Praca w grupie - uwielbiam :( :/ - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-28, 10:33   #1
italiaanka
Wtajemniczenie
 
Avatar italiaanka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Bdg.
Wiadomości: 2 275
GG do italiaanka

Praca w grupie - uwielbiam :( :/


Witajcie,

Studiuję dwa kierunki, od października jestem na I roku socjologii... od razu na pierwszych zajęciach wykładowca kazał podzielić się na grupy kilkuosobowe, przydzielił tematy referatów. Jestem w grupie z A. i M. Nie miałam okazji ich poznać wcześnie, ale sympatycznie się rozmawiało, więc się zgodziłam... i tutaj zaczyna się problem…

A. także studiuje drugi kierunek, zgodziłam się razem z M., że skoro w dniu kiedy mamy przedstawiać nasz referat ma ćwiczenia na II kierunku to zrobimy to my. Warunkiem było spotkanie się w 3 i omówienie wszystkiego oraz napisanie pracy... Na spotkaniu materiały miałam tylko ja, książkę przeczytałam tyko ja... i to ja do 2 w nocy poprawiałam naszą pracę (dyktowałam A. co ma pisać, jak się później okazało, że nie dość, że wszystkie nazwiska i pojęcia były przekręcone to było tam jeszcze pełno błędów ort.). A. zgodnie z umową w czwartek się nie pojawiła. Przed nami były dwie grupy, zajęły cały czas i my już nie zdążyłyśmy... ucieszyłam się, napisałam do A., że możemy poprawić pracę (zapomniałyśmy o jednym elemencie i dopiero słuchając prac innych to sobie uświadomiłam), że teraz podzielimy się w 3 materiałem i ustalimy jak poprowadzić dyskusję z grupą. Dostałam chamską odpowiedź, że przecież ona ma zajęcia na II kierunku i że nam o tym mówiła. Okazało się, że wykładowca zachorował, sprawa ucichła.

Kolejny tydzień… miałam referat na dziennikarstwie i godziny się pokrywały idealnie… mimo, że to ten sam budynek, nie byłam w stanie być w II miejscach jednocześnie. Uprzedziłam ją o tym wcześniej, ale jedyne co usłyszałam, że muszę sobie jakoś poradzić, albo M. sama to przedstawi bo ona nie może mieć nieobecności, bo będzie mieć zaległości. Próbowałam jej uświadomić, czym jest praca w grupie – byłam miła, niemiła, spokojna, zła i nic nie dociera. Sprawa rozwiązała się sama – wykładowca znów przełożył zajęcia. Na dziks spokojnie wygłosiłam referat.

Mamy jednak kolejny tydzień… tym razem już się nie uda… M. napisała mi dziś, że się nie pojawi na spotkaniu naszym i jutro bo jest chora. A. oczywiście nie może bo ma zajęcia, nie interesuje jej nic, że zostałam sama… zero dyskusji. Dziś mnie już poniosło, napisałam jej kilka rzeczy, m.in., że prezentuje sobą totalny egoizm, że jest strasznie nieodpowiedzialna i że chyba się nie nadaje, by studiować dwa kierunki skoro nie potrafi sobie wszystkiego ustawić. – to też nie pomogło, nic nie zrozumiała. Nie czuję się ok, nie lubię tak ostro postępować z ludźmi… ja też studiuję dwa kierunki, jestem w takiej samej sytuacji jak ona – chodzę na zajęcia, kosztem innych, kombinuje, umawiam się z wykładowcami na dyżury. Wiem, że jest ciężko, ale proszę o jeden raz…

Mamy jeszcze jeden referat przygotować w tym samym składzie i wiem, że będzie tak samo…

Pytanie co teraz zrobić? Odwalić wszystko sama, jutro z uśmiechem na ustach stanąć przed grupą… czy może podzielić się z tym wszystkim z wykładowcą, zbuntować się i nie iść wcale… Nie chce kablować, ale czuję się robiona w balona i też jest to dla mnie niekomfortowa sytuacja.

Przepraszam, że tyle napisałam, ale chciałam opisać to dokładnie.

Co byście zrobiły na moim miejscu?


---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

dodam tylko jeszcze, że zdaję sobie sprawę, że jest to problem na poziomie gimnazjum i nie powinien pojawiać się wśród ludzi dorosłych, no ale...

Co bym nie zrobiła będę czuć się źle... ech.
__________________
...
italiaanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 10:53   #2
parasolka_22
Raczkowanie
 
Avatar parasolka_22
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 102
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Ja na twoim miejscu uprzedziłabym partnerów ze jeżeli nie zrobicie pracy wspólnie to pójdziesz do wykładowcy i powiesz że pracę przygotowałaś sama. Rozumiem sytułacje taką, ze np oni przygotowują pracę a potem ty ją sama wygłaszasz (lub odwrotnie) (albo gdy ty robisz pierwszą pracę sama a oni kolejne) - bo to jest moim zdaniem logiczny i uczciwy podział pracy. Ale jeżeli oni demonstrują postawę totalnie olewczą i nieprzyjazną zbuntuj się.
Nikt nie ma cię prawa w ten sposob zmuszać do odwalania za niego roboty.

Aha i jeszcze raz uprzedź te osoby z grupy i zrób to otwarcie żeby później nie miały ci nic do zarzucenia.

A najlepiej było by chyba zmienić grupę lub poszukać osoby która też nie jest zadowolona ze swojej...
parasolka_22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 11:14   #3
Marika0210
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 10
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Dokładnie ja również bym uprzedziła ich(o ile Ci ostatecznie nie pomogą) a później powiedziałabym wykładowcy. Trochę to wredne ale uwierz, że oni później Ci nie pomogą jak będziesz potrzebowała(całe liceum to przerabiałam-praca grupowa była moją pracą a nie miałam z tego nic w zamian). Teraz znów mam identyczną(prawie) sytuacje na studiach Ale już zamierzam zareagować, jesteśmy osobami dorosłymi i albo sobie radzimy w życiu albo nie.

Edytowane przez Marika0210
Czas edycji: 2009-10-28 o 11:25
Marika0210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 11:21   #4
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Cytat:
Napisane przez parasolka_22 Pokaż wiadomość
Ja na twoim miejscu uprzedziłabym partnerów ze jeżeli nie zrobicie pracy wspólnie to pójdziesz do wykładowcy i powiesz że pracę przygotowałaś sama. Rozumiem sytułacje taką, ze np oni przygotowują pracę a potem ty ją sama wygłaszasz (lub odwrotnie) (albo gdy ty robisz pierwszą pracę sama a oni kolejne) - bo to jest moim zdaniem logiczny i uczciwy podział pracy. Ale jeżeli oni demonstrują postawę totalnie olewczą i nieprzyjazną zbuntuj się.
Nikt nie ma cię prawa w ten sposob zmuszać do odwalania za niego roboty.

Aha i jeszcze raz uprzedź te osoby z grupy i zrób to otwarcie żeby później nie miały ci nic do zarzucenia.

A najlepiej było by chyba zmienić grupę lub poszukać osoby która też nie jest zadowolona ze swojej...
Zgadzam się! Chyba najlepszym wyjściem będzie, jeśli oni (one?) dokończą tą prezentację, a Ty ją wygłosisz, skoro pozostali nie mogą przyjść. A na przyszłość nie róbcie wspólnie, tylko podzielcie się zadaniami.
Ps. Ja też nie lubię pracy w grupie
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 12:36   #5
missicler
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 24
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Skąd ja to znam..

Moim zdaniem nie masz wyjścia jak po prostu zrobić te pracę, bo wykładowcę raczej średnio będą interesować wszelkie inne rzeczy, które uniemożliwiły wykonoanie tego, tym bardziej że było tyle czasu.
Ale...no właśnie, jak już zrobisz tę pracę, to powiedz koelżankom, że zgłaszasz, wykładowcy, ze jest to Twoja samodzielna praca, a one niech umwiają się z nim indywidualnie. Uprzedz je tylko i ewentualnie wyznacz jakis termin spotkania, zeby mialy szanse, chociaz juz wiele razy olały sprawę.
Wiem, że to nie będzie łatwy krok, jesli one mimo wszytsko nie podejmą działań, ale kurcze..tu chodzi o Twoją pracę i nerwy. Nie wolno sobie tak pzowolić.
missicler jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 12:41   #6
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Strasznie nie lubię wykorzystywania ludzi. Uprzedziłabym je, że albo wykażą inicjatywę, albo zgłosisz wykładowcy, że pracę zrobiłaś sama i następną także będziesz sama robić, bo nie pozwolisz się wykorzystywać.

Okrutne rozwiązanie? Może tak, ale dla mnie jedyne sprawiedliwe.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 13:07   #7
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Chyba nie masz wyjscia. Uprzedz, ze jesli Ci nie pomogą, Ty nie pomozesz im, czyli beda musiały same napisac prace i same wygłosic, nie bedziesz kryc ich lenistwa.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 15:00   #8
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

dziewczyny zachowują się dziecinnie i nieodpowiedzialnie, mało tego nie wiem dlaczego Ty masz za nie całą robotę odwalać?Trzeba im pogrozić-powiedz,że nie będziesz na siebie wszytsko brała-skoro praca grupowa-niech tez sie wysilą wprzeciwnym razie idziesz do wykładowcy.juz widzę ich miny....ale terapia powinna zadziałac
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 15:13   #9
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Post Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Cytat:
Napisane przez parasolka_22 Pokaż wiadomość
Ja na twoim miejscu uprzedziłabym partnerów ze jeżeli nie zrobicie pracy wspólnie to pójdziesz do wykładowcy i powiesz że pracę przygotowałaś sama.
Cytat:
Napisane przez Marika0210 Pokaż wiadomość
Dokładnie ja również bym uprzedziła ich(o ile Ci ostatecznie nie pomogą) a później powiedziałabym wykładowcy. Trochę to wredne ale uwierz, że oni później Ci nie pomogą jak będziesz potrzebowała (...)
Postąpiłabym identycznie. Byłam na studiach w takiej sytuacji - mieliśmy na zaliczenie przygotować roczny projekt w 3 osobowej grupie. Pod koniec roku okazało się, że oprócz mnie nikt nic nie przygotował (mimo, że mieliśmy dokładnie podzielone i ustalone co kto ma zrobić i te 2 osoby same wybierały sobie, którą część chcą przygotować). Cały projekt napisałam ja sama, wkurzyłam się strasznie z tego powodu, wygarnęłam pozostałym dwóm osobom co o tym myślę, a oni co? Wspaniałomyślnie się obrazili i jeszcze się dowiedziałam, że świnia jestem, bo nie chcę żeby oni tez zaliczyli. Gdyby chociaż ktoś powiedział "przepraszam" to spojrzałabym na to inaczej.

No i zrobiłam coś chamskiego (pracę każdy miał zaprezentować po 1/3 części) - dałam im inną wersję, a inną wysłałam do wykładowcy i na prezentacji tylko ja wiedziałam o czym jest ta praca - dostałam 5,0 te 2 osoby dostały po 3,0 także zaliczyli. Owszem była wielka obraza, ale ja też nie zamierzam robić komuś za friko rocznej pracy i jeszcze wysłuchiwać fochów.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 15:25   #10
natusia167
Rozeznanie
 
Avatar natusia167
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Żory :)
Wiadomości: 993
GG do natusia167
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

A moze sprobuj porozmawiac z wykladowca, powiedz ze Twoja grupa jest prozna, ze w innej grupie mialabys wieksza mozliwosc wykazania sie, uprzedz kolezanki ze jesli nie wykaza inicjatywy to zglosisz to wykladowcy, bo przeciez nie moze byc tak ze jeden cos robi a wszyscy sa pod tym podpisani.
__________________
Chuudne
97--->90---> 85--->79--->75--->69-->67-->65-->63!!!

Dbam o wlosy:

Nie prostuje 15.07.2011
Olej kokosowy 25.07.2011
natusia167 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 15:33   #11
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

bylam w takiej samej sytuacji.
wowczas odwalilam cala prace sama praktycznie. Niestety, nie moglam porozmawiac z wykladowca, bo to kobieta z nastawieniem "nie zawracajcie mi dupy, co mnie to obchodzi".
dzisiaj zmienilam grupe na tych zajeciach, na ktorych trzeba pracowac w grupie, a na tych, na ktorych jest wybor, wybieram opcje solo. z tymi dziewczynami nie rozmawiam, chociaz one najwyrazniej nie rozumieja, dlaczego
czasami warto zapytac wykladowcy, czy mozna zrobic prace solo, roznie argumentujac - czesto sie udaje

w twoim wypadku:
- ostrzez dziewczyny, ze jesli nie wlacza sie do pracy, pojdziesz do wykladowcy i przedstawisz mu sytuacje
- jesli wykladowca jest w porzadku, porozmawiaj z nim BEZ owijania w bawelne - powiedz wprost: zrobilam to i to sama, czuje sie wykorzystywana, chce byc oceniona sprawiedliwie
- z dziewczynami wiecej sie nie zadawaj bo cie jakos urobia.

powodzenia.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-28, 15:56   #12
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Jeszcze mi przychodzi do głowy metoda "na głupa" - idziesz do wykładowcy i mówisz, że nie udało ci się skontaktować z koleżankami, z którymi miałaś przygotować referat, dlatego przygotowałaś go sama, a im mówisz, że niestety ty też nie miałaś czasu podobnie jak one i też nic nie przygotowałaś
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 16:00   #13
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Taki mały off top, bo nie pomogę założycielce wątku...
ale kurcze, osobiście uważam, że praca w grupach na studiach jest IDIOTYZMEM.
- zawsze robi część osób, a reszta się opiernicza;
- poza tym ciężko jest się umówić na spotkania, bo jedni pracują, drudzy studiują inny kierunek, a jeszcze innym nie pasuje termin z innych powodów,
- jest to zwykłe pójście na łatwiznę przez wykładowcę

Miałam w zeszłym roku przedmiot, na którym wykładowca kazał dobrać się w grupy (całej 100 osób na roku!) po ok 10 osób, aby przedstawiać (scenki 40 minutowe) system ustawodawczy danego państwa. Po prostu porażka, każdy miał inne koncepcje, połowa nie była na spotkaniach, nikt nie chciał wykładać kasy na rekwizyty (w sumie się nie dziwię), a osoby w grupie średnio się znały... ja osobiście z częścią gadałam parę razy w życiu. Przedstawienie wyszło średnio, jak wszystkie inne.
Taki sposób zaliczania może jest fajny w gimnazjum czy liceum, a nie na studiach... Obiecałam sobie, że jeżeli jeszcze raz na coś takiego trafię, pójdę do prowadzącego i wprost powiem, że mogę napisać pracę, egzamin czy cokolwiek, ale nie będę pracować w grupie. I nie myślcie, że jestem jakaś nieprzystosowana
__________________

Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 16:14   #14
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Miałam podobne sytuacje na studiach. Ponieważ w końcu nie wytrzymalam sytuacji w której to tylko ja się martwiłam poszłam z tym do wykładowcy i poprosiłam abym tylko ja sama przygotowała daną pracę i tylko ja była z niej oceniana. Sorry, ktoś nie będzie dostawał dobrych ocen za moją pracę.
Dosyć leserowania. Niech inni się tez pomartwią a nie tylko Ty sie stresujesz.
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 16:37   #15
ElettroVoce
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z dala od tego umysłowego pustostanu.
Wiadomości: 459
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

no ok, Twoje partnerki się nie popisały, ale żeby od razu z jęzorem do wykładowcy lecieć ? na jego miejscu bym Cię wyśmiała. to są studia, nie gimnazjum. też jestem na dwóch kierunkach, ale w takich sytuacjach umiem się dogadać. czasem mogę zrobić więcej, czasem odpuszczam. na studiach trzeba sobie jakoś pomagać, ale niestety coraz więcej takich karierowiczów, którzy nawet notatek nie dadzą spisać, albo jeszcze złośliwie dadzą sfingowane, byleby "konkurencję" wyeliminować. żal zad ściska jak się czyta niektóre wypowiedzi tutaj.
ElettroVoce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 16:54   #16
Onetta
Raczkowanie
 
Avatar Onetta
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 328
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Cytat:
Napisane przez ElettroVoce Pokaż wiadomość
no ok, Twoje partnerki się nie popisały, ale żeby od razu z jęzorem do wykładowcy lecieć ? na jego miejscu bym Cię wyśmiała. to są studia, nie gimnazjum. też jestem na dwóch kierunkach, ale w takich sytuacjach umiem się dogadać. czasem mogę zrobić więcej, czasem odpuszczam. na studiach trzeba sobie jakoś pomagać, ale niestety coraz więcej takich karierowiczów, którzy nawet notatek nie dadzą spisać, albo jeszcze złośliwie dadzą sfingowane, byleby "konkurencję" wyeliminować. żal zad ściska jak się czyta niektóre wypowiedzi tutaj.
M. czy A.?

do italiaanki:
Zgadzam się z dziewczynami, pomoc pomocą, ale jak ktoś Cię bezczelnie wykorzystuje i jeszcze stroi fochy, to trzeba chyba coś z tym zrobić. Przynajmniej uprzedzić "życzliwe" koleżanki, że jak się nie pofatygują na zajęcia, to przedstawisz tylko swoją część pracy i powiesz,że resztę koleżanki zreferują... na dyżurze np.
__________________


Edytowane przez Onetta
Czas edycji: 2009-10-28 o 17:01
Onetta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 17:18   #17
simplicity
Rozeznanie
 
Avatar simplicity
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 741
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Cytat:
Napisane przez ElettroVoce Pokaż wiadomość
no ok, Twoje partnerki się nie popisały, ale żeby od razu z jęzorem do wykładowcy lecieć ? na jego miejscu bym Cię wyśmiała. to są studia, nie gimnazjum. też jestem na dwóch kierunkach, ale w takich sytuacjach umiem się dogadać. czasem mogę zrobić więcej, czasem odpuszczam. na studiach trzeba sobie jakoś pomagać, ale niestety coraz więcej takich karierowiczów, którzy nawet notatek nie dadzą spisać, albo jeszcze złośliwie dadzą sfingowane, byleby "konkurencję" wyeliminować. żal zad ściska jak się czyta niektóre wypowiedzi tutaj.
No tak, autorka wątku też zrobiła więcej, też odpuściła i co jej z tego przyszło? Jest perfidnie wykorzystywana. Pomoc pomocą, ale wszystko ma jakieś granice, nie wolno dać z siebie robić łosia, który bierze 100% pracy i 33% "splendoru", to nie fair

Italiaanko, tak jak napisały dziewczyny: musisz się jakoś wymiksować z tego chorego układu i to jak najszybciej. Podejmij ostatnią próbę negocjacji z koleżankami, zwłaszcza z A. - jeśli to się nie uda, to ewakuuj się stamtąd.

A co na to wszystko M.? Z Twojego postu odniosłam wrażenie, że M. jakieś tam zainteresowanie jednak wykazuje - popraw mnie, jeśli się mylę Nie możecie we dwie zaatakować A.?
__________________
Przygody! To znaczy: nieprzyjemności, zburzony spokój, brak wygód. Przez takie rzeczy można się spóźnić na obiad.
J.R.R. Tolkien - Hobbit

---
Konrad

My

simplicity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 17:32   #18
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Cytat:
Napisane przez ElettroVoce Pokaż wiadomość
no ok, Twoje partnerki się nie popisały, ale żeby od razu z jęzorem do wykładowcy lecieć ? na jego miejscu bym Cię wyśmiała. to są studia, nie gimnazjum. też jestem na dwóch kierunkach, ale w takich sytuacjach umiem się dogadać. czasem mogę zrobić więcej, czasem odpuszczam. na studiach trzeba sobie jakoś pomagać, ale niestety coraz więcej takich karierowiczów, którzy nawet notatek nie dadzą spisać, albo jeszcze złośliwie dadzą sfingowane, byleby "konkurencję" wyeliminować. żal zad ściska jak się czyta niektóre wypowiedzi tutaj.
no wlasnie, to sa studia, a nie gimnazjum - kazdy chce byc oceniany sprawiedliwie i adekwatnie do swojej pracy i swojego wkładu w projekt.
w przeciwienstwie do gimnazjum, studiow nie kazdy musi konczyc.

na szczescie wielu wykladowcow jest rozsadnych i wykazuja zrozumienie w takich sytuacjach, a nie wysmiewaja.

piszesz po prostu z perspektywy osoby, ktora studiuje na 2 kierunkach, wiec przypuszczam, ze sama korzystasz czesto z "pomocy" innych osob = wykorzystujesz to, ze ktos zgadza sie na wykonanie wiekszej pracy niz ty, i na to, bys ty podpisala sie pod tym. To dopiero frajerstwo.

a notatki? coz, chcesz je miec, chodz na wyklady. nie chodzisz = radz sobie sama.
ja pomagam osobom, ktorym widac, ze zalezy, i ktore wyklady opuszczaja z waznych powodow, a nie z lenistwa; a nie takim, ktore sobie przypominaja w czasie sesji, ze notatki by sie przydaly do nauki
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 17:57   #19
makeupnotwar
Wtajemniczenie
 
Avatar makeupnotwar
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Cytat:
no ok, Twoje partnerki się nie popisały, ale żeby od razu z jęzorem do wykładowcy lecieć ? na jego miejscu bym Cię wyśmiała. to są studia, nie gimnazjum. też jestem na dwóch kierunkach, ale w takich sytuacjach umiem się dogadać. czasem mogę zrobić więcej, czasem odpuszczam. na studiach trzeba sobie jakoś pomagać, ale niestety coraz więcej takich karierowiczów, którzy nawet notatek nie dadzą spisać, albo jeszcze złośliwie dadzą sfingowane, byleby "konkurencję" wyeliminować. żal zad ściska jak się czyta niektóre wypowiedzi tutaj.


to się jakoś śmiesznie składa że wszystkie wizażanki z intymnego studiują 2 kierunki, a nie spotykam tego tak często na co odzień ale żeby nie było też studiuję 2.

i autorkę na prawdę rozumiem, bardzo dobrze rozumiem. a zacytowana przeze mnie osoba powinna się nad sobą zastanowić...
jasne, słyszałam o pisaniu notatek np. żółtym długopisem albo kolorowym papierze żeby nie dało się kserować, no ale to już jest zachowanie poniżej jakiegokolwiek poziomu.

zarówno na 1 jak i na drugich studiach pomagamy sobie. ktoś pójdzie do dziekanatu, ktoś udostępnia na grupowym mailu materiały. mamy swoją grupę znajomych z uczelni z którymi razem się trzymamy. wspólna nauka itp. wiadomo, dla tych ludzi rezerwuję szczególne względy. ale czemu nie miałabym dać moich kserówek osobie która o to prosi?

ale czym innym jest zapierdzielanie za jakieś laski. autorka wątku powinna zrobić coś w stylu tego o czym pisała Klarissa znam pełno osób które np. nie chodzą na wykłady nie dlatego że mają inne zajęcia, pracę tylko dlatego że chcą pospać do południa, a później jest wielki płacz że nie mają od kogo wziąć dobrych notatek! albo opierniczają się ile wlezie i wręcz żądają pomocy
__________________

makeupnotwar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-28, 18:22   #20
italiaanka
Wtajemniczenie
 
Avatar italiaanka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Bdg.
Wiadomości: 2 275
GG do italiaanka
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Cytat:
Napisane przez pani ćma Pokaż wiadomość
piszesz po prostu z perspektywy osoby, ktora studiuje na 2 kierunkach, wiec przypuszczam, ze sama korzystasz czesto z "pomocy" innych osob = wykorzystujesz to, ze ktos zgadza sie na wykonanie wiekszej pracy niz ty, i na to, bys ty podpisala sie pod tym. To dopiero frajerstwo.
Muszę zaprzeczyć... dla mnie praca w grupie = w grupie. Nigdy nie zawaliłam czegoś takiego, bo wiem, że za moją nieodpowiedzialnością, lenistwem polecą inne osoby... poza tym studiuję II kierunek od października i nie miałam tak dużo okazji do "wykrzystywania". Wielokrotnie jednak byłam po drugiej stronie - kiedy jeszcze studiowałam I kierunek, w grupie byłam z dziewczynami, które obowiązków miały 3x więcej i zawsze się potrafiłyśmy dogadać, ba! to często ja byłam "frajerką" bo wszlkie prezentacje, grafiki robiłam ja, bo tylko ja się na tym znałam... Nie mam sobie nic do zarzucenia, nigdy tak nie postępowałam i może dlatego mam inne podejście do tego... Tutaj jednak nie ma szans na dogadanie się... chodzę i proszę już ponad dwa tyg. - zwyczajnie mam dość.

Dziękuję wszystkim za opinie... trochę się podbudowałam Jutro porozmawiam z wykładowcą, będę czuła się jak łoś mimo, że nie zawiniłam, ale nie odpuszczę... przedstawię pracę jeśli będzie trzeba, ale raczdej tylko w moim imieniu i M. (bo tak jak ktoś tutaj pytał... tak, M. się do obowiązku poczuwa... teraz jest tylko chora - w to nie wnikam, choroba nie wybiera a jeśli to tylko unik to cóż... świadczy o niej).

Dobra, to ja idę się przygotować

Dziękuję jeszcze raz kochane

ps. a jeśli chodzi o notatki to już inna sprawa i inna bajka...
__________________
...
italiaanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 18:48   #21
srebrnykot
stary jednooki dachowiec
 
Avatar srebrnykot
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 327
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Cytat:
Napisane przez ElettroVoce Pokaż wiadomość
no ok, Twoje partnerki się nie popisały, ale żeby od razu z jęzorem do wykładowcy lecieć ? na jego miejscu bym Cię wyśmiała. to są studia, nie gimnazjum. też jestem na dwóch kierunkach, ale w takich sytuacjach umiem się dogadać. czasem mogę zrobić więcej, czasem odpuszczam. na studiach trzeba sobie jakoś pomagać, ale niestety coraz więcej takich karierowiczów, którzy nawet notatek nie dadzą spisać, albo jeszcze złośliwie dadzą sfingowane, byleby "konkurencję" wyeliminować. żal zad ściska jak się czyta niektóre wypowiedzi tutaj.
Dwie opisane przez Ciebie sytuacje są bardzo różne, nie wiem, na jakiej podstawie je porównujesz.
Jeśli ktoś nie pozwala komuś skserować notatek, albo daje sfingowane, to jest to skrajnie egoistyczne, żałosne zachowanie - tutaj się zgodzę. Mimo, że jak dotąd na studiach spotkałam się z taką sytuacją tylko raz, w przypadku pewnego wybitnie zarozumiałego osobnika, a o przypadku złośliwego zmieniania treści notatek pierwszy raz słyszę.
Jednak to, że Autorka nie ma ochoty zrobić wszystkiego samodzielnie, podczas gdy jej koleżanki będą zbierały za to niezasłużone laury, rozumiem całkowicie. Poza tym, próbowała już z nimi rozmawiać na ten temat, jak dotąd bezskutecznie. Ma wobec tego grzecznie przygotować za nie oba referaty?
Na Twoim miejscu poszłabym do wykładowcy, ale nie wtajemniczałabym go w szczegóły Waszych nieporozumień, tylko powiedziała, że z racji Twojego studiowania dwóch kierunków i niewielkiej ilości czasu, wolałabyś przygotować referaty samodzielnie, jeśli byłaby taka możliwość. Prowadzący powinien się zgodzić.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
srebrnykot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 19:02   #22
Marti99
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 149
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Równiez studiowałam dwa kierunki, które na szczęscie juz ukończyłam i nie wyobrażam sobie biec do wykładowcy ażeby go poinformować o tym, że moje koleżanki nie przykładaja sie do pracy.
Moja opinie motywuje tym, ze miałam na roku koleżanke, która właśnie wiecznie biegała do wykładowców z takimi sprawami i oni w wiekszości odpowiadali jej, ze szkoda, ze nie potrafi dogadać się z koleżankami i to ona wychodziła na jakąś dziwaczkę.
Kiedys stałysmy na korytarzu i jeden z wykładowców u którego była z owym problemem podszedł do niej i sarkastycznie zapytał czy jak pójdzie do pracy i będzie musiała wykonać jakąś czynność z kimś innym to tez poleci do szefa, pozalić się , ze inni nie pomagają?
__________________
"Nic, co działo się potem nie było już nawet podobne do jej wcześniejszego życia i istnienie stało się dławiąco nieznośne.
Świat, wszystko i wszyscy oddalili się na tyle, że zdawało się jej, że ogląda ich zza szyby, że nie sposób widzieć bardziej wyraźnie, uczestniczyć realnie."
Marti99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 19:13   #23
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Cytat:
Napisane przez italiaanka Pokaż wiadomość
Muszę zaprzeczyć... dla mnie praca w grupie = w grupie.
ja nie pisalam o Tobie, tylko o ElettroVoce, której wypowiedz zacytowalam.
z wypowiedzi ElettroVoce i jej tonu mozna wywnioskowac rzeczy, które napisalam powyzej. odnosi sie to tylko do tego cytatu.

nie mam takiego zdania o wszystkich dwukierunkowcach, zreszta sama nim bylam

Cytat:
Napisane przez Marti99 Pokaż wiadomość
Moja opinie motywuje tym, ze miałam na roku koleżanke, która właśnie wiecznie biegała do wykładowców z takimi sprawami i oni w wiekszości odpowiadali jej, ze szkoda, ze nie potrafi dogadać się z koleżankami i to ona wychodziła na jakąś dziwaczkę.
Kiedys stałysmy na korytarzu i jeden z wykładowców u którego była z owym problemem podszedł do niej i sarkastycznie zapytał czy jak pójdzie do pracy i będzie musiała wykonać jakąś czynność z kimś innym to tez poleci do szefa, pozalić się , ze inni nie pomagają?
Wspolczuje uczelni
U mnie wiekszosc wykladowcow nie zareagowalaby w ten sposob, bo podchodza do naszej pracy powaznie i chca nas sprawiedliwie oceniac.

Natomiast gdyby mi tak wykladowca powiedzial, odpowiedzialabym, ze tak, poniewaz nikt nie bedzie pobieral wynagrodzenia za moja prace.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-10-28, 19:18   #24
srubka
Zakorzenienie
 
Avatar srubka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Cytat:
Napisane przez italiaanka Pokaż wiadomość
Witajcie,

Studiuję dwa kierunki, od października jestem na I roku socjologii... od razu na pierwszych zajęciach wykładowca kazał podzielić się na grupy kilkuosobowe, przydzielił tematy referatów. Jestem w grupie z A. i M. Nie miałam okazji ich poznać wcześnie, ale sympatycznie się rozmawiało, więc się zgodziłam... i tutaj zaczyna się problem…

A. także studiuje drugi kierunek, zgodziłam się razem z M., że skoro w dniu kiedy mamy przedstawiać nasz referat ma ćwiczenia na II kierunku to zrobimy to my. Warunkiem było spotkanie się w 3 i omówienie wszystkiego oraz napisanie pracy... Na spotkaniu materiały miałam tylko ja, książkę przeczytałam tyko ja... i to ja do 2 w nocy poprawiałam naszą pracę (dyktowałam A. co ma pisać, jak się później okazało, że nie dość, że wszystkie nazwiska i pojęcia były przekręcone to było tam jeszcze pełno błędów ort.). A. zgodnie z umową w czwartek się nie pojawiła. Przed nami były dwie grupy, zajęły cały czas i my już nie zdążyłyśmy... ucieszyłam się, napisałam do A., że możemy poprawić pracę (zapomniałyśmy o jednym elemencie i dopiero słuchając prac innych to sobie uświadomiłam), że teraz podzielimy się w 3 materiałem i ustalimy jak poprowadzić dyskusję z grupą. Dostałam chamską odpowiedź, że przecież ona ma zajęcia na II kierunku i że nam o tym mówiła. Okazało się, że wykładowca zachorował, sprawa ucichła.

Kolejny tydzień… miałam referat na dziennikarstwie i godziny się pokrywały idealnie… mimo, że to ten sam budynek, nie byłam w stanie być w II miejscach jednocześnie. Uprzedziłam ją o tym wcześniej, ale jedyne co usłyszałam, że muszę sobie jakoś poradzić, albo M. sama to przedstawi bo ona nie może mieć nieobecności, bo będzie mieć zaległości. Próbowałam jej uświadomić, czym jest praca w grupie – byłam miła, niemiła, spokojna, zła i nic nie dociera. Sprawa rozwiązała się sama – wykładowca znów przełożył zajęcia. Na dziks spokojnie wygłosiłam referat.

Mamy jednak kolejny tydzień… tym razem już się nie uda… M. napisała mi dziś, że się nie pojawi na spotkaniu naszym i jutro bo jest chora. A. oczywiście nie może bo ma zajęcia, nie interesuje jej nic, że zostałam sama… zero dyskusji. Dziś mnie już poniosło, napisałam jej kilka rzeczy, m.in., że prezentuje sobą totalny egoizm, że jest strasznie nieodpowiedzialna i że chyba się nie nadaje, by studiować dwa kierunki skoro nie potrafi sobie wszystkiego ustawić. – to też nie pomogło, nic nie zrozumiała. Nie czuję się ok, nie lubię tak ostro postępować z ludźmi… ja też studiuję dwa kierunki, jestem w takiej samej sytuacji jak ona – chodzę na zajęcia, kosztem innych, kombinuje, umawiam się z wykładowcami na dyżury. Wiem, że jest ciężko, ale proszę o jeden raz…

Mamy jeszcze jeden referat przygotować w tym samym składzie i wiem, że będzie tak samo…

Pytanie co teraz zrobić? Odwalić wszystko sama, jutro z uśmiechem na ustach stanąć przed grupą… czy może podzielić się z tym wszystkim z wykładowcą, zbuntować się i nie iść wcale… Nie chce kablować, ale czuję się robiona w balona i też jest to dla mnie niekomfortowa sytuacja.

Przepraszam, że tyle napisałam, ale chciałam opisać to dokładnie.

Co byście zrobiły na moim miejscu?


---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

dodam tylko jeszcze, że zdaję sobie sprawę, że jest to problem na poziomie gimnazjum i nie powinien pojawiać się wśród ludzi dorosłych, no ale...

Co bym nie zrobiła będę czuć się źle... ech.
co zrobic? sprobuj jeszcze raz porozmawiac z tymi osobami, bo skoro to jest praca grupowa, to grupowa, a ty nie bedziesz wszystkiego sama odwalala, bo niby dlaczego? jesli rozmowa nic nie zdzialasz, a wykladowca jest dobrym czlowiekiem, powiedz mu o tym jak wyglada wasza praca wspolna. Zrob wszystko sama na wlasny rachunek, wystaw dziewuchy niech sie naucza ze tez musza cos robic.
__________________
srubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 19:32   #25
Marti99
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 149
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

"Wspolczuje uczelni
U mnie wiekszosc wykladowcow nie zareagowalaby w ten sposob, bo podchodza do naszej pracy powaznie i chca nas sprawiedliwie oceniac. "

Nie ma czego współczuc, jedna z lepszych w Polsce, bynajmniej z rankingów tak wynika
Studia sa między innymi właśnie po to, aby nauczyc sie pracowac w grupie, pewnych kompromisów. Mnie nigdy taka sytuacja nie spotkała, ponieważ zawsze mówiłam wprost, ze dzielimy sie po równo i, ze kazdy wygłasza swoja część, oczywiscie jeśli wiedziałam, ze jakaś kumpela naprawde nie ma czasu, a ja go miałam to chetnie pomagałam, dlaczego nie ? To dla mnie równiez było z korzyścia, bo więcej sie nauczyłam.
Jesli ktoś nie nauczy sie komunikować z ludźmi na studiach to juz potem pozostanie osobą, która bedzie sadzic, ze najlepiej polecieć na skarge, nic dobrego z tego nie wyjdzie. Moze kiedys autorka watku będzie w sytuacji, gdy nie będzie miała czasu czegoś przygotować i kto jej wtedy pomoze?
__________________
"Nic, co działo się potem nie było już nawet podobne do jej wcześniejszego życia i istnienie stało się dławiąco nieznośne.
Świat, wszystko i wszyscy oddalili się na tyle, że zdawało się jej, że ogląda ich zza szyby, że nie sposób widzieć bardziej wyraźnie, uczestniczyć realnie."

Edytowane przez Marti99
Czas edycji: 2009-10-28 o 19:34
Marti99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 19:41   #26
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Cytat:
Napisane przez Marti99 Pokaż wiadomość
Studia sa między innymi właśnie po to, aby nauczyc sie pracowac w grupie, pewnych kompromisów.
Jesli ktoś nie nauczy sie komunikować z ludźmi na studiach to juz potem pozostanie osobą, która bedzie sadzic, ze najlepiej polecieć na skarge, nic dobrego z tego nie wyjdzie.
zgadzam sie z Toba, ale:
- nie jest kompromisem sytuacja, kiedy z 3 osob w grupie jedna pracuje, druga udaje, ze pracuje, a trzecia nawet nie probuje udawac, ze ją cos wspolna praca obchodzi.
- to prawda, wazne jest nauczenie sie rozmawianie z ludzmi na studiach, ale autorka watku rozmawiala (i to w rozny sposob) z A. i nic to nie dalo - otrzymala tylko chamskie odpowiedzi.

w takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak zaprezentowac swoja prace jako TYLKO swoja (ewentualnie tez M., jesli jest chora), zeby A. sie nauczyla, ze tak nie mozna, skoro nic do niej nie dociera. zwlaszcza, ze autorka watku tez studiuje 2 kierunki.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 19:47   #27
Majowa Rosa
Rozeznanie
 
Avatar Majowa Rosa
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 764
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Nikogo nie "wystawiaj", na nikim się nie "odgrywaj".
Lojalnie i bez złości uprzedź dziewczyny, że wycofujesz się z tej grupy i wykonaj pracę samodzielnie, niech one zrealizują zadanie jako dwójka - to już nie będzie Twoje zmartwienie.

Wykładowcy bez nerwów powiedz po prostu, że experyment socjologiczny z pracą w grupach się nie udał. Dasz mu pretext do rozmowy o zachowaniach międzyludzkich i problemach w komunikacji w ogóle. Możesz mu zadać pytanie wprost:
* "Jak możemy popracować nad wspólną efektywnością?"
* "Jakie techniki zastosować?"
* "Jak skutecznie rozdzielić pracę?"
* "Jak rozmawiać, żeby się dogadać?"
Jeśli jest dobrym fachowcem, płynnie przejdzie do omawiania tych zagadnień

Pracę od strony technicznej będziesz miała i to się liczy, a za problemy komunikacyjne na tym etapie nie powinnaś być oceniana. Zmień sytuację na swoją korzyść, bez wdawania się w kłótnie z kimkolwiek i obwiniania dziewczyn. To zaprocentuje

Praca w grupach na socjologii jest czymś normalnym, takie problemy są dodatkowym bonusem i mogą być dobrze wykorzystane (jako źródło wiedzy oraz materiał do badań socjologicznych). Powodzenia
__________________

Majowa galeria z różą w tle



Edytowane przez Majowa Rosa
Czas edycji: 2009-10-28 o 19:57
Majowa Rosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 20:25   #28
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

Cytat:
Napisane przez Marti99 Pokaż wiadomość
Nie ma czego współczuc, jedna z lepszych w Polsce, bynajmniej z rankingów tak wynika
"Przynajmniej z rankingów tak wynika" chciałaś, jak rozumiem, napisać? Ojjj coś chyba nie za dobre te rankingi
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 21:49   #29
pomaranczkav
Raczkowanie
 
Avatar pomaranczkav
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 316
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

ja bym odwaliła to po prostu dla świętego spokoju a do nast. referatu poprosiła o zmianę grupy, bo koleżanki nie są chętne do pomocy.. i ew. możesz zrobić to sama albo z kimś innym i tyle. niech się martwią ale wykładowca raczej zleje to, że sie nie mogłyscie dogadać w przypadku tego więc odwalilabym to bez opowiadania całej historii i dla swietego spokoju
__________________
twoje ręce mogą sprawić, że czyjeś serce zabije na nowo.

uwielbiam to uczucie, kiedy mówiąc głupek, myślę "Boże jak ja GO kocham"

"ty nie jesteś kobietą, ty jesteś wyzwaniem"
pomaranczkav jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-28, 23:06   #30
allmode
Wtajemniczenie
 
Avatar allmode
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
Dot.: Praca w grupie - uwielbiam :( :/

A ja bym poszła do wykładowcy i poprosiła o pisanie referatu samodzielnie - pownieważ studiuję na dwóch kierunkach, w zwiazku z powyższym mogę byc czasem zajęta i nie chcę nikogo obciążać dodatkową pracą. I już. Nie masz "pomocników", nie masz problemu. Ja robiłam tak kilka razy i z reguły wykładowcy się zgadzali na samodzielną pracę.
__________________
Prawdziwy przyjaciel pozostawi ślady łap na Twoim sercu.
allmode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:06.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.