![]() |
#2431 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Witajcie! To znowu ja. Przegladam forum. Mam "kluchę w gardle" i boli kiedy przełykam. Długo to potrwa? Pozdrawiam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2432 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 18
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witaj Anna113
Ja kluche mialam dlugo, jestem 3,5 miesiaca po oper. a nadal jak przelykam to cos mnie tam ciagnie w szyi (ale kluchy juz nie ma tylko ciagniecie). Jest juz oczywiscie lepiej niz na poczatku, bo przez pierwsze 2 tyg. to bolalo i sie ciagle krztusilam, balam sie nawet sama w domu zostawac, ze sie udlawie-bardzo nieprzyjemne to bylo. Teraz tylko ciagnie mnie ale to chyba blizna, bo i tam w srodku musi byc blizna. Poza tym miewam czasami bole w szyi, takie nerwobole, choc juz zdarzaja sie rzadziej. Ale i tak sie ciesze, bo wapno mi wraca do normy i powoli odstawiaja mi wapn i witamine D. Mialam przeszczepione dwie przytarczyczki i one wlasnie zaczynaja pracowac ![]() Z TSH nie mialam wcale problemow, od pierwszego dnia po oper. dostalam 100mcgm i chyba utrafili mi we wlasciwa dawke, zadnych problemow z waga nie mam. Tylko mi zimno jest czesciej i wlosy wypadaja ![]() Pozdrawiam wszystkich Jala |
![]() ![]() |
![]() |
#2433 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dziękuję za info Jala!
Też jestem jestem osłabiona i śpiąca, ale 19.10.09. zamierzam wróci do pracy. Praca biurowa, więc powinnam dac radę. "Klucha" jest denerwująca. Szew ciągnie. Klatka piersiowa już nie boli. Nadal nie pale. Jem małymi kęsami i mniej niż przed oper. bo boli podczas przełykania. Na razie to chyba chudnę. Włosy wpadają! Zamierzam kupic sobie jakiś preparat hamujący wpadanie włosów. Jesteś 3,5 m-ca po i nadal Ci wypadają???? A jak się czujesz ogólnie? Nie wiesz może jak długo trzeba uważac na wagę podnoszonych rzeczy? |
![]() ![]() |
![]() |
#2434 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
wypadanie włosów i osłabienie w tak długim czasie po operacji to niestety nie sama operacja ale efekt niewyrównanych hormonów. To niestety trwa i trzeba się sporo nauczyć o własnej nowej chorobie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2435 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Nie strasz proszę, że to trwa...Mam nadzieję, że mam dobrego lekarza, z pomocą którego szybko zacznę normalnie funkcjonowac. Dziś czuje się dużo lepiej. "Klucha" w gardle już tak bardzo nie dokucza i ogólnie mam więcej energii (jutro mija tydzień od operacji). Będzie dobrze. Musi byc dobrze!!! Pozdrawiam!!!
Edytowane przez Anna113 Czas edycji: 2009-10-12 o 19:37 |
![]() ![]() |
![]() |
#2436 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
ee nie mówię o tygodniu tylko 3 miesiącach
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2437 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 17
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich!!!
Do Anna113 ja też nie palę od operacji,a minęło już 1,5miesiąca....czyli jednak można wytrzymac bez papierosów ![]() Ja podobnie jak Jala odczuwam jeszcze bóle w szyi,blizna też ciągnie i włosy niestety wypadają-myślałam że z czasem to minie,ale jest tak samo... Muszę chyba kupic jakiś preparat!!! A tak poza tym to czuję si ew miarę dobrze...w domu robie już wszystko,łącznie z myciem okien choc nie wiem czy to nie za wcześnie? ![]() Jakich maści używacie do smarowania blizny??? POzdrawiam wszystkich przed i po operacji ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2438 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
No to zadzwonił Pan Kat, Kuba Rozpruwacz czy jak tam inaczej pieszczotliwie można go nazwać
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2439 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Stapelka, nic się nie martw. Szybko wrócisz do domu. Ja w szpitalu byłam wszystkiego razem 4 dni, a z domu zaczęłam wychodzic po tygodniu od operacji - pogoda nie sprzyjała spacerom. Wczoraj byłam na zakupach, imieninach, ale w towarzystwie męża - staram się nie dźwigac. Zalecenia ze szpitala - przez okres ok 3 m-cy nie forsowac się fizycznie. Rany niczym nie smarowac, myc normalnie pod prysznicem jakby nigdy nic
![]() Kinia 1982, nie palmy, nie palmy...ale im lepiej się czuję tym mam większą chęc na papieroska ![]() ![]() Anna113 |
![]() ![]() |
![]() |
#2440 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
no mam nadzieję bo jakoś nie lubię w domu siedzieć choć fakt pogoda nie sprzyja wycieczkom. Tylko psom to wytłumacz
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2441 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Operacją się nie martw na zapas. Zobaczysz, dostaniesz tableteczki i będzie Ci zupełnie obojętne, co się dalej stanie
![]() ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2442 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich na forum.Dawno tu nie zaglądałam, byłam trochę zabiegana i zapracowana.Do pracy wróciłam dwa tygodnie po operacji.Staram się nie dźwigać i nie nadwyrężać ale nie zawsze mi wychodzi.Kilka razy zasłabłam jak było mi za ciężko a jestem kucharką.Wiem, że powinnam być jeszcze na zwolnieniu ale nie chciałam dłużej siedzieć w domu.Na początku czułam się świetnie po operacji, chudłam w oczach, miałam dużo energii.Teraz przyjmuje 100 mg hormonu ale chyba już to jest za mała dawka, bo stałam się ospała, osłabiona i zmęczona.Brak apetytu, apatia, zawroty głowy to nie najgorsze objawy niedoboru hormonu, ale endo mnie uprzedził, że 100 może być w moim wypadku za słabą dawką.Najgorsze to to, że w miesiąc przytyłam 5,5 kg. Lekarz mówi, że to woda w tkankach ale mnie to nie pociesza.Ale włosy mi nie wypadają i nie wypadały.Za dwa tygodnie robię wynik TSH i ide do endo . Już mnie uprzedził, że zwiększy mi dawkę hormonów, ale musi to robić powoli i z wyczuciem.Podobno to dobry lekarz, wiec nie mam powodu mu nie wierzyć, tylko szkoda, że tak długo muszę czekać.Blizna jest trochę wypukła i widoczna, trochę swędzi i piecze ale to z powodu zabiegów galwanizacji ( na krtań).Głos powoli mi wraca, mówię już a raczej popiskuje jak dziecko.To zabawne ale teraz mam większe powodzenie u panów
![]() ![]()
__________________
BYŁO ![]() ![]() --------------------------------------------------------------------------------------- |
![]() ![]() |
![]() |
#2443 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam kobietki
![]() Poczytałam wasze posty, bo interesuje mnie wszystko, co jest związane z operacją. Pokrótce przybliżę swoją historię. Pierwszy raz miałam operację 18 lat temu, miałam guza, który pojawił się nagle i trzeba było operowac, bo uciskał na tchawicę. Wtedy mieszkałam w Wielkopolsce, więc zaliczyłam szpital w Poznaniu. Wtedy były inne metody. W szpitalu byłam dlugo, chyba ok. 2 tygodni, łykałam na okrągło relanium itd.. Teraz jest inaczej. W każdym razie od tamtej historii mój układ hormonalny ciągle jest rozchwiany. Zaczęła się jazda bez trzymanki, która trwa już kawał czasu. Dorobiłam się hirsutyzmu, polipów, torbieli, guzów róznych organów, o wielkim doopsku nie wspomnę ![]() ![]() Moje wyniki zawsze były w miare normalne, niewielkie przekroczenia lub niedobory róznych hormonów nie wskazywały na coś poważnego. Oczywiście ja czułam się coraz gorzej, ale rozkładano ręce próbując mi zaaplikować na wszelki wypadek jakieś hormony. Nie brałam ich, bo uznałam, że aby coś uzupełnić, lub zbić nalezy mieć 100% pewności, co do wyników, a królikiem doświadczalnym nie będę. W każdym razie około 2 lat temu postanowiłam wziąć się za siebie, bo kolejne mijające miesiące pogarszały sytuację. ![]() Od 10 lat mieszkam w Wawie i nadal po kilku wizytach nic nie wiem. Ponad rok temu trafiłam do wydawałoby się odpowiedniej pani endokrynolog, ale po kilku wizytach musiałam poszukać dalej. Poszłam do niej na badania kontrolne, przedstawiłam swój problem, zleciła mi badania krwi i USG, by sprawdzić co mi dolega. Zrobiłam te badania, ale USG tarczycy zrobiłam sobie sama, bo coś mnie tknęło. Pani doktor powiedziała, że wyniki są w normie, co mnie wcale nie zaskoczyło, ale stwierdziła, iz dobrze, że zrobiłam sobie USG tarczycy, bo tam było juz niewesoło. Ale o dziwo, nie skierowała mnie na TSH itd.. tylko przepisałam progesteron i kazała się pojawić za pół roku. W międzyczasie miałam tylko zrobić biopsję i gdyby było coś nie halo, to do niej. Podsumowanie było takie, że jestem zagadką, bo objawy mam typowe, a wyniki nie i nie wiadomo, co ze mną robić. No cóż.... Kolejny lekarz, który podważył kompetencję poprzedniczki, bo powiedział, że jesli biorę progesteron, to gdzie badania na jego poziom? Ano nie ma i nie było ![]() I tak w kółko Macieju... Postanowiłam, według swoich objawów poszukać w necie informacji, zrobić badania i po prostu z tym wszystkim juz iść do endo , a potem do chirurga. Wielokrotnie mówiłam, że strasznie bolą mnie kości, że tyję jak smok, mam rogowacenie ciemne w niektórych partiach ciałą, chwilami czuję się euforycznie, a chwilami nie mam siły z łózka wstać, czasem nie miewam miesiączek, libido ma poziom zero, zaniki pamięci, jakaś taka chwilami ociężałośc umysłowa itd... Ale każdy endo po prostu nie słuchał. Bo na podstawie choćby bólów kości powinni się zastanowić o co biega i skierowac mnie na badania poziomu wapnia i parathormonu. Ale oczywiście po co? Chory człowiek musi buszować po forach, czytać, i sam robic sobie badania, by potem poczuć wdzięcznośc lekarza, że sam wpadł na ten pomysł, bo on, przepracowany nie pomyślał. ostatnio czuję się coraz gorzej i wiem, że muszę zrobić porządek z tarczycą, pomimo, że biopsja nic nie wykazała. Ale mam wrażenie, że po niej guz się powiększył. Właśnie robię sobie komplet kolejnych badań, prywatnie oczywiście, bo zanim dostałabym się do POZ, a potem specjalisty minęłyby wieki. Z nimi pójdę do endo i jestem zdecydowana na operację. postanowiłam to zrobić w Wołominie. jeśli któraś z was ma jakieś doświadczenia z tym szpitalem, bardzo proszę o opinię. ![]() Tak się trochę wyżaliłam, za co z góry przepraszam, ale czuję się fatalnie. Powinnam hasać jak łania, a ja mam kondycję i zdrowie 80-latki. Masakra. Pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2444 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Ilion77 - będziesz się tak czuć - spokojnie. To ponoć niestety trochę trwa zanim znajdziemy dla siebie odpowiednią dawkę hormonu, czasem trzeba sporo samemu popracować, poobserwować, notować samopoczucie przy konkretnych dawkach. ja próbuje nie myśleć o jutrzejszym dniu ale co chwilę nachodzą mnie jakieś koszmarne myśli. Że coś pójdzie nie tak, że będą powikłania i że będę się źle czuła. ehhh no nic - zobaczymy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2445 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Dziewczyny! Nie martwmy się! Wszystko się ułoży! Musimy być cierpliwe. Dajmy sobie tylko trochę czasu. Musimy poznać naszą chorobę dobrze, a z czasem nie będziemy jej zauważać. Co mają powiedziec cukrzycy? Ja nie mam już 1 nerki, mam nadciśnienie tętniecze (biorę leki), no teraz jeszcze usunęli mi tarczycę (troszeczkę zostawili). Myślę sobie, że na tle innych chorych ludzi jestem zdrowa. Ja muszę tylko obserwować ciśnienie, ograniczyć sól, obserwować TSH, przyjmować hormon...To nie takie straszne...Wiadomo chciałabym się dobrze czuć, nie tyć, mieć piękne włosy ... Mam 36 lat i nie zamierzam dać za wygraną...Jak tylko będę mogła wracam na siłownie (jeszcze nie przytyłam - waga 60kg). Włosy? Już się rozglądam za jakimś cudowanym środkiem, poza tym moja endo mówi, że jak chormony się ustabilizują to włosy przestaną wyłazić...
Fajnie, że istnieje to forum, bo możemy, gdy przychodzi chwila zwątpienia poradzić się innych, którzy mają podobne problemy. Zauważcie, że na forum jest rotacja ludzi...Myślę, że świadczy to o tym, że ludzie im lepiej się czują tym rzadziej tu zaglądają, więc bądźmy dobrej myśli ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2446 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
pewnie, też tak uważam. To, że ludzie odchodzą świadczy o tym że czują się dobrze - to pociesza
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2447 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2448 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 18
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam was, wlasnie wrocilam od endo i hormonki troche za wysokie (TSH) i stad wypadanie wlosow i ciagle uczucie zimna. Zwiekszyli mi dawke tyroksyny i za 3 tygodnie nastepna wizyta. Ale i tak mam dobry humor, bo wapno jest w normie, czyli przeszczepione przytarczyczki sie obudzily i zorientowaly, co maja robic
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2449 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
witajcie, piszę jeszcze ze szpitala ale generalnie już po wszystkim
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Tyle póki co, poza tym rzyganiem nie tragedia, nawet już nie biorę przeciwbólowych (może na noc wezmę) Głosem mówie normalnym choć czasem łapię chrypkę i szybciej się męcze. Ale po intubacji nie boli mnie gardło. uff rozpisałam się ale może kogoś pocieszę kto jest przerażony ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2450 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witaj Stapelka!
Super, że jestes juz po i, że wszystko OK. Masz cały jeden płatek tarczycy, więc jesteś w super sytuacji. Pewnie za jakis czas w ogóle odstawisz hormony. Ja odebrałam wynik badania histopatologicznego i kosultowałam już lekarzem - wszystko OKI ![]() Euthyrox-u biorę100mg i czuję sie jak na razie dobrze. Niebawem zrobię TSH i będzie wiadomo jak jest. Waga sie nie zmienia, włosy wypadają, nadal nie palę ![]() Będzie dobrze! Musi byc dobrze! Pozdrawia Anna113 Edytowane przez Anna113 Czas edycji: 2009-10-22 o 08:46 |
![]() ![]() |
![]() |
#2451 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
No cały jeden i kawałek drugiego
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2452 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witajcie,
Ja miałam operację 9.10.2009 r. w klinice we Wrocławiu. Wycięto mi oba płaty. Po operacji jestem dwa tygodnie a nadal przy połykaniu ciągną mnie szwy. Dwa razy wpadłam w panikę, że coś mnie dusi, ale po zażyciu tabletki na uspokojenie przeszło. Trudno mi się przyzwyczaić do takiego ciągłego ciągnięcia przy połykaniu. Nadto, blizna jest napuchnięta i brzydka. Jeszcze mam na niej "plasterki" (dwa same odpadły) i nie wiem czy je odkleić. Jeden z lekarzy mówił, że najlepiej jak same odpadną. Nie wiem kiedy i jakie zacząć stosować środki na tę bliznę. Może ktoś napisze coś na ten temat, jeżeli ma dobre praktyki w wygładzaniu blizny. W czwartek jadę do kliniki do chirurga na kontrolę i odbiorę też wynik "histo" wyciętej tarczycy. Też się boję. Głos mam grubszy i nie mogę wydawać wysokich dźwięków. Kiedyś ładnie śpiewałam, a teraz to niemożliwe. Oczywiście jem codziennie tabletki i nie wiem po ilu tygodniach zrobić badanie TSH.Jeżeli w tym zakresie macie wiedzę to napiszcie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. |
![]() ![]() |
![]() |
#2453 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 102
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Helena ja maialm operacje 2 wrzesnia, i tez oba platy wyciete..mi opuchlizna utrzymywala sie okolo 3 tyg , teraz blizna jest i cos mi sie zdaje ze zostanie...tutaj w Brukseli kaza niczym nie smarowac...ja kupilam sobie masc i specjalne plastry Cica Care ( w Plu tez sa ) , kazali mi sie tylko masowac zwyklym kremem juz po tygodniu od zdjecia szwow..trzymam kciuki za wynik ''histo'' i za glosik zeby powrocil do normy.
ilion ja tez tyje , i to napewno sprawka hormonow ale i tez obzarstwa, mam taki apetyt ..ale slyszalam ze przy niedoczynnosci to normalnr..mi zwiekszono euthyrox na 150 a juz niedlugo mam badania hormonkow wiec sie zobaczy jaki efekt buziaki dla calego watku ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2454 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Pierwsze tsh po operacji powinno się zrobić ok miesiąc po zabiegu. Trzymam kciuki za histo. Cierpliwości, głos pewnie wróci a blizna się wygładzi. Jeszcze nie smaruj niczym, za świeża jest.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2455 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: woj. opolskie
Wiadomości: 938
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witajcie
![]() Jak się w czasie tych 5 tygodni człowiek czuje? No i najważniejsze...czy się tyje?
__________________
" Ciekawość zabiła kota, satysfakcja go wskrzesiła " ![]() http://www.stephenking.pl ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2a069sfwd4tsq.png Zużywam kosmetyki, nie kupuję nowych ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2456 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
helena57 jestem już pól roku po operacji całkowitego wycięcia tarczycy miałam też przyklejone plasterki na ranę przy wypisie ze szpitala w czwartek poinformowano mnie że w niedzielę plasterki mam odkleić i tak zrobiłam rana na zewnątrz szybko się zagoiła natomiast opuchlizną nie masz co się martwić bo to wymaga trochę więcej czasu. Po czterech miesiącach miałam robione usg i co się okazuje na zewnątrz wyszystko ładnie zagoine natomiast wewnątrz jeszcze wszystko świerze obecnie nie wiem jak to wygląda w środku. ale żadnej opuchlizny już nie mam tylko cienką kreseczkę.
MerriqueMayfair czemu jak będziesz jechać na diagnostykę masz odstawić hormony? Mnie poinformowano że tylko przed dużym jodem odstawia się chormony natomiast przed diagnostyką nie tylko po przjęciu do szpitalu podają zastrzyki aby wzrosło tsh. Byłam na dużym jodzie we wrześniu wcześiej przez miesiąc nie brałam hormonów i nie przytyłam ani grama. Natomiast teraz jak ponownie biorę hormony i nie mam jeszcze unormowanego ich poziomu to skacze mi ciśnienie krwi i mam zawroty głowy czy ktoś miał takie objawy. pozdrawiam wszystkich |
![]() ![]() |
![]() |
#2457 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: woj. opolskie
Wiadomości: 938
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Lolek605 a ja właśnie przed dużym jodem nie miałam odstawiać hormonów,tylko dostałam właśnie te 2 zastrzyki. Jednak przed diagnostyką trzeba odstawić leki na 5 tygodni przed przyjęciem
__________________
" Ciekawość zabiła kota, satysfakcja go wskrzesiła " ![]() http://www.stephenking.pl ![]() http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2a069sfwd4tsq.png Zużywam kosmetyki, nie kupuję nowych ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2458 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 15
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
MerriqueMayfair gdzie byłaś na dużym jodzie?
|
![]() ![]() |
![]() |
#2459 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich. Jestem tu nowa poczytałam trochę informacji. Dziś byłam u endo dostałam skierowanie do szpitala aby iść się zapisać na operację. Czy ktoś mi może powiedzieć czy usuwają całą tarczycę. Mam guza na prawym płacie guz ma 25mm więc jest ponoć duży. Czy leki później biorę do końca życia? Czy wiecie gdzie w Bielsku mogę udać się na taką operację może ktoś mi coś poleci. Dziękuję i przepraszam jeśli napisałam trochę chaotycznie. Pozdrawiam Aga.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2460 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 536
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
jeśli nie ma innych wskazań, np nie wyjdzie jakiś syf w biopsji śródoperacyjnej to nie wycinają całej. Ja miałam guza na 6cm i wycięli mi kawałek jednego płata. Z hormonami to zależy ile ci wytną, im mniej tym większa szansa że nie będziesz ich potrzebować albo tylko niewielką dawkę. Zresztą zażywanie hormonów nie jest bardzo kłopotliwe, w zasadzie w ogóle nie jest
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:29.