Wakacyjne nasze Szkraby przywitały swoje Mamy!!! - Lipcowo-Sierpniowe Słoneczka 2009

[katarzynka00]

Napisane przez Cassandra 23

Ale co ja zrobie jak ciagnie mnie do słodyczy
Moge obiadu nie zjesc a ciastka pochłaniam kilogramami
Gdzie sie podziała moja silna wola? Ale jestem zła na siebie...

mnie tez własnie wciagnelam 3rzadki czekolady.Bez skrupołów najmniejszych.


Pies ale mial speeda.Zalatwil sie i biegiem do domu.Taka wichura u nas ze mogloby mi go porwac
Mąż juz we wyrku, az dziwne ze do neta dzis nie zasiad.To jakies swieto lasu.Musze to gdzies zapisac
W ogole jakis dzis taki...wykąpal Laure i napoil mleczkiem, ktore zwrocila zostawiajac wszystko na nim i bawil ją jak mnie skrecalo i czekalam az nospa zadziala,potem ogladalam brzydulke.

Tak bolesna mam @ ze momenatmi porod mi sie przypominal.Taki poczatek.

[eleeri]

Napisane przez Cassandra 23

Taa on tylko do zdjecia udaje takiego dorosłego zawsze taki poważny, zero usmiechu

Zrobie zdjęcia kombinezonów, aparat sie sam naprawił to chyba była wina baterii.

musisz mu zrobić zdjęcie z tak zwanej "przyczajki"
dawaj fotki, dawaj
czekamy

Napisane przez moniniteczka

to właśnie winogrona mogą powodować wzdęcia!!!!!

a tak w ogóle to się chciałam przywitać jako mama sierpniowego słoneczka - Moniniteczka - mama Damiana (03.08.09)

często zaglądam żeby poczytać - ale z góry wybaczcie że nie będę się odzywać ( no może czasem)

Witamy
małż mi mówił, że winogrona są chyba niepewne, bo robi się z nich wina
zobaczę, czy to wina czekolady, czy winogron (mam nadzieję że to będzie czekolada )

a dlaczego nie będziesz się odzywać ?
chyba nie przez nieśmiałość

Napisane przez Miramej

Mądrze piszesz

Wiem, że macie rację, ale coś przeczytam, a potem mi się tłucze w tym durnym łbie

Tylko zdjęć Mu w nim nie rób, bo Ci nie daruje

Mateusz śliczności

Tak mi mów, tak lubię

to nie czytaj



dziękujemy

Napisane przez katarzynka00

No nawet jak mi sie nie chce to musze, a musialam bo juz pusta lodowka, ale tylko tak skromnie bierzace potrzeby.Chlebek, maselko,woda,fajeczki,cos na jutrzejszy obiad, ale jak tylko mąż zda egz na prawko to jemu bede zlecala wszystkie kursy ktore ja robilam przez ponad 6lat

no to oby zdał


na resztę odpowiem później bo dziecię wzywa

[Svinecka]

Napisane przez Cassandra 23

To super, ze juz jest lepiej No tak, jak mama robi takie prezenty to wiadomo, że humor mu dopisuje
Ale rozumiem Cie, jakby Kuba był większy i zachorował tez biedulkowi wszystko bym kupiła aby poprawic mu samopoczucie

niooo dzis byly rycerzyki z lego TZ by mnie zatlukl chyba

Napisane przez katarzynka00

Pies ale mial speeda.Zalatwil sie i biegiem do domu.Taka wichura u nas ze mogloby mi go porwac
Mąż juz we wyrku, az dziwne ze do neta dzis nie zasiad.To jakies swieto lasu.Musze to gdzies zapisac
W ogole jakis dzis taki...wykąpal Laure i napoil mleczkiem, ktore zwrocila zostawiajac wszystko na nim i bawil ją jak mnie skrecalo i czekalam az nospa zadziala,potem ogladalam brzydulke.

Tak bolesna mam @ ze momenatmi porod mi sie przypominal.Taki poczatek.

moze liczy na cos

co do brzyduli.....dzisiejszy odcinek ogladalas czy jutrzejszy? bo jutrzejszy fajny
a w piatkowym bedzie przemiana Uli, a w poniedzialkowy ja zaobacza w firmie
czemu nie ma Cie na watku brzydulkowym?

[megi b]

Hej kobitki

Wyczytałam, że już nowości powoli wprowadzacie swoim skarbom Ja zakupiłam Amelce kaszkę waniliową z Bobovity, ale nie wiem jak ją wprowadzić w jadłospis małej po troszku chyba a nie taką dawkę jak na opakowaniu, co myślicie ?

Cass Kubuś jest przeeeeesłodki u was to już smakołyki na całego i nie przejmuj sie kilogramami, na zimę musi nas coś grzać
Svinecka oby Eryk szybciutko wyzdrowiał
Karolinko przykro mi, że rozprawa się tak zakończyła. Te chłopy to
eleeri ja jem czekoladę i jest ok, a winogron nie jadłam, ale mi smaka zrobiłaś

[katarzynka00]

Napisane przez Svinecka

moze liczy na cos

co do brzyduli.....dzisiejszy odcinek ogladalas czy jutrzejszy? bo jutrzejszy fajny
a w piatkowym bedzie przemiana Uli, a w poniedzialkowy ja zaobacza w firmie
czemu nie ma Cie na watku brzydulkowym?

dzis juz spi snem kamiennym.

Ja ogladam na bierzaco.A jak opuszcze to rano powtorke.Nie wyprzedzam i w necie nie podgladam.
W takim razie obecnosc przed tv obowiazkowa.Ale bedzie sie dzialo .
Kiedys gdzies natrafilam na ten watek a potem mi to jakos umknelo.
Wy tam juz scenariusz znacie do ostatniego klapsa i wszystko bym sie od was dowiedziala he he

[moniniteczka]

Napisane przez eleeri

Witamy.....

a dlaczego nie będziesz się odzywać ?
chyba nie przez nieśmiałość

może trochę .....już taki ze mnie dziwny typ ->
Dziękuję bardzo za słowa zachęty

[Cassandra 23]

Napisane przez megi b

Hej kobitki

Wyczytałam, że już nowości powoli wprowadzacie swoim skarbom Ja zakupiłam Amelce kaszkę waniliową z Bobovity, ale nie wiem jak ją wprowadzić w jadłospis małej po troszku chyba a nie taką dawkę jak na opakowaniu, co myślicie ?

Cass Kubuś jest przeeeeesłodki u was to już smakołyki na całego i nie przejmuj sie kilogramami, na zimę musi nas coś grzać

Witam megi

Nowości zaczełam wprowadzac juz jakis czas temu. Zaczełam od kleiku kukurydzianego. Ja robie tak - do 120 ml mleka dosypuje 3 małe łyzeczki kaszki. Narazie Kuba jadł bananową z Bobowity i jabłkową z Nestle (woli chyba ta bananowa). Na noc robie gesciejsza - na 150 ml mleka, jedna łyzka stołowa i dwie małe.

Amelka niedlugo skonczy 4 miesiace wiec powoli mozesz wprowadzac jej kaszki. Na poczatek moze jedna łyżeczke. Tylko kup specjalny smoczek do kaszek, my mamy z Aventa trójprzepływowy.

Dziekuje w imieniu Kubcia za komplementy

[megi b]

Napisane przez Cassandra 23

Tylko kup specjalny smoczek do kaszek, my mamy z Aventa trójprzepływowy.

O dzięki ciotka się pytać miałam jeszcze o to i zapomniałam

Powoli chyba odstawię małą od cycusia, niech pozna inne cuda świata A dzisiaj nie chciała piersi tylko butle

[Svinecka]

Napisane przez megi b

Hej kobitki

Wyczytałam, że już nowości powoli wprowadzacie swoim skarbom Ja zakupiłam Amelce kaszkę waniliową z Bobovity, ale nie wiem jak ją wprowadzić w jadłospis małej po troszku chyba a nie taką dawkę jak na opakowaniu, co myślicie ?

Cass Kubuś jest przeeeeesłodki u was to już smakołyki na całego i nie przejmuj sie kilogramami, na zimę musi nas coś grzać
Svinecka oby Eryk szybciutko wyzdrowiał
Karolinko przykro mi, że rozprawa się tak zakończyła. Te chłopy to
eleeri ja jem czekoladę i jest ok, a winogron nie jadłam, ale mi smaka zrobiłaś

na poczatku robi sie o wiele rzadsza taka zeby dziecko moglo wypic z butelki przez smoczek wieloprzeplywowy

dziekuje za kciuki

Napisane przez katarzynka00

dzis juz spi snem kamiennym.

Ja ogladam na bierzaco.A jak opuszcze to rano powtorke.Nie wyprzedzam i w necie nie podgladam.
W takim razie obecnosc przed tv obowiazkowa.Ale bedzie sie dzialo .
Kiedys gdzies natrafilam na ten watek a potem mi to jakos umknelo.
Wy tam juz scenariusz znacie do ostatniego klapsa i wszystko bym sie od was dowiedziala he he

nieee no moze nie do ostatniego klapsa ale tak z 15 odcinkow na przod wiemy co bedzie

[eleeri]

Napisane przez Cassandra 23

Wiecie co... dzisiaj usłyszłam w koncu prawdę... od brata
Powiedział mi, że juz tak ładnie chudłam ale chyba zaprzestałam diety bo znów tu i ówdzie mam wiecej On ma rację Od chrzcin przytyłam 2 kg Ale co ja zrobie jak ciagnie mnie do słodyczy
Moge obiadu nie zjesc a ciastka pochłaniam kilogramami
Gdzie sie podziała moja silna wola? Ale jestem zła na siebie...

co Ci poradzić
w końcu idzie zima, Megi już Ci napisała
na zimę wszyscy nabierają ciałka

Napisane przez katarzynka00

Pies ale mial speeda.Zalatwil sie i biegiem do domu.Taka wichura u nas ze mogloby mi go porwac

Mąż juz we wyrku, az dziwne ze do neta dzis nie zasiad.To jakies swieto lasu.Musze to gdzies zapisac
W ogole jakis dzis taki...wykąpal Laure i napoil mleczkiem, ktore zwrocila zostawiajac wszystko na nim i bawil ją jak mnie skrecalo i czekalam az nospa zadziala,potem ogladalam brzydulke.

Tak bolesna mam @ ze momenatmi porod mi sie przypominal.Taki poczatek.

mądra psina
no to wielkie brawa dla męża za to "poświęcenie"
biedaku, zawsze takie bolesne miałaś, czy dopiero po porodzie takie są ?

Napisane przez Svinecka

niooo dzis byly rycerzyki z lego TZ by mnie zatlukl chyba

co do brzyduli.....dzisiejszy odcinek ogladalas czy jutrzejszy? bo jutrzejszy fajny
a w piatkowym bedzie przemiana Uli, a w poniedzialkowy ja zaobacza w firmie
czemu nie ma Cie na watku brzydulkowym?

he, he to macie z Erykiem małą tajemnicę

nie oglądam codziennie brzyduli, tylko jak sie trafi przy okazji, ale piątkowy odcinek aż sobie obejrzę

Napisane przez megi b

eleeri ja jem czekoladę i jest ok, a winogron nie jadłam, ale mi smaka zrobiłaś

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Ja się już żegnam, idę się kąpać, a potem idziemy usypiać małego diabełka
wydawało mi się że go zmęczyłam zabawą i rozmową, myślałam że w końcu uśnie, dostał cycusia i niestety zwrócił go na mnie
potem małż go wziął do odbicia i też mu się dostało

idę się myć bo troszkę "kopię" mlekiem

pa, pa

[majka versace]

Cześć. Widze że jak śniegiem sypnęło to odrazu więcej piszecie A u nas dziś było 15 stopni i zero wiatru Fajna pogoda. Byłam z małym na spacerze godzine a potem kolejne 1,5 godziny spał w wózku w ogrodzie. Często go tak zostawiam i sobie śpi na świeżym powietrzu.

Ja jakoś daje rade z teściami...ale szczerze mówiąc to odliczam dni do wyjazdu I teraz współczuje z całego serca tym dziewczynom które musza znosić teściów na codzień Ja bym nie wytrzymała

[mariolasl]

Svinecko, cieszę się, że Erykowi lepiej

megi b

Napisane przez majka versace

Cześć. Widze że jak śniegiem sypnęło to odrazu więcej piszecie A u nas dziś było 15 stopni i zero wiatru Fajna pogoda. Byłam z małym na spacerze godzine a potem kolejne 1,5 godziny spał w wózku w ogrodzie. Często go tak zostawiam i sobie śpi na świeżym powietrzu.

Ja jakoś daje rade z teściami...ale szczerze mówiąc to odliczam dni do wyjazdu I teraz współczuje z całego serca tym dziewczynom które musza znosić teściów na codzień Ja bym nie wytrzymała

Kciuki trzymam, aby dni do wyjazdu szybko minęły

My również zaliczyliśmy fantastyczny spacer. I z jedzeniem było lepiej, ale ...

[Svinecka]

Napisane przez mariolasl

Svinecko, cieszę się, że Erykowi lepiej

megi b


Kciuki trzymam, aby dni do wyjazdu szybko minęły

My również zaliczyliśmy fantastyczny spacer. I z jedzeniem było lepiej, ale ...

to trzymam kciuki aby juz tak zostalo

a my z TZ po malym fiki miki oddalamy sie powoli do lozka
dobranoc

[megi b]

Dzień dobry a co to mamuśki jeszcze śpią czyżby Tż- ci nie dali pospać w nocy
mariolasl no to nie zapeszamy
U nas dziś od rana znów tańce przy cycusiu a w nocy tak ładnie jadła
O pogodzie nie wspomnę
idę paranie nastawić

[Tulipfever]

dzien dobry!

Coreczce sie cos przestawilo i kolo 2 obudzil Ja glod. I to jaki potworny, az raczkami trzesla. Dostala zarelko i poszla spac, pobudka o 7, znowu mleczko i teraz o dziwo. znowu zasnela. Jakos zmienila dzisiaj porzadek dnia, ale spoko, przezyjemy

U nas piekna pogoda, bedzie znowu 15 stopni i caly dzien slonce. Wczoraj zaszlam z Ania az do miejskiego lasu, tak sie dobrze spacerowalo. Dzisiaj tez planuje wycieczke. Wspolczuje Wam sniegu i chlodu, holederska zima to jednak w porownaniu z polska pikus.

Karolinko mocno
Mariola kciuki za apetyt Antosia

[Miramej]

Cześć

Napisane przez Svinecka

tak dziekuje, ze pytasz
bylam u niego nie dawno i dzieki bogu to swinstwo go nie boli jak nie dotyka - jest juz w dobrym humorku, biega i bawi sie - chyba gladko przechodzi ta chorobe

Super, że Eryk ma się lepiej

Napisane przez Cassandra 23

Wiecie co... dzisiaj usłyszłam w koncu prawdę... od brata
Powiedział mi, że juz tak ładnie chudłam ale chyba zaprzestałam diety bo znów tu i ówdzie mam wiecej On ma rację Od chrzcin przytyłam 2 kg Ale co ja zrobie jak ciagnie mnie do słodyczy
Moge obiadu nie zjesc a ciastka pochłaniam kilogramami
Gdzie sie podziała moja silna wola? Ale jestem zła na siebie...

Jak ja Cię dobrze rozumiem, tylko wybór mam mniejszy Codziennie jem paczkę biszkoptów, a co drugi dzień kupujemy z Małżem babkę drożdżową i pochłaniamy migiem. Tylko, że ja nie tyję

Napisane przez eleeri

Tak mi mów, tak lubię

to nie czytaj

Staram się, ale nie zawsze wychodzi

Napisane przez megi b

Powoli chyba odstawię małą od cycusia, niech pozna inne cuda świata A dzisiaj nie chciała piersi tylko butle

Ja jakaś inna jestem, wcale nie tęsknię za wprowadzaniem nowości, lubię karmić piersią i myślę, że Kubuś jeszcze zdąży w swoim czasie najeść się tych wszystkich zupek i deserków . Poza tym Jego brzuszek ciągle Mu dokucza

Napisane przez eleeri

Ja się już żegnam, idę się kąpać, a potem idziemy usypiać małego diabełka
wydawało mi się że go zmęczyłam zabawą i rozmową, myślałam że w końcu uśnie, dostał cycusia i niestety zwrócił go na mnie
potem małż go wziął do odbicia i też mu się dostało

eleeri jak długo Mateusz je jednorazowo? (chodzi mi o aktywne ssanie) I czy przy jednym karmieniu zmieniasz piersi? Czy tylko z jednej dajesz?

Napisane przez megi b

U nas dziś od rana znów tańce przy cycusiu a w nocy tak ładnie jadła

Co to znaczy "tańce"? Bo Kuba się wygina, wypuszcza sutek, jak Go gazy męczą

[katarzynka00]

Napisane przez eleeri

biedaku, zawsze takie bolesne miałaś, czy dopiero po porodzie takie są ?

po porodzie taka bolesna zaczelam brac tabletki wiec po cichutku mysle ze nastepny minie nieodczuwalnie Zawsze tak bylo jak je bralam.

No to musze obiad ugotowac.Przedwczoraj nie gotowalam, wczoraj tez mi sie nie chcialo i wyladowalismy u mamy na obiadku, ale dzis to juz przeginka, wiec cos szybkiego musze zrobic.

[megi b]

Napisane przez Miramej

Co to znaczy "tańce"? Bo Kuba się wygina, wypuszcza sutek, jak Go gazy męczą

No właśnie tak jak napisałaś, possie chwilkę i puszcza, odwraca głowę i zaraz znów szuka cycka i possie i w kółko to samo. Robiła tak na początku kiedy jej wprowadziłam na noc butelkę, ale później (ok miesiąc) było ok i teraz znów

Tulipfever zazdroszczę Ci tych spacerków z Anią

[magi77]

Napisane przez Gizmiatko

(...)
hmm do tego szablonu - jelsi jest duzy to mozesz podkleic ta zołta tasma do scian ewentualnie niech kto go trzyma, ja zawsze gablka nakladam farbe wtedy ona nie wyciaga ani nie podcieka, dwa razyz robilam pedlem za 1 razem wsio ok a za drugim podcieklo i musialam zamolowywac to podcieknięte

Dzięki za rady Napiszę jak nam poszło

Napisane przez Miramej

, a już był mniej płaczliwy. Może to pogoda ma taki wpływ? Albo skok rozwojowy . Ja nie lubię być sama, jak Kubuś jest taki marudny, więc ściągam Małża do domu, tylko On może sobie na to pozwolić, bo ma nienormowany czas pracy.

(...)
Dziewczyny, czy Wasze dzieciaczki też tak przewracają prawie półotwartymi oczami, jak śpią?

(...)

Już nie mam pomysłu co jest przyczyna
Masz super, że Małż może spędzać czas w domu. Wczoraj, ze wzgl. na pogodę pociągi były poopóźniane i Małż przyjechał ok.20., a Maciek dał mi wczoraj popalić Wogóle, to obudził się o 4 nad ranek i stwierdził-"wstajemy" i tak walczylśmy do ok.6. Później uciął drzemkę do 7 i tyle ze spania.

Maciejek czasami też przewraca oczkami

Napisane przez eleeri

Cześć, proszę oto "polska złota jesień"

Chyba "polska biała jesień"
Śliczne widoki

Napisane przez Miramej

(...)
Kuba też gada do siebie, albo nas woła
Kuba też nie trzyma główki, ale przecież ma dopiero 2,5 miesiąca.
(...)
Może taki czas? Kuba, Weronika, Bartek Ani, wiem, że Maciek magi też

Maciek pięknie trzyma główkę, sztywniak z niego, że ho,ho, ale na brzuszku ma lenia i nie chce podnosić główki. Każdy dzidź jest inny, na chwilę obecną nie martwię się, że czegoś tam nie potrafi. Dojdzie do tego

Napisane przez Svinecka

wlasnie sie dowiedzialam, ze moja mlodsza kuzynka jest w ciazy ale sie ciesze
starsza juz ma synka, z erykiem razem sie zawsze bawia a teraz marcel bedzie mial sie z kim bawic

Oooo, jak pięknie się ułożyło. Gratulacje dla kuzynki.

Napisane przez katarzynka00

nie, to nie ja .Chcialam kupic kotki malej do pokoju i na chceniu sie skonczylo.Najlepiej to mysle ze spreyem byloby psiknac.Nic nie splynie, nie zwazy sie, no i nie scieknie.

Podkładu nie polece, bo to co pasuje mi nie musi odpowiadac tobie.Ja mam raczej cere mieszana.Ale z przepastnych czeluści kuferka dobrze kryjący mz to zwyklak sephory no i clinique.
A jak jeszcze nalozyc by tak przed tem punktowo korektor, a calosc opruszyc pudrem to kazdy zrobi sie dobrze kryjący.

Ja przed make do zdjec nakładam biała baze,na koniec koncow bialy- transparentny to juz w ogole jest full wypas, ale na codzien to przesada.
Osobiscie zrezygnowalam z make up'u, bo za duze córcie tule, ale oko stram sie podkreslac lezej lub mocniej

(...)
Laura cos nie miala apetytu.Od rana ładnie piła .Ostatnie mleko ok 13:30, o 17wypila zaledwie 50ml i ze juz robila sie maruda wiec o 18byla juz po kapieli.Wypila cale 150ml ktore rownie szybko zwrocila.
Ostatnio pija miedzy 130ml a 150ml.
Przebralam ja w swierza pizamke i z pustym brzuchem odlozylam do lozka i zasnela blyskawicznie.
Moze jak zaczela pic wiecej mleczka to niepotrzebnie jej to podalam po ponad 3h...nie wiem.Moze potrzebowala wiecej czasu na przetrawienie...
Napewno dzis w nocy sie obudzi.
(...)

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź

Powiedz mi, czy Laurka, jak zwraca mleczko, to dużo czy troszkę?

Napisane przez Svinecka

tak dziekuje, ze pytasz
bylam u niego nie dawno i dzieki bogu to swinstwo go nie boli jak nie dotyka - jest juz w dobrym humorku, biega i bawi sie - chyba gladko przechodzi ta chorobe

ospe tez lekko przechodzil, mial moze w sumie z 15 wypryskow i w ogole sie nie drapal

tylko te pecherze mu sie nie pomniejszaja - no ale takie wielkie cos ciezko zasuszyc, trzeba czekac, w piatek kontrola

Super, że Eryczek ma się lepiej

----------------------------------------------------------------------

Dzień dobry moje miłe
U nas nocka minęła, jak wyżej pisałam. na brodzie
Maciusiowi zrobił się na brodzie pryszcz i to takich rozmiarów, jak u dobrze dojrzewającego nastolatka . Strasznie wygląda, boję się żeby jakiś wrzód się z tego nie zrobił. Kurka nie wiem co z tym ustrojstwem zrobić, boję się też, że Maciek go nie chcący może zdrapać.

eleeri, Cass śliczne są Wasze chłopaki i jak pięknie pozują

[skierka1981]

hej mamusie u nas dziś nic nie pada qle pewnie dość zimno jest, niedługo się przekonam o muszę iść do sklepu a potem szczepienie Amelki - już wiem jak to wygląda i aż mi się nie chce jechać o wiem co ją czeka... ale trudno. ostatnio dobrze zareagowała bez temperwtury tylko troszkę marudzenia. no i zobaczę czy rzeczywiście ma te 7 kg a na zakupy chcę iść przed szczepieniem o potem po to nie ędę jej ciągać. i muszę na wszelki wypadek kupić jej syropek jakiś na tempraturę - jak nie będzie potrzebny teraz to się na pewno kiedyś przyda.

co do słodyczy to gdyby nie Amelki skaza i to że jak zjem ciastko to jej coś wyskakuje to też ciężko mi się powstrzymać. póki co zastępuję żelkami - wiem że też nic dobrego - jem suszone owoce - morele banany jabłka. żeby tego cukru dostarczyć.

ja też piersią samą chcę karmić tak do 6 m-ca i potem coś tam wprowadzić. ja jak przy karmieniu jak Amelka nie zje do końca z jednej piersi i dam drugą to potem ma zielone kupy jak za szyko zmienię. Mariola pisała czemu tak jest z tego co pamiętam to w tym pierwszym mleku do picia a nie do jedzenia jest dużo laktozy. mam rację?możliwe że coś pomieszałam także ja Amelkę karmię z jednej ok 6 godzin i potem zmiana. a w nocy to całą noc z jednej ale rano czasami już oli ta nabrana... to zależy jak jest mocno "źle " to szybciej daję

ok uciekam powoli nakarmię małą i do sklepu to powinna w wózku pospać bo odkąd wstała ok. 8 to nie śpi.napiszę po wizycie buźki

[Miramej]

Napisane przez megi b

No właśnie tak jak napisałaś, possie chwilkę i puszcza, odwraca głowę i zaraz znów szuka cycka i possie i w kółko to samo. Robiła tak na początku kiedy jej wprowadziłam na noc butelkę, ale później (ok miesiąc) było ok i teraz znów

Może nie jest głodna? Kuba wczoraj tak jadł - 3 minuty i już nie chciał

Napisane przez magi77

Już nie mam pomysłu co jest przyczyna
Masz super, że Małż może spędzać czas w domu. Wczoraj, ze wzgl. na pogodę pociągi były poopóźniane i Małż przyjechał ok.20., a Maciek dał mi wczoraj popalić Wogóle, to obudził się o 4 nad ranek i stwierdził-"wstajemy" i tak walczylśmy do ok.6. Później uciął drzemkę do 7 i tyle ze spania.
(...)
Maciek pięknie trzyma główkę, sztywniak z niego, że ho,ho, ale na brzuszku ma lenia i nie chce podnosić główki. Każdy dzidź jest inny, na chwilę obecną nie martwię się, że czegoś tam nie potrafi. Dojdzie do tego
----------------------------------------------------------------------

Dzień dobry moje miłe
U nas nocka minęła, jak wyżej pisałam. na brodzie
Maciusiowi zrobił się na brodzie pryszcz i to takich rozmiarów, jak u dobrze dojrzewającego nastolatka . Strasznie wygląda, boję się żeby jakiś wrzód się z tego nie zrobił. Kurka nie wiem co z tym ustrojstwem zrobić, boję się też, że Maciek go nie chcący może zdrapać.

A dzisiaj też popłakuje? Może naprawdę przechodzi kolejny skok rozwojowy?

Kurczę, widzę, że nic nie jest "na zawsze", niby dzieciaczki zaczynają ładnie spać, a tu "niespodzianka"

Ja będę się starała być rozsądniejsza z tymi porównaniami do innych dzieci, obiecywałam to już sobie

magi Kubie też się takie krosty zrobiły, po jednej na każdym policzku , na jedym już znika, a na drugim wygląda właśnie jak pryszcz u nastolatka. Na razie czekam, czy będzie się zmniejszać czy powiększać, ale niefajnie wygląda

Napisane przez skierka1981

hej mamusie u nas dziś nic nie pada qle pewnie dość zimno jest, niedługo się przekonam o muszę iść do sklepu a potem szczepienie Amelki - już wiem jak to wygląda i aż mi się nie chce jechać o wiem co ją czeka... ale trudno. ostatnio dobrze zareagowała bez temperwtury tylko troszkę marudzenia. no i zobaczę czy rzeczywiście ma te 7 kg a na zakupy chcę iść przed szczepieniem o potem po to nie ędę jej ciągać. i muszę na wszelki wypadek kupić jej syropek jakiś na tempraturę - jak nie będzie potrzebny teraz to się na pewno kiedyś przyda.
(...)
ja też piersią samą chcę karmić tak do 6 m-ca i potem coś tam wprowadzić. ja jak przy karmieniu jak Amelka nie zje do końca z jednej piersi i dam drugą to potem ma zielone kupy jak za szyko zmienię. Mariola pisała czemu tak jest z tego co pamiętam to w tym pierwszym mleku do picia a nie do jedzenia jest dużo laktozy. mam rację?możliwe że coś pomieszałam także ja Amelkę karmię z jednej ok 6 godzin i potem zmiana. a w nocy to całą noc z jednej ale rano czasami już oli ta nabrana... to zależy jak jest mocno "źle " to szybciej daję

ok uciekam powoli nakarmię małą i do sklepu to powinna w wózku pospać bo odkąd wstała ok. 8 to nie śpi.napiszę po wizycie buźki

za szczepienie Amelki

Tak, o to chodziło z tą laktozą . A ile trwa u Was jedno karmienie, bo rozumiem, że nie 6 godzin

[magi77]

Napisane przez skierka1981

hej mamusie u nas dziś nic nie pada qle pewnie dość zimno jest, niedługo się przekonam o muszę iść do sklepu a potem szczepienie Amelki - już wiem jak to wygląda i aż mi się nie chce jechać o wiem co ją czeka... ale trudno. ostatnio dobrze zareagowała bez temperwtury tylko troszkę marudzenia. no i zobaczę czy rzeczywiście ma te 7 kg a na zakupy chcę iść przed szczepieniem o potem po to nie ędę jej ciągać. i muszę na wszelki wypadek kupić jej syropek jakiś na tempraturę - jak nie będzie potrzebny teraz to się na pewno kiedyś przyda.

co do słodyczy to gdyby nie Amelki skaza i to że jak zjem ciastko to jej coś wyskakuje to też ciężko mi się powstrzymać. póki co zastępuję żelkami - wiem że też nic dobrego - jem suszone owoce - morele banany jabłka. żeby tego cukru dostarczyć.

ja też piersią samą chcę karmić tak do 6 m-ca i potem coś tam wprowadzić. ja jak przy karmieniu jak Amelka nie zje do końca z jednej piersi i dam drugą to potem ma zielone kupy jak za szyko zmienię. Mariola pisała czemu tak jest z tego co pamiętam to w tym pierwszym mleku do picia a nie do jedzenia jest dużo laktozy. mam rację?możliwe że coś pomieszałam także ja Amelkę karmię z jednej ok 6 godzin i potem zmiana. a w nocy to całą noc z jednej ale rano czasami już oli ta nabrana... to zależy jak jest mocno "źle " to szybciej daję

ok uciekam powoli nakarmię małą i do sklepu to powinna w wózku pospać bo odkąd wstała ok. 8 to nie śpi.napiszę po wizycie buźki

za szczepienie Amelci.

Napisane przez Miramej

Może nie jest głodna? Kuba wczoraj tak jadł - 3 minuty i już nie chciał



A dzisiaj też popłakuje? Może naprawdę przechodzi kolejny skok rozwojowy?

Kurczę, widzę, że nic nie jest "na zawsze", niby dzieciaczki zaczynają ładnie spać, a tu "niespodzianka"

Ja będę się starała być rozsądniejsza z tymi porównaniami do innych dzieci, obiecywałam to już sobie

magi Kubie też się takie krosty zrobiły, po jednej na każdym policzku , na jedym już znika, a na drugim wygląda właśnie jak pryszcz u nastolatka. Na razie czekam, czy będzie się zmniejszać czy powiększać, ale niefajnie wygląda



za szczepienie Amelki

Tak, o to chodziło z tą laktozą . A ile trwa u Was jedno karmienie, bo rozumiem, że nie 6 godzin

Dobrze napisane niestety "nic nie jest na zawsze", ale mam nadzieję, że to jednorazowy "wyskok", ponieważ przynajmniej w nocy nam odpuszczał.

Dzisiaj złapał drzemkę po śniadanku i dopiero teraz się zaczyna kręcić.

Kubuś też ma takiego wielkiego pryszczula? Maćkowi zaraz ropa eksploduje, codziennie przybiera inny kolor. Sorki za opis, ale inaczej tego nie opiszę.

[megi b]

Napisane przez Miramej

Może nie jest głodna? Kuba wczoraj tak jadł - 3 minuty i już nie chciał

Głodna na pewno była bo jak nie chciała cycusia to zrobiłam jej butle i za jednym razem wciągnęła 150 ml
No i niestety jest tak jak mówisz nic nie jest na stałe co sobie bobas już unormuje to znów zmianka

[Miramej]

Napisane przez magi77

Dobrze napisane niestety "nic nie jest na zawsze", ale mam nadzieję, że to jednorazowy "wyskok", ponieważ przynajmniej w nocy nam odpuszczał.

Dzisiaj złapał drzemkę po śniadanku i dopiero teraz się zaczyna kręcić.

Kubuś też ma takiego wielkiego pryszczula? Maćkowi zaraz ropa eksploduje, codziennie przybiera inny kolor. Sorki za opis, ale inaczej tego nie opiszę.

Trzeba wierzyć, że to jednorazowe , Kuba ostatnio 2 razy pod rząd budził się już o 1., czyli wcześnie, jak na Niego, dzis już spał do 3. A kto wie, co będzie jutro? Poza tym dwa wieczory popłakuje, jak wypadnie Mu smoczek podczas zasypiania "na noc", co wcześniej było nie do pomyślenia.

No ma wielkiego i własnie takiego białego w środku

Napisane przez megi b

Głodna na pewno była bo jak nie chciała cycusia to zrobiłam jej butle i za jednym razem wciągnęła 150 ml
No i niestety jest tak jak mówisz nic nie jest na stałe co sobie bobas już unormuje to znów zmianka

A to nie na rękę mamusiom

[czekoladka21]

Witam

Wczorajsza kapiel byla z placzem ale juz nie takim -jak wlozylam mala do wanienki do chciala plakac ale ja zagadywalam i co chwile sie uspokajala i polozylam jej frotke na brzuszek zeby jej zimno nie bylo -a wogole to tata przylozyl do pieca i bylo bardzo goraco w domu moze wczesniej za zimno jej bylo zobaczymy dzisiaj

Cass,Kasia piszecie o slodyczach to ja mam na odwrot-wczesnien moglam jesc tonami slodycze i w ciazy tym bardziej a teraz
nie mam ochoty-od dnia porodu nie zjadlam nic slodkiego oprocz ciasta ktore musialam zjesc w moje urodziny zeby tż przykrosci nie zrobic bo sam mi upiekl

Wczoraj zadzwonili do mnie z pracy ze mam odebrac swiadectwo pracy kase za urlop ponad 1000zł-bedzie na zimowki
a reszte macierzynskiego bedzie placil mi zus

[skierka1981]

miramej, jedno karmienie to różnie trwa jak Amelka zamierza spac to dłużej pociumka tak około.... 10-20 minut chyba a jak w ciągu dnia je i nie chce spać to z 10 minut i się najada. powiem że nie patrzę na zegarek i różnie to bywa, teraz ogólnie w dzień i w nocy je dlużej a rzadziej. tych podejść do karmienia też różnie - czasmi w ciągu dnia je np ze 4-5 razy a czasami więcej jak jest marudna albo zasnąć nie może.

ok za godzinkę wyjazd... jeszcze poczta po drodze i przychodnia

[magi77]

Napisane przez czekoladka21

Witam

Wczorajsza kapiel byla z placzem ale juz nie takim -jak wlozylam mala do wanienki do chciala plakac ale ja zagadywalam i co chwile sie uspokajala i polozylam jej frotke na brzuszek zeby jej zimno nie bylo -a wogole to tata przylozyl do pieca i bylo bardzo goraco w domu moze wczesniej za zimno jej bylo zobaczymy dzisiaj

Cass,Kasia piszecie o slodyczach to ja mam na odwrot-wczesnien moglam jesc tonami slodycze i w ciazy tym bardziej a teraz
nie mam ochoty-od dnia porodu nie zjadlam nic slodkiego oprocz ciasta ktore musialam zjesc w moje urodziny zeby tż przykrosci nie zrobic bo sam mi upiekl

Wczoraj zadzwonili do mnie z pracy ze mam odebrac swiadectwo pracy kase za urlop ponad 1000zł-bedzie na zimowki
a reszte macierzynskiego bedzie placil mi zus

Super, że Weronka już tak nie rozpaczała w kąpieli

A ja tam słodycze mogę wciągać w każdej ilości

Fajnie, kaski nigdy za wiele

-----------------------------------------------------------------------

Ale kupsko było przed chwilą, wyszło nogawką, jak otworzyłam pieluchę, to tak samo szybko chciałam ją zamknąć

[monika_net]

Cześć mamusie!
Długo się nie odzywałam, ale dzisiaj muszę się wyżalić.
Wczoraj mieliśmy mieć planowane pierwsze szczepienie, niestety jak Gabrysia pani pediatra zobaczyła, to stwierdziła że jest zdecydowanie za chudy i szczepić nie będziemy Jak się urodził miał 4020, w szpitalu spadł do 3590, jak wychodziliśmy miał 3700, wczoraj jak się ważyliśmy to miał 4100. Myślałam że 400 gram to dużo, okazało się że nie Teraz mam co 2 godziny budzić go na jedzenie, dawać cyca na 15 minut potem odciągnąć 50 ml i dać z butelki. Niestety tyle pokarmu najwyraźniej nie mam i muszę dawać 50 Bebilonu. Ehh... tak ładnie zawsze pił i długo myślałam że się najada, bo nie płakał potem i zadawalał się smoczkiem, nie wypluwał go więc myślałam że już nie chce. A teraz jak mu dałam butelkę, to już w ogóle cyca nie chce, ciągnie 3 sekundy i wypluwa i tak w kółko. Noce mi już całe przesypiał od 23 do 6-7 rano, a teraz mam go budzić co 2 godz. Aż mi go szkoda, bo chciałby jeszcze spać.

[katarzynka00]

magi Laura raczej nie ma cofek ani ulewania.Jak juz to odda wszystko co wypila, ale to byly pojedyncze przypadki.Moze z 3,4x w ciagu ok 3mc

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

Witam

Wczorajsza kapiel byla z placzem ale juz nie takim -jak wlozylam mala do wanienki do chciala plakac ale ja zagadywalam i co chwile sie uspokajala i polozylam jej frotke na brzuszek zeby jej zimno nie bylo -a wogole to tata przylozyl do pieca i bylo bardzo goraco w domu moze wczesniej za zimno jej bylo zobaczymy dzisiaj

To super, u nas wczoraj był płacz, nie mega histeria, ale też nie popłakiwanie, eh...

Napisane przez skierka1981

miramej, jedno karmienie to różnie trwa jak Amelka zamierza spac to dłużej pociumka tak około.... 10-20 minut chyba a jak w ciągu dnia je i nie chce spać to z 10 minut i się najada. powiem że nie patrzę na zegarek i różnie to bywa, teraz ogólnie w dzień i w nocy je dlużej a rzadziej. tych podejść do karmienia też różnie - czasmi w ciągu dnia je np ze 4-5 razy a czasami więcej jak jest marudna albo zasnąć nie może.

Kuba, z wyjątkiem karmienia przed kąpielą, śpi po każdym.
za odpowiedź.

Napisane przez magi77

Ale kupsko było przed chwilą, wyszło nogawką, jak otworzyłam pieluchę, to tak samo szybko chciałam ją zamknąć

Napisane przez monika_net

Cześć mamusie!
Długo się nie odzywałam, ale dzisiaj muszę się wyżalić.
Wczoraj mieliśmy mieć planowane pierwsze szczepienie, niestety jak Gabrysia pani pediatra zobaczyła, to stwierdziła że jest zdecydowanie za chudy i szczepić nie będziemy Jak się urodził miał 4020, w szpitalu spadł do 3590, jak wychodziliśmy miał 3700, wczoraj jak się ważyliśmy to miał 4100. Myślałam że 400 gram to dużo, okazało się że nie Teraz mam co 2 godziny budzić go na jedzenie, dawać cyca na 15 minut potem odciągnąć 50 ml i dać z butelki. Niestety tyle pokarmu najwyraźniej nie mam i muszę dawać 50 Bebilonu. Ehh... tak ładnie zawsze pił i długo myślałam że się najada, bo nie płakał potem i zadawalał się smoczkiem, nie wypluwał go więc myślałam że już nie chce. A teraz jak mu dałam butelkę, to już w ogóle cyca nie chce, ciągnie 3 sekundy i wypluwa i tak w kółko. Noce mi już całe przesypiał od 23 do 6-7 rano, a teraz mam go budzić co 2 godz. Aż mi go szkoda, bo chciałby jeszcze spać.

Monika skoro pediatra uważa, ża za mało przybiera na wadze, to musisz Go wybudzać, nie ma wyjścia. Może szybko nadrobi i znów będzie spał, ile chce. Trzymajcie się

=======================

Dziewczyny, ja znów z pytaniami
Czy Wasze dzieci też marudzą i popłakują przy przebieraniu? Kiedyś Kuba w ogóle nie protestował, a teraz...
I macie jakiś patent na łatwe i szybkie ubieranie czapeczki? Bo przy tym to już ryk konkretny jest