Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

[woman31]

aliisanka ja rodzilam naturalnie


oj moje sloneczko dzisiaj znowu jest aktywne juz dziadek nosil, mama nosila i tato- a teraz ciaga cyca jux ponad pol godziny mam nadzieje ze nie przekarmiam go- tym bardziej ze ostanio jadl niecala godzine temu

[nnowaa]

Napisane przez margolcia1006

A co to za specyfik ten Bobotic? Lepszy niż Infacol? Od którego tygodnia można go podawać dzieciowi?

Ja zaczęłam podawać vit k od 15 doby życia (zgodnie z instrukcją którą dostałam przy wypisie ze szpitala) a vit D w ogóle się nie daje dziecku jeśli karmi się wyłącznie piersią. A Ty Sorejna dokarmiasz Witusia sztucznym mlekiem?

Czy do becikowego potrzebny jest pesel dziecka? Bo jeśli tak to na PESEL czeka się kilka tygodni i na pewno do listopada nie dam rady złożyć wniosku o becikowe czyli będę musiała latać do gina bo to głupie zaświadczenie

Bobotic jest na wzdęcia, takie kropelki,, daje się je od 28 dnia życia. Ja dawałam na wzdęcia herbatkę koperkową. Wczoraj byłam u pani dr i zakazała dawać... później była położna u nas i powiedziała że mogę dawać Już niewiadomo kogo słuchać.
Ja tych kropelek w końcu nie dawalam, bo mały się nawet uspokoił

Co do witamin to u mnie jest D od 15 doby życia i ja słyszałam jak się karmi piersią to trzeba podawać K. Tylko kiedy jedzie się na sztucznym mleczku nie należy.
A D mimo wszystko się podaje.

I do becikowego wystarczy data urodzenia dziecka, nie trzeba numeru Pesel.



---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez woman31

aliisanka ja rodzilam naturalnie


oj moje sloneczko dzisiaj znowu jest aktywne juz dziadek nosil, mama nosila i tato- a teraz ciaga cyca jux ponad pol godziny mam nadzieje ze nie przekarmiam go- tym bardziej ze ostanio jadl niecala godzine temu

Mój Szymon dziś nie spał od 9 do 13. Nie płakał ale nie spał i wiercił sie. Tez go nauczylismy na rekach i teraz mamy.

[aniago25]

Witam mamuśki, szew już mam ściągniety od razu lepiej sie chodzi i w czwartek przychodzi do nas połozna środowiskowa .
Sama bym już poszła z małą na spacer ale czekam na ładniejszą pogodę może po niedzieli uda nam sie pospacerować.

Moja maleńka spi cały dzien budzi się co 2-3 godziny na jedzonko i dalej spi, normalnie ponudzic się można

[miss.hot]

Napisane przez margolcia1006

Czy do becikowego potrzebny jest pesel dziecka? Bo jeśli tak to na PESEL czeka się kilka tygodni i na pewno do listopada nie dam rady złożyć wniosku o becikowe czyli będę musiała latać do gina bo to głupie zaświadczenie

Nie trzeba mieć numeru Pesel, tylko akt urodzenia

Napisane przez aniago25

Moja maleńka spi cały dzien budzi się co 2-3 godziny na jedzonko i dalej spi, normalnie ponudzic się można

Hehe też tak miałam przez pierwsze dni, ale od wczoraj już zaczął Grześ marudzić

[margolcia1006]

Napisane przez sweetpinky

ale piękna ta Twoja Lena muszę Dominikowi pokazać

czy Wasze maluchy nadal się drapią i musicie zakładać rękawiczki? mojemu obcinałam pazurki u rąk i nóżek już parę razy i nadal się drapie, nawet przez sen i wtedy jest pisk straszny bo do krwi to robi i cały czas nosi albo niedrapki albo skarpetki a już bym chciała się ich pozbyć.

A i mam pytanko, Dominik cały czas ma przytkany nosek i Frida nic nie pomaga, wkurzyłam się i zrobiłam świderka z chusteczki i tak powyciągałam, a było tego od groma wielkie zielone i twarde i białe ciągliwe, kurde u siebie aż takich nie znajduje
i tak się zastanawiam, że może ja źle Fridy używam, trzeba zatykać jedną dziurkę (przecież dorośli tak robią jak smarkają nos) bo ja nie zatykam.

Ja najpierw zakrapiam nos solą morską a po kilku minutach wkraczam do akcji z fridą tylko trzeba na prawde mocno ciagnac zeby osiagnac pożądany efekt. Nie zatykam drugiej dziurki

Napisane przez belfegoreczka

Ja karmie moim naturalym mleczkiem tylko i wylacznie i dzis bylam u pediatry z mala i zapisala mi vit D zeby jej podawac raz dziennie 2 kropelki bo mala ma jeszcze bardzo mieciutka glowke.

Prosze doradzcie jaka chusta bedzie najlepsza do noszenia noworodka
Zastanawiam sie nad lulu lub hamalu?

Mi powiedzieli w szpitalu ze jak mam zamiar karmic wylacznie piersia to tylko mam dawac wit k no i badz tu czlowieku madry
do pediatry idziemy za dwa tyg - na szczepienie to sie jeszcze raz wypytam co i jak

[katarzinka]

witam
ja się na chwile pojawiam, bo od kilku dni jestem słomiana wdówka i nie daje rady juz znaleźc czas na wizaż :/

mala lubi sie kąpać jest w sumie grzeczna, na spacerki nadal codziennie chodzimy
a położna moja jest o kant dupy roztrzaść - dziś była drugi raz i zabawila całe 4 minuty - wypisala książeczkę i poszła
a na moje pytania już nie miała czasu

pytanko - jak sobie radzicie z pazurkami u nóg - bo wszędzie opisane są u rączek a u nóżek - bo się boje za mocno przyciąć

[nnowaa]

Napisane przez katarzinka

witam
ja się na chwile pojawiam, bo od kilku dni jestem słomiana wdówka i nie daje rady juz znaleźc czas na wizaż :/

mala lubi sie kąpać jest w sumie grzeczna, na spacerki nadal codziennie chodzimy
a położna moja jest o kant dupy roztrzaść - dziś była drugi raz i zabawila całe 4 minuty - wypisala książeczkę i poszła
a na moje pytania już nie miała czasu

pytanko - jak sobie radzicie z pazurkami u nóg - bo wszędzie opisane są u rączek a u nóżek - bo się boje za mocno przyciąć

Ja jeszcze u nóg nie obcinałam, jakieś krótkie ma mój synuś, ale wszędzie pisze ze u nóg obcinamy na prosto
Tylko niewiem w jakim momencie, bo jak zalozysz spiochy do spania to nie obetniesz paznokci, a jak dziecko nie spi to moze wierzgac nogami... trzeba znalesc odpowiedni moment

[Tequillla]

Witam mamusie przy akompaniamencie suszarki... Chyba Bobotic jednak trochę działa, bo o tej porze zwykle oprócz suszarki w domu słychać wrzaski... a teraz tylko suszarka bo Mała zasnąć nie może, zamyka oczka, pochrapuje i za moment się przebudza.

Napisane przez kashin

Dziewczyny, posłuchałam Was i teraz w kąpieli Matylda ma wodę o temperaturze 40 stopni - to działa! Od teraz Stwór uwielbia nie tylko masaże ale i kąpiele! Wrzask jest przy wyciąganiu z wody i przy ubieraniu, reszta rytuału to już sama idylla. DZIĘKI WIEEEEEEEEEELKIE!

Nasz dzieć ostatnio przeszedł podwójną metamorfozę. Pierwsze, to jak pisałam wyżej - niechęć do spania w kołysce. Drugie - wyciszenie. Na początku myślałam że może coś jej dolega, ale nie. Śmieje się jak dzika, nawet bez łaskotania. Nie płacze prawie wcale, tylko na jadło. Wydaje mi się że to kwestia Bobotica. Poszłam za radą koleżanki, której dziecko też miało "niepokoje pierdzioszkowe" i podaję Stworowi ten specyfik. Podziałało już chyba po pierwszej dawce. Dzieć nie płacze za to wali pierdy jak stara Mama i tata za to mniej nerwowi, bo nie panikują jak wcześniej, kiedy wrzaski były.

No to jeszcze się podzielę patentem na brak ryków przy wyjmowaniu z kąpieli U nas działa taki myk: wyjmujemy Basię z wanienki prosto pod pieluszkę tetrową ogrzaną wcześniej na kaloryferze. Trzymam tą pieluszkę parę centymetrów nad wodą, a TZ unosi z wanny Małą tak, by cała się nią nakryła- łącznie z buzią i oczami Potem przenosimy taką nakrytą na ręcznik, zawijamy szczelnie i osuszamy. Ubranka też nakładamy ciepłe, zdjęte prosto z kaloryfera. Nie wrzeszczy- pod warunkiem że nie jest jeszcze śmiertelnie głodna To akurat ma po mamusi, gdy jest głodna nic nie jest w stanie jej uciszyć, trzeba jej dać NATYCHMIAST.

Zazdroszczę metamorfozy!! I uśmiechów też Kiedy dziecko zaczyna się świadomie uśmiechać? Moje jeszcze tego nie umie... albo nie widzi powodów by to ujawnić

Napisane przez miss.hot

Hmm widzę, że bardzo szybko zaczęliście spacery - my może skusimy się w piątek na pierwszy jeśli pogoda będzie w miarę ładna

A my mamy już 20 dni a jeszcze nie byliśmy na spacerze, boleję nad tym ale boję się wyjść na taką pogodę. Basia wogóle nie ma odporności po tym antybiotyku, niby z gardłem lepiej ale nadal ma katar. A na dworze leje, wieje... czekam na wiosnę albo chociaż na to obiecane rozpogodzenie weekendowe.

Napisane przez Nika1980

A ponieważ jeszcze się na odchowalni fotkami nie chwaliłam, więc robię to teraz bo wreszcie siedzę przed własnym kompem a nie laptopem w sypialni
oto moja córeńka i jedna fotka z dekoracjami, które przygotował mój mąż kiedy się mała urodziła
pierwsze fotki są z ostatniej soboty a ostatnia została zrobiona zaraz po narodzinach Leny...

Śliczna Lenka, mała dama i dekoracje są super!! Najlepszy jest bociek

Napisane przez sweetpinky

czy Wasze maluchy nadal się drapią i musicie zakładać rękawiczki? mojemu obcinałam pazurki u rąk i nóżek już parę razy i nadal się drapie, nawet przez sen i wtedy jest pisk straszny bo do krwi to robi i cały czas nosi albo niedrapki albo skarpetki a już bym chciała się ich pozbyć.

A i mam pytanko, Dominik cały czas ma przytkany nosek i Frida nic nie pomaga, wkurzyłam się i zrobiłam świderka z chusteczki i tak powyciągałam, a było tego od groma wielkie zielone i twarde i białe ciągliwe, kurde u siebie aż takich nie znajduje
i tak się zastanawiam, że może ja źle Fridy używam, trzeba zatykać jedną dziurkę (przecież dorośli tak robią jak smarkają nos) bo ja nie zatykam.

Basia ciągle się drapie, paznokcie jej obcinam co 2 dzień a i tak ma czerwone kreski na buzi. Najgorsze, że często się tymi łapkami sama wybudza, takie ma ruchy nieskoordynowane
Jarobię tak jak Margolcia, sól morska a potem frida i działa.

[kizia86]

Ależ się laleczki rozpisałyPięknie !!!!!!!!!!

U nas bez zmian nadal jestem chodzącym smoczkiemNo cóż musze się przyzwyczaic,bo młody nie ma zamiaru zrezygnować.Lekarz mnie pocieszył,ze tak do 3 miesiąca tak bedzie to wyglądało

A u nas już się pojawił pierwszy świadomu uśmiech
Ale jestem szczesliwai dumna!!!

Noi krew się pojawił w kupce,ale się przestraszyłam jak to zobaczyłamLekarz powiedział,że to może byc efekt złej diety,wiec pozostał mi ukochany kurczak z marchewką
na drób to ja już

Napisane przez kashin

Kochana, toż to wypisz wymaluj harmonogram mojego smyka! A juz myślałam że Tylko mój Stwór oszalał Na początku spała 4-5 h w kołysce - w dzień i w nocy i było spoko. Teraz kołyska niemalże się kurzy, śpimy we troje a w dzień chusta jest w ciągłym użyciu. Jakby się dało to i byśmy w niej spały Aż mam ochotę Cię uściskać Na szczęście mi się udaje umyć włosy, wysprzątać chatę, ugotować obiad a nawet wyjść do miasta po zakupy - chusta, chusta i jeszcze raz chusta.

No patrz!jakie te nasze pociechy są do siebie podobne
Widocznie ten typ tak ma,a my mamuski musimy ulec takim zachcianką
Fajna pare,by z nich była.Bardzo wymagająca
Dwa potworki
Kashin co do mizianeki zaszytej psitki,to mój mąż podkreślił położnej,żeby porządnie zszyła,noi jak narazie facet zadowolony

Napisane przez miss.hot

W czwartek czeka mnie wizyta położnej - ciekawe jak to wygląda

Dziewczyny w którym tygodniu życia maluszka wybieracie się lub byłyście u ortopedy dziecięcego ?
W książeczce zdrowia dziecka wpisali mi w szpitalu, że 2 tygodnie po wypisie (wtedy Grześ miałby prawie 3 tygodnie), a dziś położna mówiła, że spokojnie jak będzie miał 5-6 tygodni

Wizyta połoznej,zależy własnie od połozniej,jaką wprowadza atmosfere
Ja mam taka fajna starszą panią,która jest wszechwiedząca
i Tobie też życze takiej.

U nas do ortopedy chodzi się po 6 tyg.życia.
Ale co miasto to pewnie obyczaj

Napisane przez Nika1980

A ponieważ jeszcze się na odchowalni fotkami nie chwaliłam, więc robię to teraz bo wreszcie siedzę przed własnym kompem a nie laptopem w sypialni
oto moja córeńka i jedna fotka z dekoracjami, które przygotował mój mąż kiedy się mała urodziła
pierwsze fotki są z ostatniej soboty a ostatnia została zrobiona zaraz po narodzinach Leny...

No,cudowna gwiazdeczka
Śliczna córeczka

Napisane przez margolcia1006

Dziewczyny ja już nie wyrabiam z tyli kolkami. Codziennie Mała daje nam ostro popalić. Jak zaczyna płakać to min 5 godzin wyjęte z zycia. Nie pomagają żadne masaże brzuszka, suszarki ani cieple pieluchy. Mimo że dopiero w srodę skonczy 3 tygodnie od dzis zacznę jej podawac krople na kolki bo po prostu mi jej szkoda Po takim maratonie Misia dosteje chypki, kaszle, ma zapchany nos i jest cała mokra
Zobaczymy czy będzie jakakolwiek poprawa.
Dziś np obudziła się o 6 i dopiero teraz zdołałam ją uciszyć (chyba padła ze zmęczenia). Nawet teraz jak śpi widzę że coś jest nie tak bo stęka przez sen chociaż żeby godzinkę pospała

Oj biedactwa
Wiem co to znaczy,bo mój mały też tak miał.
U nas zbawieniem był espumisan,ciepła pieluszka i masaże.
Ale do tej pory Kacperek się pręży i z trudem puszcza gazy i robi kupke,ale juz tak nie płacze.
Może lekarz Wam co doradzi i da jakiś specyfik
Te kolki to okres wyjęty z zyciorysu.

Napisane przez katarzinka

pytanko - jak sobie radzicie z pazurkami u nóg - bo wszędzie opisane są u rączek a u nóżek - bo się boje za mocno przyciąć

Ja obcinam jak swojeoczywiscie bardziej delikatnie
Najważniejsze to się nie bać.

[sweetpinky]

Napisane przez Tequillla

Witam mamusie przy akompaniamencie suszarki... Chyba Bobotic jednak trochę działa, bo o tej porze zwykle oprócz suszarki w domu słychać wrzaski... a teraz tylko suszarka bo Mała zasnąć nie może, zamyka oczka, pochrapuje i za moment się przebudza.


No to jeszcze się podzielę patentem na brak ryków przy wyjmowaniu z kąpieli U nas działa taki myk: wyjmujemy Basię z wanienki prosto pod pieluszkę tetrową ogrzaną wcześniej na kaloryferze. Trzymam tą pieluszkę parę centymetrów nad wodą, a TZ unosi z wanny Małą tak, by cała się nią nakryła- łącznie z buzią i oczami Potem przenosimy taką nakrytą na ręcznik, zawijamy szczelnie i osuszamy. Ubranka też nakładamy ciepłe, zdjęte prosto z kaloryfera. Nie wrzeszczy- pod warunkiem że nie jest jeszcze śmiertelnie głodna To akurat ma po mamusi, gdy jest głodna nic nie jest w stanie jej uciszyć, trzeba jej dać NATYCHMIAST.

Zazdroszczę metamorfozy!! I uśmiechów też Kiedy dziecko zaczyna się świadomie uśmiechać? Moje jeszcze tego nie umie... albo nie widzi powodów by to ujawnić

A my mamy już 20 dni a jeszcze nie byliśmy na spacerze, boleję nad tym ale boję się wyjść na taką pogodę. Basia wogóle nie ma odporności po tym antybiotyku, niby z gardłem lepiej ale nadal ma katar. A na dworze leje, wieje... czekam na wiosnę albo chociaż na to obiecane rozpogodzenie weekendowe.

Śliczna Lenka, mała dama i dekoracje są super!! Najlepszy jest bociek


Basia ciągle się drapie, paznokcie jej obcinam co 2 dzień a i tak ma czerwone kreski na buzi. Najgorsze, że często się tymi łapkami sama wybudza, takie ma ruchy nieskoordynowane
Jarobię tak jak Margolcia, sól morska a potem frida i działa.

świadomy uśmiech pojawia się około 2 miesiąca wcześniej też się dzieć uśmiecha ale chyba nie zdaje sobie z tego sprawy mój tam się cieszy non stop na różne sposoby, albo jednym kącikiem i zamyka przy tym to oko po tej stronie kącika ust, wygląda przy tym jak podrywacz albo z otwartymi ustami a pare razy zdarzyło mu się uśmiechnąć z dźwiękiem
w 3 miesiącu dzieć potrafi odpowiadać uśmiechem na uśmiech

[woman31]

niektore z was pisaly ze karmicie jednorazowo najpierw jedna piersia a potem druga. skad wiecie ze ta pierwsza piers jest juz oprozniona?
bo moj synek je minimum pol godziny, potem probuje go odbic (co mi sie nigdy nie udaje) i potem znowu do tej samej piersi przystawiam- i tu znowu maly je jakies 15 minut. ja nigdy nie wiem kiedy piers jest oprozniona. zreszta nie mam wrazenia ze je jest pusta- ze maly probuje wyssac mleko a go tam nie mamam wrazenie ze moj synek gdyby mogl to by ciagle przy cycy siedzial. skad mam wiedziec ze on sie nie przejada?
dzisiaj w dzien to pobil swoj rekord i normalnie co godzine go karmilam- jestem wykonczona juz sama nie wiem jak mam go karmic

[Shine01]

Napisane przez woman31

witam
przepraszam ze nie pisze ale nie mam kiedy moje najukochansze sloneczko jest bardzo absorbujace...aha juz mamy imie dla naszego syneczka- bedzie nazwywal sie Oliwier
dziekuje bardzo Nice i innym dziewczynom za pocieszenie w tych pierwszych trudnych dla mnie dniachnajprawde bylam zalamana bo mialam wrazenie ze nie umiem radzic z wlasnym dziekiem, a ono tak czesto placze
minal tydzien a my powoli uczymy sie wszyscy siebie nawzajem. zauwazylismy ze nasze dziecko jest bardzo aktywne tak od rana do popoludnia- wtedy przysypia parenescie minut- nigdy godziny i wtedy musi byc noszone zabawiane. gdy tego nie otrzymuje to piszczy. przed noca ma najduzszy sen- nawet do 3 godzin. w nocy budzi sie co 2 godziny. najpierw karmie, potem przewijam, a potem znowu dokarmiam.

u nas byla polozna juz pierwszego dnia poniewaz zadzwnila sama i zapytala czy wszystko w porzadku. a ze mialam nawal i strasznie obrzmiale i bolace piersi to postanowila ze przyjdzie. byla juz w sumie 3 razy i bardzo nam pomogla

aha czytalam ze pisalyscie o tym jak klasc dziecko. nam polozna powiedziala ze nie mozna klasc zupelnie na pleckach dziecka tylko tak lekko na boczek. zauwazylam ze synek potrafi przewrocic glowke zupelnie na druga strone bardzo sie boje ze on tak kreci ta glowka.

my umowilismy sie na bioderka w 4 tygodniu zycia dziecka. ale tez byla to kolejna poradnia do ktorej dzwonilismy- wszwedzie kolejki. a polozna powiedziala ze jednak lepiej zebym umowila sie tak do 4 tygodnia.

Z racjii tego ze moj synek urodzil sie taki duzy- 58cm to czesc ubranek musielimy od razu odlozycwczoraj byla polozna i powiedziala ze maly jest przegrzany- a umieram go w body z dlugim rekawkiem, pajac i potem w rozek. teraz mam go ubierac tylko w pajaca i w ten rozek. albo body i jakies spodenki i rozek...

kąpiel- pierwsza kapiel byla niewypalem- maly wrzeszczal w nieboglosy- no ale poczytalam ze kapiecie w 40stopniach i my tez tak zrobilismy. no i od razu widac roznice malemu bardzo sie podoba. krzyczy jak jest wyjmowany i ubierany. naoliwkowac udaje mi sie z wielkim trudem bo maly placze
no i po kapieli synek dostaje cycka i wcale nie spi jak anioleczek. ciezko go potem ululac.. ciekawe dlaczego? a zawsze myslalam ze po kapieli dziecko spi najlepiej...

jezeli chodzi o wage to zostalo mi jakies gora 2 kg do wagi sprzed ciazy brzuch mam prawie paski. kupilam pas pani teresy i mam wrazenie ze to on uczynil takie cuda.efekty widac natychmiast.moja polozna powiedziala ze mozna go nosic od razu- ja tak zrobilam...
jezeli chodzi o szwy to juz prawie mnie nie bola. mimo ze szwy mialam rozuszczalne to polozna po 5 dniach przeciela 2 "niteczki" i od razu jakaaaaa ulgaaaaaa juz nie musze siadac na kolku

diete stosuje drastyczna bo sie boje zaszkodzic mojemu maluszkowi- tym bardziej ze pierwsze dni jak nie stosowalam restrykcyjnej diety to maly mial twardy brzuszek. teraz boje sie tego panicznie i rezygnuje z wielu rzeczy... ale polozna powiedziala ze powoli mam wprowadzac jakies nowosci... aha- i kto by pomyslal ze pokocham gotowane jablka. z pieczywa to jem tylko buleczki- pewnie dupa mi od nich urosnie

moj maz spisuje sie swietnie pomaga mi jak moze we wszystkim. jedynie czego nie robi to nie zmienia pieluszki- jakos mu ta kupa nadal nie podchodzi no ale nie nalegam bo przy kazdej zmianie pieluszki maz mi asystuje-podaje co trzeba, zabawia , caluje malego bo czasami placze. aha zdarzyl obsika i obesrac i mame i pania polozna a jaki ma zasieg ten jego wystrzal o takim wystrzale trzeba zmieniac i wycierac wszystko dookola.
zauwazylam ze ubranka po takiej kupce sie nie odpieraja pomimo prania w pocji "intensywne odplamianie" tez tak macie???

jak maly mial problemy z brzuszkiem to polozna polecial abym pila herbatke z kopru wloskiego. mam wrazenie ze po tej herbatce maly ma smierdzace kupy nie wiem czy od tego- poprostu tak mi sie wydaje.

aha i najwazniejsze- juz teraz wiem co to znaczy milosc matczyna- Boze jak ja kocham tego mojego urwisa. rozplywam sie jak go wącham, jak na niego patrze, jak tule. jak dlugo spi to non stop zagladam do niego w obawie ze cos mu sie moze stac... kocham do maximum mozliwosci ten jego nieswiadomy usmiech


prosze powiedzcie ile czasu jedza z piersi wasze dzieciaczki? bo moja polozna powiedziala ze nie powinien jesc dluzej niz pol godziny ale skad ja mam wiedziec ze on sie najada w ciagu tych pol godziny? a mam wrazenie ze sie nie najada bo nie chce oddac cycka i dalej go ciumka. nie wiem co mam robic boje sie go przekarmic. bo przez pierwsze dni maly mial twardy brzuszek i polozna powiedziala ze to tez moglo byc od przejedzenie
kolejne pytanie: jaka metoda odbijacie? kurcze te odbijanie mnie wkurza bo po cycu mamy juz tak pieknie ululany a jak go klade na ramieniu badz pioniuzje przed soba to on przebudza sie i na nowo musze go lulac a najgorsze jest to ze prawie nigdy nie odbija. polozna mowila ze tak z 10 minut probowac odbic.

mam jeszcse jedna prosbe- powiedzcie jakie i gdzie mamy zlozyc papiery zeby wszelkim formalnosciom stalo sie zadosc- mam na mysli zarejestrowanie malego, becikowe, rodzinnie itp (nie wiem co jeszcze). tak sie sklada ze jestem w tym ciemna masa

jak poszlam zarejestrowac malego to mi powiedzieli wszystko o becikowym.

ja bym olala polozna.. moj raz je 1,40minut, raz 15, a raz 5 bo mu sie pic tylko chce...

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez miss.hot

Zarejestrować dziecko musisz w ciągu 14 dni od urodzenia - urząd jest poinformowany o urodzeniu dziecka przez szpital
W przypadku małżeństw rejestracji może dokonać jedno z rodziców, potrzebne są dowody osobiste obojga rodziców + odpis aktu małżeństwa, jeśli był zawierane poza miastem, w którym zapisujesz. Jeśli rodzice nie są małżeństwem, a mężczyzna potwierdza ojcostwo, wtedy do rejestracji dziecka potrzebni są oboje rodzice z dowodami osobistymi.
O becikowe zgłaszasz sie w to samo miejsce co zasiłek rodzinny i dodatek wychowawczy czyli do MOPS lub MOPRU w zależności gdzie mieszkasz i tam wypełniasz te kwitki

w Warszawie trzeba zawsze.

musze Cie poprawic, jesli matka jest panna potrzebny jest tez jej akt urodzenia!

mi dali wezwanie z data i godzina w szpitalu, musialam to przelozyc, ale i tak u nas jest konkretna godzina, nie mozna tak sobie przyjsc...

[kashin]

Napisane przez margolcia1006

Kashin mogłabyś podać przepis na te specjały? Mam w lodówce 2 cukinie i właśnie się zastanawiałam co tu z nią zrobić

Pewnie. Przy czym to naprawdę nic wyszukanego.
Zupa: kilka cukinii (najczęściej używam 4-5 młodych malutkich), 1-2 marchewki, pietruszka, kawałek selera albo kilka łodyżek selera naciowego, kawałek pora, 3 raczej większe ziemniaki, kostka bulionowa, sól, 2-3 ziarna pieprzu, 1 ziarenko ziela angielskiego, listek laurowy, natka pietruszki, woda (ilość w zależności od preferowanej gęstości)
Wszystko kroję w kostkę, poza cukinia, którą kroję w talarki, gotuję do średniej miękkości, doprawiam do smaku czym tam akurat mam ochotę (np. curry, można doprawić śmietanką), posypuję natką pietruszki i już Dobre z grzankami!

Sos koperkowy: pęczek koperku, oliwa/masło, kostka bulionowa albo wywar, jeśli masz, woda, sól pieprz, mąka. Najpierw rozgrzewam tłuszcz, na to wrzucam posiekany koperek, zalewam wodą, doprawiam do smaku, zagęszczam roztworem wody z mąką i koniec. Najszybszy sos świata

Napisane przez margolcia1006

A co to za specyfik ten Bobotic? Lepszy niż Infacol? Od którego tygodnia można go podawać dzieciowi?

To jeden ze specyfików z simetikonem. Tak jak pisała nnowaa jest to preparat na wzdęcia, można go stosować po 28 dniu życia dziecka. Ale np. Mojej małej pomaga - odkąd go stosujemy (3x dziennie 8 kropelek po karmieniu) to płacze tylko kiedy ma mokrą pieluszkę albo kiedy chce cycusia. Poza tym cisza Ale Matylda nie miała do tej pory kolek. Nie wiem czy sprawdza się wtedy tak samo świetnie.

Napisane przez sweetpinky

ale piękna ta Twoja Lena muszę Dominikowi pokazać

czy Wasze maluchy nadal się drapią i musicie zakładać rękawiczki? mojemu obcinałam pazurki u rąk i nóżek już parę razy i nadal się drapie, nawet przez sen i wtedy jest pisk straszny bo do krwi to robi i cały czas nosi albo niedrapki albo skarpetki a już bym chciała się ich pozbyć.

A i mam pytanko, Dominik cały czas ma przytkany nosek i Frida nic nie pomaga, wkurzyłam się i zrobiłam świderka z chusteczki i tak powyciągałam, a było tego od groma wielkie zielone i twarde i białe ciągliwe, kurde u siebie aż takich nie znajduje
i tak się zastanawiam, że może ja źle Fridy używam, trzeba zatykać jedną dziurkę (przecież dorośli tak robią jak smarkają nos) bo ja nie zatykam.

Czasem się jeszcze drapnie, ale już o wiele rzadziej niż na początku. Teraz obcinam jej paznokcie głównie ze względu na mnie, bo jak się wczepi pazurkami w cycusia...

A z Fridą doświadczeń nie mam. Wciąż robię świderka.

Katarzinka przyglądałam się paznokciom u stóp i na razie nie znalazłam nic do obcięcia. Wystarczy że te u rączek rosną jak najęte. Co obetnę, to są nowe drapaczki cycusiów
A położnej to współczuję. Niestety bywają i takie

Napisane przez aniago25

Witam mamuśki, szew już mam ściągniety od razu lepiej sie chodzi i w czwartek przychodzi do nas połozna środowiskowa .
Sama bym już poszła z małą na spacer ale czekam na ładniejszą pogodę może po niedzieli uda nam sie pospacerować.

Moja maleńka spi cały dzien budzi się co 2-3 godziny na jedzonko i dalej spi, normalnie ponudzic się można

Oj Aniu, ciesz się tymi chwilami, bo niedługo mogą się skończyć Bywało że mój dzieć spał w nocy po 5-6 h, teraz ma zegarek wmontowany i najwyżej 3 h da pospać. Najczęściej jednak 2, potem ma czas czuwania, który wciąż się wydłuża i nie tak łatwo daje się uśpić ponownie. A czasem tak się chce mamie siusiu

Napisane przez Tequillla

No to jeszcze się podzielę patentem na brak ryków przy wyjmowaniu z kąpieli U nas działa taki myk: wyjmujemy Basię z wanienki prosto pod pieluszkę tetrową ogrzaną wcześniej na kaloryferze. Trzymam tą pieluszkę parę centymetrów nad wodą, a TZ unosi z wanny Małą tak, by cała się nią nakryła- łącznie z buzią i oczami Potem przenosimy taką nakrytą na ręcznik, zawijamy szczelnie i osuszamy. Ubranka też nakładamy ciepłe, zdjęte prosto z kaloryfera. Nie wrzeszczy- pod warunkiem że nie jest jeszcze śmiertelnie głodna To akurat ma po mamusi, gdy jest głodna nic nie jest w stanie jej uciszyć, trzeba jej dać NATYCHMIAST.

O, z tetrą to może być dobry pomysł! Ubranka już grzeję na kaloryferze Może jednak ciepła tetra nie będzie potrzebna, bo mała nie płakała WCALE przy kąpieli, ani przy wyjmowaniu z wody, ani przy masażu - wtedy prawie odpływała, ani przy zdejmowaniu plasterka z pępuszka! Zaczęła piszczeć dopiero przy zakładaniu bodziaka. Alleluja!

Napisane przez kizia86

No patrz!jakie te nasze pociechy są do siebie podobne
Widocznie ten typ tak ma,a my mamuski musimy ulec takim zachcianką
Fajna pare,by z nich była.Bardzo wymagająca
Dwa potworki
Kashin co do mizianeki zaszytej psitki,to mój mąż podkreślił położnej,żeby porządnie zszyła,noi jak narazie facet zadowolony

no podobne te dzieciaczki nasze, faktycznie, w końcu tego samego dnia na świat przyszły Zobaczymy jak się to dalej potoczy i co z nich wyrośnie

Wszystko ładnie pięknie, tylko ja miałam cesarkę!

Napisane przez woman31

niektore z was pisaly ze karmicie jednorazowo najpierw jedna piersia a potem druga. skad wiecie ze ta pierwsza piers jest juz oprozniona?
bo moj synek je minimum pol godziny, potem probuje go odbic (co mi sie nigdy nie udaje) i potem znowu do tej samej piersi przystawiam- i tu znowu maly je jakies 15 minut. ja nigdy nie wiem kiedy piers jest oprozniona. zreszta nie mam wrazenia ze je jest pusta- ze maly probuje wyssac mleko a go tam nie mamam wrazenie ze moj synek gdyby mogl to by ciagle przy cycy siedzial. skad mam wiedziec ze on sie nie przejada?
dzisiaj w dzien to pobil swoj rekord i normalnie co godzine go karmilam- jestem wykonczona juz sama nie wiem jak mam go karmic

Na początku dawałam z dwóch piersi, bo mi się wydawało że mam mało pokarmu. Teraz kiedy już mam wprawę w odciąganiu pokarmu laktatorem widzę, że praktycznie nigdy pokarm się w piersi nie kończy. Napływa falami - przez chwilę leci go mniej - kropelkami, by po chwili znów lecieć ciurkiem. Matylda potrafi wisieć na cycku i 2 godziny ale zawsze kiedy odciągam jej główkę widzę że ma mleczko w buzi - wciąż leci.
Dziecko karmione piersią nie będzie przekarmione - jak będzie miało dosyć to wypuści z buzi sutek.
I mały cytacik z mlekomamy.pl

To MIT,
że nie wolno karmić dziecka częściej niż co 3 godziny.

To przekonanie funkcjonuje najczęściej pośród babć, które doskonale pamiętają czasy „odżywek” dla niemowląt, podawanych zgodnie z zaleceniami producenta właśnie nie częściej niż co 3 godziny. Tymczasem każde dziecko ma indywidualne potrzeby biologiczne i nie można go „nastawić” na karmienie w określonych godzinach. Dzięki temu, że pokarm w piersiach jest łatwo dostępny i gotowy do spożycia w każdej chwili należy karmić dziecko tak często jak tego potrzebuje, kierując się miłością i dobrem dziecka. Pamiętaj jednak, aby przerwy w karmieniu nie były rzadsze niż 3 godziny w dzień i 4 godziny w nocy.

Dobranoc mamusie!

[miss.hot]

Cześć dziewczyny
Wczoraj rozłożyło mnie totalnie pod wieczór - okropny ból głowy nad oczami, ból gardła, kaszel i gorączka Wzięłam na noc Apap i wypiłam dwa kubki gorącej herbaty z sokiem malinowym i dziś już lepiej - nie mam przynajmniej gorączki Trochę wypoczęłam, bo Grześ pospał od 21:15 do 3 czyli dosyć długo i przez ten czas mój organizm mógł się jakoś zregenerować

[bea83]

Witam serdecznie wszystkie niewyspane mamusie

Napisane przez sweetpinky

czy Wasze maluchy nadal się drapią i musicie zakładać rękawiczki? mojemu obcinałam pazurki u rąk i nóżek już parę razy i nadal się drapie, nawet przez sen i wtedy jest pisk straszny bo do krwi to robi i cały czas nosi albo niedrapki albo skarpetki a już bym chciała się ich pozbyć.

Moja Natalka miała zakładane rękawiczki tylko w szpitalu - bo urodziła się z bardzo długimi paznokciami i kilka dni po powrocie do domku Teraz już jej nie zakładam bo wogóle się nie drapie muszę tylko pilnować aby za długich paznokci nie miała

Napisane przez miss.hot

Chodziło mi, że nie chciałam wychodzić na pierwszy spacer w te śniegi i wiatry
A według prognoz w piątek i sobotę ma być powyżej 10 C i słonecznie - przynajmniej u nas
A potem jak już Grześ będzie większy i się zahartuje to i w zimie normalnie będzie spacerować

Ja żartowałam z tym spacerem, że będziesz czekała do wiosny na ładną pogodę U nas na szczęście śniegu jeszcze nie było Mamy typowo jesienną pogodę deszcze i wiatry A ja chcę WIOSNĘ

Napisane przez margolcia1006

Czy do becikowego potrzebny jest pesel dziecka? Bo jeśli tak to na PESEL czeka się kilka tygodni i na pewno do listopada nie dam rady złożyć wniosku o becikowe czyli będę musiała latać do gina bo to głupie zaświadczenie

Dziewczyny ja już nie wyrabiam z tyli kolkami. Codziennie Mała daje nam ostro popalić. Jak zaczyna płakać to min 5 godzin wyjęte z zycia. Nie pomagają żadne masaże brzuszka, suszarki ani cieple pieluchy. Mimo że dopiero w srodę skonczy 3 tygodnie od dzis zacznę jej podawac krople na kolki bo po prostu mi jej szkoda Po takim maratonie Misia dosteje chypki, kaszle, ma zapchany nos i jest cała mokra
Zobaczymy czy będzie jakakolwiek poprawa.
Dziś np obudziła się o 6 i dopiero teraz zdołałam ją uciszyć (chyba padła ze zmęczenia). Nawet teraz jak śpi widzę że coś jest nie tak bo stęka przez sen chociaż żeby godzinkę pospała

Dziewczyny już ci odpowiedziały a ja mogę to potwierdzić, bo ostatnio składałam wniosk o becikowe i zasiłek rodzinny - PESEL dziecka nie jest potrzebny przy składaniu wniosku - mi tylo pani powiedziała, że jak będę miała już pesel dziecka to mam go im dostarczyć U nas na pesel się czeka 2 - 3 tygodnie

Napisane przez aniago25

Witam mamuśki, szew już mam ściągniety od razu lepiej sie chodzi i w czwartek przychodzi do nas połozna środowiskowa .
Sama bym już poszła z małą na spacer ale czekam na ładniejszą pogodę może po niedzieli uda nam sie pospacerować.

Moja maleńka spi cały dzien budzi się co 2-3 godziny na jedzonko i dalej spi, normalnie ponudzic się można

Lepiej wypluj te słowa żebyś później nie żałowała że w złą godzinę je powiedziałaś Ja akurat na moją córeczkę też narzekać nie mogę - ma 3 tygodnie a całe dnie śpi - budzi się tylko na jedzenie a czasami i o nim zapomina bo potrafi 5 godz w dzień spać

Napisane przez katarzinka

witam
ja się na chwile pojawiam, bo od kilku dni jestem słomiana wdówka i nie daje rady juz znaleźc czas na wizaż :/

mala lubi sie kąpać jest w sumie grzeczna, na spacerki nadal codziennie chodzimy
a położna moja jest o kant dupy roztrzaść - dziś była drugi raz i zabawila całe 4 minuty - wypisala książeczkę i poszła
a na moje pytania już nie miała czasu

pytanko - jak sobie radzicie z pazurkami u nóg - bo wszędzie opisane są u rączek a u nóżek - bo się boje za mocno przyciąć

To super, że u Was wszystko w porządku A położnej współczuję U nóg Natalce jeszcze pazurków nie obcinałam - ma króciutkie - za to u rąk rosną aż za szybko

Napisane przez miss.hot

Cześć dziewczyny
Wczoraj rozłożyło mnie totalnie pod wieczór - okropny ból głowy nad oczami, ból gardła, kaszel i gorączka Wzięłam na noc Apap i wypiłam dwa kubki gorącej herbaty z sokiem malinowym i dziś już lepiej - nie mam przynajmniej gorączki Trochę wypoczęłam, bo Grześ pospał od 21:15 do 3 czyli dosyć długo i przez ten czas mój organizm mógł się jakoś zregenerować

Trzymam kciuki abyś dzisiaj czuła już się dobrze - najgorsze co może być to chora mama przy takim maleństwie
----------------------------------------------------------------
Ciekawe co się dzieje z naszą założycielką i królową wątku Ddosiek już dawno nie dawała o sobie znać A na początku to wręcz sama ze sobą pisała co drugi post to był jej

[miss.hot]

Napisane przez bea83

Trzymam kciuki abyś dzisiaj czuła już się dobrze - najgorsze co może być to chora mama przy takim maleństwie

No masakra - szczególnie w nocy wstawać - bo wtedy najgorsze samopoczucie
Ale liczę na to, że przejdzie


Kolejna porcja fotek mojego Grzesia
1,2 Słodki sen
3 Po karmieniu - co za błogość
4 W trakcie przewijania
5 Próba smoczkowa

[aniago25]

Dzień dobry mamuski ja dopiero po śniadaniu bo spalismy dzisiaj do 10.00 o 6.00 mielismy mały problem z usypianiem, nie pomogło noszenie na rękach, smoczek dopiero w wózku usneła.
W nocy od 23.00 wstajemy na karmienie co 2 godziny z zegarkiem w ręku, czekam aż ten czas się troszke wydłuży bo mamusia zmęczona
Miss.hot mam nadzieje ze sie szybko wykurujesz a Grzesio jest słodziutki

[kropka75]

Witam rozpakowane mamusie i ich dzieciaczki po drugiej stronie brzuszków. Wszystko najlepszego dla Was na nowej drodze życia.

[aniago25]

Laurunia sobie śpi

[miss.hot]

Wciąż zastanawiamy się nad kupnem chusty i tak popatrzyłam na allegro - co myślicie o tych ?
http://allegro.pl/item774068291_chus...ecka_2008.html
http://allegro.pl/item773954842_supe...e_fiolety.html
http://allegro.pl/item772633405_dk_c..._i_gratis.html
Bo ja się kompletnie nie znam

Laura słodka
Aniu po domu w wózku z nią jeździsz ??

[nnowaa]

Hej!!
ŚLiczne te nasze maleństwa.
Miss.Hot Grześ przeuroczy i jak słodko śpi, na każdym zdjęciu taki spokojniutki.

Mój Szymon wczoraj w dzień przespał tylko 3 godziny. A reszta to takie drzemki po 10-15 min. Nawet po kapieli nie odpłynął tak jak zawsze, tylko jeszcze z godzinę pobroił.
Za to noc miałam spokojną . Jak usnął o 21 to wstał dopiero kolo 2. przewinęłam go, usnął przy jedzeniu. Nawet go nie odbijałam, nie chciałąm budzić. Wstał później o 4 i 8 i zas zasnal.
Teraz zas jest pobudzony. Oczy jak 5 zł i ani myśli o spaniu.

Któraś z Was pisała o świadomym uśmiechu??
Jak rozpoznać że akurat ten jest świadomy???

[katarzinka]

dzień dobry
dzięki za te teskty o pazurkach , u rąk to też obcinam czesto, ale nie wiedziałam jak obciąć u nóżek coby nie wrosły, ale juz wiem, że tak jak mówilyście na prosto

a co do położnej i tak jak skończy się ta jej opieka to będe zmieniać przychodnie, bo w teorii wszytsko pięknie wygląda, mozesz zapisać gdzie chcesz itp, a w praktyce nie do końca, bo jak dalej od miejsca zamieszkania to polozna sie nie zjawi i takie tam blablabla, a mam super lekarza, tyle ze w innej dzielnicy i po tych przebojach stwierdziliśmy, ze odbebnimy to co trzeba w naszej przychodni (gdzie wiek pediatrów to średnio 60tka ) i przenosimy się tam gdzie chcieliśmy, zwłaszcza, że lekarz jest super, ponadto pracuje w szpitalu i w razie potrzeby jest w stanie przyjechać do domu -wiec nawet nie mam co się zastanawiać

buziaki dla wszystkich

[aniago25]

Monia jak już było tak kryzysowo nad ranem i już mnie ręce bolałay od noszenia to wkładam ją do wózka i delikatnie kołysze, usneła po 2 minutach

Chciałabym już na dwór pójść a tu taka pogoda lało u nas wczoraj cały dzień i całą noc, ale od jutra ma być cieplej

Dzisiaj mój termin porodu a niunia już ma tydzień

[kizia86]

Hej mamuski
Ale pogoda u nas pięknazaraz zmykamy na spacerek,żal w domu siedzieć
Kurcze,ja nie wiem co jest z kupkami synka,są zielone,maja sluz i strasznie smierdzą tak "kwaśnie"noi ta krewWy też tak macie?Jak wyglądają kupki waszych maleństw???

Kiedy zamierzacie chrzcic małolaty???

W poniedziałek ide na wizyte do gina,i zastanawiam się nad antykoncepcją i sama nie wiem co bedzie najlepsze
Czy wy już o tym myslałyscie?

Napisane przez kashin

Pewnie. Przy czym to naprawdę nic wyszukanego.
Zupa: kilka cukinii (najczęściej używam 4-5 młodych malutkich), 1-2 marchewki, pietruszka, kawałek selera albo kilka łodyżek selera naciowego, kawałek pora, 3 raczej większe ziemniaki, kostka bulionowa, sól, 2-3 ziarna pieprzu, 1 ziarenko ziela angielskiego, listek laurowy, natka pietruszki, woda (ilość w zależności od preferowanej gęstości)
Wszystko kroję w kostkę, poza cukinia, którą kroję w talarki, gotuję do średniej miękkości, doprawiam do smaku czym tam akurat mam ochotę (np. curry, można doprawić śmietanką), posypuję natką pietruszki i już Dobre z grzankami!


no podobne te dzieciaczki nasze, faktycznie, w końcu tego samego dnia na świat przyszły Zobaczymy jak się to dalej potoczy i co z nich wyrośnie
Wszystko ładnie pięknie, tylko ja miałam cesarkę!

Fajny przepis i przede wszystkim prosty i szybki,akurat dla zabieganych mamusiek
Dzisiej wypróbuje to cacko

Po Kacperku widze,że to bedzie mamicycek z mleczkiem pod noskiem
Sorki nie spojrzałam w liste
Ostatni tylko mi jedno w głowie

Napisane przez miss.hot

No masakra - szczególnie w nocy wstawać - bo wtedy najgorsze samopoczucie
Ale liczę na to, że przejdzie


Kolejna porcja fotek mojego Grzesia
1,2 Słodki sen
3 Po karmieniu - co za błogość
4 W trakcie przewijania
5 Próba smoczkowa

Przejdzie Ci na pewno,ja też byłam chora w szpitalu jak leżałam to gdzieś mnie przewiało.
Polecam dużo pić herbaty ze sokiem malinowym takim babcinym,albo żurawine,ja łykałam też witamine C i po trzech dniach przeszło

Słodziaczek ten Twój syneczek
Napatrzeć się nie mogeŚLICZNY!!!

Napisane przez aniago25

Laurunia sobie śpi

Piękna mała dama
Jaka pulchniutka się wydaje,uroczy skarb.

Napisane przez nnowaa

Hej!!
ŚLiczne te nasze maleństwa.
Miss.Hot Grześ przeuroczy i jak słodko śpi, na każdym zdjęciu taki spokojniutki.

Mój Szymon wczoraj w dzień przespał tylko 3 godziny. A reszta to takie drzemki po 10-15 min. Nawet po kapieli nie odpłynął tak jak zawsze, tylko jeszcze z godzinę pobroił.
Za to noc miałam spokojną . Jak usnął o 21 to wstał dopiero kolo 2. przewinęłam go, usnął przy jedzeniu. Nawet go nie odbijałam, nie chciałąm budzić. Wstał później o 4 i 8 i zas zasnal.
Teraz zas jest pobudzony . Oczy jak 5 zł i ani myśli o spaniu.

Któraś z Was pisała o świadomym uśmiechu??
Jak rozpoznać że akurat ten jest świadomy???

To mój zaliczył pierwszy śmiech

Podczas karmienie,poprostu zaczą się delikatnie usmiechać,pierw myslałam,ze to ten anielski,ale jak wyjełam mu sutka z buzi usmiechną się pełną gębąA jak zaczełam się wygubiać,machać głową to nie mógł przestaćteraz jak mnie tylko zobaczy to obdarza mnie usmiechemNiesamowit e uczucie
Jak uda mi się to uwiecznić,to wtawie fotke.

[sweetpinky]

Napisane przez nnowaa

Hej!!
ŚLiczne te nasze maleństwa.
Miss.Hot Grześ przeuroczy i jak słodko śpi, na każdym zdjęciu taki spokojniutki.

Mój Szymon wczoraj w dzień przespał tylko 3 godziny. A reszta to takie drzemki po 10-15 min. Nawet po kapieli nie odpłynął tak jak zawsze, tylko jeszcze z godzinę pobroił.
Za to noc miałam spokojną . Jak usnął o 21 to wstał dopiero kolo 2. przewinęłam go, usnął przy jedzeniu. Nawet go nie odbijałam, nie chciałąm budzić. Wstał później o 4 i 8 i zas zasnal.
Teraz zas jest pobudzony. Oczy jak 5 zł i ani myśli o spaniu.

Któraś z Was pisała o świadomym uśmiechu??
Jak rozpoznać że akurat ten jest świadomy???

ja zauważyłam uśmiech gdy Dominika trzymałam na kolanach z rękoma pod jego główką i go bujałam, gadałam sobie do niego a on mi patrzył prosto w oczy i zaczął się uśmiechać odrazu wiedziałam, że on to zrobił świadomie i tak samo jak leżał w wózku i jak do niego podeszłam to zaczął się cieszyć

[miss.hot]

Napisane przez aniago25

Monia jak już było tak kryzysowo nad ranem i już mnie ręce bolałay od noszenia to wkładam ją do wózka i delikatnie kołysze, usneła po 2 minutach

No tak - zawsze jakiś sposób
Grześ zasypia w sumie pod koniec karmienia już, ale ma też momenty aktywności po karmieniu - leży i rozgląda się wokoło i coś tam popiskuje po swojemu - na szczęście w nocy śpi

Napisane przez aniago25

Chciałabym już na dwór pójść a tu taka pogoda lało u nas wczoraj cały dzień i całą noc, ale od jutra ma być cieplej

No mam nadzieję, że będzie cieplej, bo też bym już wybrała się na spacerek

Napisane przez aniago25

Dzisiaj mój termin porodu a niunia już ma tydzień

Ja mam jutro termin porodu
A Grześ ma już 10 dni

Napisane przez kizia86

Kiedy zamierzacie chrzcic małolaty???

My wstępnie planujemy 22 listopada

Napisane przez kizia86

W poniedziałek ide na wizyte do gina,i zastanawiam się nad antykoncepcją i sama nie wiem co bedzie najlepsze
Czy wy już o tym myslałyscie?

Jeszcze się nie zastanawiałam w sumie jak to będzie, na wizytę to za jakieś 4 tygodnie pójdę i przed coś poczytam na ten temat

[sweetpinky]

Napisane przez miss.hot

No tak - zawsze jakiś sposób
Grześ zasypia w sumie pod koniec karmienia już, ale ma też momenty aktywności po karmieniu - leży i rozgląda się wokoło i coś tam popiskuje po swojemu - na szczęście w nocy śpi


No mam nadzieję, że będzie cieplej, bo też bym już wybrała się na spacerek


Ja mam jutro termin porodu
A Grześ ma już 10 dni


My wstępnie planujemy 22 listopada


Jeszcze się nie zastanawiałam w sumie jak to będzie, na wizytę to za jakieś 4 tygodnie pójdę i przed coś poczytam na ten temat

a ja ? 9 dni temu termin a Dominik ma już 1 miesiąc i 2 dni
a tak wogóle to Wam nie powiedziałam czegoś...w książeczce ma zapisane, że urodził się w 41 tygodniu ciąży i jak się zapytałam o co chodzi to powiedziano mi, że pomylono mi termin porodu o miesiąc
czyli ostatnią @ miałam już będąc w ciąży

[Nika1980]

Witajcie
u nas piekna jesien, wczoraj z Lenka bylam w miescie na dluuugimn spacerku: poltora godzinki spacerowalysmy, zajrzalysmy do sklepow Dzis znow slonko, wiec dzis na spacer do parku!

Lenka miala niespokojna noc, do 12 w nocy spala u mnie na brzuchu potem do 2 z nami w lozku a potem juz w kolysce do prawie 5 , potem karmienie , pospala do 8, karmienie i jeszcze razem pospalysmy do 10.30 spiochy.

teraz mala nie chce spac , lezy w kolysce i patrzy na cos...

Woman, Lena tez tak ma ze chce co godzine na piers- czasem mnie to dobija bo nie wiem, czy mam za malo mleka czy co.... ale jak widsze ze jej sie ulewa to znaczy ze jednak cos pije wkazdym razie sama mam mnostwo watpliwosci co do karmienia piersia na`zyczenie. wychodze jednak z zalozenia- i tak nam na kursie mowiono- ze dziecko wie ile i kiedy... tyle ze nic sie nie da` zrobic jak maly ssak wisi na piersi caly dzien...

czasem jestem naprawde zmeczona taka czestotliwoscia karmien i tesknie za pierwszym tyg jak jadla mniej wiecej co 3 h...

w holandii podaje sie obie witaminki D i K.

paznokietkow jeszcze nie obcinalam, tutaj sie odradza w pierwszych tyg, zrszta one same sie lamia i odpadaja. mala cale szczescie sie nie drapie. laper niedrapek nie uzywalismy i nie uzywamy- odradzono nam w szpitalu.

co do kapania- Lena sie drze, nawet jak woda cieplejsza, ubranka zawsze zagrzewamy okrecone na specjalnej butelce z goraca woda- taki termos do zagrzewania lozeczka dziecka- i i tak sie drze trzeba sie przyzwyczaic hehe

mam pytania do dziewczyn karmiacych piersia...
czy dajecie smoczek dzieciom? jesli tak od kiedy i jak to zrobilyscie?
Lena jest anty smoczkowa...a ma duza potrzebe ssania. pielegniarka nam poradzila zeby jej dawac maly palec do ssania, ale to nie rozwiazuje problemuze nadal nic nie moge zrobic, bo mala wisi ' na moim palcu' hahaha
jakis sposob na nauczenie ssania smoczka?

ile spia wasze dzieci? mam wrazenie ze Lena w ciagu dnia malo spi- w nocy przesypia ok 8 h ( zwykle w systemie 5+3) ale w dzien jest czesto obudzona, spi godzinke tu , godzinke tam no i na spacerku...ma swoje spokojne dni, gdy przesypia 2 h miedzy karmieniami, ale to rzadkosc...

jeszcze 3 dni i moj maz bedzie mial wolne hurra

dziewczyny ktore rodzily wczesnej...kiedy zaczelyscie przytulanki i czy juz? te 6 tyg wydaje mi sie taaaaaaaaaak dlugo.....
no wlasnie i antykoncepcja....ja strasznie nie chce pigulek...spiralka? tez inwazyjna....prezerwatywy ? sama nie wiem.....

co do usmiechu mysle ze on juz u Leny musi byc czesciowo swiadomo, bo usmiecha sie po karmieniu, albo gdy jest przebudzona i do niej gadam. jak jej sie uda skuic na mnie wzrok to dostaje taki usmiech wlasnie. wiadomo, ze ta' swiadomosc' u takiego malenstwa jest ograniczona, ale mysle ze gdyby to byl tylko grymas to nie nastepowalby w konkretnych okolicznosciach a przypadkowo. (? jak myslicie mamy ? )

zmykam

[miss.hot]

Napisane przez Nika1980

mam pytania do dziewczyn karmiacych piersia...
czy dajecie smoczek dzieciom? jesli tak od kiedy i jak to zrobilyscie?
Lena jest anty smoczkowa...a ma duza potrzebe ssania. pielegniarka nam poradzila zeby jej dawac maly palec do ssania, ale to nie rozwiazuje problemuze nadal nic nie moge zrobic, bo mala wisi ' na moim palcu' hahaha
jakis sposob na nauczenie ssania smoczka?

Ja dałam Grzesiowi już 2 razy smoczka - pierwszy raz grymasił, ale załapał trochę o co chodzi Tylko jeszcze nie umie sam go trzymać dłużej, ale to kwestia czasu
Chę go nauczyć w razie jakbym musiała gdzieś wyjść i nie będzie możliwości żebym dała mu cyca

[woman31]

Napisane przez Nika1980

Witajcie
u nas piekna jesien, wczoraj z Lenka bylam w miescie na dluuugimn spacerku: poltora godzinki spacerowalysmy, zajrzalysmy do sklepow Dzis znow slonko, wiec dzis na spacer do parku!

Lenka miala niespokojna noc, do 12 w nocy spala u mnie na brzuchu potem do 2 z nami w lozku a potem juz w kolysce do prawie 5 , potem karmienie , pospala do 8, karmienie i jeszcze razem pospalysmy do 10.30 spiochy.

teraz mala nie chce spac , lezy w kolysce i patrzy na cos...

Woman, Lena tez tak ma ze chce co godzine na piers- czasem mnie to dobija bo nie wiem, czy mam za malo mleka czy co.... ale jak widsze ze jej sie ulewa to znaczy ze jednak cos pije wkazdym razie sama mam mnostwo watpliwosci co do karmienia piersia na`zyczenie. wychodze jednak z zalozenia- i tak nam na kursie mowiono- ze dziecko wie ile i kiedy... tyle ze nic sie nie da` zrobic jak maly ssak wisi na piersi caly dzien...

czasem jestem naprawde zmeczona taka czestotliwoscia karmien i tesknie za pierwszym tyg jak jadla mniej wiecej co 3 h...

w holandii podaje sie obie witaminki D i K.

paznokietkow jeszcze nie obcinalam, tutaj sie odradza w pierwszych tyg, zrszta one same sie lamia i odpadaja. mala cale szczescie sie nie drapie. laper niedrapek nie uzywalismy i nie uzywamy- odradzono nam w szpitalu.

co do kapania- Lena sie drze, nawet jak woda cieplejsza, ubranka zawsze zagrzewamy okrecone na specjalnej butelce z goraca woda- taki termos do zagrzewania lozeczka dziecka- i i tak sie drze trzeba sie przyzwyczaic hehe

mam pytania do dziewczyn karmiacych piersia...
czy dajecie smoczek dzieciom? jesli tak od kiedy i jak to zrobilyscie?
Lena jest anty smoczkowa...a ma duza potrzebe ssania. pielegniarka nam poradzila zeby jej dawac maly palec do ssania, ale to nie rozwiazuje problemuze nadal nic nie moge zrobic, bo mala wisi ' na moim palcu' hahaha
jakis sposob na nauczenie ssania smoczka?

ile spia wasze dzieci? mam wrazenie ze Lena w ciagu dnia malo spi- w nocy przesypia ok 8 h ( zwykle w systemie 5+3) ale w dzien jest czesto obudzona, spi godzinke tu , godzinke tam no i na spacerku...ma swoje spokojne dni, gdy przesypia 2 h miedzy karmieniami, ale to rzadkosc...

jeszcze 3 dni i moj maz bedzie mial wolne hurra

dziewczyny ktore rodzily wczesnej...kiedy zaczelyscie przytulanki i czy juz? te 6 tyg wydaje mi sie taaaaaaaaaak dlugo.....
no wlasnie i antykoncepcja....ja strasznie nie chce pigulek...spiralka? tez inwazyjna....prezerwatywy ? sama nie wiem.....

co do usmiechu mysle ze on juz u Leny musi byc czesciowo swiadomo, bo usmiecha sie po karmieniu, albo gdy jest przebudzona i do niej gadam. jak jej sie uda skuic na mnie wzrok to dostaje taki usmiech wlasnie. wiadomo, ze ta' swiadomosc' u takiego malenstwa jest ograniczona, ale mysle ze gdyby to byl tylko grymas to nie nastepowalby w konkretnych okolicznosciach a przypadkowo. (? jak myslicie mamy ? )

zmykam

zazdrosze Ci ze mozesz chodzic na spacerki- u nas po pierwsze jeszcze za wczesnie a po drugie jest okropna pogoda. jenak juz odliczam dni kiedy bede mogla wyjsc chociaz na balkon. polozna powiedziala ze nalezy w taka pogode poczekac az maly skonczy conajmniej 2 tygodnie

jezeli chodzi o smoczek- to ja daje malemu jak probuje go uspic badz uspokoic- zwykle pocumka chwilke i wypluwa, ale bywaja dni ze ssie dluzej.

moj syneczek tez sie usmiecha ale raczej jeszcze nieswiadomie- bardzo czesto robi to przez sen

co do mizianek to nie wiem jak wy to robicie ze macie na to ochote dla mnie jest to ostatnia rzecz na ktora mam ochote

jezeli chodzi o spanie to ja juz pisalam- moj maluch jakos wyjatkowo malo spi- najdluzsze przerwy to 3,5 godzinne, ale one zdarzaja sie rzadko i najczesciej wieczorej. w dzien maly jest wyjatkowo aktywny

u nas z kapiela juz bylo lepiej ale wczoraj synek cos sie zbunowal i wrzeszczal- byc moze z glodu