![]() |
#1 |
Wtajemniczenie
|
Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Witajcie,
Studiuję dwa kierunki, od października jestem na I roku socjologii... od razu na pierwszych zajęciach wykładowca kazał podzielić się na grupy kilkuosobowe, przydzielił tematy referatów. Jestem w grupie z A. i M. Nie miałam okazji ich poznać wcześnie, ale sympatycznie się rozmawiało, więc się zgodziłam... i tutaj zaczyna się problem… A. także studiuje drugi kierunek, zgodziłam się razem z M., że skoro w dniu kiedy mamy przedstawiać nasz referat ma ćwiczenia na II kierunku to zrobimy to my. Warunkiem było spotkanie się w 3 i omówienie wszystkiego oraz napisanie pracy... Na spotkaniu materiały miałam tylko ja, książkę przeczytałam tyko ja... i to ja do 2 w nocy poprawiałam naszą pracę (dyktowałam A. co ma pisać, jak się później okazało, że nie dość, że wszystkie nazwiska i pojęcia były przekręcone to było tam jeszcze pełno błędów ort.). A. zgodnie z umową w czwartek się nie pojawiła. Przed nami były dwie grupy, zajęły cały czas i my już nie zdążyłyśmy... ucieszyłam się, napisałam do A., że możemy poprawić pracę (zapomniałyśmy o jednym elemencie i dopiero słuchając prac innych to sobie uświadomiłam), że teraz podzielimy się w 3 materiałem i ustalimy jak poprowadzić dyskusję z grupą. Dostałam chamską odpowiedź, że przecież ona ma zajęcia na II kierunku i że nam o tym mówiła. Okazało się, że wykładowca zachorował, sprawa ucichła. Kolejny tydzień… miałam referat na dziennikarstwie i godziny się pokrywały idealnie… mimo, że to ten sam budynek, nie byłam w stanie być w II miejscach jednocześnie. Uprzedziłam ją o tym wcześniej, ale jedyne co usłyszałam, że muszę sobie jakoś poradzić, albo M. sama to przedstawi bo ona nie może mieć nieobecności, bo będzie mieć zaległości. Próbowałam jej uświadomić, czym jest praca w grupie – byłam miła, niemiła, spokojna, zła i nic nie dociera. Sprawa rozwiązała się sama – wykładowca znów przełożył zajęcia. Na dziks spokojnie wygłosiłam referat. Mamy jednak kolejny tydzień… tym razem już się nie uda… M. napisała mi dziś, że się nie pojawi na spotkaniu naszym i jutro bo jest chora. A. oczywiście nie może bo ma zajęcia, nie interesuje jej nic, że zostałam sama… zero dyskusji. Dziś mnie już poniosło, napisałam jej kilka rzeczy, m.in., że prezentuje sobą totalny egoizm, że jest strasznie nieodpowiedzialna i że chyba się nie nadaje, by studiować dwa kierunki skoro nie potrafi sobie wszystkiego ustawić. – to też nie pomogło, nic nie zrozumiała. Nie czuję się ok, nie lubię tak ostro postępować z ludźmi… ja też studiuję dwa kierunki, jestem w takiej samej sytuacji jak ona – chodzę na zajęcia, kosztem innych, kombinuje, umawiam się z wykładowcami na dyżury. Wiem, że jest ciężko, ale proszę o jeden raz… Mamy jeszcze jeden referat przygotować w tym samym składzie i wiem, że będzie tak samo… Pytanie co teraz zrobić? Odwalić wszystko sama, jutro z uśmiechem na ustach stanąć przed grupą… czy może podzielić się z tym wszystkim z wykładowcą, zbuntować się i nie iść wcale… Nie chce kablować, ale czuję się robiona w balona i też jest to dla mnie niekomfortowa sytuacja. Przepraszam, że tyle napisałam, ale chciałam opisać to dokładnie. Co byście zrobiły na moim miejscu? ---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ---------- dodam tylko jeszcze, że zdaję sobie sprawę, że jest to problem na poziomie gimnazjum i nie powinien pojawiać się wśród ludzi dorosłych, no ale... ![]() ![]() Co bym nie zrobiła będę czuć się źle... ech.
__________________
...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 102
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Ja na twoim miejscu uprzedziłabym partnerów ze jeżeli nie zrobicie pracy wspólnie to pójdziesz do wykładowcy i powiesz że pracę przygotowałaś sama. Rozumiem sytułacje taką, ze np oni przygotowują pracę a potem ty ją sama wygłaszasz (lub odwrotnie) (albo gdy ty robisz pierwszą pracę sama a oni kolejne) - bo to jest moim zdaniem logiczny i uczciwy podział pracy. Ale jeżeli oni demonstrują postawę totalnie olewczą i nieprzyjazną zbuntuj się.
Nikt nie ma cię prawa w ten sposob zmuszać do odwalania za niego roboty. Aha i jeszcze raz uprzedź te osoby z grupy i zrób to otwarcie żeby później nie miały ci nic do zarzucenia. A najlepiej było by chyba zmienić grupę lub poszukać osoby która też nie jest zadowolona ze swojej... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Dokładnie ja również bym uprzedziła ich(o ile Ci ostatecznie nie pomogą) a później powiedziałabym wykładowcy. Trochę to wredne ale uwierz, że oni później Ci nie pomogą jak będziesz potrzebowała(całe liceum to przerabiałam-praca grupowa była moją pracą a nie miałam z tego nic w zamian). Teraz znów mam identyczną(prawie) sytuacje na studiach
![]() Edytowane przez Marika0210 Czas edycji: 2009-10-28 o 11:25 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Cytat:
Ps. Ja też nie lubię pracy w grupie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Skąd ja to znam..
Moim zdaniem nie masz wyjścia jak po prostu zrobić te pracę, bo wykładowcę raczej średnio będą interesować wszelkie inne rzeczy, które uniemożliwiły wykonoanie tego, tym bardziej że było tyle czasu. Ale...no właśnie, jak już zrobisz tę pracę, to powiedz koelżankom, że zgłaszasz, wykładowcy, ze jest to Twoja samodzielna praca, a one niech umwiają się z nim indywidualnie. Uprzedz je tylko i ewentualnie wyznacz jakis termin spotkania, zeby mialy szanse, chociaz juz wiele razy olały sprawę. Wiem, że to nie będzie łatwy krok, jesli one mimo wszytsko nie podejmą działań, ale kurcze..tu chodzi o Twoją pracę i nerwy. Nie wolno sobie tak pzowolić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Strasznie nie lubię wykorzystywania ludzi. Uprzedziłabym je, że albo wykażą inicjatywę, albo zgłosisz wykładowcy, że pracę zrobiłaś sama i następną także będziesz sama robić, bo nie pozwolisz się wykorzystywać.
Okrutne rozwiązanie? Może tak, ale dla mnie jedyne sprawiedliwe.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Chyba nie masz wyjscia. Uprzedz, ze jesli Ci nie pomogą, Ty nie pomozesz im, czyli beda musiały same napisac prace i same wygłosic, nie bedziesz kryc ich lenistwa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
dziewczyny zachowują się dziecinnie i nieodpowiedzialnie, mało tego nie wiem dlaczego Ty masz za nie całą robotę odwalać?Trzeba im pogrozić-powiedz,że nie będziesz na siebie wszytsko brała-skoro praca grupowa-niech tez sie wysilą wprzeciwnym razie idziesz do wykładowcy.juz widzę ich miny....ale terapia powinna zadziałac
![]()
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]() Cytat:
Cytat:
No i zrobiłam coś chamskiego (pracę każdy miał zaprezentować po 1/3 części) - dałam im inną wersję, a inną wysłałam do wykładowcy i na prezentacji tylko ja wiedziałam o czym jest ta praca - dostałam 5,0 te 2 osoby dostały po 3,0 także zaliczyli. Owszem była wielka obraza, ale ja też nie zamierzam robić komuś za friko rocznej pracy i jeszcze wysłuchiwać fochów.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
A moze sprobuj porozmawiac z wykladowca, powiedz ze Twoja grupa jest prozna, ze w innej grupie mialabys wieksza mozliwosc wykazania sie, uprzedz kolezanki ze jesli nie wykaza inicjatywy to zglosisz to wykladowcy, bo przeciez nie moze byc tak ze jeden cos robi a wszyscy sa pod tym podpisani.
__________________
Chuudne 97--->90---> 85--->79--->75 ![]() ![]() Dbam o wlosy: Nie prostuje 15.07.2011 ![]() Olej kokosowy 25.07.2011 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
bylam w takiej samej sytuacji.
wowczas odwalilam cala prace sama praktycznie. Niestety, nie moglam porozmawiac z wykladowca, bo to kobieta z nastawieniem "nie zawracajcie mi dupy, co mnie to obchodzi". dzisiaj zmienilam grupe na tych zajeciach, na ktorych trzeba pracowac w grupie, a na tych, na ktorych jest wybor, wybieram opcje solo. z tymi dziewczynami nie rozmawiam, chociaz one najwyrazniej nie rozumieja, dlaczego ![]() czasami warto zapytac wykladowcy, czy mozna zrobic prace solo, roznie argumentujac - czesto sie udaje ![]() w twoim wypadku: - ostrzez dziewczyny, ze jesli nie wlacza sie do pracy, pojdziesz do wykladowcy i przedstawisz mu sytuacje - jesli wykladowca jest w porzadku, porozmawiaj z nim BEZ owijania w bawelne - powiedz wprost: zrobilam to i to sama, czuje sie wykorzystywana, chce byc oceniona sprawiedliwie - z dziewczynami wiecej sie nie zadawaj ![]() powodzenia.
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. ![]() 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]()
Jeszcze mi przychodzi do głowy metoda "na głupa" - idziesz do wykładowcy i mówisz, że nie udało ci się skontaktować z koleżankami, z którymi miałaś przygotować referat, dlatego przygotowałaś go sama, a im mówisz, że niestety ty też nie miałaś czasu podobnie jak one i też nic nie przygotowałaś
![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Taki mały off top, bo nie pomogę założycielce wątku...
ale kurcze, osobiście uważam, że praca w grupach na studiach jest IDIOTYZMEM. - zawsze robi część osób, a reszta się opiernicza; - poza tym ciężko jest się umówić na spotkania, bo jedni pracują, drudzy studiują inny kierunek, a jeszcze innym nie pasuje termin z innych powodów, - jest to zwykłe pójście na łatwiznę przez wykładowcę Miałam w zeszłym roku przedmiot, na którym wykładowca kazał dobrać się w grupy (całej 100 osób na roku!) po ok 10 osób, aby przedstawiać (scenki 40 minutowe) system ustawodawczy danego państwa. Po prostu porażka, każdy miał inne koncepcje, połowa nie była na spotkaniach, nikt nie chciał wykładać kasy na rekwizyty (w sumie się nie dziwię), a osoby w grupie średnio się znały... ja osobiście z częścią gadałam parę razy w życiu. Przedstawienie wyszło średnio, jak wszystkie inne. Taki sposób zaliczania może jest fajny w gimnazjum czy liceum, a nie na studiach... Obiecałam sobie, że jeżeli jeszcze raz na coś takiego trafię, pójdę do prowadzącego i wprost powiem, że mogę napisać pracę, egzamin czy cokolwiek, ale nie będę pracować w grupie. I nie myślcie, że jestem jakaś nieprzystosowana ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Miałam podobne sytuacje na studiach. Ponieważ w końcu nie wytrzymalam sytuacji w której to tylko ja się martwiłam poszłam z tym do wykładowcy i poprosiłam abym tylko ja sama przygotowała daną pracę i tylko ja była z niej oceniana. Sorry, ktoś nie będzie dostawał dobrych ocen za moją pracę.
Dosyć leserowania. Niech inni się tez pomartwią a nie tylko Ty sie stresujesz.
__________________
Krzyś ![]() Małgosia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z dala od tego umysłowego pustostanu.
Wiadomości: 459
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
no ok, Twoje partnerki się nie popisały, ale żeby od razu z jęzorem do wykładowcy lecieć ? na jego miejscu bym Cię wyśmiała. to są studia, nie gimnazjum. też jestem na dwóch kierunkach, ale w takich sytuacjach umiem się dogadać. czasem mogę zrobić więcej, czasem odpuszczam. na studiach trzeba sobie jakoś pomagać, ale niestety coraz więcej takich karierowiczów, którzy nawet notatek nie dadzą spisać, albo jeszcze złośliwie dadzą sfingowane, byleby "konkurencję" wyeliminować. żal zad ściska jak się czyta niektóre wypowiedzi tutaj.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 328
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Cytat:
![]() do italiaanki: Zgadzam się z dziewczynami, pomoc pomocą, ale jak ktoś Cię bezczelnie wykorzystuje i jeszcze stroi fochy, to trzeba chyba coś z tym zrobić. Przynajmniej uprzedzić "życzliwe" koleżanki, że jak się nie pofatygują na zajęcia, to przedstawisz tylko swoją część pracy i powiesz,że resztę koleżanki zreferują... na dyżurze np.
__________________
Edytowane przez Onetta Czas edycji: 2009-10-28 o 17:01 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 741
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Cytat:
![]() Italiaanko, tak jak napisały dziewczyny: musisz się jakoś wymiksować z tego chorego układu i to jak najszybciej. Podejmij ostatnią próbę negocjacji z koleżankami, zwłaszcza z A. - jeśli to się nie uda, to ewakuuj się stamtąd. A co na to wszystko M.? Z Twojego postu odniosłam wrażenie, że M. jakieś tam zainteresowanie jednak wykazuje - popraw mnie, jeśli się mylę ![]()
__________________
Przygody! To znaczy: nieprzyjemności, zburzony spokój, brak wygód. Przez takie rzeczy można się spóźnić na obiad. J.R.R. Tolkien - Hobbit --- Konrad ![]() My ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Cytat:
w przeciwienstwie do gimnazjum, studiow nie kazdy musi konczyc. ![]() na szczescie wielu wykladowcow jest rozsadnych i wykazuja zrozumienie w takich sytuacjach, a nie wysmiewaja. piszesz po prostu z perspektywy osoby, ktora studiuje na 2 kierunkach, wiec przypuszczam, ze sama korzystasz czesto z "pomocy" innych osob = wykorzystujesz to, ze ktos zgadza sie na wykonanie wiekszej pracy niz ty, i na to, bys ty podpisala sie pod tym. To dopiero frajerstwo. a notatki? coz, chcesz je miec, chodz na wyklady. nie chodzisz = radz sobie sama. ja pomagam osobom, ktorym widac, ze zalezy, i ktore wyklady opuszczaja z waznych powodow, a nie z lenistwa; a nie takim, ktore sobie przypominaja w czasie sesji, ze notatki by sie przydaly do nauki ![]()
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. ![]() 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Cytat:
![]() to się jakoś śmiesznie składa że wszystkie wizażanki z intymnego studiują 2 kierunki, a nie spotykam tego tak często na co odzień ![]() ![]() i autorkę na prawdę rozumiem, bardzo dobrze rozumiem. a zacytowana przeze mnie osoba powinna się nad sobą zastanowić... jasne, słyszałam o pisaniu notatek np. żółtym długopisem albo kolorowym papierze żeby nie dało się kserować, no ale to już jest zachowanie poniżej jakiegokolwiek poziomu. zarówno na 1 jak i na drugich studiach pomagamy sobie. ktoś pójdzie do dziekanatu, ktoś udostępnia na grupowym mailu materiały. mamy swoją grupę znajomych z uczelni z którymi razem się trzymamy. wspólna nauka itp. wiadomo, dla tych ludzi rezerwuję szczególne względy. ale czemu nie miałabym dać moich kserówek osobie która o to prosi? ![]() ale czym innym jest zapierdzielanie za jakieś laski. autorka wątku powinna zrobić coś w stylu tego o czym pisała Klarissa ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Cytat:
Dziękuję wszystkim za opinie... trochę się podbudowałam ![]() Dobra, to ja idę się przygotować ![]() Dziękuję jeszcze raz kochane ![]() ps. a jeśli chodzi o notatki to już inna sprawa i inna bajka...
__________________
...
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Cytat:
Jeśli ktoś nie pozwala komuś skserować notatek, albo daje sfingowane, to jest to skrajnie egoistyczne, żałosne zachowanie - tutaj się zgodzę. Mimo, że jak dotąd na studiach spotkałam się z taką sytuacją tylko raz, w przypadku pewnego wybitnie zarozumiałego osobnika ![]() Jednak to, że Autorka nie ma ochoty zrobić wszystkiego samodzielnie, podczas gdy jej koleżanki będą zbierały za to niezasłużone laury, rozumiem całkowicie. Poza tym, próbowała już z nimi rozmawiać na ten temat, jak dotąd bezskutecznie. Ma wobec tego grzecznie przygotować za nie oba referaty? Na Twoim miejscu poszłabym do wykładowcy, ale nie wtajemniczałabym go w szczegóły Waszych nieporozumień, tylko powiedziała, że z racji Twojego studiowania dwóch kierunków i niewielkiej ilości czasu, wolałabyś przygotować referaty samodzielnie, jeśli byłaby taka możliwość. Prowadzący powinien się zgodzić.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 149
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Równiez studiowałam dwa kierunki, które na szczęscie juz ukończyłam i nie wyobrażam sobie biec do wykładowcy ażeby go poinformować o tym, że moje koleżanki nie przykładaja sie do pracy.
Moja opinie motywuje tym, ze miałam na roku koleżanke, która właśnie wiecznie biegała do wykładowców z takimi sprawami i oni w wiekszości odpowiadali jej, ze szkoda, ze nie potrafi dogadać się z koleżankami i to ona wychodziła na jakąś dziwaczkę. Kiedys stałysmy na korytarzu i jeden z wykładowców u którego była z owym problemem podszedł do niej i sarkastycznie zapytał czy jak pójdzie do pracy i będzie musiała wykonać jakąś czynność z kimś innym to tez poleci do szefa, pozalić się , ze inni nie pomagają?
__________________
"Nic, co działo się potem nie było już nawet podobne do jej wcześniejszego życia i istnienie stało się dławiąco nieznośne. Świat, wszystko i wszyscy oddalili się na tyle, że zdawało się jej, że ogląda ich zza szyby, że nie sposób widzieć bardziej wyraźnie, uczestniczyć realnie." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
ja nie pisalam o Tobie, tylko o ElettroVoce, której wypowiedz zacytowalam.
z wypowiedzi ElettroVoce i jej tonu mozna wywnioskowac rzeczy, które napisalam powyzej. odnosi sie to tylko do tego cytatu. nie mam takiego zdania o wszystkich dwukierunkowcach, zreszta sama nim bylam ![]() Cytat:
![]() U mnie wiekszosc wykladowcow nie zareagowalaby w ten sposob, bo podchodza do naszej pracy powaznie i chca nas sprawiedliwie oceniac. Natomiast gdyby mi tak wykladowca powiedzial, odpowiedzialabym, ze tak, poniewaz nikt nie bedzie pobieral wynagrodzenia za moja prace.
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. ![]() 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Cytat:
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 149
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
"Wspolczuje uczelni
![]() U mnie wiekszosc wykladowcow nie zareagowalaby w ten sposob, bo podchodza do naszej pracy powaznie i chca nas sprawiedliwie oceniac. " Nie ma czego współczuc, jedna z lepszych w Polsce, bynajmniej z rankingów tak wynika ![]() Studia sa między innymi właśnie po to, aby nauczyc sie pracowac w grupie, pewnych kompromisów. Mnie nigdy taka sytuacja nie spotkała, ponieważ zawsze mówiłam wprost, ze dzielimy sie po równo i, ze kazdy wygłasza swoja część, oczywiscie jeśli wiedziałam, ze jakaś kumpela naprawde nie ma czasu, a ja go miałam to chetnie pomagałam, dlaczego nie ? To dla mnie równiez było z korzyścia, bo więcej sie nauczyłam. Jesli ktoś nie nauczy sie komunikować z ludźmi na studiach to juz potem pozostanie osobą, która bedzie sadzic, ze najlepiej polecieć na skarge, nic dobrego z tego nie wyjdzie. Moze kiedys autorka watku będzie w sytuacji, gdy nie będzie miała czasu czegoś przygotować i kto jej wtedy pomoze?
__________________
"Nic, co działo się potem nie było już nawet podobne do jej wcześniejszego życia i istnienie stało się dławiąco nieznośne. Świat, wszystko i wszyscy oddalili się na tyle, że zdawało się jej, że ogląda ich zza szyby, że nie sposób widzieć bardziej wyraźnie, uczestniczyć realnie." Edytowane przez Marti99 Czas edycji: 2009-10-28 o 19:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Cytat:
- nie jest kompromisem sytuacja, kiedy z 3 osob w grupie jedna pracuje, druga udaje, ze pracuje, a trzecia nawet nie probuje udawac, ze ją cos wspolna praca obchodzi. - to prawda, wazne jest nauczenie sie rozmawianie z ludzmi na studiach, ale autorka watku rozmawiala (i to w rozny sposob) z A. i nic to nie dalo - otrzymala tylko chamskie odpowiedzi. w takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak zaprezentowac swoja prace jako TYLKO swoja (ewentualnie tez M., jesli jest chora), zeby A. sie nauczyla, ze tak nie mozna, skoro nic do niej nie dociera. zwlaszcza, ze autorka watku tez studiuje 2 kierunki.
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. ![]() 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 764
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Nikogo nie "wystawiaj", na nikim się nie "odgrywaj".
Lojalnie i bez złości uprzedź dziewczyny, że wycofujesz się z tej grupy i wykonaj pracę samodzielnie, niech one zrealizują zadanie jako dwójka - to już nie będzie Twoje zmartwienie. Wykładowcy bez nerwów powiedz po prostu, że experyment socjologiczny z pracą w grupach się nie udał. Dasz mu pretext do rozmowy o zachowaniach międzyludzkich i problemach w komunikacji w ogóle. Możesz mu zadać pytanie wprost: * "Jak możemy popracować nad wspólną efektywnością?" * "Jakie techniki zastosować?" * "Jak skutecznie rozdzielić pracę?" * "Jak rozmawiać, żeby się dogadać?" Jeśli jest dobrym fachowcem, płynnie przejdzie do omawiania tych zagadnień ![]() Pracę od strony technicznej będziesz miała i to się liczy, a za problemy komunikacyjne na tym etapie nie powinnaś być oceniana. Zmień sytuację na swoją korzyść, bez wdawania się w kłótnie z kimkolwiek i obwiniania dziewczyn. To zaprocentuje ![]() Praca w grupach na socjologii jest czymś normalnym, takie problemy są dodatkowym bonusem i mogą być dobrze wykorzystane (jako źródło wiedzy oraz materiał do badań socjologicznych). Powodzenia ![]() Edytowane przez Majowa Rosa Czas edycji: 2009-10-28 o 19:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 316
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
ja bym odwaliła to po prostu dla świętego spokoju a do nast. referatu poprosiła o zmianę grupy, bo koleżanki nie są chętne do pomocy.. i ew. możesz zrobić to sama albo z kimś innym i tyle. niech się martwią ale wykładowca raczej zleje to, że sie nie mogłyscie dogadać w przypadku tego więc odwalilabym to bez opowiadania całej historii i dla swietego spokoju
__________________
twoje ręce mogą sprawić, że czyjeś serce zabije na nowo. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/
A ja bym poszła do wykładowcy i poprosiła o pisanie referatu samodzielnie - pownieważ studiuję na dwóch kierunkach, w zwiazku z powyższym mogę byc czasem zajęta i nie chcę nikogo obciążać dodatkową pracą. I już. Nie masz "pomocników", nie masz problemu. Ja robiłam tak kilka razy i z reguły wykładowcy się zgadzali na samodzielną pracę.
__________________
Prawdziwy przyjaciel pozostawi ślady łap na Twoim sercu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:06.