Mamusie Majowo- Czerwcowe 2010 !!! (:

[Mania09]

Napisane przez dafreen

Witaj Mamusiu
badania na toxo i cytomegalię jeśli nie miałaś przeciwciał będziesz musiała powtórzyć

wszystko będzie ok, nie ma innego wyjścia

No przeciwciał nie mam w żadnym przypadku...wiem że będę musiała uważać Najważniejsza jest fasolinka

A termin według moich obliczeń i wszelkich kalkulatorów dostępnych w necie mam w okolicach 18 czerwca

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kasiaaX

Witam ,ja również dołączam, jestem 6 tyg. licząc od poczatku ostatniego cyklu. O ciązy dowiedziałm sie niecały tydzień temu, ciąza pierwsza,nieplanowana swieżo po slubie, ale bardzo sie cieszymy Potwierdziłam dwoma testami badaniem u gienia(bez usg) teraz tylko na badanka krwi i.......niewiem co dalej aha i mam mały problem-mama zarzuciła mi, że za wczesnie mowie o ciąży, ale ja po prostu nie mogłam wytrzymać czy sa jakies przesady,ze nie powinno sie mowic w pierwszym miesiącu zeby nie zapeszac? martwi mnie to...

witaj.
mama się nie przejmuj, przesądy sa, i to całe mnóstwo... pisałyśmy o tym kilka stron wcześniej- ale raczej nikt w te przesądy nie wierzy,
Ciesz się swoją Fasolką i tyle.
My tez nie mówiliśmy wszystkim od razu, ale to nie z powodu jakiś przesądów, tylko dlatego, ze chciałam potwierdzenia od ginki, .

[Mania09]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;14807580]witaj.
mama się nie przejmuj, przesądy sa, i to całe mnóstwo... pisałyśmy o tym kilka stron wcześniej- ale raczej nikt w te przesądy nie wierzy,
Ciesz się swoją Fasolką i tyle.
My tez nie mówiliśmy wszystkim od razu, ale to nie z powodu jakiś przesądów, tylko dlatego, ze chciałam potwierdzenia od ginki, .[/QUOTE]

To prawda ja też czekam aż lekarz potwierdzi moje zafasolkowanie
Jak do tej pory to wiem ja mój TZ no i Wy wszystkie

[bydgoszczanka]

Witam wszystkie nowe Mamusie
Wczorajsza impreza rocznicowa się udała, jedzenie wszystkim smakowało Zostało jeszcze na 2 dni obiadowe
Mdłości mi minęły, ssanie pozostało i od 3 dni nie mam plamienia może to dobry znak? Wczoraj teściowa przywiozła mi parę ciuchów ciążowych, jakieś tuniki, spodnie dresowe, sukienkę. Część sobie zatrzymam, resztę oddam, bo mi nie pasuje.
Małgosia, śliczny brzdąc

[kropka75]

Napisane przez dafreen

nie wiem co z tą umową Kropuś... 31 października kończy mi się ta, nie mogę się doprosić kolejnej, jeden dyrektor już dzwonił do prezesa i nie ma problemu, ale drugi coś zwleka i ściemnia... a jak nie będzie informacji od obydwu to nie wiem co z umową... nie wiem co mam zrobić w sytuacji kiedy do końca miesiąca nic ze mną nie podpiszą? 2 listopada przynieść zaświadczenie o ciąży i zwolnienie? w tej sytuacji i tak co najmniej do porodu muszą ze mną przedłużyć umowę...

No tak trzeba będzie, chyba nie bardzo jest inne wyjście.

Napisane przez Małgosia:)

Witam Mamusie

Ja jestem mamusią majowo-czerwcową 2009. Widzę że kilka z dziewczyn było na wątku "próbować..." Tym gratuluję szczególnie

Mam nadzieję że Wam wszystkim szybko mdłości miną i bedziecie się cieszyć swoim stanem.

A mój maluszek wygląda już tak...

Dziękujemy i buziaki dla maleństwa ślemy.

Napisane przez Mania09

Witajcie Dziewczyny tak się czaję od dłuższego czasu i czytuję ten wątek intensywnie

Jestem w ciąży potweirdzonej chyba milionem pozytywnych sikaczy Jednakże pierwsza wizyta u mojego lekarza w środę o 15.15Gina wybrałam już dawno i jestem pewna wyboru...byłam u niego również na wizycie przed porządnym staraniem się i pewne badanka mam za sobą. Wiem że trzeba będzie je powtarzać ale toxo, różyczkę i cytomegalię mam za sobą, zrobiłam również badania na chormony tarczycowe

Bardzo ciekawa jestem jakie badanie mi zrobi bo wiem,że gabinet do USG jest osobno i lekarze nie mają tego sprzętu u siebie. Do USG jest ten osobny lekarz, który konsultuje obraz z moim ginem. Po całym badaniu gin wychodzi ze mną do recepcji, informuje o wszystkim Panią i umawiana jestem na kolejną wizytę.

Powinno być O.K. bo najważniejsza jest ta kruszynka

Ściskam Was gorąco i lecę przedstawić się na PW Enigmie

Witamy.

Napisane przez dafreen

Witaj Mamusiu
badania na toxo i cytomegalię jeśli nie miałaś przeciwciał będziesz musiała powtórzyć

To zależy od lekarza.
Wielu nie zleca badań na toxo, jeszcze więcej takich, którzy nie zlecają badać na cyto.

W zasadzie cytomegalia to tylko dla naszej wiedzy, tego i tak się nie leczy, ani w ciąży, ani potem. Tylko stres w razie dodatniego IgM.

[bela14]

ja niestety muszę się pożegnać bo stracilam
swoją dzidzie ANIOŁEK 16-10-2009 [*]
tak bardzo boli.........
ale wam życze wszystkiego dobrego i zdrowych dzidziusiów.

[problemind]

Kasia-przesadow jako takich nie ma. Ja np. czekam z zawiadomieniem rodziny po usg, jak bedzie serce i lekarz obejrzy male. Moge teraz powiedziec, ale co bedzie jak sie ciaza nie utrzyma? Znowu zawiadamiac, ale tym razem o smutnym wydarzeniu? Chce tego uniknac. Oczywiscie samo niemowienie na wczesnym etapie ciazy nie spowoduje, ze ta ciaza bedzie sie dobrze rozwijac. Chodzi tylko o unikniecie sytuacji kiedy ktos za pare tygodni spyta sie i jak tam sie czujesz w tej ciazy, a tej ciazy defacto nie ma.

[kropka75]

Napisane przez kasiaaX

Witam ,ja również dołączam, jestem 6 tyg. licząc od poczatku ostatniego cyklu. O ciązy dowiedziałm sie niecały tydzień temu, ciąza pierwsza,nieplanowana swieżo po slubie, ale bardzo sie cieszymy Potwierdziłam dwoma testami badaniem u gienia(bez usg) teraz tylko na badanka krwi i.......niewiem co dalej aha i mam mały problem-mama zarzuciła mi, że za wczesnie mowie o ciąży, ale ja po prostu nie mogłam wytrzymać czy sa jakies przesady,ze nie powinno sie mowic w pierwszym miesiącu zeby nie zapeszac? martwi mnie to...

Witamy. I gratulujemy.

Przesądów jest mnóstwo. Aczkolwiek nie znam takich które mówią o pierwszym miesiącu...
Ale mamie może chodzić o to, że na początku (do 3go miesiąca) wiele może się wydarzyć... Ten okres o wszystkim przesądza. Ja sama prosiłam mamę, by nie mówiła rodzinie na razie. Nie bardzo miałabym potem ochotę wszystko tłumaczyć, przyjmować wyrazy współczucia itd.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez bela14

ja niestety muszę się pożegnać bo stracilam
swoją dzidzie ANIOŁEK 16-10-2009 [*]
tak bardzo boli.........
ale wam życze wszystkiego dobrego i zdrowych dzidziusiów.

Co się stało, tak nagle, bez krwawienia, bez innych objawów?

[araczki]

Napisane przez margo80

babsztyl wjechał w moje auto, wyjeżdżając tyłem z parkingu. od razu stwierdziła, że to moja wina, bo źle zaparkowałam i ona nie da żadnej kasy. więc wezwałam policję, na którą przyszło mi czekac prawie 2 h, wspierana przez brata. na koniec oczywiście okazało się, że wina jest jej i ma dostać 500 zł i 6 punktów, a mi przyznali 1 punky i 100zł za "zatrzymanie po lewej stronie jezdni". auto ma wgniotkę, ale to małe piwo baba zaoszczędziłaby, gdyby tak nie pyskowała. a ja grzecznie, pełna kulturka, zero kłótni. policjanci eweindntnie byli po mojej stronie i co chwilę gasili ją jakimś tekstem

Bardzo jej tak dobrze
Rany jak ja nie lubie glupich, pyskatych bab

Napisane przez kropka75

Dlaczego typowy? Znam masę facetów, jeśli nie większość, którzy pragną córy. Mój mąż, mój ojciec, mój chrzestny, mój kolega z pracy (jego ojciec też pragnął wnuczki)...


To już nie te czasy, gdy o męskości faceta decydował fakt posiadania syna.

To prawda Np. moj maz chce corke. Nic nie wie o wybudowaniu domu, posadzeniu drzewa i splodzeniu syna

Napisane przez angkorcz

witajcie mamusiedziekuje za trzymanie kciukow przydaly sie napewno bylam wczoraj u polskiej ginki zobaczyla moja fasolcie powiedziala ze strasznie kolos ma 3.8cm a dopiero dzis zaczynam 11 tydz ze wszystko pieknie sie umiejscowilo na wszelki wypadek dalej biore czopery cyglogest zrobila nam nawet 4d ale wszystko mial w D i sie odwrocil wydawalo nam sie ze widzielismy jak cos zwisa ginka tez widziala ale mowi ze to moze byc nie to ze troszke zawczesnie jak ktos mnie nauczy to wkleje pozniej zdjecia jak znajde chwilke ale niewiem jakpozdrawiam kochane

Brawo, super wiadomosci

Napisane przez kitty241

Wyprowadzam się do rodziców...dłużej nie wytrzymam.Opieka i wsparcie mojego polega tylko i wyłącznie na mówieniu czego mi nie wolno a co wolno...dziś, jakbym nie poszła do sklepu po chleb to bym z głodu umarła..słabo mi było, źle się czułam ale on wolał leżeć w wyrze( dalej gnije) i w tv na polsat sport się gapić, mimo, że powtórka z wczoraj, którą oglądał...każda moja prośba o pomoc czy w zmywaniu, czy w wynoszeniu śmieci kończy się sromotną awanturą.bardzo cieszy się z dzidzi ale ja częściej płaczę i sie denerwuję niż uśmiecham i cieszę a to szkodzi dziecku...jak wróciłam ze sklepu i zwinęłam się w kłębek to tylko zapytał co mi jest i nie czekając na odpowiedź odwrócił się dupą, dalej oglądając tv.....jutro jak będzie w pracy, pakuję się i zwiewam do mamy

Slusznie, inaczej facet sie nie nauczy. Brawo

Witam nowe mamuski

Daf, fajnie ze masz juz za soba poinformowanie bliskich. I mama chyba tez nie najgorzej zareagowala. Teraz tylko aby z praca sie wyjasnilo.

My tez powiedzielismy tesciowej w sobote. Jej reakcja bardzo mnie zaskoczyla bo sie szczerze ucieszyla.
Ogladala zdjecia z ostatniego usg i nie mogla sie nadziwic, ze tak dobrze wszystko jest widoczne.
Ale za to teraz zaczela przeginac w druga strone snujac wizje - co sie moze zlego wydarzyc -
Np. mam zrezygnowac ze spacerow z psem bo jest silny i mnie pociagnie i bedzie katastrofa.
Dzisiaj przyniosla mi koc dla...psa aby bylo mu cieplo i nie wskakiwal do nas do lozka
Przynosla tez kasze i sos abysmy mieli dzis na obiad


Czuje, ze to nie koniec Ale jest milo.

Bylam w piatek w jakims sklepie wlazlam na dzial dla dzieci, zaczelam ogladac ciuszki i zaczeli mi sie tak trzasc rece, ze musialam zrezygnowac....chyba mam cos nie tak z czaszka

[Mania09]

Napisane przez bela14

ja niestety muszę się pożegnać bo stracilam
swoją dzidzie ANIOŁEK 16-10-2009 [*]
tak bardzo boli.........
ale wam życze wszystkiego dobrego i zdrowych dzidziusiów.

Bela strasznie mi przykro...nawet nie wiem co powiedzieć..

Trzymaj się jakoś cieplutko i aby bliscy byli teraz przy Tobie

[araczki]

Napisane przez bela14

ja niestety muszę się pożegnać bo stracilam
swoją dzidzie ANIOŁEK 16-10-2009 [*]
tak bardzo boli.........
ale wam życze wszystkiego dobrego i zdrowych dzidziusiów.

O kurcze
Kochana tak mi przykro

[DAnia]

Cześć Dziewczynki

Witam nowe mamusie - coraz więcej się nas robi, fajnie

Dafreen super, że kolejne osoby poinformowane - zawsze to lżej Przeprowadzki zazdroszczę (ja mojej nie mogę się doczekać...). A za umowę trzymam - do porodu przedłużyć Ci muszą, ale zawsze to spokojniej, jak przedłużą normalnie...

Napisane przez kasiaaX

aha i mam mały problem-mama zarzuciła mi, że za wczesnie mowie o ciąży, ale ja po prostu nie mogłam wytrzymać czy sa jakies przesady,ze nie powinno sie mowic w pierwszym miesiącu zeby nie zapeszac? martwi mnie to...

Ja nie znam takich przesądów, poza tym nie ma się co martwić na zapas. My też rodzicom powiedzieliśmy od razu, mój TŻ chwalił się też wszystkim wkoło

[dafreen]

Napisane przez bela14

ja niestety muszę się pożegnać bo stracilam
swoją dzidzie ANIOŁEK 16-10-2009 [*]
tak bardzo boli.........
ale wam życze wszystkiego dobrego i zdrowych dzidziusiów.

tak mi przykro Kochanie
wierzę, że Twój Aniołek już niedługo do Ciebie wróci

[kropka75]

Napisane przez araczki

My tez powiedzielismy tesciowej w sobote. Jej reakcja bardzo mnie zaskoczyla bo sie szczerze ucieszyla.
Ogladala zdjecia z ostatniego usg i nie mogla sie nadziwic, ze tak dobrze wszystko jest widoczne.
Ale za to teraz zaczela przeginac w druga strone snujac wizje - co sie moze zlego wydarzyc -
Np. mam zrezygnowac ze spacerow z psem bo jest silny i mnie pociagnie i bedzie katastrofa.
Dzisiaj przyniosla mi koc dla...psa aby bylo mu cieplo i nie wskakiwal do nas do lozka
Przynosla tez kasze i sos abysmy mieli dzis na obiad

Taka pomoc, na zasadzie czego to Ci nie wolno, może zmęczyć, oby teściowa znała umiar.

Napisane przez araczki

Bylam w piatek w jakims sklepie wlazlam na dzial dla dzieci, zaczelam ogladac ciuszki i zaczeli mi sie tak trzasc rece, ze musialam zrezygnowac....chyba mam cos nie tak z czaszka

A ja kupiłam w pt. w Kappahlu malunie skarpetki bezuciskowe, par dwie.

[DAnia]

Napisane przez bela14

ja niestety muszę się pożegnać bo stracilam
swoją dzidzie ANIOŁEK 16-10-2009 [*]
tak bardzo boli.........
ale wam życze wszystkiego dobrego i zdrowych dzidziusiów.

Bela bardzo mi przykro...

[kasiaaX]

Dziewczyny, ale dlaczego tak zakładacie, że do 3go miesiaca moze sie wszystko zdarzyć? Ja nawet nie brałam takiej opcji pod uwagę...Jestem, niemal pewna ze wszystko będzie o.k., a przynjamniej stram się tak mysleć...sokro do gienia wybieram sie za tydzien czyli w 7mym tyg, to będzie już widac serduszko na usg?

[kropka75]

Napisane przez kasiaaX

Dziewczyny, ale dlaczego tak zakładacie, że do 3go miesiaca moze sie wszystko zdarzyć? Ja nawet nie brałam takiej opcji pod uwagę...Jestem, niemal pewna ze wszystko będzie o.k., a przynjamniej stram się tak mysleć...sokro do gienia wybieram sie za tydzien czyli w 7mym tyg, to będzie już widac serduszko na usg?

My nie zakładamy, to prawda. Pierwszy trymestr jest decydujący.

Tak natura dokonuje selekcji - jakkolwiek to brzmi.

Co nie znaczy, że musi się coś stać. Ale jeśli ma, to stanie się właśnie w tym czasie, w 99,99% przypadków.

[DAnia]

Napisane przez kropka75

Taka pomoc, na zasadzie czego to Ci nie wolno, może zmęczyć, oby teściowa znała umiar.

Ja moją teściową muszę oświecać, że mi czegoś tam np. nie wolno jeść A że chwilowo nie wychodzę z domu, to już mi kupiła spodnie i tuniki - na szczęście w ciuchlandzie Nawet niezłe. Ciuszki dzieciowe też już oglądała, ale powiedziała, że jeszcze jest czas. Uff...

Napisane przez kropka75

A ja kupiłam w pt. w Kappahlu malunie skarpetki bezuciskowe, par dwie.

Widzę, że Wy dalej szalejecie zakupowo Jak to dobrze, że ja nigdzie nie chodzę, udaje mi się też powstrzymać przed wchodzeniem na Allegro Wydaje mi się, że jeszcze mam czas...

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez bela14

ja niestety muszę się pożegnać bo stracilam
swoją dzidzie ANIOŁEK 16-10-2009 [*]
tak bardzo boli.........
ale wam życze wszystkiego dobrego i zdrowych dzidziusiów.

kochana, tak mi przykro, trzymaj się cieplutko
Twój Aniołek pewnie wkrótce do Ciebie wróci.

Napisane przez kasiaaX

Dziewczyny, ale dlaczego tak zakładacie, że do 3go miesiaca moze sie wszystko zdarzyć? Ja nawet nie brałam takiej opcji pod uwagę...Jestem, niemal pewna ze wszystko będzie o.k., a przynjamniej stram się tak mysleć...sokro do gienia wybieram sie za tydzien czyli w 7mym tyg, to będzie już widac serduszko na usg?

tak jak kropka napisała powyżej, natura....
a w 7 tc będzie już serduszko ładnie słychać.

[dafreen]

Napisane przez araczki

Daf, fajnie ze masz juz za soba poinformowanie bliskich. I mama chyba tez nie najgorzej zareagowala. Teraz tylko aby z praca sie wyjasnilo.

My tez powiedzielismy tesciowej w sobote. Jej reakcja bardzo mnie zaskoczyla bo sie szczerze ucieszyla.
Ogladala zdjecia z ostatniego usg i nie mogla sie nadziwic, ze tak dobrze wszystko jest widoczne.
Ale za to teraz zaczela przeginac w druga strone snujac wizje - co sie moze zlego wydarzyc -
Np. mam zrezygnowac ze spacerow z psem bo jest silny i mnie pociagnie i bedzie katastrofa.
Dzisiaj przyniosla mi koc dla...psa aby bylo mu cieplo i nie wskakiwal do nas do lozka
Przynosla tez kasze i sos abysmy mieli dzis na obiad


Czuje, ze to nie koniec Ale jest milo.

Bylam w piatek w jakims sklepie wlazlam na dzial dla dzieci, zaczelam ogladac ciuszki i zaczeli mi sie tak trzasc rece, ze musialam zrezygnowac....chyba mam cos nie tak z czaszka

też sie cieszę, spadł mi kamień z serce powiem szczerze, a mama w sumie zareagowała lepiej niz myślałam...
a nadgorliwość najbliższych bywa czasem uciążliwa, na szczęście u mnie zarówna mama jak i teściowa raczej z tych wspierających, niewtrącających się...

Napisane przez DAnia

Cześć Dziewczynki

Witam nowe mamusie - coraz więcej się nas robi, fajnie

Dafreen super, że kolejne osoby poinformowane - zawsze to lżej Przeprowadzki zazdroszczę (ja mojej nie mogę się doczekać...). A za umowę trzymam - do porodu przedłużyć Ci muszą, ale zawsze to spokojniej, jak przedłużą normalnie...

dzięki za kciuki, zobaczymy jak to będzie, ale jak nie przedłużą normalnie to wyłączam telefon i mam ich w nosie... oni nie sa do końca w porządku, więc ja też nie zamierzam... niech sobie radzą sami....

z przeprowadzki też się cieszę, muszę tylko jeszcze wymówić to mieszkanie... ale mam stracha....

my też długo nie mówiliśmy... dopiero teraz powoli, powoli, raczej nie rozgłaszamy informacji wszem i wobec... rodzina, najbliżsi przyjaciele i tyle

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

jejku dziewczyny ja już nie mogę... tak mnie męczą wymioty że ledwo żyję. nie jem, niedobrze, jem to jeszcze gorzej... spałabym najchętniej do południa (przynajmniej mogę sobie na to pozwolić, jedyny pozytywny aspekt nieposiadania pracy...), a mam trochę upierdliwych rzeczy do załatwiania... nie mam siły...

ale za to jak się moi dziadkowie ucieszyli, że będą pradziadkami...

[kropka75]

Napisane przez dafreen

z przeprowadzki też się cieszę, muszę tylko jeszcze wymówić to mieszkanie... ale mam stracha....

A przestań. Masz prawo do wypowiedzenia. Jak każdy. Wypowiadaj i nic się nie przejmuj.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1480813 3]jejku dziewczyny ja już nie mogę... tak mnie męczą wymioty że ledwo żyję. nie jem, niedobrze, jem to jeszcze gorzej... spałabym najchętniej do południa (przynajmniej mogę sobie na to pozwolić, jedyny pozytywny aspekt nieposiadania pracy...), a mam trochę upierdliwych rzeczy do załatwiania... nie mam siły...
[/QUOTE]
Jeśli potrzebujesz i tak Ci lepiej, to śpij ile wlezie.

Wymiotów nie zazdroszczę, ale i to minie. Oby jak najszybciej.

Tego spania zazdroszczę. Ja wczoraj po południu położyłam się z mężem na godzinkę, bo przed nocką chciał się kimnąć i efekt taki, że do północy wędrowałam po wyrku nie mogąc zasnąć... wrrr.... Rano też od 5ej na czuwaniu... :/

[araczki]

Napisane przez kropka75

Taka pomoc, na zasadzie czego to Ci nie wolno, może zmęczyć, oby teściowa znała umiar.

Tego umiaru akurat ta kobiete trzeba nauczyc
Juz to przechodzilam po przeprowadzce tutaj

Napisane przez kropka75

A ja kupiłam w pt. w Kappahlu malunie skarpetki bezuciskowe, par dwie.

Moja trzesawka tez wydarzyla sie w Kappalu ogladalam fajne pasiaste body - dlugi rekaw i krotkie nogawki w cenie 3 za 2

Napisane przez kasiaaX

Dziewczyny, ale dlaczego tak zakładacie, że do 3go miesiaca moze sie wszystko zdarzyć? Ja nawet nie brałam takiej opcji pod uwagę...Jestem, niemal pewna ze wszystko będzie o.k., a przynjamniej stram się tak mysleć...sokro do gienia wybieram sie za tydzien czyli w 7mym tyg, to będzie już widac serduszko na usg?

Pozytywne myslenie to oczywiscie podstawa ale jak dziewczyny napisaly, pierwsze 3 miesiace bardzo czesto sa decydujace.
Ale bardzo dobrze, ze masz takie podejcie

Moje pierwsze usg bylo w 7 tygodniu i juz pikalo serducho.

[dafreen]

Napisane przez kropka75

A przestań. Masz prawo do wypowiedzenia. Jak każdy. Wypowiadaj i nic się nie przejmuj.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------


Jeśli potrzebujesz i tak Ci lepiej, to śpij ile wlezie.

Wymiotów nie zazdroszczę, ale i to minie. Oby jak najszybciej.

Tego spania zazdroszczę. Ja wczoraj po południu położyłam się z mężem na godzinkę, bo przed nocką chciał się kimnąć i efekt taki, że do północy wędrowałam po wyrku nie mogąc zasnąć... wrrr.... Rano też od 5ej na czuwaniu... :/

właśnie dzisiaj będę dzwoniła do Niego

o to ze spaniem możemy sobie dalej rękę podać... ja też od piątej na czuwaniu... ale wstać mi się nie chce w ogóle

emerald sea, biedactwo, mam nadzieję, że niedługo Ci przejdą, ja mam teraz już tylko od czasu do czasu mułka i ewentualnie zwrot, ale bardzo rzadko, czego i Tobie życzę Słonko

[DAnia]

Napisane przez kropka75

Ja wczoraj po południu położyłam się z mężem na godzinkę, bo przed nocką chciał się kimnąć i efekt taki, że do północy wędrowałam po wyrku nie mogąc zasnąć... wrrr.... Rano też od 5ej na czuwaniu... :/

Ja walczę ze spaniem w dzień, ale za to pozwalam sobie pospać rano - do której się uda Wieczorem mam to samo - kładę się późno, TŻ sobie słodko śpi, a ja się kręcę, cały czas albo mi niewygodnie, albo za gorąco....

[kasiaaX]

Dzieki dziewczyny, no cóż teraz to ja raczej nic nie poradze-juz kilka osób wie, więc...pozostaje tylko dbać o didzię, nie wiedziłam tego ,ucieszyłam się i już, a że to moja pierwsza ciąza i nieplanowana to nie byłam zorietowana w tym temacie. Żebym teraz za bardzo sie tym nie przejeła, bo ja tak potrafię...

co do tygodni- jak kochne liczycie: od początku ostatniego cyklu? czy od zapłdonienia?

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

ech dzięki, czekam z utęsknieniem aż to minie... a od leżenia w wyrku już mnie wszystko boli, więc to też nie za długo... zajmę się zaraz wybieraniem tapet, bo niedługo remont. może to mi pomoże...

[araczki]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1480813 3]jejku dziewczyny ja już nie mogę... tak mnie męczą wymioty że ledwo żyję. nie jem, niedobrze, jem to jeszcze gorzej... spałabym najchętniej do południa (przynajmniej mogę sobie na to pozwolić, jedyny pozytywny aspekt nieposiadania pracy...), a mam trochę upierdliwych rzeczy do załatwiania... nie mam siły...

ale za to jak się moi dziadkowie ucieszyli, że będą pradziadkami... [/QUOTE]

Oj wspolczuje wymiotow
Mam nadzieje, ze niedlugo sie skonczal.

Napisane przez dafreen

dzięki za kciuki, zobaczymy jak to będzie, ale jak nie przedłużą normalnie to wyłączam telefon i mam ich w nosie... oni nie sa do końca w porządku, więc ja też nie zamierzam... niech sobie radzą sami....

I o to chodzi

Napisane przez dafreen

my też długo nie mówiliśmy... dopiero teraz powoli, powoli, raczej nie rozgłaszamy informacji wszem i wobec... rodzina, najbliżsi przyjaciele i tyle

My tez poczekalismy do badania genetycznego i tak stuknelo juz 13 tygodni

Powiadomilismy rodzine a znajomi beda dowiadywac sie przy okazji.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1480813 3]jejku dziewczyny ja już nie mogę... tak mnie męczą wymioty że ledwo żyję. nie jem, niedobrze, jem to jeszcze gorzej... spałabym najchętniej do południa (przynajmniej mogę sobie na to pozwolić, jedyny pozytywny aspekt nieposiadania pracy...), a mam trochę upierdliwych rzeczy do załatwiania... nie mam siły...

ale za to jak się moi dziadkowie ucieszyli, że będą pradziadkami... [/QUOTE]
oby ci wymioty szybko minęły.
a radość pradziadków- bezcenna.

Napisane przez DAnia

Ja walczę ze spaniem w dzień, ale za to pozwalam sobie pospać rano - do której się uda Wieczorem mam to samo - kładę się późno, TŻ sobie słodko śpi, a ja się kręcę, cały czas albo mi niewygodnie, albo za gorąco....

ja chodzę spać bardzo wcześnie- z kurami - z zasady zasypiam razem z Maksem- około 20:30. czasem godzinkę później, ale to już jestem tak padnięta że ledwo do łóżka się potrafię dowlec.

[anna_paw]

Napisane przez margo80

2. czy zabieracie swoich TŻtow na wizyty lekarskie? jak to wygląda? od razu wchodzą z wami do gabinetów, czy czekają aż zostaną zawołani?

Ja zabieram. Za pierwszym razem od progu zapytałam czy może wejść ze mną i tak już zostało

Daf super wyglądacie obie i widząc was na ulicy w życiu bym nie pomyślała że to mama z córką, raczej siostry