uwierzyć?

[mousme]

Witajcie dziewczyny..
na początku chciałam was przeprosić bo ostatnio chyba za bardzo zaśmiecam forum wątkami, ktore się nie rozwijają
ale chciałabym poznać zdanie kogoś "z zewnątrz"..
więc chodzi o faceta.. miałam niedawno na intymnym wątek o nim, na początku było fajnie ale później zaczęło się psuć.. posypało się wszystko do końca, w sumie przestaliśmy się już nawet kontaktować i stwierdziłam, że odpuszczam go już sobie zupełnie.. ale coś mnie tknęło i zapragnęłam sięgnąć porady wróżki (nigdy wcześniej tego nie robiłam i raczej w to nie wierzyłam). znalazłam więc w internecie pewną stronkę z wróżkami, wybrałam jedną, poczytałam o niej na innych forach, większość ją chwaliła więc napisałam do niej email jak sprawa wygląda, opisałam wszystko dokładnie i ku mojemu zdziwieniu kobieta odpisała, że są bardzo duże szanse na związek między nami ale w odległej przyszłości, w każdym razie na pewno nie w tym roku. stwierdziłam, że to totalna bzdura bo już nawet nie mam z nim żadnego kontaktu - to też jej napisałam w odpowiedzi. na co ona mi odpisała, że widzi kontakt między nami, że on będzie się do mnie odzywał ale ja sama nie powinnam nic robić w stronę kontaktu z nim - tak też robiłam, nie odzywałam się pierwsza.. i po dwóch czy trzech dniach on napisał do mnie.. później dzwonił.. ogólnie dużo rozmawialiśmy w tym czasie.. po czym wróżka napisała, że teraz on nie będzie się ze mną kontaktował, znów będzie się odsuwał ode mnie no i tak też było.. przestał się odzywać.. następnie napisała, że widzi kobietę, że spotyka się z kimś.. i jak się później okazało to też prawda.. pisała też, że on ma dużą słabość do mnie i różne takie, dała mi też dużo porad i wskazówek co robić aby go zdobyć, główne z nich to wytrwałość i bardzo dużo sierpliwości..
nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.. to co pisała po kolei sprawdzało się.. z drugiej jednak strony.. mi naprawdę wydaje się małorealne to abyśmy mogli być w przyszłości razem..

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez mousme

Witajcie dziewczyny..
na początku chciałam was przeprosić bo ostatnio chyba za bardzo zaśmiecam forum wątkami, ktore się nie rozwijają
ale chciałabym poznać zdanie kogoś "z zewnątrz"..
więc chodzi o faceta.. miałam niedawno na intymnym wątek o nim, na początku było fajnie ale później zaczęło się psuć.. posypało się wszystko do końca, w sumie przestaliśmy się już nawet kontaktować i stwierdziłam, że odpuszczam go już sobie zupełnie.. ale coś mnie tknęło i zapragnęłam sięgnąć porady wróżki (nigdy wcześniej tego nie robiłam i raczej w to nie wierzyłam). znalazłam więc w internecie pewną stronkę z wróżkami, wybrałam jedną, poczytałam o niej na innych forach, większość ją chwaliła więc napisałam do niej email jak sprawa wygląda, opisałam wszystko dokładnie i ku mojemu zdziwieniu kobieta odpisała, że są bardzo duże szanse na związek między nami ale w odległej przyszłości, w każdym razie na pewno nie w tym roku. stwierdziłam, że to totalna bzdura bo już nawet nie mam z nim żadnego kontaktu - to też jej napisałam w odpowiedzi. na co ona mi odpisała, że widzi kontakt między nami, że on będzie się do mnie odzywał ale ja sama nie powinnam nic robić w stronę kontaktu z nim - tak też robiłam, nie odzywałam się pierwsza.. i po dwóch czy trzech dniach on napisał do mnie.. później dzwonił.. ogólnie dużo rozmawialiśmy w tym czasie.. po czym wróżka napisała, że teraz on nie będzie się ze mną kontaktował, znów będzie się odsuwał ode mnie no i tak też było.. przestał się odzywać.. następnie napisała, że widzi kobietę, że spotyka się z kimś.. i jak się później okazało to też prawda.. pisała też, że on ma dużą słabość do mnie i różne takie, dała mi też dużo porad i wskazówek co robić aby go zdobyć, główne z nich to wytrwałość i bardzo dużo sierpliwości..
nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.. to co pisała po kolei sprawdzało się.. z drugiej jednak strony.. mi naprawdę wydaje się małorealne to abyśmy mogli być w przyszłości razem..

Czego oczekujesz od nas?

[mousme]

waszych opinii na ten temat, w sumie minęło już trochę czasu i mimo wszystko trochę mi przeszło.. boję się, że przez nią znowu się wkręcę a z tego nic nie wyjdzie i znowu będzie tak samo źle..

[vilema]

Co ma być to będzie Olej wróżki i żyj własnym życiem a nie kierowanym przez jakąś jasnowidzacą panią !!!
Ot, moja opinia

[mousme]

noo :p niby tak.. ale mnie nadal na nim zależy i jeżeli ona ma racje to może warto przeczekać ten czas.. powalczyć trochę.. bo byłam już na tym etapie, że całkowicie odpuściłam..

[Julianka_7oo7]

odpuść i zawalcz zarazem

odpuść sobie walczenie o niego, i zawalcz z samą sobą by nabrać wewnetrznego spokoju wobec tego co ma sie zdarzyć. Podobno mądrość przejawia sie w umiejętności bycia, bez nastawiania sie na swój cel przy jednoczesnym dążeniu do niego. Moze brzmi to nielogicznie, ale rzeczywistośc nie jest logiczna.

A odpowiadając na pytanie : nie wierz, albo wierz... to i tak nie ma znaczenia.

Powodzenia!

[mousme]

nabrać wewnętrznego spokoju.. chyba tego najbardziej mi teraz potrzeba, ale przez to wszystko mam straszny mętlik w głowie.. z jednej strony bardzo chciałabym żeby to się sprawdziło ale z drugiej.. boję się, że w to uwierzę i znów będę cierpieć..

[Julianka_7oo7]

z jednej strony bardzo chciałabym żeby to się sprawdziło ale z drugiej.. boję się, że w to uwierzę i znów będę cierpieć..

Napiszę to samo, co Ty: Chcesz, żeby to co powiedziała ci wróżka było prawdą... w głębi duszy wiesz, że jeśli w to uwierzysz, bedziesz cierpieć.

Teraz powinno być jasne że sama dobrze wiesz, czego chcesz i czego nie chcesz.

Łatwo jest zrobić krok w przód, gdy ma sie pozytywną wizję przyszłości, w glebi duszy jednak wiesz, że taka wiara to tylko iluzja, która ma ci ułatwić uporanie sie z tym wyzwaniem. I wiesz także że kolejnym krokiem bedzie odrzucenie tej iluzji, a to bedzie zwiazane z cierpieniem, bo to nie łatwe zmierzyć sie z tym, w co sie głęboko wierzy, i z pewnoscią bedzie to niemałe rozczarowanie.

Przyszłość zostaw na później i zajmij sie teraz tym co w tej chwili sie dzieje.

[Elfir]

Napisane przez mousme

waszych opinii na ten temat, w sumie minęło już trochę czasu i mimo wszystko trochę mi przeszło.. boję się, że przez nią znowu się wkręcę a z tego nic nie wyjdzie i znowu będzie tak samo źle..

Rozmawiałaś z dobrym psychologiem a nie wróżką
To czy związek wypali czy nie, zależy od nas samych a nie do kartek papieru (tarot)

[szmyrk]

Zalezy nie zalezy... Rozne rzeczy sie zdarzaja. Moze i niektorzy maja jakis dar. Ale we "wrozki" oglaszajace sie w mediach i na tym swoim wrozeniu zarabiajace mnie nie przekonuja.

Zajmij sie soba autorko zamiast pielegnowac stare uczucia i lazic po jakichs jasnowidzach wszechwiedzacych. Co ma byc to bedzie .

[Sunflower25]

A ja jestem ciekawa czy wspomniałabyś o tej "wróżce"(nie wierze w takie internetowe wróżki, stąd ten cudzysłów) jeśli powiedziałaby Ci, żebyś sobie dała z nim spokój bo nic z tego nie będzie...
Chcesz z nim być, więc łapiesz się wszystkich "znaków", które pomogą Ci poprzeć ten fakt. Zastanów się czy ma sens walczenie o ten związek, jeśli stwierdzisz, że tak to po prosu walcz ale daj sobie spokój z usprawiedliwianiem siebie tym, co powiedziała Ci "wróżka".
To jest Twoje życie i nikt go za Ciebie nie przeżyje. A na prawdę lepiej jest zdać się na własne odczucia, naszą kobiecą intuicję , niż na opinię kogoś kto cie nie zna.
Jeżeli pytasz czy wierzyć takim wróżkom, odpowiadam: ja bym nie wierzyła...
A jeżeli pytasz czy walczyć o związek, to powiem tak - sama powinnaś to wiedzieć najlepiej, zdaj się na siebie .
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 07:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Napisane przez szmyrk

Zajmij sie soba autorko zamiast pielegnowac stare uczucia i lazic po jakichs jasnowidzach wszechwiedzacych. Co ma byc to bedzie .

Zgadzam się zdecydowanie .

[kermitowa]

Napisane przez szmyrk

Zalezy nie zalezy... Rozne rzeczy sie zdarzaja. Moze i niektorzy maja jakis dar. Ale we "wrozki" oglaszajace sie w mediach i na tym swoim wrozeniu zarabiajace mnie nie przekonuja.

Zajmij sie soba autorko zamiast pielegnowac stare uczucia i lazic po jakichs jasnowidzach wszechwiedzacych. Co ma byc to bedzie .

Zgadzam się. Nie mam nic do dodania.

[mousme]

Ona nie wrożyla mi z tarota tylko ze zwykłych kart :p
gdyby mi powiedziała, że nic z tego nie będzie pewnie bym o niej tu nie wspomniała bo wtedy byłabym bardziej skłonna jej uwierzyć, że mówi prawdę..
Mnie ona na początku też nie przekonywała.. ale jak to co pisała zaczęło się sprawdzać.. na dodatek opisała mi jego osobę, napisała mi praktycznie to samo co on mi mówił na naszych ostatnich spotkaniach.. i mimo własnej woli jednak zaczęłam trochę w to wierzyć.. i teraz to ciągle za mną chodzi, nie umiem żyć tym co się dzieje teraz bo to ciągle siedzi mi w głowie..

[vilema]

Napisane przez Julianka_7oo7

odpuść i zawalcz zarazem

odpuść sobie walczenie o niego, i zawalcz z samą sobą by nabrać wewnetrznego spokoju wobec tego co ma sie zdarzyć. Podobno mądrość przejawia sie w umiejętności bycia, bez nastawiania sie na swój cel przy jednoczesnym dążeniu do niego. Moze brzmi to nielogicznie, ale rzeczywistośc nie jest logiczna.

A odpowiadając na pytanie : nie wierz, albo wierz... to i tak nie ma znaczenia.

Powodzenia!

To brzmi bardzo logicznie tylko trzeba rozumieć co się czyta

[vainilla]

tylko że to podziała jak sugestia- mnie kiedyś cyganka powiedziała że mój przyszły mąż ma na imię tomasz i będzie mieć czarne włosy/nie podobają mi się ciemnowłosi/, do dziś to pamiętam i mimo że nie wierzę to gdzieś we mnie siedzi

[mousme]

Napisane przez vainilla

tylko że to podziała jak sugestia- mnie kiedyś cyganka powiedziała że mój przyszły mąż ma na imię tomasz i będzie mieć czarne włosy/nie podobają mi się ciemnowłosi/, do dziś to pamiętam i mimo że nie wierzę to gdzieś we mnie siedzi

właśnie.. a w moim przypadku powiedziała mi coś w co chciałabym uwierzyć i trudno się przed tym powstrzymać..

[vilema]

Napisane przez mousme

właśnie.. a w moim przypadku powiedziała mi coś w co chciałabym uwierzyć i trudno się przed tym powstrzymać..

Oj trudno, trudno ale postaraj się podchodzić do tego mniej poważnie, bo stracisz dużo czasu na złudzenia i coś naprawdę wartościowego przejdzie ci koło noska !

[mousme]

a najgorsze z tego wszystkiego jest chyba to, że nie potrafię przestać sama się nakręcać.. są dni kiedy jest super, czuję się wolna i jest mi z tym tak dobrze, idę z dziewczynami na imprezę, bawię się, flirtuję i jest po prostu bosko.. ale są takie dni kiedy czuję się beznadziejnie kiedy znów czuję ukłucie tęsknoty za nim (coprawda słabe, ale zawsze) i wtedy nie potrafię się powstrzymać żeby znów nie napisać do tej wróżki bo wiem co ona mi napisze.. nadzieja się zwiększa a razem z nią poprawia się humor.. ehh.. nic tylko

wiem, że jestem głupia i źle robię.. ale wczoraj znowu z nią rozmawiałam no i oczywiście znowu to samo.. dawała mi rady i pisała, że to związek odległy czasowo, że ona widzi nasze relacje dobre dopiero wiosną, że do tego czasu może nie pojawiać się żadne zainteresowanie z jego strony itd.. chyba wierzę w to wszystko bardziej niż myślałam..

[szmyrk]

Uwazaj, zebys sie nie uzaleznila. I wcale nie zartuje.

[Sondrina]

Ja w ogóle nie wierzę we wróżki. Powinnaś zacząć kierować się w życiu własnym zdaniem, logiką. Jeśli Ci się podoba ten facet, jeśli go kochasz, to walcz o niego. I nie patrz na opinię wróżki, która po prostu ma świetne przygotowanie psychologiczne i wie, jak wcisnąć kit, żeby się na pewno sprawdził. Pewnie używa ogólników albo kieruje się najbardziej prawdopodobnym rozwojem wydarzeń. Wielu facetów, niby nas olewa, ale i tak odzywa się nie wiedzieć po co.

[whoaboa]

Napisane przez Elfir

Rozmawiałaś z dobrym psychologiem a nie wróżką

podpisuje sie pod tym.
to by bylo na tyle w kwestii internetowego (i wszelakiego) pseudowrozenia.

chcesz - walcz, nie chcesz/nie widzisz sensu - odpusc, na cuda nie licz.

[mousme]

Napisane przez szmyrk

Uwazaj, zebys sie nie uzaleznila. I wcale nie zartuje.

Właśnie tego też się boję staram się ograniczać jak mogę żeby nie robić tego co drugi dzień ani nawet co tydzień, poza tym ta kobieta jest taka miła i ciepła, nie kręci i nie na każdej rozmowie ze mną zarabia, ostatnio rozmawiałam z nią zupełnie za darmo, szukałam o niej informacji w internecie na innych forach i znalazłam kilka wątków na jej temat i większość pisała, że jest zadowolona..

[vilema]

Tak szczerze to ja w żadne wrózki i ich gadanie nie wierzę !!! Ani w magów, jasnowidzów, szamanów, w latające konie i czary mary !!!!
Zacznij działać sama, pewnie szybciej się zorientujesz czy coś z tego będzie czy nie ! Szkoda czasu na rozmyślanie - działaj

[srebrnykot]

Nie wierzę we wróżki, jedynie w bystre obserwatorki, które potrafią zauważyć u innych osób określone zachowania i wyciągnąć odpowiednie wnioski.
Sama podejmij decyzję.

[mousme]

Nie mogę zacząć działać bo on już spotyka się z kimś innym wróżka napisała, że to nic trwałego, on nie jest w to zaangażowany i się nie zaangażuje i nie potrwa to już długo może wydawać się to śmieszne ale to typowe dla niego, ze mną było tak samo, z wieloma innymi dziewczynami wcześniej też tak było
Nie piszcie teraz, że w takim razie nie warto nic robić skoro on jest jaki jest bo ja o tym wiem, ale wiem też, że potrafi być inny.

[Hosenka*]

Napisane przez mousme

Witajcie dziewczyny..
na początku chciałam was przeprosić bo ostatnio chyba za bardzo zaśmiecam forum wątkami, ktore się nie rozwijają
ale chciałabym poznać zdanie kogoś "z zewnątrz"..
więc chodzi o faceta.. miałam niedawno na intymnym wątek o nim, na początku było fajnie ale później zaczęło się psuć.. posypało się wszystko do końca, w sumie przestaliśmy się już nawet kontaktować i stwierdziłam, że odpuszczam go już sobie zupełnie.. ale coś mnie tknęło i zapragnęłam sięgnąć porady wróżki (nigdy wcześniej tego nie robiłam i raczej w to nie wierzyłam). znalazłam więc w internecie pewną stronkę z wróżkami, wybrałam jedną, poczytałam o niej na innych forach, większość ją chwaliła więc napisałam do niej email jak sprawa wygląda, opisałam wszystko dokładnie i ku mojemu zdziwieniu kobieta odpisała, że są bardzo duże szanse na związek między nami ale w odległej przyszłości, w każdym razie na pewno nie w tym roku. stwierdziłam, że to totalna bzdura bo już nawet nie mam z nim żadnego kontaktu - to też jej napisałam w odpowiedzi. na co ona mi odpisała, że widzi kontakt między nami, że on będzie się do mnie odzywał ale ja sama nie powinnam nic robić w stronę kontaktu z nim - tak też robiłam, nie odzywałam się pierwsza.. i po dwóch czy trzech dniach on napisał do mnie.. później dzwonił.. ogólnie dużo rozmawialiśmy w tym czasie.. po czym wróżka napisała, że teraz on nie będzie się ze mną kontaktował, znów będzie się odsuwał ode mnie no i tak też było.. przestał się odzywać.. następnie napisała, żewidzi kobietę, że spotyka się z kimś.. i jak się później okazało to też prawda.. pisała też, że on ma dużą słabość do mnie i różne takie, dała mi też dużo porad i wskazówek co robić aby go zdobyć, główne z nich to wytrwałość i bardzo dużo sierpliwości..
nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.. to co pisała po kolei sprawdzało się.. z drugiej jednak strony.. mi naprawdę wydaje się małorealne to abyśmy mogli być w przyszłości razem..

Nie trzeba być wróżka, żeby takie rzeczy pisać

[Kitka:)]

kobieta pisze Ci to co chcesz usłyszeć....tyle na temat... nie nakręcaj się...