Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

[iwciag]

dziewczyny może któraś pomoże, mogę włożyć do paki mięsno-warzywnej (sama zrobiłam) ryż????

[esti1984]

Carola fajne te krzesełka tzn nakładki.....jakbym nie miała po Julci to pewnie zastanowiłabym się nad takim.....tylko że ja nie mam takich zwykłych krzeseł a to można np postawić na sofie albo na podłodze? i wtedy karmić? czy wtedy grozi upadek?

a obiad jemy na wysokich krzesłach przy stole "barowym" bo mamy aneks kuchenny z mini mini salonikiem

Aguśka wowow super wyglądasz w mundurku

Super fryzurki i kolorki wrzuciłaś i wiecie co? Ja w takich kolorkach widzę też naszą poiglotkę Dla siebie też lubię takie balejaże

Carola a dla Ciebie wydaje mi się super kolor nr 3 z tych które wkleiła Aguśka taki lekko beżowy ale balejaż

a z tej drugiej palety Aguśki też wydaje mi się że pasowałby Ci kolor ostatni bo masz brązowe śliczne oczy

malutka ucałuj aniołka

Illbana ja nic nie wróżę ale kość cipna nas wszystkie ostatnio bolała na poczekalni hehehe

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Marika dobrze że chociaż nocka udana a jak upolujesz sobie buciki do pokazuj.....ja też muszę się wybrać, może w weekend

pakusia a widzisz poradził sobie cwaniaczek

gosik a jakbyś całkowicie wyciągnęła ten zaworek? Julka ma bez zaworka -bo musiała mieć taki kubek jak Nikola i pije jej się super
ojjjj ciężką mieliście noc - pewnie lada moment się przebije a jeszcze gratulacje za pierwszego zębolka

Bercia obserwuj Antosia i informuj

iwciag chyba możesz ale nie jestem pewna

[gosikk_s]

Esti, jak wyciągnę zaworek to wtedy z niekapka zrobi się kapek a taki już mam i też nie używamy. Mycha się cały oblewał, on macha głową na wszystkie strony bo w ogóle pić nie lubi, bez względu na to z czego...

[iwciag]

esti no właśnie się zastanawiam czy nie za dużo i mięso i ryż, kiedyś jadł już ryż ale to w słoju było z marchewką bodajże.
Ja też skorzystam z rady i wyjmę zaworek z niekapka(bo chyba o tym piszesz) bo Iwo się złości jak mu daję kubeczek on ciągnie a tam mało leci

[gosikk_s]

Iwciag, a Iwo umie z niego pić? Nie oblewa się? Mycha to by pił tylko z cyca, nic mu nie pasi

[iwciag]

gosik udaje mu się wsadzić dziubek niekapka do swojegonawet ciągnie troche,a le bardzo się wkurza bo mu nic nie leci.

[gosikk_s]

Napisane przez iwciag

gosik udaje mu się wsadzić dziubek niekapka do swojegonawet ciągnie troche,a le bardzo się wkurza bo mu nic nie leci.

Nie dziwię mu się, ja myślałam że płuca wciągnę jak zaczęłam próbować z tego pić

[iwciag]

Napisane przez gosikk_s

Nie dziwię mu się, ja myślałam że płuca wciągnę jak zaczęłam próbować z tego pić

ja też ale masz racje jak się wyjmie zaworek to co za niekapek będzie!?

[rumiankowa]

Gosia dziękuje wszystkim ciociom

Gosikk, mnie położna ze szkoły rodzenia uprzedziła, że dzieci cycowe mają problemy z niekapkami. Gosia sobie z nim nie radzi absolutnie ale ona nawet z butelki ze smoczkiem nie umie jeść, nie wiem co będzie, jak wrócę do pracy

[esti1984]

macie racje dziewczyny to już nie będzie niekapek ale jak tak mocno leci to chętniej dziecko pije ale wtedy lepiej nie dawać kubeczka żeby dziecko samo trzymało tylko samemu dawać ja tak robiłam a jak Nikola sama chciała to jej dawałam z zaworkiem

[gosikk_s]

Napisane przez iwciag

ja też ale masz racje jak się wyjmie zaworek to co za niekapek będzie!?

Wtedy będzie już kapek

Napisane przez rumiankowa

Gosia dziękuje wszystkim ciociom

Gosikk, mnie położna ze szkoły rodzenia uprzedziła, że dzieci cycowe mają problemy z niekapkami. Gosia sobie z nim nie radzi absolutnie ale ona nawet z butelki ze smoczkiem nie umie jeść, nie wiem co będzie, jak wrócę do pracy

U nas to samo, Mycha nie chce jeść z niczego, najlepiej idzie mu łyżeczką ale picie to porażka. Nakupowałam niekapków a teraz w końcu próbujemy z butlą, mimo że miałam go już nie uczyć Na szczęście jedzenie łyżeczką nawet nam wychodzi więc z głodu nie umrze jak wrócę do pracy...

[pakusia86]

Napisane przez iwciag

Pakusia no drogie drogie, ale w chwili gdy my wynajmujemy już3rok i planowaliśmy zostać tu jakieś 5lat, to lepiej było by ratę kredytu sobie spłacać niż ludzią od których wynajmujemy, bo my im teraz spłacamy kredyt mieszkaniowy
Praca oferowana przez kolegę była by na pewno lepsza od tej którą teraz szef mi zaproponował, ale mniej czasu wolnego.
Faktycznie z Kuby aparat, mój to się tak wkur..jak nie może sobie poradzić ze smokiem, że aż się trzęsie.

Moje dziecko położone na brzuszku robi taki jak by mostek, a przy zmianie pieluszki podnosi dupkę wysoko wysoko, przy czym robi bardzo sztywne nóżki.

a i mam nowy ładny nowy sweterek i nawet w nim dobrze wyglądam

no tak. lepiej placic juz na splate swojego m niz komus splacac... my myslimy o tym samym... ale niestety poki ja nie pracuje kredytu nie dostaniemy

Kuba tez sie trzesie... bo chce zebym ja mu dala a jak mu daje to lapie mnie za reke i du buzi wklada ! cwaniak

pokaz sweterek ale na tobie!!!

Napisane przez Bercia2000

Hej mamuśki

U mnie standard starszy syn wstał o 5 dobrze ze bajki ogląda to jeszcze sobie troszke śpię
Antoś spał bardzo ładnie tylko jedno mnie martwi o 24 wypił mleczko a za godzine zaczął dobrze że po karmieniu nie odłożyłam go do łóżeczka i spał ze mna bo szybko się obudziłam na szczęście bardzo czujnie śpię odrazu na boczek go wzięłam bo przecież mógłby się zaksztusić
i teraz się zastanawiam po czym albo to zbliżająca się angina córeczka koleżanki tak miała albo uwaga nie pisać ze głupia jetem bo już się zorientowałam zjadłam wczoraj troszke fasolki po bretońsku a myślałam sobie troszke niech sie uczy bo kapuste barszcz juz próbowała i było ok ja obstawiam ze to przez moją głupote ta nocna akcja chyba mi rozum odebrało wrrrr....

widziałam ze szukacie zabawek słyszałam ze ta jest fajna ale cena szokuje

http://www.allegro.pl/item789624127_..._tropical.html

no to pieknie poprzestawiali sobie godzinki Kuba juz sie przyzwyczail


a co do fasolki... hmmmm.... dziwne... zeby wymioty? juz bardziej prawdowpodobne wzdecia straszne... ale nie wiem...

Napisane przez esti1984

Carola fajne te krzesełka tzn nakładki.....jakbym nie miała po Julci to pewnie zastanowiłabym się nad takim.....tylko że ja nie mam takich zwykłych krzeseł a to można np postawić na sofie albo na podłodze? i wtedy karmić? czy wtedy grozi upadek?

moze ja dpowiem bo mam takie krzeselko

na sofie raczej sie nie da zamatowac... bo posiada pasy do montazu na krzesle, ale na ziemi jak najbardziej , bardzo stabilne jest pokaze ci jeszcze raz Kube w tym krzeselku

jest tylko ten feler ze sliskie jest i Kuba zjezdzal... ale juz zaradzilismy temu i jest lepiej

[esti1984]

pakusia wielkie dzięki za te fotki a z tą sofą to chodziło mi czy można postawić na sofie (bo przypiąć to wiem że się nie da) dobrze że jest na tyle stabilne że na podłodze może stać hmmmm i teraz się zastanawiam mam krzesełko po Julci ale dużo miejsca zajmuje i z chęcią bym się go pozbyła może sprzedać ale z drugiej strony jestem z niego zadowolona bo Julka do teraz lubi w nim siedzieć i bawić się....a malowanie farbami, zabawy z ciastoliną odbywają się tylko w tym krzesełku....więc chyba sobie teraz wytłumaczyłam że krzesełka nie powinnam się pozbywać

Kubuś cudo

[pakusia86]

Napisane przez esti1984

pakusia wielkie dzięki za te fotki a z tą sofą to chodziło mi czy można postawić na sofie (bo przypiąć to wiem że się nie da) dobrze że jest na tyle stabilne że na podłodze może stać hmmmm i teraz się zastanawiam mam krzesełko po Julci ale dużo miejsca zajmuje i z chęcią bym się go pozbyła może sprzedać ale z drugiej strony jestem z niego zadowolona bo Julka do teraz lubi w nim siedzieć i bawić się....a malowanie farbami, zabawy z ciastoliną odbywają się tylko w tym krzesełku....więc chyba sobie teraz wytłumaczyłam że krzesełka nie powinnam się pozbywać

Kubuś cudo

na sofie bym nie stawiala bo sofa wiadmo mniej stabilna niz podloga

a krzeselka sie nie pozbywaj ja bym z checia kupila takie jak ty masz... ale ono duzo miejsca zajmuje... a my nie mamy mieszkania i mniej wiecej co roku sie przeprowadzamy wiec to dodatkowy bagaz... pozatym latamy do pl wiec teraz nie mam problemu bo moge wziac ze soba krzeselko... a takie duze by nie weszlo do walizki dlatego zdecydowalismy sie na takie...

[aljaka]

dobra nadrobiłam z letka
wczoraj byłam u uchologa z Piotrusiem i:
Ogólnie same dobre wiadomości
pani uchilog powiedziała że 50db to jest niedosłuch, ale tragedii nie ma . Kanalik się niestety zwęża (nie postępująco, tylko budowę taką ma) i nie ma go jak obejrzeć dokładnie. Umówiłyśmy się na kolejne badanie Bera na marzec, gdyż podejrzewa że niedosłuch jest mniejszy ok 40db, potem pomiar ciśnienia. Dała namiary na pana chirurga w Łodzi, (muszę sie dowiedzieć kiedy idzie na emeryturę, ale jak) który robi operacje poszerzenie kanalika(jako jedyny w Polsce z powodzeniem, bo innym zarastają)
wszystko jednak puki co w formie konsultacji, pierwsze zabiegi raczej pod koniec przedszkola (jeżeli będą konieczne). Mam tylko obserwować, czy reaguje na dźwięki i nie ma problemu z mową. Ale mi dobrze.

Napisane przez iwciag

dziewczyny może któraś pomoże, mogę włożyć do paki mięsno-warzywnej (sama zrobiłam) ryż????

chyba można

Napisane przez rumiankowa

Gosikk, mnie położna ze szkoły rodzenia uprzedziła, że dzieci cycowe mają problemy z niekapkami. Gosia sobie z nim nie radzi absolutnie ale ona nawet z butelki ze smoczkiem nie umie jeść, nie wiem co będzie, jak wrócę do pracy

no ładnie, to mi powiedzieli odwrotnie, że butelkowce nie lubią niekapków a cycowe przechodzą na nie bezproblemowo zgłupiałam, ja już odpuściłam Pietruli...

Napisane przez Carolajna24

Bo ja się zestarzałam po prostu
Generalnie w takich ciemnych włosach źle się czułam tak nijako i zwyczajnie.
to ja czekam

Ty mi nie pasujesz w ciemnych, ...ja Ciebie kojarzę z taką wesołą
czpiotką-wariotką i taki coniak bedzie super, ciemny Cię gasi

Napisane przez marika2121

Hej

Ranyyy ja nie dośc że poszłam szybko spac to wstając o 6:50 czuje sie niewyspana, może i ta durna pogoda robi swoje . Ogólnie dolek zakopany chociaz na chwilkę , bo dzidzia spała ładnie, ale juz od rana rączki sa w buźce. Chyba z dzisiejszego spacerku nici. Mi katarek się zas pogorszył bo przekształcił sie w ropny , tak jak oststnio, a to było calkiem niedawno. Dzisiaj jade za butami, bo nie mam w czym chodzic w taką pogodzice, a z Igorkiem zostanie dziadek. Oby ten dzień był lepszy od poprzedniego . A co tam u was dziewczynki? juz zabieram się za czytanie.

teraz pogoda taka i ciśnienie, ja co rano nie mogę wstać. Współczuję katarku, trzymajcie się cieplutka...u nas po anginie ani śladu na szczęście.

Napisane przez gosikk_s

Dzień dobry Ja mam nadzieję że Mychowi drugi ząbek idzie bo ta nocka mnie wykończyła Pobudki co 1,5 godziny a jedna po 20 minutach Niech mu ten drugi zębol się przebije bo ja wymiękam

no to sprawdzaj, może już niedługo, ja nie wiem czy te zęby nie mogłyby się wszystkie razem wyrżnąć, tylko tak każdy z osobna. Chwila spokoju (jak teraz u nas) i następny, następny ...

Napisane przez cinusiowa

Dzień dobry


Moje dziewcze ogląda Vh1 pioseneczki słucha, a mama gania po domu i wykonuję milion czynności, a efektów w domu nie widać
Obudziła się w nocy po 24 i była skora do zabawy Całe szczęście moja mama była i ją ujarzmiła Po 30 min Ninula spała na nowo

Teraz wracam do mojej maleńkiej, bo coś stęka więc pewnie będzie kupal

WH1 rock my baby Ala co rano mamo pamiętaj mi powiedzieć kto był pierwszy bo ja już muszę iść

[iwciag]

Pakusiu właśnie dlatego zależy mi tak na pracy, żebyśmy zwiększyli nasze szanse na kredyt, zależy mi na czasie, ponieważ Tż zanlazł pewnien program gdzie państwo dopłaca do kredytu przez 8lat i chcieli byśmy się o niego postarać.
Kubuś bardzo fajny chłopiec, to krzesełeczko to nie jest głupi pomysł

Aljaka ale fajnie, że u Was pozytywnie

[aljaka]

Napisane przez iwciag

Pakusiu właśnie dlatego zależy mi tak na pracy, żebyśmy zwiększyli nasze szanse na kredyt, zależy mi na czasie, ponieważ Tż zanlazł pewnien program gdzie państwo dopłaca do kredytu przez 8lat i chcieli byśmy się o niego postarać.
Kubuś bardzo fajny chłopiec, to krzesełeczko to nie jest głupi pomysł

dokładnie dlatego ja wracam do pracy... a tymi dopłatami to lepiej sie pospieszyć, bo chcą się wycofać, wiadomo oszczędności, ... w tym roku bardzo dużo ludzi z tego skorzystało, miejcie rękę na pulsie

[anulka anulka]

Siemka!
Jakieś te moje Babeczki marudne , a szczególnie Marta. Magdzie choroba przechodzi, coraz mniej kaszle, za to Marta zaczyna coraz gorzej. Spać biedna nie może. Co zaśnie to ją kaszel dusi i zaczyna płakać siedze cały czas przy niej i co zakaszle to ją bujam w wózku i na razie spokojnie spi. W nocy na szczęscie nie kaszle i spi dobrze. Godzine temu tez tak próbowałysmy usnąć, ale spania z tego było może z dziesięć minut.
Byłoby nieźle, gdybym przy okazji ja nie była chora. Zarażamy się nawzajem.

[iwciag]

aljaka wiem wiem dlatego na czasie nam zależy gdy by nie to, to wczoraj już podziękowała bym szefowi i miał go głęboko..

anusia biedne te Twoje chorowitki, ale jakie kochane

[aljaka]

Napisane przez anulka anulka

Siemka!
Jakieś te moje Babeczki marudne , a szczególnie Marta. Magdzie choroba przechodzi, coraz mniej kaszle, za to Marta zaczyna coraz gorzej. Spać biedna nie może. Co zaśnie to ją kaszel dusi i zaczyna płakać siedze cały czas przy niej i co zakaszle to ją bujam w wózku i na razie spokojnie spi. W nocy na szczęscie nie kaszle i spi dobrze. Godzine temu tez tak próbowałysmy usnąć, ale spania z tego było może z dziesięć minut.
Byłoby nieźle, gdybym przy okazji ja nie była chora. Zarażamy się nawzajem.

A to moje Kruszynki
po lewej Magda, po prawej Marta

one są Boskie po prostu, a ten kaszel to pewnie od katarku co?

[anulka anulka]

Napisane przez aljaka

one są Boskie po prostu, a ten kaszel to pewnie od katarku co?

no własnie nie wiem. moze byc kaszel od katarku? bo lekarze powiedzieli ze nie jest źle, a mnie sie ten kaszel nie podoba

[aljaka]

Napisane przez anulka anulka

no własnie nie wiem. moze byc kaszel od katarku? bo lekarze powiedzieli ze nie jest źle, a mnie sie ten kaszel nie podoba

no pewnie, jeżeli w dzień jest katar, to w nocy na bank będzie kaszel, bo katarek wpada do gardła (znaczy się "smarki" tak na prędko opisując) i dziecko sie krztusi, jak weżwiesz na rękę to przechodzi.
Więc dlatego lekarze nie reaguję bo to normalny objaw.
Dla dzieci po 6m życia jest taka maść pulmex która rozgrzewa i trochę "inhaluje" a ja zawsze kładę pokrojony czosnek na noc, on mocno redukuje katarek, naprawdę działa.........

[iwciag]

Napisane przez anulka anulka

no własnie nie wiem. moze byc kaszel od katarku? bo lekarze powiedzieli ze nie jest źle, a mnie sie ten kaszel nie podoba

u nas najpierw był katar a poźniej mały zaczął pokasływać, więc chyba może.

aljaka a gdzie ten czosnek, bo u nas katarek wciąż

[anulka anulka]

Napisane przez aljaka

[...]
Dla dzieci po 6m życia jest taka maść pulmex która rozgrzewa i trochę "inhaluje" a ja zawsze kładę pokrojony czosnek na noc, on mocno redukuje katarek, naprawdę działa.........

Napisane przez iwciag

u nas najpierw był katar a poźniej mały zaczął pokasływać, więc chyba może.

aljaka a jak kładziesz ten czosnek? Ja smaruje dzieciom maścią majerankową pod noskiem i na noc klatkę piersiową. Sobie tez smaruje nos i widzę, ze pomaga. Daje ulgę
iwciag u nas zaczeło sie od suchego kaslzu i lekarka powiedziala ze to od zbyt suchego powietrza w domu, potem pojawił sie przezroczysty katar, a zaraz jak sie pojawił katar to kaszel zmienił sie na mokry. Wiec pewnie macie racje. Katar spływa i dusi w gardełku.

[aljaka]

Napisane przez anulka anulka

aljaka a jak kładziesz ten czosnek? Ja smaruje dzieciom maścią majerankową pod noskiem i na noc klatkę piersiową. Sobie tez smaruje nos i widzę, ze pomaga. Daje ulgę

kroję kilka ząbków w małe kawałki i gdzieś koło główki kładę, w rogu łóżeczka, na talerzyku lub w miseczce ( u Ali na stoliczku koło łóżeczka) tak po 3-4h wymieniam na nowy, capi strasznie, ale działa niesamowicie, jakby zatrzymywał ten katar.

maść majerankowa podobnie działa
Pulmex na klatkę i plecki

[iwciag]

Aljaka dziś kroje czosnek i wąchamy bo i mnie katar złapał

[aljaka]

Napisane przez iwciag

Aljaka dziś kroje czosnek i wąchamy bo i mnie katar złapał

ja mam wiecznie czosnkowy deficyt, bo Tz co rusz to kroi (a na początku psioczył, ze mu średniowieczem zajeżdżam)

[esti1984]

aljaka dobre wieści

anulka one są przesłodkie oby choróbsko szybko sobie poszło

[anulka anulka]

aljaka zrobię na noc z tym czosnkiem tak jak piszesz, mam nadzieje, ze to cos pomoze.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

aljaka ja tez uwielbiam czosnek, tylko nie lubie jak posmak na drugi dzień odczuwam
esti dziękuje

[aljaka]

Napisane przez anulka anulka

zrobię na noc z tym czosnkiem tak jak piszesz, mam nadzieje, ze to cos pomoze.

to trzymam kciuki, ja ten sposób dostałam od dzieciatej kuzynki, jak Ala miała właśnie pierwsze przeziębienie (ok 6m) i martwiłam sie kaszlem w nocy