|
|
#121 |
|
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 175
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Dokladnie tak. Ja na jej miejscu nie opowiadalabym tego tak ludziom wokolo, bo to az wstyd sie przyznac.
__________________
|
|
|
|
|
#122 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 167
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#123 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
To czy ktoś zda za pierwszym czy za dwudziestym razem to wyłącznie jego sprawa i nikt nie powinien go do tego zniechęcać. Jeśli ktoś zdaje tyle razy i próbuje nadal, to widocznie jest tak zdeterminowany, bardzo mu na tym zależy i jest mu to potrzebne. A to czy się nadaje czy nie... jeśli nawet za którymś razem zda egzamin tzn. że w końcu nauczył się jeździć na tyle dobrze żeby dostać prawko. I pewnie po tylu egzaminach i wielu jazdach dodatkowych nauczył sie jeździć lepiej niż ten co zdał za pierwszym razem. Więc w czym problem?? Na szczęście nie ma żadnego ograniczenia jeśli chodzi o ilość zdawanych egzaminów i jeśli ktoś ma potrzebę może zdawać do skutku. Nikt z nas tak naprawdę nie wie z czym dana osoba miała problem..może miała kiepskiego instuktora, który prawie niczego jej nie nauczył, ja np. miałam takiego który mi wiele rzeczy wogóle nie pokazał, mało się odzywał zamiast tłumaczyć a do tego notorycznie obcinał godziny i do egzaminu byłam nieprzygotowana.
Tak naprawdę każdy wszystkiego może się nauczyć tylko trzeba czasu, praktyki i cierpliwości. A decyzję czy ktoś ma zdawać szósty, dziesiąty czy dwudziesty raz zostawmy wyłącznie jemu ! |
|
|
|
|
#124 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
Założycielka tego wątku - evilminded - zdała już egzamin na prawko - prawie rok temu |
|
|
|
|
|
#125 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 152
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Ja dziś nie zdalam 6 raz!!!
Plac wszystko super pięknie.... wyjezdzam sobie z ośrodka i jechalam gdzieś okolo 15 min, potem mialam parkowanie prostopadłe i ok... i jade sobie ulicą i prostopadle do mnie ciągnely się tory i dojezdzam do konca drogi i po prawej byly zamknięte bo pociąg jechal, to on mówi do mnie ze mam jechać w lewo... wiec ja kierunkowskaz i skrecam, nagle kazal mi sie zatrzymać bo niby mialam czekać aż sie tory otworzż!!! bezsensu skoro mialam jechac w lewo normalnie, a nie w prawo tam gdzie byly tory zamknięte! się wkurzylam, poryczalam, w ogole go nie sluchama! widać bylo ze mu sie glupio zrobilo bo niewiedzial co powiedziec, a ja rycze jak idiotka. w ogole mialam egzaminatora takiego mruka, ze szok! czepial sie jak po***any takich śmiesznych szczegolow. A jak zrobilam rekaw, to 3 razy oblecial samochod czy czasem nic nie wystaje
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... - ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
|
|
|
|
#126 | |
|
in love with life
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Leśna Kraina
Wiadomości: 25 175
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
A poprzednie 5 razy czemu nie zdalas?? Pomysl sobie, ze od tego czy zdasz nie zalezy Twoje zycie, wiec moze jesli podejdziesz do tego na luzie, bedzie ci latwiej. Powodzenia!! I umow sie od razu na kolejny termin, nie odkladaj tego!!
__________________
|
|
|
|
|
|
#127 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 86
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
witam...jesli można to też się przyłącze...ja zdawałam juz 6razy...narazie dałam sobie trochę odpocząć...ale pewnie niedługo będzie trzeba się zabrać za siebie i zapisać na jazdę i na kolejny egzamin... musi się udać w końcu!!!!
__________________
"Bo tylko wielka miłość tak magiczną siłę ma" ![]() "...miłość - kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze." |
|
|
|
|
#128 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2
|
No ktoś pisał, że jak się nie uda zdać za 5,7 czy 9 razem że jest złym kierowcom. Ja sie z tym nie zgodze
i mam upadki i poczucie rezygnacji. Ale żeby od razu komuś zarzucać że nie umie jezdzić i tym zniechecac to juz lekka przesada. Tym co sie udało jakimś sposobem zdać niech się cieszą i wożą tych bez prawka. Jedynym plusem jest to, że mogę korzystać z uroków procentowych
|
|
|
|
|
#129 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 167
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
A co do urokow procentowych to
__________________
|
|
|
|
|
|
#130 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: gdzieś tam........
Wiadomości: 3 592
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Mi udało się zdać dopiero za 5 razem;/ i mama wrażenie, że to był mój najgorszy egzamin, najgorzej jechalam, o wielu rzeczach zapinałam, ale zdałam
|
|
|
|
|
#131 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Elo !
Ja dziś zdawalem 1 raz prawo jazdy ... oczywiscie sie nie udało zdac praktycznego. Nerwy mialem takie ze zapomnialem zapiac pasów przed jazdą po łuku ! kaał mi powtórzyc cale 1 zadanie tzn. sprawdzenie poziomu plynu hamulcowego i swiateł mijania. Łuk zrobiłem .. z racznego tez normalnie. Wyjechalem na miasto ... robilem takie bledy ze szok !!! na warunkowej dwa razy zapomnialem kierunkowskazu ! kazał mi zawrócic z wykorzystaniem bramy po prawej stronie , nie dosc ze pojechalem po krawezniku to jeszcze cofajac niepopatrzylem do tylu a jechalo auto koles pocisnął po hamulcach i tyle. Pozamiatane. Oprocz tego jechal przedemną stary dziad i to pod górke ! tak sie wlókł tym rowerem ze musialem prawie stanac ! a z naprzeciwka jechalo auto wiec jak auto przejechalo to wyprzedzilem go , ale koles (sztywny jak widły w gnoju , zmulony i wogole jakis taki mamlak) uznał ze za blisko rowyrzysty jechalem !!! Tyle bladów narobic to wstyd , jednak nerwy robią swoje wypilem przed egzaminem melise wzialem magnez i persen , nic to nie dalo , a na dodatek chcialo mi sie spac ... wstyd mi !!! bylem pewien ze zdam za 1 razem ale nerwy mnie wykonczyly i jeszcze ten egzaminator !!! |
|
|
|
|
#132 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 470
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
jak ktos robi takie bledy, to nie wiem, czy to wina nerwow, czy nieumiejetnosci poprostu... Takie rzeczy jak zapinanie pasow, kierunki, patrzenie do tylu podczas cofania ( ) powinno sie robic automatycznie, nawet sie nad tym nie zastanawiajac... mozesz miec pretensje jedynie do siebie.
|
|
|
|
|
|
#133 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
o czym Ty czlowieku mówisz ?
moze Ty nie mialas egzaminatora na widok którego odechciewalo sie jechac , ale ja niestety na takiego trafilem. Myslisz ze zdalas za 1 razem i wielki kierowca z Ciebie ? Mialem takie nerwy ze slowa nie moglem z siebie wydobyc a Ty bezczelnie mnie krytykujesz ze nie umiem jezdzic ... jakbym czul ze nie umie jezdzic to bym nie robil prawka i do egzzaminu bym niepodchodzil !!! poprostu bylem za malo skoncentrowany , nie bylem w stanie sie skupic ... ale najlepiej zarac kogos krytykowac ze jezdzic nie umie .. zalosne ..czlowiek uczy sie na błędach za drugim razem tego nie zrobie pozatym do nikogo nie mam pretensji czlowieku , Edytowane przez kuba555 Czas edycji: 2009-10-07 o 19:16 |
|
|
|
|
#134 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 259
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
![]() No ludzie.... Ja zdałam za 5 razem i za kazdym była moja wina, popełniałam głupoty to i nie zdawałam, ale nie wmawiałam sobie, ze to ich wina, bo zle na mnie działali. Egzamin to egzamin, trzeba radzic sobie ze stresem, a jak nie, to zdawac do skutku, albo odpuscic. |
|
|
|
|
|
#135 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Czytam Wasze posty i w końcu stwierdziłam, że wypowiem się na tym forum
Moja rada- nie poddawać się i próbować, próbować aż do skutku (zdania egzaminu na prawko). Osobiście mam za sobą 3 nieudane próby- zawsze była to moja wina, że oblałam . Fakt, że to ja popełniłam błąd i to moja wina, że oblałam ale facetowi mam za złe że wprowadził taką nerwową atmosferę w trakcie egzaminu . W każdym bądź razie ja się nie poddaję i będę zdawać do skutku, w końcu to inwestycja w samą siebie, która prędzej czy później musi zaprocentować zdanym egzaminem. |
|
|
|
|
#136 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 228
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Ja też sie dołączę do tego postu
a jednak nie, na początku instruktor mi mowił ze myślal ze juz dlugo jezdzę i wogóle, bo generalnie dobrze mi idzie jazda, na 1 egzamin zapisałam sie i byłam wręcz pewna że zdam - NIE udało się, za drugim razem też myślałam że zdam -NIE tym razem też się nie udało, za trzecim razem powiedziałam sobie że to juz mój ostani egzamin ale też - NIE zdałam wkurzyłam sie jak nie wiem, powiedziałam mamie że już nie idę się zapisać bo nie mam już siły, ale mama mnie zmusiła i instruktor też szczerze mówiąc szłam na ten 4 egzamin jak na skazanie wiedziałam z mety ze nie zdam w sumie szłam załatwić tylko formalnośc i tu była niespodzianka udało mi sie za 4 bo za 4 razem ale zdałam Tak więc mówie wam nie poddawajcie się absolutnie bo to jest inwestycja w samego siebie i kiedyś z biegiem czasu te pieniądze wydane na prawko zwróca nam się z nadwyzką
__________________
"Nie zmarnuj życia..." |
|
|
|
|
#137 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 4
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
ja od 1,5 roku jestem szczęśliwa posiadaczką prawka
powiem szczerze, że trochę denerwujace są opinie osób, którym udało się (celowo używam słowa udało- bo to często kwestia szczęścia) zdać za pierwszym razem-nie dane im było zaznać "tego cudownego uczucia", kiedy człowiek co egzamin czuje się "mniejszy" i upokorzony, a stres sięga zenitu i faktycznie ludzie, którzy przyzwoicie jeżdżą zaczynają popełniać dziwne błędy życzę wszystkim powodzenia przed i przede wszystkim po odebraniu tego cennego plastiku
|
|
|
|
|
#138 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Ja już od 3 lat próbuje zdać co prawda z 2 letnią przerwą. Moim problemem jest to że zbyt wolno reaguje na to co widzę na drodze. Najgorzej jest ze znakami bo kiedy jakiś zobaczę muszę w myślach przypomnieć sobie co oznacza.
Może znacie na to jakąś rade? |
|
|
|
|
#139 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
a gdy widziałam znak którego nie potrafiłam w danej chwili rozpoznać to wracałam do książki i tak długo aż je zapamiętałam. Uczyłam się ich grupami tz. znaki nakazu, znaki zakazu itd. Potem gdy miałam pierwsze jazdy to widząc jakiś znak mówiłam głośno np. ustąp pierwszeństwa, nakaz skrętu w prawo itd. wiem że może się to wydawać trochę śmieszne ale u mnie ten sposób zadziałał.Mój mąż się uczył podobnie, z tym, że on nawet po zdaniu teorii bardzo często robił testy (można je znaleźć na sieci) Z drugiej strony takie "zawieszanie się" może być też spowodowane brakiem pewności za kierownicą ( czyli tzw. " O Boże co ja mam teraz zrobić") , myślę że w takiej sytuacji najlepiej wykupić jazdy u instruktora i jak najwięcej jeździć, wtedy nabierzesz pewności co masz robić gdy widzisz dany znak.
|
|
|
|
|
|
#140 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 040
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Witam, wczoraj po raz czwarty oblałam prawko ;/ dół maksymalny zwłaszcza dlatego że na placu
nawet poprzednio jak oblewałam to zawsze wyjeżdzałam z tego placu tyle że na mieście jakąś gafę strzeliłam ... stracilam wiare w siebie i nadzieje że kiedykolwiek zdam, chcialam dac sobie na luz juz z tym prawkiem, albo odpocząć chociażby- wstyd mi przed znajomymi, rodziną, wszyscy już dawno pozdawali a ja nie.Glupio juz mi prosić rodziców o kasę na kolejne egzaminy, ludzie ktorzy ze mną zaczynali kurs w tym moja siostra już dawno zdali, jakiś czas temu moj mlodszy brat zaczął kurs i niedlugo bedzie sie rejestrowac na egzamin a ja od prawie roku nie mogę zdać. Nie wiem czy taka głupia jestem czy po prostu się do tego nie nadaję
|
|
|
|
|
#141 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
BĄDŹ SILNA I UPARTA W DZIAŁANIU A OSIĄGNIESZ WSZYSTKO!!! |
|
|
|
|
|
#142 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 102
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Ja co prawda zdałam za drugim razem i nie miałam większych problemów z prawkiem, ale mój facet nie zdał już chyba 5 razy (nie wiem dokładnie ile, bo przestaliśmy o tym rozmawiać, żebym się nie denerwowałam i już o niczym mnie nie informuje w związku z tym). Początkowe 4 egzaminy uwalił na totalnych bzdurach pod sam koniec jazdy.
Teraz już w ogóle nie wiem jak mu idzie, ale mówi, że nie zamierza się poddać. Ponoć miał mieć w tym tygodniu egzamin. Tydzień minął, nic mi nie powiedział, więc pewnie nie zdał znów (((( Jestem załamana. Ja co prawda blankiet mam, ale nie jeżdżę (nie mam samochodu ani ja, ani rodzice), zdałam 2 lata temu i kompletnie nie pamiętam jak się jeździ. Nie wyobrażam sobie być z facetem, który nie ma prawka, będziemy przez całe życie jeździć autobusami i pociągami??? (((((( Dodam, że on ma 32 lata (ja 21), nie jest już młody, nie wiem w ogóle co będzie z tym wszystkim! Powienien zdawać prawko jak ja, zaraz po 18stce, a on całe życie nic nie robił i dopiero teraz się obudził i to też nie sam z siebie tylko ja go namówiłam do tego, jak zaczęłam z nim być.Jestem załamana i jak tak dalej pójdzie to chyba będziemy musieli się rozstać
|
|
|
|
|
#143 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
Mimo to odpowiem na Twój post. Czasem trzeba komuś więcej czasu na zrobienie czegoś i to nie koniecznie prawa jazdy. Jeśli Ci to przeszkadza i nie potrafisz spokojnie o tym porozmawiać z facetem to daj sobie spokój .... bo mnie się wydaje że żyjecie w innych światach. Jeżeli masz teraz takie poczucie że to Ty musisz go namawiać do tego czy tamtego czy też żeby coś zrobił lub nie, no to pomyśl jak będzie wyglądał Wasz związek za kilka lat skoro Ty już masz pretensje do Niego że " on całe życie nic nie robił ". ?????? Edytowane przez yula88 Czas edycji: 2009-10-30 o 19:32 |
|
|
|
|
|
#144 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Witam
Jutro po raz kolejny podchodzę do egzaminu. Mam nadzieje że może tym razem...
|
|
|
|
|
#145 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 040
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
|
|
|
|
|
#146 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
|
|
|
|
|
#147 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Niestety nie udało się. Tracę już nadzieje że kiedykolwiek uda mi się zdać. Pozdrawiam wszystkich odwiedzających to forum i życzę powodzenia
|
|
|
|
|
#148 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 232
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#149 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 167
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
czasem nie oznacza, ze zawsze.
__________________
|
|
|
|
|
#150 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Marze o prawie jazdy,a nie moge zdac...:(
Cytat:
Nie poddawaj się, próbuj do skutku, na pewno nadejdzie ten szczęśliwy dzień i ZDASZKażde niepowodzenie trochę podcina nam skrzydła ale my kobiety jesteśmy twarde i nie poddajemy się!!!
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:27.




hehe najlepiej to zwalic wine na nich, a corcia gdyby dobrze jezdzila to by zdala szybciej.


bezsensu skoro mialam jechac w lewo normalnie, a nie w prawo tam gdzie byly tory zamknięte!









. W każdym bądź razie ja się nie poddaję i będę zdawać do skutku, w końcu to inwestycja w samą siebie, która prędzej czy później musi zaprocentować zdanym egzaminem.
a jednak nie, na początku instruktor mi mowił ze myślal ze juz dlugo jezdzę i wogóle, bo generalnie dobrze mi idzie jazda, na 1 egzamin zapisałam sie i byłam wręcz pewna że zdam - NIE udało się, za drugim razem też myślałam że zdam -NIE tym razem też się nie udało, za trzecim razem powiedziałam sobie że to juz mój ostani egzamin ale też - NIE zdałam wkurzyłam sie jak nie wiem, powiedziałam mamie że już nie idę się zapisać bo nie mam już siły, ale mama mnie zmusiła i instruktor też szczerze mówiąc szłam na ten 4 egzamin jak na skazanie wiedziałam z mety ze nie zdam w sumie szłam załatwić tylko formalnośc i tu była niespodzianka udało mi sie za 4 bo za 4 razem ale zdałam
wiem że może się to wydawać trochę śmieszne ale u mnie ten sposób zadziałał.
Nie poddawaj się, próbuj do skutku, na pewno nadejdzie ten szczęśliwy dzień i ZDASZ
