PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

[loni]

Nika ogromne gratulacje MAMUSIU
Macie przesłodką córeczkę, niech się zdrowo chowa na pociechę rodzicom!!!!
Całuski dla Waszej trójeczki

[velluto]

malami - a który to dc? moze za wcześnie na test? u mnie 1 dzien po terminie @ druga kreseczka była baaaardzo słabiutka

[karenina19]

Napisane przez velluto

Dziewczyny a ja mam za sobą pierwsza wizytę u gina - jest serduszko cudowny widok Okruszek ma 18mm
Mocno zaciskam kciuki za Was wszystkie, żebyście też zobaczyły Wasze drugie serduszka

Gratuluje udanej wizyty i zobaczenia najpiekniejszych 18 mm na swiecie z bijacym serduszkiem w srodku

Napisane przez Darianna25

Dzień dobry,
Dziewczyny czy tabletki anty mają jakis wpływ na laparoskopie?

Hmm...nie wiem na pewno, ale raczej nie....Wiem, ze cykl przed laparo trzeba sie zabezpieczac podczas przytulanek, zeby nie doszlo do zaplodnienia...

Napisane przez Konczita

anciaahk .... staram sie zajac wszystkim tylko nie mysleniem wiec mozna okreslic ze zyje ... w domu przygotowania do wesela wiec stale ktos co chce a z racji ciezkich dni ktore mam wszystko przypada na mnie - to chyba ich metoda ........
ale zapisalam sie na basen bede chodzic 4 razy w tygodniu

Napisane przez malami82

A u mnie przeczucia się sprawdziły - na teście jedna krecha ... Ten cykl jeszcze nie był moim ... Ale po smutnym poranku powoli zaczynam patrzeć na wszystko na spokojnie ... Tak miało być. Dziś zadzwonię do mojego gina czy dalej mam brać estrofem i luteinę i już przestać i może wtedy @ nadejdzie. Chcę jak najszybciej skończyć ten cykl i zacząć walkę od nowa z Lamettą.

Glowa do gory i trzymamy kciuki za kolejny cykl

[anciaahk]

Napisane przez Konczita

anciaahk .... staram sie zajac wszystkim tylko nie mysleniem wiec mozna okreslic ze zyje ... w domu przygotowania do wesela wiec stale ktos co chce a z racji ciezkich dni ktore mam wszystko przypada na mnie - to chyba ich metoda ........
ale zapisalam sie na basen bede chodzic 4 razy w tygodniu

No tak, zapomniałam o weselu. Może dobrze właśnie tak zająć się wszystkim, by nie myśleć o niczym. Taki odpoczynek, przerwa, dobrze Wam zrobi, wierzę w to.
Co do basenu to zazdroszczę, ale przez moją pracę do nocy nie mam jak.

Napisane przez malami82

A u mnie przeczucia się sprawdziły - na teście jedna krecha ... Ten cykl jeszcze nie był moim ... Ale po smutnym poranku powoli zaczynam patrzeć na wszystko na spokojnie ... Tak miało być. Dziś zadzwonię do mojego gina czy dalej mam brać estrofem i luteinę i już przestać i może wtedy @ nadejdzie. Chcę jak najszybciej skończyć ten cykl i zacząć walkę od nowa z Lamettą.

Malami, a który to dc? Może jeszcze za szybko na test?
Ja dzisiaj mam 31 dc, ale brzuch już tak boli, że @ czai się za rogiem. Też chciałabym jak najszybciej zakończyć ten cykl i zacząć nowy z Clo. Wierzę, że castagnus+wiesiołek+clo muszą wreszcie pomóc!!

[malami82]

Napisane przez velluto

malami - a który to dc? moze za wcześnie na test? u mnie 1 dzien po terminie @ druga kreseczka była baaaardzo słabiutka

Dziś 30dc i 16dfl (zgodnie z monitoringiem owulka była 14dc). Sądzę, że nie było za wcześnie.
Kurcze przeczuwałam, że nic z tego w tym cyklu nie będzie,a mimo wszystko zabolało ... Dzwoniłam już do mojego lekarza. Mam odstawić estrofem i luteinę. Wtedy powinna nadejść @. Jeżeli za tydzień nie będzie mam znowu zrobić test i jakby co do niego zadzwonić. Próbował mnie pocieszyć, że czasami na tym etapie testy mogą kłamać....
A ja czekam z utęsknieniem na 15 i weekend A już myślałam, że będę mogła strzelić sobie drineczka w weekend a tu jeszcze tydzień czekać trzeba ...

[dafreen]

Nikuś, jeszcze raz serdeczne gratulacje dzielna mamusiu a Lenka jest prześliczna i przesładka, aż sie popłakałam. Uściskaj ja od e-ciotki i Okrucha

[anciaahk]

Malami, wykres ładny, jeszcze wszystko może się zdarzyć .

[araczki]

Nika, dobrze ze juz w domu jestes
Malutka jest taka sliczna i juz tak ladnie sie usmiecha.
Samycha radosnych dni dla Waszej trojki

[_Kasia23_]

Nika ogromne gratulacje : roza:

Koczitko ściskam Cię mocno , i nietstey chyba mamy podobnie niefajny okres. U mnie też źle, niefajnie z TŻ.... Nie chc e mi się nawet pisać

Poproszę o zmiankę na liście @ 02.10.2009

[edzia]

Nikuś jeszcze raz bardzo GRATILUJĘ
Lenka jest śliczna teraz niech szybciutko rośnie a tatuś będzie odganiał od niej kawalerów bo na pewno nie mało ich będzie
Dobrze,że z Toba wszystko w porządku wracaj teraz do pełni sił!!! : roza::r oza::ro za::roz a::roza :

[agusia8524]

Nikuś przesłodkie to Twoje cudeńko gratulacje przeogromne i dużo zdrówka dla Was aż ciarki mam z wrażenia

[Tequillla]

Nika jeszcze raz Ci gratuluję! Lenka jest przesłodka!!!

Dziewczyny a to dla Was fluidek- Basia ma już 10 dni
Mój poród też niestety należał do tych dramatycznych, rodziłam 11 godzin a i tak zakończyło się cesarskim cięciem robionym w wielkim pośpiechu, by uratować córeczkę...

Malami, Anciaahk, trzymam kciuki za kolejny cykl.
Velluto gratuluję serduszka

[anciaahk]

Tequillla ależ masz piękną córcię . Gratulacje!!! I fluidki łapię .

[pacierp]

troszkę Wam się wtrące w wątek...(czytam Was regularnie i Wasze losy są mi bliskie)

Nika GRATULUJĘbrawo dla dzielnej mamy!!! Ogromnie się cieszę, że Lenka jest już z Wami po drugiej stronie Jest przecudna i taaaaka słodka

Wszystkim rozpakowanym mamusiom z wątku również gratuluję Skarbów
Oczekującym na narodziny lekkiego porodu a starającym się wiary i cierpliwości. Kiedyś się wszystkie doczekamy cudu i spełnienia

pozdrawiam

[araczki]

Tequilla gratulacje!!
Basia jest sliczna, taki slodziak i jak fajnie jej wloski stercza

Ale fajne dzieciaczki sie rodza


Starczkom zycze aby szybko doczekaly sie swoich maluszkow za Was kochane!

[dra]

witam ja ledo przyjechalam zaraz znow wyjezdzam...
malami a se czekaj na @ wtedy niespodzianka jak by była to
a @ m=ówimy siosiosio

Napisane przez Tequillla

Dziewczyny a to dla Was fluidek- Basia ma już 10 dni
Mój poród też niestety należał do tych dramatycznych, rodziłam 11 godzin a i tak zakończyło się cesarskim cięciem robionym w wielkim pośpiechu, by uratować córeczkę...

juz 10 dni,ale tez czas pedzi i jaka śliczna córa

[Tequillla]

Napisane przez araczki

Tequilla gratulacje!!
Basia jest sliczna, taki slodziak i jak fajnie jej wloski stercza

DZiękujemy
Na oddziale położne nazywały Basię -Kudłaczek Po czesaniu ma gladką główkę parę chwil, potem włoski "wstają" i nie ma na to rady

[dafreen]

Napisane przez Tequillla

Nika jeszcze raz Ci gratuluję! Lenka jest przesłodka!!!

Dziewczyny a to dla Was fluidek- Basia ma już 10 dni
Mój poród też niestety należał do tych dramatycznych, rodziłam 11 godzin a i tak zakończyło się cesarskim cięciem robionym w wielkim pośpiechu, by uratować córeczkę...

Malami, Anciaahk, trzymam kciuki za kolejny cykl.
Velluto gratuluję serduszka

Tequillko, prześliczna jest Basia

[stokrotka_to_ja]

Nikuś ,Tquillko gratuluje serdecznie

śliczne te wasze skarby...

[anciaahk]

A gdzie nam się Kropka zapodziała?

[velluto]

Napisane przez karenina19

Gratuluje udanej wizyty i zobaczenia najpiekniejszych 18 mm na swiecie z bijacym serduszkiem w srodku

dziekuje

Napisane przez malami82

Dziś 30dc i 16dfl (zgodnie z monitoringiem owulka była 14dc). Sądzę, że nie było za wcześnie.
Kurcze przeczuwałam, że nic z tego w tym cyklu nie będzie,a mimo wszystko zabolało ... Dzwoniłam już do mojego lekarza. Mam odstawić estrofem i luteinę. Wtedy powinna nadejść @. Jeżeli za tydzień nie będzie mam znowu zrobić test i jakby co do niego zadzwonić. Próbował mnie pocieszyć, że czasami na tym etapie testy mogą kłamać....
A ja czekam z utęsknieniem na 15 i weekend A już myślałam, że będę mogła strzelić sobie drineczka w weekend a tu jeszcze tydzień czekać trzeba ...

a ja mimo wszystko trzymam kciuki poki @ nie ma

Napisane przez Tequillla

Dziewczyny a to dla Was fluidek- Basia ma już 10 dni
Mój poród też niestety należał do tych dramatycznych, rodziłam 11 godzin a i tak zakończyło się cesarskim cięciem robionym w wielkim pośpiechu, by uratować córeczkę...

Velluto gratuluję serduszka

dziekuje
a ci lekarze... ehhh... dobrze, że razem z Basią jesteście juz całe i zdrowe w domu, mała jest śliczna

[malami82]

Dra, Velluto, anciaahk dzięki dziewczyny ...
Po raz pierwszy w nocy nie będę miała śluzowego potoku - po luteinie codziennie tak było ... No i czas pokaże ... Co ma być to będzie ... Jakiś plan jest dla mnie napisany tam na górze ...

[kropka75]

Napisane przez Tequillla

Dziewczyny a to dla Was fluidek- Basia ma już 10 dni
Mój poród też niestety należał do tych dramatycznych, rodziłam 11 godzin a i tak zakończyło się cesarskim cięciem robionym w wielkim pośpiechu, by uratować córeczkę...

Ale fajna. Jakie ma bystre oczka, będzie mały brojnik.

[anciaahk]

Malami i czasem te plany zupełnie nam mieszają szyki. A @ jak nie było tak i nie ma, u mnie też. Czytałam, że castagnus może wydłużać cykl, więc się szczególnie nie przejmuję. Ale ciągnie mnie strasznie brzuch i boli tak jak zwykle na @ z lewej strony, aż nogę odejmuje.
Do tego jeszcze mam przeziębienie jakieś paskudne od tygodnia i dzisiaj mąż zmusił mnie, bym poszła do lekarza. Prosiłam o coś łagodnego i dostałam bioparox, ale też jakieś tabletki na kaszel i krople wykrztuśne, ale oparte na alkoholu. Teoretycznie jestem pewna, że nic w tym cyklu nie będzie, ale nie chciałabym, by to wpływało na kolejne cykle. Może mieć wpływ?

No Kropka, gdzie się podziewałaś? Jak zdrówko?

[kropka75]

Napisane przez anciaahk

Do tego jeszcze mam przeziębienie jakieś paskudne od tygodnia i dzisiaj mąż zmusił mnie, bym poszła do lekarza. Prosiłam o coś łagodnego i dostałam bioparox, ale też jakieś tabletki na kaszel i krople wykrztuśne, ale oparte na alkoholu. Teoretycznie jestem pewna, że nic w tym cyklu nie będzie, ale nie chciałabym, by to wpływało na kolejne cykle. Może mieć wpływ?

No Kropka, gdzie się podziewałaś? Jak zdrówko?

Bioparox działa miejscowo, krople na kaszel i tabletki nie działają na płodność.

A krążę tu i tam. Żyję. Charkam trochę ale jakby mniej. Najbardziej w pracy - chyba to suche powietrze tak działa. W domu zawsze jakieś pranie czy cuś i jest lepiej.

Dziś mam dzień muła... Zapach gotowanego mięsa przyprawił mnie o torsje. Wisiałam nad wanną, plułam i modliłam się żeby nie wymiotować. Cola mnie zbawiła. Koszmarne uczucie...
Jutro mąż będzie dalej gotował mięcho do krokietów, bo mnie się zachciało.

[ania p]

Napisane przez kropka75

A krążę tu i tam. Żyję. Charkam trochę ale jakby mniej. Najbardziej w pracy - chyba to suche powietrze tak działa. W domu zawsze jakieś pranie czy cuś i jest lepiej.

Kup sobie nawilżacz do domku potem sie dla malucha przyda , jaj mam i przy katarku itp . rewelka

[anciaahk]

Oj Kropko, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, nawet tych mdłości... Trzymaj się dzielnie, dobrze, że przeziębienie mija. Ja mam ataki kaszlu właśnie w domu i to głównie w nocy, coś okropnego. Pocieszyłaś mnie, że to nie wpływa na choć jeden był "stracony".
A dzisiaj ataku dostałam na wykładzie, aż mi łzy ciekły, bo starałam się za wszelką cenę kaszel powstrzymać, obsmarkałam się i tyle tego.
Najciekawiej zadziwił mnie lekarz, bo dał mi przepis na syrop z cebuli , zaskoczył mnie tym maksymalnie. Nie wiedziałam, że uznają takie rzeczy.

[kropka75]

Napisane przez ania p

Kup sobie nawilżacz do domku potem sie dla malucha przyda , jaj mam i przy katarku itp . rewelka

Na razie nie mam takiej możliwości. Gin 100zł, USG genetyczne 200zł, badania, prywatnie dentysta, kardiolog, sratata... za dużo tego.

Miałam kupić już dawno, ale jakoś tak wyszło, że nie nabyłam, a teraz ciężko.

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez anciaahk

Oj Kropko, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę, nawet tych mdłości... Trzymaj się dzielnie, dobrze, że przeziębienie mija. Ja mam ataki kaszlu właśnie w domu i to głównie w nocy, coś okropnego. Pocieszyłaś mnie, że to nie wpływa na choć jeden był "stracony".
A dzisiaj ataku dostałam na wykładzie, aż mi łzy ciekły, bo starałam się za wszelką cenę kaszel powstrzymać, obsmarkałam się i tyle tego.
Najciekawiej zadziwił mnie lekarz, bo dał mi przepis na syrop z cebuli , zaskoczył mnie tym maksymalnie. Nie wiedziałam, że uznają takie rzeczy.

Ja Ci ich życzę serdecznie. Jeszcze się doczekasz i uszami Ci wyjdą.

Ja dziś też miałam atak... Dobrze że w pracy powiedziałam, bo byłoby nieciekawie. Pojechałam z wypłatą na budowę, weszłam do wymiennikowni a chłopcy coś spawali, był taki klimat w pomieszczeniu, że w drzwiach mnie od tych gazów i smrodu cofnęło, w gardle kulka i od razu atak kaszlu i cofka... Szefowa mnie zabrała od razu i kazała chłopakom szukać pomieszczenia na wypłatę... Szok. Kaszlałam przez pół godz. jeszcze...

Uznają, bo to działa wykrztuśnie. Medycyna to wie. I poleca. Tak jak czosnek, miód, inhalacje z wody z solą, żurawinę itd.

[anciaahk]

A niech wyjdą, uszami, bokiem i czym tam chcą.

Czy ten kaszel może jakoś szkodzić? Mam na myśli ruch mięśni brzucha? Dobrze, że szefowa wyrozumiała.

[kropka75]

Napisane przez anciaahk

A niech wyjdą, uszami, bokiem i czym tam chcą.

Czy ten kaszel może jakoś szkodzić? Mam na myśli ruch mięśni brzucha? Dobrze, że szefowa wyrozumiała.

I wyjdą, wyjdą...
Wszystko jest znośne do czasu, jak żołądek wyrwie do góry. Potem trudno akcję zatrzymać... Okropność.

No niestety napina brzuch, od 3 dni mam napięty na kamień.

Szefowie to dziś przesadzili. Jak byliśmy na budowie zewnętrznej to zakazali mi z auta wychodzić bo zimno. Ludzie pytali co to za akcja, że kadrowa z samochodu kasę daje.