Offtopowe zapuszczanie cz. V

[viki1988]

Napisane przez dymka

No u mnie też szybko jakiekolwiek oznaki falowania zniknęły tylko nieciekawe włosy zostały, ale skoro Twoje dobrze to wspominają i jeszcze efekty fajne były to warto (też skrycie o lokach marzę )

chyba wszystkie drucianowłose mają ten syndrom

Niby starsza, ale dorosły kot to dorosły kot - myślę, że z moim nie byłoby dużej różnicy gdyby kociaki pojawiły sie później, a naprawdę miałyśmy obawy, bo takie waleczne to było stworzenie na terenach przydomowych
(a teraz właśnie obgadywany namiętnie kocur przewrócił się na drugi boczek i przykleił do mojej prawej stopy...i 1/4 łóżka zajmuje - dobrze że 2 osobowe mam )

hah moja nie wchodzi na górę (mój pokój jest na górze), do teraz nie mam pojęcia czemu, jak się ją wniesie to zaraz złazi ale sama nie wchodzi

Się uśmiałam z "systemu 2h" - mam tak w czasie sesji i housa wtedy oglądam

życiowe, co? niezłe są też komentarze pod tym

[szmyrk]

Napisane przez dymka

Viki nie rób tego swoim włosom - mówię z doświadczenia, to był mój jedyny grzech (czy raczej zbrodnia) przeciw włosom. Moje włosy i tak się w ładne loczki czy fale nie chciały układać bez stylizacji, fakt były bardziej podatne, ale jakieś takie martwe, suche... dobrze że to ładnych parę lat temu było i już tamtych włosów nie ma, ale NIGDY WIĘCEJ.
A co do kotków - mój indywidualista miał ponad 5 lat jak kotka się pojawiła (2 tygodnie później jej brat) bałyśmy się strasznie jego reakcji, bo to był pan na włościach, a tym czasem to mała kruszynka się najeżyła, prychnęła a Imbir się skulił, ogon schował i do jakiegoś łóżka zwiał - tarzałyśmy się po podłodze ze śmiechu (dosłownie) Teraz oczywiście Imbir rządzi i wszystkie koty w zgodzie żyją


Jest tak "piękne" że tęsknię za papierową torbą na głowę dodam że cała reszta włosów pozostaje niewzruszona i prosta jak drut

Ale hej, masz potencjal, wiec dalej twierdze, ze jestes w lepszej sytuacji .

A´propos "panow na wlosciach". U nas takim panem jest krolik. I wszyscy to szanujemy. Dziecko-kot nie zmiekczylo mu serca .

[19agusia91]

Dzień bry! Siedzę z Glorią na włoskach, ostatnio suche się robią

Też myślałam o trwałej, kiedyś w przyszłości, ale wiem,że pewnie szkoda byłoby mi kłaczków

Miłego dnia

[dymka]

Dzień dobry

Napisane przez szmyrk

A´propos "panow na wlosciach". U nas takim panem jest krolik. I wszyscy to szanujemy. Dziecko-kot nie zmiekczylo mu serca .

Chciałabym to zobaczyć masz ich wspólne zdjęcia?

Napisane przez viki1988

chyba wszystkie drucianowłose mają ten syndrom
hah moja nie wchodzi na górę (mój pokój jest na górze), do teraz nie mam pojęcia czemu, jak się ją wniesie to zaraz złazi ale sama nie wchodzi

Moje kochają łóżka, kołderki, puchate kocyki - zwłaszcza jesienią i zimą, bo latem to wolą po drzewach łazić

Ale miałam sen - miałam czwórkę dzieci, tzn trójkę i czwarte w drodze...no koszmar...

[motylek1007]

Napisane przez 19agusia91

Motylku, serum lemon mnie zapycha Używam tydzień, nie wiem co teraz mam z nim zrobić, pełno jeszcze zostało..

kurcze, jakie masz dokladnie serum? to z olejkiem dyniowym czy tamanu?
mnie super, ekstra wrażliwca nie zapycha nic a nic, jak bys chciala, moge sie wymienic z Tobą, ale wiele nie mam do zaoferowania, szkoda, żeby sie zmarnowało, skoro mi sluzy (i to bardzo)

[OriOri]

witam wizażanki dzisiaj i ja się do was przyłączam zaczynam zapuszczać moje krótkie włoski, które obciełam po tym jak zachciało mi się zostać blonynką ( fajnie tylko wlosy mi wychodziły garściami ) dlatego od dzisiaj hoduje moje już naturalne włoski

[motylek1007]

witamy

[dymka]

Napisane przez OriOri

witam wizażanki dzisiaj i ja się do was przyłączam zaczynam zapuszczać moje krótkie włoski, które obciełam po tym jak zachciało mi się zostać blonynką ( fajnie tylko wlosy mi wychodziły garściami ) dlatego od dzisiaj hoduje moje już naturalne włoski

Witamy

[Aniaaa PlayMate]

Witamy witamy

[motylek1007]

zaczne szukać niani dla psa

[Em_Zetka]

Dzień dobry

Desporadka wybacz, że dopiero teraz odpisuje ale nie było mnie tu kilka godzin kurczaki a tu dwie strony postów..ehh dajecie dziewczyny nieźle

No ćwiczę dopiero tydzień ale minimalne efekty juz są, oprócz tego, że czuje dosłownie każdy mięsień, brzuch, uda,posladki zrobiły się twarde i napięte.Zaraz wcieram balsam ujędrniający i zaczyna sesję Nie wiem tylko czy nie przesadzam, robie codziennie 5 części, nie chce później wygladac jak Rambo

No a ja wymyłam włoski Fructis Oil repair (fantastyczny) i nałozyłam na 15 min odżywke Nivea Diamond Gloss- zapłaciłam w Niemczech w Muller 1euro. zaszalałam i kupiłam 5 sztuk z każdego rodzaju a co Musze ratowac te moje sioanko

[mOna01]

Napisane przez Em_Zetka

No a ja wymyłam włoski Fructis Oil repair (fantastyczny) i nałozyłam na 15 min odżywke Nivea Diamond Gloss- zapłaciłam w Niemczech w Muller 1euro. zaszalałam i kupiłam 5 sztuk z każdego rodzaju a co Musze ratowac te moje sioanko

To chyba nie jest najlepszy sposób na ratowanie sianka...

[Em_Zetka]

Hm...faktycznie może źle to ujęłam

Bardziej, chciałabym, żeby dzis moje sianko nie wygladalo jak sianko

Staram sie je ratować, zrezygnowałam z prostownicy, suszarki, farbowania (tylko szamponetki) posiadam kilka serum, olejki, Waxa, Glorie, na końcówki daje jedwab, robie maseczki z olejku rycynowego i żółtka, kupiłam nawet szczotke z naturalnego włosia...a teraz nic tylko czekac na poprawe

[Aniaaa PlayMate]

Kuźwa ale prychol mi wyskoczył na policzku! Idę do domu bo tak wyglądam że wstyd po szkole chodzić. Ale się wkurzylam

[motylek1007]

proponuje isc na blauke dopóki nie zniknie

[Soleilka]

O jaaa ale dużo gryzomaniaczek Ja mam w domku jeszcze szynszyla. Ma już 3 latka, u mnie jest prawie 2. Pewien pan miał hodowlę domową szynszyli, taką jakiej Motylek bardzo nie lubi :P Miał w domu jakiegoś wielkiego psa, a klatki z szynszylami stały na ziemi. Ten pies ich bardzo nie lubił, klatki latały po całym domu, a szynszyle bały się i ludzi i zwierząt. Moja szynszylka do tej pory ma jakaś bliznę pod noskiem. Pewna pani, która kocha zwierzaki zabrała je do siebie, ale że nie miała warunków na trzymanie takiej paczki, to jeden przyszedł do mnie. Rok walczyłam z oswojeniem, aby przestała się bać wchodzić na rączki i żeby nie uciekała. Teraz daje się głaskać, czasami sama przyjdzie do mnie na rączki, ale dalej jest strachliwa. Mam też w domu pieska, ale przyzwyczaiła się do niego. Często podchodzi do jej klatki i wącha ją

[otako]

Dzień dobry, witamy nowe zapuszczalskie zapuszczalskie rosną w siłę

Echh, u mnie nieuchronnie zbliża się operacja na włosach i znów muszę pocieniować dosyć dużo.

[motylek1007]

Napisane przez Soleilka

O jaaa ale dużo gryzomaniaczek Ja mam w domku jeszcze szynszyla. Ma już 3 latka, u mnie jest prawie 2. Pewien pan miał hodowlę domową szynszyli, taką jakiej Motylek bardzo nie lubi :P

nie tylko ja nie lubie takich hodowli a szynszyle są stadne, wiec powinno trzymac sie je min 2 sztuki tej samej płci, zeby byly szczęsliwe.

widze ze powiedzenie "operacja na wlosach" przyjeło sie

[otako]

Napisane przez motylek1007

widze ze powiedzenie "operacja na wlosach" przyjeło sie

Bo to nic przyjemnego, jak prawdziwa operacja skalpelem

[motylek1007]

i to bez znieczulenia

[dymka]

Napisane przez otako

Bo to nic przyjemnego, jak prawdziwa operacja skalpelem

Napisane przez motylek1007

i to bez znieczulenia

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Kuźwa ale prychol mi wyskoczył na policzku! Idę do domu bo tak wyglądam że wstyd po szkole chodzić. Ale się wkurzylam

Ja miałam taką bombę na czole w zeszły weekend - duac, sudocrem i zagoił się w 3 dni (tylko że jak się wybił to zamordowałam drania - wiem że źle, ale nie mam śladu nawet )

Swoją drogą za 2-3 dni dostanę okres i póki co (odpukać) nic ropnego się nie pojawiło - chyba wreszcie jakiś pożytek z pigułek i przestanę się na nie wkurzać złorzeczę im bo wszystkie staniki przyciasne się zrobiły

[Soleilka]

Napisane przez motylek1007

nie tylko ja nie lubie takich hodowli a szynszyle są stadne, wiec powinno trzymac sie je min 2 sztuki tej samej płci, zeby byly szczęsliwe.

widze ze powiedzenie "operacja na wlosach" przyjeło sie

Jakbym miała warunki to bym przygarnęła, ale póki co nie ma jak. Myślałam, żeby właśnie przygarnąć jakiegoś za 2 lata, jak pójdę na studia. Bardzo często spotykam się z kartkami w zoologicznych, na których pisze, że ludzie oddadzą szynszyla. Nie ma to jak wziąć zwierzaka, nie wiedząc jakie ma upodobania A później biedne zwierzaki się poniewierają u jakiś ludzi.
A ostatnimi czasy moje patyczaki miały wylinke i jeden przy niej stracił nóżkę Nie mam pojęcia dlaczego... Dzień przed miał wszystkie, a następnego dnia był bez jednej... W tym ich pancerzyku szukałam i jej nie było. Ale się przeraziłam wtedy, tym bardziej, że już mu nie odrośnie bo jest duży. Ale radzi sobie

Motylku a jak z karmami Megan?

[motylek1007]

Napisane przez Soleilka

Jakbym miała warunki to bym przygarnęła, ale póki co nie ma jak.

dlatego ja biore psa jak mam warunki i zalatwiam mu nianie

Napisane przez Soleilka

Motylku a jak z karmami Megan?

srednia, lepsza niz animalse i vitapole, ale duzo ma zbednych "smieci"

[Soleilka]

Właśnie raz kupiłam z Vitapole karme i nie tknela jej, za to w miare smakuje jej wlasnie Megan. Tylko ona nie lubi tych paleczek i chlebka swietojanskiego, a to chyba w kazdej karmie jest...

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Ale oprocz karmy daje jej tez kolby, najbardziej lubi z kokosami i roza i z lucerna, no i ziolka

[motylek1007]

jakby udalo ci sie przestawic na patyki zamiast kolb - byloby super

[weegirl]

Witam moje drogie Panie, w ten, jakże ciepły i słoneczny, dzień!

Ja tam Wam zazdroszczę prostych włosów, bo z moimi falami jest strasznie dużo zachodu Po prostu są wiecznie suche. Ale dzięki Wizażowi jest o tyle lepiej, że to już są fale a nie jakieś nie wiadomo co. Teraz się mnie ciągle wszyscy pytają, czy kręcę włosy Ciągle się przymierzam do zakupu odżywki do mycia, ale jakoś ta piękna pogoda nie zachęca mnie do wyjścia z domu. Wystarczą mi długie spacery z psem

[Soleilka]

Napisane przez motylek1007

jakby udalo ci sie przestawic na patyki zamiast kolb - byloby super

Patyki też wcina, no i wapienko. Ale kupuje jej te kolby, bo kokosa baaaardzo lubi, a jest bardzo wymagajaca co do jedzenia. Nie lubi np suszonych warzyw, swieze tez sa na minusie, ale jej daje i cos tam czasem skubnie. Suszonych owocow tez nie lubi, dlatego codziennie ma cos innego swiezego w klatce, za to z suszu bardzo lubi malwe i nagietka, pestki, i suszone owoce rozy i aronni bodajze, one sa takie czarne i male

[dymka]

Napisane przez weegirl

Witam moje drogie Panie, w ten, jakże ciepły i słoneczny, dzień!

Ja tam Wam zazdroszczę prostych włosów, bo z moimi falami jest strasznie dużo zachodu Po prostu są wiecznie suche. Ale dzięki Wizażowi jest o tyle lepiej, że to już są fale a nie jakieś nie wiadomo co. Teraz się mnie ciągle wszyscy pytają, czy kręcę włosy Ciągle się przymierzam do zakupu odżywki do mycia, ale jakoś ta piękna pogoda nie zachęca mnie do wyjścia z domu. Wystarczą mi długie spacery z psem

Bo tak to już jest, że kto ma proste marzy o lokach, a naturalne owieczki tęsknią za drutami - trawa u sąsiada zawsze bardziej zielona Nie ma rady - trzeba pokochać to co się ma na głowie i nie dać się zwariować

[Soleilka]

Też mam falowane i walcze przede wszystkim z puszeniem sie, ale tak to je lubie W dodatku sa podatne na ukladanie, moge je wyprostowac szczotka lub zrobic sprezynki wgniatajac zel

[Aniaaa PlayMate]

Ja dziś podjęłam decyzję że 6 grudnia idę na trwałe prostowanie włosów (nie bijcie) ale cały czas chodzę w związanych bo nie wymyślam- strasznie mi się układają- przy skroniach loczki, "wicherek" a z tylu kołki proste. Masakra.