Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 2

[fotoreporterka]

Hmmm.. kobiety gdzie zakupić tanią i dobrą wagę?

U mnie drugi dzień warzywek. Rozwijam się kulinarnie, a rodzinka chcąc nie chcą je wegetariański barszcz, leczo z kurą i bigos warzywno-kurowy.
Ile ważę nie wiem ( ale czuję luzik w spodniach jeeeeeeeeeeee!!!!), bo bratówka wagą podzielić się nie chce(skomplikowany typ bratówki.. też takie macie echh..).

Pozdrawiam serdecznie z maksymalnie zapadanej deszczem wsi i z zapasami w słoikach wracam do Big-Studenckiego-City

[kariis92]

Witam
Ciąża mi na szczęście nie grozi, po tygodniowym opóźnieniu pojawił się @. Niedługo stanie się to jakąś regułą, bo chyba nie tylko mi spóźnił się tydzień . Dziś mam ostatni dzień p+w, od jutra znów p. Ale się najadła papryki nadziewanej mięsem! Mmm, pychotka!
Swoją drogą mam straszne zapotrzebowanie na 3 rzeczy, bo jem je non stop i nie mam ich dość, a wręcz przeciwnie mogłabym ich jeść jeszcze więcej. Otóż po pierwsze to czerwona papryka... W ciągu dnia potrafię zjeść 4 olbrzymie, co nigdy mi się to nie zdarzało. Druga rzecz to wędzony łosoś. Zazwyczaj po jednym kawałku miałam dość, przede wszystkim dość tego tłuszczu, a teraz.. Teraz zjadam 5 razy większe porcie, a jedynym ograniczeniem co do niego jest cena, bo niestety nie jest tanią rybką. Ostatnią rzeczą jest cola.. Dziwi mnie to strasznie, bo wczoraj przed snem wypiłam 1,5l coli light! I dziś od rana już 1l w moim brzuchu. Gdy zaczynałam Dukana zakupiłam jedną butelkę na wszelki wypadek i leżała mi przed oczami cały miesiąc - podpijałam po łyku, czy dwa.

Ech, mniejsza o moje dziwne napady

Mam ochotę dziś przyrządzić te słynne muffinki, jednak tak mi się strasznie nie chce ruszyć tyłka do kuchni.. Po za tym tak się zastanawiam czy wyjdą bez mąki kukurydzianej, bo niestety NIGDZIE nie mogę jej znaleźć. W moim mieście nie ma specjalistycznego sklepu ze zdrową żywnością, tylko w niektórych marketach są regały z takimi produktami, jednak tam jest tylko kaszka kukurydzana - skrobi ani mąki brak...

[HeeOoO]

Witam wszystkichJuż trzeci dzień jestem na tej diecie i od początku was podglądam i czytam ale dopiero teraz zdecydowałąm się napisać. Waga u mnie spada raczej wolno ale to dlatego że nie mam żadnej nadwagi tylko chce trochę lepiej wyglądać.
Dzisiaj postanowiłam zrobić herbatniki i musze powiedzieć że były wstrętne a tak strasznie brakuje mi słodkości. Czy te muffinki o których piszecie naprawdę są smaczne?

[ginger20]

w muffinach nie ma mąki kukurydzianej ani skrobi kukurydzienej ani niczego innego dziwnego bynajmniej w tych co ja robiłam

[Isabelll]

Napisane przez HeeOoO

Czy te muffinki o których piszecie naprawdę są smaczne?

Ja wczoraj zrobiłam 16 sztuk i dodałam do połowy kakao i rodzinka mimo że nie jest na diecie wszystkie mi zjadła smakują i to bardzo zawsze wychodzą i nawet po 3 dniach są super no i robi się ja góra 30-35min (ja wstawiam do piekarnika na 23min) Mój piękny non stop marudzi żebym je zrobiła a ma swoje czekolady i batony w barku więc coś w tym jest Ja jutro mam ważenie żeby mi muffiny bokiem nie wyszły

[HeeOoO]

Dzięki Isabelll w takim razie jutro kupuję twarożek i robię muffinki bo jeszcze jeden dzień bez słodyczy i nie ręcze za siebie ;D brakuję mi też jabłek chyba jeszcze bardziej niż słodyczy.

[lanka]

Witam dziewczyny!
Wstalam dopiero, bo aktualny podrywacz byl uprzejmy siedziec i zabawiac mnie rozmowa do 3 nad ranem, mimo ze od polnocy dawalam do zrozumienia, ze to juz pora podawac gosciom czapeczki i plaszczyki... No i tak.

Dostalam wczoraj szalu jakiegos, gotowalam dwudaniowy obiadek dla synka i podrywacza i takie tam, a zeby sobie ulatwic patrzenie jak wcinaja pyszne obiadki i ciasteczka zaczelam pichcic dukanowskie przysmaki. Sernik na zimno wyszedl mi w postaci rozowej, bardzo slodko-kwasnej pianki w szklaneczkach, o smaku malinowym (bo taka zelatyne znalalam jedynie), do tego wyprodukowalam muffiny, ktore nie wiem czy mi wyszly czy nie, bo w sumie zawsze wychodza mi jakies takie plaskate...

Acha, no i mam pytanie-zakupilam wczoraj w sklepie ze zdrowa zywnoscia cos w rodzaju proszku/maki/cholera wie czego z soi. Duzo to ma protein, no i wiadomo ze soja ma, ale czy moge tego uzywac? W rozsadnych ilosciach? Jak myslicie? Podam sklad na 100g:
proteiny - 36,8 g
wegle - 23,5 g (z czego cukry to 11,2 g)
tluszcz - 23,5 g
fibre (chyba o blonnik chodzi?) - 10,7 g

Dla porownania otreby owsiane 100g:
proteiny - 14,8 g
wegle - 49,7 g (z czego cukry to 2,1 g)
tluszcz - 9,7 g
fibre (chyba o blonnik chodzi?) - 15,2 g

i otreby zbozowe:
proteiny - 14,1 g
wegle - 26,8 (z czego cukry to 3,8 g)
tluszcz - 5,5 g
fibre (chyba o blonnik chodzi?) - 36,4 g

Co myslicie?

Gdyby bylo dozwolone w ilosciach lyzki dziennie chociaz, umozliwaloby porzadny wypiek tych nalesnikow i innych...

[Isabelll]

No nie znam się więc trudno coś powiedzieć o tej nowości ale chyba wypada lepiej niż otręby można by spróbować i obserwować na wadze ale też nie wiadomo jak wpłynie to na całość diety

moje muffiny rosą jak szalone a nie dodaję do nich nic spoza przepisu porządnie ubijam bialko (aż sztywne się zrobi) i delikatnie mieszam żeby ta masa nie "przybita" mi tego puszystego białka wiec ostatecznie masa jest o wiele lżejsza i nie "pada" w foremkach

[Palolinka]

Kurcze... a ja nie mam takiej specjalnej blaszki do mufinek. Myślicie, że można je zrobić w normalnej blaszce? Albo jakos inaczej? ehhh... szukałam wczoraj w Leclercu ale nie było

[Isabelll]

Ja kupiłam papierowe foremki 100szt za 6zł

[lanka]

Napisane przez Palolinka

Kurcze... a ja nie mam takiej specjalnej blaszki do mufinek. Myślicie, że można je zrobić w normalnej blaszce? Albo jakos inaczej? ehhh... szukałam wczoraj w Leclercu ale nie było

Mi sie na zwyklej blaszce rozjewaja (papierki do babeczek nie trzymaja), wiec lece zaraz kupic sobie blaszke do babeczek

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Isabelll

moje muffiny rosą jak szalone a nie dodaję do nich nic spoza przepisu porządnie ubijam bialko (aż sztywne się zrobi) i delikatnie mieszam żeby ta masa nie "przybita" mi tego puszystego białka wiec ostatecznie masa jest o wiele lżejsza i nie "pada" w foremkach

Isabelll a czy Ty mielisz te oteby? Ba ja widze w przepisach, ze dziewczyny miela... Ja kupilam takie w sumie drobne, a mielic nie mialam czym, wiec nie mielilam - wiec moze przez to plaskate sa?

[HeeOoO]

istnieją jeszcze takie sylikonowe foremki i u mojej mamy się świetnie sprawdzają a używa tylko zwykłej blaszki. To cudo sojowe wyżej opisane chyba warto kupić szkoda tyl;ko że nigdzie jeszcze czegoś takiego nie widzałam a półki ze zdrową żywnością znam jak włąsną kieszeń

[lanka]

Napisane przez HeeOoO

istnieją jeszcze takie sylikonowe foremki i u mojej mamy się świetnie sprawdzają a używa tylko zwykłej blaszki. To cudo sojowe wyżej opisane chyba warto kupić szkoda tyl;ko że nigdzie jeszcze czegoś takiego nie widzałam a półki ze zdrową żywnością znam jak włąsną kieszeń

aaa bo ja to kupilam w Anglii. Dla zainteresowanych - sklepy Holland & Barrett sa dobrze zaopatrzone we szelkiego rodzaju otreby, maki z przeroznych ziaren i preparaty bialkowe. Jedynie Cornflour - czyli slawna skrobie kukurydziana - kupilam w Sainsbury.

[Licja20]

a ja wlasnie teraz koncze ostatnia porcyjke swojego "sernika" z wczoraj niezly jest naprawde,dlatego postanowilam robic go czesciej ale w mniejszej ilosci
dzis znow dopadly mnie dolegliwosci jelitowe..no szlag by to trafil. Czyzby dzis zaszkodzily pieczarki i cebula ktora jadlam na obiad do kurczaka? a moze 1 ogorek kiszony.no paranoja z tymi moimi jelitami..
nawet niewiecie jak sie ciesze ze moge jeszcze przez 3 dni jesc warzywka i kakao musze sie najesc tych warzyw do woli bo potem znow same proteiny

[Isabelll]

Napisane przez lanka

Isabelll a czy Ty mielisz te oteby? Ba ja widze w przepisach, ze dziewczyny miela... Ja kupilam takie w sumie drobne, a mielic nie mialam czym, wiec nie mielilam - wiec moze przez to plaskate sa?

Ja mam papierowe i mi się nie rozlewa może dlatego, że nie mielę otrębów no i nie używam serka homo tylko normalnego chudego twarogu i dodaję trochę mleka (ugniatam ze wszystkim az bedzie dosc geste i wtedy dodaje ubite bialka) w foremkach jak nakladam to trzyma się w miejscu a jest puszyste raz mi sie rozlalo jak za duzo nalozylam i brzegi nie wytrzymaly, ale teraz klade mniej to nawet ladniej rosna zamieszcze pozniej zdjecie

[HeeOoO]

mam jeszcze jedno pytanie na jakiejs stronie o naszej diecie wyczytałam że im więcej się je tym szybciej się chudnie bo więcej energii organizm traci na trawieniu tego naszego białko niż ono samo dostarcza kalorii za to na którejś tam stronie z tego forum ktoś się wypowiadał że jednak lepiej jeść jak naj mniej i nie obiadać się wieczorami. Więc jak to w końcu jest? ja niestety książki Dukana nie posiadam więc może jest tam coś wyjaśnione

[Isabelll]

Napisane przez HeeOoO

mam jeszcze jedno pytanie na jakiejs stronie o naszej diecie wyczytałam że im więcej się je tym szybciej się chudnie bo więcej energii organizm traci na trawieniu tego naszego białko niż ono samo dostarcza kalorii za to na którejś tam stronie z tego forum ktoś się wypowiadał że jednak lepiej jeść jak naj mniej i nie obiadać się wieczorami. Więc jak to w końcu jest? ja niestety książki Dukana nie posiadam więc może jest tam coś wyjaśnione

Nie prowadziłam statystyk ale skoro w dukanie jest napisane żeby jeść ile się chce Ja osobiście staram się nie przejadać, ale różnie to bywa, a jak w wagą to jutro się okaże Może coś więcej powiedzą dziewczyny które ważą się codziennie

[PriVativ]

hej dziewczyny. Chciala bym od jutra zaczac ta doete. ALe niebarzo wiem jak ja zaczac tzn co jesc najlepiej, bo niemam czasu na gotowanie, Moge jedynie zabierac jakies gotowe produkty do pracy. wracam wieczorem. Mozecie mnie jakos naprowadzic? czy serki wiejskie ale nie lekkie tezmozna? bo je kocham przyjmiecie mnie do grona?

[eliza40]

Napisane przez HeeOoO

mam jeszcze jedno pytanie na jakiejs stronie o naszej diecie wyczytałam że im więcej się je tym szybciej się chudnie bo więcej energii organizm traci na trawieniu tego naszego białko niż ono samo dostarcza kalorii za to na którejś tam stronie z tego forum ktoś się wypowiadał że jednak lepiej jeść jak naj mniej i nie obiadać się wieczorami. Więc jak to w końcu jest? ja niestety książki Dukana nie posiadam więc może jest tam coś wyjaśnione

Nie chodzi o to żeby dużo jeść ale o to żeby jeść często.
W podpisie u wiolqn jest do sciągnięcia książka.Musisz przeczytać jak chcesz być na tej diecie.

Ja sobie zaserwowałam właśnie naleśnika z naszej przepisowni pyyycha,zrobiłam go z chudym twarogiem.

[mmargola]

Napisane przez fotoreporterka

Hmmm.. kobiety gdzie zakupić tanią i dobrą wagę?

U mnie drugi dzień warzywek. Rozwijam się kulinarnie, a rodzinka chcąc nie chcą je wegetariański barszcz, leczo z kurą i bigos warzywno-kurowy.
Ile ważę nie wiem ( ale czuję luzik w spodniach jeeeeeeeeeeee!!!!), bo bratówka wagą podzielić się nie chce(skomplikowany typ bratówki.. też takie macie echh..).

Pozdrawiam serdecznie z maksymalnie zapadanej deszczem wsi i z zapasami w słoikach wracam do Big-Studenckiego-City

ja tam bym się chętnie swoją wagą podzieliła oddam za darmo przynajmniej 5 kilo, a nawet 10!

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Napisane przez kariis92

Witam
Ciąża mi na szczęście nie grozi, po tygodniowym opóźnieniu pojawił się @. Niedługo stanie się to jakąś regułą, bo chyba nie tylko mi spóźnił się tydzień . Dziś mam ostatni dzień p+w, od jutra znów p. Ale się najadła papryki nadziewanej mięsem! Mmm, pychotka!
Swoją drogą mam straszne zapotrzebowanie na 3 rzeczy, bo jem je non stop i nie mam ich dość, a wręcz przeciwnie mogłabym ich jeść jeszcze więcej. Otóż po pierwsze to czerwona papryka... W ciągu dnia potrafię zjeść 4 olbrzymie, co nigdy mi się to nie zdarzało. Druga rzecz to wędzony łosoś. Zazwyczaj po jednym kawałku miałam dość, przede wszystkim dość tego tłuszczu, a teraz.. Teraz zjadam 5 razy większe porcie, a jedynym ograniczeniem co do niego jest cena, bo niestety nie jest tanią rybką. Ostatnią rzeczą jest cola.. Dziwi mnie to strasznie, bo wczoraj przed snem wypiłam 1,5l coli light! I dziś od rana już 1l w moim brzuchu. Gdy zaczynałam Dukana zakupiłam jedną butelkę na wszelki wypadek i leżała mi przed oczami cały miesiąc - podpijałam po łyku, czy dwa.

Ech, mniejsza o moje dziwne napady

Mam ochotę dziś przyrządzić te słynne muffinki, jednak tak mi się strasznie nie chce ruszyć tyłka do kuchni.. Po za tym tak się zastanawiam czy wyjdą bez mąki kukurydzianej, bo niestety NIGDZIE nie mogę jej znaleźć. W moim mieście nie ma specjalistycznego sklepu ze zdrową żywnością, tylko w niektórych marketach są regały z takimi produktami, jednak tam jest tylko kaszka kukurydzana - skrobi ani mąki brak...

mąka ani skrobia niepotrzebne - ja piekę tylko na otrębach, tak jak w przepisie - dodaję jeszcze pół łyżeczki sody oczyszczonej - są dobrze wyrośnięte

[aloes61]

Napisane przez PriVativ

hej dziewczyny. Chciala bym od jutra zaczac ta doete. ALe niebarzo wiem jak ja zaczac tzn co jesc najlepiej, bo niemam czasu na gotowanie, Moge jedynie zabierac jakies gotowe produkty do pracy. wracam wieczorem. Mozecie mnie jakos naprowadzic? czy serki wiejskie ale nie lekkie tezmozna? bo je kocham przyjmiecie mnie do grona?

Witaj .Musisz kupić sobie książkę bo to podstawa tak jak elementarz w pierwszej klasie . Dokładnie przeczytać i dalej stosować się do zasad .My tutaj wspomagamy każdego,
podtrzymujemy na duchu ,wymieniamy swoje spostrzeżenia .Każdy jest tutaj mile widziany . mam nadzieję że dołączysz do naszego grona a my będziemy ciebie wspierać .W książce są podane produkty które możesz jeść a których się wystrzegać .

[mmargola]

Napisane przez lanka

Mi sie na zwyklej blaszce rozjewaja (papierki do babeczek nie trzymaja), wiec lece zaraz kupic sobie blaszke do babeczek

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------


Isabelll a czy Ty mielisz te oteby? Ba ja widze w przepisach, ze dziewczyny miela... Ja kupilam takie w sumie drobne, a mielic nie mialam czym, wiec nie mielilam - wiec moze przez to plaskate sa?

ja nie mielę i nie są plaskate

[_kasiulka_]

pewnie,ze cie przyjmiemy
diete zacznij od ksiazki wszystko sie dowiesz co mozna jesc bo bez ksiazki to ani rusz...
serki lekkie mozna ,wszystkie lekkie rzeczy typu twarog serek ,serek homo itp

[PriVativ]

Napisane przez _kasiulka_

pewnie,ze cie przyjmiemy
diete zacznij od ksiazki wszystko sie dowiesz co mozna jesc bo bez ksiazki to ani rusz...

serki lekkie mozna ,wszystkie lekkie rzeczy typu twarog serek ,serek homo itp

a zanim ksiazke kupie to pomozecie mi? bo ja chce od jutra zaczac. mozecie mi miejwiecej napsiac co bym mogla zjesc? rozumiem ze I faza to sam nabial i balko? bez warzyw itp? a kefir badz maslanke mozna?

[Aguś_S]

Uffffffff, udało mi się wkońcu przeczytać cały wątek

jedna muszę przyznać, piszecie z oszałamiającą prędkościa
po przestudiowaniu książki i forum mam tylke informacji w głowie że aż mam wrażenienie że nic nie wiem na temat diety
wlasnie zajrzałam do lodówki i okazało się że po wczorajszych zakupach jest ona pełna nabiału 0%, tunczyka, kurczaka i lososia
a od południa siedzę i zastanawiam się co na śniadanie, co na obiad, a co na kolację:confuse d: ale coś wymyślę

a więc słowo się rzekło - od jutra zaczynam.....

[PriVativ]

ja tez zaczynam tyle ze Ty bogata w wiedze an temat diety a ja kompletnie zielona HELP! zanim kupie ksiazke podczytuje forum, ale wiecie jak to jest... ;/

[kaaania]

cześć
człowiek wyłączy kompa na kilka godzin, a tu jakieś szaleństwo
wydawało mi sie, że nie tęsknię za warzywkami, ale miło jest zjeść coś kolorowego, od razu świat w innych kolorach.
Na obiadek upichciłam coś podobnego bardzo do leczo, na piesiach oczywiście, było pycha..mniam .. mniam..
jeszcze tylko deserek (czytaj - wieśniak ze słodzikiem i cynamonem) i mogę powiedzieć, że dzień całkiem udany..
szkoda tylko, że jutro poniedziełek.. nie cierpię poniedziałków.. żeby tydzień zaczynał się od środy, to byłoby zupełnie co innego
no to miłęgo wieczoorku, jeszcze pewnie zajrzę co nasmarowałyście
buźka

[aloes61]

Napisane przez PriVativ

ja tez zaczynam tyle ze Ty bogata w wiedze an temat diety a ja kompletnie zielona HELP! zanim kupie ksiazke podczytuje forum, ale wiecie jak to jest... ;/

Kochanie ;jajka gotowane lub smażone bez tłuszczu na teflonie, ryby , kefiry , jogurty 0/0, sery białe chude , piersi z kurczaka , wołowina chuda i z tego kombinujesz jedzenie . Nie liczysz kalorii i jesz kiedy chcesz i nie wolno głodować , pić wody dużo 1,1/2l . tyle w skrócie .

[wiolqn]

lanka superasne silikonowe foremki dostaniesz w poundlandzie albo 99p. W opakowaniu jest ich 8. Ja wlasnie wpatruje sie z radoscia w mojego nowego laptopka ktory jest cudniasty i nawet Taz mi go zazdraszcza.

Dynia jest warzywem fantastycznym. Zupa zostala wyzarta natychmiastowo a sernik z dynia mmmm poezja. Wilgotny, zwarty, pyszny a dalam tylko pol kostki sera. Przepisy potem bo lece w koncu do kina na "up"

I patelnie sobie nowa kupilam bo na starej to po teflonie sladu nei ma. Juz schowalam do szuflady coby mi sie wspolmieszkancy do niej nie dorwali.

[eliza40]

Napisane przez PriVativ

[/INDENT]a zanim ksiazke kupie to pomozecie mi? bo ja chce od jutra zaczac. mozecie mi miejwiecej napsiac co bym mogla zjesc? rozumiem ze I faza to sam nabial i balko? bez warzyw itp? a kefir badz maslanke mozna?

Książka do ściągnięcia u wiolqn w podpisie.
W pierwszej części tego wątku w 1 poście są też wypisane wszystkie fazy i co jest dozwolone.