Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II - Strona 137 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-10-27, 16:10   #4081
anulka anulka
Zadomowienie
 
Avatar anulka anulka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 683
GG do anulka anulka
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Wróciłyśmy ze spaceru. Trochę zmokłyśmy, bo złapał nas deszczyk. Fajnie było

Dziewczyny jadłyście pizze od Grubego Benka ? Dobra jest?
Ps. Jak Dziewczynki zasną to was poczytam.
__________________
nic

anulka anulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 16:12   #4082
superzabula
Zadomowienie
 
Avatar superzabula
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 1 369
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez Małgosia:) Pokaż wiadomość
no gazetkę mam w domu nową... ale na necie jej nie ma jeszcze.

a dobre te tip ubranka są?

nikt w realu nie pracuje...
Wiesz co, ja mialam tylko 2 pajace jak Jasiek byl malutki i jakos sie sprawowaly. Nie mechlily sie ani nie porozciagaly, ale co do innych rzeczy to nie wiem, jak wroce do pracy i sie zoorientuje co i jak to bede mogla cos powiedziec
__________________

Fitness czy bieganie?
Nie ograniczaj się, połącz jedno z drugim
bądź szczęśliwa!!!


superzabula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 16:15   #4083
Małgosia:)
Wtajemniczenie
 
Avatar Małgosia:)
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez anulka anulka Pokaż wiadomość
Wróciłyśmy ze spaceru. Trochę zmokłyśmy, bo złapał nas deszczyk. Fajnie było

Dziewczyny jadłyście pizze od Grubego Benka ? Dobra jest?
Ps. Jak Dziewczynki zasną to was poczytam.
Nie jadłam...

Fajnie że spacerek udany.

My też dzisiaj spacerkowaliśmy.

Cytat:
Napisane przez superzabula Pokaż wiadomość
Wiesz co, ja mialam tylko 2 pajace jak Jasiek byl malutki i jakos sie sprawowaly. Nie mechlily sie ani nie porozciagaly, ale co do innych rzeczy to nie wiem, jak wroce do pracy i sie zoorientuje co i jak to bede mogla cos powiedziec
dzięki za odpowiedz.

Ty nam dawaj informacje o promocjach...:prosi :

Zmykam bo Antoś wstał... trza głodomorka nakarmić i porozpieszczać troszkę.
Małgosia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 16:15   #4084
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez Eve1603 Pokaż wiadomość
Witam Mamusie
Mialam odpowiedziec cytujac, ale probowalam 500 razy i caly czas problem z serwerem wiec dalam sobie spokoj... No i nie odpowiem bo nie pamietam co i komu...
Ale za to pokaze Wam Olusia po ok 12 godz, mialam cc, a tz nie wzial ze soba na sale aparatu, wiec nie mam zdj "zaraz po", ale mysle ze wielkiej roznicy nie ma
No i chyba ide obudzic Olka, bo powinien jesc godz temu a dalej spi - od 4 godzin !
Fajne minki Oluś robił
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 16:18   #4085
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 450
GG do magduchahahaha
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Didi - Nikola pięknie siedzi, ale ona tez już stoi Cudnie wyglądacie

Marika - u nas tak sao ze staniem i siedzeniem jak u Ciebi, chyba się nigdy nie doczekam

Cinusiowa - zdrowiej kochana szybko

Cassnadra - Nisia też na etapie pierdzioszków blzuki i body zmieniamy kilka razy dziennie, bo całe przemoczone od śliny

Gosik
- piękny Aleks już od pierwszych chwil O, widzę, że miał podobny kocyk, tylko u nas był szary

Małosia - jak dla mnie to ta księgowa to byłoby wystarczające, ale mogę sobie bez doświadczenia tylko pomarzyć Piekny Antoś

Evelaina
- pyza mała z Werniki od pierwszych chwil

Illabnko
- jaki cudny Hubulek

I w ogóle wszystkie te nasze dzieciaczki są przecudne i słodkie
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 16:18   #4086
iwciag
Wtajemniczenie
 
Avatar iwciag
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez anulka anulka Pokaż wiadomość
Wróciłyśmy ze spaceru. Trochę zmokłyśmy, bo złapał nas deszczyk. Fajnie było

Dziewczyny jadłyście pizze od Grubego Benka ? Dobra jest?
Ps. Jak Dziewczynki zasną to was poczytam.
ja jadałam za czasów studenckich w Cz-wie, pyszna była, taka wypasiona, ale jak pisze, to były wieki temu

Boszzze moje dziecko ma jakiś dziwny dzień dziś marudzi non stop, nie śpi, mnie łeb napierdziela cały czas, nie mam siły, mam nerwa na tego smyka mojego
iwciag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 16:33   #4087
ursull
Zakorzenienie
 
Avatar ursull
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Hejka laski
Zuważyłam,że chwalimy się maluchami tuż po urodzeniu,no to ja też zamieszczam zdjęcia Ślicznoty.Dwa pierwsze zrobione jakieś 10min po urodzeniu,ostatnie 12godźin po
A teraz zabieram się za czytanie i nadrabianie sporo tego.
__________________
  
ursull jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-27, 16:34   #4088
iwcia dens
Rozeznanie
 
Avatar iwcia dens
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Stawiguda
Wiadomości: 673
GG do iwcia dens
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Anulka Anulka jadlam smakowala mi

Magduhaha - widzisz blondynka ze mnie sprawdzilam gdzie ten koniec teczy
__________________
Szymuś 04.06.2009
Dominik 08.10.2011
iwcia dens jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 16:36   #4089
iwciag
Wtajemniczenie
 
Avatar iwciag
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez ursull Pokaż wiadomość
Hejka laski
Zuważyłam,że chwalimy się maluchami tuż po urodzeniu,no to ja też zamieszczam zdjęcia Ślicznoty.Dwa pierwsze zrobione jakieś 10min po urodzeniu,ostatnie 12godźin po
A teraz zabieram się za czytanie i nadrabianie sporo tego.
a gdzieś ty tą małą myszkę woziła po12h??
iwciag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 16:42   #4090
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez ursull Pokaż wiadomość
Hejka laski
Zuważyłam,że chwalimy się maluchami tuż po urodzeniu,no to ja też zamieszczam zdjęcia Ślicznoty.Dwa pierwsze zrobione jakieś 10min po urodzeniu,ostatnie 12godźin po
A teraz zabieram się za czytanie i nadrabianie sporo tego.
Jakie miała włoski białe
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 16:58   #4091
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Witam
Nadrobilam...ufff...chyba z godzine siedze i odpisuje gadulki jedne wstretne
Oczywiscie bylam dzis z malym na spacerku 2 godzinki, potem dalam mu zupke, gotuje mu juz teraz z 6 skladnikow (ziemniak, marchewka, pietruszka, seler, brokul, cukinia). I gotuje na 2 dni, polowe od razu chowam do lodowki wiec jeden dzien mam luzu.
Nasz plan dnia sie w miare ustabilizowal bo rano daje mleko zaraz po wstaniu, potem deserek i mleko, spacer, obiadek, mleko, kapiel, mleko i sen nocny
A dzis w nocy jak przebieralam malego, to zsiusial mi sie na koldre i musielismy z tztem spac pod jedna a spimy od jakiegos czasu pod dwoma, bo tz sie nie wysypial i marzl bo jak ciagle z niego sciagalam. Smieszne wytlumaczenie ale on tak chcial...zamiast sie porzadnie wtulic w zonke, szybciutko bym go zagrzala no ale on woli tak, glupol jeden.
Ale nic sie nie dzialo, bo maly miedzy nami byl, bo przez to ze sie zsiusial to sie rozbudzil i zglodnial i w nocy musialam mu mleko robic ( a on nigdy w nocy mleka nie jada) no ale taka wyjatkowa sytuacja.
A wogole mamusia moja wrocila, nareszcie



Eve no to mnie rozumiesz dlaczego tak sie zachowuje w stosunku do tesciow Kochana ja tez przyznaje ze nie odb telefonow jesli nie mam ochoty na rozmowy z tesciami. I wcale mi z tego powodu nie jest zle
Odnosnie tego spinania, to juz wiem o czym mowisz, to jest cos innego i to normalne, moj tez tak robi jak siedzi i glowke tak do przodu daje i probuje sie podniesc. Ale tamto o czym mowilam to cos innego. No nic najwyzej do lekarza z nim pojde.

Ilbana ja tez mam teraz spokojne spacerki i maszeruje z moim sloneczkiem po pare godzin i jest tak grzeczniutki jak prawdziwy anioleczek Uwielbiam go teraz
Zakupki sliczne a kombinezonik widze ze jednoczesciowy
Odnosnie tego faceta na widok ktorego mi goraco hehe to troche dluga historia. Opowiem po krotce: zawsze mi sie podobal a ja jemu, przynajmniej dawal po sobie poznac, sypal komplementami (on byl sanitariuszem na oddziale a ja mialam tam wtedy staz) ale bylam z moim tztem obecnym i wiedzialam ze i tak z tego nic nie bedzie, z reszta kochalam mojego terazniejszego meza (wtedy jeszcze nie byl moim mezem) i chcialam za niego wyjsc Wtedy gdy pogmatwalo sie w naszym zwiazku, myslalam ze rozstalismy sie na dobre. Jakos zgadalam sie z tym przystojniakiem ktory koniecznie chcial mnie pocieszyc, bo dowiedzial sie ze sie rozstalam ze swoim facetem no i zaczelismy sie spotykac. Powiem Ci ze ten facet to zupelnie inny od mojego meza, wlasnie spontaniczny, rozrywkowy, byl dj'em wiec jezdzilam z nim na dicho co tydzien sypal mi takimi pieknymi slowami ze wymiekalam...no ale taki facet niest. nie moze byc "prawda" i po jakims czasie chyba mu sie znudzilam i zaczal mnie olewac wiec zerwalam z nim. Ale moj maz z tego co mi mowil tez sobie kogos znalazl na ten czas. I jakos kiedys spotkalismy sie przypadkowo u naszej wspolnej znajomej na imprezie, no i wtedy sie zaczelo na nowo, wrocilismy do siebie, tz sie poprawil i tak do teraz jestesmy razem
A ze ten chlopak dalej pracuje w moim szpitalu, to czesto go widuje no i wiesz jak to jest, 3 miechy bylismy jednak wiec pare fajnych chwil sie spedzilo razem, a najgorsze jest to ze on mnie pociaga fizycznie ale chyba tylko tyle, tak naprawde to dupek zakochany w sobie i ma za dobrze bo mama mu obiadek pod nosek podaje a babcia scieli lozko. I miej tu takiego meza, wspolczuje jego przyszlej zonie hehe.
No to tyle
A krasnalek Guziczek piekny po porodziejak slodko sobie spi...

Doris ja zaczelam od soku z marchewki ( z jablka zle tolerowal) potem zupki i potem deserki owocowe. I mimo iz je np deserek ze slodkich winogron, nie zauwazylam zeby zupki mu sie odwidzialy Nadal wcina...
Odnosnie kaszek, kleikow. Pierwszy podalam kleik kukurydziany do mleka na noc. Potem rano ze po nocy wyglodzony dodawalam kaszki ryzowej, ale go zapierala wiec odstawilam i podaje tylko kleik do mleka czy zup. A kaszki czasem dodaje ale troszke do deserkow.

iwciag tz nei przeprosil? co za dran...jak tak dluzej bedzie zwklekal to mu powiedz ze ktos Cie adoruje nie no zartuje, rozjuszylabys go pewnie
Iwo slodziutki zaraz po narodzinach

gosik trzymam kciuki za bezbolesne wyrzynanie sie nast zabkow u Aleksia
O jaki spioszek po urodzeniu hihih cudny

superzabula dobrze ze jestescie juz po szczepieniach..
Ja nie odciagam sisiorka jeszcze malemu, czytalam ze do roku czasu nie trzeba.

Evelain duza Ci sie urodzila corcia chyba co?

Małgosia Antos tez slicznie sie prezentuje po wyjsciu z brzuszka mamusi
Mam nadzieje ze ten facet jeszcze zadzwoni, moze jutro...

Madziu tesciowie mysla ze moj to to ich drugi dom, bo mieszkaja blisko i mysla sobie ze bede wpadac kiedy tylko zechca. Ale tz mnie nie rozumie w tej kwestii uwaza ze to nic zlego, ze moga wpadac kiedy im sie tylko zamarzy. Skoro tak, to otwierac nie bede i juz moze sie naucza ze trzeba sie zapowiadac. Zycze kochanie zdroweczka
Cudowne sa te zdjecia zaraz po porodzieA Ty kochana przepienie wygladalas po porodzie, jakbys wogole nie rodzila, ja mialam straszne wybroczyny na twarzy i since pod oczami...

Mell koniecznie pochwal sie nowa fryzurka
Jak podaje malemu deserek z dodatkiemkaszki to lyzeczka bo z butli nie chce a jak mleczko z kleikiem na noc to smoczkiem.

pakusia slodziutki Kubus zaraz po porodzie

Didi wspolczuje chorob synka, ale tak to juz chyba jest ze przedszkole z poczatku tak zalatwia i uklad odpornosciowy sobie nie radzi z nadmiarem bakterii i wirusow. Mala slicznie wazyI jak pieknie Ci siedzi i stoi przy lozku a mamusia wyglada przeslicznie...

marika jak stawiam na nozki Filipa to nie zgina juz nozekw kolankach,ma sztywne. Ale do siedzenia tez sienie bierze, tzn chce chyba usiasc bo probuje sie podnosic ale to chyba jeszcze troche czasu musi minac ale Ty sie nie martw, kazdy bobas rozwija sie w swoim tempie.
A wiesz ze nie zwrocilam uwagi na jaderka mojego Fifi zaraz po porodzie hihih

katrin jak ja mojego tzta poprosze o cos, to zrobi ale najpierw mowi zaraz, a to zaraz u niego czesto wyglada ze jest to zrobione na nast dzien. I denerwuje sie ze mu cos kaze zrobic. A sam to praktycznie nic nie zrobi, jedyne co to ugotuje i to na tyle.
No wlasnie, ja tez jak nie wtule sie do niego w nocy to on do mnie sie nie przytuli, nawet woli miec swoja kolderke bo sciagam z niego podobno w nocy, niech najlepiej sie zamknie w innym pokoju, samiec jeden Moj ogolnie jest rozmowny ale moj tato byl taki jak Twoj tz, jego odpowiedzi polegaly na wypowiadaniu: tak lub nie. Bylo to meczace, bo nie moglam z nim nigdy normalnie pogadac i wspolczuje Ci tego, a jaki jest tata tzta? Tez taki milczek?

iwcia dens witaj kochana moze synek placze teraz tak bo za Toba teskni???
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!


Edytowane przez Aguśkaa83
Czas edycji: 2009-10-27 o 17:07
Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-27, 17:07   #4092
ursull
Zakorzenienie
 
Avatar ursull
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
iwciag napisała: a gdzieś ty tą małą myszkę woziła po12h??
a do domu ze szpitala,to i tak późno,bo mała smółkę połknęła,miała bezdech,więc na obserwacji zostałyśmy,normalnie to 6godz.po porodzie wypuszczają w UK
__________________
  
ursull jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 17:11   #4093
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez ursull Pokaż wiadomość
a do domu ze szpitala,to i tak późno,bo mała smółkę połknęła,miała bezdech,więc na obserwacji zostałyśmy,normalnie to 6godz.po porodzie wypuszczają w UK
piekna myszka, jakie wloski jasne, a tam to dziwnie z tym ze tak szybko wypuszczaja....przeciez moze sie cos dziac albo z dzieckiem albo z matka..
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!

Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 17:24   #4094
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Aguśka, ależ historia miłosna...fajna
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 17:30   #4095
Bercia2000
Zadomowienie
 
Avatar Bercia2000
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 109
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Hej ja tylko na chwilke
moje dzieci szaleją nadal po zmianie czasu wstają o 5
wiec musze leciec ich kąpać bo padnieci sa
jak kogoś interesuje jak wygląda nasz pies to zapraszam do albumu
__________________
10.05.09 ANTOŚ jest już z nami

SYNEK


KOCHAM CIĘ SYNECZKU
Bercia2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 17:33   #4096
iwciag
Wtajemniczenie
 
Avatar iwciag
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

cze Aguśka nie dość, że nie przeprosił to jeszcze się dąsał!! Ależ ja mu o adoratorze już powedziałam, no i reakcja jego była taka jak myślałam, uznał, że go znam, dupek! Oj to mały Wam dziś zafundował odrobinę przyjemności, tylko mógł się trochę posunąć
oj to ja już sobie wyobrażam ja Ci serduszko puka jak Vi ten koleś pacjentów przywozi

ursull po6h! bardzo szybko, ja po2dobach jadąc do domu drżałam jak osika, z jednej strony cieszyłam się, że już do domu jedziemy z drugiej bałam się czy będę umiała sobie poradzić sama, nie mówiąc już nawet o moim samopoczuciu
Jak to połknęła smółkę??
iwciag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 17:33   #4097
Illbana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 448
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Katrin – to super, że się chociaż fajnie wybawiłaś. Co do Twojego męża, to mogę sobie wyobrazić, jak Ci trudno. Mój też jest strasznie małomówny, ale staram się z niego cokolwiek wyciągnąć. No mój akurat wyniósł to z domu i długo musiałam go uczyć, że rozmowa to ważna rzecz, że po pracy normalne jest pytanie: „Kochanie, jak Ci minął dzień?” Dzisiaj już jest lepiej niż kiedyś, ale w dalszym ciągu to nie jest to, czego bym chciała. Nie wiem, może ten typ tak po prostu ma. Tylko właśnie, czy Twój mąż miał tak zawsze, czy od jakiegoś czasu zamilkł? Trzymaj się dzielnie

Madziu

Agusiu - . Kupiłam jednoczęściowy kombinezon, bo na wyprawy samochodowe mam kurtkę, a i tak samochodem jeździmy od święta. A to teraz rozumiem, dlaczego się rumienisz. I wiesz tak sobie czytałam Twoją historię i pomyślałam sobie od razu, że jednak jest coś takiego jak przeznaczenie, bo znowu na swojej drodze spotkałaś TŻ-ta. No i patrz, narzekamy na tych naszych mężów, a jakbyś jednak była z tym sanitariuszem… Super, fajnie, spontanicznie, ale ten to pewnie już w ogóle w domu nic by nie zrobił. A powiem Ci, że też mam w swojej biografii taką niespełnioną miłość – takiego faceta, z którym, wiem to na pewno, nie byłabym szczęśliwa, a który bardzo ,ale to bardzo pociągał mnie fizycznie. My też śpimy pod osobnymi kołdrami od czasów ciąży, bo jedna nam nie starczała (taka wielka byłam).

Ursull
– cudna. Te włoski anielskie.

Eve - boski grubasek

Iwciag – u nas też dzisiaj marudny dzień. Zwalam wszystko na zęby, ale tak naprawdę nie wiem, o co kaman. I nawet ćwiczyć brzydal nie chciał, bo on sam dzisiaj nie wie, co mu się w ogóle chce. A moją kondycję pozostawiam bez komentarza.
__________________
"... pokaż życiu, że je lubisz, pokaż, że umiesz je kochać..."

Hubert

Illbana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 17:41   #4098
iwciag
Wtajemniczenie
 
Avatar iwciag
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Illbana Ty miałaś przynajmniej okazje sprawdzić w jakiej jesteś kondycji, u mnie na gadaniu się skończyło
iwciag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 17:43   #4099
Carolajna24
Zakorzenienie
 
Avatar Carolajna24
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 738
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

tadam
padam
później wam pokaże co mój tż zrobił bo mi się teraz kabla nie chce szukać

a wiecie co mam dzisiaj dobrego na kolacje
warzywa z kurczakiem i ryżem wiecie...takie jednogarowe toto jest


aaa i nie bijcie poczytam też później bo mi sie też nie chce

iwciag ja zamawiam hulahopa i będę kręcić
Carolajna24 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-27, 17:46   #4100
iwciag
Wtajemniczenie
 
Avatar iwciag
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

o ta znowu, a mnie w brzuchu burczyCarolajna Ty miej litość
ja też bym coś sobie kupiła..tylko po co, skoro ja mam słomiany zapał do wszstkiego

a przypomniało mi się Ty wczoraj miłaś nam pokazać zdjecia z wesela

Edytowane przez iwciag
Czas edycji: 2009-10-27 o 17:47
iwciag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 17:57   #4101
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez gosikk_s Pokaż wiadomość
Aguśka, ależ historia miłosna...fajna
nioo przynajmniej skosztowalam jeszcze innego procz mojego tzta
Cytat:
Napisane przez iwciag Pokaż wiadomość
cze Aguśka nie dość, że nie przeprosił to jeszcze się dąsał!! Ależ ja mu o adoratorze już powedziałam, no i reakcja jego była taka jak myślałam, uznał, że go znam, dupek! Oj to mały Wam dziś zafundował odrobinę przyjemności, tylko mógł się trochę posunąć
oj to ja już sobie wyobrażam ja Ci serduszko puka jak Vi ten koleś pacjentów przywozi
moj tez pewnie by tak powiedzial, ale dobrze ze mu powiedzialas, moze zacznie sie bardziej starac
a ten jak mi przywozi pacjentow, to strasznie sie zaczynam motac i dziewczyny nie moga ze mna, smieja sie ze nie moge sie skupic na pracy
Cytat:
Napisane przez Illbana Pokaż wiadomość
Agusiu - . Kupiłam jednoczęściowy kombinezon, bo na wyprawy samochodowe mam kurtkę, a i tak samochodem jeździmy od święta. A to teraz rozumiem, dlaczego się rumienisz. I wiesz tak sobie czytałam Twoją historię i pomyślałam sobie od razu, że jednak jest coś takiego jak przeznaczenie, bo znowu na swojej drodze spotkałaś TŻ-ta. No i patrz, narzekamy na tych naszych mężów, a jakbyś jednak była z tym sanitariuszem… Super, fajnie, spontanicznie, ale ten to pewnie już w ogóle w domu nic by nie zrobił. A powiem Ci, że też mam w swojej biografii taką niespełnioną miłość – takiego faceta, z którym, wiem to na pewno, nie byłabym szczęśliwa, a który bardzo ,ale to bardzo pociągał mnie fizycznie. My też śpimy pod osobnymi kołdrami od czasów ciąży, bo jedna nam nie starczała (taka wielka byłam).
Tez mi sie wydaje ze tak mialo byc, mialam byc z moim tztem ktory w porownaniu do tamtego to skarb
Opowiedz cos o swojej niespelnionej milosci
A co do spania po osobnymi koldrami, to juz przeciez nie jestesmy takie duze, mogliby sobie podarowac
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!

Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 17:58   #4102
Carolajna24
Zakorzenienie
 
Avatar Carolajna24
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 738
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez iwciag Pokaż wiadomość
o ta znowu, a mnie w brzuchu burczyCarolajna Ty miej litość
ja też bym coś sobie kupiła..tylko po co, skoro ja mam słomiany zapał do wszstkiego

a przypomniało mi się Ty wczoraj miłaś nam pokazać zdjecia z wesela
pokaże wam jak dostanę od Młodych
bo ja jestem na swoim aparacie na 3 i w dodatku brzydko

jak burczy to zjedz coś

KUROIKAZE DZIĘKUJE
Carolajna24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 18:09   #4103
male
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Inowrocław- Clevedon
Wiadomości: 575
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez ursull Pokaż wiadomość
a do domu ze szpitala,to i tak późno,bo mała smółkę połknęła,miała bezdech,więc na obserwacji zostałyśmy,normalnie to 6godz.po porodzie wypuszczają w UK
Ursull nie zgadzam sie z tym co napisalas.
Niestety wsrod Polakow panuje bledne przekonanie, ze biedna kobieta jest wywalana zaraz w kilka godzin po porodzie do domu. Nie wazne, czy chce czy nie, najwazniejsze, zeby tylko szybko sie jej pozbyc. A prawda jest taka, ze to kobiety wychodza tak szybko na wlasne zyczenie, nikt im nie kaze opuszczac szpitala po kilku godzinach. Jesli nie czuje sie na silach, lub ma watpliwosci co do opieki nad dzieckiem ,to moze zostac ile chce. Ja urodzilam filipa o 1.10, poczatkowo chcialam pojechac do domu juz na drugi dzien rano. Rano jednak okazalo sie, ze nie moge pojechac, dopoki nie zbadaja filipka i mnie, wiec doszlam do wniosku, ze wyruszymy po obiedzie. Po poludniu przyszla polozna i goraco mnie namawiala, zebym zostala jeszcze jeden dzien, ze widza, ze nie czuje sie zbyt pewnie w kwestii karmienia piersia, i one by wolaly, zebym zostala jeszcze. Bylam szczerze zdziwiona, bo wszyscy mnie ostrzegali, ze zostane niemalze wyrzucona sila. A tu taka mila niespodzianka. Rozmawialam z polozna i ona mi wytlumaczyla, ze nie ma odgornego nakazu ile godzin lub dni musi zostac kobieta w szpitalu, wobec czego, wszystkie wypisuja sie na wlasne zyczenie najpredzej jak tylko moga, a polozne wolalyby nawet zeby zostaly chcoiaz do momentu, az beda calkowicie sprawnie radzily sobie ze wszystkim. Narzekaly, ze najpierw szybko uciekaja a potem i tak po kilku dniach wracaja do poradni laktacyjnej, bo maja mase problemow z karmieniem piersia chociazby.
__________________
bo ciastećka ciągną ciemne ciuszki w ciucie na ciurlanie
jestem Asia, mam synka Filipa- 05.05.2009
male jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 18:10   #4104
iwciag
Wtajemniczenie
 
Avatar iwciag
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

carolajna kiedy ja nie mam co kryzys nastał
aguśka no ja się nie dziwię, że Ty nie możesz na pracy się skupic..wiem jak ja na wykłdach przesiadywałam z kolegami z grupy, to też nie za wiele z nich wynosiłamto były czasy
iwciag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 18:27   #4105
marika2121
Zadomowienie
 
Avatar marika2121
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: ŚLĄSK
Wiadomości: 1 185
GG do marika2121
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

U mnie nic ciekawego, jakies kolejne katarzysko mnie łapie, a na spacerek sie nie wybrałam bo synus spał do 15 o dziwo a jak się obudził to sie rozpadało na amen.

iwciag - hmmm.... wiem że potrafi napiąc sztywno nogi, ale jak opiera o podłoże to raczej ugina je , dzeki za odp.

Ewelain - witam, no i masz szczęście że go przeczytałaś . Taki okruszeczek .

gosikk_s - śliczny Aleksio, miodzio. Ja mojego tak typowo nie stawiam tylko tak delikatnie dotykam stopami podłoża i on wtedy nozie przykurcza.

Illbana - mój krasnalek tez się sam za nic w świecie nie podnosi, ale jak mam go na kolanach to ładnie siedzi, no leń i nic więcej . Jakiego miał Hubuś fajowego irokeza .

Małgosia - a chcesz za tego brzydala? ty, ty okrutna babo .

katrin - bidulkoooo a Tż zasługuje na ogromne lanie , miec taka wspaniała żone i synka i byc takim obojętnym . Mój tez jest małomówny ogólnie, zawsze mu gadam jak milczy żeby sie wreszcie uciszył bo nie potrafie go przegadac (odwrotnośc sytuacji )

superzabula - a u mnie płaczu jest ogólnie mało ale nerwy swoje pokazuje za często, ciekawe po kim to ma .

Vila - pierwszy raz widze taki sprzęcior, więc sie nie wypowiadam .

Małgosia - ja niby tez szukam pracki ale nie tak intensywnie myśle bardziej po nowym roku się bardziej za to zabrac, a tobie zycze powodzenia, a do dziś mieli się odezwac? jak się nie odezwą to sa głupami że stracili taką faja pracownicę .

iwcia dent - oj tęskniłam . Iles mandatu zebrała? trza było oczarowac urokiem osobistym .

Eve - kolejny przystojniaczek , ale Ci długo śpi .

madzia - a juz myslałam że tylko ja takiego leniuszka choduje .

ursull - ale malusia, az sie traciła w tym foteliku .

Aguska - i jak zgoda już z Tz? jakies przytulanki juz zaliczone? My spalismy w sypialni pod jedna kołdrą ale o wymiarach 200x220 cm . Hmmm a jednak zaczyna mnie martwic to że nie staje sztywno na nóżki, nie mówie żeby zaraz dreptał.
__________________
MÓJ KOCHANY SYNUŚ IGOREK
14.05.2009r.
marika2121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 18:34   #4106
ursull
Zakorzenienie
 
Avatar ursull
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

U nas ciężko z czasem więc czytam was z doskoku Jeszcze raz dzięki za gratulacje.Dziś w nocy maLa budziła się tylko 2 razy i przespała całą w swoim łóżeczku cud jakiś...

Aguśka83 miałam już wcześniej napisać,że jestem pod ogromnym wrażeniem twojej pracy.Wiem,że to cholernie ciężki zawód,szczególnie dla psychiki.Mój kumpel pracował w hospicjum jako masażysta i po dwóch latach wysiadł.Teraz siedzi w UK i pracuje w KFC Podziwiam cię kobieto tym bardziej,że robisz to z powołania.

Małgosia współczuję sytuacji, jak znajdziesz pracę to i tak musisz Antosia zostawić i tak źle i tak nie dobrze. Życzę ci owocnych poszukiwań i tzrymam kciuki.Antoś słodziutki.

Marika Igorek po porodzie boski i taki tyciuni jak tam podejrzany ząbek?Faktycznie się wykluwa?

Illbana kombinezonik rewelka.Dzięki za życzenia zdrówka,twoje czary podziałały,bo już się lepiej czujęHubercik super.

Doris ja zaczęłam rozszerzenie diety od kleiku ryżowego,potem marchewki,marchewki z ziemniakiem,następnie jabłko,jabłko z bananem,zupka jarzynowa i tak poleciało.Ostatnio wprowadziłam kalafior i kaszki smakowe.Mała wszystko wcina z apetytem i nie zauważyłam,żeby coś jej nie podchodziło.

poiglot moja mała nie miała żadnych objawów oprócz ślinienia się,no może trochę marudna była,ale ja nie przypuszczałam,że to o ząb chodzi.Jakież było moje zdziwienie,jak następnego dnia mój TŻ zębola znalazł.Bryan boski po urodzeniu,tylko czemu zdjęcie takie ucięte?

kuriokaze fajnie,że masz fajną grupę Milenka sama nie siada,ale sama siedzi jak już się ją posadzi,a nawet po zabawki sięga

carolajna (25 lat, 155 cm, 47 kg) no to teraz mam już straszne kompleksy przez ciebie jak można tak wyglądać po urodzeniu dwójki dzieci ty jakaś czarownica jesteś Jak niespodzianka dla dzieciaków?
Cytat:
pozdr od Michała: AQ yt6g98hnbgth sdere35ttnrnnnnnnnnertqwe ernrg rtre e
a to fajne,ciekawe co naprawdę Michaś napisał

anulka anulka cieszę się,że małe lepiej.Ja słyszłam,że kaszel nie przeszkadza w spacerkach,ale z gorączką nie wolno wychodzić.

superzabula ja też nienawidzę szczepień,na szczęście na każde chodziłam z tzetem.Ostatnim razem to rozryczałam się po wejściu do gabinetu.Piguły w szoku,więc wyjaśniłam,że już wiem co mnie i małą czeka.Szok przeżyłam,bo Ślicznota nie płakała.Następne szczepienie na roczek i już mam dreszcze na samą myśl brrr...

selka i katrin1 jak tam nadrabianie?mi ciężko idzie.

magduchhahaha wracaj szybko do zdrówka a trzeba było się nad morzem nie włóczyćw dodatku tak bez nasNiunia śliczna,a ty na zdjęciu wogóle nie wyglądzasz na kobietę,która właśnie rodziła,ciekawe

iwciag Iwo cudowny,zresztą jak wszystkie maluchy tutajja tam małą stawiam od dawna,bo sama chce i sprawia jej to wielką radochę.Już ładnie stoi i potrafi podciągać się na moich rękach od dawna.Lekarz ją badal i powiedzial,że wszystko ok.

mell ja podaję kaszkę lyżeczką od samego początku.Koniecznie zamieść zdjęcie nowej fryzurki.Moja mała najbardziej lubi herbatkę malinową z dziką różą.

pakusia Kuba na zdjęciu jak model:"popatrzcie jaką mam klatę drogi panie położne"

didi twoja Nikolka silna dziewczynka i taka śliczniusia,zresztą mama też niczego sobieZ tymi przedszkolami tak już jest,moja koleżanka zrezygnowała i wynajeła opiekunkę,bo mały non stop chorowałTo zdjęcie w zlewie-rewelacja

cinusiowa dbaj o siebie kobieto

ewelajn dobrze,że wróciłaśWeronisia śliczna,no i nie zmasakrowana naturalnym porodem
Moja mała też miala taki etap,że cały czas na rączkach,a teraz już jest lepiej.Ja myślę,że to taki przełom w rozwoju i dzidzia chce czuć bliskość mamusi

iwcia dens masz rację z tym siedzeniem,każde dziecko w swoim czasie,to tak jak z ząbkami.

eve Oluś cudowny,4 godziny?niezły wynik

Cytat:
Aguśka napisała: piekna myszka, jakie wloski jasne, a tam to dziwnie z tym ze tak szybko wypuszczaja....przeciez moze sie cos dziac albo z dzieckiem albo z matka..
A ja uważam,że tak lepiej,bo w domu przyjemniej i szybciej do siebie się dochodzi,ale fakt,że w razie jakby co to problem.Musiałam zostać na noc w szpitalu,a bardzo chciałam wracać z małą do domu.

Cytat:
iwciag napisała: ursull po6h! bardzo szybko, ja po2dobach jadąc do domu drżałam jak osika, z jednej strony cieszyłam się, że już do domu jedziemy z drugiej bałam się czy będę umiała sobie poradzić sama, nie mówiąc już nawet o moim samopoczuciu
Jak to połknęła smółkę??
W trakcie porodu mała zrobila smólkę jeszcze przed odejściem wod płodowych i połknęła trochę tej wody.Normalnie to cesarke się robi,ale wydało się to już po porodzie.Szybko przeczyścili jej drogi oddechowe i potem zabrali nas na obserwację.Przez parę sekund miala bezdech,ale szybko sobie z tym poradziła.Dzielna dziewczynka.W domu czekała na nas moja mama i siostra,więc pomoc miałam

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Cytat:
male napisała:Ursull nie zgadzam sie z tym co napisalas.
Niestety wsrod Polakow panuje bledne przekonanie, ze biedna kobieta jest wywalana zaraz w kilka godzin po porodzie do domu. Nie wazne, czy chce czy nie, najwazniejsze, zeby tylko szybko sie jej pozbyc. A prawda jest taka, ze to kobiety wychodza tak szybko na wlasne zyczenie, nikt im nie kaze opuszczac szpitala po kilku godzinach. Jesli nie czuje sie na silach, lub ma watpliwosci co do opieki nad dzieckiem ,to moze zostac ile chce. Ja urodzilam filipa o 1.10, poczatkowo chcialam pojechac do domu juz na drugi dzien rano. Rano jednak okazalo sie, ze nie moge pojechac, dopoki nie zbadaja filipka i mnie, wiec doszlam do wniosku, ze wyruszymy po obiedzie. Po poludniu przyszla polozna i goraco mnie namawiala, zebym zostala jeszcze jeden dzien, ze widza, ze nie czuje sie zbyt pewnie w kwestii karmienia piersia, i one by wolaly, zebym zostala jeszcze. Bylam szczerze zdziwiona, bo wszyscy mnie ostrzegali, ze zostane niemalze wyrzucona sila. A tu taka mila niespodzianka. Rozmawialam z polozna i ona mi wytlumaczyla, ze nie ma odgornego nakazu ile godzin lub dni musi zostac kobieta w szpitalu, wobec czego, wszystkie wypisuja sie na wlasne zyczenie najpredzej jak tylko moga, a polozne wolalyby nawet zeby zostaly chcoiaz do momentu, az beda calkowicie sprawnie radzily sobie ze wszystkim. Narzekaly, ze najpierw szybko uciekaja a potem i tak po kilku dniach wracaja do poradni laktacyjnej, bo maja mase problemow z karmieniem piersia chociazby.
\

Male,ale ja wogóle nie wiem o co ci chodzi.Nie napisałam przecież,że biedne kobiety są wyrzucane do domów.Nigdy złego słowa na angielską służbę zdrowia nie powiem.Ja akurat rodziłam a Birth Center i tam faktycznie po sześciu godzinach wypuszczają do domu o ile nic złego się nie dzieje.W szpitalu można pobyć kilka dni,ale też nioe ma takiej potrzeby,bo przecież midwife przychodzi na wizytę domową juz następnego dnia.W domu lepiej dochodzi się do siebie ze względu na znane środowisko i atmosferę,a na pomoc wyspecjalizowanego personelu w każdej chwili można liczyć.Wszystko jest kwestią znajomości języka.Dużo Polek narzeka na swoich GP i przychodnie,bo poprostu nie potrafia się dogadać.Ja cieszę się,że całą ciążę przechodziłam tutaj i rodziłam w UK.
__________________
  
ursull jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 18:52   #4107
Illbana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 448
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Iwciag - ale tak się zdołowałam moją kondycją, że nie wiem, czy jutro będzie mi się chciało ćwiczyć

Iwcia dens - a ja o Tobie myślałam wczoraj, ale to się pewnie nie liczy Jak następnym razem pomyślę, to napiszę o tym tutaj, coby Cię myślami przywołać i zmobilizować do pisania Co do tego fryzu, to u nas on nie był naturalny - pielęgniarki czesały Hubę (co chwilę coś innego na głowie miał) i miał ksywę Shogun Takiego naturalnego irokeza to ja jeszcze nie widziała Ty taka drobna kobitka jesteś, a taki szatan za kierownicą - nu,nu,nu A co do płaczu Szymka... nie mam pojęcia, co to może być. Guzik teraz jak płacze, a on to potrafi świetnie histeryzować, to z powodu zębów. Może i u Szymka też o zęby chodzi

Agusia - tak, mój TŻ to też skarb (chociaż czasami, to ). A co do tej mojej historii, to nawet nie wiem, jak to opowiedzieć, bo to takie głupoty lat młodzieńczych były. Ciągnęło nas do siebie, ale nigdy ze sobą nie byliśmy. Tak w wielkim, wielkim skrócie, nie byliśmy nigdy ze sobą, bo gdy się poznaliśmy mieliśmy po 19 lat i on nie chciał się wiązać, bo wyjeżdżał na studia do innego miasta. Jego siostra, z którą się kumplowałam, powiedziała mi, że zwierzył się jej, że jak wróci po studiach, to się ze mną ożeni Wiem, wiem, trochę dziwny facet, ale młody wtedy był (on był takim skrzyżowaniem myśliciela z macho). A ja chciałam być z nim wtedy - już, zaraz Spotykaliśmy się jeszcze później wiele razy, kiedy przyjeżdżał do domu na święta, wakacje, bo ja nadal kumplowałam się z jego siostrą. Cierpiałam z jego powodu strasznie (ale nie będę tych sytuacji tu przytaczać) Aż wreszcie po trzech latach wzdychania poznałam mojego obecnego męża, który mnie zaczarował na zawsze A tamten Ktoś odezwał się do mnie jeszcze... Byliśmy wtedy z obecnym mężem jakoś dwa lata ze sobą - mój TŻ wyjechał do pracy do Anglii i przez ponad rok trwaliśmy w takim związku na odległość. I wtedy dostałam sms-a od Ktosia - pytał, czy jestem z kimś, chciał się spotkać i w sms-ie tym stwierdził, że potrzebował dużo czasu, żeby zmądrzeć.(no bardzo dużo) Nie spotkałam się z nim - TŻ był w Anglii, no wiadomo... Zdarza mi się go wspominać, ale wiem, że nasz związek byłby krótki i burzliwy (i gorący jak sto piekieł) No to był skrót skrótówAch, bo my wszystkie to powinnyśmy mieć taką zdolność przemieszczania się w przestrzeni - zgadałybyśmy się wszystkie na jakieś plotki na żywo

Marika - No mój tak na kolanach to niby coś tam próbuje się podnosić, ale on ogólnie chyba woli leżeć niż siedzieć Dziwny ten mój dzieć.

Ursull - dziękuję Ha, a jednak mam jakąś tam małą moc Dobrze, że już lepiej się czujesz
__________________
"... pokaż życiu, że je lubisz, pokaż, że umiesz je kochać..."

Hubert

Illbana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 18:59   #4108
Carolajna24
Zakorzenienie
 
Avatar Carolajna24
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 738
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

ursull sama żeś

jaaa się uwzięły na mnie
a ja mam taaaakiego brzucha i dlatego ne wkleje zdjęć
wsydzę się, poczekam na te pozowane jednak

illbana jak leżałam na poporodowym to urodziła się dziewczynka z włosami do ramion
ale nie że pióra czy coś, piękne gęste włosy! i pielęgniarki cały czas robiły jej przedziałek raz z jednej raz z drugiej
a mojego Michasia sama ak czesałam jak Twój miał
nawet go tak obetnę jak będzie większy
Carolajna24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 19:09   #4109
anulka anulka
Zadomowienie
 
Avatar anulka anulka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 683
GG do anulka anulka
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

ursull z gorączką bym nie wyszła, nie ma to tamto, ale z tym kaszelkiem odwazyłam sie dzisiaj...mam nadzieje, ze nie zaszkodziłam.

Zasnęły.
Gruby Benek smaczny!Spróbowałam.
__________________
nic

anulka anulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-27, 19:09   #4110
Illbana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 448
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez Carolajna24 Pokaż wiadomość
illbana jak leżałam na poporodowym to urodziła się dziewczynka z włosami do ramion
ale nie że pióra czy coś, piękne gęste włosy! i pielęgniarki cały czas robiły jej przedziałek raz z jednej raz z drugiej

Może to druga Violetta Villas

Anulka - Proszę przy mnie o pizzy nie pisać, bo ślinotoku dostaję. Niedobra Ty!
__________________
"... pokaż życiu, że je lubisz, pokaż, że umiesz je kochać..."

Hubert


Edytowane przez Illbana
Czas edycji: 2009-10-27 o 19:11
Illbana jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.