..::Dieta Plaż Południowych - część IX ::..

[mamaoli1979]

Pojawiam się i ja w te pochmurne południe. Dzień dobry wszystkim
Teliku-zdjęcia powalające, śliczne o modelach nie wspomnę
Wszystkim, którzy odnotowali spadek wagi-gratuluję, a tym którym waga się zatrzymała życzę cierpliwości
dzisiaj przypada 2 dzień mojej I fazy i wiecie co głowa mnie tak boli, że nie mogę wytrzymać-tableteczki poszły w ruch-ach te niezdrowe przyzwyczajenia organizmu
A teraz przystępuję do spowiedzi:
Ś: mały serek wiejski,1/3 zielonej papryki, i kawałeczek ugotowanego filecika drobiowego
P; mix pestek słonecznika i migdałów, 3 plasterki polędwiczki wędzonej
O: omlet z 3 bialek i 1 żółtka faszerowany, gotowanym filetem, lastrem żółtego sera, fasola czerwoną, sałatą z sosem jogurtowym i odrobiną keczupu bez cukru
P: kilka suszonych pomidorków
K: 1/2 kostki chudego sera z jogurtem nat i kakao
I kolejny dzień za pasem, oby tak dalej
Anika skoro I fazę udało Ci się przejść bez problemów to z II fazą również nie powinnas mnieć problemów, może przeczytaj listę zabronionych produktów i spróbuj je wyeliminowac ze swojego jadlospisu, wówczas na pewno waga się ruszy

[anika*]

oj dziewczyny macie rację warzywka z mikorofali w pracy musze zastąpić czymś innym i wyzbyc sie płatków tylko, że rano ( śniadanie jem o 5:30) jest to najszybdsze danie.
Activia zostaje bo pomaga mi w wiecie czym

[Inesis]

witajcie kochane daje znać ze żyje i was goraco sciskam, z dietka hm staram sie bardzo sie staram, troche eksperymentuje waga sie utrzymuje nie chce franca spadać ale co sie dziwic po takich wyskokach . cwicze systematycznie wiec ok
Teliczku zdjecia przecudne i wszystko co na nich też bardzo milo sie je oglada

karton czytasz ale malo co piszesz takie przyczajanie tak ja ja ostatnio . a jak z dietka czy zdecydowalas sie na jakąś?

Napisane przez IlonaP

eh, u mnie aktywność fizyczna = ganianie po piętrach
ale basen już niedługootwierają

bieganie po pietrach lepsze niż nic i ksztaltuje posladki jak sie kiedys nabiegalam przez 2 mc to cellulit byl tylko wpsomnieniem

Napisane przez paprak

dziewczyny zycze wam zeby te plany podjecia aktywnosci fizycznej wypalily

effa jak ci odpowiadaja knedle to zrob kopytka bo nawet lepsze. Mozesz orkiszowa make mieszac w dowolnych proporcjach z pelnoziarnista. Ja takie ciasto z feta robie pelnoziarniste do pierogow, wlasnie wcinam Musze sie zebrac i na przepisowy wrzucic bo troche fajnych rzeczy mi sie uzbieralo, m.in drozdzowe kluski z farszem na parze

brzmi pysznie

Napisane przez dygotka8

witam i ja...u mnie nie dietowo,tzn staram się,ale nie w 90% nawet tzn nie jest źle,ale ...po mieszkaniu grasują jakieś robale(strach pisać jakie)więc brzydzę się czegokolwiek tknąć,poza tym mdli mnie na samą myśl o nich
przez to mam doła i w ogóle jest do bani...
już nawet pogoda nie wpływa na mnie aż tak negatywnie jak te potwory
poza tym w ja też mam plany co do ćwiczeń-tzn póki co kupiłam gazetę shape z ćwiczeniami (tą ostatnią) Może to + a6w i wreszcie będą rezultaty bo inaczej to będę jednym wielkim kompleksem,a to nie wpływa na relacje z tż takie jakie powinny być...dobrze,że jestem świadoma,że to moje głupie myśli i kompleksy
miłego dnia dziewczyny,tzn wieczora!!

mam nadzieje ze juz lepiej u ciebie a co kompleksów zawracamy sobie nimi tyle czasu po to by później stwierdzić że nie bylo warto ani minuty na nie poswiecać... ale kobiety juz tak maja niektóre w tym ja i zgadzam sie nasze kompleks nie wlywaja dobrze na relacje ani z tz-tami ani z innymi ludzmi

beo no i super że z mama lepiej

Napisane przez anezram_9

ufff, ale się rozpisałyście ;-) ale jak już ktoś zauważył- same mądre rzeczy, więc az chce się czytać Pogoda sparaliżowała nie tylko nasze plany aktywności fizycznej... ja przez 36 godzin cofnęłam się o jakieś 100lat- bez prądu, telefonu, internetu... na szczęście wracam do cywilizacji ;]

U mnie niby SB, ale zbyt często zdarzała mi sie czekolada, niby gorzka, ale jednak:/ Wraz z II faza rozpoczęłąm jednocześnie interwały doktorka, dodatkowo skacze na skakance i staram sie przynajmniej raz na 2 dni wyjść na dłuższy spacer, no i parkuję juz nie pod samymi wejściami, tylko tak kilka metrów dalej ;] i o dziwo- mimo tej czekolady, na wadze troszeczkę mniej- jakieś 0,5 kg (dokładnie trudno stwierdzić, bo mi się waga elektroniczna zepsuła:/)

No i nieskromnie dodam, że dziś chciałąm kupic plaszcz/kurtkę na zime i okazało sie, ze wszystkie rozmiary 36 są za duże

Od jutra więc wg zaleceń SBTurbo 2w+1o itd...

A wiecie, ze ja nie do końca wierzyłam, że można jeść i chudnąć? A tak mi to teraz weszło w krew, że patrząc na paczkę chipsów, az mną wstrząsa z niesmakiem) ale milką chyba bym nie pogardziła <lol>

pozdrawiam i zycze sukcesów )

Napisane przez Sigfa

Witajcie! Dzisiejszego poranka moja waga przywitała mnie małym prezentem i pokazała 50,7 kg Mam nadzieję, że to nie brzydki dowcip z jej strony Dzień zaczął się więc super tylko teraz muszę uważać, żeby tego nie popsuć... Zmykam szykować się do roboty

[mamaoli1979]

dzień dobry M_E_G_A_L_A_S_E_C_Z_K_I
Widzę, że weekend nie sprzyja uzewnętrznianiu się.
Dla mnie wpis na forum to swego rodzaju oczyszczenie, terapia gdzie znajduję zrozumienie odnośnie zmagań z dietką SB.
Codziennie wysłuchuję mądrych rad czy też stwierdzeń po co ci to?
i w sumie im częściej to słyszę tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że warto. Przecież nie robię tego dla nikogo innego jak dla samej siebie, po to aby w pełni akceptować siebie.
Więc nie ma się co zamartwiać tylko z uśmiechem na twarzy brnąć do przodu na przekór wszystkiemu i wszystkim, nawet własnym słabościom.
Tradycyjnie spowiedź:
Ś: 3 ogromne zawijaski z chudą wędlinką, żółtym serem, sałatą lodową i zieloną papryką
P: 2 łyżeczki masła orzechowego
O: i tu wielkie wyzwane obiad u mamusi- wybiorę jak najchudsze mięsko i ogromną ilość surówki
P: micha surówki z obiadu
K: biały ser z pomidorkiem i kapką jogurtu naturalnego z ziołami
Życzę miłej niedzieli

[Madzialenka12344321]

czy w II fazie można uzywac już mąki?? jesli tak, to której

[Ewlyn]

Napisane przez Madzialenka12344321

czy w II fazie można uzywac już mąki?? jesli tak, to której

Pełnoziarnistej

Czyli wszelkie rodzaje o bardzo wysokim numerze. np TYP 1800, TYP 2000, orkiszowe itd.
Dla porównania zwykła tortowa to chyba TYP 500.

[saming]

Witam, coś cichutko tutaj dzisiaj.
U mnie z dietką dzisiaj ok. Stwierdziłam, że pozostanę sobie na 3w+1o, bo im więcej węgli jem, tym mniejszą ochotę mam na grzeszki, więc na razie tak zostawię. Jak nie będę chudnąć, to wrócę na 1w+1o i zobaczymy...

A dzisiaj:
ś: kromki żytniego chrupkiego pieczywa z serem żółtym, sałatą zieloną, pomidorem, i troszkę keczupu, czerwona herbata
o: mięsko z nadzieniem z sera żółtego z ziołami w środku, ogórki musztardowe, czerwona herbata
p: pozostałe mięsko z obiadu + pomidor
p2: kubek ciepłej wody z sokiem z cytryny + sok z czarnego bzu
k: kawałek twarogu + papryka

I w sumie, na śniadanie najadłam się chleba, to teraz mnie nie ciągnie do żadnych ciastek ani innych ;> a zawsze mogę oszukać i wypić wodę z sokiem, lepsze to niż inne

[dygotka8]

witam
trochę się wygadać muszę....
wczoraj tż powiedział, że od kiedy nie ćwiczę to jestem...mięciutka...nie wiem-śmiać się czy płakać Fakt,że nie ćwiczę od jakiegoś czasu.To dziś wieczorkiem odpalę płytę z ćwiczeniami i zrobię ćwiczenia na ramiona i a6w-ale zacznę ją może od 10 dnia??Jeszcze nie wiem bo muszę tak zacząć by skończyć ją przed następnym @ bo w te dni to nie mam siły jeść a co dopiero ćwiczyć jak wszystko boli. Tak więc odczekam trochę bo jadłam niedawno...
muszę zrobić zakupy warzyw mrożonych w lidlu,ale nie mam kiedy jechać...po pracy nie bardzo mi się chce bo zimno i tłoczno w sklepach.
Tak więc powoli zaczynam wracać na kocyk-mam jeszcze ze 4 cukierki-miętowe-by dodać je do kawy a potem to już koniec ze słodyczami.
W takim razie skoro jestem"mięciutka" to tym razm schudnę i nie będę słuchała tż że już za chuda jestem(wcześniej schudłam do 55,6...)troszkę mi smutno....
telik-z Ciebie szczuplaczek jest że hohohoho:ehem : a i z tż prezentujecie się razem pięknie

[Kamila17222]

hejka dziewczynki jestem nowa na tym forum i prosiłabym was bardzo o pomoc w kwesti dań jakie można jeść w tej deciejestem zielona nie wiem co i jak mam jeść, pomóżcie prosze
można jeść mrożone warzywa, jogurt naturalny 0% bo gdzies czytalam ze można i czy mleko 0,5%??

[dygotka8]

Napisane przez Kamila17222

hejka dziewczynki jestem nowa na tym forum i prosiłabym was bardzo o pomoc w kwesti dań jakie można jeść w tej deciejestem zielona nie wiem co i jak mam jeść, pomóżcie prosze
można jeść mrożone warzywa, jogurt naturalny 0% bo gdzies czytalam ze można i czy mleko 0,5%??

przeczytaj proszę na pierwszej stronie wątku pierwsze posty-tam dowiesz się BAAARDZO dużo informacji na temat tej diety
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=348374
życzę wytrwałości i silnej woli.
Pozdrawiam

[goosia207]

cześć

Telik cudne zdjęcia

Napisane przez Madzialenka12344321

czy w II fazie można uzywac już mąki?? jesli tak, to której

Madzia pewnie, że można pełnoziarnistą

Heh za dwa dni wyjeżdżam na niecały tydzień do Karpacza, a potem wracam do was. Różnie u mnie było, ale cały czas trzymałam się ogólnych zasad i dzięki temu waga poszła najwyżej w górę o 1kg.Chcę jeszcze schudnąć (a wagę utrzymuję od ok.czerwca), więc z III fazy wskoczę na II oczywiście po powrocie

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Ewlyn

Pełnoziarnistej

Czyli wszelkie rodzaje o bardzo wysokim numerze. np TYP 1800, TYP 2000, orkiszowe itd.
Dla porównania zwykła tortowa to chyba TYP 500.

Napisane przez goosia207

Madzia pewnie, że można pełnoziarnistą

dzięki

mój TZ wczoraj zakonczyl pierwszą fazę. dzis rano się ważył i... przez ostatni tydzien schudł tylko kilogram czyli w sumie na pierwszej fazie ubyło mu 4 kg. jakos mało kurcze. teraz siedzę i mysle, co mu tak spowolniło to chudnięcie boję się, ze jak przejdzie od dzis na II fazę, to wcale nie bedzie mu nic ubywało

[effa79]

WItam,
oj ja po walce weekendowej. W piatek z premedytacja bylo piwko i winko i... slone paluszki W sobote juz ok, poszlam z chlopakami na basen, powyglupialismy sie - super W niedziele w koncu pobiegalam, tyle, ze zaczalo lac, wiec chociaz przyspieszylam, to i tak zmoklam na maksa I po poludniu kurcze no musialam walczyc ze soba... I w sumie udalo sie, bo zamiast rzucic sie na jakies swinstwa zjadlam pol racucha (chlopakom robilam) i ... dwa wiesniaki z lyzka powidel na kolacje, no musialam cos slodkiego...
Dzis juz ok. Jajkownica, bulka na sniadanko + warzywka, pozniej suszone owocki (2 morele 3 sliwki, plaster jablka) i mala garsc orzechow wloskich. I zrobilam sobie salatke na obiad uzywajac moich domowych wyrobow. Kurczak, pekinka, ogorek i suszone pomidory (homemade) i sliwki w occie (homemade) zalane octem sliwkowym i lyzka jogurtu greckiego... Wyglada pysznie, zobaczymy, jak bedzie smakowac.
Odnosnie suszonych pomidorow jeszcze. Dla mnie jest jednak masakra wyciaganie ich takich ociekajacych tluszczem, jakos szybciej zjadalam te prosto z blachy, ktore w sumie mozna bylo doprawic w trakcie suszenia... Tylko jak je przechowywac...

Telik fotki piekne i wy tacy szczesliwi - cudnie

Napisane przez dygotka8

witam
trochę się wygadać muszę....
wczoraj tż powiedział, że od kiedy nie ćwiczę to jestem...mięciutka...nie wiem-śmiać się czy płakać Fakt,że nie ćwiczę od jakiegoś czasu.To dziś wieczorkiem odpalę płytę z ćwiczeniami i zrobię ćwiczenia na ramiona i a6w-ale zacznę ją może od 10 dnia??Jeszcze nie wiem bo muszę tak zacząć by skończyć ją przed następnym @ bo w te dni to nie mam siły jeść a co dopiero ćwiczyć jak wszystko boli. Tak więc odczekam trochę bo jadłam niedawno...
muszę zrobić zakupy warzyw mrożonych w lidlu,ale nie mam kiedy jechać...po pracy nie bardzo mi się chce bo zimno i tłoczno w sklepach.
Tak więc powoli zaczynam wracać na kocyk-mam jeszcze ze 4 cukierki-miętowe-by dodać je do kawy a potem to już koniec ze słodyczami.
W takim razie skoro jestem"mięciutka" to tym razm schudnę i nie będę słuchała tż że już za chuda jestem(wcześniej schudłam do 55,6...)troszkę mi smutno....
telik-z Ciebie szczuplaczek jest że hohohoho:ehem : a i z tż prezentujecie się razem pięknie

Trzymam kciuki Dygotko!!!

Napisane przez Kamila17222

hejka dziewczynki jestem nowa na tym forum i prosiłabym was bardzo o pomoc w kwesti dań jakie można jeść w tej deciejestem zielona nie wiem co i jak mam jeść, pomóżcie prosze
można jeść mrożone warzywa, jogurt naturalny 0% bo gdzies czytalam ze można i czy mleko 0,5%??

Kamila prosze zajrzyj na pierwsza strone watku, my chetnie pomozemy, ale podstawowe zasady naparwde warto przeczytac.

Napisane przez goosia207

cześć
Heh za dwa dni wyjeżdżam na niecały tydzień do Karpacza, a potem wracam do was. Różnie u mnie było, ale cały czas trzymałam się ogólnych zasad i dzięki temu waga poszła najwyżej w górę o 1kg.Chcę jeszcze schudnąć (a wagę utrzymuję od ok.czerwca), więc z III fazy wskoczę na II oczywiście po powrocie

Witaj Goosiu, to czekamy na powrot I milego wypoczynku.

Napisane przez Madzialenka12344321

dzięki

mój TZ wczoraj zakonczyl pierwszą fazę. dzis rano się ważył i... przez ostatni tydzien schudł tylko kilogram czyli w sumie na pierwszej fazie ubyło mu 4 kg. jakos mało kurcze. teraz siedzę i mysle, co mu tak spowolniło to chudnięcie boję się, ze jak przejdzie od dzis na II fazę, to wcale nie bedzie mu nic ubywało

Madzia bo to tak jest. Najpierw ucieka woda, wiec idzie to blyskawicznie, pozniej zaczynaja sie przestoje i wtedy smieje sie, ze dieta uczy nas pokory. Trzeba byc cierpliwym i trzymac sie zasad, a na pewno zostanie to nagrodzone. Moj przestoj trwal jakies dwa i pol miesiaca. Mialysmy tu Agee, ktora nie chudla ok 6 tygodniu, a pozniej nagle po 0.5 kg tygodniowo regularnie jej lecialo.
I faza jest po to, zeby pozbyc sie napadow weglowych. ALe trzeba pamietac, ze aby schudnac, trzeba jesc weglowodany. Niech Twoj maz nie rzuca sie na owoce. Niech przez tydzien je sobie wegle na sniadanie - owsianke, nalesniki z twarogiem, gofry, pieczywko - tu jednak nie nalezy wracac do nawyku jedzenia kanapek - pieczywo ma byc dodatkiem do jajecznicy, twarogu, salatki warzywnej. Pamietajcie tez, zeby zawsze do wegli dodac bialko - takze owsianka + twarog, pieczywo +jajko, twarog, chude mieso itp.
I niech sie juz nastawi na przestoje, a nawet na to, ze na poczatek bedzie na plusie 1 kg... To norma niemal

A mi po A6W pieknie brzuszek sie ksztaltuje, to juz 10 dni, zostalo jeszcze 21 zatem
I wagi pilnuje, zeby zobaczyc, jak mi idzie z ta mniejsza iloscia ruchu, ktore strasznie mi przeszkadza... Zastanawiam sie jednak nad wieczornym bieganiem... Musze cos wymyslec...

Paprak chcialabym zrobic ten Twoj chlebek bulgarski, ale musze sie wczytwac w przepis, bo jakis to okrutnie skomplikowane, co tam piszesz A warte grzechu???

Milego dnia U nas zimno, ale slonko pieknie swieci

[Madzialenka12344321]

effa79 wielkie dzięki za rady. kurcze chyba za bardzo chce aby pozbył sie tego nadmiernego ciałka i zapominam, ze to nie takie proste ale w sumie ważne, ze on chce, ze sie stara i że cos tam się ruszyło w sumie z 20kg, zostało mu jeszcze 16

tak sobie mysle, że chyba za późn o jadał kolacje (bo czasami nawet godz przed zaśnieciem) aha i czy kawa może tez negatywnie wpływac na to??

[paprak]

effa chlebek bulgarski wart grzechu i wcale nie taki skomplikowany Wejdz na strone skad przepis pochodzi to zobaczysz na zdjeciach co i jak nalezy zrobic. Tylko nie rob z calej porcji bo wyjdzie jak dla wojska

Dziewczyny ja wczoraj z rodzicami w sniegu zbieralam grzyby. Efekt: caly kosz i reklamowka grzybow wszelakiej masci i pyszna grzybowa z kopytkami orkiszowo-serowymi Najpierw kolo 9 wybralysmy sie z kolezanka na nordic i 9km przeszlysmy a pozniej kolo 14-tej zabralam rodzicow i drugi raz przeszlismy trase zbierajac grzyby. 18km po lesie zrobilam w sumie

[Madzialenka12344321]

Napisane przez paprak

Dziewczyny ja wczoraj z rodzicami w sniegu zbieralam grzyby. Efekt: caly kosz i reklamowka grzybow wszelakiej masci i pyszna grzybowa z kopytkami orkiszowo-serowymi Najpierw kolo 9 wybralysmy sie z kolezanka na nordic i 9km przeszlysmy a pozniej kolo 14-tej zabralam rodzicow i drugi raz przeszlismy trase zbierajac grzyby. 18km po lesie zrobilam w sumie

wow super i podziwiam

ja od dziś zaczełam ćwiczyc na stepperze( cwiczyłam juz wczesniej, ale po kilku dniach zapomniałam i potem juz mi sie nie chciało do tego wracac cała je )
i co zauważyłąm?? to, to ze z moją kondycją nie jest najlepiej zrobiłam własnie po 200 kroków na kazdą nogę i dostałam zadyszki, a uda mnie tak bolą, że szok ech...

a wy cwiczycie na stepperze??

[paprak]

ja nie cwicze na stepperze, ale postanowilysmy ze znajoma chodzic kilka razy w tygodniu rano 9km po lesie Do tej pory najwyzej dwa razy w tygodniu chodzilysmy ale teraz jest szansa na wiecej, zwlaszcza, ze teraz pogoda sprzyja spacerom, nie ma komarow, nie jest goraco - jesien jest piekna

[Madzialenka12344321]

Napisane przez paprak

ja nie cwicze na stepperze, ale postanowilysmy ze znajoma chodzic kilka razy w tygodniu rano 9km po lesie Do tej pory najwyzej dwa razy w tygodniu chodzilysmy ale teraz jest szansa na wiecej, zwlaszcza, ze teraz pogoda sprzyja spacerom, nie ma komarow, nie jest goraco - jesien jest piekna

to życzę powodzanie. z kimś to taka większa mobilizacja ja znając siebie, pewnie znowu po kilku dniach zapomnę o ćwiczeniach.

[effa79]

Napisane przez Madzialenka12344321

effa79 wielkie dzięki za rady. kurcze chyba za bardzo chce aby pozbył sie tego nadmiernego ciałka i zapominam, ze to nie takie proste ale w sumie ważne, ze on chce, ze sie stara i że cos tam się ruszyło w sumie z 20kg, zostało mu jeszcze 16

tak sobie mysle, że chyba za późn o jadał kolacje (bo czasami nawet godz przed zaśnieciem) aha i czy kawa może tez negatywnie wpływac na to??

Nie ma problemu Wiesz co, to zalezy co on jada na kolacje. Jezeli samo bialko nie w jakiejs szalonej ilosci, to moze nawet godzine przed spaniem. Ja jadam kolacje do ok. 19.30 a chodze spac okolo 23.00 - 00.00, choc ostatnio padam nawet o 22.00.

Napisane przez paprak

effa chlebek bulgarski wart grzechu i wcale nie taki skomplikowany Wejdz na strone skad przepis pochodzi to zobaczysz na zdjeciach co i jak nalezy zrobic. Tylko nie rob z calej porcji bo wyjdzie jak dla wojska

Dziewczyny ja wczoraj z rodzicami w sniegu zbieralam grzyby. Efekt: caly kosz i reklamowka grzybow wszelakiej masci i pyszna grzybowa z kopytkami orkiszowo-serowymi Najpierw kolo 9 wybralysmy sie z kolezanka na nordic i 9km przeszlysmy a pozniej kolo 14-tej zabralam rodzicow i drugi raz przeszlismy trase zbierajac grzyby. 18km po lesie zrobilam w sumie

ZJem obiad i zaraz zerkne na ten chlebek Fakt, ze u nas teraz tez pogoda na spacery sie zrobila. Mam zamiar dzis wyjsc z chlopakami po pracy, jak nie bedzie padac. Musze byc minimum poltorej godziny dziennie na dworze, co by ich zahartowac I caly czas obmyslam, jak zwiekszyc ilosc ruchu do czasu otwarcoa basenu...

Napisane przez Madzialenka12344321

wow super i podziwiam

ja od dziś zaczełam ćwiczyc na stepperze( cwiczyłam juz wczesniej, ale po kilku dniach zapomniałam i potem juz mi sie nie chciało do tego wracac cała je )
i co zauważyłąm?? to, to ze z moją kondycją nie jest najlepiej zrobiłam własnie po 200 kroków na kazdą nogę i dostałam zadyszki, a uda mnie tak bolą, że szok ech...

a wy cwiczycie na stepperze??

Ja na poczatku SB myslalam o stepperze, ale jakis mi minelo. Za to zaczelam wtedy chodzic na basen, a wiosna biegac i moja kondycja mnie wtedy przerazila... ALe po 5 miesiacach biegania rzadko miewam zadyszke

[Madzialenka12344321]

effa79 no własnie on na kolację je jajka na twardo lub na miekko, ale poza tym jakąs wędlinę, czy schab pieczony (przez tesciową)

aha mam pytanko: lepsza jest zielona czy czerowna herbatka?? bo chyba obie przyspieszają trawienie??

a od dziś zaczynam gotować w szybkowarze. jak narazie to dla mnie czarna magia, ale co tam. ktos z was stosuje to urządzenie??

[telik]

Napisane przez dygotka8

witam
trochę się wygadać muszę....
wczoraj tż powiedział, że od kiedy nie ćwiczę to jestem...mięciutka...nie wiem-śmiać się czy płakać Fakt,że nie ćwiczę od jakiegoś czasu.To dziś wieczorkiem odpalę płytę z ćwiczeniami i zrobię ćwiczenia na ramiona i a6w-ale zacznę ją może od 10 dnia??Jeszcze nie wiem bo muszę tak zacząć by skończyć ją przed następnym @ bo w te dni to nie mam siły jeść a co dopiero ćwiczyć jak wszystko boli. Tak więc odczekam trochę bo jadłam niedawno...
muszę zrobić zakupy warzyw mrożonych w lidlu,ale nie mam kiedy jechać...po pracy nie bardzo mi się chce bo zimno i tłoczno w sklepach.
Tak więc powoli zaczynam wracać na kocyk-mam jeszcze ze 4 cukierki-miętowe-by dodać je do kawy a potem to już koniec ze słodyczami.
W takim razie skoro jestem"mięciutka" to tym razm schudnę i nie będę słuchała tż że już za chuda jestem(wcześniej schudłam do 55,6...)troszkę mi smutno....
telik-z Ciebie szczuplaczek jest że hohohoho:ehem : a i z tż prezentujecie się razem pięknie

czekamy na powrót facetem sie nie przejmuj on pewnie chciał komplement powiedziec
a co do szczuplaczka to niestety ja do tych osób nie naleze
ale pracuje nad ciałkiem i bedzie lepiej

Napisane przez goosia207

cześć

Telik cudne zdjęcia



Madzia pewnie, że można pełnoziarnistą

Heh za dwa dni wyjeżdżam na niecały tydzień do Karpacza, a potem wracam do was. Różnie u mnie było, ale cały czas trzymałam się ogólnych zasad i dzięki temu waga poszła najwyżej w górę o 1kg.Chcę jeszcze schudnąć (a wagę utrzymuję od ok.czerwca), więc z III fazy wskoczę na II oczywiście po powrocie

gratuluje utrzymania wagi bo to chyba najciezsza czesc diety przynajmniej w pierszym okresie po schudnieciu
miłoego bytowania w karpaczu

Napisane przez effa79

WItam,
oj ja po walce weekendowej. W piatek z premedytacja bylo piwko i winko i... slone paluszki W sobote juz ok, poszlam z chlopakami na basen, powyglupialismy sie - super W niedziele w koncu pobiegalam, tyle, ze zaczalo lac, wiec chociaz przyspieszylam, to i tak zmoklam na maksa I po poludniu kurcze no musialam walczyc ze soba... I w sumie udalo sie, bo zamiast rzucic sie na jakies swinstwa zjadlam pol racucha (chlopakom robilam) i ... dwa wiesniaki z lyzka powidel na kolacje, no musialam cos slodkiego...
Dzis juz ok. Jajkownica, bulka na sniadanko + warzywka, pozniej suszone owocki (2 morele 3 sliwki, plaster jablka) i mala garsc orzechow wloskich. I zrobilam sobie salatke na obiad uzywajac moich domowych wyrobow. Kurczak, pekinka, ogorek i suszone pomidory (homemade) i sliwki w occie (homemade) zalane octem sliwkowym i lyzka jogurtu greckiego... Wyglada pysznie, zobaczymy, jak bedzie smakowac.
Odnosnie suszonych pomidorow jeszcze. Dla mnie jest jednak masakra wyciaganie ich takich ociekajacych tluszczem, jakos szybciej zjadalam te prosto z blachy, ktore w sumie mozna bylo doprawic w trakcie suszenia... Tylko jak je przechowywac...

Milego dnia U nas zimno, ale slonko pieknie swieci

grzeczna Ewa
kulinarny rozkwit znowu widze

u mnie waga znowu przeskoczyła na przedział z 5 z przodu
przez 4 dni schudłam 1,8kg
dzis troche sie złamałam bo zjadłam kilka żurawin do wiesniaka
wiec mysle ze długo juz ta moja I faza nie potrwa bo tesknie za owocami, pełnoziarnistym chlebem i waga prawie wróciła na swoje miejsce
a Ilonko Ty jak sie trzymasz??
pozatym kupiłam karnet na fitness 3 razy w tygodniu no i zbieram sie na basen
czuje jakąś moc

[goosia207]

Napisane przez effa79

Witaj Goosiu, to czekamy na powrot I milego wypoczynku.

Madzia bo to tak jest. Najpierw ucieka woda, wiec idzie to blyskawicznie, pozniej zaczynaja sie przestoje i wtedy smieje sie, ze dieta uczy nas pokory. Trzeba byc cierpliwym i trzymac sie zasad, a na pewno zostanie to nagrodzone. Moj przestoj trwal jakies dwa i pol miesiaca. Mialysmy tu Agee, ktora nie chudla ok 6 tygodniu, a pozniej nagle po 0.5 kg tygodniowo regularnie jej lecialo.
I faza jest po to, zeby pozbyc sie napadow weglowych. ALe trzeba pamietac, ze aby schudnac, trzeba jesc weglowodany. Niech Twoj maz nie rzuca sie na owoce. Niech przez tydzien je sobie wegle na sniadanie - owsianke, nalesniki z twarogiem, gofry, pieczywko - tu jednak nie nalezy wracac do nawyku jedzenia kanapek - pieczywo ma byc dodatkiem do jajecznicy, twarogu, salatki warzywnej. Pamietajcie tez, zeby zawsze do wegli dodac bialko - takze owsianka + twarog, pieczywo +jajko, twarog, chude mieso itp.
I niech sie juz nastawi na przestoje, a nawet na to, ze na poczatek bedzie na plusie 1 kg... To norma niemal

Tylko zastanawiam sie czy przejść na I fazę? Ostatnio I miałam w styczniu.Chyba sobie trochę pofolgowałam i sama nie wiem czy się oczyścić? Doradźcie proszę

Druga część postu bardzo mądrze napisane

Napisane przez Madzialenka12344321

tak sobie mysle, że chyba za późn o jadał kolacje (bo czasami nawet godz przed zaśnieciem) aha i czy kawa może tez negatywnie wpływac na to??

Na mnie raczej kawa negatywnie nie wpłynęła tylko bez cukru!

Napisane przez telik

gratuluje utrzymania wagi bo to chyba najciezsza czesc diety przynajmniej w pierszym okresie po schudnieciu
miłoego bytowania w karpaczu

Dzięki a wyjazdu już sie nie mogę doczekać, bo potrzebuję trochę odpoczynku

[Madzialenka12344321]

stwierdzam, ze szybkowar to super rzecz

aha mąż dzis aż skakał do góry jak mu podałam makaron pełnioziarnisty do obiadu

[Inesis]

Napisane przez paprak

effa chlebek bulgarski wart grzechu i wcale nie taki skomplikowany Wejdz na strone skad przepis pochodzi to zobaczysz na zdjeciach co i jak nalezy zrobic. Tylko nie rob z calej porcji bo wyjdzie jak dla wojska

Dziewczyny ja wczoraj z rodzicami w sniegu zbieralam grzyby. Efekt: caly kosz i reklamowka grzybow wszelakiej masci i pyszna grzybowa z kopytkami orkiszowo-serowymi Najpierw kolo 9 wybralysmy sie z kolezanka na nordic i 9km przeszlysmy a pozniej kolo 14-tej zabralam rodzicow i drugi raz przeszlismy trase zbierajac grzyby. 18km po lesie zrobilam w sumie

szalona kobietka przypomnial mi se ten z muminków wuczykij mnie tak mama nazywala jak chodzilam do liceum bo bylamwszedzie oprócz domu co weszlam to mówilam ze gdzies ide i lazilam tak zalymi dniami a czasem i nocami

effa jak zwykle pieknie
gosia jak chcesz wrócic to na poczatkowa II z tego co piszesz to slicznie ciidzie wiec nie ma sensu przechodzić na 1 faze

Napisane przez Madzialenka12344321

wow super i podziwiam

ja od dziś zaczełam ćwiczyc na stepperze( cwiczyłam juz wczesniej, ale po kilku dniach zapomniałam i potem juz mi sie nie chciało do tego wracac cała je )
i co zauważyłąm?? to, to ze z moją kondycją nie jest najlepiej zrobiłam własnie po 200 kroków na kazdą nogę i dostałam zadyszki, a uda mnie tak bolą, że szok ech...

a wy cwiczycie na stepperze??

ja sobie cwiczylam od czasu do czasu ale odkad supiam sie na nogach to ćwicze czesciej - staram sie co 2 dni po 2000 kroków - interwalowo na malym obciazeniu bo nie chce rozbudowac nóg a je ujedrnic i salic kalorie to takie moje cwiczenia kardio . jak dla mnie super sprawa. tylko zawsze przed zrób sobie mala rozgrzewke a po cwiczeniach obowiazkowo rozciaganie nóg

a u mnie calkiem calkiem dalej sie staram i dalej kombinuje a efekty staran sprawdze w czwartek wtedy minie tydzien moich kombinacji caly czas faza II ok 2w+1 o

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Inesis

ja sobie cwiczylam od czasu do czasu ale odkad supiam sie na nogach to ćwicze czesciej - staram sie co 2 dni po 2000 kroków - interwalowo na malym obciazeniu bo nie chce rozbudowac nóg a je ujedrnic i salic kalorie to takie moje cwiczenia kardio . jak dla mnie super sprawa. tylko zawsze przed zrób sobie mala rozgrzewke a po cwiczeniach obowiazkowo rozciaganie nóg

hm.. ciekawe czy moim można ustawić obciążenie (bo nawet nie wiem jakie mam ) i dzieki za rade z rozciąganiem nóg po
postanowiłam jeszcze raz w tygodniu ćwiczyc pilates kupiłam płytkę wiec zobaczymy.

edit:ty 2000 kroków robisz?? jak?? ja po 200 na kazdą nogę padam

[effa79]

Nooo od razu mi lepiej Myslalam i myslalam, i wymyslilam. Czyli poszlam pobiegac wieczorem. Tylko troche za szybko biegam... Myslalam, ze trasa zajmie mi jakies 45 min, a tu wyszlo niespelna 35 min... ale zaraz po bieganiu machnelam A6W, wiec wyszlo jakes 45 min cwiczen I chyba przerzuce sie na to wieczorne bieganie. Kurcze jakos tak widze, ze wiosna i latem nie mam problemu z bieganiem poranym, wlasnie gorzej bylo mi spiac sie wieczorem, a teraz odwrotnie. Zwlaszcza, ze ciemne jesienne poranki i tak mam napiete dosc mocno... Moze w weekendy, jak Tz bedzie w domu bede biegac rano...

Goosia ja bym zaczela od II fazy i zobaczysz, jak dasz rade z napadami

Inesis tak trzymac.

Telik no jak juz 5tka z przodu to swietnie

Dobra zmykam robic jakies pieczywko, moze ten chlebek bulgarski Papraka Obiad chlopakom, chyba karkowke z grzybami, a ja mam ochote na kasze gryczana z twarogiem i cebulka, moze kalafior do tego na obiad... Zobaczy sie
Spokojnego wieczoru bez obzarstwa

[Inesis]

Napisane przez Madzialenka12344321

hm.. ciekawe czy moim można ustawić obciążenie (bo nawet nie wiem jakie mam ) i dzieki za rade z rozciąganiem nóg po
postanowiłam jeszcze raz w tygodniu ćwiczyc pilates kupiłam płytkę wiec zobaczymy.

edit:ty 2000 kroków robisz?? jak?? ja po 200 na kazdą nogę padam

spokojnie wszystko przyjdzie z czasem moze masz duzo wieksze obciazenie niz ja ? ja 2000 kroków robie okolo 30 minut i w czasie kiedy mam srednie tepo czytam ksiażke czasem ogladam jakis film wtedy czas przyjemnie mija bo nie skupiam sie tylko na krokach, moim zdaniem swietna sprawa steperek - ja nie lubie biegac za to step bardzo. i to przyjemne uczucie po . mój jest skretny akurat taki byl na promocji i mi bardzo przypasowal i zajmuje malo miejsca. nie poddawal sie malymi kroczkami do celu zwiekszaj sobie dlugosc co jakis czas dzis 200 po jutrze 220

Napisane przez effa79

Nooo od razu mi lepiej Myslalam i myslalam, i wymyslilam. Czyli poszlam pobiegac wieczorem. Tylko troche za szybko biegam... Myslalam, ze trasa zajmie mi jakies 45 min, a tu wyszlo niespelna 35 min... ale zaraz po bieganiu machnelam A6W, wiec wyszlo jakes 45 min cwiczen I chyba przerzuce sie na to wieczorne bieganie. Kurcze jakos tak widze, ze wiosna i latem nie mam problemu z bieganiem poranym, wlasnie gorzej bylo mi spiac sie wieczorem, a teraz odwrotnie. Zwlaszcza, ze ciemne jesienne poranki i tak mam napiete dosc mocno... Moze w weekendy, jak Tz bedzie w domu bede biegac rano...

Goosia ja bym zaczela od II fazy i zobaczysz, jak dasz rade z napadami

Inesis tak trzymac.

Telik no jak juz 5tka z przodu to swietnie

Dobra zmykam robic jakies pieczywko, moze ten chlebek bulgarski Papraka Obiad chlopakom, chyba karkowke z grzybami, a ja mam ochote na kasze gryczana z twarogiem i cebulka, moze kalafior do tego na obiad... Zobaczy sie
Spokojnego wieczoru bez obzarstwa

o ja zapomnialam tez Teliczkowy pogratulowac 5 z przodu
i wciaz podziwiam Effy zapal , tylko uważaj tam na siebie wieczorami choć pewnie i tak nikt by cie nie dogonil i wielkie za kondycje
beo coś mi ciebie tu malo ostatnio i karton cichutko gdzies siedzi

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Inesis

spokojnie wszystko przyjdzie z czasem moze masz duzo wieksze obciazenie niz ja ? ja 2000 kroków robie okolo 30 minut i w czasie kiedy mam srednie tepo czytam ksiażke czasem ogladam jakis film wtedy czas przyjemnie mija bo nie skupiam sie tylko na krokach, moim zdaniem swietna sprawa steperek - ja nie lubie biegac za to step bardzo. i to przyjemne uczucie po . mój jest skretny akurat taki byl na promocji i mi bardzo przypasowal i zajmuje malo miejsca. nie poddawal sie malymi kroczkami do celu zwiekszaj sobie dlugosc co jakis czas dzis 200 po jutrze 220

mój też jest skrętny
muszę tylko sprawdzić czy da sie zmienic obciązenie (a jak u ciebie się to ustawia?? ) ja robie kroki na maksa szybko i 200 kroków na kazdą nogę zajmuje mi 5 min. ale strasznie potem czuć uda. normalnie aż mi prawie mdleją. masz rację, po kilku dniach sobie zwiększe ilość kroczków, jak juz mi się uda przyzwyczają

[telik]

Napisane przez Inesis

a u mnie calkiem calkiem dalej sie staram i dalej kombinuje a efekty staran sprawdze w czwartek wtedy minie tydzien moich kombinacji caly czas faza II ok 2w+1 o

no a jak sie czujesz tak abstrahując od wagi...
ciagi jakies scigają?

Napisane przez effa79

Nooo od razu mi lepiej Myslalam i myslalam, i wymyslilam. Czyli poszlam pobiegac wieczorem. Tylko troche za szybko biegam... Myslalam, ze trasa zajmie mi jakies 45 min, a tu wyszlo niespelna 35 min... ale zaraz po bieganiu machnelam A6W, wiec wyszlo jakes 45 min cwiczen I chyba przerzuce sie na to wieczorne bieganie. Kurcze jakos tak widze, ze wiosna i latem nie mam problemu z bieganiem poranym, wlasnie gorzej bylo mi spiac sie wieczorem, a teraz odwrotnie. Zwlaszcza, ze ciemne jesienne poranki i tak mam napiete dosc mocno... Moze w weekendy, jak Tz bedzie w domu bede biegac rano...



Dobra zmykam robic jakies pieczywko, moze ten chlebek bulgarski Papraka Obiad chlopakom, chyba karkowke z grzybami, a ja mam ochote na kasze gryczana z twarogiem i cebulka, moze kalafior do tego na obiad... Zobaczy sie
Spokojnego wieczoru bez obzarstwa

hihi
no ostatnio u mnie z porannym wstawaniem tez kiepsko
nawet jesli wstane wcześniej to sprzątam, albo zajmuje sie praniem, czy szykuje jedzonko, ale na wysiłek sportowy nie moge sie odwazyc
za to popołudniami jakoś lepiej

a jak wypiek, udał sie?

u mnie na wadze znowu miły wynik
waga jak przed wakacjami
dzis ide do kina na koncert aerosmith

[Basssik]

Witam wszystkie dziewczyny 3 lata temu na diecie SB schudlam 9 kg w 1,5 miesiaca i potem jadlam normalnie przez pol roku i bylo ok, i niestety przytylam dopiero jak pojechalam do Włoch na 5 miesiecy i tam czekały na mnie pokusy.. teraz przyszla pora aby powtorzyc ten sukces poniewaz troszke duzo mnie ponioslo od tygodnia przeszukuje to forum poniewaz pamietam post pewnej dziewczyny ktory stal sie moim przewodnikiem. to byla taka zaostrzona wersja SB, pisala o poszczegolnych fazach i soku żurawinowym (tzw. koktailu długowieczności). Niestety nie jestem w stanie znalezc tego wpisu pijecie koktail dlugowiecznosci?? a w 3 fazie wode z cytryna? moze ktoras z was sie orientuje gdzie moglabym znalezc te strony? bede wdzieczna i trzymam kciuki za wszystkie plazowiczki to jest naprawde super dieta! ja po niej czulam sie rewelacyjnie (i w czasie jej stosowania)