|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3031 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 431
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Minka szacun za ten skok ale chyba się bałaś troszkę co ? Czy tak nic ?
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|
|
|
#3032 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 515
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
ania cudowny ten twój Szymuś
a jaki uhahany na tej plaży ---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ---------- pewnie, że się bałam, jeszcze ci instruktorzy tak straszą, że niby te szelki moje zszywane były i że płaci się po skoku, bo jak się nie uda to jest za darmo do tej pory jak oglądam swój skok to ciśnienie mi natychmiast rośnie dobrze, że jestem niskociśnieniowcem ![]() M. miał skakać ze mną, ale poimprezował dzień wcześniej i zaspał... teraz się wszyscy śmieją, że spękał |
|
|
|
#3033 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Ale mam dzisiaj wenę twórczą
Chociaż niedługo wróci TZ i już nie będzie spokoju w domku ![]() I chciałam powiedzieć, że 4-ro krotnie wklejany dziś makaron na drugi dzień smakuje chyba nawet lepiej
__________________
http://lb4f.lilypie.com/WKoyp2.png |
|
|
|
#3034 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 431
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Cytat:
Mrowak - no pewnie lepiej tymi przyprawami wszystko przeszło . Ja własnie byłam na grobach , kurna ale zimno .. A do tego mały ryczy a teściowa sobie gada w najlepsze zamiast iśc do samochodu .. to sobie sama poszłam . Plotek się zachciało . U mnie to rewia mody paniusie odkurzyłu futerka , wywietrzyły z naftaliny i na lans na cmentarz
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|
|
|
|
#3035 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Ale tu ciiiiiiisza...
__________________
http://lb4f.lilypie.com/WKoyp2.png |
|
|
|
#3036 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 431
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Mrowak - kazdy na grobach a my przy kompie . ja krótko byłam bo nie chciałam tak małego ciągac tyle godzin .. a jeszcze ludzie kichają i prychają
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|
|
|
#3037 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 796
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Ja też już się pojawiłam - dziękuję bardzo Wam dziewczyny za słowa otuchy, kochane jesteście
Jutro z rana zamierzam do mojego prowadzącego dzwonić i mam nadzieję, że już jutro będę mogła go odwiedzić. Na grobach o dziwo nie zmarzłam za bardzo - co jest raczej niespotykane u mnie, rodziny z mojej strony nie spotkałam, więc obyło się bez pytań, a rodzina ze strony męża uwielbia gadać o pierdołach i w ogóle nie byli ciążą zainteresowani. Dla mnie dobrze, bo się uspokoiłam i już spokojniej czekam na jutrzejszy dzień. Minka - zazdroszczę Teneryfy, wymocz się tam i wygrzewaj na zdrowie |
|
|
|
#3038 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 264
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Halo! To ja. Nie wiem czy mnie jeszcze ktoś pamięta bo rzadko się odzywam ale czytam wiernie. Nigdy nie byłam gadatliwa i tak mi już zostało ale za to zawsze lubiłam słuchać, no a teraz czytać. Zwykle jak już nadrobię zaległości w czytaniu i mam zamiar coś napisać to albo trzeba się obiadem zająć albo po dziecko do przedszkola jechać albo dziecko właśnie coś chce albo TŻ potrzebuje komputer itd.
Mam jedno pytanko bo jakoś nigdzie nie wyczytałam, czy któraś też ma takie uczucie jakby w brzuchu oprócz dziecka jeszcze 10kg ołowiu nosiła? Jestem dopiero (już) w 17 tygodniu a brzuch ciąży mi jak w pierwszej ciąży pod koniec. I jeszcze mam takie uczucie jakbym miała wszystko podniesione do góry tak, że normalnie się odetchnąć nie da. A jak dłużej siedzę to sobie pozycji wygodnej za Chiny znaleźć nie mogę bo nie mam jak oddychać. |
|
|
|
#3039 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
cześć kochane
wczoraj na cmentarzu tak mnie wywiało z każdej strony, że teraz mnie gardło strasznie boli i w uszach mnie swędzio i właśnie zauważyłam, że mam totalnie zamarznięty samochód trzeba będzie skrobać, a ja oczywiście nie mam czym wszystkie skrobaki w garażu a klucza nie mam, a tż właśnie pojechał do pracy...nie no szlag mnie trafi zaraz...nienawidzę poniedziałku a po pracy jadę do siostry po jakąś jeansową sukienkę ciążową, wygrzebała w szafie...ciekawe jak wygląda
__________________
K & I |
|
|
|
#3040 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 486
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Cytat:
__________________
Weroniczka (05.04.2010r) "Ktoś" ( tp. 3.12.2014 ) |
|
|
|
|
#3041 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 264
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
ASIULEK_23 ja też nie mam tak ciągle tylko czasami. Nie powiem, że się cieszę, że nie jestem sama ale jakoś raźniej jak się cierpi grupowo
![]() W kościele to aż wstyd bo muszę cicho siedzieć, bo jak tylko próbuję coś zaśpiewać to się zasapię i tchu mi brakuje. Ale widocznie tak ma być, uszy do góry i żyje się dalej. Odebrałam dzisiaj wyniki badań, wszystko ok tylko hemoglobina oczywiście leci na łeb na szyję. Na razie 10,8 to w sumie itak dobrze, że dwucyfrowa. Może znacie dobre sposoby na podniesienie poziomu hemoglobiny? Baobabek ja też nie lubię poniedzialków ale jak się skupię na czymś to mi czas szybko leci. Ostatnio rzuciłam się na szydełko i dziergam nowy obrus. A co do pracy i tzw lenia to dzisiaj wyjątkowo nie chce mi się wychodzić na dwór, rano było biało od szronu i jakoś tak lodowato. A tak się składa, że pracę mam terenową (mam szkółkę z roślinkami ozdobnymi). O tej porze roku zadroszczę wszystkim, które pracują sobie w cieplutkich biurach i szkołach .Pozrawiam wszystkich i życzę miłego dnia. Edytowane przez la_wenda Czas edycji: 2009-11-02 o 09:45 |
|
|
|
#3042 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 992
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
No - to i ja się dołączam do narzekania nieco. Od wczoraj poczułam, jak to ciężko w ciąży...hihi... aż boję się teraz tak marudzić skoro zostały mi jeszcze prawie całe 4 m-ce
A jutro mam pierwsze spotkanie w szkole rodzenia... Mam nadzieję, że jeszcze jednak przez parę tygodni nie będzie maltretowania zbytnimi detalami w kwestii samego porodu. Mały kopie. Wczoraj miałam wrażenie, że złapał mnie za żebro - jejku - jakie to nieprzyjemne... Stan błogosławiony - phi. Ściskam cieplutko w ten poniedziałkowy chłodny poranek - prosto z cieplutkiej pracki, a nie ze zwolnienia - każdy człowiek popełnia jakieś błędy - ale do korekty.
__________________
Iguś 09-03-2010 http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzi09k0n9lq2xz.png Kaliniaczek 30-03-2013 http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhnfv4n6dc.png |
|
|
|
#3043 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 076
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
witam was po weekendzie- na poczatku pochwale sie moja glupota zakupowa otoz kupilam sobie kozaki na zime - bagatelka 360zl I sukienke ciazowa/nie ciazowa (tz. Sliczny worek odcinany pod biustem wiec jak urodze tez bedzie mogla byc) - bagatelka 280zl I jeszcze mam zamiar kupic sobie taki fajny plaszyk :/
Ot wpuscic kobiete w ciazy do sklepu z drogimi i firmowymi ciuchami..... A teraz czas na ciazowe narzekania - zaczely mi sie zakwasy - co ponoc nie wnioskuje nic dobrego, z informacji w necie (wiem wiem nie powinnam tego czytac) wynika ze mi sie luzuja wizadla - co w ciazy normale - nie ma na to sposobu, po porodzie przejdzie...... W dodatku nie moge sie dodzwonic do mojej ginki zeby sie umowic na ogladanie To tyle na teraz AAAAAA co do krwiaczow - to od wielu osob slyszalam ze to sie wchlana zzwyczaj przed porodem a max do 3 miesiecy po porodzie - tylko ze jak nie wchlonie sie przed porodem - to wtedy niestety cesareczka - ale to tylko zaslyszane opinie - trzymam kciuki mocno i czekam na dobre wiadomosci od was dziewczyny
__________________
Xawery mały zbój ale mój - 24.03.2010 Leon kochany klusek - 22.08.2013 |
|
|
|
#3044 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 431
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Cytat:
Cytat:
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
||
|
|
|
#3045 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 505
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Jako skrobaki swietnie sprawdzaja się karty plastikowe.
|
|
|
|
#3046 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Cytat:
![]() dziewczyny te cięższe oddechyb itp. to jest normalnę,nasze serduszko ma juz duzo więcej krwi do przepąpowania i wogóle sie zwiększa jej objętosc,mi np widac żyły bardzo,okolice brzucha i dekoltu,dziwnie to wygląda ale wiem,ze to to jest normalne,nie martwcie się musimy wytrzymac różne dolegliwosci ![]() minka,świetny filmik,podziwiam ,ja tez bym chciała ale pewnie bym spękała Ania fajny Twój Szymuś ![]() Pisalyscie o wakacjach,wiec ja tez tak myślę,ze jak bedzie z dzieckiem wszystko w porządku to my tez napewno robimy sobie wakacje,wtedy w planach mam albo nasze Mazury(moze ktos zna jakies fajne miejsce dla rodzicow z dzieckiem malusim? )albo Benidorm,poniewaz tam się wybieramy juz kilka lat a teraz mają byc loty z Łodzi wiec nie sądzę,zeby to bylo jakos męczące dla maluszka.Muszę pospisywac na wszelki wypadek Wasze polecane miejscóweczki ![]() Catro mam pytanko,bo mnie lekarz przy tych torbielkach zapytal czy byla moze jakas infekcja w ciąży,a ja bylam chora i bralam antybiotyk Ty tez chorowalas na cos?
|
|
|
|
|
#3047 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 076
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
nio udalo mi sie dodzwonic - i bedzie ogladanie w czwartek o godz 17:45
hmmmm cale szczescie ze tu wyplaty sa co tydzien bo inaczej to bym chyba o chlebie i ziemniakach z kefirkiem zostala po moich szalenstwach........
__________________
Xawery mały zbój ale mój - 24.03.2010 Leon kochany klusek - 22.08.2013 |
|
|
|
#3048 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Cytat:
Byłam dzisiaj na glukozie- kurna, jakie to paskudne jest!!! Bez cytrynki!!! 75gr!!! I potem dwie godziny o suchym pysku i pustym żołądku-a fuj! Mam nadzieję, że wyniki zrekompensują mi te przejścia. A ja wczoraj nie zmarzłam, bo nigdzie nie byłam, za to dzisiaj u mnie zimno jak diabli, a Wy mi właśnie uświadomiłyście, że skrobaczka to jednak czasem się przydaje ![]() Dziewczyny, jutro mam wizytę o 16.30- nie mogę się doczekać! Dzisiaj będę grzecznie pracować cały dzień, żeby czymś głowę zająć, a jutro pewnie nie będę mogła się skupić na niczym do tej wizyty. Czy ja się w końcu dowiem kto mi tam mieszka????? ![]() A! I jeszcze jedno! Chyba w końcu ktoś mi "bulgla" w brzuchu
__________________
http://lb4f.lilypie.com/WKoyp2.png |
|
|
|
|
#3049 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 486
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Ja właśnie wróciłam z zakupków "obiadowych" i tak wymarzłam, że dziś już moja noga nie przestąpi progu domu. Oj nie, nie...
Jakiegoś dołka dziś załapałam Wszystkie piszecie już o kopach, o bulgotaniach, a u mnie nic. Zero objawów poza tym nieszczęsnym zmęczeniem. Nawet jakby brzuch stanął w miejscu i nie chciał już rosnąć. A do lekarza dopiero za 4 dni. Chyba umrę. Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze z moim bobaskiem ![]() Chyba to siedzenie w domu to nie był dobry pomysł. Więcej czasu na głupie "ciężarówkowe" myślenie...
__________________
Weroniczka (05.04.2010r) "Ktoś" ( tp. 3.12.2014 ) |
|
|
|
#3050 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Asiulek, a który Ty masz babeczko tydzień? Ja z tymi bulgotaniami to też już nie jedną schizę przyjęłam. Wszyscy piszą, że się rusza i że widać i płeć znają, a ja ani du du! Teraz WYDAJE mi się, że coś bulgocze, ale tylko mi się wydaje. A 4 dni to całkiem krótko-aż wróciłam do Twojej wiadomości, żeby sprawdzić, czy przypadkiem nie 4 TYGODNIE. Ale tak, to minie szybciorem!
Nie mogę się na robocie skupić-chyba podświadomie myślę już o jutrze. Zdolność koncentracji to ja mam teraz taką, że o kant d... rozbić A termin goni...A-już widzę, że masz 16tc Asiulek. Ja jutro zaczynam 22, a kumpel mi mówił, że mam wrzucić na luz- jego dziewczyna, która jest o 10 tygodni "do przodu" przede mną podobno odczuła pierwsze ruchu tak w 23-24 tygodniu, a też jest w pierwszej ciąży, także na każdą przyjdzie pora, tylko ta pora przychodzi... w swoim czasie (ale masło maślane;-) )
__________________
http://lb4f.lilypie.com/WKoyp2.png Edytowane przez mrowak Czas edycji: 2009-11-02 o 12:04 |
|
|
|
#3051 | |||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Cytat:
i nie chyba tylko napewno![]() Cytat:
Cytat:
A do jutra to napewno szybko zleci tylko się nie nakręcaj Kobietoooo!! będzie dobrze
|
|||
|
|
|
#3052 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Tylkooliwka, ja mam 8-9 marca. Właśnie sprawdziłam i między nami jest 6 dni różnicy i pewnie dlatego łapiemy się na te same tygodnie. Jakoś tak.
U mnie na dworze też zimniawica, ale chociaż słońce świeci. Jak wstałam rano to było -3 stopnie! Ale wiecie co, jak sobie przypomnę jak w tym roku ciężko znosiłam gorąco w wakacje to chyba już wolę zimno tym razem. I mówi to zmarzluch nieprzeciętny, który zawsze stękał jak się zimno robiło. A Izumi to co wessało???
__________________
http://lb4f.lilypie.com/WKoyp2.png Edytowane przez mrowak Czas edycji: 2009-11-02 o 12:31 |
|
|
|
#3053 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 431
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;15040521]Jako skrobaki swietnie sprawdzaja się karty plastikowe.[/QUOTE]
Tylko się namachac trzeba pewnie hehe .. ja tam wsiadam nawiewy na full ide do domu się ubrac i jak wychodze to już tylko woda na szybie .. Nie radze robić tego mieszkańcom bloków bo mogą pójśc z buta do pracy jak ktoś sobie auto weźmie he he he Cytat:
Kluski śląskie ? Daj troche ![]() Idę ogarniac syf bo brudem zarosne Ja mam wizyte w sobote miałam mieć 18 go ale moja ginka ma dyzur u siebie w szpitalu i przełiozyła wszystkich na 7go z tego dnia .. Może to i lepiej .. ale kurna potem mam następną 18go grudnia z tego co pamietam ..... i jak ja tyle wytrzymam co ? Bo ja już wizyty to mam do lutego rozpisane
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|
|
|
|
#3054 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Cytat:
![]() Na kluchy zapraszam-niestety kluchy-gotowce, ale niezłe. A te dwie godziny z glukozą to ponoć dlatego, że dawka 75 gr, jak jest 50 to podobno godzinę się czeka. Zapewne jutro będę Was dręczyć wynikami i prosić o interpretacje, bo do tej 16 z groszami nie wytrzymam przecie.
__________________
http://lb4f.lilypie.com/WKoyp2.png |
|
|
|
|
#3055 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 486
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Cytat:
Mam za 4 dni wizytę ale niestety bez USG, więc zastanawiam się, skąd będę wiedziała, że wszystko jest ok?? Powiedzcie mi, czy w 16 tyg. to już można posłuchać serduszko przez ten sprzęcior?? Bo ja jeszcze nie słuchałam, pomijając przy USG. I nie wiem czy przy tej wizycie mogę na to liczyć?? Tylko nie śmiejcie się z moich pytań, bo ja to taki mały zakręcik jestem
__________________
Weroniczka (05.04.2010r) "Ktoś" ( tp. 3.12.2014 ) Edytowane przez ASIULEK_23 Czas edycji: 2009-11-02 o 12:53 |
|
|
|
|
#3056 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
No, ja wiem- schizy żyją własnym życiem i często mają w nosie to, czy myślimy logicznie czy nie.
A co do słuchanie serduszka, to szczerze mówiąc nie wiem, bo ja też zawsze miałam tylko przy usg. A czemu Twoja wizyta teraz ma być bez usg? Czy nawet jesli powiesz, że się niepokoisz i chcesz przez chwilę zobaczyc malucha, to nic z tego?
__________________
http://lb4f.lilypie.com/WKoyp2.png |
|
|
|
#3057 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 486
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
mrowak- wiem, że nie będę miala USG ponieważ chodzę do lekarza, który na kasę chorych przyjmuje w przychodni i nie ma tam sprzętu. USG robię tylko na wizytach prywatnych. Ostatnio jak byłam to lekarz stwierdził, że następne USG zrobimy w 20 tygodniu. Już raz byłam bez zapowiedzi bo miałam tego typu schizy, ale wtedy idzie się do niego prywatnie. Teraz już nie chcę znowu wychodzić na panikarę tym bardziej, że nie mam konkretnych powodów do niepokoju.
Poza tym miałam już robione USG 4 razy, więc nie chcę przesadzać. Dlatego liczę, że jakoś mi zbada to serduszko mojego maluszka... Dziewczyny, a Wy zawsze, na każdej wizycie macie robione USG?? Jeśli nie to jak poza tymi badaniami wyglądają wasze wizyty??
__________________
Weroniczka (05.04.2010r) "Ktoś" ( tp. 3.12.2014 ) |
|
|
|
#3058 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 406
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
agnieszka09, dobrze znów Cię czytać
Fajniutko że Twoje maleństwo już daje znać o sobie minka26 - SUPER! Jak oglądałam, to widziałam, ze nawet i mój mąż rzucał okiem, chociaż ostro się z tym krył ;D Cieszę się, że z Amelką już wsio gucio ![]() W ogóle to gratulacje nietypowego hobby Odważna mamuśka! ;D Pełnam podziwu! Gratulacje! ![]() madziwnia, drcron - dzięki za linki na pewno się przydadzą ![]() Baobabek, super pomysł z tym sklepem! Ale koleżanką ciężarówką z wątku to z jakimś rabatem będziesz sprzedawać ne? ![]() O tych rajstopach... kurde.... idę do mamy: Ja: Mamo.... co to den? mama: ??? Co? Ja: no den? mama: jaki den? ja: 80den! mama: COOOOO?!?!?!?! O co Ci chodzi? ja: No o deny! Wiesz 80 den, 40den.............. mama: ALE CO DEN DEN??? ja: 80 den...................... ......................... ......................... ........rajtuzy takie NOOO!!!!!!! mama: <zgon> ... grubość -__-' aniaP ... piękne rzeczy! Jestem zakochana w kapturkach na których są misie uszka zrobione catro... dokładnie. Zamiast szukać rzeczy w necie is ię zamartwiać, to lepiej porozmawiać z lekarzem. Tak czy inaczej musisz myśleć pozytywnie. Malutka widziałaś pełna wigoru, a u takich brzdąców nie takie rzeczy znikały ![]() la_wenda... nikt Cię tu nie zapomniał kochana! Niestety nie podpowiem Ci w kwestii tego uczucia cięzkości, bo nie miałam czegoś takiego ..,Megi-megi .... za żebro powiadasz ;D? Bo wiesz.... niby bóg adamowi ewę z żebra zrobił więc może, mały daje Ci znać, że jedynakiem nie chce zostać? A jak nastawienie przed 1-ym dniem w szkole rodzenia? ?? Musisz konieczni zdać jutro relację jak wrócisz ![]() A ja mam dziś fatalny humor Znaczy tak od wczoraj. Wczoraj ryczałam jak głupia większość dnia... .Pomyślałam, że się wam wyżalę, no bo komu jak nie wam? Pisałam wam, że mamy mały pokój tylko do dyspozycji dla siebie i dziecka i że nie wiemy jak się pomieścić. Mąż znalazł ogłoszenie o wynajem mieszkania. 2 niewielkie pokoje, wąska kuchnia, mała łazieneczka, kawałek ogródka... w sumie ok. 40m2. Umówił nas na niedzielę żeby obejrzeć to mieszkanko. Śliczne... małe... ale i tak wielkie w porównaniu z tym co mamy...... byłoby bosko. Babka w sumie chciała 750zł + media. Mąż był TAAAAKI szczęśliwy, taki....rumiany, tak bardzo chciał, żebyśmy się tam wprowadzili i co? i Dupa wielka . Gucia z tego, bo 750zł + policzyliśmy ile by nas rachunki wyniosły (na podstawie rachunków które nam tamta pani pokazała) i wyszło co miesiąc ok. 1400zł stałych płatności. Mąż zarabia 1500zł ..... . + do tego ma kredyt, za który płaci 300zł + rachunki za tel ok.100zł + 100zł co miesiąc na książeczkę mieszkaniową. Niby kombinował, chciał zrobić wszystko, żebyśmy tylko tam mogli zamieszkać. Nawet u rodziny udało mu się tak załatwić, ze w razie czego w sumie mielibyśmy od rodziny dodatkowe 600zł/m-c .... ale to zostałoby nam na jedzenia i wszystko inne 200zł miesięcznie..... . Nie ma możliwości żebyśmy w ogóle koniec z końcem powiązali, a tym bardziej ja nie chce gdzieś mieszkać i bać się, ze może akurat w tym m-c'u ktoś nam nie pomoże (W OGÓLE... nie chce być w sytuacji żeby ktoś musiał mi dawać pieniądze!) i nawet na opłaty nie starczy..... . No i niby mąż powiedział, ze to nic. Ale za to w domu usłyszałam (znaczy nie bezpośrednio tak, ale na to wychodziło), że to wszystko moja wina, bo teraz nie pracuje i mój mąż musi na wszystko zapeipaszać, a ze mnie żadnego pożytku nie ma ..... . Mama pojechała do wrocławia na kilka dni, tata poszedł do pracy na dzień, mąż w pracy .... zostałam w domu sama i smutna . Spróbuje pierogi zrobić ........ może się uda. Chociaż tyle pożytku by ze mnie było, bo tata i mąż bardzo lubią pierogi ..... . Mam załamkę .... Zawsze mówiłam mężowi, że dla niego zrobię wszystko ... a jak potrzeba to nawet nie potrafię go odciązyć troszkę.... a on na te marne 1500zł, to pracuje od 6 rano do 19-21 nieraz... + soboty + nieraz jeszcze gdzieś extra coś zrobić ......................... ....................... ![]() ....wybaczcie narzekanie ..... wrócę jutro to znów będę wesoła i zakręcona jak zawsze...... słowo .....
Edytowane przez Izumi Czas edycji: 2009-11-02 o 13:44 |
|
|
|
#3059 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Ja mam zawsze, ale to są wizyty prywatne. I zawsze też mam sprawdzaną szyjkę, poza standardowym mierzeniem ciśnienia i ważeniem.
Teraz chyba też będzie u mnie badanie na poziom przeciwciał, bo mam z TZ konflikt grup krwi.
__________________
http://lb4f.lilypie.com/WKoyp2.png |
|
|
|
#3060 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 431
|
Dot.: Mamusie marcowo-kwietniowe 2010
Cytat:
Cytat:
Izumi - czy Cie kochana pogrzało z deczka ? jaka Twoja wina kurde ... że niby co ? Sama sobie to dziecko zrobiłaś że Twoja wina .. Kurde oboje je macie a nie Ty . A że na babki padło że jako inkubator robią bo chłopy by sobie z tym rady nie dały . Wiem ze byście chcieli mieszkac sami ale pakowanie kasy w wynajem nie ma sensu skoro macie ten pokój lepiej tą kaskę odłozyć na konto . Jak rodzina chce pomóc niech cos wpłacają wam na konto . Wytrzymajcie ile się da a potem kombinujcie na swoje A wogóle babo to zrób cos z tym swoim talentem bo się marnujesz . Daj ogłoszonko na allegro żemalujesz np. karykatury ze zdjęć itp.. Bo nie wiem co jeszcze robisz ale pewnie dużo może się uda jakies gotówek mały zarobić w domku .. Pewnie trudno zaczac takie sprawy jak sie ma np. mało komentów na allegro ale mozesz spróbowac głowa do góry bo dam kopa na rozped .......
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:22.




a jaki uhahany na tej plaży
do tej pory jak oglądam swój skok to ciśnienie mi natychmiast rośnie 






wczoraj na cmentarzu tak mnie wywiało z każdej strony, że teraz mnie gardło strasznie boli i w uszach mnie swędzi
trzeba będzie skrobać, a ja oczywiście nie mam czym
a po pracy jadę do siostry po jakąś jeansową sukienkę ciążową, wygrzebała w szafie...ciekawe jak wygląda
.



Ty tez chorowalas na cos?


