Żony wyjątkowe (drapieżne kocice, anielice i gaduły) - PM 2009

[AgatkaL]

Rety, tak tu wszystkie rozmawiacie o dzieciach...a ja kurde mimo moich "prawie" 28 lat jakos nie czuję chęci posiadania dziecka. TZ jest ode mnie młodszy o 3 lata i tez jakoś nie mysli o tym. Zawsze mówimy, ze jeszcze nie teraz, ale tak jak sobie racjonalnie pomyślę, to przecież czas mnie goni i młodsza się nie robie...a co bedzie jak będe chciała mieć dziecko a nie bede mogła...takie głupoty mi czasem do głowy przychodzą.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez mona_ja

Ja też mam dwa imiona, ale używam tylko jednego, nawet pism urzędowych nie podpisuje dwoma, podawałam oba tylko jak wymieniałam dokumenty. Mam ciocie która nie lubie swojego pierwszego imienia(choć uważam że jest normalne) i każe do niej zwracać się tylko drugim.

a nie musisz w pismach urzędowych podawac obu imion??

MOja koleznaka z grupy na 4 roku wyszła za mąż. zmienila nazwisko a co wiecej zlikwidowała sobie pierwsze imię i została tylko przy drugim

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez AgatkaL

Rety, tak tu wszystkie rozmawiacie o dzieciach...a ja kurde mimo moich "prawie" 28 lat jakos nie czuję chęci posiadania dziecka. TZ jest ode mnie młodszy o 3 lata i tez jakoś nie mysli o tym. Zawsze mówimy, ze jeszcze nie teraz, ale tak jak sobie racjonalnie pomyślę, to przecież czas mnie goni i młodsza się nie robie...a co bedzie jak będe chciała mieć dziecko a nie bede mogła...takie głupoty mi czasem do głowy przychodzą.

tez tak czasami myśle, alew sumie, nie ja pierwsza i nie ostatnio pomyśle o dziecku dopiero po 30 pewnie (bo przynajmiej tak się zapowiada)

[bzyczka1]

madzialenka powiedział że się boi i nie chce. Jakby nie patrzeć nie chce. Rozumiem że może się bać...on się boi że ja sobie nie dam rady, że chciałam na studia wrócić a jak będzie dzidzia to będzie mi ciężko..ehh sama nie wiem co mam napisać.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez bzyczka1

madzialenka powiedział że się boi i nie chce. Jakby nie patrzeć nie chce. Rozumiem że może się bać...on się boi że ja sobie nie dam rady, że chciałam na studia wrócić a jak będzie dzidzia to będzie mi ciężko..ehh sama nie wiem co mam napisać.

czyli wprost powiedział, ze narazie nie chce??

Bo z wczesniejszej wypowiedzi zrozumiałam, ze by chciał ale się boi.

[mona_ja]

Wrzucam kilka zdjęć z naszego ślubu, musiałam je zmniejszyć bo wcześniej nie chciały się załadować

[myszka_maj]

Witam was zonki, wpadłam po dłuższej nieobecności na watek PM 2009 a tam cisza a wy tu sie spryciule ukrywacie

Napisane przez MAGiALENA

a Wy macie drugie imiona? jeśli tak to napiszcie obydwa.

ja mam 2 - Anna Weronika

Napisane przez Agape007

Co do drugiego imienia - chciałam dac córce dwa imiona, ale mam w głowie słowa mamy, że to kłopot. Ja mam jedno. I pytanie do was - faktycznie takie problemy sa z tymi dwoma imionami?

ja mam dwa i jeszcze nie mialam z nimi kłopotu

Napisane przez MAGiALENA

ja właśnie lubię "posiadanie" dwóch imion.

ja tez lubie moje dwa

Napisane przez Agape007

Ja zawsze chciałam, aby mój syn miał na imię Michał (po mojej pierwszej wielkiej miłości). No i co się okazało? Że mój mąż ma na imię Michał (zbieżnośc przypadkowa) i nie powiem - przeszło mi przez myśl, żeby był senior Michał i junior Michał... Ale będzie córka

to zupełnie jak u mnie, juz jako dziewczynka powtarzałam że jak będe miala syna to bedzie on miał na imię.... Bartuś, i po latach tez sie okazało że mam męza Bartka ale nadal mi sie to imie bardzo podoba, tylko nigdy mi sie nie podobalo jak ojcec i syn maja to samo imię

a co do imion dzieci to tez juz mam wybrane chociaz dzieci dopiero w planach (TZ juz by bardzo chciał ja sie waham - najlepiej chyba jakbysmy wpadli )

[moniqac]

Gold ... Kliwia .... dziękuje
mona_ja .... baaardzo ładne

Kasia - masz racje..... nie mogą obawy wziąć góre .... ale mimo wszystko boje sie odstawić tabletki.... trzymajcie sie moje dziewczynki ... nie bedzie mnie przez jakieś 2 tygodnie.... zajrze i Wam wszystko opowiem.
.

[mona_ja]

Coś tu się spokojnie zrobiło, czyżby przerwa obiadowa?

[Maggie1983]

Napisane przez mona_ja

No właśnie, jest jakoś tak "powszednio". Wczoraj po kąpieli ide przez salon, mój mąż ogląda telewizję. Ide do sypialni a on mnie woła że mam przyjść na chwilkę. Myślałam że każe mi zdjąć z siebie ręcznik czy coś takiego, a on do mnie"zgaś światło i zamknij za sobą drzwi bo jak suszysz włosy to telewizora nie słysze".

Napisane przez Madzialenka12344321

ja nie wiem o co chodzi, musiało mi umknąć.

nieźle....

My narazie tez musimy mieć abstynecję, bo się lecze, juz 3,5 tyg bez niczeczego

ja tez przytulanek nie ma przez 20 dni (20 tabletek-1 dziennie) plus okres 5 dni, daje 25 dni

Napisane przez Madzialenka12344321

oo coś mi się przypomniało

Wiecie, że TZ nazwisko kiedyś inaczej brzmiało?? jeszcze 5 pokoleń wcześniej było to Piechotka (dobrze, ze tak nie zostało). Dopiero ze 4 pokolenia temu w papierach ktoś zrobił błąd i wyszło te nazwisko co teraz ma TZ z czego baaaardzo się cieszę

mojego tz tata gdzies dogrzebal, ze cos nie tak z ich nazwiskiem i wczesniej bylo: Kś...., a teraz jest: Krz... ale wole tak, jak teraz i zawsze musze literowac swoje nowe nazwisko ale sie nie dziwie, bo jest ciezkie na pierwsze uslyszenie

Napisane przez bzyczka1

madzialenka tż ostatnio w trakcie zbliżenia zapytał czy chcę dziecko, później zapytałam go czy on chce bo zaniepokoiło mnie jego pytanie. On powiedział że nie wie czy by sobie poradził i że się boi i w ogóle. No i ja doszłam do wniosku że nie będziemy się starać kiedy tylko ja chcę dziecko, a on jego nie chce a robi to tylko dla mnie. Dziecka muszą chcieć dwie osoby a nie tylko jedna, a druga spełni jej "zachciankę". Zasugerowałam tż że trzeba iść do apteki a on po co? no to mówię że po prezerwatywy. A on do mnie że po co nam prezerwatywy, no to mówię że jeżeli nie chcemy dziecka to trzeba się zabezpieczać, a nie lecieć na żywioł. Nie zabezpieczaliśmy się z myślą o dziecku ale teraz.
ehh wylewam swoje żale.
Ostatnio w ogóle mam jakieś zmiany nastroju. DO tego boli mnie brzuch i moje jajeczko się marnuje


mojego szwagra bratowa rodziła ostatnio w Holandii i sobie chwaliła porób, szpital i w ogóle. Bardzo szybko wyszła ze szpitala, chyba na drugi dzień, co jakiś czas dostaje dobre kosmetyki dla dziecka w takiej ilości że nie da rady ich zużyć no ale wiadomo że tak jak w Polsce bywają różne szpitale.

Ale Ty taka madra zyciowo jestes sluszna, choc bardzo ciezka decyzja

Napisane przez mona_ja

Wrzucam kilka zdjęć z naszego ślubu, musiałam je zmniejszyć bo wcześniej nie chciały się załadować

pieknie

[Madzialenka12344321]

Napisane przez mona_ja

Coś tu się spokojnie zrobiło, czyżby przerwa obiadowa?

ja z obiadkiem czekam na TZ do 15.30

[myszka_maj]

Napisane przez Madzialenka12344321

ja z obiadkiem czekam na TZ do 15.30

Ja też

[aniaaa84]

Mon_ja fajne fotki

dziewczyny nie mówcie o obiedzie bo mi w brzuchu burczy staram się oszukać głód herbatą

[Madzialenka12344321]

Napisane przez aniaaa84

Mon_ja fajne fotki

dziewczyny nie mówcie o obiedzie bo mi w brzuchu burczy staram się oszukać głód herbatą

ja nie wytrzymałam i kanapkę sobie zrobiłam.

[AgatkaL]

Ja też mam dwa imiona i bardzo je lubie Agata Karolina a mój Mężulo tez ma dwa Łukasz Maciej

U nas też były "postne" dni, bo u mnie ostatnio cały czas coś podwozie szwankuje i ciągle musze sobie aplikować jakieś wynalazki...fujjj.

Mi Meżus będzie dziś robił obiadek, ale jeszcze nie wiem co wymyśli

[kasiaher]

ja zaraz się biorę za gotowanie , chociaż przyznam szczerze nie za bardzo mi się chce , tak mi jakoś ciężko dzisiaj....

czekam własnie na telefon , kurcze mieli mi wymierzyć balkon bo zmieniamy okna , a tu cisza

[Madzialenka12344321]

ja na szczęscie dzis tylko ryż musze ugotować bo obiad mi został z wczoraj.

za to szukam czegoś fajnego na jutro, bo TZ kazał zrobić listę zakupów, to dzis podjedziemy do sklepu.

U nas najgorzej, ze TZ jest na tej diecie SB (dzis 4 dzien) wiec wiele rzeczy mi odpada.

[gold-fish]

Napisane przez mona_ja

Wrzucam kilka zdjęć z naszego ślubu, musiałam je zmniejszyć bo wcześniej nie chciały się załadować

śliczne podoba mi sie bardzo Twoja wiązanka

a ja zaraz idę odebrać wywołane zdjęcia (ok. 500 sztuk i wieczorem zabieram się do pracy nad albumem

[Madzialenka12344321]

Napisane przez gold-fish

śliczne podoba mi sie bardzo Twoja wiązanka

a ja zaraz idę odebrać wywołane zdjęcia (ok. 500 sztuk i wieczorem zabieram się do pracy nad albumem

jakiej wielkosci zdjęcia robiłąs??

ja tez musze sie za to zabrac ale jakos mi się nie chce.

rozumiem, ze te 500 zdjęć to nie do jednego albumu

[gold-fish]

Napisane przez Madzialenka12344321

jakiej wielkosci zdjęcia robiłąs??
ja tez musze sie za to zabrac ale jakos mi się nie chce.
rozumiem, ze te 500 zdjęć to nie do jednego albumu

około 250 10 na15
około 200 9 na 13
około 10 15 na 21

te małe to zamówiłam fotki z wesela, jak goscie tańczą- cały plener jest 10 na 15
będziemy mieć jeden album sam plener i jeden album duzy przygotowania, ślub i wesle
a sesję w studio wkleję na koniec księgi życzeń - wychodzą 3 albumy

[Madzialenka12344321]

Napisane przez gold-fish

około 250 10 na15
około 200 9 na 13
około 10 15 na 21

te małe to zamówiłam fotki z wesela, jak goscie tańczą- cały plener jest 10 na 15
będziemy mieć jeden album sam plener i jeden album duzy przygotowania, ślub i wesle
a sesję w studio wkleję na koniec księgi życzeń - wychodzą 3 albumy

aha rozumiem.

my narazie mamy zrobiony album 50 zdjęc z pleneru. takie wielkie te zdjęcia 25 na ile nie wiem na ile ale coś ok 30.

chcemy jeszcze sobie zrobić album przygotownnia, slub i wesele ale nie wiem czy lepiej wieksze zdjęcia (jedno na stronie) i przyklejone , czy takie 10X15 wkładane po 2 na stronie.

[kasiaher]

a ja dzisiaj robię ziemniaczki nóżkami z kurczaka w miodzie i mizeria ( naszczęście udało mi się kupić ogórki gruntowe) mój maż uwielbia jak tak eksperymentuje i muszę wymyślać cały czas coś nowego

lece robić

[gold-fish]

na jednej stronie naszych albumów mieści się 6 małych zdjęć albo 3 - 10 na 15 . I tak musiałam ograniczyć np. z przygotowań bo ja mam mnóstwo (wybrałam 12 sztuk) a TZ wybralismy 6 jakbym miał mieć po jednym dużym na stronie to chyba 10 albumów bym zapełniła

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kasiaher

a ja dzisiaj robię ziemniaczki nóżkami z kurczaka w miodzie i mizeria ( naszczęście udało mi się kupić ogórki gruntowe) mój maż uwielbia jak tak eksperymentuje i muszę wymyślać cały czas coś nowego

lece robić

brzmi smakowcie

ja tez uwielbiam eksperymentować w kuchni

na jutro znalazłam przepis na zapiekane bakłażany

a na weekend zrobię kurczaka z farszem z fety i oliwek z piekarnika.

[mona_ja]

Ja dostałam jeden album od fotografa w którym jest ok 100 zdjęć, w formatach 9x13, 13x18, i 15x21, z tym że najwiecej jest tych 13x18. Pozatym resztę zdjec dostałam luzem, muszę album kupić i kiedyś je powklejać.

[kasiaher]

Napisane przez Madzialenka12344321

brzmi smakowcie

ja tez uwielbiam eksperymentować w kuchni

na jutro znalazłam przepis na zapiekane bakłażany

a na weekend zrobię kurczaka z farszem z fety i oliwek z piekarnika.

a mogę się wprosić na obiadek

kurczaczek z farszem .....napisz jak ci wyszlo i potem dasz mi przepis

[india83]

Napisane przez mona_ja

Czytam sobie wątek i widze że wiele z was sie już postarało albo się stara my właściwie się nie staramy ale też specjalnie nie zapobiegamy, jak Bóg da to będzie Mąż chce a ja nie bardzo, ciągle go muszę w trakcie upominać A kiedyś rozmawialiśmy na temat imion, dziewczynka byłaby Amelką albo Paulinką a chłopak Piotrusiem!
Zastanawiam się czy wy też widzicie różnicę między małżeństwem a narzeczeństwem? My nie mieszkaliśmy wcześniej ze sobą i teraz jest tak dziwnie, tzn teraz tak jakby nie "szalejemy" za sobą tak jak kiedyś.

Oprócz zmiany nazwiska i obraczki na palcu nic sie nie zmienilo hihihi nawet do tesciow mowie pan pani, jakoś nie mogę sie przełamac my dzieci na razie nie mamy, nie planujemy, ale jak trafi sie taka mala nispodzianka to bardzo się ucieszę (ez jakos specjalnie nie zapobiegamy) a imiona, dla synka Oskar, a córcia Alicja. Amelka ładne ale tak ma na imię moja teściowa ja planuje dac tylko jedno imie, sama tak mam(TŻ tez) i wcale nad tym nie ubolewam

[mona_ja]

Napisane przez india83

Oprócz zmiany nazwiska i obraczki na palcu nic sie nie zmienilo hihihi nawet do tesciow mowie pan pani, jakoś nie mogę sie przełamac my dzieci na razie nie mamy, nie planujemy, ale jak trafi sie taka mala nispodzianka to bardzo się ucieszę (ez jakos specjalnie nie zapobiegamy) a imiona, dla synka Oskar, a córcia Alicja. Amelka ładne ale tak ma na imię moja teściowa ja planuje dac tylko jedno imie, sama tak mam(TŻ tez) i wcale nad tym nie ubolewam

Ja do teścia mówię"tato"- jakoś tak samo przyszło, a teściowej nie mam. Mój mąż dopiero się uczy zwracać do moich rodziców "mamo" i "tato", czasami do taty mówi"teściu"

[MAGiALENA]

jestem.
byliśmy na obiadku w barku na dworcu. lubimy tam cxasem wpaść, bo w sumie spooko jedzenie i tanio.
potem poszliśmy na lody. a potem na spacer nad zalewem...*

* to przez ta rozmowę o przytłaczającej codzienności.

[ddaaiissyy]

Napisane przez mikakrolikowa

Ja też byłam bezdomna ok tygodnia ale w końcu mąz mnie i te sciówke w samochód zapakował i zostałam mieszkanką małopolskiego

Kiedys gdy zdecyduje sie na porzucenie mojej pracy i wyprowadze sie z domku do meza takze bede mieszkanka małpolski Poki co jestem slask choc czestochowa taki slask jak z koziej dupy trabka

Napisane przez anika222

ja załapałam wczoraj doła i trzyma do dziś

spotkałam sie z kolezanką znaczy wpadłam przy okazji zakupów do neij do sklepu pochwalic sie i pogadac zawsze jak jestem tam w poblizu to wpadam na sekundke noi wczoraj poszłam do niej, chwilke pogadałysmy o wesleu o tym ze sie do tesciow przeprowadziłam i takie tam i po chwili pytam ja a co u ciebie jakies zmiany (ona wydawalo mi sie szczesliwa mezatka zreszta wyszla za mąż za mojego kolege sa ze soba od podstawowki chyba od kilku lat małzenstwo) a ona mi ichutko mowi nooooo w ciazy jestem i w płacz
mysle matko cos sie stało i okazło sie ze jej mąz ma jakies stany depresyjnie dziwnie sie zachowuje, niby przy znajomych wszystko jest ok a jak zostają sami to jakies dziwne teksty do neij mowi, o tej ciazy tez sie tak dziwnie wypowiada, ona zaczyna sie chyba go bac i powiedziała mi ze chyba jak bedzie miała mozliwosc to usunie ciąże,

az mis ie płakac wczoraj chciało znaczy sie poryczałam sie w domu jak to mężowi mowiłam

nie umiem przestac o tym myslec

wiesz, moze jej mąż ma chwilowe załamanie, moze martwi sie czy podoła obowiązkom ojca, głowy rodziny.... roznie moga ludzie reagowac.
Ja na miejscu kolezanki probowalabym wyciagnac meza do psychologa, choc moze to byc trudne...

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez india83

Oprócz zmiany nazwiska i obraczki na palcu nic sie nie zmienilo hihihi nawet do tesciow mowie pan pani, jakoś nie mogę sie przełamac my dzieci na razie nie mamy, nie planujemy, ale jak trafi sie taka mala nispodzianka to bardzo się ucieszę (ez jakos specjalnie nie zapobiegamy) a imiona, dla synka Oskar, a córcia Alicja. Amelka ładne ale tak ma na imię moja teściowa ja planuje dac tylko jedno imie, sama tak mam(TŻ tez) i wcale nad tym nie ubolewam

u mnie podobnie i na dodatek nadal mieszkamy 120 km od siebie, przy dla odmiany ja mowie mamo i tato i moj TZ takze od pierwszego nia.
A dzieci.. jak wspominalam.. narazie mnie nie ciagnie.
Imię podoba mi sie PAtrycja, Karolina dla chłopca Antek

[mikakrolikowa]

daisy widze ze mamy podobnie ja też 160 cm i 52 a bylo 53-4 teraz walcze o 50

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Widze piękne macie zdjecia dziewczyny to i ja sie pochwale choć z fotografa nie jestem w pełni zadowolona
takie małe wspomnienia bo od ślubu już mineło ponad 3 miesiące
https://wizaz.pl/forum/album.php?albumid=6399