zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-14, 20:47   #1
soft_water123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4

zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...


Kochane Wizażanki...

Chcialabym się wam wygadać, bo nie mam komu, a już chodzę po ścianach tak mnie do męczy...
Założyłam osobny profil, chce zachować anonimowość, zwykle na wizazu udzielam się pod zupełnie innym nickiem.
Nie proszę o radę, chciałabym tylkpo żeby ktoś mnie wysłuchał.
Zdradziłam mojego chłopaka... Jesteśmy ze sobą kilka lat, ale od dłuższego czasu nie jest między nami tak jak kiedyś. Przechodzilismy kryzys, głownie dlatego, że zorientowałam się że chyba przestałam go kochać. Powiedziałam mu o tym, było ciężko, ale powoli wychodzilismy z tego i znowu zaczynam coś do niego czuć. Wróciły do mnie nawet myśli o slubie.

I byłoby wszystko w porządku, gdyby nie wyjazd służbowy.. Poznałam tam wspaniałego faceta, inteligentny, z pasją do tego co robi w życiu, czuły, namiętny, przystojny.. I również zajęty.. Newt nie zaczęlabym o niem myśleć, gdyby nie pewna wieczorna posiadówka. Razem z koleżanką odwiedziłysmy tych facetów, posiedzielismy, trochę wypilismy, było miło. Potem zaczęlismy tańczyc, skonczyło sie na przytulankach i całowaniu. Wtedy zaczeła mi sie zapalać lampka alarmowa. Cały czas powtarzałam mu że nie mogę nic więcej (bo on chciał więcej), że on też nie może, ale nie mogłam mu sie oprzeć.
Następnego dnia myslałam tylko o tym, tylko o nim. Miałam nadzieję że wieczorem też się spotkamy, chociaż do głowy by mi wtedy nie przyszło uprawiać z nim sexu. Jednak i do tego doszło.. Tego wieczora też spotkalismy się na imprezie. Miałam już isc do siebie ale on mnie zatrzymał, zaczął całowac, odpłynęłam. Nie myslałam o sexie, ale kiedy mnie całował i dotykał czułam się nieziemsko. Niby broniłam się, żeby nie doszło do niczego więcej, znów powtarzałam że nie możemy tego zrobić bo oboje mamy kogoś. Ale i tym razem uległam, nie mogłam mu się oprzeć.. No i stało się.

Po wszystkim mieliśmy długą i szczerą rozmowę. Nie do konca do nas docierało to co sie stało, ale nie żałowaliśmy. Stwierdzilimy że potrzktujemy to jako sprawdzian naszych uczuc do swoich partnerów. Powiedział, że kocha swoją dziewczynę, że to wspaniała kobieta i że mimo że jestem świetną dziewczyną, to jej by na mnie nie zamienił. Ja też powiedziałam to samo o moim facecie, też stwierdziłam że bym nie zamieniła mojego TŻ na niego. Mówiłam to szczerze, tak w tamtym momencie myslałam. Rozmawiało nam się świetnie, dawno z nikim tak prosto z serca, otwarcie nie rozmawiałam.

Teraz kiedy jestem juz w domu, nie mogę przestać o tym (i o nim) myśleć. Wiem że oboje mamy własne życie, ze pewnie już się nie spotkamy. A ja tak bardzo bym tego chciała...chciałabym jakiegoś kontaktu, spotkania... Złapałam się na tym, że myślę cały czas o Nim a nie o moim chłopaku. Najbardziej mnie boli to, że on ma fajną, piękną dziewczynę, dzielą razem wspólne pasje, napewno są ze sobą szczęśliwi.

W tym momencie nie wiem czego chcę.. mam nadzieję, że to zawirowanie z moim sercu jest przejściowe. Czego oczu nie widzą, tego sercu nie żal, mam nadzieję, że w końcu przestanę o nim myśleć, zapomnę..
soft_water123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 21:01   #2
dziuba85
Zakorzenienie
 
Avatar dziuba85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 832
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

A chcesz być dalej ze swoim TŻem??? Musisz się nad tym zastanowić... przez kryzys i to, że jesteście ze sobą kilka lat, wygasło coś i albo to odbudujecie albo nie ma sensu okłamywać TŻa.
__________________
10.08.2008
28.04.2012

Córcia 21.04.2018 <3


Edytowane przez dziuba85
Czas edycji: 2009-10-14 o 21:03
dziuba85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 21:07   #3
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

To zostaw najpierw swojego faceta. I tak masz jego uczucia w dupie.
Poszukaj faceta który będzie wywoływał takie fale pożądania, jak twój niedawny kochanek.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 21:14   #4
majasn
Zakorzenienie
 
Avatar majasn
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 6 012
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez dziuba85 Pokaż wiadomość
A chcesz być dalej ze swoim TŻem??? Musisz się nad tym zastanowić... przez kryzys i to, że jesteście ze sobą kilka lat, wygasło coś i albo to odbudujecie albo nie ma sensu okłamywać TŻa.
Zgadzam się z koleżanką zastanów się czy chcesz być ze swoim TŻ bo jeśli teraz tak się czujesz to może to nie jest to... jeśli się kogoś kocha i naprawdę chce się z nim spędzić życie to ta świadomość w takich sytuacjach,które opisałaś działa na nas jak kubeł zimnej wody bo wiesz,że dzielisz z kimś życie..jeśli masz taki mętlik w głowie to daj sobie czas by to poukładać..powodzenia
__________________
...kocham i jestem kochana...
01.08.2013
15.08.2014
majasn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 21:15   #5
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Chyba na siłę ten kryzys "przezwyciężaliście", na siłę te wracające uczucia i myśli o ślubie...

"Sprawdzian uczuć", bardzo ładne usprawiedliwienie. Ciekawe co byś powiedziała, gdyby to Twój facet tak sprawdzał siłę swoich uczuć...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 21:16   #6
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'

Edytowane przez emer
Czas edycji: 2011-02-21 o 11:35
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 21:21   #7
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez soft_water123 Pokaż wiadomość
Kochane Wizażanki...

Chcialabym się wam wygadać, bo nie mam komu, a już chodzę po ścianach tak mnie do męczy...
Założyłam osobny profil, chce zachować anonimowość, zwykle na wizazu udzielam się pod zupełnie innym nickiem.
Nie proszę o radę, chciałabym tylkpo żeby ktoś mnie wysłuchał.
Zdradziłam mojego chłopaka... Jesteśmy ze sobą kilka lat, ale od dłuższego czasu nie jest między nami tak jak kiedyś. Przechodzilismy kryzys, głownie dlatego, że zorientowałam się że chyba przestałam go kochać. Powiedziałam mu o tym, było ciężko, ale powoli wychodzilismy z tego i znowu zaczynam coś do niego czuć. Wróciły do mnie nawet myśli o slubie.

I byłoby wszystko w porządku, gdyby nie wyjazd służbowy.. Poznałam tam wspaniałego faceta, inteligentny, z pasją do tego co robi w życiu, czuły, namiętny, przystojny.. I również zajęty.. Newt nie zaczęlabym o niem myśleć, gdyby nie pewna wieczorna posiadówka. Razem z koleżanką odwiedziłysmy tych facetów, posiedzielismy, trochę wypilismy, było miło. Potem zaczęlismy tańczyc, skonczyło sie na przytulankach i całowaniu. Wtedy zaczeła mi sie zapalać lampka alarmowa. Cały czas powtarzałam mu że nie mogę nic więcej (bo on chciał więcej), że on też nie może, ale nie mogłam mu sie oprzeć.
Następnego dnia myslałam tylko o tym, tylko o nim. Miałam nadzieję że wieczorem też się spotkamy, chociaż do głowy by mi wtedy nie przyszło uprawiać z nim sexu. Jednak i do tego doszło.. Tego wieczora też spotkalismy się na imprezie. Miałam już isc do siebie ale on mnie zatrzymał, zaczął całowac, odpłynęłam. Nie myslałam o sexie, ale kiedy mnie całował i dotykał czułam się nieziemsko. Niby broniłam się, żeby nie doszło do niczego więcej, znów powtarzałam że nie możemy tego zrobić bo oboje mamy kogoś. Ale i tym razem uległam, nie mogłam mu się oprzeć.. No i stało się.

Po wszystkim mieliśmy długą i szczerą rozmowę. Nie do konca do nas docierało to co sie stało, ale nie żałowaliśmy. Stwierdzilimy że potrzktujemy to jako sprawdzian naszych uczuc do swoich partnerów. Powiedział, że kocha swoją dziewczynę, że to wspaniała kobieta i że mimo że jestem świetną dziewczyną, to jej by na mnie nie zamienił. Ja też powiedziałam to samo o moim facecie, też stwierdziłam że bym nie zamieniła mojego TŻ na niego. Mówiłam to szczerze, tak w tamtym momencie myslałam. Rozmawiało nam się świetnie, dawno z nikim tak prosto z serca, otwarcie nie rozmawiałam.

Teraz kiedy jestem juz w domu, nie mogę przestać o tym (i o nim) myśleć. Wiem że oboje mamy własne życie, ze pewnie już się nie spotkamy. A ja tak bardzo bym tego chciała...chciałabym jakiegoś kontaktu, spotkania... Złapałam się na tym, że myślę cały czas o Nim a nie o moim chłopaku. Najbardziej mnie boli to, że on ma fajną, piękną dziewczynę, dzielą razem wspólne pasje, napewno są ze sobą szczęśliwi.

W tym momencie nie wiem czego chcę.. mam nadzieję, że to zawirowanie z moim sercu jest przejściowe. Czego oczu nie widzą, tego sercu nie żal, mam nadzieję, że w końcu przestanę o nim myśleć, zapomnę..
Czyli co ? Ślubu nie będzie jak rozumiem ? Możesz się chyba uważać za wolną skoro tak sie zachowałaś. Pozostaje tylko powiedzieć TŻowi, że z tej mąki chleba nie będzie.

A swoją drogą, to zwykle tak jest, że po jednorazowym seksie kobieta chodzi po ścianach, a facet już dawno zajmuje się czymś innym (w tym swoją "starą" partnerką). Takie "zabawy" to nie dla cienkich bolków. Lepiej nie eksperymentować w ten sposób na żywym organizmie.
Masz nauczkę. Wyciągnij wnioski.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 21:28   #8
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 320
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

powiem ci tak- ten twoj romeo z wyjazdu sluzbowego godzine po waszym rozstaniu byl juz w barze i chwalil sie rozmiarem wacka i jak to kobiety za nim szaleja.
Ty "przezywasz" wielki romans.
Twoj obecny partner zyje w nieswiadomosci,ze dziewczyna z ktora jest szmat czasu go ot tak zdradzila i mysli nadal o tamtym(!)
Dziewczyna tamtego amanta pewnie szybko nie dowie sie z jakim dupkiem jest.
A ty moja droga, coz- kto sieje wiatr zbiera burza- pamietaj,ze wszystko co robisz, zawsze kiedys do ciebie wroci

zycie nie chcialabym byc toba, twoim chlopakiem ani tamta zdradzona dziewczyna- tylko tamten "sluzbowy adonis" w ogole na tym nie ucierpi i nie ucierpial -ech
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 21:33   #9
season
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 254
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
powiem ci tak- ten twoj romeo z wyjazdu sluzbowego godzine po waszym rozstaniu byl juz w barze i chwalil sie rozmiarem wacka i jak to kobiety za nim szaleja.
Ty "przezywasz" wielki romans.
Twoj obecny partner zyje w nieswiadomosci,ze dziewczyna z ktora jest szmat czasu go ot tak zdradzila i mysli nadal o tamtym(!)
Dziewczyna tamtego amanta pewnie szybko nie dowie sie z jakim dupkiem jest.
A ty moja droga, coz- kto sieje wiatr zbiera burza- pamietaj,ze wszystko co robisz, zawsze kiedys do ciebie wroci

zycie nie chcialabym byc toba, twoim chlopakiem ani tamta zdradzona dziewczyna- tylko tamten "sluzbowy adonis" w ogole na tym nie ucierpi i nie ucierpial -ech
zgadzam się w 100 %
__________________


Raz na jakiś czas, człowiek Cię zaskoczy, i raz na jakiś czas człowiek może nawet zaprzeć Ci dech w piersiach. '


60 - 59- 58 -57-56-55
season jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 21:41   #10
marmutita
Rozeznanie
 
Avatar marmutita
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 563
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
"Wysłuchałam" Cię, ale ponieważ zaznaczyłaś, że nie prosisz o radę, to nie napiszę, że brzydzę się zdradą, że tłumaczenie "nie mogłam/-em się oprzeć" jest nic nie warte, że nie mam szacunku dla ludzi, którzy nie mają go dla rzekomo ukochanej osoby i dla samego siebie i nie są w stanie przyznać się przed samym sobą do swoich prawdziwych uczuć względem partnera. Nie napiszę też, że tkwienie w związku, gdy partnera jednak nie darzy się uczuciem, a co gorsze, zdradza się go przez to, jest moim zdaniem zwykłym tchórzostwem. Jak również nie napiszę, że jedynym honorowym wyjściem z tej sytuacji jest przyznać się partnerowi do zdrady.
O tym, że dziewczyna tamtego faceta też została skrzywdzona, też nie będę pisać, bo to chyba oczywiste, ale o tym akurat powinien pomyśleć jej facet, gdyby nie chciał, to nieważne jak inna kobieta by go prowokowała, nie skusiłby się.
Dobra dobra.
Napisałaś wszystko, czego nie miałaś pisać . I wyszło tradycyjnie po moralizatorsku.
Soft water, chciałoby się rzec że to taka klasyczna sytuacja zdrady.
Problemy w długoletnim związku, oziębienie uczuciowe, w konsekwencji w jakimś stopniu i seksualne.
W końcu wyjazd, alkohol, pan z odpowiednimi feromonami. I zdrada.
Rozumiem Ciebie i Twoją konsternację. Nie zazdroszczę sytuacji.
Jeśli posypią się gromy o tym jak mogłaś zdradzić swojego misia z którym tyle przeszłaś, jaka jesteś łatwa, naiwna i głupia, to ja zachichoczę pod nosem. Z tych moralizatorskich komentarzy oczywiście.
Prawda jest taka, że Twoj przypadek to nic innego jak życie. To się zdarzało, zdarza i będzie zdarzać wcale nie tak rzadko i również tym misiaczkom, którzy wg swoich partnerek nigdy by nie zdradzili.
Twoj przygodny kochanek sam przyznał, że swoją dziewczynę kocha, i nie zamieniłby jej na żadną inną. Wszystko jasne, wiwat mężczyźni. Zazdroszczę im tego instynktu samozachowawczego. W takich sytuacjach zachowują zimną krew "było miło ale się skończyło". Pan wraca do swojej Pani i wszystkim żyje się dobrze. No prawie wszystkim. Kobietom-kochankom, często nawet po przygodnym seksie włączają sie jakieś schematy uczuciowe. Uważam to za kpinę natury i defekt. O ile prościej byłoby żyć dalej trzymając uczucia w żelaznych ryzach.
Całkiem serio martwi mnie ta różnica psychologiczna na naszą niekorzyść
marmutita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 21:47   #11
srebrnykot
stary jednooki dachowiec
 
Avatar srebrnykot
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 307
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Nie chcę udzielać wskazówek, pisać o krzywdzeniu innych osób itd., bo tego wszystkiego zapewne jesteś świadoma.
Zastanawia mnie inna kwestia: czy po tym, co się wydarzyło, nadal chcesz być ze swoim TŻtem? Gdybyś naprawdę coś do niego czuła, nie zaryzykowałabyś Waszego związku dla nowopoznanego faceta i myślałabyś teraz raczej o swoim partnerze, niż zastanawiała się, co robi były kochanek. Powinnaś zakończyć ten związek - Twój chłopak nie zasługuje na to, by być okłamywanym, a wydaje się, że nie ma już czego ratować...
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
srebrnykot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 21:51   #12
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 124
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez marmutita Pokaż wiadomość
Całkiem serio martwi mnie ta różnica psychologiczna na naszą niekorzyść
No to pracuj nad sobą. Żeby, jak Cię puści w trąbę Twój misio pysio, zaśmiać mu się w twarz i oznajmić, że byłaś szybsza.

Strasznie cyniczna jesteś jak na młodą osobę/kobietę.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-10-14 o 21:52
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 21:57   #13
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 164
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez marmutita Pokaż wiadomość
Twoj przygodny kochanek sam przyznał, że swoją dziewczynę kocha, i nie zamieniłby jej na żadną inną. Wszystko jasne, wiwat mężczyźni. Zazdroszczę im tego instynktu samozachowawczego. W takich sytuacjach zachowują zimną krew "było miło ale się skończyło". Pan wraca do swojej Pani i wszystkim żyje się dobrze. No prawie wszystkim. Kobietom-kochankom, często nawet po przygodnym seksie włączają sie jakieś schematy uczuciowe. Uważam to za kpinę natury i defekt. O ile prościej byłoby żyć dalej trzymając uczucia w żelaznych ryzach.
Całkiem serio martwi mnie ta różnica psychologiczna na naszą niekorzyść
ale ona także wspomniała to samo, było miło ale ja wracam do faceta bo go nie zamienię na ciebie, więc nie pisz bzdur że tylko faceci zabawią się i zostawiają kochankę, bo tu mamy przykład że i panie tak potrafią, zabawić się i kochanka zostawić.
a jeżeli Tobie to tak łatwo przyszło i potrzebowałaś tej próby to zakończ związek i daj facetowi szansę na normalny związek, bo za jakiś czas znowu zachce się Tobie próbować (tym bardziej że to nie był przypadkowy seks tylko zaplanowany od podstaw), byliście kilka lat razem ok ale teraz już czas na bycie singlem.
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 22:01   #14
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No to pracuj nad sobą. Żeby, jak Cię puści w trąbę Twój misio pysio, zaśmiać mu się w twarz i oznajmić, że byłaś szybsza.
A bo to najłatwiej tak zrzucić na matkę naturę i "życie" Zdrada to norma bo takie jest życie, faceci z natury zdradzają sobie bez zobowiązań, a kobiety z powodu "defektu" się angażują, cóż za niesprawiedliwość

A najłatwiej się usprawiedliwia kiedy to nie nasz partner "testuje uczucia".
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 22:01   #15
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 469
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

soft_water, dziewczyny juz wszystko powiedzialy, wiec pozostaje tylko pytanie - co zamierzasz zrobic dalej?
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 22:02   #16
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'

Edytowane przez emer
Czas edycji: 2011-02-21 o 11:35
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 22:09   #17
fortize
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 16
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

nie przejmuj się tymi docinkami "zapewne te wizażanki święte są" . moje zdanie jest takie, że jeśli doszło do zdrady, to dalsze trwanie w tym związku nie ma sensu. tym bardziej, że wcześniej już doszłaś do wniosku, że nie kochasz swojego TŻ, itp.... nie wiem jak zachowa się tamten facet- pewnie nie rozstanie się dla ciebie ze swoją kobietą, ale ty powinnaś poszukać szczęścia u kogoś innego. ze swoim TŻ raczej już nie stworzysz szczęśliwego związku, wiem co piszę!
fortize jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 22:11   #18
monaa01
Rozeznanie
 
Avatar monaa01
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 662
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

pewnie mnie większość zbeszta, ale trudno, zawsze w takich (podobnych) sytuacjach zadawałam sobie pytanie : czy było warto, czy to była chwila warta tysiące westchnień (jak w urodzonych mordercach), jeśli tak to OK dla mnie, prędzej czy później poniosę konsekwencje, ale dla tej chwili warto było. Takie moje refleksje(?) nie prosisz o radę, nie wiesz czy z chłopakiem będziecie póki śmierć(.. itd), jak się wyda to dostaniesz po d...e, jak nie może podejmiej jakąś decyzję, ja Cię chyba rozumiem i tyle. Powodzenia

przypomniałam sobie JEDNA CHWILA WARTA JEST TYSIĄCE MOLDLIW i wszystko jasne, jeśli to była taka chwila...

Edytowane przez monaa01
Czas edycji: 2009-10-14 o 22:16
monaa01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 22:14   #19
fortize
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 16
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez monaa01 Pokaż wiadomość
jak się wyda to dostaniesz po d...e, jak nie może podejmiej jakąś decyzję, ja Cię chyba rozumiem i tyle. Powodzenia
jak się nie wyda, to i tak wyrzuty sumienia będą cię do końca życia gryzły.
fortize jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 22:15   #20
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 562
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Zdradziłaś. Największe k....ewstwo, które można zrobić drugiemu człowiekowi. Ale spoko, przeżyjesz, nie bardzo masz wybór.

A teraz dla odmiany, zachowaj się jak dorosła osoba i odejdź od faceta, którego nie kochasz, a którego tylko krzywdzisz.
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 23:10   #21
Sondrina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 882
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Zdradziłaś, to swojego faceta nie kochasz. Jak dla mnie proste i logiczne. Nie krzywdzimy w ten sposób ukochanych osób. Rozstań się z nim i poszukaj gdzieś nowych uniesień... W Waszym związku coś się wypaliło i dlatego doszło do zdrady...
Sondrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 23:11   #22
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 640
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Wykładu odemnie nie dostaniesz..już koleżanki za mnie to zrobily
Jedyne co od siebie dodam, to zostaw w spokoju tego faceta , którego zdradziłaś.
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 23:16   #23
asia 90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 381
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

zdrada to najgrosza rzecz jak mozna zrobic drugiej osobie i nie ma na to zadnego usprawiedliwienia. wg mnie powinnas zerwac ze swoim chłopakiem , nic z tego juz i tak nie bedzie, Ty nigdy nie zapomnisz tego co sie stało a jezeli jakims cudem tz by Ci wybaczyl to jego zaufania juz niczym nie odbudujesz... zawsze będzie mysał czy przypadkiem teraz go nie zdradzasz.
asia 90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 23:17   #24
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez Ponura Pokaż wiadomość
Zdradziłaś. Największe k....ewstwo, które można zrobić drugiemu człowiekowi. Ale spoko, przeżyjesz, nie bardzo masz wybór.

A teraz dla odmiany, zachowaj się jak dorosła osoba i odejdź od faceta, którego nie kochasz, a którego tylko krzywdzisz.
Są większe swinstwa jakie mozna zrobic drugiej osobie ,ku.. byłoby pozostanie w tak martwym i utrzymywanym na siłe związku.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 23:50   #25
fortize
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 16
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez asia 90 Pokaż wiadomość
zdrada to najgrosza rzecz jak mozna zrobic drugiej osobie
bez przesady, są gorsze rzeczy, wierz mi!!!

a do autorki wątku- daj znać co postanowiłaś!
fortize jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 00:00   #26
soft_water123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Dziękuję Wam za wszystkie szczere wypowiedzi. Chyba potrzebuję takiego kubła zimnej wody.

Dam znać jak tylko coś postanowię, póki co chcę żeby emocje we mnie opadły i muszę postarać się zapomnieć o tamtym facecie i o tym co się stało.
soft_water123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 00:16   #27
Czarna018
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 657
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Ja mam chłopaka od 4 lat. NIGDY go nie zdradziłam i nie mam zamiaru. Poprostu nie wyobrażam sobie jakbym tak mogła...wogóle nie wiem jak można być z kimś pare lat...czy ile Ty tam z nim byłaś...a potem przestać go kochać??...dla mnie to dziwne! Zrozumiałabym gdyby Cię bił, nękał, wyzywał...ale chyba aż tak źle nie jest?? ... ta sytuacja zawsze będzie Cię prześladowac...nie da się tak O poprostu zapomnieć...poprostu NIE DA SIĘ !!

Lepiej powiedz swojemu TŻ co się stało...i koniec!
Jeśli on Cię kocha...to bardzo mu współczuje...pomyśl sobie gdybyś Ty była na jego miejscu...bardzo byś go kochała...a on by Cie zdradził z inną laską no poprostu szok!

Gdyby mój TŻ mi takie świństwo zrobił...to po prostu nie wiem... chyba bym go zabiła ... a potem siebie...

Jak dla mnie to niezłe świństwo zrobiłaś swojemu chłopakowi....

I pamietaj, NIGDY nie zapomnisz tego co się stało. Będziesz kochać się ze swoim TŻ a myślec o tamtym...

Wogóle tamten facet...tak niby kocha tą swoją, tak im wspaniale...a takie coś jej zrobił noo KUR*A jak można ?????????

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Cytat:
Napisane przez fortize Pokaż wiadomość
bez przesady, są gorsze rzeczy, wierz mi!!!

a do autorki wątku- daj znać co postanowiłaś!

Nie wiem jakie są gorsze rzeczy, nic mi takiego nie przychodzi do głowy...ale gdyby mój TŻ mnie zdradził...to po prostu cały świat by mi się zawalił...wszystkie moje marzenia...ahhh

nie chce o tym myśleć...wiem że mój TŻ strasznie mnie kocha a ja za nim szaleje jak za nikim innym, w życiu nikogo tak nie kochałam.
__________________
Włosy zapuszczam

Myślę nad ścięciem grzywki ...

Staram się zrzucić parę kg...



Tęsknie za słoneczkiem. Czekam na piękną wiosnę.
Czarna018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 00:18   #28
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez Czarna018 Pokaż wiadomość
Ja mam chłopaka od 4 lat. NIGDY go nie zdradziłam i nie mam zamiaru. Poprostu nie wyobrażam sobie jakbym tak mogła...wogóle nie wiem jak można być z kimś pare lat...czy ile Ty tam z nim byłaś...a potem przestać go kochać??...dla mnie to dziwne! Zrozumiałabym gdyby Cię bił, nękał, wyzywał...ale chyba aż tak źle nie jest?? ...
No bez przesady, a Ty myślisz że miłość się kończy tylko wtedy jak facet bije albo wyzywa, a jeśli nie to należy uznać go za swój ideał?

Dziwne takie podejście - byle nie bił, to już jest ok. Innych wymagań brak.


Cytat:
I pamietaj, NIGDY nie zapomnisz tego co się stało. Będziesz kochać się ze swoim TŻ a myślec o tamtym...
Taaak, bo Ty akurat wiesz najlepiej co ona będzie myśleć podczas seksu.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 00:26   #29
malaDarunia
Wtajemniczenie
 
Avatar malaDarunia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Swarzędz
Wiadomości: 2 364
Send a message via Skype™ to malaDarunia
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez Czarna018 Pokaż wiadomość
Ja mam chłopaka od 4 lat. NIGDY go nie zdradziłam i nie mam zamiaru. Poprostu nie wyobrażam sobie jakbym tak mogła...wogóle nie wiem jak można być z kimś pare lat...czy ile Ty tam z nim byłaś...a potem przestać go kochać??...dla mnie to dziwne! Zrozumiałabym gdyby Cię bił, nękał, wyzywał...ale chyba aż tak źle nie jest?? ... ta sytuacja zawsze będzie Cię prześladowac...nie da się tak O poprostu zapomnieć...poprostu NIE DA SIĘ !!

Lepiej powiedz swojemu TŻ co się stało...i koniec!
Jeśli on Cię kocha...to bardzo mu współczuje...pomyśl sobie gdybyś Ty była na jego miejscu...bardzo byś go kochała...a on by Cie zdradził z inną laską no poprostu szok!

Gdyby mój TŻ mi takie świństwo zrobił...to po prostu nie wiem... chyba bym go zabiła ... a potem siebie...

Jak dla mnie to niezłe świństwo zrobiłaś swojemu chłopakowi....

I pamietaj, NIGDY nie zapomnisz tego co się stało. Będziesz kochać się ze swoim TŻ a myślec o tamtym...

Wogóle tamten facet...tak niby kocha tą swoją, tak im wspaniale...a takie coś jej zrobił noo KUR*A jak można ?????????

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------




Nie wiem jakie są gorsze rzeczy, nic mi takiego nie przychodzi do głowy...ale gdyby mój TŻ mnie zdradził...to po prostu cały świat by mi się zawalił...wszystkie moje marzenia...ahhh

nie chce o tym myśleć...wiem że mój TŻ strasznie mnie kocha a ja za nim szaleje jak za nikim innym, w życiu nikogo tak nie kochałam.
zupełnie jakbym czytała post kobiety-bluszczu... która nie ma swojego życia, a jej misio jest całym światem...

faceci to nie nasz cały świat, tylko część naszego świata. a gdzie własne życie?
__________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom.
(Bolesław Prus)
malaDarunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 00:39   #30
Czarna018
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 657
Dot.: zdradziłam - muszę to z siebie wyrzucić...

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
No bez przesady, a Ty myślisz że miłość się kończy tylko wtedy jak facet bije albo wyzywa, a jeśli nie to należy uznać go za swój ideał?

Dziwne takie podejście - byle nie bił, to już jest ok. Innych wymagań brak.


Taaak, bo Ty akurat wiesz najlepiej co ona będzie myśleć podczas seksu.
No chyba wiadomo że jak komuś było dobrze...a wynika z tego że było...to bedzie o nim myslec...i swojego tż ma gdzies...ale gdyby tak do siebie wrócili to wiadomo co bedzie

A co może byc jeszcze tak bardzo zlego w związku by przestac kochac swojego tż? i go zdradzić?
bo nic mi nie przychodzi do głowy...tak poprostu pomyślałam że gdyby ją bił albo coś podobnego to ok zrozumie...ale co moze byc takiego złego że go przestała kochac i zdradziła?????

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Cytat:
Napisane przez malaDarunia Pokaż wiadomość
zupełnie jakbym czytała post kobiety-bluszczu... która nie ma swojego życia, a jej misio jest całym światem...

faceci to nie nasz cały świat, tylko część naszego świata. a gdzie własne życie?

Nie ma swojego życia? Nic takiego nie napisałam. Ważne że człowiek jest szczęśliwy ma swoją drugą połówke którą bardzo kocha...oprostu juz tak mam...strasznie go kocham i tyle...świat by mi sie zawalil gdbym go nie miala...chodzi o to ze nie mam tak jak autorka ze ... ooo już cie nie kocham wiesz...i sobie ide do innego...przeciez dla drugiego czlowieka ktory kocha to jest szok...moze ty nie masz swojej drugiej połówki i nigdy nie bylas tak zakochana albo bardzo szczesliwa i nie wiesz jak to jest...dlatego tak piszesz...

---------- Dopisano o 00:39 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ----------

i gdyby miłośc nie była aż tak ważna to nie było by tylu wątków załamanych kobitek które są smutne i załamane bo nie mają swojej drugiej połówki ...
__________________
Włosy zapuszczam

Myślę nad ścięciem grzywki ...

Staram się zrzucić parę kg...



Tęsknie za słoneczkiem. Czekam na piękną wiosnę.
Czarna018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.