Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009 - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-15, 12:33   #31
HoniaB
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Września
Wiadomości: 142
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez Monecitka Pokaż wiadomość
Hej!
Dziewczny mam do Was pytanie: jak Wasi mężowie załatwili sobie tą dwu tygodniową opiekę, a może to L4? Nie wiem jak się fachowo na to mówi Ale mi już nawet znajomi mówili, że to mój lekarz w szpitalu jak wychodzę z dzieckiem do domu, to daje jakąś kartkę dla męża i to jak długo będzie z nami mąż w domu po porodzie to niby też zależy od lekarza ile dni tam wpisze Ja myślałam że takie coś to mąż ma w pracy załatwic a nie ja w szpitalu.Bo chyba nie musi wybierac Swojego urlopu co?Bo jak tak to mój nawet tyle już nie ma dni Napiszcie proszę jak to dokładnie z tym jest lub jak było w waszych przypadkach. Będę wdzięczna
Monecitka, połozna ze szkoły rodzenia mówiła, że jesli tato chce zasiłek opiekunczy nad żoną - 14 dni ( też na druku ZUS ZLA jak zwolnienie do zasiłku chorobowego) to przy wypisie takie rzeczy się u nas zalatawia w sekretariacie przy oddziale tylko musi miec aktualna legitke ubezpieczeniowa z danymi firmy (bo u nas jeszcze te archaizmy funckjonuja) , także chyba nie ma problemow z opieka.... hmmm nie wiem jak u Was będzie... czy tak samo ...

A z pracy to mu się należy urlop okolicznosciowy - 2 dni bodajże z tytułu urodzenia dziecka...
HoniaB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 13:46   #32
Asiuuuuula
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuuuuula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez eloteteie Pokaż wiadomość
Spaaaaaaaaaaaać!
Niech tatuś już wraca, bo długo tak nie pociagnę!!! (najpierw wyjechał na 5 dni, teraz nie ma go już 3 ze względu na chorobę).

Nie wiem czy to kolki czy nie, Majka nie płacze, jedynie się skarży - stęka, pręży się i nie idzie ani kupa, ani bąki. Wczoraj przez 12h, z 4,5-godzinną przerwą na sen... Nie chcę jej niczym szprycować, więc sama piję Plantex, jej nie daję nic. Debridat nie smakuje, Gripe Water nie smakuje bardzo, to coś na "O" też jej nie podchodzi, wybredna bestia


Wyglądam jak ZOMBIE!

Pozdrawiam wszystkie mamusie, także te dwupakowe
Mam to samo... Dziś też ledwo żyję. Julka od 1 w nocy do 9 rano stękała, prężyła się, wysilała strasznie i nic za tym nnie szło, w sensie że żadnych bąków, kupy dziś miała 2 w nocy i 2 w dzień. Wczoraj zaczęła od 4.30, nie ma reguły o której zacznie ale zawsze to noc albo koło 4, dlaczego nie w dzień ? Julka też nie wrzeszczy jak np. Patryk jak był mały ale ewidentnie ją coś męczy. Teraz dopiero od 12.00 zasnęła, jakaś taka niespokojna znowu była. Muszę spróbować całkowicie odstawić nabiał i zobaczę jak się będzie zachowywała, jem jogurt naturalny z wkrojonymi świeżymi owocami i czasami do kawy inki wleję mleko. Od wczoraj zaczęłam jej dawać Sab Simplex, ponoć taki rewelacyjny a moim zdaniem po nim (albo zbieg okoliczności) jakoś więcej jęczała... Oj, fatalna była ta noc .
Monecitka, mój mąż wziął 2 dni urlopu okolicznościowego a potem normalnego, na szczęście miał jeszcze dużo. Urlop na opiekę (dają przy wypisie ze szpitala i trzeba mieć dane męża i jego zakładu pracy) ciężko jest dostać, tam gdzie ja rodziłam dają tylko po cc ciąży bliźniaczej, ew. zwykłym cc. Po naturalnym porodzie nie dają bo matka nie wymaga opieki męża a jest to zwolnienie właśnie na opiekę nad Tobą . Dziewczyna, która miała już 3 dzieci a urodziła czwarte też nie dostała a prosiła bo miała z maluszkiem zostać min. 10 dni na naświetlaniu i nie miała co przez tyle czasu zrobić z resztą, mąż niestety nie dostał, lekarz powiedział, że jako człowiek jej współczuje sytuacji ale jako lekatrz nie może dać mężowi na opiekę... Można wtedy ponoć to załatwić w swojej przychodni u pediatry, ale to tez zależy na jakiego człowieka trafisz . Myślę, że boją się ZUSu, tyle teraz kontroli mają.
Jula śpi , lecę ją przełożyć do łóżeczka i sama się trochę położę.
Asiuuuuula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 17:38   #33
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Hej mamusie!

Eloteteie, wspolczuje bycia jak zombi Wyobraz sobie jak ja sie czuje bedac sama z 2 dzieci praktycznie i w dzien i w nocy. Moj maz pracuje na 2 zmiany (niestety w obecnej sytuacji tak musi byc, bo ja pracowac nie moge z kilku powodow, a na studia i splacanie kredytow ktos zarabiac musi).
Najwiekszy "kryzys" przezywam miedzy godzinami 12:00-14:00. Tak mi sie chce wtedy spac, ze ledwo mam oczy otwarte. Potem juz jakos funkcjonuje.
Wiec rozumiem Ciebie doskonale i lacze sie w bolu. Jedynym pocieszeniem jest to, ze pierwsze 3 miesiace sa najtrudniejsze, a potem to juz z gorki i jeszcze bedziemy sie zastanawiac jak ten czas mogl tak szybko zleciec i jakie nasze malenstwa juz sa duze

Asiuuuuula, Tobie tez wspolczuje nieprzespanej nocy Oby Julce sie poprawilo z tymi brzuszkowymi przygodami. Musi byc dobrze, trzeba myslec pozytywnie

Pappaya, gdzie jestes? Dawno tu nie zagladalas. Mama nadzieje, ze dobrze u Was jest.

Jesli sie nie myle, to kashin jeszcze tu nie zagladala. Czyzby zamienila nas na inny watek mamusiowy?

Pozdrawiam Was dziewczynki i duzo sily oraz cierpliwosci zycze. Pamietajcie, ze w koncu bedzie nam latwiej
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 20:24   #34
Monecitka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 229
GG do Monecitka
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Asiuuuuula i HoniaBbardzo Wam dziewczyny dziękuję za odpowied na moje pytanie Mam nadzieję że jakoś uda mi się jednak wyprosic w szpitalu tą opiekę dla męża, bo nie wiem jak bym miała sobie sama poradzic z takim maluszkiem sama domu Ach to nasze Polskie prawo i ye złodzieje z ZUS-u...niech ich gęś kopnie Kase chcą od ludzi ściągac i to za wszystko, ale w zamian to żadnej pomocy nie ma z ich strony

No nic jeszcze raz dzięki za odpowiedz i w czółka dla Waszych pociech kochane mamusie
Mam nadzieję że i nie długo ja będę tu z Wami już nie w dwupaku
Podrawiam
Monecitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 12:16   #35
ma-li-na
Zadomowienie
 
Avatar ma-li-na
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 787
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

hej rozpakowane mamuśki
My dalej wszystkie w dwupakach czekam aż będziemy mogły sie tu przenieść
Wpadłam zapytać jak wasza waga po porodzie<chociaż zdaje sobie że w tej chwili to dla was najmniej istotna sprawa >
No i czy każda z was karmi cycusiem?
__________________
48 kg! 23kg lzejsza

walka o zdrowe wlosy

26 grudzien 2011 ostatnie farbowanie
13 luty 2012- rozwod z suszarka i prostownica!
ma-li-na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 16:26   #36
eloteteie
Zadomowienie
 
Avatar eloteteie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 649
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez Asiuuuuula Pokaż wiadomość
Mam to samo... Dziś też ledwo żyję. Julka od 1 w nocy do 9 rano stękała, prężyła się, wysilała strasznie i nic za tym nnie szło, w sensie że żadnych bąków, kupy dziś miała 2 w nocy i 2 w dzień. Wczoraj zaczęła od 4.30, nie ma reguły o której zacznie ale zawsze to noc albo koło 4, dlaczego nie w dzień ? Julka też nie wrzeszczy jak np. Patryk jak był mały ale ewidentnie ją coś męczy. Teraz dopiero od 12.00 zasnęła, jakaś taka niespokojna znowu była. Muszę spróbować całkowicie odstawić nabiał i zobaczę jak się będzie zachowywała, jem jogurt naturalny z wkrojonymi świeżymi owocami i czasami do kawy inki wleję mleko. Od wczoraj zaczęłam jej dawać Sab Simplex, ponoć taki rewelacyjny a moim zdaniem po nim (albo zbieg okoliczności) jakoś więcej jęczała... Oj, fatalna była ta noc .
Może to kwestia świeżych owoców? Położna z Karowej powiedziała mi, że wolno tylko 1 jabłko i pół dojrzałego banana dziennie, jabłko oczywiście duszone, w żadnym wypadku surowe.
Ja to w ogóle nie wiem jak ogarnąć to wprowadzanie i eliminowanie pokarmów, zazwyczaj zjadam więcej niż 1 "niepewną" rzecz dziennie i potem nie wiem czy to prężenie Majkowe to od sera żółtego czy może od babeczki z budyniem

Robili Wam zdjęcie do Wyborczej?

Cytat:
Napisane przez schoolcraft Pokaż wiadomość
Hej mamusie!

Eloteteie, wspolczuje bycia jak zombi Wyobraz sobie jak ja sie czuje bedac sama z 2 dzieci praktycznie i w dzien i w nocy. Moj maz pracuje na 2 zmiany (niestety w obecnej sytuacji tak musi byc, bo ja pracowac nie moge z kilku powodow, a na studia i splacanie kredytow ktos zarabiac musi).
Najwiekszy "kryzys" przezywam miedzy godzinami 12:00-14:00. Tak mi sie chce wtedy spac, ze ledwo mam oczy otwarte. Potem juz jakos funkcjonuje.
Wiec rozumiem Ciebie doskonale i lacze sie w bolu. Jedynym pocieszeniem jest to, ze pierwsze 3 miesiace sa najtrudniejsze, a potem to juz z gorki i jeszcze bedziemy sie zastanawiac jak ten czas mogl tak szybko zleciec i jakie nasze malenstwa juz sa duze
Oj, bo Wy (mamuśki drugich dzieciaków) jesteście szalone - świadomie się zdecydować na 2-gie dziecko - na razie to nie dla mnie - jestem na etapie Majki-jedynaczki Podejrzewam, że drugie dziecko będę miała po wielu latach, podobno tak to jest jak się ma wcześnie pierwsze

Mam nadzieję, że to prawda, co mówią o pierwszych 3 miesiącach i potem faktycznie będzie już z górki Jeśli tak - jesteśmy na półmetku

Cytat:
Napisane przez ma-li-na Pokaż wiadomość
hej rozpakowane mamuśki
My dalej wszystkie w dwupakach czekam aż będziemy mogły sie tu przenieść
Wpadłam zapytać jak wasza waga po porodzie<chociaż zdaje sobie że w tej chwili to dla was najmniej istotna sprawa >
No i czy każda z was karmi cycusiem?
3kg in plus, na razie nie mogę nic z tym zrobić, do 20.10 muszę czekać z ćwiczeniami (wtedy mam wizytę u gina). Zastanawiam się nad jakimś pasem obciskającym, ale nie wiem czy to jeszcze cokolwiek da...
eloteteie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 20:43   #37
Asiuuuuula
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuuuuula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez ma-li-na Pokaż wiadomość
hej rozpakowane mamuśki
My dalej wszystkie w dwupakach czekam aż będziemy mogły sie tu przenieść
Wpadłam zapytać jak wasza waga po porodzie<chociaż zdaje sobie że w tej chwili to dla was najmniej istotna sprawa >
No i czy każda z was karmi cycusiem?
Co do wagi to ja ważę 5 kg mniej niż przed zajściem w ciążę . Ale to przez tą dietę cukrzycową, przez całą ciążę przytyłam tylko ok. 2 kg . Czyli mam 7 kg mniej niż na koniec ciąży. Natomiast ja i tak mam jeszcze o dużo za dużo...
Ja cały czas karmię tylko piersią . Moja mama już tak nie dołuje mnie wmawiając mi jak wtedy, że mam miękkie persi i z karmienia nic nie będzie bo ona też nie karmiła, ale jak kończę Julkę karmić to sie zawsze pyta czy myślę, że ona się wystarczająco najadła, czy myslę, że mam dużo pokarmu, czy on jest napewno wartościowy itp. Samo to mnie wkurza , muszę nauczyć się tym nie przejmować.
Cytat:
Napisane przez eloteteie Pokaż wiadomość
Może to kwestia świeżych owoców? Położna z Karowej powiedziała mi, że wolno tylko 1 jabłko i pół dojrzałego banana dziennie, jabłko oczywiście duszone, w żadnym wypadku surowe.
Ja to w ogóle nie wiem jak ogarnąć to wprowadzanie i eliminowanie pokarmów, zazwyczaj zjadam więcej niż 1 "niepewną" rzecz dziennie i potem nie wiem czy to prężenie Majkowe to od sera żółtego czy może od babeczki z budyniem

Robili Wam zdjęcie do Wyborczej?

Oj, bo Wy (mamuśki drugich dzieciaków) jesteście szalone - świadomie się zdecydować na 2-gie dziecko - na razie to nie dla mnie - jestem na etapie Majki-jedynaczki Podejrzewam, że drugie dziecko będę miała po wielu latach, podobno tak to jest jak się ma wcześnie pierwsze

Mam nadzieję, że to prawda, co mówią o pierwszych 3 miesiącach i potem faktycznie będzie już z górki Jeśli tak - jesteśmy na półmetku

3kg in plus, na razie nie mogę nic z tym zrobić, do 20.10 muszę czekać z ćwiczeniami (wtedy mam wizytę u gina). Zastanawiam się nad jakimś pasem obciskającym, ale nie wiem czy to jeszcze cokolwiek da...
Oj, a ja jem świeże jabłka... Muszę przestać w takim razie i zobaczę jak dalej.
Ha ha, drugie zazwyczaj jest świadomie . Na początku też oczywiście nie myślałam o drugim, tak nagle po kilku latach w pewnym momencie zapragnęłam drugiego . Ale ja pierwsze miałam raczej późno bo w wieku 30 lat.
Nie robili zdjęć do Wyborczej, tzn. robiła taka babeczka zdjęcia dla chętnych za 50 zł, tzn. 1 ujęcie tylko potem wywyołane różnie obrobione, nie wzięłam ale teraz żałuję. Pewnie ona daje do Wyborczej jak się weźmie te za 50 zł, nie wiem , bo 5 lat temu wzięłam i to samo ujęcie było w gazecie.

Byłam dziś z Julką na pierwszej wizycie u pediatry, na tą swoja okropną pupkę dostała jakąś maść do robienia, w pon. odbieram z apteki, powiedział dr, że niczym jej tego nie wyleczę i tylko taka maść pomoże plus wietrzenie. Ochrzanił mnie, że używamy mokrych chusteczek, pupkę powinno się wycierać wacikami zamoczonymi w wodzie a chusteczki awaryjnie w razie wyjścia. Kupiliśmy też Huggiesy, zobaczymy czy będzie lepiej, a pupke ma tak fatalną, że jak ją przewijam to mi się chce normalnie płakać. Dostaliśmy skierowanie do ortopedy i mamy zastanowić się nad szczepionkami, okropnie drogie te nie darmowe, skojarzone i nieobowiązkowe . Zdecydujemy się na skojarzoną Infanrix (ileś tam w jednym ), żeby raz kłuć zamiast kilka razy, koszt koło 180 zł za dawkę, w ogóle są 3 dawki chyba tylko w odstępach czasowych (ale tego nie jestem pewna). Na rota wirusy jestem też skłonna się zdecydować, koszt 2 dawki po ok. 310 zł. O pneumokokach muszę poczytać bo zielona jestem, koszt 3 dawki po 250 zł, wszystkie trzeba zakończyć dawać do 6 m-ca życia dziecka.
A Wy dziewczyny jakie bierzecie szczepionki?
Asiuuuuula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-16, 22:15   #38
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Asiula, współczuję odparzonej pupki u Julki. Mam nadzieje ze szybko przejdzie.

Jesli chodzi o szczepionki to ja chce dawać Ewie jak najmniej żeby dziecko miało jak najmniej bólu i oczywiście biorę pod uwagę tylko skojarzone żeby było jak najmniej ukłuć. Oprócz obowiązkowej infanrix damy tez najpewniej prevenar no i na rota wirusa (to doustna wiec pól biedy).
Szczepionki czekają tez mojego synka i szczerze mówiąc to okropnie sie tego boje jeszcze bardziej niz on. Znajac go to po szczepionce bedzie mial taki uraz ze nastepnym razem na sam widok przychodni i pediatry bedzie krzyczal, gryzł i wirgal nogami. Najgorsze jest to ze bedzie musial dostac jeszcze szczepionki ktore w Polsce sa obowiązkowe a w Szwajcarii nie - gruźlica, lub szczepi sie w innych terminach - hepatitis B.

Dziewczyny, czy Wasze córeczki maja stwardnienie na sutkach? Ja sie przerazilam po tym jak wyczulam na prawej sutce cos twardego. Pozniej doczytalam w internecie ze to częste i to nasze hormony ktore przenikaly przez lozysko do dziecka. Moja mala jest tez obsypana pryszczykami na twarzy i główce - to tez hormony

Milej nocy
__________________
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 22:52   #39
Asiuuuuula
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuuuuula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez pappaya Pokaż wiadomość
Asiula, współczuję odparzonej pupki u Julki. Mam nadzieje ze szybko przejdzie.

Jesli chodzi o szczepionki to ja chce dawać Ewie jak najmniej żeby dziecko miało jak najmniej bólu i oczywiście biorę pod uwagę tylko skojarzone żeby było jak najmniej ukłuć. Oprócz obowiązkowej infanrix damy tez najpewniej prevenar no i na rota wirusa (to doustna wiec pól biedy).
Szczepionki czekają tez mojego synka i szczerze mówiąc to okropnie sie tego boje jeszcze bardziej niz on. Znajac go to po szczepionce bedzie mial taki uraz ze nastepnym razem na sam widok przychodni i pediatry bedzie krzyczal, gryzł i wirgal nogami. Najgorsze jest to ze bedzie musial dostac jeszcze szczepionki ktore w Polsce sa obowiązkowe a w Szwajcarii nie - gruźlica, lub szczepi sie w innych terminach - hepatitis B.

Dziewczyny, czy Wasze córeczki maja stwardnienie na sutkach? Ja sie przerazilam po tym jak wyczulam na prawej sutce cos twardego. Pozniej doczytalam w internecie ze to częste i to nasze hormony ktore przenikaly przez lozysko do dziecka. Moja mala jest tez obsypana pryszczykami na twarzy i główce - to tez hormony

Milej nocy
Julka też ma takie stwardnienia na sutkach, to hormony, dokładnie , lekarz mi powiedział dziś, że jakby coś się z tego zaczęło sączyć to też się nie przejmować. Krostki Julce wyskoczyły na buzi z tydzień temu , już jest lepiej ale pojedyncze nowe nadal wyskakują.
O rany, ale późno, dobranoc
Asiuuuuula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 01:52   #40
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Hej dziewczynki!

Ja wlasnie poukladalam do lozek moich brzdacow i teraz mam chwile dla siebie. Tak naprawde powinnam isc od razu spac, ale jeszcze siedze i slucham Evunie przez glosnik, bo cosik sie kreci i nie wiem czy jest sens sie klasc, zeby za chwile znowu wstawac
Poza tym musze jeszcze mleko odciagnac - podwojna robota z takim czyms. Ale cos za cos - przynajmniej iles tego mojego mleczka malutka dostanie. Chociaz tak czy owak raz dziennie musze ja dokarmiac sztucznym mlekiem, bo mojego pokarmu nie starcza

Widze, ze piszecie o szczepionkach. Mysmy szczepili Adasia na wszystko na co tu szczepia - dostalismy taki "rozklad" w ktorym miesiacu mamy przyjsc i dostawalismy wszystkie potrzebne szczepionki. Tutaj jest link do szczepionek ktore u nas sie podaje - pewnie mozna z nich zrezygnowac, ale ja wole nie ryzykowac.
http://www.cdc.gov/vaccines/recs/sch...chedule_pr.pdf

Evunie bedziemy szczepic tak samo - juz pierwsza szczepionke HepatitisB dostala w dniu urodzin, a teraz jak skonczy miesiac to bedzie druga dawka tej szczepionki i potem chyba jeszcze raz. Wszystko zalezy od pediatry na ile razy to rozdzieli.

A wlasnie, czy bedziecie sie szczepic przeciwko grypie w tym roku? Mysmy sie szczepili co roku - w tamtym roku tez Adas pierwszy raz dostal szczepionke przeciwko grypie. Tym razem planujemy zrobic to samo - Evunia natomiast jest jeszcze za mala na takie szczepienie. Jedni mowia, ze szczepionka przeciwko grypie nic nie daje, ale nas - odpukac - grypa ominela przez te wszystkie lata, wiec moze jednak cos w tym jest (w koncu moj maz jezdzi po roznych szpitalach i domach starcow, a ja jeszcze do maja jezdzilam dzien w dzien na studia i non stop bylam wsrod kichajacych i zasmarkanych studentow).

pappaya, moja Evunia tez ma krostki na twarzy Od tygodnia sie pojawily i mam nadzieje, ze szybko znikna, bo zbyt pieknie to to nie wyglada. Smiac mi sie chce, jak przypominam ze w szkole rodzenia (jak jeszcze bylam w ciazy z Adasiem) polozna mowila, ze nie da sie zrobic ladnych zdjec w pierwszych 2 tygodniach, zeby porozsylac do rodziny i znajomych. I mowila, ze lepiej te kilka tygodni odczekac. Ale nie wspomniala, ze potem pojawiaja sie pryszcze i inne cuda

Co do twardych sutkow, to wlasnie sprawdzalam u Evuni i nic takiego nie zauwazylam. Chyba nie kazda dziewczynka to ma. Kiedys czytalam ze corka probowala nakarmic wlasna mame - w sensie, ze cos tam jej sie wydzielalo z sutkow. No i krwawienia moze miec mala dziewczynka - nas na szczescie to ominelo, ale troche przerazajace to jest u takiego malego babla.

Dziewczyny, mam pytanko. Evuni pepuszek odpadl juz tydzien temu, ale jakos od poniedzialku zauwazylam, ze z pepka wydziela sie jej troche krwi. Bylismy u pediatry i on powiedzial, ze to jest normalne i zeby poprostu ta krew wycierac morka szmatka i tyle. Ale dzisiaj w czasie kapieli znowu troche tej krwi bylo i nie mam pojecia jak dlugo cos takiego jest normalnym

Asiuuuuula, jak tam Patryk? Juz troszeczke sie przyzwyczail do nowej sytuacji czy nadal ciezko to przezywa?
Moj Adas doslownie zmienil sie w moich oczach. Na poczatku mielismy z nim nie zle perypetie, ale tfu tfu od kiedy maz wrocil do pracy, to maly jest bardzo spokojny i pomocny.

pappaya, a Twoj Ivo jak tam? Nadal dobrze reaguje na siostrzyczke?

eloteteie, z tym 2 dzieckiem to jest tak, ze szybko sie zapomina nieprzespane noce i urwanie glowy z noworodkiem, wiec sie chce miec drugie dziecko.
Pisalam kiedys, ze chcialam by miec jeszcze 3 dziecko, ale teraz mysle, ze musiala by to byc bardzo nieplanowana wpadka, bo inaczej nie dam rady swiadomie sie wpakowac w "to" znowu Chociaz kusi mnie zeby kiedys jeszcze miec Antosia albo Maje Kto wie, moze jeszcze przed 30-tka sie zdecyduje, ale poki co mam na to jeszcze prawie 10 lat

Dobra, uciekam. Ide sciagac mleko i potem do wyrka. Musze jeszcze sie pochwalic, ze dzisiaj sama wykapalam i ulozylam spac 2 dzieciaczkow. Maz ma dyzur cala noc i jutro caly dzien, no i pech chcial ze go wezwali do pacjenta wieczorem. Wiec musialam sama walczyc i musze przyznac, ze nawet dobrze mi poszlo

Buziaki dla Was mamusie i do napisania

P.S. Evunia jutro konczy juz 3 tygodnie - matko, kiedy to zlecialo?
pappaya, wszystkiego najlepszego dla Twojej Ewusi z okazji ukonczenia pierwszego miesiaca Pamietam Twoj sms'ek ze juz urodzilas, a tu prosze - miesiac minal tak szybko
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 11:59   #41
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Asiula, no to dobrze ze Ewa nie jest sama z tymi stwardnieniami i mam nadzieje ze szybko im one znikną.
Schoolcraft, tez właśnie czytałam ze może wyciekać nawet mleko z piersi, ale o krwi nie słyszałam. Dobrze, ze mi napisałaś bo nie będę sie przejmowac jak cos takiego zobaczę.
mam nadzieje ze nasze Ewy szybko wypięknieją pozbywając sie krosteczek.
Kochana, moja Ewa tez miała krew w pępuszku i położna pokazała mi jak przemywać pępuszek w środku patyczkiem do ucha nasączonym woda utleniona a później dezynfekować alkoholem.
Możesz tak spróbować i jeżeli woda utleniona będzie się pieniła to znaczy ze pępek nie jest jeszcze zagojony.
Świetnie, ze sobie radzisz sama. Podziwiam Cie, na prawdę! Ale szkoda, ze mąż musi tyle pracować. Musi wracać z pracy wykończony.
jesli chodzi o Ivusia to ogolnie jest do Ewy bardzo pozytywnie nastawiony. Widac ze ja bardzo lubi. Przejawia się w nim opiekuńczość starszego brata nad młodsza siostra Ale trochę jest tez zazdrości, bo jak słyszy ze mówi się o Ewie a o nim nie to podchodzi z zamiarem pacnięcia jej po głowie. Dziś juz tak zrobił i powiedzieliśmy mu stanowczo ze nie ma tak więcej robić. Ale czy coś to da?
A jak jest z tym u Was?
Dziękujemy za życzonka z okazji miesiąca Ale czas leci...
__________________

Edytowane przez pappaya
Czas edycji: 2009-10-17 o 12:17
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-17, 14:31   #42
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

pappaya, dziekuje za rade co do przemywania pepka. Bede musiala dzisiaj tak sprobowac. Czy uzywa sie zwyklej wody utlenionej? No i co z tym alkoholem - ja nie mam nic specjalnego do malutkich dzieci - nawet nie wiem czy tutaj cos takiego sprzedaja, bo przeciez pediatra kazal tylko zwykla woda przemywac

Co do tej krwi, to podobno dziewczynki z powodu hormonow ktore dostaja od mamy moga miec cos typu miesiaczki. Pojawia sie to zwykle w 2-3 tygodniu po narodzinach. U nas tego nie bylo, ale w szpitalu uprzedzali, zeby sie nie bac jak sie zauwazy w pieluszce krew.

Jezeli chodzi o Adasia, to on ani nie mysli zeby uderzyc Evunie. Od samego poczatku bardzo go nastawilismy na to, ze Evunia jest malutka i ze nie wolno wogole jej dotykac - tylko jesli mu pozwolimy. I tak tez jest. Powiedzialam by, ze Adas ja uwielbia. Zawsze przychodzi i chce ja calowac, a jak mala zaczyna plakac, to on zawsze przychozi do mnie i mi o tym mowi z takim zmartwionym wyrazem twarzy.
Ostatnio tez zaczal zbierac po malej brudne pieluchy Poprostu przychodzi z torebka (ktorych mamy mnostwo w kuchni) i zaczyna zbierac pieluszki ktore np. zostaly po nocy (nie chce mi sie w ciagu nocy latac i je wyrzucac, wiec zostawiam je na podlodze ).
Niedawno tez bylo tak, ze ja siedzialam i sciagalam mleko, a Evunia byla w lezaczku. No i sie zdarzylo jej troche zwymiotowac mleczkiem. Wiec poprosilam Adasia zeby jej wytarl buzke i on wzial specjalny reczniczek i z taka miloscia i delikatnoscia wycieral ja (oczywiscie ja caly czas bylam obok).
Ogolnie Adam caly czas sie dopytuje o mala - ciagle nazywa ja "dzidzia", bo jakos nie umie powiedziec Eva - i widze, ze jak nie moze jej znalezc z rana w lozeczku, to zmartwiony pyta gdzie ona jest. Jak sie pytam czy chce oddac dzidzie z powrotem do szpitala, to on krzyczy ze nie i tez ma takie zmartwienie w oczach, wiec musze mu szybko powiedziec, ze tak tylko pytam i ze dzidzia jednak zostaje z nami

Ale oczywiscie nie raz lapie spojrzenia pelne zazdrosci od Adasia. Staram sie wszystko robic po rowno dla nich - jak cos zagaduje do Evy, to upewniam sie, zeby powiedziec jej cos o Adasiu, zeby on slyszal, ze o nim mowimy. Jak tanczymy, to ja tancze z mala, a maz tanczy z Adasiem. Ostatnio robilismy "footprints" i "handprints" malej na pamiatke i widzialam, ze Adas z taka zazdroscia obserwuje. Wiec wzielam osobna kartke papieru i jemu tez zrobilismy footprint i handprint Jaki on byl zadowolony - nie do opisania! Ale najwazniejsze, ze nie poczul sie odstawiony na bok.

Mam nadzieje, ze u Ivusia ta zazdrosc powoli przejdzie. Ja mysle, ze on jest jeszcze dosc malutki i chce jeszcze byc dzidziusiem, a tu trzeba w pewnym sensie wyrosnac. Mysle, ze dla Ciebie nie jest sensacja, ze trzeba zacisnac zeby i byc bardzo cierpliwa... Bedzie latwiej, kiedy dzieciaki juz beda w stanie razem sie bawic. Ja widze, ze Adas probuje mala zagadywac i pokazuje jej rozne zabawki, chcac sie z nia bawic. Ale ona tylko sie na niego gapi i wiadomo, ze nic nie reaguje. Nie moge sie doczekac, jak ona bedzie mogla kontaktowac z Adasiem, bo wiem, ze Adasiowi brakuje dzieci do zabawy, a tu bedzie idealna roznica wieku.

Ojej, alez sie rozpisalam. Mam nadzieje, ze ktos doczytal to do konca
Milego weekendu dziewczynki! I buziaki dla Waszych pociech i dla Was
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 20:47   #43
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Schoolcraft, jak czytałam o Adasiu to się tylko uśmiechałam. Strasznie słodki i kochany z niego dzieciak
Ivo tez całuje Ewe i głaszcze ja po główce. Takim dobrym braciszkiem jest na szczęście większość czasu. Jak Malutka płacze to Ivo mówi ''dzidzia la la'' bo Ewa jak płacze to robi właśnie la,la,la,la....
Od kilku dni zaczął wymawiać jej imię. Czasem zdarzy mu sie powiedzieć ładnie Ewa ale najczęściej wymawia Eba, Iba lub Iwa. Na siebie z kolei mowi Ilo albo Ilu tak nam sie to spodobalo ze sami teraz nazywamy go Ilu.

Jeśli chodzi o wodę utleniona to jest to zwykła woda utleniona.
A do dezynfekcji użyj czystej wódki.
Czy przemywałaś kikutek pępowiny sama woda od samego początku? Nie dezynfekowałaś niczym?
__________________

Edytowane przez pappaya
Czas edycji: 2009-10-17 o 20:50
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 11:31   #44
Asiuuuuula
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuuuuula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez schoolcraft Pokaż wiadomość
Ojej, alez sie rozpisalam. Mam nadzieje, ze ktos doczytal to do konca
Doczytał doczytał .
Mi położna kazała przemywać pępek w środku dalej patyczkami do uszu nasączonymi roztworem 70% spirytusu a lekarz jak kilka dni temu byłam to powiedział, że spirytus to może sobie mąż wypić a pępek mam smarować rivanolem i dalej wywyjać pieluchę na brzuszku albo wycinać nożyczkami otwór na pępek .
Dziewczyny, przedwczoraj na obiad zjadłam brokuły i prawdopodobnie po tym (chyba, że z innego powodu, cholera wie...) noc z piątku na sobotę to był horror . Mała od 00.30 się męczyła, stękała, wysilała się i płakała, co chwila chciała jeść a przy cycku się rzucała, spinała i wyła... I wczoraj dzień też marudna była, o wiele mniej spała. Dziś w nocy już ok, jak zasnęła o 22.00 to budziła się na jedzenie o 2.00 i 5.00, także spoko, potem o 7.30 się obudziła i zaczęła stękanie, poleciały bąki i się uspokoiła . Ja nie wiem jak można funkcjonować jak dziecko w nocy nie chce spać i ryczy, przecież są dzieci, które tak mają codzienie , nie dziwię się rodzicom, że popadają wtedy w depresję albo różnego rodzaju nerwice, o kłótniach nie wspominając ...
Wklejam zdjęcie moich dwóch dzieciaszków .
Miłego dnia wszystkim życzę .
Asiuuuuula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 13:23   #45
tancerkaGd
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

hej hej
przenoszę się do Was :)))) chociaż nie wiem jak dam radę się u Was udzielać bo czasu mało i mój komputer jest rozłączony (obecnie korzystam z laptopa mamy )
Jak na razie mamy (nawet przespaną ) drugą noc w domku
Mała wcina do 2,5 h (ściągam mleko, które wreszcie mam i karmimy ją butelką) jakoś tak stresuję się przyłożyć ja znowu do piersi z 2 powodów...Mała mnie pogryzła strasznie w szpitalu jak nie miałam pokarmu , a dwa , że jak karmię piersią to nie mam pojęcia ile ona zje....bywało tak , ze karmiłam ją 50 min a Ona była jeszcze głodna....jak ściągnę do butelki np. 50 ml to wszystko szybciutko zjada i jest syta (a takie ściąganie trwa u mnie 30 min zaledwie. W dodatku dzisiaj udało mi się ściągnąć nawet 120 ml - czyli na dwa karmienia
Mam nadzieję , że przez to zyskuje na wadzę...w szpitalu musiałyśmy zostać dzień dłużej bo mała znacznie schudła...w czwartek miałą 2790 a urodziła się mająć 3060....przy wypisie miała już 2810 więc poszło do przodu....teraz ją tuczymy i zauważyliśmy, ze chyba jej paluszki zgrubiały więc raczej do przodu.....
Trzeba tylko wolno ją karmić; robić przerwy bo Ona tak łapczywie wcina moje mleczko, że potem jej się ulewa - ale jak mówiłam mamy już na to sposób )))
mój tż baaaaaaaaaaaaaaardzo mi pomaga. Większość razy On ją karmi butelką, mogę iść szybciej spać, w nocy razem wstajemy (tylko raz w nocy się budzi) , chodzi na zakupy .. normalnie jestem tak dumna , że szok )) Kocham ich oboje bardzo bardzo mocno )
Jak tylko tż udostępni mi jakieś fotki to umieszczę )
Pozdrawiam Was serdecznie i przepraszam, że nie dam rady Was podczytać. O 15 Julka znowu będzie jadła, a my też musimy jakiś obiadek wszamać )
Buziaczki
tancerkaGd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 14:06   #46
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Hej dziewczynki

Pappaya, no to widze, ze Twoj Ivo jest bardziej uzdolniony jezeli chodzi o gadanie niz moj Adas. Adam mowi tylko osobne slowka i nie ma mowy o tym, zeby nawet blisko powtorzyl "Ewa".
Co do zazdrosci, to mysle, ze Ivo wkrotce zrozumie, ze siostra nie stwarza zadnego zagrozenia Wydaje mi sie, ze bedzie lepiej, jak nasze dziewczynki zaczna bardziej kontaktowac z osobami wokol - wtedy chlopcy beda mogli przynajmniej jakos sie z nimi bawic.

Jezeli chodzi o pepek, to i z Adasiem, i teraz z Evunia kazali mi nic nie ruszac i ze wszystko samo sie wysuszy i odpadnie. Wiec tak tez robilam - pepuszek caly czas byl suchy, wiec nie bylo potrzeby wycierac czegos tam, a nie chcialam tez czyms nawilzyc, zeby potem nie bylo tak, ze sie dluzej bedzie trzymal. No i w sumie odpadl nam po rownych 2 tygodniach, ale pojawila sie krew. Patrzylam wczoraj i dzisiaj, to juz tej krwi nie ma, wiec spoko.

Asiuuuuula, zdjecie dzieciaczkow jest cudowne Jaki dumny duzy braciszek z Patryka A Julka to malutka kruszynka
Kurcze, az mi sie zachcialo zrobic podobne zdjecie Juz kilka mamy, ale albo mala cos sie poruszala i zle wychodzilo albo tez Adas co chwile sie kreci i zdjecia wychodza rozmazane

Wspolczuje bardzo nieprzespanej nocy Ja tu nic nie pisze, bo nie chce zapeszyc, ale u nas tfu tfu kazda nocka jest przespana (mala nadal budzi sie tylko o 1:00 i 5:00) i... ja jem doslownie wszystko na co mam ochote Tzn. unikam napojow gazowanych (a tak mi sie teskni za pepsi albo chociaz za gazowana woda mineralna ) i staram sie nie jesc zbyt duzo slodyczy - ale przyznam, ze nie raz cos tam sobie wszamam i jest ok (odpukac).
Tak wiec nie wiem czy to te brokuly u Ciebie podzialaly czy nie - ale trzymam kciuki, zeby juz byl spokoj. Wiem jakie to wazne chociaz troche wyspac sie w nocy, szczegolnie kiedy sie ma drugie dziecko do opieki w dzien.

tancerkaGd, witaj! Jeszcze raz gratuluje!!! Czytalam opis Twojego porodu na poczekalni i musze przyznac, ze wcale tak groznie nie brzmialo
Czekam na zdjecia Twojej malutkiej.

Co do pokarmu, to ja robie dokladnie tak samo jak Ty - pompuje mleko i podaje z butelki. Jest to troche meczace, ale z tych samych powodow co Ty wole karmic mala z butelki. Najwazniejsze, ze nasze dzieciaczki dostaja nasze mleczko, a w jaki sposob to sie dzieje juz nie jest na tyle wazne. Wiadomo, ze chcialo by sie karmic piersia, ale widocznie nie kazda potrafi i co tu zrobic. Ja przechodzilam chwile zalamania przez to, ale w koncu sie pogodzilam z tym, ze jest tak a nie inaczej i ze wcale nie krzywdze moje dziecko.
Musze tylko Ciebie uprzedzic, ze bedzie bardzo ciezko utrzymac dobra laktacje przez sciaganie mleka pompka. Teraz poki malutka je malo (50ml wow - moja zjada 120ml prawie od samego poczatku), to nie ma problemu, ale jak zacznie jesc tyle samo razy ale wiecej, to bedzie troche trudniej. U mnie juz tak jest, ze przynajmniej raz dziennie musze podac malej sztuczne mleko, bo moja mleczarnia nie wyrabia. Ale pocieszajacym jest to, ze Adasia tak karmilam do konca 8-go miesiaca - pod sam koniec co prawda on dostawal 1-2 butelki dziennie mojego mleka (pelne butelki), a reszta bylo sztuczne mleko, to tak czy owak bylo to cos. Moja babcia zawsze powtarza, ze kazda kropelka mleka dla dziecka jest na wage zlota, wiec nawet ciut ciut mleczka juz jest dobrze
Trzymam kciuki, zeby u Was wszystko nadal bylo dobrze i zeby Julcia i TZ byli nadal tacy grzeczni

Dziewczyny, chyba kiedys wczesniej pisalam, ze biore jakies tam tabletki na polepszenie laktacji. No i kurcze nie wiem co jest, ale nie widze zeby tego mleka bylo wiecej tylko musze czesciej pompowac po ciut ciut. Tzn. wlasnie przez to czeste pompowanie mam wystarczajaco duzo mleka, ale ja sie spodziewalam, ze bede rzadziej pompowac a wiecej sciagac
Ostatnie 2 noce tez mam tak, ze jak wstaje 2 razy do malej, to potem ide za kazdym razem pompowac mleko bo piersi mam twarde i obolale, a mleczka jest dosc malo. I juz szlag mnie trafia, bo w ciagu dnia nie mam takich twardych piersi, chociaz moglam by wlasnie czesciej pompowac. Nie wiem co mam robic - moze odstawic te tabletki?

Milego dnia zycze mamusie i trzymajcie sie dzielnie! Buziaki dla Was i dla Waszych malenstw
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 15:59   #47
tancerkaGd
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

schoolcraft
mi polozna powiedziala, ze dziecko je tyle ile ma dni - tak sie liczy do 10 dnia zycia , np. jesli julka miala 3 doby to zjadala 30 ml, jak dzis ma 6 dni to zjada 60ml czyli do 1o dnia porcja pleka wzrasta o 10 ml
ja w szpitalu musialam dokarmiac mala strzykawka - zabronione byly butelki.....i czasami musialam malej dawac ok. 10 ml wiecej mleczka strzykawka mojego mleka jesli udalo sie sciagnac lub sztucznego.... cazczle sescie w domu istnieja butelki...
dostalam taka kartke instruktażową jak karmic z laktatora.....jest taki system 7+7+5+5+3+3=30 min czyli zaczynajac np. od lewej piersi 7 min potem prawa piers 7 min...powinno sie sciagac co 2,5 godz. ale ja czasem ne mam kiedy i sciagam tak co 4 godz. dlatego od razu na dwie porcje starcza o 24 dajemy malej sztuczne, wtedy dluzej przesypia, karmimy znowu o 4 - moim lub sztucznym -tez zalezy co akurat jest i mala spi do rana -dzisiaj bylo tak, ze sama musialam ja budzic o 10 rano!
co do tabletek to nie wiem.....ja pije taka ziolowa herbatke jest tam np. melisa, koperek, anyz....i duzo innuch - na laktacje (nazwya sie bocianek ) , kawe zbożową z mlekiem....mozna tez herbatke z mlekiem......
sama jestem ciekawa jak dlugo bedzie trwala ta moja laktacja.....ale jak piszesz - kazda kropelka jest na wage zlota

mam już fotki są w załączniku

Edytowane przez tancerkaGd
Czas edycji: 2009-10-18 o 17:24
tancerkaGd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-18, 19:36   #48
eloteteie
Zadomowienie
 
Avatar eloteteie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 649
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez Asiuuuuula Pokaż wiadomość
Nie robili zdjęć do Wyborczej, tzn. robiła taka babeczka zdjęcia dla chętnych za 50 zł, tzn. 1 ujęcie tylko potem wywyołane różnie obrobione, nie wzięłam ale teraz żałuję. Pewnie ona daje do Wyborczej jak się weźmie te za 50 zł, nie wiem , bo 5 lat temu wzięłam i to samo ujęcie było w gazecie.


A Wy dziewczyny jakie bierzecie szczepionki?
Majka była wczoraj w Wyborczej, ale oczywiście pomylili nazwisko (mamy dość trudne - każdy zawsze prosi o powtórzenie), więc od wczoraj zwracamy się do niej tym nowym nazwiskiem

Co do szczepionek - na pewno bierzemy skojarzone (pakiet na 6-tkę), poza tym rotawirusy i ewentualnie meningokoki, ale jeszcze nie wiem. W ogóle nie orientuję się w cenach - skojarzone chyba 600zł, a rotawirusy 700zł (2x350?), meningokoki - nie wiem

Cytat:
Napisane przez schoolcraft Pokaż wiadomość
pappaya, moja Evunia tez ma krostki na twarzy Od tygodnia sie pojawily i mam nadzieje, ze szybko znikna, bo zbyt pieknie to to nie wyglada. Smiac mi sie chce, jak przypominam ze w szkole rodzenia (jak jeszcze bylam w ciazy z Adasiem) polozna mowila, ze nie da sie zrobic ladnych zdjec w pierwszych 2 tygodniach, zeby porozsylac do rodziny i znajomych. I mowila, ze lepiej te kilka tygodni odczekac. Ale nie wspomniala, ze potem pojawiaja sie pryszcze i inne cuda

eloteteie, z tym 2 dzieckiem to jest tak, ze szybko sie zapomina nieprzespane noce i urwanie glowy z noworodkiem, wiec sie chce miec drugie dziecko.
Pisalam kiedys, ze chcialam by miec jeszcze 3 dziecko, ale teraz mysle, ze musiala by to byc bardzo nieplanowana wpadka, bo inaczej nie dam rady swiadomie sie wpakowac w "to" znowu Chociaz kusi mnie zeby kiedys jeszcze miec Antosia albo Maje Kto wie, moze jeszcze przed 30-tka sie zdecyduje, ale poki co mam na to jeszcze prawie 10 lat
Maja też ma krostki. Zaczęło się od okolic oczu, potem obsypało jej prawą stronę buzi - tę, na której śpi. Podejrzewamy, że to od ulewania - jeśli w nocy coś jej się cofnie to nie zawsze się budzę i od razu ją przekładam, czasem poleży w tym przetrawionym mleku, może to ją podrażnia...

Przyznaj się ile masz lat, bo mnie zaintrygowałaś

A co do Adasia - jego stosunek do Evy jest słodki, aż się wzruszyłam jak czytałam Twój opis

Cytat:
Napisane przez pappaya Pokaż wiadomość
jesli chodzi o Ivusia to ogolnie jest do Ewy bardzo pozytywnie nastawiony. Widac ze ja bardzo lubi. Przejawia się w nim opiekuńczość starszego brata nad młodsza siostra Ale trochę jest tez zazdrości, bo jak słyszy ze mówi się o Ewie a o nim nie to podchodzi z zamiarem pacnięcia jej po głowie. Dziś juz tak zrobił i powiedzieliśmy mu stanowczo ze nie ma tak więcej robić. Ale czy coś to da?
A jak jest z tym u Was?
Dziękujemy za życzonka z okazji miesiąca Ale czas leci...
Moja siostra cioteczna kładła swojemu 1,5 roku młodszemu bratu poduszkę na twarz jak był malutki. Oczywiście jak rodzice nie widzieli

Cytat:
Napisane przez tancerkaGd Pokaż wiadomość
dostalam taka kartke instruktażową jak karmic z laktatora.....jest taki system 7+7+5+5+3+3=30 min czyli zaczynajac np. od lewej piersi 7 min potem prawa piers 7 min...powinno sie sciagac co 2,5 godz. ale ja czasem ne mam kiedy i sciagam tak co 4 godz. dlatego od razu na dwie porcje starcza o 24 dajemy malej sztuczne, wtedy dluzej przesypia, karmimy znowu o 4 - moim lub sztucznym -tez zalezy co akurat jest i mala spi do rana -dzisiaj bylo tak, ze sama musialam ja budzic o 10 rano!
Dziwny ten system powiem szczerze Chyba, że chodzi o spuszczenie tej wody z obu piersi, a dopiero potem karmienie pełnowartościowym mlekiem... W każdym razie mam wrażenie, że trochę to przekombinowane...

A co do budzenia małej - jest bardzo malutka, może ma jeszcze żółtaczkę - niedługo to minie i przestanie tak ładnie spać, więc wykorzystujcie czas, który na razie Wam daje

BTW śliczne zdjęcia!



Nam dzisiaj przywieźli kanapę i fotel, więc pewnie w tym tygodniu się przeprowadzimy do siebie
eloteteie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 21:04   #49
tancerkaGd
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez eloteteie Pokaż wiadomość
Dziwny ten system powiem szczerze Chyba, że chodzi o spuszczenie tej wody z obu piersi, a dopiero potem karmienie pełnowartościowym mlekiem... W każdym razie mam wrażenie, że trochę to przekombinowane...

mnie też na początku wydawało się przekombinowane, bo wyczytałam ( i też tak chciałam robić ) żeby karmić dziecko 40 min z jednej piersi aby wypiło 3 'rodzaje' mojego mleczka....a tutaj wychodzi ze z jednej piersi ma byc 15 min....tylko ze ja używam elektrycznego laktatora i dużo dużo więcej wyleci przez te 15 min niż mała miałaby ssać a dwa, że próbowałam nawet kiedys przedłużyć to ściąganie , ale tak się składa ,że jak kończę tą śmieszną "przekombinowaną" serię to już kończy mi się pokarm i nie ma ani kropelki . Z dnia na dzień mam go co raz więcej - w siensie , że wczoraj przez 30 min ściągnęłam jakieś 120 ml a dzisiaj 150 .
Ciekawa jestem czy ten laktator szybciej ściąga wszystko ..
moja mała zawsze zasypiała przy piersi i po 50 minutach karmienia nadal była głodna :/
tancerkaGd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 21:03   #50
eloteteie
Zadomowienie
 
Avatar eloteteie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 649
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

No nie wiem Tancerko, nadal to dla mnie zbyt przekombinowane, ale najważniejsze, żeby Jula nie była głodna

Ja jutro kupuję laktator elektryczny Medeli, będę mogła z czystym sumieniem wyjść czasem z domu. Dzisiaj byłam na kontrolnej wizycie u ginekologa (Maja została w domu z tatą i wpadła w histerię, bo była głodna), bo jutro kończy się połóg. W ramach antykoncepcji przepisał mi Ceazette (chyba tak się to pisze?), ale przeczytałam kilka negatywnych opinii i trochę się boję...

W piątek idziemy na szczepienie, a w przyszłym tygodniu do ortopedy - oczywiście załatwiony po znajomości, bo nie dało rady się umówić na żaden sensowny termin. Nie będę przecież robić "kontroli stawów biodrowych w 6 tygodniu" jak Maja będzie miała 3 miesiące...

Okazuje się, że trochę do dupy mnie zszyli, nad blizną po cc jest wałek i można go zlikwidować jedynie przy następnym cc wycinając bliznę i nacinając skórę. Ewentualnie zrobię sobie operację plastyczną jak będzie mi bardzo przeszkadzać Wszyscy pukają się w głowę i mówią, że tego wałka w ogóle nie widać, ale ja jakoś źle się z nim czuję.

Majka ma alergię, cała buzia w krostach i czerwonych plamach, więc wróciłam do białego pieczywa, indyka i wody niegazowanej - nie mogę patrzeć jak się męczy, a i mi wyjdzie na dobre (jeśli chodzi o figurę oczywiście)...

Pozdrawiam wszystkie mamy i małe jesienne cudaki
eloteteie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-21, 13:51   #51
tancerkaGd
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Ja mam właśnie laktator elektryczny medeli. Jestem ciekawa ile uda Ci się ściągnąć mleczka za pierwszym razem...na pewno więcej skoro już troszkę karmisz....mi za pierwszym razem udało się AŻ 3 kropelki.....teraz przy 150 ml już się konczy mleczko na kilka godzin....

a tak z ciekawostek...(nie wiem czy tylko ja tam mam czy inne mamy również..) z lewej piersi produkuję więcej mleka....w prawej tak maławo raczej... :/ norma?
tancerkaGd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-21, 19:06   #52
Asiuuuuula
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuuuuula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Cytat:
Napisane przez tancerkaGd Pokaż wiadomość
Ja mam właśnie laktator elektryczny medeli. Jestem ciekawa ile uda Ci się ściągnąć mleczka za pierwszym razem...na pewno więcej skoro już troszkę karmisz....mi za pierwszym razem udało się AŻ 3 kropelki.....teraz przy 150 ml już się konczy mleczko na kilka godzin....

a tak z ciekawostek...(nie wiem czy tylko ja tam mam czy inne mamy również..) z lewej piersi produkuję więcej mleka....w prawej tak maławo raczej... :/ norma?
Też mam elektryczny Medeli . Ja kilka dni temu ściągałam i dawałam z butli bo mała nie dość, że się szarpała przy jedzeniu przez bolący brzuszek to miała przytkany nosek i się dodatkowo wkurzała. Z butli ładnie zjadła, nie prężyłą się. Z obydwu piersi sćiągnęłam raz 90 ml a drugi raz za 3 godziny 50 ml , a karmię już prawie miesiąc... Także niewiele by się wydawało,a jednak jak ona je i śpi ładnie, przybiera na wadze to chyba jest OK...
A nie przystawiasz jej w ogóle do piersi? Bo w większości matki częściej przystawiają do lewej, może wtedy ona więcej produkuje?
Eloteteie, ja po cc też mam taki wałek nas szwem. Moja koleżanka też, ale my miałyśmy delikatnie mówiąc sadełko i myślałam, że to dlatego, bo ma co nam się zwałkować . Ty jesteś szczuplutka, także to nie kwestia tłuszczyku. Może po prostu zawsze jest , przecięty jest mięsień i tak się robi. Jedyna nadzieja to właśnie wizyta u chirurga plastyka. Często jak kobiety decydują się na cc w prywatnej klinice to od razu robią plastykę brzucha (no i aktorki czy modelki), ew. jakieś tam poprawki, żeby po cc było ok.

Ja odkryłam, a raczej moja bratowa, że Julka uwielbia spać na brzuszku. Kładę ją i dziecka nie ma, śpi spokojniutko aż zgłodnieje, nawet się nie kręci, nie mruczy . I jakoś mniej ją ten brzuszek męczy mam wrażenie od 3 dni, bo wtedy właśnie pierwszy raz tak zasnęła. No i od tego czasu śpi ładnie w nocy, nie jęczy .
Asiuuuuula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-21, 20:36   #53
eloteteie
Zadomowienie
 
Avatar eloteteie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 649
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Asiuuuuula - Maja też jest śpiochem brzuchowym. Jak tylko zaczyna marudzić przewracam ją na brzuch i mam 4,5h spokoju (tak, tak - zawsze 4,5 hahaha) A sadełka nie miałam, akurat na brzuchu nic a nic, więc pewnie ten wałeczek to standard i tyle. Nie jest to pewnie nic, co kwalifikowałoby się do plastyka, więc zacznę robić afirmacje, że ten wałeczek jest szalenie seksowny i szybko mi przejdzie <hahaha>

Ściągnęłam 100ml z 1 piersi, ale nic więcej już nie leciało, martwię się, że mam mało pokarmu, może dlatego Maja tak często woła o cyca...?
eloteteie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-22, 06:12   #54
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Hej dziewczynki!

Wstalam do malej - jest 1:00 w nocy. Grzeje mleczko, wiec zagladam tu do Was i mam chwile zeby napisac. W ciagu dnia niestety czasu brak.

Asiuuuuula, wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojej Julci z okazji ukonczenia 1-go miesiaca Oczywiscie duzo zdrowka i sily zycze

tancerkaGd, sliczna masz coreczke Bardzo ladne zdjecia

Co do karmienia piersia, to mi polozne tez kazaly karmic po 15 minut z kazdej piersi. Ale jako ze ja sciagam mleko, to poprostu pompuje za kazdym razem 15 minut.
Czy Ty sciagasz z kazdej piersi po 150ml (czyli razem 300ml) czy z 2 piersi razem 150ml? Ja sciagam tak - o 5:00 rano, o 10:00 rano, o 14:00, o 17:00 i o 21:00 - i za kazdym razem z jednej piersi sciagam 90ml, czyli 180ml razem. Niestety czesciej nie daje rady sciagac, chociaz powinnam. W kazdym badz razie tego mleczka nie starcza mi, zeby karmic Evunie 24h tylko nim i musze dokarmiac 1-2 sztucznym mlekiem. Ale ona je dosc duzo, wiec nic dziwnego ze powoli przestaje wyrabiac z pokarmem. Gdybym jeszcze sciagala co 2,5 godziny to moze bylo by inaczej...

Jezeli chodzi o to, ze z jednej piersi masz wiecej mleczka niz z drugiej, to nie wiem z czym to jest zwiazane ale ja tez tak mam. Tyle ze raz mam wiecej z jednej piersi, a raz z drugiej, wiec nie jest to ta sama piers caly czas

eloteteie, gratuluje zblizajacej sie przeprowadzki na swoje! Nie ma to jak u siebie

Co do mojego wieku, to nie jest to zadna tajemnica - juz kiedys wczesniej na poczekalni pisalam, ze mam 20 lat Tzn. juz 20 i 1/2, bo urodziny mam w kwietniu Tak tak, jestem bardzo mloda mama 2 dzieciaczkow, ale dobrze mi z tym

Z tym, ze sciagnelas 100ml z jednej piersi i sie zastanawiasz, czy Maja ma wystarczajaco pokarmu, to Ci niestety nie pomoge. Jak widac, roznie to bywa. Asiuuuuula pisala, ze sciagnela tylko 50ml, ale wiadomo przeciez ze Julcia je wiecej. Asiuuuuula pisala, ze mala sie najada z piersi i ze ladnie przybiera na wadze, wiec trudno powiedziec jak to jest z tym mlekiem.
Ogolnie z tego co kojarze, to mamy karmiace piersia maja ten "problem", ze dziecko czesto wisi przy cycusiu. Dlatego podziwiam kazda ktora tylko i wylacznie karmi piersia, bo ja bym nie potrafila tak czesto sama karmic dziecko - poprostu fizycznie bym nie wyrobila.
Najlepsza oznaka tego ze dziecko sie najada jest przybieranie na wadze. Jesli Maja dobrze przybiera na wadze, to mysle ze nie masz co sie martwic. Swoja droga, moze ona lubi bywac czesto przy cycusiu dlatego, ze lubi byc blisko Ciebie i tak sie uspokaja

eloteteie & Asiuuuuula, nie zebym byla wscibska baba, ale musze napisac, zebyscie uwazaly z kladzeniem dzieci na brzuszek! Tzn. wiadomo, ze trzeba klasc, zeby dziecko rozwijalo miesnie i uczylo sie podnosic glowke, ale nie wolno dziecka zostawiac tak do spania Tutaj wszedzie trabia o smierci lozeczkowej i uprzedzaja, ze w nocy dziecko powinno spac na pleckach. Na brzuszku dziecko moze spac tylko wtedy, kiedy ktos dorosly stale dziecka pilnuje. Juz nawet nie chodzi o to, ze dziecko moze przestac oddychac, bo nie podniesie samo glowki, ale tez o to, ze np. dziecko uleje i sie moze potem tym zakrztusic. A przeciez w nocy nie zawsze sie uslyszy i szybko zareaguje jak takie malenstwo uleje.
Badzcie ostrozne

To chyba tyle co mialam kazdej z Was odpisac Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i do (mam nadzieje szybkiego) napisania
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-22, 10:38   #55
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Hej dziewczyny,
Czekam na położną i mam chwilkę żeby zajrzeć, bo mąż pojechał z synkiem na zakupy. Inaczej nie dal by mi spokoju

Piszecie o odciąganiu mleka. Jak ze wszystkim jest wiele na ten temat rad i sposobów ale ja raczej staram sie zawsze wypracowywac moj własny. Jesli odciągam to maksymalnie z jednej piersi i nie licze czasu tylko tak długo az przestanie cokolwiek juz z niej sikac. Później opróżniam druga i powtarzam cały ten cykl jeszcze raz. Tak samo przy karmieniu staram sie jak najdłużej karmić z jednej i jak nie słyszę ze Mała połyka to przystawiam do drugiej.

Jeśli chodzi o kładzenie na brzuszek bez nadzoru to zgadzam się ze schoolcraft.
Jednak każda mama robi tak jak uważa i ja tu nie będę się już wypowiadać.
Podobnie jest z przykrywaniem kołderka lub kocykiem. A jesli chodzi o ulewanie w pozycji na brzuszku to, schoolcraft, dziecko raczej sie tak nie udlawi bo ma główkę odwrócona bokiem albo do dołu. W tej pozycji moze jednak ulac większa ilość przez naciskanie na brzuszek tak jak moja Ewa to zrobiła (zwymiotowała cala zawartość żołądka). Staram sie przez to nie klasc ja na brzuchol bo boje sie znow tych wymiotów. Jezeli już to kładę ja sobie brzuszkiem na moj brzuszek jak siedzę w fotelu czyli w pozycji półleżącej i wtedy nie ma takiego dużego nacisku na brzuch. Ona uwielbia tak zasypiać tylko ja jestem wtedy uwiązana
Staram sie jak najwiecej klasc ja na boczek gdyby w razie ulania sie nie udusila. Robie to mimo zalecenia lekarki zeby klasc dziecko tylko na plecach lub brzuszku do momentu zrobienia usg bioderek.

Swoja droga. Powiedzcie mi dlaczego w Polsce robi się rutynowe usg bioderek jaki jest tego powód Czy tak dużo dzieci ma wady
bioderek czy co? W Szwajcarii nie było czegoś takiego i ani Ivo ani żadne dziecko moich znajomych tam mieszkających nie miało żadnych wad.
Wychodząc z założenia ze jakiś problem z bioderkami może być i trzeba sprawdzić to trzeba by było robić na wszystko szczegółowe badania bo zawsze jest możliwość ze będzie z dzieckiem coś nie tak.
Schoolcraft, w US tez każą robić usg bioderek?

a co u nas?
Ewa w dzien coraz wiecej czuwa. Duzo pierdzi i poplakuje przy tym. Czasami potrafi caly dzień nie spać (tylko marudzic) albo tak spac jak mysz pod miotła. Za to w nocy jest prawdziwym aniołkiem. Ratuje mnie w jej dziennym marudzeniu smoczek. Widocznie Mała ma potrzebę ssania żeby się uspokoić a na cycu nie może mi wisieć przez cały dzień. Poza tym jest juz ciekawska i lubi byc oprowadzana po całym domu
W dalszym ciągu ma te krosteczki i cały czas ich przybywa. Wygląda jak dziewczynka w okresie rozkwitania
__________________

Edytowane przez pappaya
Czas edycji: 2009-10-22 o 11:29
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-22, 16:31   #56
tancerkaGd
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 713
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

schoolcraft
jak sciagam pokarm rzadko to wychodzi 150ml razem....ale dzisiaj uparlam sie sciagac co 2,5 h i produkuje tylko 40-50- ml czyli musze jeszcze dokarmiac sztucznym mlekiem.....

bylismy dzisiaj u pediatry bez dziecka dowiedziec sie co i jak.....pani dr uswiadomila nas o cenach szczepionek..........i o tym usg bioderek.
we wtorek mamy przyjsc z mala na warzenie i chyba jakas szczepionke juz...szczerze to sie zakrecilam - tz bedziebardziej zorientowany

mam do Was pytanko....czy dzwonienie do poloznej i umawianie sie z nia na wizyte domowa jest w polsce obowiazkowe?? Czy mam sie z nia umowic jak tylko bede potrzebowala pomocy....? juz sama nie wiem...jak to jest u Was? Czy u każdej z Was byla polozna??
tancerkaGd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-22, 17:17   #57
schoolcraft
Wtajemniczenie
 
Avatar schoolcraft
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 2 356
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

pappaya, ja sie wlasnie z Toba nie zgodze, ze dziecko nie zakrztusi sie, lezac na brzuszku. Wlasnie o to chodzi, ze dziecko bedac na brzuszku ma obrocona glowke albo na bok, albo wlasnie do dolu <tak jakby calowalo posciel >. I jak majac glowke do dolu uleje mleko, to wdychajac powietrze moze tez "wciagnac" w pluca to ulane mleko i sprawa zalatwiona. Przynajmniej tutaj w USA wszedzie o tym uprzedzaja i wydaje mi sie to bardzo logiczne. Ale tak jak napisalas - kazda mama wie co jest najlepsze dla jej dziecka, wiec ja nie mam zamiaru komukolwiek wmawiac cokolwiek Tak tylko dziele sie wiedza o tym co slyszalam

Co do krostek, to Evunia tez ma sporo tego "piekna". Pamietam, ze Adas mial podobnie i wlasnie jakos w wieku miesiaca/poltora mu to zniknelo - tym razem licze na to samo

Jezeli chodzi o USG bioderek, to tutaj nie robia tego rutynowo. Na wizycie u pediatry zawsze sie sprawdza bioderka - lekarz cos tam ponaciska i tyle.

Asiuuuuula & pappaya, jak Wy sobie radzicie z 2 dzieci? Tzn. czy macie w ciagu dnia czas na drzemke? Bo u mnie jest jakis horror doslownie - jestem zmeczona, ale nie mam mozliwosci sie polozyc nawet na chwile. Jak Evunia spi, to Adas szaleje, a jak Adas idzie sie zdrzemnac, to mala sie budzi i musze ja czyms zajac, zeby nie plakala i nie obudzila Adasia. I tak codziennie.
Mowia, ze kobieta po porodzie powinna wykorzystywac kazda okazje zeby sie zdrzemnac - tylko jak to zrobic jak sie ma 2 dzieci, ktore zyja roznymi rytmami?

tancerkaGd, nie podpowiem Ci w sprawie poloznej. Ale jezeli chodzi o odciaganie mleka, to mozliwe, ze bedziesz miala co raz to wiecej mleczka, jesli sie uprzesz i bedziesz odciagac co 2,5 godziny. U mnie natomiast jest inaczej - juz nawet biore jakies tabletki na polepszenie laktacji, ale nic to nie daje. Trzymam kciuki, zeby Tobie sie udalo

Pozdrawiam Was dziewczynki i milego wieczoru zycze
__________________
I treat my patients with compassion,
Wearing scrubs is my fashion;
I fight sickness with aggression -
NURSING is my profession!
schoolcraft jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-10-22, 17:52   #58
eloteteie
Zadomowienie
 
Avatar eloteteie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 649
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Schoolcraft - a już myślałam, że jestem z tych młodszych na wątku, a wygląda na to, że nie bardzo Młodziutka jesteś, fakt, ale ja np. bardzo się cieszę, że tak wcześnie urodziłam, przynajmniej zdążę nauczyć Majkę jeździć na desce, a jak poślę ją do szkoły to będę gorącą 30-tką

Jutro czeka nas szczepienie - WZW typu B i rota wirusy pierwsza dawka, nie wiem ile to kłuć, rota wirusy są chyba podawane doustnie... Pomimo tego, że Majka to anioł, boję się, że przy szczepieniu może być płacz. Co prawda w szpitalu jak pobierali jej krew z dłoni to nawet się nie obudziła, ale wiadomo jak to jest - noworodki cały czas śpią, a 1,5-miesięczna panna nie jest już taką śpiącą królewną

Cycki znowu bolą, jutro dzwonię do poradni laktacyjnej, nie ma przebacz.

I wracam do diety więziennej - indyk, białe pieczywo, marchewka, buraki, duszone jabłka... Nie mam pojęcia co tak uczula Majkę, ale po każdym karmieniu całą prawą stronę buzi ma w kropkach i czerwonych plamach
Obstawiam kaszki Bebilon (jakieś mleczno-ryżowe dla dzieci od 4 miesiąca - uwielbiałam je lata temu i chciałam przywołać ten smak...). Jeśli to nie one to nie wiem co.

A co do spania na brzuchu - Maja śpi tak tylko w dzień, w nocy na plecach z główką na bok (układamy ją na boku, ale się przekręca). Oczywiście jestem wtedy w tym samym pokoju lub obok, żeby kontrolować sytuację (jestem z tych nadopiekuńczych, co sprawdzają co 5 minut czy dziecko oddycha )
eloteteie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-23, 13:17   #59
Asiuuuuula
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuuuuula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

Schoolcraft, dziękujemy bardzo za życzenia . Ale szybciutko ten miesiąc minął... Wczoraj wieczorem z mężem wspominaliśmy co się działo o poszczególnych godzinach, śmiesznie było bo o 22.00 Julka się obudziła i zaczęła płakać, a to dokładnie godzina jej urodzenia .
Ja na szczęście mam czas na drzemkę. Jak Patryk jest zdrowy i jest w przedszkolu to do tej 16.00 w czasie spania Julki miałam czas, z resztą do tej pory to i mąż był w domu, jak już padałam a Jula spała to on się zajmował Patrykiem. Teraz tak naprawdę zobaczę jak będzie bo już od pon. jest w pracy, chociaż dobrze, że on pracuje co drugi dzień to zawsze 3,4 dni w tyg. jest w domciu .
Ale często jest tak, że jak mam czas na drzemkę bo Julka śpi to oglądam tv albo siędzę przed komputerem (np. teraz) , a potem jak się obudzi to nie mam czasu zjeść i jem trzymając ją na rękach lub karmiąc.

Patryk znowu chory, tzn. nie jakoś obłożnie, ale kaszle okropnie i ma katar, jest u mojej mamy bo lekarka powiedziała, żeby go odizolować od Julki... Wiecie co on powiedział mojej mamie jak się o tym dowiedział? Powiedział, że my mamy Julkę to on może mieć ich (babcię i dziadka). Potem, że "każdy musi mieć jednego dzieciaka żeby było sprawiedliwie", u nas jest Julka a babcia z dziadkiem są sami to on musi być u nich na ten czas... A jak on w ogóle czuje się tak, że chciałby mieszkać z moimi rodzicami... Martwi mnie to. Ciekawe co on w tej główce ma za myśli.
Julka kolki ma już i w ciągu dnia, i wieczorem i w nocy . Wczoraj wieczorem strasznie się męczyła bidulka, dałam jej aż czopek Viburcol (czy jakoś tak) wyciszający, który daje się właśnie w stanach niepokoju, przy ząbkowaniu, o szczepieniech i przy kolce. Dziś w dzień też popłakiwała, marudziła, dopiero zasnęła z 45 min. temu. Przez to ani się nie najada ani nie pośpi, bo przy piersi się rzuca i płacze a jak zaśnie wymęczona to zaraz się budzi głodna... Chyba też dziś ściągnę mleko i dam jej z butli, zobaczę jak będzie przy nast. karmieniu.
Wczoraj się zdenerwowałam bo dzwonili z apteki, że w poniedziałek wydali złą maść dla małej... Chodzi o tą maść na czerwoną pupkę, dali niby to samo bo taki sam skład tylko dodatkowo ze sterydem, a jej miała być bez... Pomyliły dlatego bo skład podobny, dobrze że to maść na taką dolegliwość a nie inną zupełnie albo, że to nie było lekarstwo do przyjmowania doustnie.
Co do spania na brzuszku to spokojnie , nie wpadłabym na to, żeby ją zostawić samą tak śpiącą. Jak śpi na brzuszku to śpi w dużym pokoju na kanapie na której ja siedzę . Dziś z takiego spania nici, za bardzo ją chyba brzuszek boli bo od razu płacze i się pręży...
Jeżeli chodzi o ściąganie laktatorem to mi się wydaje, że ilość ściągniętego mleka nie jest taka sama jak zjadanego przez dziecko z piersi. Dziecko przy piersi je dłużej i mleko na bieżąco może się produkuje, bo przecież jakby Julka raz na 3, 4 godziny (jak nie miała kolek i długo spała) jadła koło 50 ml jak ściągałam laktatorem to by nie przybrała na wadze. Myślę, że nawet by nie spała tyle bo by się budziła zaraz z wrzaskiem, że jest głodna.
Już zaczyna coś stękać, to się naspała...
Asiuuuuula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-23, 14:57   #60
pappaya
Zadomowienie
 
Avatar pappaya
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
Dot.: Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

schoolcraft, no rzeczywiście masz racje. Przez chwile nie pomyślałam, ze maleństwo może wciągnąć wymiocinki do noska mając główkę do dołu.
Ale lezac na pleckach moze rownie latwo sie zakrztusic. U nas przeciez tak bylo ze mala lezac na plecach ulala i cofnelo jej sie do gardla. Dlatego tak na dobra sprawe takie maleństwo zawsze powinno byc pod nadzorem nie wazne czy lezy na brzuszku czy pleckach. Ja zamowilam juz przez internet elektroniczna nianie żebym zawsze miała ja w zasięgu słuchu bo nie zawsze mogę siedzieć przy niej.
Co do radzenia sobie z dwojgiem dzieci to radze sobie ale to chyba przez to ze mam pomoc męża i dziadków. W ciągu dnia jednak jesteśmy sami bo moi rodzice pracują i wtedy zajmujemy się dziećmi sami. Jak oboje dają koncert a często i tak się zdarza to mąż zajmuje się jednym bobasem a ja drugim Gdybym była sama w domu z dzieciakami to nie wiem jakbym dala sobie rade. Na pewno musiałabym się jakoś przyzwyczaić i poradzić dlatego Schoolcraft podziwiam Cie! Z odpoczynkiem i u mnie jest kiepsko bo podobnie jak u Ciebie jak Ivo zasnie to nie zawsze Ewa chce spac albo grzecznie lezec. Najczesciej mimo ze chcalabym sobie pospac razem z Ivusiem musze wstac i zajac sie Ewa i np nakarmic bo jak Ewa jest głodna to maz sobie w zaden sposob nie poradzi a jednak wole karmić prosto z cycusia.

TancerkaGd, szczerze mówiąc to nie wiem czy wizyta położnej jest obowiązkowa. Niby nie, bo przecież jeżeli nie potrzebujesz położnej to dlaczego ktoś by miał Cie do tego zmuszać no ale nic by mnie już nie zdziwiło w tym naszym kraju
Według mnie wizyta położnej może być bardzo przydatna szczególnie jeżeli jest to dla Ciebie pierwsze dziecko.
Ja jestem mama poraz drugi i wydawac by sie moglo ze doswiadczona a jednak wizyty poloznej mnie i Ewuni bardzo sie przydaly. Nie mam doswiadczenia z dziewczynka. Nie wiedziałam na przykład jak myc po kupce miejsca intymne, bo w szpitalu nikt mi tego nie pokazał. Pepuszek inaczej i dluzej sie goil niz w przypadku Synka wiec nie wiedziałam jak z nim postepowac i polozna wszystko mi pokazała. Dodatkowo zawsze mogłam sie jej poradzić albo zadzwonić np w sprawie krosteczek, przeziębienia itd a to wygoda bo ona przyjeżdża do mnie i nie muszę ciągać maleństwa do przychodni z każda małą rzeczą.
Jezeli bylas szyta to polozna chyba sciaga szwy wiec wizyta chociaż raz jest konieczna. Swoja droga nie rozumiem dlaczego w polskich szpitalach nie zakłada sie szwów rozpuszczalnych. Co to średniowiecze? W Szwajcarii wszystkie szwy wewnętrzne i zewnętrzne same sie rozpuściły.
Tancerko, nie wiem czy wcześniej pisałam, ale fajniutkie masz zdjęcia z Malutka

Wczoraj rozmawialam z polozna na temat usg bioderek i powiedziala, ze nie musze tego robic tymbardziej, ze nie mam wpisanego takiego zalecenia w ksiazeczce zdrowia. I dobrze, bo jak pisałam wczesniej, uwazam ze to jakas fanaberia takie rutynowe badania. Nie bede ciągać dziecka niepotrzebnie po lekarzach w taka psia pogodę jeszcze mi jakieś choróbsko podłapie.
Poza tym dowiedziałam się od niej ciekawej rzeczy, ze Ewa dostała najgorsze szczepienie na hepatitis B - koreańskie Euvax B. Mowila, zeby nastepnym razem brac tylko płatne belgijskie szczepienie Engerix, bo tamto było wycofywane (były felerne serie). Normalnie sie wku.., ze nikt mnie w szpitalu nie zapytał o zdanie, nie dal wyboru. Po prostu biorą dziecko, dają gówniane szczepionki (bo co? bo darmowe?), klują w stópkę i wyciskają krew i nawet własnemu ojcu dziecka nie chcą pokazać...
Z tym kluciem w stopke to wiem jak to wyglada bo w Szwajcarii polozna robila to samo tyle ze w domu i przy nas. Zalozylismy, ze to potrzebne ale jak widzieliśmy ze synek płacze jakby go ze skory obdzierano (no chyba nie dziwne) to powiedzieliśmy stop. Na to położna mowi ze to badanie nie jest obowiązkowe. Normalnie tylko udusić takich sadystów! jakbym wiedziała, ze mi cos takiego tutaj z dzieckiem robia to bym chyba z papci wyszła!

Wykrzyczałam się i juz mi trochę lepiej...
__________________

Edytowane przez pappaya
Czas edycji: 2009-10-23 o 16:08
pappaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:16.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.