Wizyty u rodziców. Jak często? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-26, 10:02   #1
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
Red face

Wizyty u rodziców. Jak często?


Pytanie i wątek dla osób, które opuściły rodzinne gniazdko.
Jak często odwiedzacie rodziców?


Niecałe dwa miesiące temu wyprowadziłam się z domu i zamieszkałam z TŻ. Decyzja moja była dość nagła, jednak w żadne sposób nie sprzeciwiłam się rodzicielce – jeśli w ogóle powinna być o tym mowa.
Moja mam mieszka teraz sama. Tata nie żyje od ponad dwudziestu lat, byłam mała kiedy zmarł. Większość życia mieszkałam z mamą i babcią, która również odeszła – 7 lat temu. Pozostałyśmy z mama we dwie, a teraz Ona sama (z psem ).
Poniekąd mogę ja rozumieć, iż dwadzieścia pięć lat dzieliłyśmy razem, a teraz mnie nie ma i może być jej przykro, jednak uważam, że również powinna zrozumieć mnie.

Uważa bowiem, iż zdecydowanie za mało czasu spędzam w rodzinny domu, nie chce jej odwiedzać i tym samym jej jest przykro, oraz cytuję: „czuje się jak ostatnie zło”. Powinnam przyjeżdżać najmniej dwa razy w tygodniu na parę godzin.
Staram się jak mogę. W weekend jestem najczęściej na dłużej, albo na obiad, w tygodniu po pracy chętnie wpadnę na kawę, ale to za mało.
Uważa iż wpadam na chwilę od niechcenia, jak po ogień, posiedzę pół godziny i już mnie nie ma.
Próbowałam z nią rozmawiać, iż pracując, mając zajęcia poza pracą, odnajdując się w nowej roli, jaką jest wspólne prowadzenie domu z TŻ, nie zawsze mam czas i siłę, na co najmniej dwie kilkugodzinne wizyty w tygodniu.

Dodatkowo niepodobna jej się fakt iż nie ‘odzywam się’ tyle ile powinnam. Nie informuję, chodź by telefonicznie, co robię, jakie mam plany i co u mnie.
Nie sądzę by na tym polegało życie by rodzicom zdawać z niego nieustanna relację.

Pomocy!
Nie wiem jak mam z Nią rozmawiać. Nie chciałabym sprawiać mamie przykrości, ale uważam iż wymaga ode mnie trochę za dużo, a jej słowa wywołują u mnie poczucie winy, że jestem złą córką.

Edytowane przez ijaa
Czas edycji: 2009-10-26 o 10:04
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 10:22   #2
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Według mnie złą córą nie jestes Mama bolesnie odczuwa Twoją wprowadzkę ,to naturalne,skoro została sama. Moze po prostu z nią porozmawiaj? Powiedz,ze ciagle jest dla ciebie kims waznym,ale masz obowiązki,potrzebujsz czasu dla siebie.
Ja mieszkam doslownie 5 minut spacerem od mojej mamy,podobna odleglosc dzieli mnie z tesciową Odiwedzamy rodzicow1-2 razy w tygodniu,a czasem 2 tygodnie w ogole. Czasem dzwonimy.Staramy sie,żeby jedna i druga mama wiedziały,że je kochamy,ale teraz to my razem tworzymy rodzinę i na tym się skupiamy.
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 10:42   #3
lilijkowa
Rozeznanie
 
Avatar lilijkowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 875
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Twoja mama została sama w 4 ścianach i czuje się samotna. Nic dziwnego, że źle znosi Twoją nieobecność.
Na pewno zdawała sobie sprawe ze kiedys odejdziesz z domu ale jak sama napisalas decyzja o wyprowadzce byla dosc nagla i mama nie miala czasu sie z nia oswoic (tak mi sie wydaje).
Zgadzam sie z tym co napisala stokrotka_to_ja. Porozmawiaj z mama i w miare mozliwosci dzwon do niej co dzien. Nie musisz wisiec pol godz. na telefonie. Ale zadzwon. Zapytaj jak minal jej dzien, jak sie czuje, zaproponuj mamie w wolnej chwili wspolne wyjscie albo zapros ja do siebie dla odmiany?
(ja odwiedzam swoich rodzicow 3 razy w tyg. czasem czesciej, czasem rzadziej, ale telefon co dzien jest)
__________________
Zły postępek czasem okazuje się jedynym słusznym.
lilijkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 10:47   #4
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 638
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Twój Tata zmarł ponad 20 lat temu ... Mama nie chciała już z nikim innym się wiązać?
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 10:53   #5
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez Lady in Blue Pokaż wiadomość
Twój Tata zmarł ponad 20 lat temu ... Mama nie chciała już z nikim innym się wiązać?
Najwidoczniej nie, skoro nigdy tego nie zrobiła.
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 11:50   #6
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Twoja mama tak się zachowuje, bo ciężko znosi Twoją wyprowadzkę z domu. To dość naturalne biorąc pod uwagę, że została sama. Ile to trwa? Może potrzebuje więcej czasu żeby się przystosować?
Może raz w tygodniu ją zaproście do siebie?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 12:06   #7
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Twoja mama tak się zachowuje, bo ciężko znosi Twoją wyprowadzkę z domu. To dość naturalne biorąc pod uwagę, że została sama. Ile to trwa? Może potrzebuje więcej czasu żeby się przystosować?
Może raz w tygodniu ją zaproście do siebie?
Mam nadzieje, że to kwestia czasu. Chociaż jak na tą chwile, jest gorzej niż było na początku - może faktycznie z czasem zaczęła jej doskwierać samotność. Trwa prawie półtora miesiąca.

Problem jest jeszcze tego typu, że moja mam jest dość specyficzną osobą. Koleżanki z pracy to nie - kontakt poza pracą żaden, zakupy to nie, przyjemności jakieś też nie, bo szkoda pieniędzy. Raz na jakiś czas odwiedzi siostrę, ale to też rzadko. I tak było zawsze odkąd pamiętam.
Gdybym ja siedziała tak w domu, tez bym miała pretensje do świata, że nikogo nie mam, że jest mi źle. Tylko dlaczego ja mam ponosić tego konsekwencje.

Z zaproszeniem jej do siebie - proponowałam nie raz. Mimo iż lubi mojego TŻ uważa że przy nim nie porozmawiamy swobodnie - co kolwiek miałby to znaczyć.
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 12:08   #8
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Wątek dla mnie, 5 tygodni temu wyprowadziłam się z domu, tyle że mieszkam sama.
Przez pierwsze dni po wyprowadzce było ciężko (mimo, że moi Rodzice mieszkają razem) - Mama wpadała o 8 rano waląc do drzwi i otwierając je własnym kluczem, od progu wołając "No i co tam, co dziś robimy, chodź pojedziemy do Ikei coś Ci kupić !". Trzeciego dnia otworzył jej rano drzwi obcy mężczyzna to jej się odechciało ;D
Ale i tak w Ikei się popłakała twierdząc, że smutno beze mnie (mimo tego, że żyłyśmy jak pies z kotem, dlatego też podjęłam decyzje o wyprowadzce)
Teraz już jest w miarę w normie - czyli widzimy się raz na kilka dni, wpadam do domu ja albo ona do mnie, przywozimy sobie jedzenie, jakieś smakołyki, pogadamy pół godziny i pa.

Moim zdaniem Twoje zachowanie jest całkiem w normie, to normalne że teraz masz swoje życie i nie będziesz odwiedzać Mamy częściej. A jej zachowanie wyraźnie wskazuje na potworną samotność i raczej nie możesz tego zbagatelizować, i tu jest problem, trzeba coś wymyślić, żeby Mamę "wypuścić do ludzi". Co robi, pracuje jeszcze czy już nie ?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 12:21   #9
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość
Mam nadzieje, że to kwestia czasu. Chociaż jak na tą chwile, jest gorzej niż było na początku - może faktycznie z czasem zaczęła jej doskwierać samotność. Trwa prawie półtora miesiąca.

Problem jest jeszcze tego typu, że moja mam jest dość specyficzną osobą. Koleżanki z pracy to nie - kontakt poza pracą żaden, zakupy to nie, przyjemności jakieś też nie, bo szkoda pieniędzy. Raz na jakiś czas odwiedzi siostrę, ale to też rzadko. I tak było zawsze odkąd pamiętam.
Gdybym ja siedziała tak w domu, tez bym miała pretensje do świata, że nikogo nie mam, że jest mi źle. Tylko dlaczego ja mam ponosić tego konsekwencje.

Z zaproszeniem jej do siebie - proponowałam nie raz. Mimo iż lubi mojego TŻ uważa że przy nim nie porozmawiamy swobodnie - co kolwiek miałby to znaczyć.
jakbym czytala o swojej mamie...
niestetey nie mam idealnej rady ,po prostu staram się o mamę dbac na ile mogę ,dzwonic,szukac jej jakiego hobby
ostatnio zajela sie doprowadzaniem do porządku ogrodu ,z resztą robimy to razem,tylko ja bardziej "korespondencyjnie"
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 12:21   #10
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Wątek dla mnie, 5 tygodni temu wyprowadziłam się z domu, tyle że mieszkam sama.
Przez pierwsze dni po wyprowadzce było ciężko (mimo, że moi Rodzice mieszkają razem) - Mama wpadała o 8 rano waląc do drzwi i otwierając je własnym kluczem, od progu wołając "No i co tam, co dziś robimy, chodź pojedziemy do Ikei coś Ci kupić !". Trzeciego dnia otworzył jej rano drzwi obcy mężczyzna to jej się odechciało ;D
Ale i tak w Ikei się popłakała twierdząc, że smutno beze mnie (mimo tego, że żyłyśmy jak pies z kotem, dlatego też podjęłam decyzje o wyprowadzce)
Teraz już jest w miarę w normie - czyli widzimy się raz na kilka dni, wpadam do domu ja albo ona do mnie, przywozimy sobie jedzenie, jakieś smakołyki, pogadamy pół godziny i pa.

Moim zdaniem Twoje zachowanie jest całkiem w normie, to normalne że teraz masz swoje życie i nie będziesz odwiedzać Mamy częściej. A jej zachowanie wyraźnie wskazuje na potworną samotność i raczej nie możesz tego zbagatelizować, i tu jest problem, trzeba coś wymyślić, żeby Mamę "wypuścić do ludzi". Co robi, pracuje jeszcze czy już nie ?
Och, widzę że nie tylko u mnie takie ceregiele

Jak pisałam, mam pracuje. Jest już na emeryturze, ale pracuje, bo jak sama twierdzi nie wyobraża sobie siedzieć w domu.
Problem w tym chyba, że poza praca nic ja nie interesuje. Jeszcze za czasów gdy mieszkałyśmy razem (podobnie jak u Ciebie, również żyjąc prawie jak pies z kotem) próbowałam ją wyciągnąć gdziekolwiek, czy to na zakupy, czy na kawę, nawet na areobik - przydałoby się jej trochę ruchu. Zawsze bezskutecznie.
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 12:25   #11
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość
Jak pisałam, mam pracuje. Jest już na emeryturze, ale pracuje, bo jak sama twierdzi nie wyobraża sobie siedzieć w domu.
To chociaż tyle.

Cytat:
Zawsze bezskutecznie.
Ale nie chce czy nie chce jej się, zawsze wszystko tłumaczy pieniędzmi, ma problemy zdrowotne poważniejsze? A jak była młodsza, np. w liceum uprawiała jakiś sport ?

Przepraszam za mega prywatę , ale ... po śmierci ojca spotykała się z kimś ?
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 12:36   #12
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
To chociaż tyle.



Ale nie chce czy nie chce jej się, zawsze wszystko tłumaczy pieniędzmi, ma problemy zdrowotne poważniejsze? A jak była młodsza, np. w liceum uprawiała jakiś sport ?

Przepraszam za mega prywatę , ale ... po śmierci ojca spotykała się z kimś ?
Najczęściej chodzi o pieniądze, jest bardzo oszczędna mimo iż problemów finansowych nie ma zupełnie - jak mówiłam jest na emeryturze i pracuje. Co gorsza, próbuje mnie wytykać rozrzutność, gdy chcę ją gdzieś zaprosić, czy umilić jej czas.
Przecież nawet na zwykłych zakupach mogłybyśmy się spotkać, bo to zawsze miło - a na kilku godzinne wizytu u niej naprawdę nie zawsze mam czas, to znając jej nastawienie na wydawanie pieniędzy na cokolwiek, wiem jak te zakupy miałyby wyglądać i zwyczajnie odchodzi mi ochota.

Schorowana nie jest mimo iż ma już swoje lata. Coś ją pobolewa, ale to naprawdę nic poważnego. Uważam nawet, że gdyby się odrobinę z domu ruszyła od razu poczułaby się zdrowsza psychicznie i fizycznie.

Po śmierci taty z nikim się nie spotykała. Nigdy w to nie wnikałam. Widocznie na początku nie była gotowa - Tata zmarł bardzo młodo po zawale, a później... właściwie nie wiem. Pewnie nigdy o to nie zabiegała i tak wyszło.

Oj, ciężko. Będę myśleć, jak ją do życia 'nawrócić' żeby nie czuła się samotna i żebym ja też nie czuła się tak jak sie z jej powodu czuję.
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 12:47   #13
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość
Najczęściej chodzi o pieniądze, jest bardzo oszczędna mimo iż problemów finansowych nie ma zupełnie - jak mówiłam jest na emeryturze i pracuje. Co gorsza, próbuje mnie wytykać rozrzutność, gdy chcę ją gdzieś zaprosić, czy umilić jej czas.
Hmmm. No to pozostaje Ci albo olewać gadanie o rozrzutności, albo stosować białe kłamstwo. Czyli np. kupić dwa bilety do kina i powiedzieć, ze wygrałaś w konkursie radiowym. Albo 2 karnety na aerobik na jakiejś fajnej damskiej siłowni z zajęciami dla seniorek - powiedzieć, że masz za darmo w pracy albo też jakiś konkurs itp.
W taki sposób.

Cytat:
Przecież nawet na zwykłych zakupach mogłybyśmy się spotkać, bo to zawsze miło - a na kilku godzinne wizytu u niej naprawdę nie zawsze mam czas, to znając jej nastawienie na wydawanie pieniędzy na cokolwiek, wiem jak te zakupy miałyby wyglądać i zwyczajnie odchodzi mi ochota.
No ja właśnie z Mamą na zakupy się umawiam, przy okazji coś jemy, kawa, kino itd. Myślę, że tu też jest sposób np. bony - wykupisz wcześniej w waszym ulubionym sklepie bon o jakiejś tam wartości, dasz mamie i powiesz, ze to wygrana w konkursie - idziecie razem i wybieracie szmatki nie martwiąc się o kręcenie nosem przy rachunku.

Cytat:
Uważam nawet, że gdyby się odrobinę z domu ruszyła od razu poczułaby się zdrowsza psychicznie i fizycznie.
Na pewno

Cytat:
Po śmierci taty z nikim się nie spotykała. Nigdy w to nie wnikałam. Widocznie na początku nie była gotowa - Tata zmarł bardzo młodo po zawale, a później... właściwie nie wiem. Pewnie nigdy o to nie zabiegała i tak wyszło.
Hmmm. We Wrocławiu wiesz jest takie stowarzyszenie seniorów prężnie działające, ludzie wyczyniają cuda, kursy nie kursy, spotkania, dancingi, no pozytywna masakra. Może poszukaj coś takiego u siebie, daj mamie namiary, wyprowadź ją podstępem na takie spotkanie (" mamo niespodziankę mam, wsiadaj do auta"). Może coś ją ruszy ?

Cytat:
Oj, ciężko. Będę myśleć, jak ją do życia 'nawrócić' żeby nie czuła się samotna i żebym ja też nie czuła się tak jak sie z jej powodu czuję.
Próbuj. Bo inaczej obie zwariujecie.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 12:57   #14
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Hmmm. No to pozostaje Ci albo olewać gadanie o rozrzutności, albo stosować białe kłamstwo. Czyli np. kupić dwa bilety do kina i powiedzieć, ze wygrałaś w konkursie radiowym. Albo 2 karnety na aerobik na jakiejś fajnej damskiej siłowni z zajęciami dla seniorek - powiedzieć, że masz za darmo w pracy albo też jakiś konkurs itp.
W taki sposób.



No ja właśnie z Mamą na zakupy się umawiam, przy okazji coś jemy, kawa, kino itd. Myślę, że tu też jest sposób np. bony - wykupisz wcześniej w waszym ulubionym sklepie bon o jakiejś tam wartości, dasz mamie i powiesz, ze to wygrana w konkursie - idziecie razem i wybieracie szmatki nie martwiąc się o kręcenie nosem przy rachunku.



Na pewno



Hmmm. We Wrocławiu wiesz jest takie stowarzyszenie seniorów prężnie działające, ludzie wyczyniają cuda, kursy nie kursy, spotkania, dancingi, no pozytywna masakra. Może poszukaj coś takiego u siebie, daj mamie namiary, wyprowadź ją podstępem na takie spotkanie (" mamo niespodziankę mam, wsiadaj do auta"). Może coś ją ruszy ?



Próbuj. Bo inaczej obie zwariujecie.
Dzięki za rady

Faktycznie z tymi delikatnymi kłamstewkami mogłabym spróbować. Wiem, że to nie łanie, no ale cel uświęca środki jak to mówią
Co wymyśle! Idziemy w tym tygodniu na zakupy i koniec!!

A o takim stowarzyszeniu też muszę pomyśleć, widziałam gdzie czegoś takiego reklamę w mieście. Może być ciężko z namową, ale spróbować nie zaszkodzi.

I muszę ją przekonać do wizyt u nas. Nie mamy do siebie daleko, a z racji większej ilości czasu, łatwiej będzie jej wpaść chodź by na kawę.
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 13:01   #15
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość
A o takim stowarzyszeniu też muszę pomyśleć, widziałam gdzie czegoś takiego reklamę w mieście. Może być ciężko z namową, ale spróbować nie zaszkodzi.
We Wrocławiu jest coś takiego - http://cirs.nazwa.pl/senior/. Może zadzwoń do nich i spytaj czy wiedza coś o łodzi itp.

Cytat:
I muszę ją przekonać do wizyt u nas. Nie mamy do siebie daleko, a z racji większej ilości czasu, łatwiej będzie jej wpaść chodź by na kawę.


Trzymam kciuki.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 13:03   #16
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 448
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Ja wyprowadziłam się ponad dwa lata temu (o matko kiedy to zleciało) i jakoś rodzice nie przeżywali - pewnie dlatego, że kilka lat wcześniej wyprowadził się mój starszy brat. I wtedy były cyrki mama ryczała przy obiedzie, bo ugotowała więcej ziemniaków i dla Bartka by tez było i na pewno mu tam z żoną nie jest tak dobrze jak z mamusią i pewnie nie dbają tak o niego
Ogólnie masakra za to mną się nie przejęła, bo już się zahartowała

Ja staram się odwiedzać rodziców 2 razy w miesiącu (a co najmniej raz), dzieli nas 70 km.
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 14:18   #17
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 912
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Moja mama też mieszka sama, wyprowadziłam się prawie dwa lata temu.
Na początku, było ciężko, lamenty, płacze, próby zachęcenia do powrotu do domu. Teraz jest już dobrze, z tym, że raz w tygodniu wpaść muszę ( nie daj bóg jak nie wpadnę.. ) no i dzwonię raczej codziennie.

A mieszkając z rodzicielką żyłam ciągle na stopie wojennej, dopiero teraz zaczynamy mieć w miarę dobry kontakt ( aczkolwiek uzależniony od długości wizyty u niej. im dłuższa, tym kontakt gorszy. )

Mama się przyzwyczai, tylko musisz dawać jej poczucie, że dalej jest dla mniej miejsce w Twoim życiu.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 14:28   #18
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

To dopiero 2 miesiące - mama musi się przyzwyczaić. Została sama, nudzi się jej. Poza tym mam wrażenie, że całe jej życie skupiało się w okół ciebie - zabrakło ciebie to zabrakło sensu jej życia. Zaproponuj jej żeby znalazła sobie jakieś zajęcia - koleżanki, może jakiś kurs itp. Musi zrozumieć, że masz swoje życie i swoje sprawy.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 14:55   #19
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

To dopiero 2 miesiące i albo sie przyzwyczai albo bedzie gorzej -niestety

Może poszukac czego ajk proponuje Szugarbejb a moze uniwersytet 3 wieku ?w moim miescie zapisy są na kilka lat do przodu -w sumie moze powinna juz sie tym zainteresować
czesto tez miejskie biblioteki organizują spotkania dla seniorów i ludzi dojrzałych.

Moze warto byloby spędzać czas aktywnie ?basen czy moze nordic walking ?-w moim miescie jest cała grupa ludzi chodzących.przez to wasze wspolne wyhcodzenie z domu mama moze zapragnie wychodzic i spotykac sie z innymi ?co z tego ze bedziecie siedziec w domu przy kawie ?ty pójdziesz a mama zostanie znowu w 4 scianach .

Mimo problemów z rodzicami zazdroszcze wam ,że mozecie w kazdej chwili wpasc do mamy na obiad
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 15:09   #20
Sarrai
Wtajemniczenie
 
Avatar Sarrai
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 030
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Wszystko fajnie, pięknie. Macie fajne pomysły, ale moja mama jest podobna - też każdy grosz dusiła, nic dla siebie. Gdybym jej zaproponowała pójście na aerobic, nordic walking, albo po prostu pójscie na kawę do kawiarni to co najwyżej popukałaby sie w głowę i popatrzyła na mnie z politowaniem

Z drugiej strony istnieją ludzie, którym naprawdę ciężko dogodzić i dla których zawsze będzie źle. Mówię tu na przykładzie mojej mamy. Tak się złozyło, ze mam dwójkę starszego rodzeństwa, siostra i brat już się wynieśli z domu. Moja siostra co tydzien przyjeżdżala w weekend, czasem wpadała po pracy itd. jednym słowem, odwiedzała mamę często. Moja mama bardzo łagodnie traktuje swoje dzieci, które się już wyniosły i rodzeństwu złego słowa nie powie. Za to ja się potem na nich nasłucham
A więc, moja siostra wpadała bardzo często to moja mama miała zdanie: "no tak.. ciągle tylko - sobota, niedziela u nas, obiad u nas, po pracy przyjezdza to u nas, trzeba siedziec i się patrzec na siebie, zero czasu wolnego".
Moj brat sie wyprowadził i naprawdę rzadko odwiedza rodziców? Co na to moja mama? 'Echhh a on to juz w ogóle ma mnie gdzieś, nawet nie zadzwoni, zero kontaktu.. echhh "

Tak więc - ja na miejscu autorki nie przejmowałabym się aż tak.. bo możliwe jest, ze cokolwiek byś nie robiła, czegokolwiek bys nie proponowała, stawała na rękach, zeby dogodzić mamie - i tak moze być dla niej źle
Sarrai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 15:38   #21
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez Sarrai Pokaż wiadomość
możliwe jest, ze cokolwiek byś nie robiła, czegokolwiek bys nie proponowała, stawała na rękach, zeby dogodzić mamie - i tak moze być dla niej źle
czasem mam takie nieodparte wrażenie
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 16:18   #22
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość
czasem mam takie nieodparte wrażenie
Możliwe, że mama sobie sama poukłada życie tak, jak chce i jak jej pasuje. Może ona nie lubi "wychodzenia do ludzi" z jakiegoś powodu? Może dla niej inne zajęcia, może czytanie książek, może jakiś sport... Może internet? Choć oczywiście dobrze by było gdyby miała jakieś życie towarzyskie, bo zwariuje z samotności i nudy. Ma psa, więc może są jakieś spotkania właścicieli psów? Widziałam coś takiego w Warszawie, ludzie wychodzili do parku na spacer "grupowo", psy się bawiły a właściciele rozmawiali sobie. Pies może być pretekstem do zawiązania kontaktów, jest wspólnym tematem na początek.

Spróbuj dać mamie nieco więcej czasu zanim ją zaczniesz na siłę wypychać do ludzi, może sama sobie znajdzie zajęcie. Jak nie, to wtedy spróbuj z tymi wszelkimi klubami seniora, uniwersytetami itp itd. A jeśli dalej będzie niechętna, to może rzeczywiście zawsze będzie źle, co byś nie wymyśliła...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 16:49   #23
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 716
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez ijaa Pokaż wiadomość
Problem jest jeszcze tego typu, że moja mam jest dość specyficzną osobą. Koleżanki z pracy to nie - kontakt poza pracą żaden, zakupy to nie, przyjemności jakieś też nie, bo szkoda pieniędzy. Raz na jakiś czas odwiedzi siostrę, ale to też rzadko. I tak było zawsze odkąd pamiętam.
Może to zabrzmi egoistycznie, ale to jej problem, nie Twój. Dzieci nie wychowuje się dla siebie, tylko dla świata (czy jak to tam leciało ). Co innego odciąć się od kontaktów z matką, a co innego żyć własnym życiem. Nie daj się wpędzić w poczucie winy.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 17:31   #24
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 506
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Czuje się samotna ale... jak dla mnie to egoistycznie postępuje.
To prawda, zmarł jej mąż. Ale sądzę że po 20 latach czas nieco załagodził rany i przyzwyczaiła się już do faktu że go nie ma i nie będzie. Bez przesady to telefonowanie wydaje mi się niezdrowe. Jesteś dorosła więc musi się oswoić z myślą że tak musiało być i nie będziesz wiecznie pytać się jej o zdanie i głaskać... Przyjeżdżaj jak możesz ale nie rezygnuj ze swojego własnego życia towarzyskiego na rzecz mamy. Pogódź jedno z drugim, nie wiem jak ci doradzić zachowanie równowagi...
Cytat:
Może to zabrzmi egoistycznie, ale to jej problem, nie Twój. Dzieci nie wychowuje się dla siebie, tylko dla świata (czy jak to tam leciało ). Co innego odciąć się od kontaktów z matką, a co innego żyć własnym życiem. Nie daj się wpędzić w poczucie winy.
No właśnie. Mi to wygląda na jakieś zagrywki, manipulacje.
Przyjeżdżasz ok, ale faktycznie może to jest tak że przyjeżdżasz z poczucia obowiązku a nie dlatego że chcesz? No nie wiem.
Mówisz że mama znajomych nie chce. To co by ją uszczęśliwiło? Ty w domu do końca życia....?
Może jakiś klub seniora, kurs tańca, uniwersytet trzeciego wieku... Ale nie mam pojęcia czy twoja mama ma 50 lat - czyli jest stosunkowo młoda, czy 70...
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-26, 22:00   #25
rybkie
Rozeznanie
 
Avatar rybkie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

a ja tak bardzo bym chciala odwiedzac moja rodzine czesciej wybylam do UK i czasem ta odleglosc tak boli
rybkie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 16:54   #26
kasandra82
Wtajemniczenie
 
Avatar kasandra82
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 289
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez rybkie Pokaż wiadomość
a ja tak bardzo bym chciala odwiedzac moja rodzine czesciej wybylam do UK i czasem ta odleglosc tak boli
Ja też żałuję że nie mogę mieć tak częstych kontaktów jakbym chciała z rodziną Ostatni raz widziałam rodziców i siostrę 1,5 roku temu. W międzyczasie urodził się mój siostrzeniec... Dziewczyny naprawdę doceńcie swoich rodziców, to że macie ich na wyciągnięcie ręki, bo nie wszyscy mają tak łatwo.
kasandra82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 17:27   #27
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 506
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Dziewczyny naprawdę doceńcie swoich rodziców, to że macie ich na wyciągnięcie ręki, bo nie wszyscy mają tak łatwo.
no bez jaj.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 19:08   #28
ijaa
Zakorzenienie
 
Avatar ijaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 628
Dot.: Wizyty u rodziców. Jak często?

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Przyjeżdżasz ok, ale faktycznie może to jest tak że przyjeżdżasz z poczucia obowiązku a nie dlatego że chcesz?
Oczywiście, że tak nie jest.
Tylko.. gdy staram się, gdy przyjeżdżam, gdy wpadnę chodź na kawę bo chce z mamą pogadać i ją zobaczyć, a na więcej czasu u niej obowiązki mi nie pozwalają, a następnego dnia słyszę, że ona czuje się "jak ostatnie zło" bo nie mam dla niej czasu i wpadam jak po ogień, to serio, wszystkiego mi się odechciewa.
Wtedy widząc mnie zmęczoną, czy posmutniała odnosi wrażenie takie, a nie inne.

Cytat:
Napisane przez kasandra82 Pokaż wiadomość
Dziewczyny naprawdę doceńcie swoich rodziców, to że macie ich na wyciągnięcie ręki, bo nie wszyscy mają tak łatwo.
Czy ktoś tu powiedział, że nie docenia?
To o czym jest wątek i to o czym piszesz, to chyba dwie różne kwestie.
ijaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.