Polecamy:

Anemone · 2009-10-17, 12:38

Cytat:

Napisane przez tysiaaa

Kochana.. wszystko ma swoje wady i zalety

to, że ktoś dostaje więcej, ktoś mniej, ktoś wcale.. nie ma najmniejszego sensu

żyjmy tym, co mamy i tyle.

co to chrzestnych to mam podobnie.

z chrzestną taki 'kontakt', bo 'kontakt', żeby był, a chrzestny.. widzę go raz w roku.. uwaga - w święto zmarłych ;o xdd
główka ku górze ;**

No tak. Niby racja. Brat ma gorzej. Jego chrzestna mieszka we Francji i wykłada na uczelni (jakaś znana, ale już zapomniałam

). W życiu jej na oczy nie widział

No ale czy nie fajniej by było mieć chrzestnych, którzy pamiętają i choćby zadzwonią z życzeniami?
Odkąd chrzestny się ożenił, już prawie do nas nie przyjeżdża na święta. Bo Dorotka to, Dorotka tamto... Mam już dość tej zakichanej Dorotki!

wujka, którego byłam oczkiem w głowie mi zabrała

cherry l · 2009-10-17, 12:51

ja z moim chrzestnym sie nie widuje prawie wcale,mimo że mieszkają w tym samym miescie. Z ciocią i kuzynką ostatnio częściej,choć w sumie tez bardzo mało.

xDJakJaCieLubiexD · 2009-10-17, 13:10

Cytat:

Napisane przez tysiaaa

tak :P ta blondynka

ja też dom

ej ! Ty masz tą samą FAJNĄ biologiczkę ! ona mnie też uczy ! takie zaszczyty, kurczę..

nom, mam z Olą angielski. ;P
a tak, ta Pani jest super, normalnie zniechęciła mnie do biologii po pierwszej lekcji. ;/

alee zimno nic się nie chce, a od cholery nauki czeka. ;( kto się za mnie nauczy ?

mtynai · 2009-10-17, 13:48

Cytat:

Napisane przez Anemone

No tak. Niby racja. Brat ma gorzej. Jego chrzestna mieszka we Francji i wykłada na uczelni (jakaś znana, ale już zapomniałam

). W życiu jej na oczy nie widział

No ale czy nie fajniej by było mieć chrzestnych, którzy pamiętają i choćby zadzwonią z życzeniami?
Odkąd chrzestny się ożenił, już prawie do nas nie przyjeżdża na święta. Bo Dorotka to, Dorotka tamto... Mam już dość tej zakichanej Dorotki!

wujka, którego byłam oczkiem w głowie mi zabrała

to mnie trochę rozbawiło..

zakochał się, jest szczęśliwy, Ty nie byłaś dla niego partnerką życiową, a jego ukochaną malutką chrześnicą

nie rozumiem o co żal

niedlugo będzie miał swoje dzieci, o ile jeszcze ich nie ma

więc szykuj się na coraz rzadsze kontakty

btw, ja chrzestną widuję raz na rok bądź dwa lata bo mieszka 500km stąd, chrzestnego może częściej, ale też rzadko, mimo, że mieszka 15km od mojej miejscowości

chrzestny nawet nie przyszedł na moje bierzmowanie

mimo, że był zaproszony. Stwierdził, że nie ma pieniędzy na prezent i mu głupio.
nie no.. można.

poza tym rodzice chrzestni to ludzie, którzy w razie śmierci rodziców biologicznych się zaopiekują Tobą, więc w sumie... nalezy z tej strony na to patrzeć

Anemone · 2009-10-17, 13:51

Cytat:

Napisane przez mtynai

to mnie trochę rozbawiło..

zakochał się, jest szczęśliwy, Ty nie byłaś dla niego partnerką życiową, a jego ukochaną malutką chrześnicą

nie rozumiem o co żal

niedlugo będzie miał swoje dzieci, o ile jeszcze ich nie ma

więc szykuj się na coraz rzadsze kontakty

btw, ja chrzestną widuję raz na rok bądź dwa lata bo mieszka 500km stąd, chrzestnego może częściej, ale też rzadko, mimo, że mieszka 15km od mojej miejscowości

chrzestny nawet nie przyszedł na moje bierzmowanie

mimo, że był zaproszony. Stwierdził, że nie ma pieniędzy na prezent i mu głupio.
nie no.. można.

poza tym rodzice chrzestni to ludzie, którzy w razie śmierci rodziców biologicznych się zaopiekują Tobą, więc w sumie... nalezy z tej strony na to patrzeć

oni nie mogą mieć dzieci...

mtynai · 2009-10-17, 14:12

Cytat:

Napisane przez Anemone

oni nie mogą mieć dzieci...

no,ale to nie zmienia faktu, że się bardzo kochają.
a Ty dla swojego wujka nigdy nie mogłabyś zastąpić Doroty, ale i podobnie Dorota nie zastąpi mu Ciebie, więc nosek do góry

to raczej oczywiste, że ma teraz swoją żonę.. i jest dla niego najważniejsza.
ciesz się jego szczęściem, zamiast szczerze nienawidzić Doroty

klaudiabp · 2009-10-17, 14:17

Cytat:

Napisane przez Anemone

oni nie mogą mieć dzieci...

Oj, ojj, niefajnie

. Trzeba bardzo współczuć.
Wiecie, ja raczej rzadko dostaję od rodziny kasę, czasem troszkę szkoda, szczególnie, gdy by się przydała. Jednak wolę nie dostawać zbyt wiele prezentów, a mieć normalną rodzinę. Z chrzestnym nie widuję się prawie wcale, ale chrzestna jest OK. I potrafię cieszyć się drobiazgami, np kiedy dostaję dyszkę od dziadka w wakacje za coś tam, raz na jakiś czas. To mi wystarcza. Z drugiej strony, dostaję strasznie wiele innych fajnych prezentów. Moja chrzestna jest krawcową. Nawet, gdy w ogóle nie ma czasu, szyje mi to, o co proszę. Moja sukienka na bal była jej autorstwa

Dziewczyny, nie wiem co jest, wstałam po 13!!!
Mama się spytała czy chora jestem. Ale to chyba było odsypianie całego tygodnia...

cherry l · 2009-10-17, 14:27

ja niestety moge liczyc tylko na rodziców,ew ciocie,ale to rzaadko. Babcie i dziadkowie nie żyją..

zazdroszcze jak ktos pisze/opowiada,ze był u jednej babci np na obiadku czy był gdzies tam z dziadkiem. Ja tego szczęścia nie mam.

klaudiabp · 2009-10-17, 14:31

Współczuję

Bardzo przykro by mi było, gdybym nie mogła jeździć do dziadków na wieś w każde wakacje.

xDJakJaCieLubiexD · 2009-10-17, 14:45

Cytat:

Napisane przez cherry l

ja niestety moge liczyc tylko na rodziców,ew ciocie,ale to rzaadko. Babcie i dziadkowie nie żyją..

zazdroszcze jak ktos pisze/opowiada,ze był u jednej babci np na obiadku czy był gdzies tam z dziadkiem. Ja tego szczęścia nie mam.

moja babcia ta z którą mogłam zawsze pogadać też umarła.

(

**26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7** · 2009-10-17, 15:34

Cytat:

Napisane przez cherry l

ja niestety moge liczyc tylko na rodziców,ew ciocie,ale to rzaadko. Babcie i dziadkowie nie żyją..

zazdroszcze jak ktos pisze/opowiada,ze był u jednej babci np na obiadku czy był gdzies tam z dziadkiem. Ja tego szczęścia nie mam.

Moi dziadkowie też nie żyją. Serio, ja muszę chodzić do pracy, żeby zarobić jakąś kasę jak coś chce takiego ewidentnie dla siebie, bo ciuchy itp to wiadomo, że rodzice kupują.

cherry l · 2009-10-17, 15:39

moja najnajnaj ukochańsza babcia,od strony mamy umarła hmm w 2001 ,jeździlismy do niej do Niemiec (Gottingen dokładne). Bo z dziadkami od strony taty był raczej marny kontakt..nie pamiętali o urodzinach itp. A dziadka od strony mamy w ogóle nie poznałam bo zmarł zanim sie urodziłam.
ech sorka,że tak psuje nastrój

Nataala · 2009-10-17, 15:44

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;14781650]Moi dziadkowie też nie żyją. Serio, ja muszę chodzić do pracy, żeby zarobić jakąś kasę jak coś chce takiego ewidentnie dla siebie, bo ciuchy itp to wiadomo, że rodzice kupują.[/QUOTE]

Gdzie nastolatka moze pojsc do pracy zeby zarobic? Tak bardzo bym chciala ale nie mam zadnego pomyslu czego szukac

Jak pytam w szkole to mi mowia zebym szla na obwodnice.. Haha bardzo smieszne

cherry l · 2009-10-17, 15:50

Cytat:

Napisane przez Nataala

Gdzie nastolatka moze pojsc do pracy zeby zarobic? Tak bardzo bym chciala ale nie mam zadnego pomyslu czego szukac

Jak pytam w szkole to mi mowia zebym szla na obwodnice.. Haha bardzo smieszne

haha myślałam o tym przed chwilą dosłownie, bo mówie mamie co chce kupić (dosc kosztowne wydatki xD) i ,że głupio że nie mam 18 lat a ona ,że już niedługo. Jasne

hm ulotki,promocje w sklepach. W wakacje jakieś zbiory albo McDonald. U nas w Kato jest takie coś,że sie tam zapisuje a oni dzwonia co maja dla ciebie i kiedy.

tysiaaa · 2009-10-17, 16:08

Dziewczynki, główki ku górze ! ;**

ja w wakacje byłam na zbiorach..

a tak to nie mam nawet czasu na ulotki itd.. póki co z pieniędzmi jest ok..

wzięłam się za angielski..

mnóstwo słówek, których nawet wypowiedzieć nie umiem.. porażka.

Anemone · 2009-10-17, 16:14

Mówicie, że wolałybyście mniej pieniędzy dostawać, ale mieć normalną rodzinę. Problem w tym, że ja normalnej rodziny nie mam... Toleruję jedynie braci, których kiedyś szczerze nienawidziłam...

Nataala · 2009-10-17, 16:14

Własnie, w duzych miastach to zawsze sie cos znajdzie a ja mieszkam w takiej pipidowie malej 60 km od Wroclawia. LUbie moje miasteczko ale z pracą dla nieletnich raczej jest trudno

tysiaaa · 2009-10-17, 16:17

koniec narzekania ! ;D damy radę, musimy dać ! ;D

skusi się któraś na karpatkę ?

**26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7** · 2009-10-17, 16:20

Cytat:

Napisane przez Nataala

Gdzie nastolatka moze pojsc do pracy zeby zarobic? Tak bardzo bym chciala ale nie mam zadnego pomyslu czego szukac

Jak pytam w szkole to mi mowia zebym szla na obwodnice.. Haha bardzo smieszne

Więc tak... u mnie to akurat mama kolegi ma sklep więc mógł mi coś załatwić z tymi ulotkami, a moja kuzynka jest kierowniczką w sklepie też i akurat potrzebują kogoś na to, że tak powiem (napiszę ^^) przesilenie świąteczne.

A co do wakacji to u nas można jeździć na truskawki, ale jak dla mnie to cały dzień pracy w okropnym upale za marne grosze, więc ja nie byłam nigdy. No a kilka lat temu... nie wiem... może z 4-5 (miałam 11-12 lat!!) jeździłam do pracy do takiej firmy robiącej wieszaki. Ale też marnie płacili

. No weźcie, za tydzień pracy zarobiłam 105zł xD A dzisiaj jak chodziłam dwie godziny z ulotkami zarobiłam 10zł. Najbardziej nie mogę się doczekać tych świąt

Anemone · 2009-10-17, 16:34

Cytat:

Napisane przez tysiaaa

koniec narzekania ! ;D damy radę, musimy dać ! ;D

skusi się któraś na karpatkę ?

Ble. Nie lubię karpatki.

Ani innych ciast z takim masopodobnym czymś. Tortów w ogóle nie ruszam

tysiaaa · 2009-10-17, 16:37

Cytat:

Napisane przez Anemone

Ble. Nie lubię karpatki.

Ani innych ciast z takim masopodobnym czymś. Tortów w ogóle nie ruszam

to podziwiam

cherry l · 2009-10-17, 16:44

a ja koocham orzechowca <333

i planuje zrobic takie oto rzeczy:
Razowe ciasteczka z płatkami owsianymi i czekoladą
Biszkoptowy śmietanowiec z galaretkami - Biszkoptowy, śmietanowiec, galaretkami
Białe trufle - Przepis

Anemone · 2009-10-17, 17:05

Cytat:

Napisane przez tysiaaa

to podziwiam

Podziwiasz co?

To, że mi się zbiera na wymioty, kiedy jem masę?
Albo jak jest za dużo masła na kanapce, to też mi się zbiera

**26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7** · 2009-10-17, 17:18

Cytat:

Napisane przez Anemone

Podziwiasz co?

To, że mi się zbiera na wymioty, kiedy jem masę?
Albo jak jest za dużo masła na kanapce, to też mi się zbiera

Oooo! To, to!

Anemone · 2009-10-17, 17:22

Dlatego tylko ja sobie robię kanapki

Inaczej...

cherry l · 2009-10-17, 17:26

a ja mam taki 'odchył' ,że jak mam kanapke do szkoły z serem (z niczym innym nie zjem) to ser nie moze wystawac ani odrobine poza bułke :P

Martii=* · 2009-10-17, 17:59

Cytat:

Napisane przez Anemone

Ble. Nie lubię karpatki.

Ani innych ciast z takim masopodobnym czymś. Tortów w ogóle nie ruszam

Myślałam, że tylko ja jestem jakimś dziwadłem jeżeli chodzi o masiaste placki / torty

I nikt się nadziwić nie może 'jak możesz nie jeść placków, popatrz, tamten z kremową masą wygląda pysznie!'

klaudiabp · 2009-10-17, 18:41

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;14782284]Więc tak... u mnie to akurat mama kolegi ma sklep więc mógł mi coś załatwić z tymi ulotkami, a moja kuzynka jest kierowniczką w sklepie też i akurat potrzebują kogoś na to, że tak powiem (napiszę ^^) przesilenie świąteczne.

A co do wakacji to u nas można jeździć na truskawki, ale jak dla mnie to cały dzień pracy w okropnym upale za marne grosze, więc ja nie byłam nigdy. No a kilka lat temu... nie wiem... może z 4-5 (miałam 11-12 lat!!) jeździłam do pracy do takiej firmy robiącej wieszaki. Ale też marnie płacili

. No weźcie, za tydzień pracy zarobiłam 105zł xD A dzisiaj jak chodziłam dwie godziny z ulotkami zarobiłam 10zł. Najbardziej nie mogę się doczekać tych świąt

[/QUOTE]

Truskawki? W takim upale? Dlatego latem, gdy jestem u dziadków na wsi, jeżdzę na jagody

Anemone · 2009-10-17, 19:14

Cytat:

Napisane przez Martii=*

Myślałam, że tylko ja jestem jakimś dziwadłem jeżeli chodzi o masiaste placki / torty

I nikt się nadziwić nie może 'jak możesz nie jeść placków, popatrz, tamten z kremową masą wygląda pysznie!'

My nie jesteśmy dziwadłami

Jeśli chodzi o wędliny, to każdą żyłkę, tłuszczyk i skórkę wykrawam

cherry l · 2009-10-17, 19:18

Cytat:

Napisane przez Anemone

My nie jesteśmy dziwadłami

Jeśli chodzi o wędliny, to każdą żyłkę, tłuszczyk i skórkę wykrawam

ja baardzo rzadko jem szynke
ale jeśli juz i mimo ,że ją smaże to robie tak samo

poza tym ja najpierw,zanim zaczne smażyć,wacham szynke,żeby 'sprawdzić' czy bedzie dobra

ale z kurczakiem,jeśli ja robie to wykrawam jak jest taka żyłka..co tam,ze sie potem kotlet rozwala,co tam

ja robie sporo dziwnych 'rzeczy' jeśli chodzi o jedzenie :P
jeśli robie sadzone najpierw wbijam do szklanki,potem wywalam całe żółtko
jeśli robie omleta wbijam do szklanki wywalam to takie cos. o czym wole nie myślec co to,bo mnie to obrzydza ;P
brzydze sie pasztetu,jak czuje,ze ktos je to mam odruch wymiotny :P
ogólnie czasami mam tak,że jak otwieram lodówke i mi cos nie podejdzie to... :P
jeszcze kilka sie znajdzie,jak chcecie to pomyśle i dopisze :P
jeszcze mam sporo odchyłów nie zwiazanych z jedzeniem,ale lepiej nie bede wypisywac,bo mnie od dziwadła wyzwiecie xD

2009-10-17, 12:51	#242
cherry l Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 14 174	Dot.: Licealistki ;> ja z moim chrzestnym sie nie widuje prawie wcale,mimo że mieszkają w tym samym miescie. Z ciocią i kuzynką ostatnio częściej,choć w sumie tez bardzo mało. __________________ "If you want something you've never had,then you've got to do something you've never done " "When somebody tells you "you can't" turn around and say "watch me" "Never let the fear of striking out keep you from playing the game" *----> mój postcrossingowy blog* <---**

2009-10-17, 14:27	#248
cherry l Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 14 174	Dot.: Licealistki ;> ja niestety moge liczyc tylko na rodziców,ew ciocie,ale to rzaadko. Babcie i dziadkowie nie żyją.. zazdroszcze jak ktos pisze/opowiada,ze był u jednej babci np na obiadku czy był gdzies tam z dziadkiem. Ja tego szczęścia nie mam. __________________ "If you want something you've never had,then you've got to do something you've never done " "When somebody tells you "you can't" turn around and say "watch me" "Never let the fear of striking out keep you from playing the game" *----> mój postcrossingowy blog* <---**

2009-10-17, 14:31	#249
klaudiabp Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 1 694	Dot.: Licealistki ;> Współczuję Bardzo przykro by mi było, gdybym nie mogła jeździć do dziadków na wieś w każde wakacje.

2009-10-17, 15:39	#252
cherry l Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 14 174	Dot.: Licealistki ;> moja najnajnaj ukochańsza babcia,od strony mamy umarła hmm w 2001 ,jeździlismy do niej do Niemiec (Gottingen dokładne). Bo z dziadkami od strony taty był raczej marny kontakt..nie pamiętali o urodzinach itp. A dziadka od strony mamy w ogóle nie poznałam bo zmarł zanim sie urodziłam. ech sorka,że tak psuje nastrój __________________ "If you want something you've never had,then you've got to do something you've never done " "When somebody tells you "you can't" turn around and say "watch me" "Never let the fear of striking out keep you from playing the game" *----> mój postcrossingowy blog* <---**

2009-10-17, 15:44	#253
Nataala Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie Wiadomości: 678	Dot.: Licealistki ;> [1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;14781650]Moi dziadkowie też nie żyją. Serio, ja muszę chodzić do pracy, żeby zarobić jakąś kasę jak coś chce takiego ewidentnie dla siebie, bo ciuchy itp to wiadomo, że rodzice kupują.[/QUOTE] Gdzie nastolatka moze pojsc do pracy zeby zarobic? Tak bardzo bym chciala ale nie mam zadnego pomyslu czego szukac Jak pytam w szkole to mi mowia zebym szla na obwodnice.. Haha bardzo smieszne __________________ 19.04.2009 Some people believe in God I believe in music. Some people pray I turn up the radio.

2009-10-17, 16:08	#255
tysiaaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 5 034	Dot.: Licealistki ;> Dziewczynki, główki ku górze ! ;** ja w wakacje byłam na zbiorach.. a tak to nie mam nawet czasu na ulotki itd.. póki co z pieniędzmi jest ok.. wzięłam się za angielski.. mnóstwo słówek, których nawet wypowiedzieć nie umiem.. porażka. __________________ ale ze mnie zmarźluch..

2009-10-17, 16:14	#256
Anemone Mother of Cat Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 20 304	Dot.: Licealistki ;> Mówicie, że wolałybyście mniej pieniędzy dostawać, ale mieć normalną rodzinę. Problem w tym, że ja normalnej rodziny nie mam... Toleruję jedynie braci, których kiedyś szczerze nienawidziłam... __________________ "Bądź moja na zawsze. Do ostatniego złapanego oddechu. Do ostatniego uderzenia serca..." ❤❤❤ ❤ jesteśmy razem od 1 marca 2008 ❤ ❤ zaręczyliśmy się 15 listopada 2015 ❤ ❤ ślub 30 grudnia 2017 ❤

2009-10-17, 16:14	#257
Nataala Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie Wiadomości: 678	Dot.: Licealistki ;> Własnie, w duzych miastach to zawsze sie cos znajdzie a ja mieszkam w takiej pipidowie malej 60 km od Wroclawia. LUbie moje miasteczko ale z pracą dla nieletnich raczej jest trudno __________________ 19.04.2009 Some people believe in God I believe in music. Some people pray I turn up the radio.

2009-10-17, 16:17	#258
tysiaaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 5 034	Dot.: Licealistki ;> koniec narzekania ! ;D damy radę, musimy dać ! ;D skusi się któraś na karpatkę ? __________________ ale ze mnie zmarźluch..

2009-10-17, 16:44	#262
cherry l Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 14 174	Dot.: Licealistki ;> a ja koocham orzechowca <333 i planuje zrobic takie oto rzeczy: Razowe ciasteczka z płatkami owsianymi i czekoladą Biszkoptowy śmietanowiec z galaretkami - Biszkoptowy, śmietanowiec, galaretkami Białe trufle - Przepis __________________ "If you want something you've never had,then you've got to do something you've never done " "When somebody tells you "you can't" turn around and say "watch me" "Never let the fear of striking out keep you from playing the game" *----> mój postcrossingowy blog* <---**

2009-10-17, 17:22	#265
Anemone Mother of Cat Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 20 304	Dot.: Licealistki ;> Dlatego tylko ja sobie robię kanapki Inaczej... __________________ "Bądź moja na zawsze. Do ostatniego złapanego oddechu. Do ostatniego uderzenia serca..." ❤❤❤ ❤ jesteśmy razem od 1 marca 2008 ❤ ❤ zaręczyliśmy się 15 listopada 2015 ❤ ❤ ślub 30 grudnia 2017 ❤

2009-10-17, 17:26	#266
cherry l Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 14 174	Dot.: Licealistki ;> a ja mam taki 'odchył' ,że jak mam kanapke do szkoły z serem (z niczym innym nie zjem) to ser nie moze wystawac ani odrobine poza bułke :P __________________ "If you want something you've never had,then you've got to do something you've never done " "When somebody tells you "you can't" turn around and say "watch me" "Never let the fear of striking out keep you from playing the game" *----> mój postcrossingowy blog* <---**

2009-10-17, 18:41	#268
klaudiabp Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-06 Wiadomości: 1 694	Dot.: Licealistki ;> [1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;14782284]Więc tak... u mnie to akurat mama kolegi ma sklep więc mógł mi coś załatwić z tymi ulotkami, a moja kuzynka jest kierowniczką w sklepie też i akurat potrzebują kogoś na to, że tak powiem (napiszę ^^) przesilenie świąteczne. A co do wakacji to u nas można jeździć na truskawki, ale jak dla mnie to cały dzień pracy w okropnym upale za marne grosze, więc ja nie byłam nigdy. No a kilka lat temu... nie wiem... może z 4-5 (miałam 11-12 lat!!) jeździłam do pracy do takiej firmy robiącej wieszaki. Ale też marnie płacili . No weźcie, za tydzień pracy zarobiłam 105zł xD A dzisiaj jak chodziłam dwie godziny z ulotkami zarobiłam 10zł. Najbardziej nie mogę się doczekać tych świąt [/QUOTE] Truskawki? W takim upale? Dlatego latem, gdy jestem u dziadków na wsi, jeżdzę na jagody

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)