Luteina - wątek zbiorczy!

[Renatka779]

Juz z nim rozmawialam na ten temat i dla niego po takich staraniach juz powinnam byc w ciazy, w sumie mi tez to dziwne sie wydaje ze jeszcze sie nie udalo... Ale ginekolog mi powiedzial zebym sie nie martwila bo to jest normalne i ze innym para udaje sie dopiero po roku albo i wiecej wiec jakas ta nadzieje jeszcze mam ale dzieki za rady, napewno skorzystam odezwe sie do Ciebie w ktorys dzien to porozmawiamy bo taraz wyjezdzam sluzbowo i nie bede miala czasu ale najpozniej w srode napisze dziekuje

[mattelka]

witam wszystkie panie Nie mam okresu już 5 miesiecy. Od dwóch dni biorę luteine, pod język 3tabletki dziennie. Bardzo się boję krwawienia.. ktore pewnie dosłownie mnie zaleje po tych miesiacach nieobecności.

[Sylvana]

Witam
Czy luteinę przekazałaby mi lekarka na konsultacji jak przez 3 miesiace nie mam juz miesiaczki a wystepowalo zamiast niej niewielkie plamienie z zabarwieniem krwi? mialam robione usg i wszystko jest ok. .

[ErMiRkA]

Witam,
Kiedys przepisano mi luteinę na wywołanie okresu i po 3 dniach stosowania dostałam normalny okres więc nie ma się czego bac.

Natomiast teraz mam taki problem, że moja miesiączka trwa juz 2 tyg. Pani Doktor podejrzewała u mnie ciążę pozamaciczną ale całe szczęście okazało się, że to nie to. No i ku mojemu zdziwieniu przepisała mi ... Luteinę na zatrzymanie krwawienia.Biorę ją pierwszy dzień więc póki co efektów nie widac. Jestem tylko troszkę zaniepokojona bo z tego wynika, że Luteina jest dobra na wszystko? a jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego... ale nie ma co sie martwic na zapas... zobaczymy co z tego wyjdzie... Ja tez staram sie o dziecko od dłuższego czasu, tzn od listopada tak wiec to juz prawie rok a dzidzi jak nie bylo tak nie ma... mam się nie martwic bo niby wszystko jest ok... jak tylko po luteinie moje krwawienie ustanie, pojawi się okres i sie skonczy mam się zgłosic na konkretniejsze badania...

[makunia3]

ErMiRkA, nie martw się, ja kiedyś miałam krwotok i też dostałam na to luteinę (dokładniej mówiąc duphaston, ale to to samo). I pomogło. Teraz biorę luteinkę na zlikwidowanie plamień przed okresem. Czy pomoże, nie wiem, bo dopiero pierwszy cykl. Ale mam nadzieję, że to będzie dłuuuugi 9-miesięczny cykl Czego i Tobie życzę!

[ErMiRkA]

Makunia a jesli mogę zapytac to po ilu dniach skonczyl Ci sie ten krwotok ??
Sorry za moją dociekliwośc ale naprawde mam juz tego dosyc A poza tym to Ja tez mam taką nadzieję i również życzę tego samego Musi nam się w końcu udac

[mattelka]

Mam pytanie: co zrobic jezeli po 10 dniach brania luteliny (3x dziennie) miesiaczka sie nie pojawi???

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez mattelka

Mam pytanie: co zrobic jezeli po 10 dniach brania luteliny (3x dziennie) miesiaczka sie nie pojawi???

poczekać tydzień-półtora i wybrać się do ginekologa ponownie

[makunia3]

ErMiRkA, nie potrafię Ci odpowiedzieć, bo to było 12 lat temu! Ale jakoś kilka dni to trwało, tzn. sam krwotok ustał już następnego dnia po pierwszej dawce, ale słabsze krwawienie się utrzymywało jeszcze kilka dni.

[kropka75]

Napisane przez mattelka

Mam pytanie: co zrobic jezeli po 10 dniach brania luteliny (3x dziennie) miesiaczka sie nie pojawi???

A przypadkiem lekarz nie kazał Ci jej odstawić po iluś tam dniach??

[makunia3]

Napisane przez mattelka

Mam pytanie: co zrobic jezeli po 10 dniach brania luteliny (3x dziennie) miesiaczka sie nie pojawi???

Powinna się pojawić 3-5 dni po odstawieniu luteiny, pewnie brałaś 10 dni? np. ja biorę przez 11 dni od 16 do 26 dc 4x dziennie i krwawienie jest 31 dc. Jeśli krwawienie u Ciebie nie wystąpi, musisz iść do lekarza, może zwiększy dawkę.

[ErMiRkA]

Makunia - juz wiem co mi dolega, jest to PCOS (Zespół policystycznych jajnoków) wiec u mnie z tymi staraniami o dzidziusia nie pojdzie tak łatwo, niestety. Ale mam nadzieję, że już zaniedługo chociaz Ty doczekasz się upragnionej fasolki Pozdrawiam

[Kwiecwa]

Mam pytanie, może już było, ale nie mam czasu przeszukiwać. Jeśli będę brała luteinę na wywołanie miesiączki, ale po odstawieniu okres się nie pojawi, to czy ta zatrzymana podczas przyjmowania leku woda w organizmie sama po jakimś czasie zejdzie?Bardzo się boję tego puchnięcia, ale jak będę wiedziała, że to tylko chwilowe, to może jakoś to przetrwam.

[makunia3]

A kto Ci powiedział o jakimś zatrzymywaniu wody??? Ja na przykład po pierwszym cyklu z luteiną schudłam 3 kg.

[kosmiteczka]

lekarz przepisał mi luteinę pod język przez 5 dni. (okres spozniał mi sie 3 tygodnie) Jednak już drugiego dnia brania dostałam okres. Rozumiem, że luteinę odstawiam?

[lutien]

Napisane przez kosmiteczka

lekarz przepisał mi luteinę pod język przez 5 dni. (okres spozniał mi sie 3 tygodnie) Jednak już drugiego dnia brania dostałam okres. Rozumiem, że luteinę odstawiam?

Wg mnie tak - odstawiasz.

[angellka]

Witam,
Ja nie mam okresu od 3 miesięcy po odsatwieniu tabletek anty. W zeszlym miesiacu brałam Luteine przez 7 dni dwa razy dziennie i po 1-2tyg miałam dostac okres. Oczywiście nie dostalam i teraz gin mi przepsal Orgametril i mam go brac przez 10 dni też dwa razy dziennie.
Czy któraś z was spotkała się z tym srodkiem ? No i gin kazal mi się wstrzymac z seksem do puki nie dostnę miesiaczki.

Napisane przez kosmiteczka

lekarz przepisał mi luteinę pod język przez 5 dni. (okres spozniał mi sie 3 tygodnie) Jednak już drugiego dnia brania dostałam okres. Rozumiem, że luteinę odstawiam?

Tak powinnaś odstawić

[magdalenka2601]

Witam,
Jestem nowa na forum więc prosze mi wybaczyc gafy.
Mój problem dotyczy braku okresu odtatni miała 24/08/2009.Byłam u lekarza, zrobiłam 15/10/2009 badania na:
Beta HCG - poniżej 0,100 (brak ciąży)
Progesteron - 1,04 ng/ml ( faza: owulacja)
Prolaktyna - 13,2 ng/ml
TSH -2,030.
Lekarka powiedziała mi ze mam za niski progesteron i przepisała LUTEINĘ. Mam brać ją przez 10 dni jak wystąpi miesiączka przestać i teraz zaczyna się moje pytanie pomiędzy 16-25 dniem cyklu mam zacząć ja brać przez te 9 dni i czekać na okres? Coś nie rozumiem tego
Prosze o odpowiedź

[ErMiRkA]

Napisane przez magdalenka2601

Witam,
Jestem nowa na forum więc prosze mi wybaczyc gafy.
Mój problem dotyczy braku okresu odtatni miała 24/08/2009.Byłam u lekarza, zrobiłam 15/10/2009 badania na:
Beta HCG - poniżej 0,100 (brak ciąży)
Progesteron - 1,04 ng/ml ( faza: owulacja)
Prolaktyna - 13,2 ng/ml
TSH -2,030.
Lekarka powiedziała mi ze mam za niski progesteron i przepisała LUTEINĘ. Mam brać ją przez 10 dni jak wystąpi miesiączka przestać i teraz zaczyna się moje pytanie pomiędzy 16-25 dniem cyklu mam zacząć ja brać przez te 9 dni i czekać na okres? Coś nie rozumiem tego
Prosze o odpowiedź

A czy Twoja lekarka zleciła ci badanie USG dopochwowo ? Jeśli nie - zrob je sobie sama - prywatnie koszt ok.40 zl.
Ja rowniez mialam problemy z miesiaczka - tzn ja z kolei mialam zbyt dluga.w 14 dzien @ poszlam do lekarza, ktory przepisal mi luteine na zatrzymanie krwawienia.Mialo sie zatrzymac w 5 dni.Po 7 znow poszlam bo nie pomoglo - i zas luteina tylko, ze dopochwowo. A gdy pytalam dlaczego luteina skoro luteina jest na wywolanie okresu a nie na jego zatrzymanie - skwitowal ze jest dobra na wszystko ?! I tak meczylam sie prawie miesiac az zmienilam lekarza.Przez tego 1 bym sie wykrwawila. A na USG wszystko mi wyszlo - PCOS Zespół Policystycznych Jajnikow.

Poczytaj sobie o tym bo problemy z miesiaczka i niski progesteron sa tego objawem.A trzeba to leczyc jak najwczesniej by kiedys moc zostac matka.
Nie chce cie straszyc ani nic z tych rzeczy jednakże niestety w naszym kraju jest ogromna ilosc niekompetentnych lekarzy (bo na NFZ) sa wyjatki oczywiscie. Mi przez 6 lat nikt nigdy nie powiedzial, ze mam PCOS. A na moje problemy z zajsciem w ciaze byla jedna odp : niech sie pani nie przejmuje, jednym wychodzi za 1 razem a 2 po roku-dwoch latach. Ale nikt nie wpadl na to, ze moge byc chora. Cale szczescie odnalazlam tego ,,mojego" lekarza przy ktorym wiem, ze bede miala w koncu to dziecko.
I życzę Ci aby wszystko było dobrze

[magdalenka2601]

ErMiRkA- dziekuje za skierownie mojej czujności w innym kierunku. Ale nie powiem teraz to mnie wystraszyłaś.
Tak badanie USG dostałam ale lekarz powiedziała abym przyszła już po tym jak dostane ten wyczekiwany okres. Mam jeszcze jedno pytanie co zrobić jeżeli po 10 dniach brania luteiny nie będzie miesiączki?

[ErMiRkA]

nie wiem... moim zdaniem jesli po 10 dniach brania luteiny nie dostaniesz miesiaczki powinnas albo pojsc do swojego lekarza, zeby przepisal ci cos innego albo po prostu go zmienic Nie ma sie czego bac zycze Ci, żebys dostala ten okres jednak skoro tak ci sie spozna to musi byc tego jakas przyczyna. Zawsze mialas regularnie? moze jakis stres albo wyjazd ?

[magdalenka2601]

właśnie zawsze miałam regularnie co 30-33 dni (nigdy nie miałam co 28 dni) .nie całe 2 lata temu przestałam brac proszki anty i po tym miałam nie regularnie jakies pol roku a potem wróciło wszystko do normy.Co prawda trochę miałam we wrzesniu stresów ale nigdy stres mi nie opozniał miesiączki o prawie 60 dni .Zobaczymy po najbliższym tygodniu co się bedzie lub nie bedzie dziac ale i tak dzieki za porady

[mattelka]

Napisane przez makunia3

Powinna się pojawić 3-5 dni po odstawieniu luteiny, pewnie brałaś 10 dni? np. ja biorę przez 11 dni od 16 do 26 dc 4x dziennie i krwawienie jest 31 dc. Jeśli krwawienie u Ciebie nie wystąpi, musisz iść do lekarza, może zwiększy dawkę.

Zadzwoniłam do tej swojej ginekolożycy 2 dni po skonczeniu luteiny i kazała mi czekac 10 dni. Powiedziła, że do tej pory miesiaczka na pewno się pojawi... i co???? heh... dzisiaj jest 12 dzień i nic. Załamałam się trochę. Ona kazała mi zrobic badanie krwi i poziomu hormonów 5-9 dnia cyklu... a ja cyklu jak nie miałam przez 5mcy tak nie mam juz przez prawie 6! ;(((
A jeśli każe brac mi znowu luteine to się załamię. Tabletki wcale nie chciały sie wchłaniac a czułam sie przez te dni koszmarnie, cały czas mnie mdliło, byłam słaba, rozdrażniona i nie mogłam jeśc. W rezultacie przez 3 dni brałam po 2 tabletki dziennie nie 3x i okres brania luteiny przedluzył mi sie na 12 dni. Czy to może byc powód braku miesiaczki???

[ErMiRkA]

Napisane przez mattelka

Zadzwoniłam do tej swojej ginekolożycy 2 dni po skonczeniu luteiny i kazała mi czekac 10 dni. Powiedziła, że do tej pory miesiaczka na pewno się pojawi... i co???? heh... dzisiaj jest 12 dzień i nic. Załamałam się trochę. Ona kazała mi zrobic badanie krwi i poziomu hormonów 5-9 dnia cyklu... a ja cyklu jak nie miałam przez 5mcy tak nie mam juz przez prawie 6! ;(((
A jeśli każe brac mi znowu luteine to się załamię. Tabletki wcale nie chciały sie wchłaniac a czułam sie przez te dni koszmarnie, cały czas mnie mdliło, byłam słaba, rozdrażniona i nie mogłam jeśc. W rezultacie przez 3 dni brałam po 2 tabletki dziennie nie 3x i okres brania luteiny przedluzył mi sie na 12 dni. Czy to może byc powód braku miesiaczki???

Moim zdaniem jak najszybciej zrob sobie badania hormonow i koniecznie badanie USG dopochwowo.Skoro nie masz cyklu i nie potrafisz okreslic w ktorym dniu cyklu jestes to nie wazne - po prostu je zrob a pozniej z wynikami i lekarzem bedziecie sie matrwic. Jak cos jest nie tak to i tak wyjdzie.Jesli nie mialas cyklu przez 6 mcy przyczyna moze byc rozna. A luteina powinna ci juz dawno wywolac miesiaczkę i to po tylu dniach jej brania.
Ale to jest tylko moje zdanie.

[Sylvana]

Czy jest jakiś lek w aptece dostępny bez recepty, który zastąpiłby Luteinę?

Dzisiaj przepadła mi juz druga wizyta u ginekologa. Mam bardzo napiety plan dnia. Zajęcia, praca.
U mnie nie umawia się na konkretną godzinę a lekarz przyjmuje od jakiejs godziny, przyjmie wszystkich pacjentow i idzie do domu.
Na prywatna wizyte mnie po prostu nie stac a od czerwca nie mam miesiaczki a nastepne terminy w publicznym beda dopiero w listopadzie....

[ErMiRkA]

Z tego co wiem, Luteinę można kupic bez recepty.Jej koszt bez recepty to ok 15 zl a z recepta 3,25

A tak poza tym (nie urażając Cię ani nic w tym stylu) to dziwię się, że z taką ,,dolegliwością" , jaką jest brak miesiączki od czerwca nie poszlas prywatnie. Taka wizyta kosztuje zazwyczaj 100 a bedziesz spokojna. Nie wiem jak to bedzie w Twoim przypadku ale w moim takie czekanie na panstwowe wizyty i leczenie na NFZ skutków nie dało - i szczerze przyznam , ze dopiero wizyta prywatna ukazala jaki jest moj problem. A tak - panstwowo pewnie zylabym w nieswiadomosci do dzis i juz napewno bylabym po zabiegu łyżeczkowania - co wcale nie bylo mi potrzebne. Radzę Ci naprawdę odżałowac bo na zdrowie sie nie zaluje A 100 jakos ustrugasz - ja ustrugalam i jestem pewna, ze u mnie wszystko sie ulozy bo wiem, ze moj NOWY lekarz mnie wyleczy a nie, ze bede leczona na calkiem co innego niz mi dolega - jak to bywa panstwowo.
A swoją drogą tak długi okres bez miesiaczki moze stanowic powazny problem. Zastanow się nad tym....
Pozdrawiam i życzę sukcesów

[Sylvana]

o rany Ermirka to mi teraz przyznam stracha narobilas
Ja od zawsze mialam nieregularny okres. Zdarzaly sie rowniez przerwy, ze nie mialam 1-2 miesiace ale nigdy nigdy 4 miesiace..
Mialam robione usg i jakies badania krwi i niby wszystko w normie..

Co mi radzicie. Zaczekac do 5 listopada wizyty u publicznego niestety ginekologa czy tez zakupic juz jutro na wlasna reke luteine?
Teraz juz sama nie wiem co robic.

[ErMiRkA]

Sylvana nie chcialam Cię nastraszyc Nie mniej jednak nadal uwazam , ze powinnas wybrac sie do gina prywatnie - lekarze prywatnie lecza lepiej niz Ci na NFZ - to jest nasza polska rzeczywistosc, o ktorej mialam szanse sie przekonac. Niestety.
Nieregularne miesiaczki są objawem Zespołu Policystycznych Jajnikow, co trzeba zaczac leczyc od razu. I znow nie chce Cie tu straszyc
Zrobisz jak zechcesz - ja Ci mogę tylko doradzic. Z drugiej strony 5 listopada nie jest az tak strasznie odlegly Moze po prostu pojdziesz i zobaczysz co Ci powie. Da Ci luteinę na wywołanie, gdy nie pomoze i przyjdziesz jeszcze raz zmieni luteine z podjezykowej na dopochwową i mozesz czekac na @ do usr..ej śmierci - czego Ci oczywiscie nie zycze. Mówię tylko jak było u mnie :P chociaz u mnie to było bardziej skomplikowane bo mi cudowny lekarz NFZ przepisal Luteinę na zbyt długą miesiączkę. A gdy pytałam dlaczego Luteina - ze ona jest przeciez na wywolanie to zbyl mnie twierdzeniem, ze jest dobra na wszystko i niby w zartach - ze on konczyl medycynę. Gdy nie pomogło - tak jak wyzej napisalam zmienil mi na dopochwowo-a gdy to by nie pomoglo mialam isc na wyłyżeczkowanie. Przez tego ......... bym sie wykrwawiła. Dobrze, że zapaliła mi się jakas czerwona lampka i zmieniłam lekarza. Tamten przez tyle lat nie umiał się zając mną nalezycie. Podczas jednej wizyty dowiedziałam się co mi tak naprawdę dolega - czego nikt nie byl w stanie u mnie stwierdzic przez tyle lat. Wyrok - tak myślałam - PCO.Zbyt emocjonalnie czytalam po forach, ze nieuleczalne ,ze nie bede mogla miec dzieci, ze to i siamto. Ale teraz wiem, ze da sie z tym zyc i ze za niedlugo bede mamą
Grunt to kompetentny lekarz, przy którym masz poczucie bezpieczenstwa i wiesz, ze wszystko się uda

[kretencja]

Hej, jestem ciekawa, czy któraś z Was z tym się spotkała.
Od pewnego czasu biorę luteinę na wyregulowanie miesiączek, a ponieważ dawka 2*1tabl. okazała się niewystarczająca (miesiączki nadal "w cały świat", raz co 35 dni, raz co 24), lekarz powiedział, żebym spróbowała pobrać 2*2tabl (podjęzykowo). Dziś biorę drugi dzień i rano nieźle mnie pogoniło do kibelka. To było z godzinę temu, póki co spokój. Poza tą biegunką (choć nie wiem, czy można to tak nazwać, skoro byłam póki co tylko raz w toalecie) nie mam innych dolegliwości, nie boli mnie brzuch, nie mam mdłości, nie jadłam też od wczoraj nic co mogło mi zaszkodzić, dlatego podejrzewam tę końską dawkę lutki o takie działanie... Czy któraś z Was z tym się zetknęła?

[mattelka]

Napisane przez kretencja

Hej, jestem ciekawa, czy któraś z Was z tym się spotkała.
Od pewnego czasu biorę luteinę na wyregulowanie miesiączek, a ponieważ dawka 2*1tabl. okazała się niewystarczająca (miesiączki nadal "w cały świat", raz co 35 dni, raz co 24), lekarz powiedział, żebym spróbowała pobrać 2*2tabl (podjęzykowo). Dziś biorę drugi dzień i rano nieźle mnie pogoniło do kibelka. To było z godzinę temu, póki co spokój. Poza tą biegunką (choć nie wiem, czy można to tak nazwać, skoro byłam póki co tylko raz w toalecie) nie mam innych dolegliwości, nie boli mnie brzuch, nie mam mdłości, nie jadłam też od wczoraj nic co mogło mi zaszkodzić, dlatego podejrzewam tę końską dawkę lutki o takie działanie... Czy któraś z Was z tym się zetknęła?

Ja brałam 3 tabletki podjezykowo na dzien przez 10 dni.. i to była masakra! ból brzucha, mdłosci, totalne osłabienie... nic nie mogłam jesc.. objawy jak przy ciaży.

po tych 10 dniach brania miesiaczka nie wystapiła, doktorka kazała mi poczekac kolejne 10 dni. Powiedziała ze na pewno pojawi sie krwawienie. Dzisiaj upłynał 14 lub 15 dzien zadzwoniłam do niej znowu i kazała mi zrobic test ciazowy... i... wynik pozytywny.

A teraz pytanie do Was: nie miałam miesiaczki przez 6miesiecy, ginekolozka powiedziala mi ze mam zespół policystycznych jajników, że jajeczka są zbyt leniwe... Pierwszego dnia brania luteiny kochałam sie ze swoim chłopakiem. Myslicie że ta luteina pobudziła moje jajeczka.. i w koncu dało sie je zapłodnic? Ja sama w to nie wierze.. boje sie że ten test wyszedł pozytywnie z innego powodu, np cysty... ale.. moze zajscie w ciaze w tym przypadku było mozliwe????