czy ktoś szuka pracy?

[88Ekaterina88]

Napisane przez souvenir

logowalam sie na tej stronie kiedys Na początku zgłaszasz swoje obserwacje z roznych miejsc w stosunku do Ciebie, czy byli mili itd, chodzi o obsluge klienta. Jeśli Twoje obserwacje im się spodobają to mogą Cię wybrać i wtedy jesteś tajemnicznym klientem na życzenie. Oni podają placówki do których masz się udać, a Ty musisz zbadać ich obsluge klienta nie ujawniajac sie tylko udajac zwyklego klienta, pozniej wypełniasz im jakiś cały kwestionariusz o tej wizycie jeśli się nie mylę, nie wiem czy da się na tym zarobić, moooże w dużym miescie jak ktoś jest dobry i ma duzo zleceń

to jest umowa o dzieło
wiec takie kiesoznkowe moze wpaśc czasami do portfela
napisze tam, ninc mi nie zaszkodzi

[libra22]

Dziewczyny ja zaraz zrywam się ze stażu i lece zanieśc CV. To pierwsza oferta dotycząca mojego wykształcenia...pokładam w niej wielkie nadzieje zobaczymy.

[enii]

Napisane przez Ilena

w oriflame nie ma umów jest tylko karta rejestracji że chcesz być konsultantką .. masz swoje konto i jak zaczynasz zarabiać na obrocie grupy to wszystko ci się tam odkłada i kupujesz kosmetyki za darmo.. a jak masz już bardzo duży przychód 3tyg to zakładasz własną działalność gospodarczą i wtedy dopiero wszystkie pieniążki możesz dostawać na konto .. oczywiście przy takim czymś pomagają ludzie nad tobą bo nikt nie zostaje tu sam
mam koleżankę jestem zapisana pod nią i ona wyciąga ponad 2 tysiaki co 3 tyg ma własna działalność i ma 19 lat .. jak by mi się chciało też bym się zabrała za rekrutacje ludzi ale już mi się to znudziło .. a mówie to po to żeby uświadomić że to naprawdę jest możliwe .. ale jak ktoś nie chce to może sobie być zwykłym konsultantem albo może kupować tylko dla siebie raz w rok .. nie ma żadnych kar .. a może komuś się poszczęści w budowaniu grupy

Przynajmniej szczerze i konkretnie ...Powiem Wam, ze równiez zastanawiałam sie na ORI lub Avonem < przeciez nie pracuje i mam wiecej czasu > Boje sie troszke, ze nie dam rady chociaz 700-800 zarobic na m-c..

A co do za stronka co wczesniej pisalam..Mozesz mi na priv wysłać?

[meg:*]

Również jestem w Oriflame i zajmuję się tym na mniejszą skalę-w gronie najbliższych znajomych. W sumie fajna sprawa, można troszkę zarobić i co najlepsze bez przymusu, że za ileś coś trzeba zamawiać w określonym czasie.


Co do tematu wątku to jestem chyba u progu obłędu już, ogłoszeń prawie żadnych a jak już to albo podejrzane albo nikt nie odpowiada.
Jestem wprawdzie w trakcie załatwiania stażu, ale nie wiem ile to jeszcze potrwa (pracodawca wysłał imienny wniosek do urzędu a ten ma teoretycznie 30 dni na jego rozpatrzenie, nie mam pojęcia ile w praktyce im to zajmie). A chcę już coś robić, mieć zajęcie, zarabiać...
Już tracę motywację, nic mi się nie chce, wiem, powinnam ten wolny czas przeznaczyć na coś pożytecznego a za nic nie mogę się zabrać. Studiuję niby zaocznie, ale nic nie cieszy, nie wiem już sama co ze sobą robić
Tzn ok, wiem, ale zebrać się nie mogę.


Sory Dziewczyny ale musiałam się gdzies wyżalić. Generalnie zgrywam twardzielkę, która wszystko ma pod kontrolą, w rzeczywistości wymyka mi się wszystko.

[Ilena]

Napisane przez enii

Przynajmniej szczerze i konkretnie ...Powiem Wam, ze równiez zastanawiałam sie na ORI lub Avonem < przeciez nie pracuje i mam wiecej czasu > Boje sie troszke, ze nie dam rady chociaz 700-800 zarobic na m-c..

A co do za stronka co wczesniej pisalam..Mozesz mi na priv wysłać?

jeżeli używasz któryś z firm to warto się zapisać żeby mieć taniej dla siebie .. ja pokazuje katalog rodzinie i znajomym .. sama dużo kupuję bo lubię .. dostaję prezenty za darmo w ciągu roku może dorobię sobie z 2 tysiaczki .. lepsze to niż nic .. poczytaj sobie o obu firmach i zapisz się nic nie kosztuje nic nie stracisz

[Ciii]

roznioslam cv juz chyba wszedzie, oprócz hipermarketów . Wszedzie gdzie cv zostawiałam to mierzona byłam od stop do głów ;/ oczywiscie zerowy odzew, doswiadczenia nie mam wiec moze dlatego też . Pozostaje mi juz chyba tylko kfc. Ciekawa jestem czy odezwia sie do mnie szybko, czy prace też dostaje sie od zaraz, bo ja musze sie zdeklarowac do 31 października czy wynajmuje dalej czy nie. bo po co mam komus dawac hajs za wynajem jak pracy nie bede miec .
ktos zanosil ostatnio cv do kfc ?

[88Ekaterina88]

byłam na miescie i w sklepie:wszytsko po 5,5 wisi ze szukają do pracy info oczywiscie w sklepie tylko nie wiem czy to dla mnie ale pójde sie zapytac potem ile wynosi wynagrodzenie i jaka umowa bo u mnie w miescie preferują :"na szaro" i to praktycznie w każdym sklepie

[Ilena]

Napisane przez Ciii

roznioslam cv juz chyba wszedzie, oprócz hipermarketów . Wszedzie gdzie cv zostawiałam to mierzona byłam od stop do głów ;/ oczywiscie zerowy odzew, doswiadczenia nie mam wiec moze dlatego też . Pozostaje mi juz chyba tylko kfc. Ciekawa jestem czy odezwia sie do mnie szybko, czy prace też dostaje sie od zaraz, bo ja musze sie zdeklarowac do 31 października czy wynajmuje dalej czy nie. bo po co mam komus dawac hajs za wynajem jak pracy nie bede miec .
ktos zanosil ostatnio cv do kfc ?

może jak jesteś z czegoś zdolna to dawaj korki czy coś .. ja też wysyłam naprawdę do sklepów i biur i jakoś nie bardzo mnie chcą .. też nie mam doświadczenia

właśnie zobaczyłam że dzisiaj jakiś sklep przeczytał już moje CV 5 razy to może zadzwonią :P

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

narzekałam i mam :P zadzwonili do mnie chwile po wysłaniu CV jako asystentka w dziale księgowości
w sumie to nie wiem co taki człowiek robi ale się bardzo cieszę rozmowa w poniedziałek

[Ciii]

ja wybieram sie jutro do wszystkich kfc w moim miescie
i słyszalam ze niektorzy robia tak ze prosza o kierownika i od razu maja rozmowe. Moze mi sie tez tak uda, odrazu bym wiedziala co i jak a nie czekala tydzien na zbawienie, gapila sie w telefon czy ktos dzwoni .. .

[meg:*]

ja wybieram sie jutro do wszystkich kfc w moim miescie
i słyszalam ze niektorzy robia tak ze prosza o kierownika i od razu maja rozmowe. Moze mi sie tez tak uda, odrazu bym wiedziala co i jak a nie czekala tydzien na zbawienie, gapila sie w telefon czy ktos dzwoni .. .

Tak to właśnie z reguły wygląda, od razu jest rozmowa i wiesz na czym stoisz, pewnie dadzą Ci skierowanie na badania do książeczki i za jakieś 2 tygodnie wrócisz na podpisanie umowy i zaczniesz pracę.
Zarówno w KFC jak i McDonaldzie jest duża rotacja, ale w sumie wspominam pracę tam całkiem miło

Powodzenia

[Kartoteks]

Ja też szukam pracy - studiuję zaocznie na II roku. I nie chcą mnie nigdzie przyjąć! Nawet w zwykłym sklepie spożywczym... a była wywieszka, ze pilnie szukają.

[88Ekaterina88]

jak tam dziewczeta z pracą ?

Ilena ma dziś rozmowe tak ?

ja szukam i szukam i znalazłam ogloszenie coca coli jakis specjalista wysłać mozna chociaż wątpie czy to cos zdziała z moim wykształceniem ;]

[Jik]

Hej Dziewczyny, jak szukanie?...
Znowu poniedziałek. Chyba muszę obmyślić nową strategię szukania, bo już nawet nie ma gdzie szukać. Coraz mniej ogłoszeń w necie, a jak są, to tak wyśrubowane, że szok. No i chyba czas wziąć się za naukę... Włoski i angielski... Takie "nowoponiedziałkowe" postanowienia...

[iwciunia]

To ja może do Was dołączę W kupie raźniej - i jest się komu wyżalić Szukam pracy od jakiś 2-3 miesięcy, skończyłam studia, licencjackie i magisterskie... filologia polska (nauczycielska = przypadek ) i komunikacja społeczna i... NIC. Myślę nad zrobieniem jakiś kursów z UP, ale jeszcze nie byłam się dowiadywać co i jak... generalnie nie wiem co ze sobą zrobić Oczywiście nawet nie marzę o pracy zgodnej ze swoim wykształceniem, szukam pracy w biurach, sklepach, przy obsłudze klienta itp. no i masakra jest Wysyłam codziennie jakieś CV, ale bez odpowiedzi pozostają... Mieszkam jeszcze z rodzicami i bardzo bym chciała W KOŃCU się wyprowadzić, odciążyć rodziców i zamieszkać z chłopakiem, niestety on też szuka pracy, po powrocie zza granicy już prawie pół roku, więc póki co nie mamy na to szans.

[Jik]

iwciunia, witaj w gronie bezrobotnych polonistek...Z pracą w szkole jest rzeczywiście bardzo, bardzo ciężko. Królują przedszkolanki, choć też kiedyś były w takiej sytuacji jak my. Zarejestruj się w urzędzie pracy. Bo w kolejce po jakiś kurs z urzędu liczy się staż w byciu bezrobotnym. Teraz i tak się na nic nie załapiesz. Trzeba czekać na początek roku 2010. Wtedy dostają nową kasę. Z tego, co wiem to chyba lepiej znaleźć sobie studia i złożyć podanie o dofinansowanie studiów właśnie. Pomyśl o przedszkolnej i doradztwie zawodowym. Skoro jesteś z Bielska, to polecam stronkę
http://www.placpigal.pl/

[iwciunia]

Witaj Jik Dziękuję za zainteresowanie moją skromną osobą Ja nie chcę pracować w szkole, pisałam, że nie mam co marzyć o pracy zgodnej z wykształceniem w ramach mojej drugiej specjalności tj. komunikacji społecznej (tu mam na myśli pracę w mediach/reklamie/wydawnictwie). Specjalność nauczycielska to taki mały dodatek Docelowo nie myślałam o pracy w szkole w ogóle i takiej pracy nie szukam. Myślałam o kursach zupełnie nie związanych ze studiami, ale może warto wybrać się na studia podyplomowe? Tylko jaką ja będę miała gwarancję, że po takowych ktoś mnie przyjmie do pracy... Pewnie żadną

[Jik]

iwciunia, też myślałam tak, jak Ty. Moim marzeniem była praca w wydawnictwie. Jeszcze trzy lata temu chcieli mnie przyjąć do krakowskiego wydawnictwa Zielona Sowa, a ja nie mogłam zatrudnić się na cały etat, bo przede mną były praktyki w szkole. A jakbym zawaliła praktyki, to nawet nie chcę myśleć co by było. Koleżanka z grupy mojej przyjaciółki ( dziewczyny z surdopedagogiki) usłyszała kiedyś (a zaznaczę, że była w ciąży i termin praktyk wyjazdowych pokrywał się z terminem porodu), że powinna była sobie ustalić priorytety. Taki tekst od szacownej pani profesor na pedagogicznej uczelni...Ale to taki off.
Co do wydawnictw...Trzeba jechać do Warszawy. Na wirtualnywydawca.pl jest pełno ogłoszeń, ale to Warszawa w 98%
Tu jest jeszcze fajna strona: http://www.grapevinejobs.pl/szukaj_o.../rezultaty.asp
Ale też Warszawa, Poznań, Wrocław.
Ze swoją specjalizacją to powinnaś pracować w onecie, interii ( Kraków City się kłania ). A gdzie kończyłaś studia?
Ja też myślałam o kursach zupełnie nie związanych ze studiami. Zrobiłam kadry i płace. I kiszka. Bo taka kadrowa musi mieć co najmniej dwuletnie doświadczenie. Teraz zapisałam się na podyplomówkę z doradztwa zawodowego. Może mi się uda zahaczyć w jakiejś agencji pracy...
Poczytaj sobie też wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=363130
To tak a propos "co by tu ze sobą zrobić". No i doradca zawodowy - fajna sprawa. Znajdź takiego w urzędzie pracy i go molestuj. Ja chodziłam do symaptycznej dziewczyny, która podpowiedziała mi parę rzeczy.

[iwciunia]

Bardzo Ci dziękuję Zaraz zabieram się za czytanie linków Kończyłam studia w Bielsku i Katowicach, o wyjeździe do Warszawy intensywnie myślę (właściwie to byłabym skłonna pojechać w każde miejsce gdzie jest praca), ale na taki wyjazd też potrzebne są pieniądze na początek - a nie mając pracy, nie posiadam gotówki
Przede wszystkim zarejestruję się w UP i spróbuję się dowiedzieć "co i jak" można z nich wycisnąć

[uparta Marti]

u mnie też nic się nie rusza
miałam dwie rozmowy w tamtym tygodniu ale nic z tego. praca w pubie(akurat w tym,w którym lubie przesiadywać) więc szłam na tą rozmowe pełna dobrego humoru no ale okazała się jedna wielka bo powrót z pracy we własnym zakresie po 24 niestety nie mam samochodu a nie widzi mi się wracac codziennie taxi i płacic 20zł
ehh, druga praca w biurze. Ale niestety odpadłam na starcie ze względu na nie umiejetność obsługi faxu nie dało nic,że umiem obsługiwać ksero..przeciez nauka obsługi faxu to kilka minut

Jik ja też uczę się włoskiego w domu sama, na własną ręke bardzo podoba mi się ten język.

[88Ekaterina88]

ja mam napisane w cv ze umiem obsugiwac fax a wcale tak nie jest ale to samo jest z kasa fiskalną umiem obsługiwac stare typy w sklepach malutkich, gdzie sama musisz wbic kod, potem cene itd. a tych co tylko podajesz do czytnika kod kreskowy i samo juz sie wszystko wybija to juz nie ale tacy sa ludzie, widac nie chciało im sie poświęcic 5 minut na wytłumaczenie o co chodzi z faxem

[Jik]

iwciunia, w sumie masz fajną sytuację, bo Twój chłopak też nie ma pracy, więc możecie spakować manatki i jechać za robotą gdzie się da. U mnie jest gorzej, bo TŻ ma tutaj, w Krakowie dobrą pracę. Na tyle dobrą, że szkoda jej zostawiać. Na tyle mało płatną, że nie kupimy mieszkania A oczywiście na południu jest w kij humanisto - pedagogów. Na urząd pracy bym nie liczyła tak bardzo. Ale ważne, by mieć chociaż ubezpieczenie, bo teraz jak idziesz do lekarza, to sprawdzają wszędzie.
uparta Marti, faktycznie robota w pubie to praca do późnych godzin nocnych. A w dzień się nie da? Czy oni mają otwarte od 16 - 17?
"ehh, druga praca w biurze. Ale niestety odpadłam na starcie ze względu na nie umiejetność obsługi faxu nie dało nic,że umiem obsługiwać ksero..przeciez nauka obsługi faxu to kilka minut"
Żartujesz????? Przecież obsługa faksu trwa 5 sekund! Jak mogli Cię nie chcieć z tego względu, że nie wiesz który guzik się naciska w faksie? Swoją drogą obsługa faksu wygląda tak:
1. Dzwonisz.
2. Mówisz komuś "Proszę o włączenie faksu", jeśli jest to tel. i fax w 1, bo może się włączyć automatycznie i wtedy jest takie długie "piiiiiiiiiiiiiiiiiii iii"
3. Naciskasz zielony guzik i faks idzie.
4. O ile włożyłaś coś do wysłania. A wkłada się kartkę jak do drukarki przy opcji "ładowanie od góry". I cała filozofia.
Ksero wg mnie jest trudniejsze, bo czasem trzeba sobie coś poustawiać. A czasem się w ogóle zepsuje i kiszka. Więc przegięli z tym, że nie umiesz obsługiwać faksu, bo to tak, jakbyś nie wiedziała, w którym kubku zrobić kawę szefowi. To naprawdę nic istotnego, a nauka to po prostu pokazanie i tyle.
Też się zacznę uczyć tego włoskiego. Odpalę sobie zaraz samouczek. Dwa lata łaciny powinny pomóc, nie?

[souvenir]

również uważam że nieumiejętność obsługi faxu to nic czego nie można by się nauczyć w dość szybkim tempie, na nowym stanowisku i tak najpierw ktoś nas kieruje i kontroluje zazwyczaj, aby nie żałowali że wybrali np. kogoś mniej sympatycznego i pracowitego niż Ty, tylko dlatego że zna obsługę faxu
a co do moich poszukiwań to nadal nic, teraz e-mailuje z jakimś panem na temat stania na promocji w realu, jednak muszą jak najszybciej skonczyć akcję i praca 12godzin, niby mogę mniej, ale wtedy mogą mnie nie zechcieć i tak to...

[uparta Marti]

no i same widzicie jaka głupota ale teraz dzięki Jik wpisze sobie w CV,że umiem obługiwać faks,a co mi tam..

wiecie co ? na mojej lokalnej stronie z ogłoszeniami często pojawia sie ogłoszenie,że potzrebuja aktorów-amatorów do spektakli. Więc wyszukałam strone ineternetową tega teatru i napisałam do nich maila. Odpisali mi,że jest to praca aktora własnie w rózncyh spektaklach dla młodych odbiorców(podstawówka i ewentualnie gimnazjum) Doświadczenie nie wymagane, wyjazdy po całej polsce od pon-pt. No i podali telefon,w razie jeśli jestem zainteresowana mam dzownić i powiedzą o szczegółach. No i co myslicie ? Dzownić tam ? Ciekawi mnie bardzo jak to wygląda wszytsko. Będąc w podstawowce chodziłam do Młodziezowego Domu Kultury w mieście którym mieszkałam na kółko teatralne robiliśmy tam jakieś jasełka itp

[souvenir]

Napisane przez uparta Marti

no i same widzicie jaka głupota ale teraz dzięki Jik wpisze sobie w CV,że umiem obługiwać faks,a co mi tam..

wiecie co ? na mojej lokalnej stronie z ogłoszeniami często pojawia sie ogłoszenie,że potzrebuja aktorów-amatorów do spektakli. Więc wyszukałam strone ineternetową tega teatru i napisałam do nich maila. Odpisali mi,że jest to praca aktora własnie w rózncyh spektaklach dla młodych odbiorców(podstawówka i ewentualnie gimnazjum) Doświadczenie nie wymagane, wyjazdy po całej polsce od pon-pt. No i podali telefon,w razie jeśli jestem zainteresowana mam dzownić i powiedzą o szczegółach. No i co myslicie ? Dzownić tam ? Ciekawi mnie bardzo jak to wygląda wszytsko. Będąc w podstawowce chodziłam do Młodziezowego Domu Kultury w mieście którym mieszkałam na kółko teatralne robiliśmy tam jakieś jasełka itp

jeżeli jesteś dyspozycyjna i to lubisz ciekawe jak płacą. ja pamiętam ze szkoły, że przyjeżdżali tacy ludzie i robili przedstawienia, ale nie koniecznie jasełka i inne takie, a np. pamiętam przedstawienie o temacie narkotykowym, ciekawe było

[Jik]

Uparta Marti, wpisz sobie w cv "obsługa urządzeń biurowych". Po prostu. Co do teatru, to faktycznie może to być coś w rodzaju teatru profilaktycznego, który wystawia dla szkół i innych placówek. Jeśli tylko czujesz się na siłach, to próbuj. Umowa - spodziewałabym się umowy o dzieło raczej :/

[Ilena]

byłam na rozmowie praca od 9-17 14zł/brutto umowa na miesiąc bo potrzebują pracownika do nadrobienia zaległości z możliwością przedłużenia .. pani powiedziała że jak się zdecyduje to zadzwoni w tygodniu

[natee]

a ja moge sie podzielic wrazeniami po pierwszym tygodniu stażu w UP : ropierducha na maxa!!
Ci którzy mówili mi , ze bede podawać kawkę grubo sie mylili... mam tyle obowiązków, że wracam wykończona do domu.

[souvenir]

Napisane przez Ilena

byłam na rozmowie praca od 9-17 14zł/brutto umowa na miesiąc bo potrzebują pracownika do nadrobienia zaległości z możliwością przedłużenia .. pani powiedziała że jak się zdecyduje to zadzwoni w tygodniu

ciekawe jak później z tym przedłużeniem, no ale stawka fajna

[88Ekaterina88]

Napisane przez natee

a ja moge sie podzielic wrazeniami po pierwszym tygodniu stażu w UP : ropierducha na maxa!!
Ci którzy mówili mi , ze bede podawać kawkę grubo sie mylili... mam tyle obowiązków, że wracam wykończona do domu.

bo w up gonią bo chca sie pokazać :d jakbyś była w inenj instytucji panstwowj byś pewnie miała nieco lżej

[meg:*]

Napisane przez natee

a ja moge sie podzielic wrazeniami po pierwszym tygodniu stażu w UP : ropierducha na maxa!!
Ci którzy mówili mi , ze bede podawać kawkę grubo sie mylili... mam tyle obowiązków, że wracam wykończona do domu.

ja też wybieram się na staż, sama sobie wyszukałam i dowiadywałam wszystkiego, dziś dali mi z UP skierowanie na badania i niebawem zaczynam


natee, jak byłam na stażu w US to też był zapieprz, nie spotkałam się z żadnym stażystą "od kawy", było sporo pracy ale i superatmosfera

mam nadzieję, że tym razem też tak będzie