Miedzy nami .... Zazdrosnicami

[Rebelious]

Napisane przez MadameButterfly6

A moj TZ jutro ma do mnie przyjechac i mamy powaznie porozmawiac...

Rebelious nie martw sie! Masz wspanialego chlopaka i pamietaj o tym Nie smuc sie

dziękuję!
powodzenia jutro

[MadameButterfly6]

Napisane przez Rebelious

dziękuję!
powodzenia jutro

Nie dziekuje zeby nie zapeszyc
Kurcze, fajnego masz tego TZta Rebelious I w ogole zazdroszcze Ci, ze sam wychodzi z inicjatywa i Cie gdzies zabiera

Mnie juz sie oczka kleja i powoli uciekam spaciu Dobranoc kochaniutkie

[justynkavip]

napisać do Niego i pogadać?

---------- Dopisano o 01:25 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------

Zapytałam się czy dojechał. Odpisał "Ta. Śpie." Chamsko trochę. Już się więcej nie odezwę.

[Rebelious]

Napisane przez justynkavip

napisać do Niego i pogadać?

---------- Dopisano o 01:25 ---------- Poprzedni post napisano o 01:09 ----------

Zapytałam się czy dojechał. Odpisał "Ta. Śpie." Chamsko trochę. Już się więcej nie odezwę.

nawet bardzo chamsko.
ja bym się już na pewno nie odezwała drugi raz.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez MadameButterfly6

Nie dziekuje zeby nie zapeszyc
Kurcze, fajnego masz tego TZta Rebelious I w ogole zazdroszcze Ci, ze sam wychodzi z inicjatywa i Cie gdzies zabiera

och, taka inicjatywa to rzadkość, naprawdę drugi raz mu się chyba zdarzyło coś takiego i to tylko dlatego, że przez ostatnie 2-3 dni naprawdę nie miał dla mnie czasu.

[garfieldek]

U mnie dalej nie wesolo, poklocona jestem z tZ-tem na fest ;(

[Cocaine essence]

Mój zadzwonił jakby nigdy nic, że będzie za 40 minut.
Zobaczymy co ma do powiedzenia.

[Rebelious]

taaa a mój miał przebłysk dobroci wczoraj, odwalił co miał odwalić i myśli, że ma mnie z głowy na tydzień.
wczoraj wystarczyło, że pojechał do domu i wszystko wróciło do tej gorszej normy. olał mnie i poszedł spać. ale do tego to już akurat jestem przyzwyczajona.

[justynkavip]

dzień doberek Kochane

[garfieldek]

czemu do facetow nic nie dociera

[Rebelious]

zawsze można wymienić na innego. heh

[justynkavip]

Napisane przez garfieldek

czemu do facetow nic nie dociera

moze jestesmy z tym samym?

[malutka 166]

Justynkavip mój tez czasem jak jest obrażony na mnie, to na moje pytania na gg czy smsowe odpowiada "Ta", "no", "nie" i na tym sie kończy jego inwencja..że też oni nie rozumieją, ze my w ten sposób chcemy wyjść z fochów po kłótni, to takie zagadanie, niby czy śpi, jak tam w pracy, czy dotarł gdzieś tam, a oni>> "ta" :/ zero domysłu..i tylko mnie np coś takiego zniechęca do poprawy relacji..
czesto dostawałam smsa w stylu jak ty "Ta.ide spać.dobranoc" przy czym, ja zauwazyłam (i sama to robię) że jak nie ma na koncu smsa wielokropka, a jest pusto lub jedna kropka, to znaczy ze już jest foch..wtedy to takie dobitne słowa, ucięcie rozmowy..

Milenka ja też byłam zazdrosna o byłą Tż-ta, bo trzymał na dodatek różne pamiątki po niej w pokoju :/ oglądałam jej zdjecia na n-k i mnie skręcalo, moze nie była za ładna,ale też z nią sypiał..jego pierwsza.. w końcu szczera rozmowa i po bólu, przyznał że żałuje tego zwiazku, żałuje że to nie ja jestem jego pierwszą dziewczyną, że czuje do niej wstręt po tym co wyprawiała i wogóle..te pamiatki, nr telefonu, gg, to myślę po to, ze jednak człowieka ciekawi gdzies tam, co tamta dawna partnerka porabia, ale nie na zasadzie, ze cche z nią być, tylko tak zwyczajnie..pokasował przy mnie te numery tel i gg, że mu to nei potrzebne..i długi czas później, jakiś czas po wejściu n-k, powiedział mi, ze ona go zaprosiła do swoich znajomych, a on nie chciał i skasował wogóle to zaproszenie, nie potrzebne mu to było..ona skasowała profil swój, niewiem czemu..zresztą, sam mówił ze widział ją kiedyś, jak myśmy sie przytulali na przystanku a ona szła na pasach i widziała nas..nie przejął sie, choć wiedział ze go poznała..bo ma mnie..i ja jestem najwazniejsza..Wiec Milenko, głowa do góry! gdyby chciał z nią być, to by był..a to że cierpiał to normalne, ty byś nie cierpiała gdybyś kochała Tż-ta a on by cie rzucił dla innej? To zapada głęboko i w pamięć i w serce..nawet gdyby do niej wrócił, jaką ma gwarancję że ona znow go nei rzuci? żadnej..ja bym takiego ryzyka nie podjęla..za nic w świecie..on o niej nie mówi, to ty sobie wmawiasz, ze on o niej myśli..głowa do góry kochana!


ja miałam wczoraj też spięcie z Tż-tem, ale ostatnio zauwazyłam, ze i mi i jemu nei zalezy na kłótniach, wiec szybko daliśmy sobie buziaka i po stresie..
rozmowa z Tż-tem o tej kolezance przyniosła mi lekką ulgę, bo powiedział ze czesto w rozmowie wsadza jej tzw "szpile", i nie jest tak że jej słodzi w kółko..że nie mówi jej zadnych komplementów..a tak wogóle to ona rozważa zmianę pracy! oby ta myśl sie pogłębiała a nie słabła..
a dziś to co usłyszałam od niego,było przepiękne..i do tego puścił piękną, cudną piosenkę, z przepięknym tekstem...kurcze, jak ja go kocham..aż mam łzy w oczach..


buziaki dla wszytskich dziewczynek udanego weekendu

[justynkavip]

któraś jeszcze spędza dzisiaj cały dzień przed laptopem w łóżku?

[Rebelious]

chyba ja...
i jeszcze z podręcznikiem w ręku.
zresztą na nic innego nie mam ochoty

[blond_bond]

Katastrofa z tymi chłopakami, po coz to tracic czas na kłotnie

A co się dzieje z Laguną?

[justynkavip]

o. no to nie jestem sama.

kurcze, wiecie co.. czemu faceci nie rozumieją, że my się o Nich chcemy troszczyć. Zależy mi na tym, żeby On sie uczył, nie potrafię mieć tego gdzieś.

[Rebelious]

Napisane przez justynkavip

o. no to nie jestem sama.

kurcze, wiecie co.. czemu faceci nie rozumieją, że my się o Nich chcemy troszczyć. Zależy mi na tym, żeby On sie uczył, nie potrafię mieć tego gdzieś.

oj z tą nauką to niezłe akcje były. mówiłam mu, żeby się wziął trochę za naukę na studiach, bo tylko się obija, ale on wie lepiej "tego nie da się nauczyć, nie da się zaliczyć w 1 czy 2 terminie itd.", a najśmieszniejszy argument "inni też się nie uczą" w rezultacie teraz nie miał dla mnie czasu, bo się uczył, bo czas goni, ostatnie terminy, potem trzeba podania do dziekana pisać.

ale grunt, że się wreszcie zabrał do tego. inni sobie dalej olewają, nie przychodzą na zaliczenia. to już jest kompletna nieodpowiedzialność.

[justynkavip]

ale mój to się wścieka straszliwie jak chcę Go przypilnować, bo On wszystko SAM.

[malutka 166]

ja tez siedze przed laptopem od rana, bo Tż w pracy..i dopiero teraz jem śniadanie masakra..

[oh Mandy]

dziewczyny, ja spędzam dziś dzień z laptopem w łóżku i książką najgorsze jest to ze nie mam czasu isc na zakupy w ogole..

moj ostatnio praktycznie caly czas pisze mi smsy o tresci "Kocham Cie tak bardzo mocno, chce juz do Ciebie Skarbie". wiec odechcialo mi sie czytac smsow, bo wiem, co w nim napisal mysli, ze jak mi napisze taka "czulosc" to juz bedzie mogl sie nie starac problem w tym, ze te slowa strcily dla mnie na wartosci.. np kiedys zamiast kocham, napisal bocian.. i czesto sie myli w smsach.. wiec czuje sie, jakby katem oka pisal, tylko po to zebym sie odwalila, a tak naprawde robil cos innego mam nadzieje, ze rozumiecie? po prostu mi przykro przez to. Kiedys mi mówil co porabia, rozmawialismy sobie zarowno przez telefon, jak i na realu, a teraz jakby nie ma o czym Kiedys dostawalam dlugie czule smsy z wyznaniami milosnymi, a teraz nie Chcialabym np na dobranoc dostac takiego smsa. Powiedziałam mu o tym, to owszem dostalam : "kocham Cie tak mocno Serduszko moje, chce juz do Ciebie, tak bardzo tesknie za Toba, dobranoc, Kocham Cie" a kiedys byly to naprawde piekne smsy....

[Rebelious]

Napisane przez oh Mandy

dziewczyny, ja spędzam dziś dzień z laptopem w łóżku i książką najgorsze jest to ze nie mam czasu isc na zakupy w ogole..

moj ostatnio praktycznie caly czas pisze mi smsy o tresci "Kocham Cie tak bardzo mocno, chce juz do Ciebie Skarbie". wiec odechcialo mi sie czytac smsow, bo wiem, co w nim napisal mysli, ze jak mi napisze taka "czulosc" to juz bedzie mogl sie nie starac problem w tym, ze te slowa strcily dla mnie na wartosci.. np kiedys zamiast kocham, napisal bocian.. i czesto sie myli w smsach.. wiec czuje sie, jakby katem oka pisal, tylko po to zebym sie odwalila, a tak naprawde robil cos innego mam nadzieje, ze rozumiecie? po prostu mi przykro przez to. Kiedys mi mówil co porabia, rozmawialismy sobie zarowno przez telefon, jak i na realu, a teraz jakby nie ma o czym Kiedys dostawalam dlugie czule smsy z wyznaniami milosnymi, a teraz nie Chcialabym np na dobranoc dostac takiego smsa. Powiedziałam mu o tym, to owszem dostalam : "kocham Cie tak mocno Serduszko moje, chce juz do Ciebie, tak bardzo tesknie za Toba, dobranoc, Kocham Cie" a kiedys byly to naprawde piekne smsy....

ile ja bym dała, żeby mi TŻ sam z siebie napisał, że kocha...
czyny swoją drogą, ale słowa też dużo znaczą.
no ale patrząc na twoją sytuację to faktycznie ma prawo ci być przykro.

napisałam mu, że mnie zaniedbał ostatnio. miałam złe dni i wiedział o tym, a zareagował trochę za późno tą niespodzianką.
czekałam właśnie na takie smsy dodające otuchy, jakieś 'kocham cię, jestem z tobą', a tu nic.

[justynkavip]

Mandy - bo my to takie romantyczki, niestety.

[oh Mandy]

no własnie, niestety..
chociaz moj TŻ kiedys tez taki był.. kiedyś

Rebelious, znam ten ból

[justynkavip]

Mandy - mój też taki kiedyś był.

Kurcze no. Do środy kupa czasu. Brakuje mi Go trochę.

[oh Mandy]

Napisane przez justynkavip

Mandy - mój też taki kiedyś był.

Kurcze no. Do środy kupa czasu. Brakuje mi Go trochę.

wg mnie dobrze wam zrobi ta rozłąka
lepiej opowiedz,jak sie poznaliscie?

[justynkavip]

Napisane przez oh Mandy

wg mnie dobrze wam zrobi ta rozłąka
lepiej opowiedz,jak sie poznaliscie?

a masz az tyle czasu, zeby to przeczytac?

[oh Mandy]

Napisane przez justynkavip

a masz az tyle czasu, zeby to przeczytac?

opowiadaj

[justynkavip]

skoncze jesc sniadanko i opisze bedziesz tu dlugo?

[malutka 166]

oh Mandy, ja mam zeszyt wypełniony spisanymi smsami od mojego Tż-ta, kiedy pisał do mnie takie cudnownosci, ze szok..teraz rzadko to robi, ale jak już napsize, to są równie piękne..jakoś oni siadają na laurach po dłuższym czasie..czasem maja takie zrywy czułości, to piszą..ale też jakby tak pisał do mnie teraz, tak często piękne smsy jak kiedyś, to bym pewnie sie nimi znudziła..a tak? zawse są niespodzianką..oni chyba tak mają..jak im sie zwróci uwage to pisza jak najęci, mija dzień, dwa i znów powrót do poprzedniej sytuacji..

[oh Mandy]

Napisane przez justynkavip

skoncze jesc sniadanko i opisze bedziesz tu dlugo?

bede, mam caly czas komputer włączony

malutka, ja tez mam mnóstwo zapisanych wiadomości od niego, to bylo wszystko tak piekne, czulo sie ta milosc.. teraz nie przypominam sobie kiedy dostalam takiego smsa?
właśnie przed chwila znow: "Kocham Cie tak bardzo mocno, chce juz do Ciebie Kochanie" jasne.