Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ II

[agnieszka1980]

Napisane przez Carol77

Witajcie kochane

Haniu to nie jest źle z dolegliwościami ciążowymi oby tak dalej!!! Ja bym chciała żeby mi tak urosły

Ja dzisiaj znowu będę w biegu, szukamy auta które mniej pali, bo nasz smok je około 9,5 l/100 km i mamy juz dosyć
Tz już z banku zrezygnował, bo tam skończone chamstwo i teraz razem będziemy nasz biznesik rozwijać bardzo mnie to cieszy

Miłego dzionka dziewczynki

Witaj Carol
Trzymam kciuki za wspóly interes. Jak tam Twoje samopoczucie? mam nadzieję,że ok.
Mykam trochę popracować,żeby nie było

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez niutek

witam witam ale wy pędzicie dziewczyny ..gdzieś ten tydzień taki zalatany mam ..jedni mówią że bedzie sypać inni że nie będzie w piątek .. już sama nie wiem..a niech sie dzieje co chce grunt że oponki wymieniłam w końcu... wczoraj na drugi wątek a tu już tyle stron do czytania normalne czyste szaleństwo
cossma nie wiem czy oglądasz brzydule.. ale ona tam fajnie powiedziała...dobrze jak nie za dobrze..

A ogladam

Oboje mamy od wczoraj ciezkie humory. Ciezki weekend za nami- TZ uchlal sie strasznie na urdzinach i ''chorowal'' a potem zarazil sie ode mnie i teraz tez chyrla i zle sie czuje ... Mialam z nim dzisiaj jechac do firmy, ale powiedzialam ze jestem chora i chce zostac w domu. Poprosil zebym mu zrobila cos do jedzenia, a jak spytalam ktora godzina to jazde mi zrobil Nie zjadl sniadania, sam sobie zrobil herbate i pojechal wielce obrazony. Myslalam ze go normalnie pacne w glowe.
To pracoholik straszny i nie potrafi zrozumiec ze ktos jak jest chory to sie kuruje- on zawsze jezdzi do pracy, ja mam o tyle dobra sytuacje ze moge zostac w domu jak chce.


No ale dosyc o mnie Jak sie dzisiaj czujecie? Ja nadal mam potwornie zapchane zatoki i boli mnie glowa Zaobserwowalam kurze bialko u siebie Teoretycznie wczoraj mialam owu Wiec jakies 2 tyg i zaczynam hormony brac.....

[latko0]

Witajcie kochane dobrnęłam do końca
Zapisałam sobie co komu mam napisać bo normalnie bym nie zapamiętała, lecimy tak szybko że szok.

Aniu po pierwsze to bradzo się ciesze że już wszystko ok, mam nadzieje że już tak będzie do samego końca.

Cosma gratuluje zaręczyn, tak jak dziewczyny pisały teraz to już czekamy na weselicho no i nie kłucić mi się tam

Edzia jak teraz nie masz pieniążków to możesz zrobić trochę później, ale ja uważam że warto zrobić, żeby być spokojniejszym.

Kasiu gratuluje! I ciesze się bardzo że mąż zmienił zdanie i trzymam kciuki za wasze staranka

Sas i Linko do czasu kiedy nie ma tej wrednej @, to jest nadzieje, ja trzymam za was kciuki

Karolinko mam do Ciebie pytanko co do ciasta balowego, wczoraj wieczorem robiłam, jeszcze nie spróbowałam bo nie miałam czasu
ale chciałam się dowiedzieć jakiej ono mniej więcej powinno być konsystencji i jakiej wielkości powinna byc blaszka, bo mi się wydaje że chyba za małą formę wzięłam do biszkopta i urusł mi spory. Budyń wczora nie był za gęsty i karmel i bita śmietana też nie były za gęste
Nie wiem czy coś nie tak zrobiłam czy po prostu to zgęstnieje w lodówce, bo jeszcze diś nie sprawdzałam, dopiero jak z pracy wróce.

Ja wczoraj byłam na zakupach i po znicze, no a wieczorem ciacho robiłam i nie miałam za dużo czasu. Dziś mam nadzieje że będe miała go trochę więcej dla was. Kurcze zła jestem bo przed ciążą miałam długie cykle ok 34 dni a po testach owu wyszło mi że miałam 21-22 owu, a wiem że faze luteinalną mam 14 dni czyli wypdało by że niby @ będzie 4-5 listopada, a już mnie piersi bolą i to bardzo wrrr..

[Pepus]

Witajcie!
Matko jak mi się w głowie kręci odkąd otworzyłam oczko
Cosmaaaaa weź powiedz temu swojemu facetowi do ucha, bo normalnie nie docenia tego co ma przy sobie! To samo tyczy się też Panienki. Aż smutno czyta się wasze posty.

[Carol77]

Napisane przez agnieszka1980

Witaj Carol
Trzymam kciuki za wspóly interes. Jak tam Twoje samopoczucie? mam nadzieję,że ok.
Mykam trochę popracować,żeby nie było

Dzięki kotuś TZ cik sobie wymyślił, że w banku będzie mu lepiejale marne grosze tam dostał i po miesiącu zrezygnował, a i tak mi cały czas pomagał, bo ja aż tak dobrze jak on sie nie znam na informatyce więc teraz jest wilk syty i owca cała
Co do samopoczucia,jest ok znowu nie wiem kiedy owulka, jutro po skierowanie ide na badania tarczycy i morfologię i zobaczymy co ze mna jest
A jak u Ciebie?

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez agnieszka1980

Witaj Carol
Trzymam kciuki za wspóly interes. Jak tam Twoje samopoczucie? mam nadzieję,że ok.
Mykam trochę popracować,żeby nie było

Napisane przez latko0

Witajcie kochane dobrnęłam do końca
Zapisałam sobie co komu mam napisać bo normalnie bym nie zapamiętała, lecimy tak szybko że szok.

Aniu po pierwsze to bradzo się ciesze że już wszystko ok, mam nadzieje że już tak będzie do samego końca.

Cosma gratuluje zaręczyn, tak jak dziewczyny pisały teraz to już czekamy na weselicho no i nie kłucić mi się tam

Edzia jak teraz nie masz pieniążków to możesz zrobić trochę później, ale ja uważam że warto zrobić, żeby być spokojniejszym.

Kasiu gratuluje! I ciesze się bardzo że mąż zmienił zdanie i trzymam kciuki za wasze staranka

Sas i Linko do czasu kiedy nie ma tej wrednej @, to jest nadzieje, ja trzymam za was kciuki

Karolinko mam do Ciebie pytanko co do ciasta balowego, wczoraj wieczorem robiłam, jeszcze nie spróbowałam bo nie miałam czasu
ale chciałam się dowiedzieć jakiej ono mniej więcej powinno być konsystencji i jakiej wielkości powinna byc blaszka, bo mi się wydaje że chyba za małą formę wzięłam do biszkopta i urusł mi spory. Budyń wczora nie był za gęsty i karmel i bita śmietana też nie były za gęste
Nie wiem czy coś nie tak zrobiłam czy po prostu to zgęstnieje w lodówce, bo jeszcze diś nie sprawdzałam, dopiero jak z pracy wróce.

Ja wczoraj byłam na zakupach i po znicze, no a wieczorem ciacho robiłam i nie miałam za dużo czasu. Dziś mam nadzieje że będe miała go trochę więcej dla was. Kurcze zła jestem bo przed ciążą miałam długie cykle ok 34 dni a po testach owu wyszło mi że miałam 21-22 owu, a wiem że faze luteinalną mam 14 dni czyli wypdało by że niby @ będzie 4-5 listopada, a już mnie piersi bolą i to bardzo wrrr..

Karolinko, ja robie teraz w kwadratowej blaszce, ona ma około 24 X24 cm, budyń zawsze wychodzi mi aż za gęsty możesz na 2 raz dodac jeszcze z 1,5 łyżki mąki, ja nawet nie mierze w szkance, tylko daje 4 kopiaste łyżki i wychodzi super wiesz, szklanka szklance nierówna musze to chyba zmienić w przepisie i zamienić szklankę na łyzki
Powiedz mi mleko skondensowane gotowalaś 3h i było cały czas zanurzone całe w wodzie?? Ono powinno być bardzo gęste...a może jakies stare Ci sprzedali...., śmietana, ja ostatnio robię z mleka 2%(żeby az tyle kalorii nie miala) i dodaję bitą śmietanę w proszku i jest super. W lodówce kotuś wszystko ładnie sie przegryzie i zgęstnieje, na pewno Ci wyszło przepyszne!!!

Ok, zmykam z mamą do dentysty, dzisiaj jako kierowca buziaki , pewnie zajrzę dopiero po południu.

[latko0]

Napisane przez Carol77

Dzięki kotuś TZ cik sobie wymyślił, że w banku będzie mu lepiejale marne grosze tam dostał i po miesiącu zrezygnował, a i tak mi cały czas pomagał, bo ja aż tak dobrze jak on sie nie znam na informatyce więc teraz jest wilk syty i owca cała
Co do samopoczucia,jest ok znowu nie wiem kiedy owulka, jutro po skierowanie ide na badania tarczycy i morfologię i zobaczymy co ze mna jest
A jak u Ciebie?

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------





Karolinko, ja robie teraz w kwadratowej blaszce, ona ma około 24 X24 cm, budyń zawsze wychodzi mi aż za gęsty możesz na 2 raz dodac jeszcze z 1,5 łyżki mąki, ja nawet nie mierze w szkance, tylko daje 4 kopiaste łyżki i wychodzi super wiesz, szklanka szklance nierówna musze to chyba zmienić w przepisie i zamienić szklankę na łyzki
Powiedz mi mleko skondensowane gotowalaś 3h i było cały czas zanurzone całe w wodzie?? Ono powinno być bardzo gęste...a może jakies stare Ci sprzedali...., śmietana, ja ostatnio robię z mleka 2%(żeby az tyle kalorii nie miala) i dodaję bitą śmietanę w proszku i jest super. W lodówce kotuś wszystko ładnie sie przegryzie i zgęstnieje, na pewno Ci wyszło przepyszne!!!

Ok, zmykam z mamą do dentysty, dzisiaj jako kierowca buziaki , pewnie zajrzę dopiero po południu.

Mleko gotowałam na bardzo małej temp. nie było calusieńkie zanurzone czubek wystawał (hmm może dlatego) a gotowało się ponad 3 h . No nic jak wrócę to sprawdę jak wyszło. Nie martwie się pierwszy raz robiłam i sama musze dojść ile czego dodać (tak na oko) żeby wyszło najlepsze. Bo tak jak piszesz szklanka szklance nierówna, no i może busyń wyszedł za rzadki bo za duża szklanka mleka e zobaczymy. Ale i tak myślę że w smaku będzie pyszne

[motylek85]

hej dziewczynki kochane moje tak sobie was czytam od rana
Cosma gratulacje
Kasia tobie też gratuluję, że staranka oficjalnie rozpoczęte ja mam jeszcze nieoficjalnie ale to nie znaczy, że dam przegapić okazję w tym miesiącu już wymyśliłam chytry plan;D będzie miło i przyjemnie a przy okazji może i owocnie;D

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez Pepus

Witajcie!
Matko jak mi się w głowie kręci odkąd otworzyłam oczko
Cosmaaaaa weź powiedz temu swojemu facetowi do ucha, bo normalnie nie docenia tego co ma przy sobie! To samo tyczy się też Panienki. Aż smutno czyta się wasze posty.

Ohoho w glowie Ci sie kreci kochana?

Co do TZ to szkoda slow na te jego fochy. Ale dzisiaj bede kochana narzeczona i zrobie mu karpatke, zeby nie myslal sobie ze cos mnie obchodza jego zawirowania. Bedzie chcial sie dalej klocic to sama zjem


Dodaje zdjecie- pierscionek niestety troszke niewyrazny A nie maja na stronie swoich produktow Jest w podobnym fasonie, jaki chcialam, ale caly ze zlota zoltego i po bokach ma male diamenciki, zamiast tej wstawki z bialego zlota

[motylek85]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Ohoho w glowie Ci sie kreci kochana?

Co do TZ to szkoda slow na te jego fochy. Ale dzisiaj bede kochana narzeczona i zrobie mu karpatke, zeby nie myslal sobie ze cos mnie obchodza jego zawirowania. Bedzie chcial sie dalej klocic to sama zjem


Dodaje zdjecie- pierscionek niestety troszke niewyrazny A nie maja na stronie swoich produktow Jest w podobnym fasonie, jaki chcialam, ale caly ze zlota zoltego i po bokach ma male diamenciki, zamiast tej wstawki z bialego zlota

kochana śliczny a co lepsze podobny do mojego a może nawet ten sam? spytam może nieśmiało gdzie był kupiony? jeśli nie chcesz to oczywiście nie odpowiadaj;D

[motylek85]

a tak mój wygląda

[Stara Panna]

Cześć Laseczki

Cosma - gratulacje pierścionek śliczny, choć moim marzeniem jest zupełnie inny Ale przecież taki (!) pierścionek każdy jest śliczny, wyjątkowy i niepowtarzalny... No nic, jeszcze raz serdeczne gratulacje

Pepus - dzięki za słowa otuchy Ale to nic... już mi lepiej

A wogóle to ja żądam po tylko przykrych, smutnych i tragicznych wiadomościach coś dobrego, szczęśliwego i radosnego !!!
Pepus, Linka - czekam !!!

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez motylek85

kochana śliczny a co lepsze podobny do mojego a może nawet ten sam? spytam może nieśmiało gdzie był kupiony? jeśli nie chcesz to oczywiście nie odpowiadaj;D

Moj byl kupiony w Katowicach, w galerii Silesia, u jubilera W.Krzys- taki maly salonik, ale ladne rzeczy mieli
Rzeczywiscie jest bardzo podobny do Twojego, tylko ze moj ma jedno oczko w tym 'przejsciu' I te diamenciki po bokach sa w srodku, a u Ciebie troszke wystaja

Napisane przez Stara Panna

Cześć Laseczki

Cosma - gratulacje pierścionek śliczny, choć moim marzeniem jest zupełnie inny Ale przecież taki (!) pierścionek każdy jest śliczny, wyjątkowy i niepowtarzalny... No nic, jeszcze raz serdeczne gratulacje

Pepus - dzięki za słowa otuchy Ale to nic... już mi lepiej

A wogóle to ja żądam po tylko przykrych, smutnych i tragicznych wiadomościach coś dobrego, szczęśliwego i radosnego !!!
Pepus, Linka - czekam !!!

Dziekuje kochana Ty tez bedziesz taki nosila, oczywiscie taki jak sobie wymarzysz Trzymam za to kciuki

[motylek85]

Panno i jak? była już jakaś rozmowa? czy na razie czekasz na rozwój wydarzeń? a może jakieś przemyślenia?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Cosma ja się kształtem sugerowałam;D bo po kształcie to bardzo podobne mi tż kupował w warszawie i bardzo żałuję, pierścionek co prawda mi się podoba ale za te pieniądze w moim miasteczku miałabym dwa razy taki... wszystko wyszło przez pośpiech bo koniecznie chcieliśmy się zaręczyć na drugą rocznicę bycia razem i tak szybko, szybko i nie mieliśmy kiedy jechać popatrzeć co tam jest a jest o wieeeele taniej niż w tych warszawskich sklepach...

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez motylek85

Panno i jak? była już jakaś rozmowa? czy na razie czekasz na rozwój wydarzeń? a może jakieś przemyślenia?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Cosma ja się kształtem sugerowałam;D bo po kształcie to bardzo podobne mi tż kupował w warszawie i bardzo żałuję, pierścionek co prawda mi się podoba ale za te pieniądze w moim miasteczku miałabym dwa razy taki... wszystko wyszło przez pośpiech bo koniecznie chcieliśmy się zaręczyć na drugą rocznicę bycia razem i tak szybko, szybko i nie mieliśmy kiedy jechać popatrzeć co tam jest a jest o wieeeele taniej niż w tych warszawskich sklepach...

Nom kszalt jest prawie identyczny
My mielismy kupic w Krakowie. TZ chcial zebym zamowila jaki chce i pojedziemy odebrac. Ale sie wqrzylam i powiedzialam ze nie zamowilam, bo sama sie tym zajmowac nie bede i ze niech sam sie martwi- ja pierscionka nie potrzebuje Jak tesciowa sie dowiedziala to go odrazu na dywanik wziela i pojechalismy do tej galerii ... Jak ogladalam u Kruka i w Aparcie to oczy mialam jak 5zl takie ceny za takie nic doslownie ... No co prawda kamienie ladne, bo brylanty i diamenty i szafiry, ale zupelnie bez wyobrazni jak dla mnie ... Ten co dostalam byl mega tani ale tak mi sie podobal ze nie chcialam takiego za iles tysiecy... Z reszta mam glowe na karku i wiem ile wydatkow nas czeka w listopadzie. Piotr sie wyprowadza, musimy odremontowac troche mieszkanie, kupic nowe sofy, drzwi i takie tam.



Podejrzewam ze Panienka jeszcze nie rozmawiala z TZ ... Na takie rozmowy potrzeba przygotowania sie psychicznie

[Stara Panna]

Napisane przez motylek85

Panno i jak? była już jakaś rozmowa? czy na razie czekasz na rozwój wydarzeń? a może jakieś przemyślenia?

Motylku - rozmowy nie było, bo TŻ w pracy jest... Za to dziś o 7.30 rano dostałam telefon, z pytaniem czy do Niego przyjdę... Uprzejmie zapytałam czy muszę, i usłyszałam " musisz, bo po pierwsze bardzo Cię proszę, a po drugie bardzo mi na tym zależy... Chcę z Tobą do domu wrócić ". No nie kłamiąc miło mi się zrobiło więc pojadę.

Decyzja chyba już częściowo podjęta. W zeszły poniedziałek powiedziałam Mu wprost, że nie widzę już "happy endu" przed nami i proszę aby dał mi czas zakończyć to wszystko z jak najmniejszym bólem... Zdania chyba nie zmieniłam... Chcę żyć obok niego dopóki nie zrobię się na tyle silna żeby odejść...
Pozatym Pierworodny do szkoły chodzi 100 m od domu, więc narazie, do końca semestru nie chcę mu wszystkiego wywalać do góry kołami... Poczekam do Nowego Roku...

[Kasia_Dublin]

Witam!!

Uff, ledwo sie dzisiaj przekopalam przez wasze posty! Sa dni ze cisza jak makiem zasial a jak nagle zaczniecie pisac to koniec

Cosma i Motylek, piekne te wasze pierscionki. Wszystkie sa piekne jak dane z serca naszych tz-ow

Ja jestem cala podekscytowana bo moj tz sie nie wycofuje i staranka ida pelna para. Zrobilam dzisiaj rano test owulacyjny i wyszedl pozytywny wiec bede go uwodzic przez najblizsze 48 godzin . Nie przyjme 'nie' za odpowiedz i juz .

Pogoda tutaj mnie po prostu szokuje. Jest sucho i cieplo (!!!). Ciekawe ile to potrwa

[Maggie1983]

Napisane przez agnieszka1980

Będzie dobrze,takie są niestety uroki bycia z kimśraz jest dobrze a raz troszkę pod górkę

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------


Dokładnie,ja też odrazu myknę na L4 i może mniejak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie

ja tez i to bez sentymentow za cale zlo od szefa tylko szkoda szefowej, bo aniol kobitka, ale nerwowo bym sie wykonczyla

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Ohoho w glowie Ci sie kreci kochana?

Co do TZ to szkoda slow na te jego fochy. Ale dzisiaj bede kochana narzeczona i zrobie mu karpatke, zeby nie myslal sobie ze cos mnie obchodza jego zawirowania. Bedzie chcial sie dalej klocic to sama zjem


Dodaje zdjecie- pierscionek niestety troszke niewyrazny A nie maja na stronie swoich produktow Jest w podobnym fasonie, jaki chcialam, ale caly ze zlota zoltego i po bokach ma male diamenciki, zamiast tej wstawki z bialego zlota

sliczny teraz czekamy na relacje z wyboru sukni

Napisane przez latko0

Witajcie kochane dobrnęłam do końca
Zapisałam sobie co komu mam napisać bo normalnie bym nie zapamiętała, lecimy tak szybko że szok.

Aniu po pierwsze to bradzo się ciesze że już wszystko ok, mam nadzieje że już tak będzie do samego końca.

Cosma gratuluje zaręczyn, tak jak dziewczyny pisały teraz to już czekamy na weselicho no i nie kłucić mi się tam

Edzia jak teraz nie masz pieniążków to możesz zrobić trochę później, ale ja uważam że warto zrobić, żeby być spokojniejszym.

Kasiu gratuluje! I ciesze się bardzo że mąż zmienił zdanie i trzymam kciuki za wasze staranka

Sas i Linko do czasu kiedy nie ma tej wrednej @, to jest nadzieje, ja trzymam za was kciuki

Karolinko mam do Ciebie pytanko co do ciasta balowego, wczoraj wieczorem robiłam, jeszcze nie spróbowałam bo nie miałam czasu
ale chciałam się dowiedzieć jakiej ono mniej więcej powinno być konsystencji i jakiej wielkości powinna byc blaszka, bo mi się wydaje że chyba za małą formę wzięłam do biszkopta i urusł mi spory. Budyń wczora nie był za gęsty i karmel i bita śmietana też nie były za gęste
Nie wiem czy coś nie tak zrobiłam czy po prostu to zgęstnieje w lodówce, bo jeszcze diś nie sprawdzałam, dopiero jak z pracy wróce.

Ja wczoraj byłam na zakupach i po znicze, no a wieczorem ciacho robiłam i nie miałam za dużo czasu. Dziś mam nadzieje że będe miała go trochę więcej dla was. Kurcze zła jestem bo przed ciążą miałam długie cykle ok 34 dni a po testach owu wyszło mi że miałam 21-22 owu, a wiem że faze luteinalną mam 14 dni czyli wypdało by że niby @ będzie 4-5 listopada, a już mnie piersi bolą i to bardzo wrrr..

ja tez dolaczam do grona bolacych cycatkow to juz 3 dzien i mam wrazenie, ze sa spuchniete, ciezkie i bolace, ale raczej tak po bokach niz sutki i gorace

[Cosmaaaaaaa]

Tutaj chyba lepiej widac, nie wiem- mam za dobry aparat Ale takich szczegolow nie chwyta

[motylek85]

my w shubercie kupiliśmy, też nie patrzyłam na te za kilka tysięcy, my się od dość dawna sami utrzymujemy i nie stać nas było na takie wydatki, zresztą nie cena się liczy tylko gest nie daliśmy za niego nie wiadomo ile ale porównując z cenami w ostrołęce to przepłaciliśmy dwukrotnie... dla porównania mogę napisać, że obrączki kupowaliśmy w ostrołęce a ten pierścionek kosztował 1/3 tego co one dwie a dodam, że mężuś ma duże palce i jego obrączka jest ogromna

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez Kasia_Dublin

Witam!!

Uff, ledwo sie dzisiaj przekopalam przez wasze posty! Sa dni ze cisza jak makiem zasial a jak nagle zaczniecie pisac to koniec

Cosma i Motylek, piekne te wasze pierscionki. Wszystkie sa piekne jak dane z serca naszych tz-ow

Ja jestem cala podekscytowana bo moj tz sie nie wycofuje i staranka ida pelna para. Zrobilam dzisiaj rano test owulacyjny i wyszedl pozytywny wiec bede go uwodzic przez najblizsze 48 godzin . Nie przyjme 'nie' za odpowiedz i juz .

Pogoda tutaj mnie po prostu szokuje. Jest sucho i cieplo (!!!). Ciekawe ile to potrwa

Kuj zelazo poki gorace, masz racje Trzymam kciuki !!

Napisane przez Stara Panna

Motylku - rozmowy nie było, bo TŻ w pracy jest... Za to dziś o 7.30 rano dostałam telefon, z pytaniem czy do Niego przyjdę... Uprzejmie zapytałam czy muszę, i usłyszałam " musisz, bo po pierwsze bardzo Cię proszę, a po drugie bardzo mi na tym zależy... Chcę z Tobą do domu wrócić ". No nie kłamiąc miło mi się zrobiło więc pojadę.

Decyzja chyba już częściowo podjęta. W zeszły poniedziałek powiedziałam Mu wprost, że nie widzę już "happy endu" przed nami i proszę aby dał mi czas zakończyć to wszystko z jak najmniejszym bólem... Zdania chyba nie zmieniłam... Chcę żyć obok niego dopóki nie zrobię się na tyle silna żeby odejść...
Pozatym Pierworodny do szkoły chodzi 100 m od domu, więc narazie, do końca semestru nie chcę mu wszystkiego wywalać do góry kołami... Poczekam do Nowego Roku...

Moze do tego czasu cos sie jeszcze zmieni, na co mam nadzieje ... Panienko, czekamy na rozwoj wydarzen. Licze na to, ze dostrzeze co moze stracic i nie pozwoli na to!

Napisane przez Maggie1983

sliczny teraz czekamy na relacje z wyboru sukni

Taaaa... do sukni jeszcze daleko(przelozylismy plany na przyszly rok, zeby sie nie stresowac) Ale jak cos to dam znac

Napisane przez Maggie1983

ja tez dolaczam do grona bolacych cycatkow to juz 3 dzien i mam wrazenie, ze sa spuchniete, ciezkie i bolace, ale raczej tak po bokach niz sutki i gorace

Hm cos mi tu dziwnie pachnie na ... No ale nie zapeszam!

[motylek85]

zrób na funkcji makro i z fleszem ja tak zrobiłam i ładnie widac

[Stara Panna]

A tak apropo pierścionka... Ja od byłego męża dostałam śrubę samochodową na zaręczyny...
I powiem szczerze, ze po tej śrubie to już nigdy żaden pierścionek na zaręczynowy mi nie pasował... Śrubę dostałam w całkowitym spontanie, z miłości i potrzeby chwili...

Wierzcie mi, że po dziś dzień mam łzy w oczach jak na nią patrzę... ( bo tak..., mam ją !!! )

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez motylek85

my w shubercie kupiliśmy, też nie patrzyłam na te za kilka tysięcy, my się od dość dawna sami utrzymujemy i nie stać nas było na takie wydatki, zresztą nie cena się liczy tylko gest nie daliśmy za niego nie wiadomo ile ale porównując z cenami w ostrołęce to przepłaciliśmy dwukrotnie... dla porównania mogę napisać, że obrączki kupowaliśmy w ostrołęce a ten pierścionek kosztował 1/3 tego co one dwie a dodam, że mężuś ma duże palce i jego obrączka jest ogromna

Hehe moj ma male, ale takie pulchne :d Ja swoja droga zgramnych dloni tez nie mam, bo rozmiar pierscionka mam 18 A w wiekszosci dostepne byly 14-16 My z obraczkami nie bedziemy mieli problemu bo TZ nie bedzie swojej nosil ... Najpierw sie irytowalam- ze jak to nie bedzie nosil obraczki??!! A potem doszlam do wniosku ze laski leca na facetow z obraczkami i lepiej tego nie prowokowac Nie chce- niech nie nosi :d Tak wiec obraczki tez wybiore tylko i wylacznie pod swoj gust

[motylek85]

Napisane przez Stara Panna

Motylku - rozmowy nie było, bo TŻ w pracy jest... Za to dziś o 7.30 rano dostałam telefon, z pytaniem czy do Niego przyjdę... Uprzejmie zapytałam czy muszę, i usłyszałam " musisz, bo po pierwsze bardzo Cię proszę, a po drugie bardzo mi na tym zależy... Chcę z Tobą do domu wrócić ". No nie kłamiąc miło mi się zrobiło więc pojadę.

Decyzja chyba już częściowo podjęta. W zeszły poniedziałek powiedziałam Mu wprost, że nie widzę już "happy endu" przed nami i proszę aby dał mi czas zakończyć to wszystko z jak najmniejszym bólem... Zdania chyba nie zmieniłam... Chcę żyć obok niego dopóki nie zrobię się na tyle silna żeby odejść...
Pozatym Pierworodny do szkoły chodzi 100 m od domu, więc narazie, do końca semestru nie chcę mu wszystkiego wywalać do góry kołami... Poczekam do Nowego Roku...

kurcze, bedziesz miała ciężki orzech do zgryzienia... jak on w ogóle zareagował na to co mu powiedziałaś o rozstaniu?

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez motylek85

zrób na funkcji makro i z fleszem ja tak zrobiłam i ładnie widac

Funkcja makro? Czyli najmniejsza rozdzielczosc? Wlasnie tak zrobilam te ostatnie zdjecie i dalej zle wyszlo :/

Napisane przez Stara Panna

A tak apropo pierścionka... Ja od byłego męża dostałam śrubę samochodową na zaręczyny...
I powiem szczerze, ze po tej śrubie to już nigdy żaden pierścionek na zaręczynowy mi nie pasował... Śrubę dostałam w całkowitym spontanie, z miłości i potrzeby chwili...

Wierzcie mi, że po dziś dzień mam łzy w oczach jak na nią patrzę... ( bo tak..., mam ją !!! )

Jezusiku ... pieknie !
Wlasnie takich chwil oczekiwalam od swojego TZ ... pelen spontan, przy okazji mega romantycznie i niezapomniane wspomnienia ... Tymczasem ten nie mogl sie doczekac, bo bal sie ze zgubi pierscionek i dal mi go w lozku ...
Tez bym zachowala taka pamiatke Mial facet wyobraznie i wyczucie chwili!

[Maggie1983]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Kuj zelazo poki gorace, masz racje Trzymam kciuki !!

Moze do tego czasu cos sie jeszcze zmieni, na co mam nadzieje ... Panienko, czekamy na rozwoj wydarzen. Licze na to, ze dostrzeze co moze stracic i nie pozwoli na to!


Taaaa... do sukni jeszcze daleko(przelozylismy plany na przyszly rok, zeby sie nie stresowac) Ale jak cos to dam znac


Hm cos mi tu dziwnie pachnie na ... No ale nie zapeszam!

nic z tego, przytulanki byly tylko 2 razy, bo mialam stan zapalny, wiec sie balismy, by nie pogorszyc, a bol piersi juz przechodzilam pare razy i nic z tego i poza tym nic innego mi nie "dolega" ...........

Napisane przez Stara Panna

A tak apropo pierścionka... Ja od byłego męża dostałam śrubę samochodową na zaręczyny...
I powiem szczerze, ze po tej śrubie to już nigdy żaden pierścionek na zaręczynowy mi nie pasował... Śrubę dostałam w całkowitym spontanie, z miłości i potrzeby chwili...

Wierzcie mi, że po dziś dzień mam łzy w oczach jak na nią patrzę... ( bo tak..., mam ją !!! )

u nas jak sie zaczely rozmowy, jaki bym chciala pierscionek to powiedzialam, ze nie chodzi o to jaki, bo moze byc nawet z chipsow, bo nie o to chodzi i tz wtedy odpowiedzial, ze wlasnie za to mnie kocha a oswiadczyl mi sie na wycieczce nad Wielkim Kanionem

[motylek85]

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Hehe moj ma male, ale takie pulchne :d Ja swoja droga zgramnych dloni tez nie mam, bo rozmiar pierscionka mam 18 A w wiekszosci dostepne byly 14-16 My z obraczkami nie bedziemy mieli problemu bo TZ nie bedzie swojej nosil ... Najpierw sie irytowalam- ze jak to nie bedzie nosil obraczki??!! A potem doszlam do wniosku ze laski leca na facetow z obraczkami i lepiej tego nie prowokowac Nie chce- niech nie nosi :d Tak wiec obraczki tez wybiore tylko i wylacznie pod swoj gust

a teraz coś do pośmiania się;D
obrączka moja i mojego tz (swoją drogą on też swojej nie nosi bo mówi, że w pracy mu się zniszczy);P

[motylek85]

nie wiem czy to ta o najmniejszej rozdzielczości ale wiem, że to ta dzięki której można robić zdjęcia z bliskiej odległości, takie co się często ogląda kwiatki albo owady

[Maggie1983]

Napisane przez motylek85

a teraz coś do pośmiania się;D
obrączka moja i mojego tz (swoją drogą on też swojej nie nosi bo mówi, że w pracy mu się zniszczy);P

moj stosuje ten sam argument ale w weekendy albo jak gdzies wychodzimy to grzecznie zaklada bez przypominania

[Stara Panna]

Motylku - jak Mu powiedziałam... Cóż... Wyglądał jakby w twarz dostał Aż mi głupio było, ale musiałam Mu szczerze powiedzieć co czuje Potem chwilę pomilczał, aż w końcu stwierdził, że nie wie co powiedzieć, bo "diabła rogatego" by się spodziewał, a nie takich moich słów Trudno... Długo na nie pracował

A mi mąż oświadczył się na moich 20 urodzinach... Przy wszystkich gościach, znajomych, rodzinie... Poprosił mnie do tańca... Jak wyszliśmy na "parkiet", bo urodziny w domu były to padł na kolanach, popłakał się i spytał czy za niego wyjdę...

A ja głupia powiedziałam tak

P.S. A co do obrączki... Nosił zawsze, zniszczył, podrapał, zmasakrował... Ale nigdy nie zdjął :/
Nawet jak mnie zdradzał z kochanką to miał ją na palcu