![]() |
#31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Washington DC
Wiadomości: 1 045
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
W zeszłe wakacje byłam na 3 weselach jako osoba towarzysząca, na 2 bawiłam się świetnie, ale na tym 3 to masakra! Poszłam z kolegą z mojej miejscowości, w sumie nie znałam Go wcześniej, to był znajomy mojej kuzynki i kuzyna, Oni też mieli być na tym weselu więc się zgodziłam i poszłam. Ten chłopak okazał nie tak niekulturalny, ze szok. Chciało mi się płakać. Np. wlewał sobie colę więc Go poprosiłam, czy może mi wlać, a ten, ze NIE - byłam w szoku, potem chciał mi wlać to odmówiłam. Zajmował się mną partner mojej kuzynki. Tylko On wykazał się kulturą. Moim zdaniem jeśli już Ktoś zaprasza Kogoś na wesele to powinien być kulturalny, a takie coś jak dbanie o talerz partnerki he he :P (śmiesznie to brzmi) jest normalnym zadaniem partnera. Ten Chłopak strasznie się opił, dowalał się ciagle do mnie, Jego matka musiała Go uspokajać, jego przyjaciel przepraszał mnie za Niego. Bezczelny dzwonił na drugi dzień i pytał się o której ma przyjechać po mnie na poprawiny! Powiedziałam Mu, ze ja nigdzie nie idę! Głupio mi było, bo sądziłam, ze jak zgodziłam się pójść to powinnam pójść też na poprawiany, ale na szczęście mama wytłumaczyła mi, ze tylko ja mam się dobrze czuć i żebym nie przejmowała sie tym chamem!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nieziemska kraina :)
Wiadomości: 1 264
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
![]() jestem w szoku! ![]() Przecież to para młoda zorganizowala weselicho,więc gośćmi trzeba się zająć nawet wtedy,kiedy są nietrzeźwi ![]() ![]() P.s nie żal im było tak wcześnie opuścić wesela?
__________________
pod innym nickiem... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
![]() Przypomnialo mi sie jeszcze jedno niezbyt udane wesele na ktorym bylam... Mianowicie poszlam na nie z chlopakiem na ktorym mi b zalezalo a on mnie totalnie olewal...Wesele bylo jego brata. Ja chcialam wypasc jak najlepiej,nie mialam kasy na sukienke wiec pozyczylam ja od siostry-sukienka siostry byla uszyta przez krawcowa-jednak jej mankamentem bylo to ze nie miala suwaka i zeby ja zdjac trzeba bylo sie troche nameczyc... Pamietam jak zrobilam super makeup,zalozylam ta sukienke(byla czerwona z b ladnego i drogiego materialu)-chlopak przyszedl zobaczyl mnie i nawet nie powiedzial ze ladnie wygladam ![]() Przez cale wesele pil z jakimis kolezkami i nie zwracal na mnie kompletnie uwagi,ja z rozpaczy zaczelam pic jedno piwo za drugim i obzerac sie(wiejskie wesele wiec jedzenia bylo b duzo). Pod koniec imprezy pojawil sie moj chlopak-oczywiscie z pretensjami gdzie ja sie podziewam... Poszlismy do domu,probowalam zdjac sukienke-niestety nie dalo rady ![]() Musialam w niej spac i na drugi dzien isc w niej na poprawiny ![]() Chlopak oczywiscie na poprawinach tez nie zwracal na mnie uwagi...rozstalismy sie niedlugo po tym incydencie.... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
W zeszłym roku byłam na moim zdaniem conajmniej dziwnym weselu.
1. Panna Młoda jako że była w 5 miesiącu ciąży zatańczyła tylko jeden swój pierwszy taniec a potem siedziała. Pan Młody może przetańczył ze 3 tańce po czym również siedział. Nie podchodzili w ogóle do gości i z nikim nie rozmawiali. Atmosfera sztuczności. 2. Na owym weselu więcej było osób starszych- i muzyka była puszczana tylko dla nich a oni i tak nie będą ciągle tańczyć tylko wolą sobie popatrzec na innych. 3. Młodzież siedziała tylko przy stole i chlała. Masakra. 4. Parkiet był pusty i nikogo nie było odwaznego żeby tam iść. 5. Denne oczepiny z jakąś przyśpiewką. 6. Zespół był dwuosobowy gdyż 3 osoba się rozchorowała przez co naprawdę jakość muzyki była kiepska. Ogólnie lepiej dla mnie wyglądaja wiejskie wesela niż w miejskich restauracjach.
__________________
Krzyś ![]() Małgosia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Byłam na dwóch weseleach, które żle wspomina:
1. Na weselu kuzyna zmarł dziadek pannny młodej, właściwie to poprainy były, no, ale jednak zmarł. Po prostu tanczył i w pewnytm momencie sie przewrócił. 2. Na wesele kuzyna (innego rzecz jasna ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Raz byłam na koszmarnym weselu, w tym roku, w lipcu bodajże. Wesele na wiosce, sala nie była zła, ale mała, nieklimatyzowana, w ciężki upał. W sumie tragedia zaczęła się już w kościele, młodzi chyba za karę ten ślub brali, ona z udręczoną miną, jakby zaraz miała się rozpłakać, bynajmniej nie ze szczęścia, a on to tak trochę jak przygłup się zachowywał, jakby go z ulicy zgarnęli i kazali przysięgać obcej pannie :/ w sumie to oni żyli długo razem bez ślubu, dziecka doczekali nawet, odchowali, chyba ten ślub to dla nich tylko na odczepne był :/
Goście ze strony panny młodej - totalne chamstwo i brak ogłady. Zaczęli pić zanim wzniesiono toast za młodych, poza tym wszyscy siedzieli przed lokalem na ławce i na pierwszy taniec trzeba było ich 15 minut prosić (!) Ale to nic - zorganizowali sobie skrzynkę piwa (!) i z butelkami przed salą rozsiedli się mając gdzieś całe wesele. Orkiestra do bani, co chwilę przerwy, w sumie nie mieli dla kogo grać - na sali było zbyt gorąco, żeby tańczyć, rodzina młodej na zewnątrz się ulokowała, modliłam się, żeby już była noc i żebyśmy do domu jechali ![]() Wieczorem było jeszcze gorzej. Pomijam fakt, że jedzenie było niesmaczne, zimne, twarde, w sałatkach warzywa w takich kawałach jak dla pelikana :/ sala była w pobliżu lasu, ogólnie na odludziu, więc kiedy zapadł wieczór a na sali paliło się światło, drzwiami i oknami waliło robactwo - ćmy, komary, co nie tylko, i wszystko spadało z sufitu w jedzenie (!). Wyobrażacie sobie - patrzę na sałatkę, a tam ćmy figlują, komary toną w sosach, co za porażka! W życiu takiego dramatu nie widziałam. Panna młoda wściekała się, że drzwi są otwarte i robactwo w jedzenie wpada, a przecież to jedzenie na poprawinach będzie postawione (!!!). Ogólnie młodzi praktycznie ze sobą nie tańczyli - on pił ze swoimi, ona ze swoimi, spotkałam ją w toalecie. Puściła uroczą wiązankę przekleństw - sukienka obcierała ją pod pachą, więc pozwoliła sobie to odpowiednio skomentować. To był prawdziwy 100% koszmar. Na innym weselu, na które musieliśmy kawał drogi jechać mieliśmy mieszkać w domkach, które należały do rodziny pana młodego, okazało się, że w domkach zimno, brudno, dobrze, że nam zmienili domek bo pierwotnie mieliśmy dostać taki z zatkaną toaletą, w którym śmierdziało tak potwornie, że prawie zwymiotowałam ![]() Więcej "atrakcyjnych" wesel nie pamiętam, jakieś epizody jedynie.
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence? Don't my baby look lonesome when her head is bent? Piszę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 111
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Byłam ogólnie tylko na jednym weselu - było porażką
![]() Chętnie poszłabym na takie wesele z prawdziwego zdarzenia, ale na coś mi się nie widzi takie w najbliższym czasie (chyba tylko mi pozostało na swoje czekać ![]()
__________________
<3
Edytowane przez look_at_me Czas edycji: 2009-10-11 o 20:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Dirty South
Wiadomości: 554
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
I położyli go na takim stole przy wyjściu, bo nie było gdzie indziej za bardzo, no i niby jak tamtędy wychodzilismy (to było jedyne wyjście z sali) to rodzice mnie odwrócili w drugą stronę, ale coś tam kątem oka widziałam. Dla dziecka w wieku 11 lat było to przeżycie traumatyczne. Orkiestra nie wiedziała, czy grać czy nie, w rezultacie porawiny skończyły się ok. godz. 22.00.
Edytowane przez Magadan Czas edycji: 2009-10-11 o 20:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Najgorsze... Nie była to może jakaś totalna masakra, ale z tych, na których byłam, było zdecydowanie najgorsze. Otóż był ślub mojego kuzyna z Krakowa (ja jestem z Warszawy), w Krakowie rzecz jasna. Grudzień. Młodzi zażyczyli sobie przedłużoną mszę (1,5 godziny prawie), a w kościele było zimniej niż na dworze. Potem zmarznięci jedziemy do restauracji, dojechaliśmy. Stajemy z szampanem przy wejściu żeby powitać Młodych - pojawili się po ponad godzinie, kiedy szampan się rozgazował a wszyscy goście już do reszty zmarzli na kość, bo staliśmy przy drzwiach, które co chwilę ktoś otwierał. Okazało się, że pojechali na zdjęcia, ale nikogo nie poinformowali.
Wesele... Sala długa i wąska, stoły tak samo, w związku z czym posadzono Młodych przy stole który stał u szczytu sali, w poprzek, natomiast reszta stołów była ustawiona wzdłuż - sala była tak wąska, że mieścił się na szerokość tylko jeden stół. Pojechałam na to wesele z tatą, jego żoną i swoją siostrą. Mój tata jest chrzestnym Młodego, w związku z czym on i X. (jego żona) zostali posadzeni przy stole, który był najbliżej Młodych. Ja i moja siostra wylądowałyśmy na samym końcu sali, między zupełnie nam obcą rodziną Młodej. Nie było miejsca do tańca, tzn. miejsce było, ale młodzi stwierdzili, że żadnych tańców nie będzie, bo oni tańczyć nie lubią, i kazali obsłudze zastawić krzesłami wejście na parkiet ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
Mnie się takie wesela nie podobają- wolę DJa od fałszującego, pijanego zespołu z Disco Polo, żadnych durnowatych konkursów z macaniem i innymi żenującymi elementami...mnie takie coś nie bawi, nie będzie też picia na umór. Nie ważne co ludzie powiedzą na "wesele bez disco polo i z małą ilością wódki" ale to będzie mój dzień i nie chcę na moim weselu oglądać rzygania i macania. A starych ciotek i wujków, których widzę raz do roku zapraszać nie mam zamiaru bo kontaktu z nimi nie mam więc po co? Tak samo kuzynostwa,którego nie lubię i prawie nie widuję- to moje wesele i gości muszę znać i lubić- będą znajomi i najbliższa rodzina. I tak..zmyję się z wesela o 2 w nocy bo chcę mieć noc poślubną a tak prawdę mówiąc goście o tej porze już bawią się sami i mają w nosie co robi Para młoda. Zresztą z tego co się orientuje to normalne,że młodzi wychodzą wcześniej -logiczne w końcu to ich dzień i noc poślubna. Nie sądzę by było to samolubne podejście- to najważniejszy dzień państwa młodych a nie gości ,lepsze to niż robienie wszystkiego "bo co powie ciocia Krysia" albo "bo tradycja nakazuje"- jak widzę takie wesela,gdzie państwo młodzi, którzy nie lubią disco polo i całych tych imprez z zabawami i wodzirejem siedzą i tylko czekają kiedy to się skończy to stwierdzam,że wymarzone wesele to nie takie jak chcą wszyscy i robią wszyscy tylko takie jakie my chcemy mieć. To dla mnie oczywiste i wcale nie oznacza braku kultury i gościnności- ugoszczę moich znajomych i rodzinę -najedzą się,napiją i bedą mogli potańczyć ale zrobię to tak jak ja chcę. Poza tym, od kiedy dużo wódki, konkursy i disco polo to synonimy dobrego wesela i gościnności.. chociaż fakt, w Polsce chyba nadal wiele osób tylko tak wyobraża sobie wesela. Edytowane przez Chii1986 Czas edycji: 2009-10-12 o 08:15 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
![]() btw jest gdzieś wątek na ten temat na ślubnym? Chętnie bym sobie poczytała ![]()
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
__________________
11.10.2005-RAZEM ![]() 10.10.2009r-ZARĘCZENI ![]() JAKO ŻONA ![]() 27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 151
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
To bylo wesele mojej przyjaciolki. Niestety musiala zrobic wesele szybko, dlatego nie miala czasu na organizowanie dobrej kapeli. i gral jakis dziad na harmonijce i zawodzil do tego jakas laska na flecie. dramat. po prostu dramat. myslalam ze sobie w leb strzele. do tego bylo malo ludzi i prawie same dziady, mlodych bylo kolo 8 osob wiec tez nie bylo z kim sie bawic za bardzo.
co do wesel z orkiestrami i DJ, powiem tylko tyle, ze bylam na takich i takich i nie trafilam jeszcze NIGDY na dobra kapele. Byly tylko zle i tragiczne. Zdecydowanie wolalabym DJ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
__________________
11.10.2005-RAZEM ![]() 10.10.2009r-ZARĘCZENI ![]() JAKO ŻONA ![]() 27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
Na mojego kuzyna weselu była jednoosobowa orkiestra tzn. facet z kayboardem. Śpiewał sam przez całą noc, robił także za wodzireja. Głos miał fantastyczny, zabawy fajne, bez podtekstow erotycznych, nic niesmacznego. No facet po prostu wymiatał. Robił sam za cała orkiestre. Z upływem czasu ciagle miał tyle samo energii co na poczatku. Pełen profesjonalizm. Żeby nie było OT. Moja teściowa tragicznie wspomina wesele swojego brata. Było to bardzo dawno temu. Styczeń. Ona wtedy z mała córeczka na rekach, bo nie mieli jej z kim zostawić. Panna młoda w sukience bez ramiączek, bez żadnego okrycia, żeby nie zasłaniało kreacji, trzesła się w kosciele tak, że ledwo stała na nogach. Mega zimno na dworze, wszyscy zmarznieci, orkiestra nawalała. Na weselu minimum jedzenia, jedna szynka na wszystkich i 3 butelki wódki. Spali w jakiejs stodole, gdzie było jeszcze zimniej niz na zewnatrz. Wesele gdzies na totalnym zadupiu. Teściowa nad ranem wziela corke, złapała stopa i wrociła do domu. Reszta została na poprawinach podobno równie udanych.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wschód....
Wiadomości: 8 507
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Hm... byłam na wielu weselach ale 2 z nich wspominam najgorzej
1. miałam jakieś16/17 lat. ślub mojej kuzynki, zabrakło miejsca przy stołach więc z bratem (19lat) zostaliśmy usadzeni między dziećmi które wszystko wyżerali nam z talerzy nawet ![]() 2.- orkiestra do bani, o matko jak oni grali, same polki i walczyki - partnerka mojego brata poszła do domu - brat z moim tżtem się upili ( bo co robić innego) - tż pod wpływem zbłaźnił się przed moją chrzestną ![]() a w tą sobote byłam też na weselu moich przyjaciół i było super. Uważam że dobry zespoł to podstawa udanej zabawy ![]() - gość który wiózł pana młodego do panny młodej tak energicznie nawracał u niego na podwórku że skasował mu auto ![]() - jedna z dróżek przewróciła się przed kamerą - starosta nie dopisał bo mu krowa zdechła ![]() - gość który stroił kościół zapomniał ile ma być drużbów i dał za mało krzeseł - pijani goście zaczeli się bić - urwałąm ramiączko sukieni ![]() ale ogólnie bardzo fajne wesele ![]() ![]()
__________________
11.05.2015, godz. 13.30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 395
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
ale sie usmiala hahaha-to teraz ja: zaznacze ze nienawidze wesel-ale koniecznie musze przytoczyc sytuacje z wesela na ktorym byl kolega-zima, w nocy mroz i rano okazalo sie ze toalety wszytkie zamarzly-no lod w kibelku byl-wiec wpadnieto na pomysl ze goscie beda sie zalatwiac w garazu-gdzie wysypano podloge piaskiem-jak zwierzatka do piasku hahahha-na poczatku to luz-ale po jakims czasie nie bylo wolnego miejsca-wszedzie mokre plamy-i trzeba bylo miedzy tym jeszcze lawirowac
![]()
__________________
W moim niebie mam tony niebianskości!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
Niedało się swobodnie tańczyć,bo trzeba było patrzeć pod nogi żeby się czasem nie wywalić.Można było nie tylko złamać obcas przy bucie,jeśli któraś pani miała szpilki,ale i nogę.Na szczęście nikomu nic się nie stało. Z tego też względu wolę wiejskie wesela,które odbywają się w dużych salach,gdzie nie ma filarów A jeśli już są to stoją z boku,a nie na środku sali. I jest równa podłoga choć czasem jakość i stan podłogi też pozostawia wiele do życzenia ![]()
__________________
Monika ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
![]() Ja miałam szczęście i nie byłam nigdy na fatalnym weselu, ale koleżanka mi opowiadała o jednym, na którym była na wsi. Ślub był robiony na szybko (brzuch ![]() ![]() Co do DJ'a na weselu, to w mojej rodzinie ostatnio była para: ojciec i syn, co zagwarantowało różnorodną muzykę, do tego ojciec był świetnym wodzirejem ![]() Były "typowe" zabawy typu oczepiny, jakieś konkurencje, ale wszystko było fajnie zrobione i para młoda wybierała uczestników (a nie byli wyciągani z tłumu na oślep). Z klasą ![]() ![]()
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit. 2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze. 3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów. Rozsądek przede wszystkim.
![]() Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...! ...albo chociaż się staraj - tak jak ja ![]() Edytowane przez panierrka Czas edycji: 2009-10-12 o 14:55 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Winter is coming
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Rok temu, wesele kuzyna mojego chłopaka-robione na szybko,z pseudo-DJem, który grał tylko i wyłącznie przeróbki disco-polo. Zatańczyłam ze 2 piosenki, a poza tym siedziałam przy stole i się nudziłam, a normalnie trudno mnie wygonić z parkietu. A wyjść wcześnie nie wypadało:/ No jednym słowem tragedia, jedzenie też mocno średnie. Jak zespół/dj jest kiepski, to nawet najlepsza sala i najlepsze jedzenie nie są w stanie uratować wesela.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Byłam na kilku weselach które odbywały się w restauracjach. Czasami lokale są po prostu za małe na jakies duże wesele, kolumny często przeszkadzają w zabawach typu - kółko.
Zdarza się że obsługa nawala- ile mozna czekać na swoją kawę... ![]() Z mojego punktu widzenia dłużej się impreza rozkręca- ciężko komukolwiek zostac na poczatku dłużej niż dwa pierwsze tańce. No i zauwazyłam że ludzie w restauracjach mniej piją wódki- nie wiem czy klimat nie sprzyja czy jak. Jakoś się nie upijają ale przez to często wysnuwają mylny pogląd że wesele było średnie. To jest moje zdanie- byłam na kilku weselach z wieloosobową rodziną TŻ-ta i miałam porównanie.
__________________
Krzyś ![]() Małgosia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]()
A ja nigdy nie byłam na złym weselu - może dlatego, że uwielbiam wesela i nie zniechęcają mnie nawet te najbardziej wiejskie
![]() ![]() ![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
Na moim weselu nie będzie wódki! O nie, na pewno nie. I zapowiadam to od zawsze. Jak już to wino czy szampan do toastu. Po dwóch kieliszkach można być wystarczająco rozluźnionym.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Cytat:
![]() Fajne ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Z głośnika
Wiadomości: 3 314
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Najgorsze jakie wspominam to wesele mojej kuzynki.
Primo usadziła mnie między dwiema zupełnie mi obcymi parami ( akurat przyszłam bez tż ) - oczywiście po dwóch stronach faceci a obok ich małżonki, które żółć zalewała kiedy panowie próbowali być dla mnie mili. Duo muzyka bardzo denna, pełno zabaw za które było trzeba płacić ( raczej osoba, która przyszła bez pieniędzy pobawić się nie mogła ), jedzenie mówiąc delikatnie niesmaczne a obsługa strasznie nie miła, nie wyszkolona - łapami mi nad talerzem wymachiwały, nawet raz w łep dostałam bo dzbanek dziołcha kładła. Ble.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 517
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
Najgorsze wesele to chyba te, na którym znalazłam się z prawie wszystkimi moimi ciotkami, które od razu po tym jak dowiedziały się, że nie mam jeszcze "kawalera" przez cały wieczór usiłowały mnie zeswatać z takim jednym chłopakiem. A ja po prostu nie miałam najmniejszej ochoty z nim tańczyć ani rozmawiać i ciągle gdzieś sobie sama łaziłam, tylko odliczając minuty do końca. Ale byłam wtedy jeszcze młodziutka i miałam różne humorki, a wesel mam jeszcze przed sobą zapewne mnóstwo.
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
6 lat temu byłam na takim weselu:
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: na Śląsku
Wiadomości: 1 766
|
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..
marza_mr - jestem w szoku
![]() ![]() ![]()
__________________
„Don`t be affraid - Taddy`s home!” ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:52.