Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

[malenstwo5]

Według niego źle wyprzedziłam durnego rowerzystę Jestem pewna, że tak i tak, by mnie uwalił, jak nie na tym to na czym innym.. Jak zobaczyłam nazwisko to zbladłam, noga na łuku mi się telepała jak nigdy..
Następnym razem zdam !
ankossek Ty też zdasz następnym razem !
Beatko dopisz mnie proszę.. 13.11.2009. Piątek trzynastego Musi się udać

[blue_apple]

Napisane przez malenstwo5

Według niego źle wyprzedziłam durnego rowerzystę Jestem pewna, że tak i tak, by mnie uwalił, jak nie na tym to na czym innym.. Jak zobaczyłam nazwisko to zbladłam, noga na łuku mi się telepała jak nigdy..
Następnym razem zdam !
ankossek Ty też zdasz następnym razem !
Beatko dopisz mnie proszę.. 13.11.2009. Piątek trzynastego Musi się udać

a jak wyprzedziłas

ba, że zdasz!

[malenstwo5]

Niby zbyt blisko przejścia
Gdzieś to mam.. W tym tygodniu jestem trzecią osobą, która na niego trafiła z mojej klasy. Nikt nie zdał..
W piątek trzynastego zdam
Martaa ! Ty też zdasz kolejny egzamin

[jambose]

Napisane przez malenstwo5

Według niego źle wyprzedziłam durnego rowerzystę Jestem pewna, że tak i tak, by mnie uwalił, jak nie na tym to na czym innym.. Jak zobaczyłam nazwisko to zbladłam, noga na łuku mi się telepała jak nigdy..
Następnym razem zdam !
ankossek Ty też zdasz następnym razem !
Beatko dopisz mnie proszę.. 13.11.2009. Piątek trzynastego Musi się udać

Egzaminator egzaminatorem, ale błąd nie podlega chyba dyskusji... Ja jestem przeciwna przyklejaniu etykietek egzaminatorom, bo za oczywiste błędy trzeba oblewać jak najbardziej

[blue_apple]

Napisane przez malenstwo5

Niby zbyt blisko przejścia
Gdzieś to mam.. W tym tygodniu jestem trzecią osobą, która na niego trafiła z mojej klasy. Nikt nie zdał..
W piątek trzynastego zdam
Martaa ! Ty też zdasz kolejny egzamin

pewnie, że zdasz!
a ja to tego

Napisane przez jambose

Egzaminator egzaminatorem, ale błąd nie podlega chyba dyskusji... Ja jestem przeciwna przyklejaniu etykietek egzaminatorom, bo za oczywiste błędy trzeba oblewać jak najbardziej

NIBY masz rację, ale to czy zbyt blisko przejścia, czy nie, to kwestia "sporna", można by dyskutować.
Dla jednego zbyt blisko to 5 metrów. Dla drugiego 2

też nie do końca zgadzam się z wynikiem mojego egzaminu, no, ale egzaminator wie lepiej, nie ma co dyskutować.

[malenstwo5]

Napisane przez jambose

Egzaminator egzaminatorem, ale błąd nie podlega chyba dyskusji... Ja jestem przeciwna przyklejaniu etykietek egzaminatorom, bo za oczywiste błędy trzeba oblewać jak najbardziej

Napisane przez blue_apple

pewnie, że zdasz!
a ja to tego



NIBY masz rację, ale to czy zbyt blisko przejścia, czy nie, to kwestia "sporna", można by dyskutować.
Dla jednego zbyt blisko to 5 metrów. Dla drugiego 2

też nie do końca zgadzam się z wynikiem mojego egzaminu, no, ale egzaminator wie lepiej, nie ma co dyskutować.

Marta ! Nie denerwuj mnie, bo przyjadę do tej Warszawy i Ci nakopię

[Yvette Rouge]

Napisane przez ankossek

następny 1.12.2009 3 raz. jak tego nie zdam to rezygnuje, bo ja juz nerwów nie mam. juz bym sie dzisiaj nie zapisywała na kolejny ale musiałam koleżanke zapisać wiec i sama to zrobiłam.

Nie poddawaj się! Nie myśl w ten sposób, że jak nie zdasz za trzecim razem to rezygnujesz. Już pomijając kwestię finansową - nie żałowałabyś całego przebytego kursu i czasu, który poświęciłaś na to wszystko? A nerwy nerwami, ale pomyśl jaką dziką satysfakcję będziesz miała po zdanym egzaminie

[blue_apple]

Napisane przez Yvette Rouge

Nie poddawaj się! Nie myśl w ten sposób, że jak nie zdasz za trzecim razem to rezygnujesz. Już pomijając kwestię finansową - nie żałowałabyś całego przebytego kursu i czasu, który poświęciłaś na to wszystko? A nerwy nerwami, ale pomyśl jaką dziką satysfakcję będziesz miała po zdanym egzaminie

właśnie

myślę, że warto walczyć...
trudno mówić ile niezdanych egzaminów to dużo, kiedy lepiej się poddać... Ale na pewno nie za 3 negatywem.

pomysl ze radosc bedzie większa

[pandulek]

dziewczyny 6.11 piate podejście :/ trzymajcie kciukole

[pomarancza89]

Napisane przez pandulek

dziewczyny 6.11 piate podejście :/ trzymajcie kciukole

zdajemy obie 6 to damy radę ten dzień musi być szczęśliwy

[margaritaa]

amnie to jeszcze denerwują ludzie, którzy kłamią, że zdali za pierwszym razem(co tu kłamać)
bo nikomu nie mówili o terminie egzaminu
już naprawdę

[blue_apple]

Napisane przez margaritaa

amnie to jeszcze denerwują ludzie, którzy kłamią, że zdali za pierwszym razem(co tu kłamać)
bo nikomu nie mówili o terminie egzaminu
już naprawdę

wszystkim sie wydaje, że to ujma na honorze...

[pomarancza89]

Napisane przez margaritaa

amnie to jeszcze denerwują ludzie, którzy kłamią, że zdali za pierwszym razem(co tu kłamać)
bo nikomu nie mówili o terminie egzaminu
już naprawdę

Napisane przez blue_apple

wszystkim sie wydaje, że to ujma na honorze...

hmmm nie lubię gdy ktoś wciska kit...
a jeśli chodzi o mówieniu o terminie- wiecie wy, reszcie powiem ,za którym, tylko nie chcę słuchać ich mądrych rad itp ;p i codziennych pytań hehe dlatego powiem po fakcie... i nie będę się wstydzić, że nie za 1, tylko cieszyć, że za ... ??

[klaaa]

Już jutro egzamin, chce mieć to już za sobą, chce zobaczyć jak będzie i co jest najdziwniejsze w ogóle się nie boję, będzie co ma być. Na wszelki wypadek Snickers kupiony .
Dziś miałam ostatnie jazdy, po miesiącu przerwy i jeśli chodzi o manewry to nic nie pamiętałam, ale później mi wychodziły. Na początku miałam pokazać wszystkie płyny, światła (już nawet nie chciało mi się uświadamiać instruktora, że nigdy mi tego nie pokazywał, z internetu się wszystkiego nauczyłam). Potem łuk, nie pamiętałam jak się go robi (ale co miałam pamiętać jak jeździłam go może tylko z pół godziny), ale sobie przypomniałam. A potem jakoś szło.
Najgorsze, że ośrodek jest niedaleko cmentarza i pewnie będą wielkie korki, więc są dwa wyjścia albo będę stać w korkach (co akurat byłoby dobre), albo będę po jakiś małych uliczkach jeździć, zakładając, że w ogóle z placu wyjadę, no i, że testy zdam

[margaritaa]

klaa zdasz! i trzymamy kciuki

[benia1169]

Napisane przez klaaa

Już jutro egzamin, chce mieć to już za sobą, chce zobaczyć jak będzie i co jest najdziwniejsze w ogóle się nie boję, będzie co ma być. Na wszelki wypadek Snickers kupiony .
Dziś miałam ostatnie jazdy, po miesiącu przerwy i jeśli chodzi o manewry to nic nie pamiętałam, ale później mi wychodziły. Na początku miałam pokazać wszystkie płyny, światła (już nawet nie chciało mi się uświadamiać instruktora, że nigdy mi tego nie pokazywał, z internetu się wszystkiego nauczyłam). Potem łuk, nie pamiętałam jak się go robi (ale co miałam pamiętać jak jeździłam go może tylko z pół godziny), ale sobie przypomniałam. A potem jakoś szło.
Najgorsze, że ośrodek jest niedaleko cmentarza i pewnie będą wielkie korki, więc są dwa wyjścia albo będę stać w korkach (co akurat byłoby dobre), albo będę po jakiś małych uliczkach jeździć, zakładając, że w ogóle z placu wyjadę, no i, że testy zdam

No to tak właśnie załóż, że zdasz i dalej bądź taka spokojna, jak dziś, nie stresuj się i nie stawiaj sprawy na ostrzu noża. Baaaaaaardzo dobre podejście Niewiele osób takie ma, co ma być to będzie i może właśnie będzie OK. Tak trzymaj, a my Ci pomożemy trzymaniem kciuków

[rehab4181]

miałam dzisiaj egzamin o 17 i nie zdałam, plac :| a dokładnie łuk.. nie sądziłam że będzie aż tak ciemno. przejechałam linie, po prostu nie widziałam jej w lusterku egzaminator powiedział, że widać było że nie czułam się pewnie i radzi mi bym zapisała się na wcześniejszą godzinę..
mam doła wolałabym na mieście nie zdać
co za pechowy dzień ..
P.S. wiem, plac jest oświetlony, tylko że w moim wordzie były tylko dwie lampy jeszcze blisko siebie a ja byłam na rękawie najbardziej oddalonym od nich :| a to światełko przy cofaniu nie wystarczało bym widziała linie, która nie była z takim czymś co odbijają światło jak na jezdniach

[candace1]

malenstwo5, ankossek - szkoda dziewczyny
Następnym razem będzie dobrze

Napisane przez paula600324

Ok. Ale jak nie widzę w lusterku na którym on pasie jedzie?
I wcisnąć się tak jak zrobiła to nam [L] egzaminacyjna? Bo mogłoby mi się wydawać, że jedzie za mną a nie na drugim pasie?
Akurat pisałam o sytuacji gdzie z przodu nic nie było a z tyłu ktoś jechał.
Tak akurat miałam, że wyjechałam na swój pas, a że się kończył i musiałam zmienić a nic przede mną nie było a z tyłu owszem jechały autka to się odwróciłam.
Przecież w życiu bym nie jechała zaraz za kimś i się patrzyła do tyłu

Ale właśnie o to chodzi, ze ty musisz widzieć którym pasem jedzie.
Po to są te lusterka. Nie może Ci się mylić po 30h jazdy czy ktoś jedzie za Tobą czy obok pasem
A jak się nauczysz rozglądać to będziesz to robiła odruchowo zawsze - czy ktoś będzie przed Tobą czy też nie.

Mój instruktor tłumaczył mi (zresztą mój TŻ wyłapałam, ze też tak robi)żeby przed zmianą pasa 2 razy spojrzeć w lusterko, żeby wyeliminować możliwość martwego punktu.

I myślę, że to jest dobry sposób - jeszcze nigdy nie widziałam, żeby ktoś przy zmianie pasa oglądał się za siebie.

[BeaS]

Napisane przez ankossek

też nie zdałam.

Napisane przez rehab4181

miałam dzisiaj egzamin o 17 i nie zdałam, plac :| a dokładnie łuk.. nie sądziłam że będzie aż tak ciemno. przejechałam linie, po prostu nie widziałam jej w lusterku egzaminator powiedział, że widać było że nie czułam się pewnie i radzi mi bym zapisała się na wcześniejszą godzinę..
mam doła wolałabym na mieście nie zdać
co za pechowy dzień ..
P.S. wiem, plac jest oświetlony, tylko że w moim wordzie były tylko dwie lampy jeszcze blisko siebie a ja byłam na rękawie najbardziej oddalonym od nich :| a to światełko przy cofaniu nie wystarczało bym widziała linie, która nie była z takim czymś co odbijają światło jak na jezdniach

Przykro mi.

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

benia, kurczę, wydaje mi się, że podawałaś termin egzaminu, ale chyba zapomniałam dopisać, a teraz nie pamiętam kiedy.

[nellady]

Jutro mam pierwszy egzamin o 9...trzymajcie kciuki
gorzej jak nawet teorii nie zdam

[BeaS]

kajasia222
nellady
klaaa

Dajcie jutro czadu.

[kociaczeq17]

hmm to dzis strasznie pechowy dzien, ale nie przejmowac sie, bo nastepnym razem napewno sie uda

3mam kciuki za jutrzejsze dziewczyny nie stresowac sie
ja na egzamin kupilam snickersa, ktorego wlozylam do torebki i totalnie o nim zapomnialam .. jak zdalam to mi sie o nim przypomnialo i wtedy go wszamałam :P smak niezapomnniany

[zabcia84]

Napisane przez BeaS

kajasia222
nellady
klaaa

Dajcie jutro czadu.

przyłączam się do trzymania kciuków

malenstwo5 ankossek rehab4181bardzo szkoda, że nie wyszło

[Agnes140489]

Napisane przez ashlix

Moja druga próba 9.11.2009, proszę o wpisanie!

ooo kolejna osóbka na tego 9tego (duża grupa będzie) mam nadzieję że ten dzień będzie szczęśliwy dla każdej z nas

Napisane przez paulix

W ogóle to w Lublinie zostały już tylko Toyoty 6 biegowe..brak 5-cio. Przynajmniej tak zrozumiałam z tego co powiedział egzaminator.

czyli nie ma co się już nastawiać na 5cio biegowe....a szkoda....bo nie lubię tych nowych a widzę że teraz nie mam najmniejszych szans trafić na 5ciobiegową

Napisane przez malenstwo5

Nie zdałam
Miałam najgorszego egzaminatora w całym WORDZie.. Zdawalność ma ok. 2 %..

ojejku....przykro mi

Napisane przez ankossek

o to dzisiaj nie dzień na zdawanie. też nie zdałam. haha ale nie mam o czym pisać. na łuku. porażka. najechałam na pachołek jak juz jechałam tyłem i stawałam. nawet tego nie zauwazyłam. naprawde minimalnie. egzaminator od początku wydawał się bardzo fajny :P

szkoda


kajasia222
nellady
klaaa
trzymam kciuki dziewczyny

[kajasia222]

Napisane przez margaritaa

blue_apple sama wiesz, że wynik egzaminu niekoniecznie zalezy od tego czy dobrze jeździsz, ale od wielu czynników

właśnie jeżdzę też z innym, bardzo fajnym i bardzo go lubię (dosłownie jest przeciwieństwem tamtego psychopaty)

no ale widzisz często jest tak, ze przychodzą instruktorzy i wybierają sobie kursantów wiec głupio jest powiedzieć"Z panem to ja nie chcę jechać"
przed egzaminem będę musiała wykupić kilka godzin czyli moze się zdarzyć, że z nim pojadę

Margaritaa nie zgadzam się z Tobą, mój instruktor ma swoją szkołę i u niego kursanci mają prawo jezdzić z każdym instruktorem i wybierają kogo wolą, ja jestem jak najbardziej za tym.

Napisane przez jambose

Dziewczyny ZDAŁAM!!!
Uff, było ciężko. Na górce PIERWSZY RAZ ZGASŁ MI SAMOCHÓD!!! Widzę, mój instruktor grozi mi palcem Więc za drugim razem z piskiem ruszyłam
Miałam łatwą trasę, ale tak: jadę sobie alejami ponad 60 km/h. Widzę, że się długo pali zielone, więc zwalniam, bieg na trójkę i jadę. I wtedy prawie nad głową mi się zapaliło. To ja hamulec z całej siły (tak że nie widziałam sygnalizatora). Egz mówi, że mogłam przejechać, bo po to jest żółte światło, żebym opuściła skrzyżowanie (ja już przybita i patrzę, czy skręcamy gdzieś, żeby się przesiąść). Osiedlowe drogi, równorzędne ok. Potem mam skręcić w prawo, przepuszczam pieszych, wrzucam jedynkę, ruszam, a tu.... WYCIE. Nie wrzucił mi się bieg. To ja z całej siły sprzęgło i znowu się nie wrzucił. Dopiero potem jakoś się udało. Patrzę prawym okiem: egz kręci głową (chciał mnie chyba zniechęcić). Parkowanie prostopadłe przodem, udało się idealnie. Wyjazd, skręt w prawo. To ja skręcam, dwójeczka, trójeczka i.... zamiast trójki mi się jedynka wrzuciła. Wyje ten samochód, a ja nie wiedziałam, co się dzieje. Więc sprzęgło i od nowa wrzucam na jedynkę (w tym momencie się skapnęłam, że było na jedynce), no ale potem poprawiłam. On znów kręci głową i mówi: złe używanie mechanizmów pojazdu. Do WORD-u bliziutko, nie każe się przesiadać. Myślę sobie: ech, nie zdałam, tylko nie warto się przesiadac pewnie. Wypisuje mi tę karteczkę już w WORDzie i zaznaczył mi błąd przy zmianie pasa (bo niby mogłam już dawno zmienić) no i przy tej sygnalizacji świetlnej (bo niby jeszcze mogłam jechać).
Ech, całe szczęście, że mam to już za sobą

SUPER!!! Gratki!

Napisane przez malenstwo5

Nie zdałam
Miałam najgorszego egzaminatora w całym WORDZie.. Zdawalność ma ok. 2 %..

Nie przejmuj się, następnym razem będzie lepiej!!

Napisane przez ankossek

o to dzisiaj nie dzień na zdawanie. też nie zdałam. haha ale nie mam o czym pisać. na łuku. porażka. najechałam na pachołek jak juz jechałam tyłem i stawałam. nawet tego nie zauwazyłam. naprawde minimalnie. egzaminator od początku wydawał się bardzo fajny :P
ale jaka jestem zła na siebie to sobie nawet nie wyobrazacie. chociaż teraz juz troche przeszło ale na początku to kartka z wynikiem fruwała :P bo na łuku?!?!?!?! nie wierze...
ale nawet nie płakałam
następny 1.12.2009 3 raz. jak tego nie zdam to rezygnuje, bo ja juz nerwów nie mam. juz bym sie dzisiaj nie zapisywała na kolejny ale musiałam koleżanke zapisać wiec i sama to zrobiłam.

Ankossek, bardzo mi przykro, ja też mój pierwszy egzamin oblałam na łuku i też nie widziałam pachołka, teraz mam sposób, zobaczymy jutro czy dobry... I nie mów że rezygnujesz ja tak mówie za kazdym razem i za każdym też wykupuję nowy termin, uda się, MUSI!!!

Napisane przez klaaa

Już jutro egzamin, chce mieć to już za sobą, chce zobaczyć jak będzie i co jest najdziwniejsze w ogóle się nie boję, będzie co ma być. Na wszelki wypadek Snickers kupiony .
Dziś miałam ostatnie jazdy, po miesiącu przerwy i jeśli chodzi o manewry to nic nie pamiętałam, ale później mi wychodziły. Na początku miałam pokazać wszystkie płyny, światła (już nawet nie chciało mi się uświadamiać instruktora, że nigdy mi tego nie pokazywał, z internetu się wszystkiego nauczyłam). Potem łuk, nie pamiętałam jak się go robi (ale co miałam pamiętać jak jeździłam go może tylko z pół godziny), ale sobie przypomniałam. A potem jakoś szło.
Najgorsze, że ośrodek jest niedaleko cmentarza i pewnie będą wielkie korki, więc są dwa wyjścia albo będę stać w korkach (co akurat byłoby dobre), albo będę po jakiś małych uliczkach jeździć, zakładając, że w ogóle z placu wyjadę, no i, że testy zdam

Klaaa zazdroszczę, ja już na dzisiejsze jazdy szłam zestresowana, powiedziałam sobie że to mój wstępny egzamin, oprócz małych wpadek mój instruktor powiedział że będzie spał spokojnie i się o mnie nie martwi... oby. Juttro 7,30 będę umierac ze strachu, a na 6 mam jeszcze łuk, AAAAAAAAAAAAA!!! Więc powodzenia jutro!!! Musi to być nasz szczęśliwy dzień.

Napisane przez rehab4181

miałam dzisiaj egzamin o 17 i nie zdałam, plac :| a dokładnie łuk.. nie sądziłam że będzie aż tak ciemno. przejechałam linie, po prostu nie widziałam jej w lusterku egzaminator powiedział, że widać było że nie czułam się pewnie i radzi mi bym zapisała się na wcześniejszą godzinę..
mam doła wolałabym na mieście nie zdać
co za pechowy dzień ..
P.S. wiem, plac jest oświetlony, tylko że w moim wordzie były tylko dwie lampy jeszcze blisko siebie a ja byłam na rękawie najbardziej oddalonym od nich :| a to światełko przy cofaniu nie wystarczało bym widziała linie, która nie była z takim czymś co odbijają światło jak na jezdniach

przykro mi

Napisane przez nellady

Jutro mam pierwszy egzamin o 9...trzymajcie kciuki
gorzej jak nawet teorii nie zdam

Nellady trochę wiary w siebie!! Zdamy to jutro, musimy!!

Napisane przez BeaS

kajasia222
nellady
klaaa

Dajcie jutro czadu.

Nie dziękuję, a kciuki od 7,30 się przydadzą

[Agnes140489]

Napisane przez rehab4181

miałam dzisiaj egzamin o 17 i nie zdałam, plac :| a dokładnie łuk.. nie sądziłam że będzie aż tak ciemno. przejechałam linie, po prostu nie widziałam jej w lusterku egzaminator powiedział, że widać było że nie czułam się pewnie i radzi mi bym zapisała się na wcześniejszą godzinę..
mam doła wolałabym na mieście nie zdać
co za pechowy dzień ..
P.S. wiem, plac jest oświetlony, tylko że w moim wordzie były tylko dwie lampy jeszcze blisko siebie a ja byłam na rękawie najbardziej oddalonym od nich :| a to światełko przy cofaniu nie wystarczało bym widziała linie, która nie była z takim czymś co odbijają światło jak na jezdniach

szkoda że Ci się nie udało ale nie przejmuj się i następny egzamin ustal na taką godzinę żeby było jasno

[benia1169]

Napisane przez candace1

Ale właśnie o to chodzi, ze ty musisz widzieć którym pasem jedzie.
Po to są te lusterka. Nie może Ci się mylić po 30h jazdy czy ktoś jedzie za Tobą czy obok pasem

Hej, co to znaczy: nie może Ci się mylić po 30h? Dlaczego nie może? To, że Tobie nauka poszła łatwo, nie znaczy, że każdy ma talent do jazdy. Są ludzie, którzy przejadą drugie tyle godzin niż na kursie i nadal mają problemy. Dziś słyszałam o przypadku, że kobieta poprzewracała pachołki jadąc do przodu na łuku, a inna cofając zjechała na sąsiedni łuk. Patrzący mieli niezłą zabawę, ja też sądzę, że najpierw trzeba się nauczyć jeździć, a dopiero potem iść na egzamin, ale coś mi się to Twoje stwierdzenie nie spodobało.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Napisane przez BeaS

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

benia, kurczę, wydaje mi się, że podawałaś termin egzaminu, ale chyba zapomniałam dopisać, a teraz nie pamiętam kiedy.

Podawałam, ale nie będę jędzą i nie każę Ci wertować wątku - 17 listopada

malenstwo5, ankossek - szkoda, ale bądźcie dobrej myśli, że następnym razem pójdzie dobrze, rehab4181 - Ciebie mi wyjątkowo żal, bo sytuacja faktycznie niekomfortowa - bądź dzielna, dziewczyno.

[KochamMichasia]

5 dni zostało do mojego egzaminu, widzę, że 4 potężna grupa, na którą macie godzine dziewczyny? Jak tam nerwy?

kajasia222
nellady
klaaa
Trzymam kciuki za jutro !!!

[blue_apple]

kajasia222

nellady
klaaa

Trzymam kciuki!!!

pamiętać, że co by się nie zadziało, to trzeba być twardym!

[paula600324]

Napisane przez benia1169

Hej, co to znaczy: nie może Ci się mylić po 30h? Dlaczego nie może? To, że Tobie nauka poszła łatwo, nie znaczy, że każdy ma talent do jazdy. Są ludzie, którzy przejadą drugie tyle godzin niż na kursie i nadal mają problemy. Dziś słyszałam o przypadku, że kobieta poprzewracała pachołki jadąc do przodu na łuku, a inna cofając zjechała na sąsiedni łuk. Patrzący mieli niezłą zabawę, ja też sądzę, że najpierw trzeba się nauczyć jeździć, a dopiero potem iść na egzamin, ale coś mi się to Twoje stwierdzenie nie spodobało.

Zgadzam się z Tobą...

Gdyby wszyscy wszystko potrafili po wyjeżdżeniu tych 30h i nic im by się nie myliło to mielibyśmy nawet 90% zdawalności egzaminów. 10% zostawiam na osoby przykładowo wymienione przez benia1169