Nałogowe Kosmetykoholiczki, część IX

[luskap]

i jeszcze jedno zapomniałam dodać: wypryszczyło mnie po effaclarze- przy nosie mam bolącą gulę i jeszcze sporo innych krostek. a juz taką ładna cerę miałam...mam nadzieję, ze po skończonej kuracji będzie jeszcze ładniejsza. na razie zauważyłam duże wygładzenie.

[rzyrafka]

Bidulka

Ja też zapomniałam dodać- testowałam nowość MF Second Skin- kolor 45 tak mi się wtopił w rękę, że nie wiedziałam potem gdzie się posmarowałam!! Chyba muszę mu się przyjrzeć bliżej, chociaż póki co bardzo mi się podoba ten mus StayMatte Rimmela z odlewki

[fuksjaa]

Ale dziś ponura pogoda, leje i leje. A miałam umyć samochód dziś, bo wczoraj mi się już nie chciało.

Dziś przyszła pora na ważenie i znowu 0.6kg mniej. Niesamowicie się cieszę, bo dawno nie ważyłam tyle co teraz. Widać efekty, zwłaszcza jak robiłam zdjęcia porównawcze w bikini. Rok temu jak byłam na wakacjach wydawało mi się, że mam niezłą figurę, a tu jak teraz patrzę to wcale nie było tak nieźle.
Motywujące to bardzo.

Od wtorku codziennie boli mnie głowa w jednym miejscu, jak biorę jakiś Ibuprom, Apap czy cokolwiek innego to nie pomaga, albo pomaga na 20minut. Nie wiem co mi znowu jest.

[aante_e]

Napisane przez fuksjaa

Ale dziś ponura pogoda, leje i leje. A miałam umyć samochód dziś, bo wczoraj mi się już nie chciało.

Dziś przyszła pora na ważenie i znowu 0.6kg mniej. Niesamowicie się cieszę, bo dawno nie ważyłam tyle co teraz. Widać efekty, zwłaszcza jak robiłam zdjęcia porównawcze w bikini. Rok temu jak byłam na wakacjach wydawało mi się, że mam niezłą figurę, a tu jak teraz patrzę to wcale nie było tak nieźle.
Motywujące to bardzo.

A u mnie piękna pogoda. Tylko co z tego, jak mam upojny weekend z książkami TŻ wysłałam do domu, żeby mi nie przeszkadzał i nie mam wyjścia, zaraz zabieram się za naukę.

Gratuluję wagi Rozumiem, jak każdy kilogram cieszy. Sama w tamtym roku przytyłam duuużo i do tej pory walczę ze zbędnymi kilogramami, chociaż już jest o wiele lepiej, bo tym tygodniu założyłam spodnie z poprzedniej zimy, które jeszcze miesiące temu mogłam założyć na jedną nogę.
Najbardziej zastanawia mnie fakt, że w ubrania zaczynam się mieścić, a waga wcale nie pokazuje mniej. Może mi się wszystkie rozciągnęły

[iceflower]

Napisane przez sleepy

A jaki to nr tego lakieru PR? Bo ja ostatnio przyglądałam się jednemu(chyba 33) i bardzo mi się spodobał jego kolor w buteleczce.

Ja kupiłam 31.

Napisane przez rzyrafka

Nawysyłałam tam CV na sprzedawców i nikt nie dzwoni :/

Wczoraj w Sephorze podsłuchałam, że nie rozpoczęli jeszcze rekrutacji do Bonarki - jedna sephorianka rozmawiała z koleżanka, która chyba chciała tam szukać pracy. Z innymi firmami może być podobnie.

Napisane przez rzyrafka

Ja mam aktualnie 4 otwarte- różowy Elseeve, Fructis COLOR (gratis do farby). Fructis bezsilikonowy na objętość do włosów osłabionych i cienkich oraz Babydream (jego jeszcze nie próbowałam ale siostra usatysfakcjonowana )

I jaki ten Fructis bez silikonów? Faktycznie lepszy? Jak użyjesz Babydream to proszę o opinię.

Mieliśmy z TŻem jechać na wycieczkę, a tu zimno, mokro i nie mamy pomysłu gdzie się wybrać w taką pogodę.

[ewwwa]

Witam i do razu mowie jak na spowiedzi ze nalezy mi sie chłosta... Mail byc odwyk od kolorwkia tu prosze kupilam puder w kamieniu Maybelline Affinitone, tusz do rzes Colosal Maybelline i maseczke z glinka z bielendy ale w sumie tusz mi sie juz konczyl a pudru w kamieniu nie mialam wiec moze obejdzie sie bez chlosty

A moze ten zryw zakupowy to przez koszmarna pogode

[Organzza]

Napisane przez luskap

i jeszcze jedno zapomniałam dodać: wypryszczyło mnie po effaclarze- przy nosie mam bolącą gulę i jeszcze sporo innych krostek. a juz taką ładna cerę miałam...mam nadzieję, ze po skończonej kuracji będzie jeszcze ładniejsza. na razie zauważyłam duże wygładzenie.

przynajmniej wiesz, że twarz się oczyszcza, potem już będzie tylko lepiej

Napisane przez fuksjaa

Ale dziś ponura pogoda, leje i leje. A miałam umyć samochód dziś, bo wczoraj mi się już nie chciało.

o, u mnie słonecznie, ale chyba jest zimno..

nadal zastanawiam się, czy nie dokupić dwóch żeli Palmolive ale wtedy bym miała 8 żeli czy to nie lekka przesada?

[aante_e]

Napisane przez Organzza

nadal zastanawiam się, czy nie dokupić dwóch żeli Palmolive ale wtedy bym miała 8 żeli czy to nie lekka przesada?

Nie, ja mam 10

[iceflower]

Ja mam 3 i mi mało.

[isa666]

Hej Taka paskudna pogoda dziś a ja się wybrałam na zakupy do Kazia Zmarzłam, zmokłam i jechałam do domu jakieś 1,5 godziny, bo był wypadek i całą drogę zablokował tir, który się wywrócił w jej poprzek.
Wracając do zakupów - oparłam się dzielnie i nie poszłam do SP A miałam iść zobaczyć na perfumy. Za to poszalałam trochę w innych sklepach (załączam fotki), kupiłam botki w Deichmannie (znane już na wizażu, moje mają kolor bakłażanowy, aparat zmienił kolory), czarne rurki w H&M i 2 pary kolczyków w C&A Na razie zakupów ciuchowo-butowo-dodatkowych dość.
Następnym razem poszaleję kosmetycznie

[sleepy]

Napisane przez fuksjaa

Ale dziś ponura pogoda, leje i leje. A miałam umyć samochód dziś, bo wczoraj mi się już nie chciało.

U mnie bardzo słonecznie, ale zimno. Nawet skusiłam się na specer po mieście.

Napisane przez fuksjaa

Od wtorku codziennie boli mnie głowa w jednym miejscu, jak biorę jakiś Ibuprom, Apap czy cokolwiek innego to nie pomaga, albo pomaga na 20minut. Nie wiem co mi znowu jest.

Jeżeli boli ciągle w tym samym miejscu to pewnie zatoki. Może Cię przewiało przed wtorkiem.

Napisane przez iceflower

Ja kupiłam 31.

31 już mam w swoim zbiorze i jestem baaardzo zadowolona. Piękny kolor

A dziś dokupilam jeszcze trzy lakiery: śliwkę i beż z nowej limitowanki Essence i ten Pierre Renee(nr 33) obok którego chodziłam już kilka dni.
Idąc z nimi do kasy miałam małe wyrzuty sumienia ale jak pomyślałam, że Ice, Hosenka, luskap i rzyrafka mają o wiele więcej lakierów, to mi od razu przeszło

Napisane przez Organzza

nadal zastanawiam się, czy nie dokupić dwóch żeli Palmolive ale wtedy bym miała 8 żeli czy to nie lekka przesada?

Dokup

Ja wkońcu dziś dorwałam te żele i w grapefruitowym jestem już zakochana. Zapachy cudne.
Ja mam tylko 3 żele obecnie na stanie i dla mnie ilość optymalna. Ale też myślę czy aby nie zrobić zapasu...

[emememsik]

Napisane przez rzyrafka

Jakby co to wiesz gdzie mnie szukać

Dziękuję. Dalej mam dla Ciebie lakier, ale na poprawę się nie zapowiada , wręcz przeciwnie. Więc może spotkamy się po prostu żebym Ci go dała, bo mi głupio że tak leży.

fuksja, gratuluję kolejnego spadku wagi.
Ja tak jak przewidywałam i tak w końcu zaczęłam chudnąć i to nawet bez diety , ale wcale mnie to nie cieszy, a wręcz odwrotnie, wkurza, wszystkie spodnie mi lecą i chyba będę musiała się zaopatrzyć w jakieś mniejsze, a nastroju na zakupy nie przewiduję.

Mam trzy dni na zrobienie pracy semestralnej z francuskiego, dostałabym wtedy zaliczenie semestru już w środę, ale jak na razie większą ochotę mam na rzucenie tego wszystkiego w cholerę niż na wzięcie się za opracowywanie lektury. Macie na to jakąś radę?

[Vibeska]

Cześć dziewczyny
Widzę że akcja odwykowa idzie pełną parą
Ja na szczęście nie muszę tego robić, moja ilość kosmetyków jest optymalna dla mnie, tylko mam troszku zapas w szamponach, bo mam 2 ( Fructis z olejkami i czerwony herbal) mam oczyszczającego z Avonu tak 3/4 butelki i na jedno użycie szampon TBS oliwkowy.

Ale przy moim zużyciu szybko mi to pójdzie.
Wczoraj wykończyłam mydło Masło Kakaowe Ziaji więc kupiłam znowu, czyli żaden grzech
Wykończyłam peeling do stóp Foot Works Avonu i teraz na zużycie czeka peeling ZiajiPRO którego nie lubię
Nie lubię też kremu do stóp ZiajiPRO ale musze wykończyć, jeszcze do zużycia jest tłusty krem Avonowy do stóp i reszta balsamu Pollena Eva z lnem, na zimę takie treściwe są ok na noc więc powinnam szybko to wykończyć.

Przydałoby się pokończyć jakieś kosmetyki kolorowe szczególnie cienie, nie mam jakichś zastraszających ilości ale jednak jest tego trochę, przy moim malowaniu ostatnio to jednak na kolorówkę mam szlaban
No chyba że sypki puder za jakiś czas i może podkład.
Muszę też pozużywać tusze do rzęs, w użyciu mam aktualnie żółty Maybelline, złoty Rimmel, Bell Push Up ale jego nie lubię, no i jeszcze MF masterpiece Max, już jest suchy ale szczoteczkę zanurzam w tym opakowaniu z bell i świetnie maluje

Balsamy mam dwa i resztkę trzeciego które dokańczam więc nie jest źle.
Muszę zużyć kremy do twarzy do końca i kupię jakiś treściwszy na zimę ale tu jeszcze na jakiś czas mam zaopatrzenie.

Także może za jakiś czas sprawię sobie mały grzeszek

A wczoraj kupiłam szapon do włosów blond Joanny [uwielbiam go, znowu jestem blondynką ]
Z tej serii jest też odżywka, nawet nie wiedziałam o tym, a i iwidziałam też mgiełkę która niweluje żółty odcień włosów, nadaje połysk.
Maski i mgiełki do włosów mam więc sobie odmówiłam
Miałam kupić jakieś serum na końce ale nie mogłam się zdecydować. Dokańczam moje z Ori.

Pogoda jest dziś straszna, tyle że nareszcie nadrobiłam zaległości w spaniu.
trochę dziś odpoczywam i jest mi tak dobrze.
Zrobiłam sobie manicure i pedicure.
Zrobiłam Frencha a u stóp mam lakier eveline scarlett taki sliczny czerowny.

Dziś ide na imprezę i do kina na film wg powieści P. Coelho "Weronika postanawia umrzeć".
Ciekawa jestem jaki będzie ten film.

Miłego popołudnia

[emememsik]

Vibesko, wow, podziwiam za cel zużycia cieni, mi nigdy nie udało się zużyć z kolorówki nic poza tuszem do rzęs.

[rzyrafka]

Napisane przez fuksjaa

Ale dziś ponura pogoda, leje i leje. A miałam umyć samochód dziś, bo wczoraj mi się już nie chciało.

Dziś przyszła pora na ważenie i znowu 0.6kg mniej. Niesamowicie się cieszę, bo dawno nie ważyłam tyle co teraz. Widać efekty, zwłaszcza jak robiłam zdjęcia porównawcze w bikini. Rok temu jak byłam na wakacjach wydawało mi się, że mam niezłą figurę, a tu jak teraz patrzę to wcale nie było tak nieźle.
Motywujące to bardzo.

A ja mimo deszczu wyzbierałam 4 ogromne wiadra orzechów

Gratuluję spadku wagi. ja powli zaczynam zauważać skutki przestawienia się na kefirkowe sniadanko- chciałam dziś zjeść dodatkowe kromeczki "na zapas" i ledwo co je wepchnęłam! A na wadze kilo mniej przy zerowym poziomie ćwiczeń

Napisane przez iceflower

Wczoraj w Sephorze podsłuchałam, że nie rozpoczęli jeszcze rekrutacji do Bonarki - jedna sephorianka rozmawiała z koleżanka, która chyba chciała tam szukać pracy. Z innymi firmami może być podobnie.

I jaki ten Fructis bez silikonów? Faktycznie lepszy? Jak użyjesz Babydream to proszę o opinię.

Mieliśmy z TŻem jechać na wycieczkę, a tu zimno, mokro i nie mamy pomysłu gdzie się wybrać w taką pogodę.

Hmm, moze tak być chociaż niektóre firmy wystawiają już któryś raz ogłoszenai o naborze

Lepszy bo zwykłych fructisów nie toleruję (jednak z tym do farbowanych się poświęcam jeśli ma mi pomóc utrzymać kolor dłużej ). Ten do tłustych był za bardzo wysuszający, a o tym do cienkich mogę na razi epowiedzieć, ze nie wysusza tak bardzo. za parę dni skończę tego do farbowanych więc powiem więcej o tym do cienkich tak samo o Babydream się wypowiem później

A ja mam domóweczkę wieczorkiem, kumple się założyli o flaszkę, ze jeden z nich nie zdąży oddać pracy inżynierskiej na czas i nie zdąży się zapisać na magisterskie- no i zdążył

Napisane przez iceflower

Ja mam 3 i mi mało.

Ja mam... 14 ale 2 skończę do końca tygodnia

Napisane przez isa666

A miałam iść zobaczyć na perfumy. Za to poszalałam trochę w innych sklepach (załączam fotki), kupiłam botki w Deichmannie (znane już na wizażu, moje mają kolor bakłażanowy, aparat zmienił kolory), czarne rurki w H&M i 2 pary kolczyków w C&A Na razie zakupów ciuchowo-butowo-dodatkowych dość.
Następnym razem poszaleję kosmetycznie

A ja się zakochałam w kolczykach z Promoda- są boskie. wiszące koraliki na kilku łancuszkach jest chyba z 5 wersji z różnymi koralikami i chcę wszystkie tylko każda para kosztuje 39 zł

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez emememsik

Dziękuję. Dalej mam dla Ciebie lakier, ale na poprawę się nie zapowiada , wręcz przeciwnie. Więc może spotkamy się po prostu żebym Ci go dała, bo mi głupio że tak leży.

Może sobie leżeć na razie. bardziej miałam na myśli żeby Ci poprawić humorek

Napisane przez emememsik

Vibesko, wow, podziwiam za cel zużycia cieni, mi nigdy nie udało się zużyć z kolorówki nic poza tuszem do rzęs.

ja do tej pory zużywam to co mam, jedynie różu jeszcze żadnego nie udało mi się ale to dlatego, że różowanie się zaczęłam "stosunkowo" niedawno A, jeszcze żadnej kredki do oczy chyba też nie dane mi było wykończyć

[emememsik]

A, zapomniałabym. isa, boskie są te drugie kolczyki! Ile kosztowały?

rzyrafko,

[Vibeska]

Em - postanowiłam że już przez długi czas nie kupię żadnego cienia, i postaram się zużywać na bieżąco te co mam, używam głównie szarości, brązy, śliwki i fiolety, turkusy.
I wszystkie te kolory mam więc może jak będę systematyczna to uda się dobić dna w jakimś.
Choć cienie to trudna rzecz do zużycia dla mnie, chyba najtrudniejsza

Ale pierwszy raz w życiu skończyłam błyszczyk do ust, Fever Glossa Lancome.
Jakie to nieznane uczucie

[isa666]

Napisane przez rzyrafka

A ja się zakochałam w kolczykach z Promoda- są boskie. wiszące koraliki na kilku łancuszkach jest chyba z 5 wersji z różnymi koralikami i chcę wszystkie tylko każda para kosztuje 39 zł

Promod ma boską biżuterię, ale właśnie te ich ceny No, ale może jak są takie piękne to kup, bo potem będziesz żałować jak już ich nie będzie

Napisane przez emememsik

A, zapomniałabym. isa, boskie są te drugie kolczyki! Ile kosztowały?

Dziękuję Kosztowały 29.90. Te pierwsze 19.90.
Byłam też w H&M zobaczyć na biżuterię, ale nic mi się nie spodobało, nie widziałam tych fajnych rzeczy (naszyjników i kolczyków), które są na zdjęciach kolekcji jesień/zima w necie i nie wiem czy już były czy dopiero będą

[emememsik]

isa, chyba jeszcze nie było. Mi się kiedyś w H&M z biżuterii podobało prawie wszystko, a teraz nie mogę znaleźć nic dla siebie.

[Vibeska]

Isa właśnie zapomniałam napisać że bardzo ładne buciki Dla mnie takie bardziej imprezowe są niż na codzień.
Sama też sobie kupiłam w tym tygodniu takie botki, tylko brązowe.
Zamierzam jutro dokupić sobie do nich wkładki termiczne grzejące i będę w nich chodzić zimą jak nie będzie śniegu.

Jutro jadę po jakąś kurtkę na zimę, najlepiej jakaś dłuższa, ciepła i koniecznie z kapturem bo ja nie znoszę czapek

A co do biżuterii z promod to ja już parę razy widziała identyczną jaką mają w tej sieci w innych sklepach tyle że ze 2 razy taniej więc nie wiem za co oni tak ciągną kasę

[fuksjaa]

Napisane przez aante_e

Gratuluję wagi Rozumiem, jak każdy kilogram cieszy. Sama w tamtym roku przytyłam duuużo i do tej pory walczę ze zbędnymi kilogramami, chociaż już jest o wiele lepiej, bo tym tygodniu założyłam spodnie z poprzedniej zimy, które jeszcze miesiące temu mogłam założyć na jedną nogę.
Najbardziej zastanawia mnie fakt, że w ubrania zaczynam się mieścić, a waga wcale nie pokazuje mniej. Może mi się wszystkie rozciągnęły

Dziękuję
Może Twoje ubrania nie tyle się rozciągnęły, co zmieniły Ci się wymiary, bo mięśnie ważą o wiele więcej niż tkanka tłuszczowa.

Napisane przez Organzza

nadal zastanawiam się, czy nie dokupić dwóch żeli Palmolive ale wtedy bym miała 8 żeli czy to nie lekka przesada?

8 żeli to nie tak źle. Dokup jeżeli masz ochotę.

Napisane przez sleepy

Jeżeli boli ciągle w tym samym miejscu to pewnie zatoki. Może Cię przewiało przed wtorkiem.

W sumie całkiem możliwe.. Mam nadzieję, że szybko mi przejdzie.

Napisane przez emememsik

fuksja, gratuluję kolejnego spadku wagi.
Ja tak jak przewidywałam i tak w końcu zaczęłam chudnąć i to nawet bez diety , ale wcale mnie to nie cieszy, a wręcz odwrotnie, wkurza, wszystkie spodnie mi lecą i chyba będę musiała się zaopatrzyć w jakieś mniejsze, a nastroju na zakupy nie przewiduję.

Dzięki.
Ja jestem właśnie w trakcie wymiany najpotrzebniejszych rzeczy, bo i tak planuję zrzucić jeszcze trochę kilo, więc nie ma co szaleć teraz.

Napisane przez rzyrafka

Gratuluję spadku wagi. ja powli zaczynam zauważać skutki przestawienia się na kefirkowe sniadanko- chciałam dziś zjeść dodatkowe kromeczki "na zapas" i ledwo co je wepchnęłam! A na wadze kilo mniej przy zerowym poziomie ćwiczeń

Dzięki.
A co to za Twoje kefirkowe śniadanka? Mam nadzieję, że nie jesz wyłącznie kefiru..

Ja już się przyzwyczaiłam do malutkich porcji jedzenia i nie umiem w siebie wmusić nic nadprogramowego.

Vibesko, gratuluję postanowienia i trzymam kciuki za zużywanie.
Swoją drogą, chyba powinnam brać z Ciebie przykład.

[emememsik]

fuksja, jest coś złego w kefirze? Ja kiedyś przez parę miesięcy w drodze do pracy wypijałam kefir.

[isa666]

Napisane przez emememsik

isa, chyba jeszcze nie było. Mi się kiedyś w H&M z biżuterii podobało prawie wszystko, a teraz nie mogę znaleźć nic dla siebie.

No właśnie mam to samo - jakaś nijaka ich biżuteria się zrobiła
Ale dzis za to spodobały mi się jedne jasnofioletowe rękawiczki, tylko jak zobaczyłam, że kosztują 70 zł to aż mi szczęka opadła

Napisane przez Vibeska

Isa właśnie zapomniałam napisać że bardzo ładne buciki Dla mnie takie bardziej imprezowe są niż na codzień.
Sama też sobie kupiłam w tym tygodniu takie botki, tylko brązowe.
Zamierzam jutro dokupić sobie do nich wkładki termiczne grzejące i będę w nich chodzić zimą jak nie będzie śniegu.

Jutro jadę po jakąś kurtkę na zimę, najlepiej jakaś dłuższa, ciepła i koniecznie z kapturem bo ja nie znoszę czapek

Dziękuję
Ja upatrzyłam sobie jeszcze karmelowe kozaki na zimę z tej kolekcji 5th Avenue Cindy Crawford, ale kosztują 279 zł. Z tym, że to chyba jest już skóra a nie coś skóropodobnego. Mam jedne kozaki z Deichmanna, które kosztowały ok. 300 zł i od prawie 6 lat nic się z nimi nie stało, każdą zimę przetrzymują, największe mrozy, sól na chodnikach im nie straszne. Są nie do zdarcia i chyba zaryzykuję i na te od Cindy się skuszę. Oby też były takie trwałe
O kurtce na zimę też myślę, ale nie wiem czy będę mieć w zimie pracę jeszcze. Jeśli mnie czeka siedzenie w domu i bezrobocie to raczej nie będę inwestować póki co, bo mam 2 kurtki zimowe (długą do kolan i drugą taką za tyłek) + gruby płaszcz

[fuksjaa]

Napisane przez emememsik

fuksja, jest coś złego w kefirze? Ja kiedyś przez parę miesięcy w drodze do pracy wypijałam kefir.

Złego nie, ale sam kefir nie może być posiłkiem, tymbardziej pierwszym. Na śniadanie powinno się jeść stosunkowo dużo i energetycznie, inaczej przemiana materii poleci na łeb i szyję.

[emememsik]

No chyba że tak. Ja ostatnio nie daję rady zjeść rano nawet kefiru czy jogurtu, więc czuję, że moja przemiana materii kompletnie się skiepści. Może podsuniesz mi pomysł na coś, co jest stosunkowo łatwe do wmuszenia w siebie rano?

[fuksjaa]

Napisane przez emememsik

No chyba że tak. Ja ostatnio nie daję rady zjeść rano nawet kefiru czy jogurtu, więc czuję, że moja przemiana materii kompletnie się skiepści. Może podsuniesz mi pomysł na coś, co jest stosunkowo łatwe do wmuszenia w siebie rano?

No nie wiem co lubisz w sumie.
Ale ja często jem owsiankę na chudym mleku z różnymi dodatkami (dziś akurat z jabłkiem, cynamonem i odrobiną miodu).

Spora porcja, czuję się zapchana, a i ochoty na cukier w ciągu dnia nie mam.

[emememsik]

Uwielbiam owsiankę. Ale po pierwsze, nie wyobrażam sobie zjeść rano czegoś tak zapychającego, a po drugie nie wyobrażam sobie mieć czasu na jej robienie. Będę musiała pokombinować. Całe życie nie jadałam śniadań, potem jakoś się przestawiłam i codziennie jadłam, ale ostatnio po prostu nie daję rady, na widok jedzenia mam odruch wymiotny. Dopiero po południu się to zmienia.

[fuksjaa]

Napisane przez emememsik

Uwielbiam owsiankę. Ale po pierwsze, nie wyobrażam sobie zjeść rano czegoś tak zapychającego, a po drugie nie wyobrażam sobie mieć czasu na jej robienie. Będę musiała pokombinować. Całe życie nie jadałam śniadań, potem jakoś się przestawiłam i codziennie jadłam, ale ostatnio po prostu nie daję rady, na widok jedzenia mam odruch wymiotny. Dopiero po południu się to zmienia.

Gwarantuję Ci, że znajdziesz czas na zrobienie owsianki, to raptem kilka minut. Nie wszystkie się gotuje, niektóre wystarczy zalać wrzątkiem na kilka minut (ja w tym czasie biorę prysznic) i potem zrobić resztę. No i moim zdaniem powinnaś starać się odwrócić trochę swój jadłospis.
Ja do tej porcji owsianki piję jeszcze kawę, bo uwielbiam. No i najedzona jestem na wieeeele godzin.

Jejkuuu, jak mnie głowa boli.

[aante_e]

Napisane przez Vibeska

A wczoraj kupiłam szapon do włosów blond Joanny [uwielbiam go, znowu jestem blondynką ]
Z tej serii jest też odżywka, nawet nie wiedziałam o tym, a i iwidziałam też mgiełkę która niweluje żółty odcień włosów, nadaje połysk.
Maski i mgiełki do włosów mam więc sobie odmówiłam
Miałam kupić jakieś serum na końce ale nie mogłam się zdecydować. Dokańczam moje z Ori.

Kupiłaś szampon z tej profesjonalnej serii Joanny? Jak się sprawuje? A pamiętasz jaka była cena tej odżywki i pojemność?

Napisane przez fuksjaa

Dziękuję
Może Twoje ubrania nie tyle się rozciągnęły, co zmieniły Ci się wymiary, bo mięśnie ważą o wiele więcej niż tkanka tłuszczowa.

Tylko, że ja prawie nie ćwiczę czasem coś tam zrobię na brzuch, poskacze na skakance i tyle.

Napisane przez emememsik

Uwielbiam owsiankę. Ale po pierwsze, nie wyobrażam sobie zjeść rano czegoś tak zapychającego, a po drugie nie wyobrażam sobie mieć czasu na jej robienie. Będę musiała pokombinować. Całe życie nie jadałam śniadań, potem jakoś się przestawiłam i codziennie jadłam, ale ostatnio po prostu nie daję rady, na widok jedzenia mam odruch wymiotny. Dopiero po południu się to zmienia.

O, witam w klubie nie jedzących śniadania od dziecka nie jem rano, teraz już nawet tego nie próbuję zmienić, chociaż wiem, że powinnam. Dla mnie najlepsza godzina na pierwszy posiłek to 11-12.

[isa666]

A ja od kilku miesięcy jadam śniadanie dopiero w pracy. Rano po wstaniu na szybko wypijam ze 2 łyki soku i zjadam kromkę chleba (bez smarowania masłem czy robienia kanapki). Od tygodnia wypijam jeszcze Actimel na wzmocnienie. Dopiero w pracy zjadam jakiś jogurt ok. 8 a potem ok. 10-11 kanapkę z twarożkiem.
Natomiast dziwi mnie to, że w tym tygodniu w ogóle nie ciągnie mnie na słodkości. Chyba tak dojadłam na urodzinach taty, że mam słodyczowstręt, ale póki co mnie to cieszy