Wakacyjne nasze Szkraby przywitały swoje Mamy!!! - Lipcowo-Sierpniowe Słoneczka 2009

[eleeri]

Napisane przez skierka1981

a tutaj dzisiejsze zdjęcie Amelki udało mi się zrobić jak się uśmiechała i jedno zdjęcia kombinezonu, babka mi wysłała ma na sprzedaż taki, co myślicie??

Wizualnie ładny, a czy praktyczny się nie wypowiem bo ja mam same kurtki i nie wiem

Napisane przez Svinecka

nie jest najgorzej, bawi sie i oglada bajki - moja mama w pracy, ojciec mowil, ze tylko wiercil sie cala noc i nie mogl spac ale tak to jest ok - tylko trzeba uwazac zeby nie drapal
no i nie ma za bardzo apetytu ale to normalne jak sie jest chorym

a ja juz rano kupilam mu nowego bionicla i wieczorem zawioze mu zeby sie pobawil oczywiscie w tajemnicy przed TZ bo krzyczy na mnie ciagle, ze go rozpieszczam ale mi go tak zal jak jest chory i przez to caly czas mu cos kupuje zeby choc troche zlagodzic mu cierpienie

he, he
a potem otworzysz sklep z zabawkami

Napisane przez skierka1981

ciekawa stronka
http://twoj-niemowlaczek.com.pl/miesiac3.php

ciekawa , ale to u mnie się nie sprawdza
...
Zauważalne jest powolne ustalanie się czasu karmienia, stopniowo wydłuża się przerwa nocna, jak również jedna z przerw w ciągu dnia staje się głównym czasem snu, który może wynosić do 3 godzin "

[skierka1981]

Tulipfever, córcia śliczna Amelka też dużo ze mną "rozmawia" z dnia na dzień co innego się dzieje więcej...ja zabawką dotykam jej rączki i wtedy ona na nią patrzy i dociera do niej że to jej ręka i chwyta. jak już trzyma w rączce to znowu zapomina że tam jest ale ogólnie bardzo kumata jest.lubi jak ja leżę a ona siedzi na moich zgiętych nogach wtedy też się śmieje. i lui jak leżąc roię jej samolot czyli pod paszki i do góry, zadowolona jest. kilka razy zdarzyło się jej aż zanosić od śmiechu.
Amelka lubi być masowana i dotykana.

eleri a u mnie się sprawdza w sume... Amelka w nocy śpi i je ze 2-3 razy w dzień śpi po kilka razy na razie ale je też rzadziej, wszystko zaczyna się normować. chociaż zauważyłam że ostatnio w dzień bardziej marudzi. ciężko jej zasnąć a jak już zaśnie to śpi czujnie. teraz mi zasnęła znowu w leżaczku. okryłam ją kocykiem i śpi. może związane jest to ze skokiem rozwojowym dla niej też co dzień inne przeżycia i może to...

[mayaha]

Syla, skierka, słodkie te Wasze niunie

A ja dzis byłam u dermatologa z Zuzinka i okazało sie że ma łojotokowe zapalenie skóry w stopniu lekkim ufff
Przepisała nam Clotrimazol i Pimafucort (maśc sterydowa niestety) a pozniej mam uzywac do buzi kremu aptecznego Hascobaza. Znacie?

I jeszcze chciałam sie pochwalic, ze Zuzia dzis slicznie spała Po kapieli zjadła 130ml i o 22 usnela. I obudzila sie dopiero 5:40
Zjadła 100ml i wstała o 8:30 z wielka kupicha

[eleeri]

Napisane przez Tulipfever

U nas dzisiaj pieknie, 15 stopni, slonko.

Ja do pracy wracam od stycznia. Ale tylko na jeden dzien, Ania bedzie wtedy w zlobku. Nie wiem, jak to przezyje...

Zauwazylam, ze Aneczka robi sie coraz bardziej komunikatywna. Duzo sie smieje, guga, zauwaza juz niektore zabawki, wczoraj nawet jedna trzymala w raczce. Jest tak slodka, Jej usmiech doslownie topi mi serce- moge byc nie wiem jak zmeczona- a Jej jeden usmiech wynagradza wszystko Gdy rano podchodze do Jej lozeczka, gdy patrzy mi gleboko w oczy- doslownie zakochuje sie na nowo. Cos pieknego byc mama

I fotka mojej coreczki

No to pozostaje tylko pozazdrościć pogody

To wracasz do pracy, czy idziesz tylko na jeden dzień ?
różnica jest dość spora

teraz co dzień nasze dzieci będą nas czymś nowym zaskakiwać
i będą nabywać nowe umiejętności

[Svinecka]

Napisane przez eleeri

he, he
a potem otworzysz sklep z zabawkami

w zasadzie to juz moge otworzyc, w domu mam ich pelno, u rodzicow tez pelno, a do tego kupa worow w piwnicy

ale zobaczycie same pozniej, ze ciezko jest sie powstrzymac przed kupnem

a jak Eryk cos zbiera tak jak np teraz gormity to sama to przezywam razem z nim i podniecam sie jak dziecko gdy wychodzi nowa seria i ciagle tylko chce je kupowac zeby bylo ich jak najwiecej i jestem ciekawa jakie beda nowe

heh czlowiek jak dziecko

a jak bym miala corke.....hmmm te lalki...

[Miramej]

Napisane przez eleeri

Tak Viburcol

Współczuję
ale było, minęło, masz teraz grzecznego synka i może tym los chce Ci teraz to wynagrodzić

Ja przed małego kąpielą nie mogę się kąpać bo z reguły przy tej jego kąpieli się spocę, albo zostanę obsikana

dałabyś radę zapewniam Cię, ja też myślałam że sobie nie poradzę, zwłaszcza, że młody coraz bardziej ruchliwy i się mocno wygina, ale jeżeli ja go nie wykąpię to nikt tego nie zrobi (małż zapowiedział że najwcześniej wykąpie młodego jak ten będzie siedział )
małz tylko później wylewa wodę z wanienki, bo ja bym pewnie wylała po drodze

nawet sprzątam po kąpieli bo jak małż to robi to później nic nie mogę znaleźć

Och, zazdroszczę Ci nie tylko grzecznego synka ale i małża

To że nocny Marek to na bank po nas, ale że nie lubi spać, to nie wiem po kim ma
bo my z małżem to bardzo lubimy spać (nawet nasz pies lubi )

Hehe

Ja jak Twój Małż, nie wykąpię Kuby sama, zanim On nie zacznie siedzieć

Kochana, Ty sama nie sprzątaj, tylko naucz Małża dobrze to robić

Może lubi spać, ale ma z tym kłopot?

A jak pies znosi obecność nowego członka rodziny?

Napisane przez Svinecka

nie jest najgorzej, bawi sie i oglada bajki - moja mama w pracy, ojciec mowil, ze tylko wiercil sie cala noc i nie mogl spac ale tak to jest ok - tylko trzeba uwazac zeby nie drapal
no i nie ma za bardzo apetytu ale to normalne jak sie jest chorym

a ja juz rano kupilam mu nowego bionicla i wieczorem zawioze mu zeby sie pobawil oczywiscie w tajemnicy przed TZ bo krzyczy na mnie ciagle, ze go rozpieszczam ale mi go tak zal jak jest chory i przez to caly czas mu cos kupuje zeby choc troche zlagodzic mu cierpienie

To dobrze, że nie jest tak źle , ja też bym w takiej sytuacji kupowała zabawki na pocieszenie

Napisane przez eleeri

Bo mój Mateusz nosi rozmiar 68 i 74, a zima u nas trwa długo więc żeby był na całą zimę wzięłabym 80
(...)
ty oszustko

a u nas od rana pada śnieg
jest zimno i ponuro
a w zeszłym roku o tej porze było tak pięknie, na dowód tego zdjęcia

A ile Mateusz ma wzrostu? Kuba nosi 62 i 68, ale po kim ma być duży, skoro obydwoje jesteśmy mali?

Licha ze mnie oszustka, bo Kuba patrzył na mnie jak na kretynkę

Ale piękne zdjęcia , no w tym roku buro

Napisane przez Tulipfever

I fotka mojej coreczki

Urocza

Napisane przez eleeri

Wizualnie ładny, a czy praktyczny się nie wypowiem bo ja mam same kurtki i nie wiem


ciekawa , ale to u mnie się nie sprawdza
...
Zauważalne jest powolne ustalanie się czasu karmienia, stopniowo wydłuża się przerwa nocna, jak również jedna z przerw w ciągu dnia staje się głównym czasem snu, który może wynosić do 3 godzin "

A co zakładasz na dół do kurtek? Używasz już rajstopek? Bo kiedyś czytałam, że ortopedzi nie polecają ich do 6. miesiąca

Ja staram się nie czytać "co dziecko powinno", bo jak Kuba czegoś nie robi, to się tylko stresuję

[eleeri]

Napisane przez mayaha

A ja dzis byłam u dermatologa z Zuzinka i okazało sie że ma łojotokowe zapalenie skóry w stopniu lekkim ufff
Przepisała nam Clotrimazol i Pimafucort (maśc sterydowa niestety) a pozniej mam uzywac do buzi kremu aptecznego Hascobaza. Znacie?

I jeszcze chciałam sie pochwalic, ze Zuzia dzis slicznie spała Po kapieli zjadła 130ml i o 22 usnela. I obudzila sie dopiero 5:40
Zjadła 100ml i wstała o 8:30 z wielka kupicha

Ło matko łojotokowe zapalenie skóry
a skąd to się wzięło u tak małego dziecka ?
Pytałaś ?
Nic mi nazwa tego kremu nie mówi

No proszę gratuluję tak długiego wypoczynku
wygląda na to, że tylko my z Afrodytą mamy problemy ze spaniem, a właściwie nie my tylko nasze kochane skarby

PS
Skierka, Tulip dzieciaczki słodkie

[Tulipfever]

Napisane przez eleeri

To wracasz do pracy, czy idziesz tylko na jeden dzień ?
różnica jest dość spora

Ide na jeden dzien W zasadzie pracuje juz od miesiaca- robie ksiegowosc w domu. Nie zawsze jest to proste, czesto musze pracowac wieczorami lub w weekendy, gdy maz jest w domu, ale i tak wole to niz prace od 9-5 w biurze.

Napisane przez mayaha

I jeszcze chciałam sie pochwalic, ze Zuzia dzis slicznie spała Po kapieli zjadła 130ml i o 22 usnela. I obudzila sie dopiero 5:40
Zjadła 100ml i wstała o 8:30 z wielka kupicha

O pieknie pospala!
Kupka Anie tez zawsze budzi, taka z Niej estetka

Napisane przez Miramej

A co zakładasz na dół do kurtek? Używasz już rajstopek? Bo kiedyś czytałam, że ortopedzi nie polecają ich do 6. miesiąca

Ja staram się nie czytać "co dziecko powinno", bo jak Kuba czegoś nie robi, to się tylko stresuję

Naprawde nie polecaja rajstopek? To co ma Ania nosic pod te slodkie sukieneczki, ktore mi mama przysyla w ilosciach hurtowych (dziekujemy mamusiu! )
Ja rowniez te poradniki traktuje troche z dystansem- jesli mi lekarze mowia, ze Ania rozwija sie w porzadku, widze, ze uczy sie codziennie nowych rzeczy- to nie stresuje Jej ani samej siebie, ze musi byc taka jak w ksiazkach. Kazde dziecko ma swoje tempo rozwoju i trzeba to uszanowac.

Wrocilysmy o 13 ze spaceru, a corcia jak spala tak spi...

P.S. Ania dziekuje za komplementy

[eleeri]

Napisane przez Svinecka

w zasadzie to juz moge otworzyc, w domu mam ich pelno, u rodzicow tez pelno, a do tego kupa worow w piwnicy

ale zobaczycie same pozniej, ze ciezko jest sie powstrzymac przed kupnem

a jak Eryk cos zbiera tak jak np teraz gormity to sama to przezywam razem z nim i podniecam sie jak dziecko gdy wychodzi nowa seria i ciagle tylko chce je kupowac zeby bylo ich jak najwiecej i jestem ciekawa jakie beda nowe

heh czlowiek jak dziecko

a jak bym miala corke.....hmmm te lalki...

wierzę bo ja już bym kupowała
pewnie będę miała większą frajdę z kupowania niż dziecko z zabawy

no cóż córkę możecie przecież jeszcze mieć

Napisane przez Miramej

Kochana, Ty sama nie sprzątaj, tylko naucz Małża dobrze to robić

Może lubi spać, ale ma z tym kłopot?

A jak pies znosi obecność nowego członka rodziny?

A ile Mateusz ma wzrostu? Kuba nosi 62 i 68, ale po kim ma być duży, skoro obydwoje jesteśmy mali?

Licha ze mnie oszustka, bo Kuba patrzył na mnie jak na kretynkę

Ale piękne zdjęcia , no w tym roku buro

A co zakładasz na dół do kurtek? Używasz już rajstopek? Bo kiedyś czytałam, że ortopedzi nie polecają ich do 6. miesiąca

Ja staram się nie czytać "co dziecko powinno", bo jak Kuba czegoś nie robi, to się tylko stresuję

A wykonalne, już próbowałam, mój małż jest bardzo oporny na taką wiedzę
nigdy nic nie odkłada na miejsce i zawsze czegoś szuka

może, ale jaki kłopot ? Kto mi podpowie

Pies go broni
ostatnio zastawił mi drogę ja szłam do krzyczącego młodego (małż go trzymał bo odsysaliśmy katar)

Nie wiem ile ma
w czwartek idziemy do lekarza to pewnie go zmierzy i zważy i będziemy wiedzieć,
my zaś z tych średnich, 170 i 173 cm



rajstopki mam i zakładam w domu, zamiast śpiochów (zwłaszcza jak są wszystkie jednocześnie w praniu )
na dół wcześniej miałam pajaca z weluru i ciepły koc, a w czwartej założę pewnie śpiwór
albo rajstopki i spodnie (jak są jeszcze dobre ) i buciki

a czemu nie polecają rajtuz ?


Spadam na razie na te moje prądy

[mariolasl]

Napisane przez Rzabba

Mariolu Helenie tez sie cofalo, ulewalo, chlustalo, meczyla ja zgaga. Jadla male ilosci (ok 60 ml) ale czesciej (co ok 1,5-2h) sama tak sobie ustalila i duzo mniej meczyla sie w takim systemie
Spadla z 93 centyla na ok 40. Po jakims czasie zauwazylam, ze objawy sie nasilaly kiedy pozwalam sobie na troche wiecej mleka krowiego w diecie.

Jak bedziesz miala dosc albo bedziesz chciala pogadac czy pomilczec, to zapraszam

Mobilizuję się, aby zjawić się w Rzabbostwie w przyszłym tygodniu.
My juz jesteśmy na Nutramigenie, ale antos częsciej i mniej też nie chce jeść.

Napisane przez syla39

Pokaze wam moja Lenke i moje kochane stopki: uwielbiam je calowac.

Śliczności!

Napisane przez magi77

Dzień dobry!
Miramej, p4w, Cass, katarzynka, eleeri, mariola, Svinecka, czekoladka, Ania, Groszkolino
dziękuję Wam bardzo. Dla mnie to b.trudne, ale staram się być silna i pogodna dla synka, bo On odczuwa mój niepokój. I tak jak pisała Kasia - matka potrafi wiele znieść. Te wszystkie badania i późniejsze diagnozy
Mój Małż jest dla mnie wsparciem, tylko On przeżywa wszystko bardzo to uzewnętrzniając, a ja odwrotnie - duszę w sobie...
Cass, operacja jest prawie pewna. Piszę pewna, bo jeszcze nie ma ostatecznej decyzji. Pod koniec listopada powtórzymy wszystkie badania i ... Teraz, po renoscyntygrafii okazało się, że Jego l.nerka pracuje na 41%, a od 40% w dół już operują Od porodu poszerzenie bardzo narasta i nie ma co liczyć na cud. Usg pokazuje, że jest w przedziale poszerzenia, w którym operują co drugie dziecko.
Wiem, że operacja ma mu pomóc, ale przeraża mnie sama myśl o niej. Będzie ciężko, ale dam radę, bo nad życie kocham mojego Smefra. Nawet nie jestem w stanie wyrazić tego słowami.
Niestety Maciek jest płaczliwym dzieckiem i czasami zastanawiam się, tak było wczoraj, czy jak popłakuje cały dzień, to nie jest wynikiem chorej nerki. Tak bardzo chciałabym Mu pomóc a nie mogę.

Svinecko zdrówka dla Eryczka. Bidulek

Ściskam mocno i bądź dobrej myśli

Napisane przez Tulipfever

I fotka mojej coreczki

cudna

[Svinecka]

hmmm to u Was tak cieplo, ze chodzilyscie z dziecmi jeszcze a pajacach?

ja juz od jakiegos czasu malego woze w kombinezonie i pod kocykiem

jak jest bardzo zimno to pod spod zakladam mu rajstopki i spodenki

ale musze kupic juz zimowy cieplejszy kombinezon bo coraz zimniej sie robi brrrr jak ja nienawidze zimy

[adaikaka]

Hej mamuski

Nie mam dostepu do neta i nawet nie mam czasu zeby tu z Wami posiedziec...

Korzstajac z chwili postanowiłam napisac co u nas...

Otóż...

(odpukac w niemalowane) Synuś mój to aniołek...
w dzień raz śpi raz nie ale jak zaśnie to mam spokój na minimum 3 godz. a jak nie śpi i jest pojedzony to siedzi sobie grzecznie w lezaczku-bujaczku, uśmiecha sie i gaworzy, ostatnio zaczał zauwazac zabawki...

Kąpiel ubóstwia ponad wszystko... mógłby byc kąpany non stop, juz standartem stało sie siusianie do wanienki

zasypia około 21 i w nocy budzi sie tylko raz między 1 a 2 potem około 6 rano

zdaje sobie sprawe z tego, ze to moze minac i mój słodki aniołek moze zamienic sie w aniołka z ciepłą pupka dlatego ciesze sie tym co na razie mam i modle sie zeby trwało to jak najdluzej

nastepnym razem wrzuce pare fotek mojego przystojniaka
eh... pomyslec ze to juz 7 tyg. po...

buziaki dla Was i Waszych pociech

[eleeri]

Hmm, nie powiem, ale spodziewałam się po powrocie większej ilości postów

Napisane przez Svinecka

hmmm to u Was tak cieplo, ze chodzilyscie z dziecmi jeszcze a pajacach?

ja juz od jakiegos czasu malego woze w kombinezonie i pod kocykiem

jak jest bardzo zimno to pod spod zakladam mu rajstopki i spodenki

ale musze kupic juz zimowy cieplejszy kombinezon bo coraz zimniej sie robi brrrr jak ja nienawidze zimy

jak ja z małym ostatnio byłam na spacerze to było jeszcze ciepło

ja lubię zimę, ale taka białą i czystą, jak jest leciutki mrozik i z nieba leci biały puch, ach taką zimę to kocham - przywołuje u mnie same pozytywne uczucia
natomiast nienawidzę tego co po śniegu zostaje jak przychodzi odwilż, albo jak jest już brudny od spalin samochodowych

[Svinecka]

Napisane przez eleeri

Hmm, nie powiem, ale spodziewałam się po powrocie większej ilości postów



jak ja z małym ostatnio byłam na spacerze to było jeszcze ciepło

ja lubię zimę, ale taka białą i czystą, jak jest leciutki mrozik i z nieba leci biały puch, ach taką zimę to kocham - przywołuje u mnie same pozytywne uczucia
natomiast nienawidzę tego co po śniegu zostaje jak przychodzi odwilż, albo jak jest już brudny od spalin samochodowych

ja mysle, ze wlasnie dlatego Twoj synek nie ma rytmu dnia wlasnie.....jeden dlugi spacer zawsze o tej samej porze i kapiel o tej samej porze to podstawa - ja zawsze wychodze z malym o tej samej godzinie i zawsze wtedy 3-4 godziny spi, budzi sie, kapiel jedzonko itp....a jak jest taki dzien jak dzis, ze ciagle pada i siedze w domu to jest masakra, maly w domu prawie w ogole nie spi, a jesli juz to gora pol godziny, jest bardzo marudny, nic nie wychodzi nam o stalej porze, wieczorem tez nie umie zasnac o tej samej porze i ma caly rytm dnia poprzestawiany - Eryk mial tak samo

co do sniegu....ja tez lubie jak jest tylko, ze u nas moze dwa dni w roku sa biale :/

[eleeri]

Napisane przez Svinecka

ja mysle, ze wlasnie dlatego Twoj synek nie ma rytmu dnia wlasnie.....jeden dlugi spacer zawsze o tej samej porze i kapiel o tej samej porze to podstawa - ja zawsze wychodze z malym o tej samej godzinie i zawsze wtedy 3-4 godziny spi, budzi sie, kapiel jedzonko itp....a jak jest taki dzien jak dzis, ze ciagle pada i siedze w domu to jest masakra, maly w domu prawie w ogole nie spi, a jesli juz to gora pol godziny, jest bardzo marudny, nic nie wychodzi nam o stalej porze, wieczorem tez nie umie zasnac o tej samej porze i ma caly rytm dnia poprzestawiany - Eryk mial tak samo

co do sniegu....ja tez lubie jak jest tylko, ze u nas moze dwa dni w roku sa biale :/

Hmm, bo ja wiem czy to od spaceru zależy
koleżanka chodził codziennie i dziecko jej się dalej budzi co 2 godziny (ostatnio nawet co godzinę)


a co do zimy to dla porównania jeszcze raz wkleję październik z zeszłego roku i z dzisiaj

[eleeri]

Idę szykować kąpiel

[Miramej]

Napisane przez Tulipfever

Naprawde nie polecaja rajstopek? To co ma Ania nosic pod te slodkie sukieneczki, ktore mi mama przysyla w ilosciach hurtowych (dziekujemy mamusiu! )
Ja rowniez te poradniki traktuje troche z dystansem- jesli mi lekarze mowia, ze Ania rozwija sie w porzadku, widze, ze uczy sie codziennie nowych rzeczy- to nie stresuje Jej ani samej siebie, ze musi byc taka jak w ksiazkach. Kazde dziecko ma swoje tempo rozwoju i trzeba to uszanowac.

Tak gdzieś czytałam jakiś czas temu , ale nie mogę teraz tego znaleźć

Staram się tego trzymać

Napisane przez eleeri

a czemu nie polecają rajtuz ?

Nie pamiętam , ale może chodzi o to, że są zbyt obcisłe? Może trudno w nich odwodzić nóżki?

Napisane przez Svinecka

ja juz od jakiegos czasu malego woze w kombinezonie i pod kocykiem

jak jest bardzo zimno to pod spod zakladam mu rajstopki i spodenki

ale musze kupic juz zimowy cieplejszy kombinezon bo coraz zimniej sie robi brrrr jak ja nienawidze zimy

A przy jakiej temperaturze tak Go ubierasz?

Napisane przez eleeri

ja lubię zimę, ale taka białą i czystą, jak jest leciutki mrozik i z nieba leci biały puch, ach taką zimę to kocham - przywołuje u mnie same pozytywne uczucia
natomiast nienawidzę tego co po śniegu zostaje jak przychodzi odwilż, albo jak jest już brudny od spalin samochodowych

Ja mam tak samo

Napisane przez Svinecka

ja mysle, ze wlasnie dlatego Twoj synek nie ma rytmu dnia wlasnie.....jeden dlugi spacer zawsze o tej samej porze i kapiel o tej samej porze to podstawa - ja zawsze wychodze z malym o tej samej godzinie i zawsze wtedy 3-4 godziny spi, budzi sie, kapiel jedzonko itp....a jak jest taki dzien jak dzis, ze ciagle pada i siedze w domu to jest masakra, maly w domu prawie w ogole nie spi, a jesli juz to gora pol godziny, jest bardzo marudny, nic nie wychodzi nam o stalej porze, wieczorem tez nie umie zasnac o tej samej porze i ma caly rytm dnia poprzestawiany - Eryk mial tak samo

Jak Ci się udaje, karmiąc piersią, wychodzić codziennie o tej samej porze?

Napisane przez eleeri

Hmm, bo ja wiem czy to od spaceru zależy
koleżanka chodził codziennie i dziecko jej się dalej budzi co 2 godziny (ostatnio nawet co godzinę)

Też nie wiem, czy to zależy od spaceru



Dziewczyny karmiące piersią - można jeść gruszki? A jajka?

[Svinecka]

eleeri snieg u Ciebie? ale faza
u mnie caly czas pada

Napisane przez Miramej

A przy jakiej temperaturze tak Go ubierasz?


Jak Ci się udaje, karmiąc piersią, wychodzić codziennie o tej samej porze?


Dziewczyny karmiące piersią - można jeść gruszki? A jajka?

1. hmmm ok 10 stopni - ten kombinezon to nie zimowy tylko taki cienki jesienny

2. normalnie po prostu przed samym wyjsciem go karmie, jesli spi to go rozbudzam zmiana pieluchy, przebieraniem i wtedy daje jesc, potem ubieram i fryk do wozeczka - musze wychodzic o tej samej porze bo teraz mamy jedno auto i jezdze po Eryka do przedszkola z malym autobusem, ktory jezdzi co godzine niskopodlogowy i zawsze musze o tej samej wyjsc co do minuty

3. mozna jesc gruszki, jajka tez jem - jesli Twoje dziecko toleruje nabial to nie ma problemu

a ja odkad malemu przeszly kolki jem wszystko raz nawet napilam sie pepsi, tak mi sie chcialo, nie moglam sie powstrzymac


wzielo mnie i robie murzynka

[skierka1981]

Miramej, jajka to jak najbardziej ja jadłam póki się nie dowiedziałam że Amelka ma skazę. a gruszki chyba nie bardzo z tego co wiem, najbardziej bezpieczne jabłka, ja jem winogrona i Amelka dobrze reaguje a też mają pestki. jem też banany ale podobno powodują zatwardszenia u dzieci. to zjem z jednego na tydzień. no i cytrusy nie. moim zdaniem musisz spróbować zjeść i poczekać z dzień dwa na reakcję i wtedy się dowiesz
a i mi położna mówiła że brzoskwinie w puszce można

Amelka właśnie siedzi w leżaczku i łapką stuka w zabawki ;-)))

[Cassandra 23]

Hej mamuśki

Nawet nie pamietam czy dzisiaj juz cos pisałam czy tylko podczytywałam
My dzisiaj znow nie bylismy na spacerku, było jeszcze zimniej niz wczoraj. Wybrałam sie rowerem do sklepu, w sumie tylko 1 km od domu a tak przemarzłam, że chyba na noc wezme jakis rutinoscorbin.

Obkupiłam sie dzisiaj w aptece, zawsze na jesien - zime kupuje zapas leków na grype i przeziebienie. Akurat trafiłam na promocje, -40 %, wziełam Apap, Febrisan, Cholinex, Rutinoscorbin, Herbapect i Kubusiowi te witaminki CebionMulti.

Dziewczynki a czy Wy dajecie razem Wit. D i ten CebionMulti? Nie za duzo na raz tej witaminy?

Piszecie o ustalonym juz planie dnia. My juz takowy mamy

6.00 - 6.15 - Kuba sie budzi.
8.00 - 9.00 - drzemka
9.00 - 13.00 - zabawa
13.00 - 15.00 (16.00) - popołudniowa drzemka
15.00 - 18.00 - zabawa
18.00 - kapiel
18.30 - spanko

Ja juz zakładam Kubie kombinezon To w sumie jest taki polarowy ale bardzo cieplutki. Mam tez taki grubszy z misia. Chciałam zrobic fotki ale aparat nawalił. TŻ szuka jakiegos nowego na All.

Mamy tez śpiworek, juz jakis tydz. temu kurier przywiózł.
Bardzo fajny jest ale jeszcze go nie używaliśmy. Jak dalej bedzie tak zimno to chyba założe go na stałe.

[eleeri]

Napisane przez Miramej

Tak gdzieś czytałam jakiś czas temu , ale nie mogę teraz tego znaleźć

Nie pamiętam , ale może chodzi o to, że są zbyt obcisłe? Może trudno w nich odwodzić nóżki?

Dziewczyny karmiące piersią - można jeść gruszki? A jajka?

Jak znajdziesz to napisz

kurcze ale w takie zimno jak jest np. u mnie to muszę założyć rajtki
u mnie było dzisiaj 0 stopni, teraz będzie pewnie jeszcze zimniej bo wiatr wieje

ja jadłam i jem gruszki, co do jajek to się boję i jeszcze ich nie jadłam

Napisane przez Svinecka

eleeri snieg u Ciebie? ale faza
u mnie caly czas pada

a ja odkad malemu przeszly kolki jem wszystko raz nawet napilam sie pepsi, tak mi sie chcialo, nie moglam sie powstrzymac

wzielo mnie i robie murzynka

no cały dzień pada
a widziałyście w TV jak wygląda Zakopane
u mnie jest podobnie

mmm, pepsi
ale o kofeinie to młody by dostał dopiero powera, ja to piję melisę

murzynek podeślij trochę

[katarzynka00]

hej dziewczyny
wpadlam wczoraj nadrobic co naklikalyscie i dzis z rana tez przy kawce zrobilam "prasowke"
Potem mialam wyjazd na probny slubny- co za porazka...he he he
Wczoraj mąż byl z mala, bo tez malowałam kobietke.Tym razem do sesji.
Mysle ze sobie poradzil.Bynajmniej nie narzekal, ani nie mowil ze się umeczyl...ciekawe.Dzis tez z mala byl od rana.Jak zaczelam dawac mu wytyczne co, jak i kiedy no i zeby spacer zaliczyl,podskoczyla z mala na zakupy po jedzonko dla stworkow i troszke podszykowal do obiadu, to skomentowal "boje sie ze nie ogarne tego wszystkiego"
W konsekwecji poszlam z psem na spacer,poszykowalam mu zestawy ciuchow dla malej po domku i na spacer,narobilam herbatek,przegotowalam dzban wody, podalam malej witaminki,zakroplilam nosek a nawet ziemniaki na obiadek wstawilam co by mial mniej na glowie.
Tak naprawde, jak mu idzie opieka okaze sie jak zaczna mi sie czestsze wyjscia, czyli na dobry poczatek juz w najblizszy piątek

W drodze powrotnej wstapilam do ross i za zarobione pieniazki zrobilam malej mega zapas pieluszek,mleczka,kosmety kow i husteczek.
W dalszej kolejnosci beda ciuszki, bo zima idzie a w szafie cos licho i cienko.
No to zmykam bo mam cos jeszcze do roboty.

[Karolinak82]

Cześć Dziewczyny

Strasznie rzadko ostatnio tu bywam, a to przez to że mieszkamy z Małą znowu same u Nas w mieszkanku (tak się za nim stęskniłam), z moim komputerem coś się stało i wywala mnie z Wizażu...czytam co u Was, ale nie mogę odpowiedzieć...muszę wziąć brata żeby zobaczył co się stało...

Dzisiaj jestem u Rodziców, bo jutro od rana Mama zostaje z Zuzką, więc od razu piszę...chciałam Was prosić bardzo o kciuki...te duże i te małe...a wiadomo że wizażowe kciuki potrafią wszystko jutro o 9.30 mam sprawę o alimenty...strasznie się boję bo to moja pierwsza wizyta w sądzie Mam nadzieję jednak że pójdzie dobrze i jakoś przetrwam ten stres...

Lecę dalej się przygotowywać...jutro się odezwę
Trzymajcie się ciepło...buziaki

[eleeri]

Coś się znowu posrało z tym wizażem nie mogę nic zacytować

Karolinka trzymam kciuki

Kasia gratulacje dla Twego małża z okazji opieki nad Laurka

ja dzisiaj też poczyniłam zakupy dla młodego - jedzeniowe od 4 m-ca

niestety nie napiszę jakie bo lece do małego bo wyje

[katarzynka00]

eleeri...to my poczekamy az zdasz relacje

[Svinecka]

Napisane przez eleeri

mmm, pepsi
ale o kofeinie to młody by dostał dopiero powera, ja to piję melisę

murzynek podeślij trochę

nie no ja tylko troszke sie napilam dla smaku

juz wysylam priorytetem

Napisane przez Karolinak82

Cześć Dziewczyny

Strasznie rzadko ostatnio tu bywam, a to przez to że mieszkamy z Małą znowu same u Nas w mieszkanku (tak się za nim stęskniłam), z moim komputerem coś się stało i wywala mnie z Wizażu...czytam co u Was, ale nie mogę odpowiedzieć...muszę wziąć brata żeby zobaczył co się stało...

Dzisiaj jestem u Rodziców, bo jutro od rana Mama zostaje z Zuzką, więc od razu piszę...chciałam Was prosić bardzo o kciuki...te duże i te małe...a wiadomo że wizażowe kciuki potrafią wszystko jutro o 9.30 mam sprawę o alimenty...strasznie się boję bo to moja pierwsza wizyta w sądzie Mam nadzieję jednak że pójdzie dobrze i jakoś przetrwam ten stres...

Lecę dalej się przygotowywać...jutro się odezwę
Trzymajcie się ciepło...buziaki

trzymam

Napisane przez eleeri

ja dzisiaj też poczyniłam zakupy dla młodego - jedzeniowe od 4 m-ca

niestety nie napiszę jakie bo lece do małego bo wyje

ja wczoraj tez porobilam a to dlatego, ze TZ zobaczyl, ze jest w promocji i pokupowal cale palety deserki i soczki

[Cassandra 23]

Napisane przez eleeri

Coś się znowu posrało z tym wizażem nie mogę nic zacytować

ja dzisiaj też poczyniłam zakupy dla młodego - jedzeniowe od 4 m-ca

niestety nie napiszę jakie bo lece do małego bo wyje

Hmm ja tez mam kłopoty z wejsciem na forum

Jak znajdziesz chwilke to napisz co kupiłaś.
Ja tez mam juz troszke zgromadzonych zapasów zawsze jak jestem w sklepie, np. Tesco to wrzucam cos do koszyka.

TŻ zamówił nasadke do miksera, żeby był blender z tego i bede sama robiła wiekszosc potraw. Ale jak zabraknie czasu to wyciagne gotowy słoiczek

Svinecko a Wy co kupiliście? Z jakiej firmy?

Kasiu mam do Ciebie romans A właściwie do Twojego małża.
Potrzeba mi porady w sprawie aparatu fot. Nasz stary aparat odmówił współpracy i rozglądamy sie za jakims nowym. Ale wiadomo cena musi byc przystepna bo z kasa krucho TŻ upatrzył na All taki. Czy Twój TŻ-cik mógłby zerknąć na ten link i ocenic ten aparat. No my sie wogole nie znamy na tych parametrach a on zawodowiec wiec dla niego to pikuś. Nie chcemy kupić czegos lipnego Z góry dziękuje jesli bedzie miał czas zerknąć i ocenic ten aparat

[groszkolino]

Napisane przez skierka1981

ciekawa stronka
http://twoj-niemowlaczek.com.pl/miesiac3.php

[Svinecka]

Cass kupilismy Gerberki - jablka, jablka z jagodami, jablka z marchewka, jablka z brzoskwinia i soczki jablko i winogrona

troche deserkow juz sama zjadlam - pycha

[mariolasl]

Napisane przez adaikaka

Hej mamuski

Nie mam dostepu do neta i nawet nie mam czasu zeby tu z Wami posiedziec...

Korzstajac z chwili postanowiłam napisac co u nas...

Otóż...

(odpukac w niemalowane) Synuś mój to aniołek...
w dzień raz śpi raz nie ale jak zaśnie to mam spokój na minimum 3 godz. a jak nie śpi i jest pojedzony to siedzi sobie grzecznie w lezaczku-bujaczku, uśmiecha sie i gaworzy, ostatnio zaczał zauwazac zabawki...

Kąpiel ubóstwia ponad wszystko... mógłby byc kąpany non stop, juz standartem stało sie siusianie do wanienki

zasypia około 21 i w nocy budzi sie tylko raz między 1 a 2 potem około 6 rano

zdaje sobie sprawe z tego, ze to moze minac i mój słodki aniołek moze zamienic sie w aniołka z ciepłą pupka dlatego ciesze sie tym co na razie mam i modle sie zeby trwało to jak najdluzej

nastepnym razem wrzuce pare fotek mojego przystojniaka
eh... pomyslec ze to juz 7 tyg. po...

buziaki dla Was i Waszych pociech

Milo, że się odezwałaś I czekam na fotki

Napisane przez Karolinak82

Cześć Dziewczyny

Strasznie rzadko ostatnio tu bywam, a to przez to że mieszkamy z Małą znowu same u Nas w mieszkanku (tak się za nim stęskniłam), z moim komputerem coś się stało i wywala mnie z Wizażu...czytam co u Was, ale nie mogę odpowiedzieć...muszę wziąć brata żeby zobaczył co się stało...

Dzisiaj jestem u Rodziców, bo jutro od rana Mama zostaje z Zuzką, więc od razu piszę...chciałam Was prosić bardzo o kciuki...te duże i te małe...a wiadomo że wizażowe kciuki potrafią wszystko jutro o 9.30 mam sprawę o alimenty...strasznie się boję bo to moja pierwsza wizyta w sądzie Mam nadzieję jednak że pójdzie dobrze i jakoś przetrwam ten stres...

Lecę dalej się przygotowywać...jutro się odezwę
Trzymajcie się ciepło...buziaki

Kciuki mocno będę trzymać i Antonio również.

Antonio je w kratkę chyba... Dziś znowu marudził rano przy śniadaniu, wypił 80ml, po czym na reszcie mleka zrobiłam mu kleik i zjadł bardzo chętnie. A jak się cieszył i otwierał buzię
Popołudniu to samo, więc dostał deserek owocowy po mleku i również chętnie zjadł. Czyżby nie lubil mleka? . Dzisiejsze jedzonko było już wcześniej testowane i nie było żadnych sensacji. Jutro zamierzam zrobić powtórkę i zobaczę, czy to tylko przypadek, czy faktycznie zjadłby już coś konkretniejszego.