Miłość minęła:( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-27, 08:40   #1
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45

Miłość minęła:(


Witam,

Za kilka miesięcy biorę ślub, sala opłacona, sukienka już zamówiona. Mój narzeczony jest we mnie bardzo zakochany, zrobiłby dla mnie wszystko. Ale ze mną jest inaczej, ja go chyba już nie kocham... WYJECHAŁAM NA 3 MIESIĘCZNE SZKOLENIE DO INNEGO MIASTA no i nie tęsknie, w ogóle. Pojawił sie tez w moim życiu ktoś inny. Jest on bardzo inteligentnym mężczyzną, świetnie mi się z nim rozmawia. Znamy się od miesiąca a rozmawia mi sie z nim lepiej niz z narzeczonym. Tylko on nie wie że ja mam narzeczonego... Boje się mu powiedziec, wiem że mnie zostawi, a bardzo zaczyna mi zależeć. Od chwili kiedy go poznałam to zaczełam wieżyć w przeznaczenie. To nie było takie normalne spotkanie. Nie wiem co zrobić z narzeczonym, boje sie reakcji moich rodziców i wszystkich dookoła. Wiem że oni nie polubią mojego "kochanka". Jest on starszy ode mnie o 9 lat a co gorsza jest moim kierownikiem. W pracy wie tylko jedna osoba że jestesmy razem. Niedługo dostanie awans i wyjedzie. Zaproponował mi żebym sie wyprowadziła i wyjechala z nim. To co teraz czuję jest trudne do opisania nigdy czegoś takiego chyba nie czułam.
Boli mnie tylko to że jak i pierwszego tak i drugiego okłamuję
Co robić??
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 08:44   #2
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 638
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Witam,

Za kilka miesięcy biorę ślub, sala opłacona, sukienka już zamówiona. Mój narzeczony jest we mnie bardzo zakochany, zrobiłby dla mnie wszystko. Ale ze mną jest inaczej, ja go chyba już nie kocham... WYJECHAŁAM NA 3 MIESIĘCZNE SZKOLENIE DO INNEGO MIASTA no i nie tęsknie, w ogóle. Pojawił sie tez w moim życiu ktoś inny. Jest on bardzo inteligentnym mężczyzną, świetnie mi się z nim rozmawia. Znamy się od miesiąca a rozmawia mi sie z nim lepiej niz z narzeczonym. Tylko on nie wie że ja mam narzeczonego... Boje się mu powiedziec, wiem że mnie zostawi, a bardzo zaczyna mi zależeć. Od chwili kiedy go poznałam to zaczełam wieżyć w przeznaczenie. To nie było takie normalne spotkanie. Nie wiem co zrobić z narzeczonym, boje sie reakcji moich rodziców i wszystkich dookoła. Wiem że oni nie polubią mojego "kochanka". Jest on starszy ode mnie o 9 lat a co gorsza jest moim kierownikiem. W pracy wie tylko jedna osoba że jestesmy razem. Niedługo dostanie awans i wyjedzie. Zaproponował mi żebym sie wyprowadziła i wyjechala z nim. To co teraz czuję jest trudne do opisania nigdy czegoś takiego chyba nie czułam.
Boli mnie tylko to że jak i pierwszego tak i drugiego okłamuję
Co robić??

Może to tylko chwilowe zauroczenie?

Chcesz zostawić narzeczonego dla faceta którego znasz od ... miesiąca? Przemyśl to wszystko.
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 08:45   #3
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 589
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Witam,

Za kilka miesięcy biorę ślub, sala opłacona, sukienka już zamówiona. Mój narzeczony jest we mnie bardzo zakochany, zrobiłby dla mnie wszystko. Ale ze mną jest inaczej, ja go chyba już nie kocham... WYJECHAŁAM NA 3 MIESIĘCZNE SZKOLENIE DO INNEGO MIASTA no i nie tęsknie, w ogóle. Pojawił sie tez w moim życiu ktoś inny. Jest on bardzo inteligentnym mężczyzną, świetnie mi się z nim rozmawia. Znamy się od miesiąca a rozmawia mi sie z nim lepiej niz z narzeczonym. Tylko on nie wie że ja mam narzeczonego... Boje się mu powiedziec, wiem że mnie zostawi, a bardzo zaczyna mi zależeć. Od chwili kiedy go poznałam to zaczełam wieżyć w przeznaczenie. To nie było takie normalne spotkanie. Nie wiem co zrobić z narzeczonym, boje sie reakcji moich rodziców i wszystkich dookoła. Wiem że oni nie polubią mojego "kochanka". Jest on starszy ode mnie o 9 lat a co gorsza jest moim kierownikiem. W pracy wie tylko jedna osoba że jestesmy razem. Niedługo dostanie awans i wyjedzie. Zaproponował mi żebym sie wyprowadziła i wyjechala z nim. To co teraz czuję jest trudne do opisania nigdy czegoś takiego chyba nie czułam.
Boli mnie tylko to że jak i pierwszego tak i drugiego okłamuję
Co robić??
Jak to co robić. Zerwać zaręczyny i odwołać ślub.
Chcesz wyjść za człowieka ktorego nie kochasz i zdradzasz na boku bo zależy Ci na opini rodziny i znajomych?

Twój narzeczony nie zasługuje na takie traktowanie... zostaw go poki jeszcze nic was nie wiaże zeby mogł sobie na nowo ułożyc życie bez kłamstw i zdrad...
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.

Edytowane przez Asienka187
Czas edycji: 2009-10-27 o 08:46
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 08:51   #4
tequillaaaaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar tequillaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 582
GG do tequillaaaaaa Send a message via Skype™ to tequillaaaaaa
Dot.: Miłość minęła:(

Przemysl jeszcze raz i wyjedz z tym nowym
tequillaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 08:52   #5
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

Ja wiem co sobie o mnie myślicie. Wiem że co co robię jest bardzo złe, ale to co czuje do tego człowieka jest nie do opisania. On też dużo ryzykuje, przyjmował mnie do pracy. Co powiedzą jego dyrektorzy gdy się dowiedzą. Ryzykuje swoim awansem a i tak jest ze mną i chce być. Powiedział mi że się chyba zakochał i że dla niego to też dziwna sytuacja i nigdy nic takiego nie przeżył, ja też tak czuję. Boje sie zerwać z narzeczonym ze względu na rodzinę bo wiem co oni sobie o mnie moga pomyśleć, boje sie że mnie odrzucą.
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 08:53   #6
Mojitooo
Zadomowienie
 
Avatar Mojitooo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 125
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Witam,

Za kilka miesięcy biorę ślub, sala opłacona, sukienka już zamówiona. Mój narzeczony jest we mnie bardzo zakochany, zrobiłby dla mnie wszystko. Ale ze mną jest inaczej, ja go chyba już nie kocham... WYJECHAŁAM NA 3 MIESIĘCZNE SZKOLENIE DO INNEGO MIASTA no i nie tęsknie, w ogóle. Pojawił sie tez w moim życiu ktoś inny. Jest on bardzo inteligentnym mężczyzną, świetnie mi się z nim rozmawia. Znamy się od miesiąca a rozmawia mi sie z nim lepiej niz z narzeczonym. Tylko on nie wie że ja mam narzeczonego... Boje się mu powiedziec, wiem że mnie zostawi, a bardzo zaczyna mi zależeć. Od chwili kiedy go poznałam to zaczełam wieżyć w przeznaczenie. To nie było takie normalne spotkanie. Nie wiem co zrobić z narzeczonym, boje sie reakcji moich rodziców i wszystkich dookoła. Wiem że oni nie polubią mojego "kochanka". Jest on starszy ode mnie o 9 lat a co gorsza jest moim kierownikiem. W pracy wie tylko jedna osoba że jestesmy razem. Niedługo dostanie awans i wyjedzie. Zaproponował mi żebym sie wyprowadziła i wyjechala z nim. To co teraz czuję jest trudne do opisania nigdy czegoś takiego chyba nie czułam.
Boli mnie tylko to że jak i pierwszego tak i drugiego okłamuję
Co robić??
Przemyśl czy to nie zwykłe zauroczenie... Bo miesiąc znajomości z facetem, do tego w sprzyjających okolicznościach przyrody, jakimi są wyjazd i szkolenie, to wiesz...
Poza tym co to za wspaniały człowiek, którego okłamujesz już od samego początku? Bpisz się, że Cię zostawi jak mu powiesz prawdę? A czego się spodziewasz? Jeśli to porządny facet to pewnie tak zrobi. Na dodatek może jeszcze pożegnasz się z pracą.

Jeśli nie kochasz narzeczonego to zakończ ten związek.
__________________
"Każda miłość kobiety do mężczyzny i odwrotnie ma w sobie nienawiść. Bo człowiek jest związany z kimś, kogo kocha, i to mu odbiera cząstkę wolności: nie może być inaczej. A mając za złe utratę własnej wolności, usiłuje drugiego zmusić do tego, aby się swej wyrzekł całkowicie." James Jones
Mojitooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 08:56   #7
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

Co to pracy to wiem że nie muszę się o nic bać bo wiem że jest profesjonalistą, a za 3 miesiące i tak nie będzie moim kierownikiem.
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 08:57   #8
Mojitooo
Zadomowienie
 
Avatar Mojitooo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 125
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez Mojitooo Pokaż wiadomość
Przemyśl czy to nie zwykłe zauroczenie... Bo miesiąc znajomości z facetem, do tego w sprzyjających okolicznościach przyrody, jakimi są wyjazd i szkolenie, to wiesz...
Poza tym co to za wspaniały człowiek, którego okłamujesz już od samego początku? Boisz się, że Cię zostawi jak mu powiesz prawdę? A czego się spodziewasz? Jeśli to porządny facet to pewnie tak zrobi. Na dodatek może jeszcze pożegnasz się z pracą.

Jeśli nie kochasz narzeczonego to zakończ ten związek. Po prostu.
Boisz się zostawić narzeczonego, bo rodzina Cię odrzuci? To zostań z nim, weźcie ślub, o kochanku zapomnij... Paranoja!
Jestes dorosła to zachowuj się jak dorosła. Trzeba ponosić konsekwencje swoich decyzji.
__________________
"Każda miłość kobiety do mężczyzny i odwrotnie ma w sobie nienawiść. Bo człowiek jest związany z kimś, kogo kocha, i to mu odbiera cząstkę wolności: nie może być inaczej. A mając za złe utratę własnej wolności, usiłuje drugiego zmusić do tego, aby się swej wyrzekł całkowicie." James Jones
Mojitooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 08:59   #9
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

Ciężko Wam to zrozumieć bo nie potraficie postawić się na moim miejscu...
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 08:59   #10
asiek77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Witam,

Za kilka miesięcy biorę ślub, sala opłacona, sukienka już zamówiona. Mój narzeczony jest we mnie bardzo zakochany, zrobiłby dla mnie wszystko. Ale ze mną jest inaczej, ja go chyba już nie kocham... WYJECHAŁAM NA 3 MIESIĘCZNE SZKOLENIE DO INNEGO MIASTA no i nie tęsknie, w ogóle. Pojawił sie tez w moim życiu ktoś inny. Jest on bardzo inteligentnym mężczyzną, świetnie mi się z nim rozmawia. Znamy się od miesiąca a rozmawia mi sie z nim lepiej niz z narzeczonym. Tylko on nie wie że ja mam narzeczonego... Boje się mu powiedziec, wiem że mnie zostawi, a bardzo zaczyna mi zależeć. Od chwili kiedy go poznałam to zaczełam wieżyć w przeznaczenie. To nie było takie normalne spotkanie. Nie wiem co zrobić z narzeczonym, boje sie reakcji moich rodziców i wszystkich dookoła. Wiem że oni nie polubią mojego "kochanka". Jest on starszy ode mnie o 9 lat a co gorsza jest moim kierownikiem. W pracy wie tylko jedna osoba że jestesmy razem. Niedługo dostanie awans i wyjedzie. Zaproponował mi żebym sie wyprowadziła i wyjechala z nim. To co teraz czuję jest trudne do opisania nigdy czegoś takiego chyba nie czułam.
Boli mnie tylko to że jak i pierwszego tak i drugiego okłamuję
Co robić??
Dziewczyno, opamiętaj się! Jak możesz żyć w takim zakłamaniu. Okłamujesz nie tylko ich dwóch, ale i samą siebie. Myślisz, że jak nic nie powiesz, to się nie wyda? Jeśli wiesz, że kierownik cie zostawi jak się dowie o narzeczonym(co jest nieuniknione, bo "życzliwi" wszędzie się znajdą) to marne masz z nim szanse na wspólne życie. Na kłamstwie nie buduje się związków. Nic nie piszę o narzeczonym, bo robisz mu totalne świństwo. Zerwij zaręczyny jak najszybciej. I co cię obchodzą inni? Jak kilka miesięcy przed ślubem przypawiasz juz rogi narzeczonemu to sie opinią innych i rodziny nie przejmujesz. Ehhh Zostaw ich obu i zastanów się nad sobą i swoim postępowaniem. Tak by było najlepiej. A jeśli nie, to kierownik - jeśli kocha to ci wybaczy kłamstwa, choć ciężko mu będzie tobie zaufać.
asiek77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:00   #11
Mojitooo
Zadomowienie
 
Avatar Mojitooo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 125
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Co to pracy to wiem że nie muszę się o nic bać bo wiem że jest profesjonalistą, a za 3 miesiące i tak nie będzie moim kierownikiem.
No to zerwij zaręczyny (zresztą to najlepsze co mogłabyś zrobić dla człowieka, który Cię kocha i chce byś jego żoną została) i bądź z tym nowym, skoro to tak wielka miłość jest.
Albo w lewo albo w prawo. Czy to takie trudne do zrozumienia?

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Ciężko Wam to zrozumieć bo nie potraficie postawić się na moim miejscu...
No nie potrafiłabym nigdy postawić się na Twoim miejscu i nie mam zamiaru nigdy próbować
__________________
"Każda miłość kobiety do mężczyzny i odwrotnie ma w sobie nienawiść. Bo człowiek jest związany z kimś, kogo kocha, i to mu odbiera cząstkę wolności: nie może być inaczej. A mając za złe utratę własnej wolności, usiłuje drugiego zmusić do tego, aby się swej wyrzekł całkowicie." James Jones
Mojitooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:01   #12
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 589
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Ciężko Wam to zrozumieć bo nie potraficie postawić się na moim miejscu...
Co tu jest do rozumienia? Okłamujesz i zdradzasz narzeczonego i to jest jasne i proste. Zmarnujesz mu życie tym ślubem.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:01   #13
asiek77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Ciężko Wam to zrozumieć bo nie potraficie postawić się na moim miejscu...
A tobie jest cięzko być uczciwą wobec samej siebie A jak twój narzeczony by tak zrobił?!? To święte oburzenie, bo męska "świnia", zdrajca i jak tak on mógł. Pomysl zanim coś napiszesz. I nie rozumiem jak można brnąć w wielką miłość z kierownikiem i jednocześnie w planach mieć ślub z innym.
asiek77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:05   #14
roksanazapala
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 45
Dot.: Miłość minęła:(

Forum to miejsce w którym sie pomaga a nie uprzykrza. Nic czego bym nie wiedziała i co by mi pomogło mi nie napisaliście.
roksanazapala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:06   #15
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 888
Re: Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Ciężko Wam to zrozumieć bo nie potraficie postawić się na moim miejscu...
Dokladnie
Ciezki wybor i domyslam sie co czujesz. Sama musisz wszystko dokladnie przemyslec i zdecydowac. W tej decyzji wizazanki Ci nie pomoga .
Ale powodzenia mam nadzieje ze wybierzesz te wlasciwa droge!
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:09   #16
marcheffka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 17
Dot.: Miłość minęła:(

Witam,

Za kilka miesięcy biorę ślub, sala opłacona, sukienka już zamówiona. Mój narzeczony jest we mnie bardzo zakochany, zrobiłby dla mnie wszystko. Ale ze mną jest inaczej, ja go chyba już nie kocham... WYJECHAŁAM NA 3 MIESIĘCZNE SZKOLENIE DO INNEGO MIASTA no i nie tęsknie, w ogóle. Pojawił sie tez w moim życiu ktoś inny. Jest on bardzo inteligentnym mężczyzną, świetnie mi się z nim rozmawia. Znamy się od miesiąca a rozmawia mi sie z nim lepiej niz z narzeczonym. Tylko on nie wie że ja mam narzeczonego... Boje się mu powiedziec, wiem że mnie zostawi, a bardzo zaczyna mi zależeć. Od chwili kiedy go poznałam to zaczełam wieżyć w przeznaczenie. To nie było takie normalne spotkanie. Nie wiem co zrobić z narzeczonym, boje sie reakcji moich rodziców i wszystkich dookoła. Wiem że oni nie polubią mojego "kochanka". Jest on starszy ode mnie o 9 lat a co gorsza jest moim kierownikiem. W pracy wie tylko jedna osoba że jestesmy razem. Niedługo dostanie awans i wyjedzie. Zaproponował mi żebym sie wyprowadziła i wyjechala z nim. To co teraz czuję jest trudne do opisania nigdy czegoś takiego chyba nie czułam.
Boli mnie tylko to że jak i pierwszego tak i drugiego okłamuję





Jak dla mnie jest to ewidentny dowód, ze nie kochasz swojego narzeczonego. Może ta sytuacja spotyka Cie po to , zeby Ci to uświadomić?Kidy ja byłam na miesiac przed ślubem, do głowy mi nie przyszło, zeby pomyslec o kims innym czy spotykac sie.

Przed Toba całe życie. Po co marnowac je sobie i narzeczonemu, jezeli moze sie zdarzyc tak, ze oboje nie bedziecie w tym zwiazku szczesliwi, za jakis czas mozesz myslec o rozwodzie, bo go nie kochasz? A z drugiej strony, jezeli to ma byc ten " co sie odwlecze, to nie uciecze" Moja ciocia odwolywała ślub z wujkiem 3 razy i w koncu wyszła za niegi i sa szczęsliwi.
Rodzina sie nie martw, jesli Cie kochają to wczesniej czy poznie zrozumieją. A to jest Twoje życie. Twoja mama, czy ciocia czy kuzynka juz wybrały To są TWOJE wybory!!!

Co do nowej znajomości - ja bym była troche ostrozna, znacie sie krótko, jestescie zauroczeni. Ale kto nie ryzykuje.. nie pije szampana może warto? musisz sama przemysleć.
marcheffka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:12   #17
Lady in Blue
Zakorzenienie
 
Avatar Lady in Blue
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 638
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Forum to miejsce w którym sie pomaga a nie uprzykrza. Nic czego bym nie wiedziała i co by mi pomogło mi nie napisaliście.
A Ty oczekujesz, że Wizażanki Cię bedą głaskać po głowie i pocieszać? Wszystko co jest tutaj napisane to obiektywne opinie.

Ok, załóżmy, że wracasz do narzeczonego i bierzecie ślub, ale Ty dalej jestes zakochana w tym drugim - rozwodu też nie będziesz chciała, bo boisz się co rodzina powie?
__________________
Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
mnie jedynie rozwala zawsze taki pogląd - wszędzie na zachodzie jest świetnie, krainy mlekiem i miodem płynące, tolerancja i dobry gust w każdej dzielnicy, a w tej Polsce to sam zaścianek i ludzi na Vogue'a nie stać

Lady in Blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:13   #18
Mojitooo
Zadomowienie
 
Avatar Mojitooo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 125
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Forum to miejsce w którym sie pomaga a nie uprzykrza. Nic czego bym nie wiedziała i co by mi pomogło mi nie napisaliście.
To skoro wszystko wiesz to dlaczego nie robisz tego co słuszne?

W czym mamy Ci pomóc? Głaskać po główce i pocieszać, boś taka nieszczęśliwa i rozdarta pomiędzy dwoma mężczyznami? Nie żartuj
__________________
"Każda miłość kobiety do mężczyzny i odwrotnie ma w sobie nienawiść. Bo człowiek jest związany z kimś, kogo kocha, i to mu odbiera cząstkę wolności: nie może być inaczej. A mając za złe utratę własnej wolności, usiłuje drugiego zmusić do tego, aby się swej wyrzekł całkowicie." James Jones
Mojitooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:34   #19
Aernax
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 120
GG do Aernax
Dot.: Miłość minęła:(

Prawda jest niestety taka, że czasami żadna porada nie jest skuteczniejsza, niż porządny "opieprz", dlatego rozumiem reakcję wizażanek. Coraz częściej jednak wątki zaczynają się od "tylko mnie nie wyzywajcie/krytykujcie" itp. , co najwyraźniej świadczy o tym, że ów "opieprz" stosowany jest nazbyt często i być może w sytuacjach nieodpowiednich.

Wracając do wątku autorki. W pierwszym momencie pomyślałam, by poradzić, abyś poczekała jeszcze jakiś czas z podjęciem tak ważnej decyzji. Po chwili jednak wydało mi się to bezsensowne, bo przecież sprawy zaszły dość daleko - masz nowego partneta, a o miłości do narzeczonego mówisz wprost, że minęła. Nie będę tego oceniać, bo sama święta nie jestem (jak większość tu obecnych, znając życie), poza tym to nie moja sprawa.

Wydaje się, że nie masz wyjścia, jak porozmawiać z narzeczonym, przeprosić go i wyznać prawdę. Nie wiem czy jest sens od razu wspominać o nowym mężczyźnie, ale na pewno powinien się dowiedzieć, że na małżeństwo nie ma szans.

Co do rodziny to bym się nie przejmowała tak bardzo, chociaż mogę to powiedzieć dopiero z perspektywy czasu. Na pewno nie jest łatwo wyplątać się z takiego związku, a jeszcze trudniej z wyrzutów sumienia. Grunt, że jest to możliwe.

Myślę, że nawet jeśli Twój nowy związek nie przetrwa, to nie ma sensu tkwić starym. Szkoda czasu, zarówno Twojego, jak i narzeczonego.

Powodzenia.
Aernax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:38   #20
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Miłość minęła:(

Piszesz jakbyś miala max 15 lat :-/

co robic? zerwać zaręczyny i nie oklamywac czlowieka z ktorym mialas tworzyc rodzine.

co do obecnego kochanka to 1-jest twoim szefem ,2-jest duzo starszy ,3-wyjechalas na tylko 3 miesiace ! ,rozumiem ze przez te 3 miesiace ani razu nie widzialas sie z chlopakiem ?4-po miesiacu znajomosci zastanawiasz sie aby rzucic wszytsko i wyjechac z obcym facetem -nie wielu kobietom takie przygody wychodza na dobre i wiele z nich wraca z podkulonym ogonem do domu rodzicow ,ktorych jak widac opini sie boją.

zostaw tego narzeczonego to najwazniejsze co powinnas zrobic a potem rób co ci horomony dyktują.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:50   #21
wiewioora83
Wtajemniczenie
 
Avatar wiewioora83
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
Dot.: Miłość minęła:(

Szybko się pocieszyłaś innym Wystarczył krótki wyjazd, a Ty już się odkochałaś w narzeczonym i pakujesz się do łóżka innego. Coś słabe było to Twoje uczucie do narzeczonego
Na dodatek oszukujesz ich obu. Boże, co za ludzi da na tym świecie
wiewioora83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 09:57   #22
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: Miłość minęła:(

Moim zdaniem jest jasne, co masz zrobić. Zerwać zaręczyny, odwołać ślub. Skoro jeden miesiąc z dala od narzeczonego wystarczył, ze zauroczył Cię inny mężczyzna, to dowód na to, że nie kochasz swojego narzeczonego. Dlatego zrób jemu i sobie też tę przysługę i zakończ to. lepiej teraz niż później. I nie przejmuj się sukienką ślubną, reakcją rodziny itp, bo to nie Twoja rodzina będzie dusić się w małżeństwie bez miłości. Miej odwagę postapić jak, należy. Jak tego nie zrobisz, wyjdziesz za narzeczonego, bo co ludzie powiedzą , to za jakiś czas będziesz pewnie pisac na Wizażu, ze popełniłaś najwiekszy błąd życia, tkowisz w sytuacji bwez wyjścia, zdradzasz męża z facetem będacym miłością Twego życia. Zresztą poczytaj sobie na Wizażu ku przestrodze, był podobny wątek, dziewczyna pisała, że zabroniła swojemu kochankowi odwoływać ślubu z inną, bo przecież wszystko było już gotowe, on się ożenil ale po ślubie nie mógl przestać oczywiście spotykac się ze swoją miłością, wszyscy byli nieszczęśliwi, no normalnie tragedia grecka A wystarczyło po prostu odwołać ślub...
Nieistotne, czy wyjdzie Ci z nowym, czy to prawdziwe uczucie czy przelotne zauroczenie, Twój ślub z narzeczonym tak czy inaczej nie ma sensu, bo z Twojej strony nie ma miłości a on też zasługuje chyba na bycie z kimś kto odwzajemni jego uczucia...Teraz na tym etapie możesz jego z tego wybrnąć w miare z twarzą, jak nic z tym nie zrobisz i schowasz problem pod dywan, to on nie zniknie tylko urośnie do niebotycznych rozmiarów a wtedy będziesz sama sobie winna...Decyzja nalezy do Ciebie
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 10:01   #23
OLCIA.D
Raczkowanie
 
Avatar OLCIA.D
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Strzegom
Wiadomości: 84
Dot.: Miłość minęła:(

Ja bym sobie darowała tego nowego faceta. Jesteście na wyjeździe wiec nawet śniadanie Wam podają, nie ma zadnych problemów, nie ma o co się spierać, czy kłócić. Jest tylko fajnie spędzony czas. Facet może mówić wszystko, a myśleć tylko o rozrywce przez te 3 miesiące. Sama piszesz, że mają go gdzieś przenieść, wiec Wasz kontakt moze się urwać jeśli nie wyjedziesz z nim.... (bo z tego co zrozumiałam, to Ty miała byś dla niego wyjechać, a on dla Ciebie nie zostanie tam, gdzie Ty bedziesz pracowac).
Zastanów się nad swoim obecnym związkiem z narzeczonym..... coś spowodowało, że się zaręczyliście... nikt za Ciebie nie podjął decyzji o ślubie... jednak było coś,dzięki czemu zgodziłaś się zostać jego żoną i moze warto, żebyś na nowo odnalazła i odświeżyła to, co Was łączyło...
Ale zacznij już dziś o tym myśleć.....nie jutro czy za tydzien..... staraj się jak najszybciej rozwiązać tą sytuację bo to nie jest dobre ani dla Ciebie, ani dla Twojego narzeczonego, który Cię kocha..i nie zapominaj o tym..
OLCIA.D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 10:02   #24
Mojitooo
Zadomowienie
 
Avatar Mojitooo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 125
Dot.: Miłość minęła:(

Poza tym tytuł wątku mówi sam za siebie...
__________________
"Każda miłość kobiety do mężczyzny i odwrotnie ma w sobie nienawiść. Bo człowiek jest związany z kimś, kogo kocha, i to mu odbiera cząstkę wolności: nie może być inaczej. A mając za złe utratę własnej wolności, usiłuje drugiego zmusić do tego, aby się swej wyrzekł całkowicie." James Jones
Mojitooo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 10:48   #25
marmotta
Zadomowienie
 
Avatar marmotta
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: home
Wiadomości: 1 306
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez roksanazapala Pokaż wiadomość
Witam,

Za kilka miesięcy biorę ślub, sala opłacona, sukienka już zamówiona. Mój narzeczony jest we mnie bardzo zakochany, zrobiłby dla mnie wszystko. Ale ze mną jest inaczej, ja go chyba już nie kocham... WYJECHAŁAM NA 3 MIESIĘCZNE SZKOLENIE DO INNEGO MIASTA no i nie tęsknie, w ogóle. Pojawił sie tez w moim życiu ktoś inny. Jest on bardzo inteligentnym mężczyzną, świetnie mi się z nim rozmawia. Znamy się od miesiąca a rozmawia mi sie z nim lepiej niz z narzeczonym. Tylko on nie wie że ja mam narzeczonego... Boje się mu powiedziec, wiem że mnie zostawi, a bardzo zaczyna mi zależeć. Od chwili kiedy go poznałam to zaczełam wieżyć w przeznaczenie. To nie było takie normalne spotkanie. Nie wiem co zrobić z narzeczonym, boje sie reakcji moich rodziców i wszystkich dookoła. Wiem że oni nie polubią mojego "kochanka". Jest on starszy ode mnie o 9 lat a co gorsza jest moim kierownikiem. W pracy wie tylko jedna osoba że jestesmy razem. Niedługo dostanie awans i wyjedzie. Zaproponował mi żebym sie wyprowadziła i wyjechala z nim. To co teraz czuję jest trudne do opisania nigdy czegoś takiego chyba nie czułam.
Boli mnie tylko to że jak i pierwszego tak i drugiego okłamuję
Co robić??
zerwij jak najszybciej z narzeczonym-nie marnuj jemu ani sobie życia...rodzina z czasem się przyzwyczai wiem z własnego doświadczenia...
co do nowego znajomego- jesli czujesz,że to ten (a to się wie) to kontynuuj, tyle,że musisz jemu też powiedzieć prawdę...
sama jestem w związku z 9 lat starszym mężczyzną, w dodatku obcokrajowcem..znając go krótko wyprowadzłam się zagranicę i nie żałuję absolutnie....a sama poprzednio byłam w związku, gdzie ślub planowaliśmy- róźnica tylko taka,że ja mojego ex nie zdradziłam, bo poznałam mojego teraźniejzego już po zerwaniu...
marmotta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 10:49   #26
UrbanWarrior
Zakorzenienie
 
Avatar UrbanWarrior
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Z betonowej dzungli ...
Wiadomości: 4 608
Dot.: Miłość minęła:(

A ja mysle, ze powinnas sie zdystansowac od ich obojga - po prostu odciac na jakis czas i zastanowic sie porzadnie nad tym, czego chcesz ... I przestan wszystkich dookola tak perfidnie oklamywac, toc to obrzydliwe ... :/
UrbanWarrior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 11:19   #27
madziamkk
Raczkowanie
 
Avatar madziamkk
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 268
Dot.: Miłość minęła:(

Jestes juz duza dziewczynka i wiesz, ze takich rzeczy nie powinno sie robic, wiec nie bede Ci suszyc uszu... Wg.. powinnas jednak postawic na szczerosc i porozmawiac ze swoim przyszlym mezem... Jednego tylko nie rozumiem.. Dlaczego nie starasz sie dac mu 2 szansy, poznac go od nowa, pielegnowac wiezi miedzy wami... tylko zajelas sie kims nowym.. Zauroczona na maksa nie dostrzegasz, ze krzywdzisz osobe z ktora jestes tyle czasu. Niestety tutaj nikt za Ciebie nie zdecyduje...
__________________
madziamkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 11:27   #28
soczewka
Raczkowanie
 
Avatar soczewka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 168
Dot.: Miłość minęła:(

jaka była Twoja ostateczna decyzja? post pisałas prawie rok temu...
soczewka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 11:34   #29
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 589
Dot.: Miłość minęła:(

Cytat:
Napisane przez soczewka Pokaż wiadomość
jaka była Twoja ostateczna decyzja? post pisałas prawie rok temu...
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-27, 11:45   #30
milenka22
Rozeznanie
 
Avatar milenka22
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921
Dot.: Miłość minęła:(

A przed romansem z kierownikiem nie miałaś wątpliwości co do uczuć do swojego narzeczonego? Jeśli nie to powiedz kochankowi, że masz narzeczonego ale planujesz go zostawić (lub nie?) i martwisz się reakcją rodziny. Jeśli Cię zostawi to nie będziesz miała dylematu, jeśli zrozumie to wtedy będziesz się zastanawiać co robić. Jeśli natomiast wątpliwości miałaś zanim go poznałaś to lepiej zerwij zaręczyny od razu, bo zawsze znajdzie się taki ktoś kto ci zawróci w głowie i będzie tym bardziej błyskotliwym, przystojniejszym, zaradniejszym itp. I wtedy będziesz myślała: wziąć rozwód? Ale co na to moja rodzina?

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Cytat:
Napisane przez soczewka Pokaż wiadomość
jaka była Twoja ostateczna decyzja? post pisałas prawie rok temu...
chyba dzisiaj rano
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą!
milenka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.