Kupę czasu się już znamy, ciągle siebie dość nie mamy- PM 2008 :)

[kasienka1985]

Witam w kolejnej części naszych wspólnych przygód małżeńsko- partnersko- rodzicielskich!


--> pozdrawia wszystkie --> -e

[malutka_24]

maleńki melduje się

[mooonik]

ja też jestem

to

[kina2807]

Skoro Kasieńka z takim poświęceniem wącior założyła to nie mam wyjścia i melduję się posłusznie

buziole dla Wszystkich

[agunia82]

Melduję się i ja

[malutka_24]

To ja ładnie poproszę o trzymanie kciuków - idziemy na kontrolne badanie słuchu

[kasienka1985]

Napisane przez malutka_24

maleńki melduje się

hehehehehhe
hejka waryjatko
co u mojego przystojniaka?

no i zaraz odpowiedziałaś... trzymam kciukole

I witam resztę babolinek

wiecie co?
Kasia- brzydal- ciamajda zapomła usunąć " z nazwy!
Wybaczcie plisssssssssss

[kina2807]

Napisane przez malutka_24

To ja ładnie poproszę o trzymanie kciuków - idziemy na kontrolne badanie słuchu

kciukolce już idą w ruch, tylko jak ja teraz będę pisać na klawiaturze

[mooonik]

Napisane przez malutka_24

To ja ładnie poproszę o trzymanie kciuków - idziemy na kontrolne badanie słuchu

zaciskam paluchy

[katarzinka]

no to jestem i ja
i w końcu obiecane zdjęcie mojej Agatki

[kina2807]

Napisane przez katarzinka

no to jestem i ja
i w końcu obiecane zdjęcie mojej Agatki

śliczna jest

[mooonik]

Napisane przez katarzinka

no to jestem i ja
i w końcu obiecane zdjęcie mojej Agatki

przesłodka kruszynka

całuski dla Was

[m.a.r.t.a]

Melduje się i ja!

[kasienka1985]

Napisane przez katarzinka

no to jestem i ja
i w końcu obiecane zdjęcie mojej Agatki

o maj got!
jakie cudeńko

wyciumkaj ją od cioteczek -->

[m.a.r.t.a]

Napisane przez malutka_24

To ja ładnie poproszę o trzymanie kciuków - idziemy na kontrolne badanie słuchu

Napisane przez katarzinka

no to jestem i ja
i w końcu obiecane zdjęcie mojej Agatki

Ślicznotka, ale od cioci Marty jej nie całuj, chora jestem- na antybiotykach

[kotekk81]

dzien doberek dziolszki

pojechalam sie zarejestrowac, zaatakowac biura podrozy, poogladac okularki (moze uda mi sie malza namowic na nowe ) przyjezdzam a tu nowy watek

a wiec melduje sie i ja

[m.a.r.t.a]

Napisane przez kasienka1985

wiecie co?
Kasia- brzydal- ciamajda zapomła usunąć " z nazwy!
Wybaczcie plisssssssssss

łusunęłam za Ciebie

[daget]

No to melduje sie i ja i zmykam do domu

[soffera]

Melduje sie i ja, sle buziaka i znikam bo wiecie ze dzis wieczor kinko

[monai]

Zameldowana!
Ale fajny wątek

Katarzinko śliczna Agatka ;*

Kasieńko super fociaki oglądałam wczoraj elegancko się w tym Egipcie prezentowałaś

Czekoladko no rudej nie znasz no... dzięki


Agunia, co do szczepionki dzięki za info poczytałam - ogólnie o działaniu szczepionek coś tam wiem, ostatecznie miałam zajęcia i z imunologii i z wirusologii i innych logii, ale o tym że zawierają rtęci i skwalen nie wiedziałam... jak będzie dziecko będą dylematy, ale raczej ze szczepień nie będę rezygnować.
Sama miałam się szczepić z ciekawości ;p no bo nigdy nie szczepiłam się odkąd dorosłam, w pracy mało kto się zdecydował bo te grypowe to powodują często przejście takiej jakby grypy po szczepieniu - o różnym natężeniu, organizm różnie może zareagować na wszczepienie drobnoustrojów ale niby daje na dłuższy czas później ochronę. Tyle że przy grypie, kiedy w ciągu roku pojawiają się ciągle nowe szczepy wirusa to faktycznie nie wiem czy jest sens... z drugiej strony może ochroni? Mój brat, chorowity dosyć od dziecka jakieś 3 lata temu w ciągu jednej zimy chorował 4 razy na jelitową mama go zaszczepiła przerażona - synowi znajomej mamy pogrypowo powikłało się na serce... - no i brat już nie choruje (odpukać ), więc trzeba się zastanowić które zło wybrać. Jak to w życiu.

moooniku już Cię mam ale masz śliczne zdjęcia

Marta super że jesteś z nami, aczkolwek nie zazdroszczę chorowania... zdrowiej szybko

no mąż wyprał dywany to idę coś porobić dla równowagi rodzinnej

miłego wieczora wszystkim

[paulinaizabela]

Melduje sie i ja

Napisane przez katarzinka

no to jestem i ja
i w końcu obiecane zdjęcie mojej Agatki

Przeslodziutka

Monai to i Ja Cie znajde na nk moge?

[izka19855]

HEJ SŁONECZKA!!!

Napisane przez katarzinka

no to jestem i ja
i w końcu obiecane zdjęcie mojej Agatki

NOrmalniee jak się napatrzę na te Wasze dziecinki, to mi brzuch urośnie... Ślicza maleńka!

Napisane przez malutka_24

To ja ładnie poproszę o trzymanie kciuków - idziemy na kontrolne badanie słuchu

I jak po kontroli maluszku?

Napisane przez kasienka1985

Witam w kolejnej części naszych wspólnych przygód małżeńsko- partnersko- rodzicielskich!

Melduję się ja!
kasienko oczywiście miałam na myśli Egipt i chlapnęłam, ale jak odeszłam od komputera to mi to od razu przyszło do głowy...zdarza się.

moooniś dzięki za kciuki dyrektor jest bardzo sympatyczna. Przedstawiła mnie gronu pedagogicznemu i jutro jedna nauczycielka nie może przyjść, więc pani dyrektor wymyśliła, że ja ją zastąpię. Spytała czy dam sobie radę i czy miałam wcześniej styczność z nauczaniem...no ba!!! Ale cykora mam...to III klasa w końcu!

aguniu82 ja też sie nie zaszczepię, jestem anty, bo na uczelni wiele razy o przyczynach autyzmu słyszałam.

A ja siedzę nad scenariuszem, muszę się przygotować, żeby dzieciaki mnie nie zażyły jakimis pytaniami odnośnie lasu...
I przepraszam, ale fotki płaszczyka kiedy indziej...

SPędziłam pół dnia(po szkole) u dziecinek kuzynki, bo umarł jej mąż i załatwiała wszystko. To ten sam, o którym pisałam...serce przestało bić.
K...rwa jakie to życie niesprawiedliwe...urządzi li sobie dodatkowo poddasze, żeby mieć pokoje dla małych i wiecej miejsca, a teraz śpią we trzy w jednym pokoju... jedna ma 3,5, druga córka 8. Szkoda gadać!
I powiem, że ciężko było słuchać jak obie co drugie słowo "tata to", "tata tamto" wałkowały, majac świadomość, że nie wróci do nich...

Wracam do tych scenariuszy...trzymajcie kciuki, zeby dzieciaki mnie nie zdominowały...

[paulinaizabela]

Izka strasznie mi przykro z powodu smierci kuzyna
Wspolczuje tym dzieciom i ich matce - taka tragedia...

Trzymaj sie cieplo na pewno sobie poradzisz w szkole i z dziecmi kuzynki

[mooonik]

Napisane przez monai

moooniku już Cię mam ale masz śliczne zdjęcia

i ja Ciebie też
chciałam tylko Ci powiedzieć, że masz najzaje****stszy kolor włosków jaki kiedykolwiek widziałam! normalnie się zakochałam
a Twojemu mężowi podejrzewam że co druga kobieta zazdrości takich długaśnych włosisków
i masz bardzo ciekawą twarz, na każdym zdjęciu inną

Napisane przez izka19855

SPędziłam pół dnia(po szkole) u dziecinek kuzynki, bo umarł jej mąż i załatwiała wszystko. To ten sam, o którym pisałam...serce przestało bić.
K...rwa jakie to życie niesprawiedliwe...urządzi li sobie dodatkowo poddasze, żeby mieć pokoje dla małych i wiecej miejsca, a teraz śpią we trzy w jednym pokoju... jedna ma 3,5, druga córka 8. Szkoda gadać!
I powiem, że ciężko było słuchać jak obie co drugie słowo "tata to", "tata tamto" wałkowały, majac świadomość, że nie wróci do nich...

rany strasznie mi przykro myślałam, że wyjdzie z tego...
dobrze, że byłaś przy dziewczynkach, dobrze, że kuzynka ma wsparcie w Tobie
ściskam mocniutko

a z dzieciakami sobie poradzisz, jestem pewna

[Anusia_piekniusia]

Aaaa.... nowy wątek Nie mam czasu poczytać końca poprzedniego, ale musiałam się zameldować na nowym (żeby chociaż na pierwszej stronie być )
Później coś napiszę

[dzasta110]

hej hooooo

no i mamy już "enty" wątek z naszym udziałem no dobra z Waszym, bo mnie ostatnio coś mikruśno

Katarzinko i Mili Wasze niuncie to takie słodkie bobaski, że aż strach patrzeć, bo bym je schrupała normalnie nie to żebym odzwierciedlała jakieś kanibalskie zachowania

Kasienko Twoje fotencje normalnie rewelacyjne... aż żal dupsko ściska, że u nas taka badziewiasta pogoda

u mnie nic nowego brak weny... jakiś dupowaty nastrój... pada za oknem... dobrze, że czasami udziela mi się nastrój "moich" dzieciaków, bo bym chyba sfiksowała

Pozdrawiam Was dziewuchy gorąco

[gosia1007]

Hej. Kurna trzy razy logowałam się zanim zajarzyłam, że tamtem wątek zamknięty, ależ ja błyskotliwa jestem

Dziewczyny dzięki za kciuki. U lekarza ok, mam brać duphaston, ale już dzisiaj widziałam taką pulsującą kropkę aż mi się łzy zakręciły. Zero sexu i ćwiczeń do końca 12-go tygodnia (ale co tam, damy radę). Pan doktor nie kazał się opychać na potęgę, mam się zdrowo odżywiać ale nie przesadzać.

Anusia trzecia część jest rzeczywiście trochę mdła. Wczoraj czytałam jak siedzieli w namiocie i Jackob ogrzewał Bellę, ależ mnie zdenerwował, a ona też jakaś durna jest. Chyba jej nie lubię no i dodatkowo skoro tak Edwarda kocha to czemu nie chce za niego wyjść??? Jak by była żoną to mogłaby do nas dołączyć a z blokowaniem internetu też się zgadzam. Co komu przeszkadza odstresowywacz
Malutka co znowu teściowa zmalowała??? Moja dzisiaj (przyznam się po cichu) też mnie z lekka zdrzażniła
Czekotubko trzymam kciuki za urlop i wyciszenie zwolnij dziewczyno, bo tak nie można. Tak na marginesie to czytając Twój post śmiałam się jak głupia (do monitora), aż musiałam mężowi przeczytać tekścior o kuchni i syndromie zimnego pośladka
Monai, czytaj szybko, będzie następna wampirka do kolekcji a ja kiedyś też jakąś sagę zaczęłam, coś o czarodziejach, ale więcej nie pamiętam, chyba tylko jedną książkę przeczytałam.
Kasieńko Twój mąż to urodzony businessman, skoro każe Ci się całować bo :"bo może dostaniemy coś ekstra":h ahaha:
a o Twoich rozstępach i innych a raczej o Teoim gadaniu o tym już pisałam i zaraz pasa zdejmę (albo raczej z szuflady wyjmę bo sorry ale nie mam na sobie) i w dupe dam. Fajny lachon z Ciebie i tego się trzymaj!!!
Marta życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Napisane przez katarzinka

i w końcu obiecane zdjęcie mojej Agatki

śliczna

Napisane przez izka19855

SPędziłam pół dnia(po szkole) u dziecinek kuzynki, bo umarł jej mąż i załatwiała wszystko. To ten sam, o którym pisałam...serce przestało bić.

Strasznie mi przykro, masz rację, życie nie jest sprawiedliwe.

Napisane przez dzasta110

u mnie nic nowego brak weny... jakiś dupowaty nastrój... pada za oknem...

ten brak weny, niech wraca. My, kobitki tak już mamy, że wegetujemy przez ten jesienno - zimowy okres (przynajmniej w większości). Przejdzie


dobra skończyłam tego pościora, idę wszamać kiwiego.Pa

[kotekk81]

witanko wieczorowa pora

Gosia a Twoja tesciowa to nie wie ze nie wolno denerwowac a nawet irytowac kobiety w ciazy a wogole jak Twoj malzon zareagowal na wiadomosc o dzidzi?

ps. dzis sie dowiedzialam ze... 20.11 bedzie w kinie...wieczor ze zmierzchem czyli "Zmierzch", "Ksiezyc w nowiu" i jakis tam jeszcze jeden film i juz zaznaczylam mojemu slubnemu ze idziemy i nie ma dyskusji

[paulinaizabela]

Gosia oj na pewno zobaczyc nawet taka mala kropeczke w swoim brzuszku jest wzruszajace a ktory to juz tydzien?? Ciekawa jestem jak Ty wytrzymasz bez cwiczen

Jak tam wieczor mija babeczki??
Ja jak zwykle sama w domku o tej porze przy pysznej herbatce i wizazem na kolanach

[malutka_24]

Hejka wieczorem
Dziękuję za trzymanie kciuków Badania słuchu jednak nie było, bo po pierwsze synek się rozpłakał, a po drugie po niedawnym zapaleniu ucha trzeba odczekać 3 miesiące, żeby badanie dobrze wyszło jutro idę do pracy i znowu mam maraton 5 - dniowy a potem 2 dni wolnego

Paulinko
teściowa to jak zwykle temat rzeka Znowu zaczęła nas olewać, ale tym razem nic nie będę z tym robić. Jej wizyty to takie odbębnienie, żeby tylko było, tak chyba na pokaz jak z niej dobra babcia

Czeko79
kuchnia śliczna, ale usytuowanie zlewu porażka Oj Tobie to koniecznie jest naładowanie akumulatorków

Monai
u nas w pracy też są zapisany na szczepienia przeciw grypie, na razie zapisały się tylko 2 osoby, ja nie mam zamiaru

Kasiu
bo to miała być groźba Ty się smażyłaś dupskiem w Egipcie, a my tutaj marzłyśmy, więc należy się nam chyba jakaś obszerna co?

Mooonik
o teściówce czytaj wyżej

Katarzinko
siostrzyczko śliczną masz córeczkę

Marta
dużo zdrówka życzę

Izka
biedne dzieci Tobie życzę dużo siły, na pewno sobie poradzisz z uczniami

Gosia
najważniejsze, że z fasolką wszystko dobrze, oj przypomniało mi się jak widziałam pierwszy raz swojego synka na usg, niesamowite uczucie o teściowej czytaj wyżej