Storczyk (Orchidea) - część II

[motylek1313]

Napisane przez Sylwia cypr

Witam serdecznie
Od pewnego czasu jestem zagorzałą czytelniczka waszego forum, tyle tu informacji po prostu szok – obecnie jestem na 73 stronie, ale obiecałam sobie, że przeczytam wszystkie wpisy do samego końca Dziękuję za wszystkie informacje, które bardzo mi pomogły w pielęgnacji moich storczyków a oglądając zdjęcia waszych okazów aż zazdrość bierze ja mam obecnie 4 szt. Ostatni został zakupiony w tym tygodniu i w tym miejscu proszę o podpowiedz: kupiłam go w glinianej doniczce porośniętej mchem, jak wróciłam do domu od razu został przesadzony do szklanej (cały proces na zdjęciach) zostawiłam górny mech i nie wiem czy dobrze zrobiłam? Czytałam na jakimś forum, że niektóre storczyki lubią takie towarzystwo. Niestety w zakładzie ogrodniczym gdzie został zakupiony nie byli w stanie nic powiedzieć o tym okazie oprócz tego, że to orchidea. Bardzo bym chciała żeby udało mi się doprowadzić do kwitnięcia, bo oprócz 2 widocznych pędów kwiatowych wydaje mi się, że puszcza jeszcze jeden. Strasznie jestem ciekawa, cóż to za cudo udało mi się nabyć

Jak moja poprzedniczka pisała piękny system korzeniowy i na 200% będzie piękny jak zakwitnie. Mech chyba nie jest potrzebny.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Wsadziłam moje 2 storczyki ( jeden bez korzeni bo zgniły i drugi z 2 normalnymi korzonkami około 3cm..) i zobaczymy co dalej z nimi będzie. Czemu mają one pomarszczone i ochlapłe liście i co robić żeby takie nie były ? I czy mogąstać na parapecie, gdzie pod nimi jest kaloryfer?

[Sylwia cypr]

Już nie mogę się doczekać jaką to niespodziankę kryje w sobie ten storczyk czy jest ktoś w stanie po zamieszczonych zdjęciach powiedzieć mi co właściwie kupiłam??
Co do doniczki to jest troszeczkę większa od tej starej i jest też prześwitująca.
Odnośnie mchu to naprawdę nie wiem bo tam gdzie ją kupiłam mieli kilkanaście różnych doniczek, ale nic im nie kwitło. Było kilka storkóww tradycyjnych plastikowych storczykowych doniczkach i kilka właśnie w nieprzeźroczystych glinianych z mchem na górze. Od razu wpadła mi w oko moja "niespodzianka" bo naprawdę wyróżniała się swoją wielkością. Z daleka widziałam już te dwa pędy kwiatowe a jak pooglądałam dokładniej to jeszcze trzeci jest. Ten największy pęd już ma boczne gałązki. Napewno już conajmniej raz kwitł bo znalazłam pozostałości po starych uschniętych pedach. Gdyby nie te zielone glony na zewnątrz doniczki to pewnei bym go nie przesadzała. Stara doniczka nie mieściła się górną otoczką do tej bordowej i to przesądziło sprawę.
Teraz zastanawiam się czy nie sprawić sobie jakiejś podstaweczki żeby korzonki mogły dotykać keramzytu wilgotnego? Wzięłam ją z takiej jakby dużej podstawki 2mx2m gdzie stały wszystkie storki i jej korzonki dotykały wilgotnego dna.
Oj dziewczyny tak bardzo się staram dobrze nią opiekować, ale boję się że coś robię źle

[Diana33]

Napisane przez Sylwia cypr

Już nie mogę się doczekać jaką to niespodziankę kryje w sobie ten storczyk czy jest ktoś w stanie po zamieszczonych zdjęciach powiedzieć mi co właściwie kupiłam??
Co do doniczki to jest troszeczkę większa od tej starej i jest też prześwitująca.
Odnośnie mchu to naprawdę nie wiem bo tam gdzie ją kupiłam mieli kilkanaście różnych doniczek, ale nic im nie kwitło. Było kilka storkóww tradycyjnych plastikowych storczykowych doniczkach i kilka właśnie w nieprzeźroczystych glinianych z mchem na górze. Od razu wpadła mi w oko moja "niespodzianka" bo naprawdę wyróżniała się swoją wielkością. Z daleka widziałam już te dwa pędy kwiatowe a jak pooglądałam dokładniej to jeszcze trzeci jest. Ten największy pęd już ma boczne gałązki. Napewno już conajmniej raz kwitł bo znalazłam pozostałości po starych uschniętych pedach. Gdyby nie te zielone glony na zewnątrz doniczki to pewnei bym go nie przesadzała. Stara doniczka nie mieściła się górną otoczką do tej bordowej i to przesądziło sprawę.
Teraz zastanawiam się czy nie sprawić sobie jakiejś podstaweczki żeby korzonki mogły dotykać keramzytu wilgotnego? Wzięłam ją z takiej jakby dużej podstawki 2mx2m gdzie stały wszystkie storki i jej korzonki dotykały wilgotnego dna.
Oj dziewczyny tak bardzo się staram dobrze nią opiekować, ale boję się że coś robię źle

KORZENIE BROŃ BOŻE NIE MOGĄ DOTYKAĆ WODY!!!!! to nie jest roślina bagnista storczyki nie potrzebują dotykania wilgotnego keramzytu a wręcz przeciwnie- one nienawidzą gdy ich korzonki mają cały czas wilgotno!

a co do identyfikacji- napewno jest to PHALAENOPSIS

[kavvka]

Napisane przez Sylwia cypr

Już nie mogę się doczekać jaką to niespodziankę kryje w sobie ten storczyk czy jest ktoś w stanie po zamieszczonych zdjęciach powiedzieć mi co właściwie kupiłam??
Co do doniczki to jest troszeczkę większa od tej starej i jest też prześwitująca.
Odnośnie mchu to naprawdę nie wiem bo tam gdzie ją kupiłam mieli kilkanaście różnych doniczek, ale nic im nie kwitło. Było kilka storkóww tradycyjnych plastikowych storczykowych doniczkach i kilka właśnie w nieprzeźroczystych glinianych z mchem na górze. Od razu wpadła mi w oko moja "niespodzianka" bo naprawdę wyróżniała się swoją wielkością. Z daleka widziałam już te dwa pędy kwiatowe a jak pooglądałam dokładniej to jeszcze trzeci jest. Ten największy pęd już ma boczne gałązki. Napewno już conajmniej raz kwitł bo znalazłam pozostałości po starych uschniętych pedach. Gdyby nie te zielone glony na zewnątrz doniczki to pewnei bym go nie przesadzała. Stara doniczka nie mieściła się górną otoczką do tej bordowej i to przesądziło sprawę.
Teraz zastanawiam się czy nie sprawić sobie jakiejś podstaweczki żeby korzonki mogły dotykać keramzytu wilgotnego? Wzięłam ją z takiej jakby dużej podstawki 2mx2m gdzie stały wszystkie storki i jej korzonki dotykały wilgotnego dna.
Oj dziewczyny tak bardzo się staram dobrze nią opiekować, ale boję się że coś robię źle

mi sie wydaje że nie powinny wystawać te wkszytkie korzoki, jedynie te powietrzne powinny wystawać..... tak mi sie wydaje

[motylek1313]

Wsadziłam moje 2 storczyki ( jeden bez korzeni bo zgniły i drugi z 2 normalnymi korzonkami około 3cm..) i zobaczymy co dalej z nimi będzie. Czemu mają one pomarszczone i ochlapłe liście i co robić żeby takie nie były ? I czy mogą stać na parapecie, gdzie pod nimi jest kaloryfer?

[Diana33]

Napisane przez motylek1313

Wsadziłam moje 2 storczyki ( jeden bez korzeni bo zgniły i drugi z 2 normalnymi korzonkami około 3cm..) i zobaczymy co dalej z nimi będzie. Czemu mają one pomarszczone i ochlapłe liście i co robić żeby takie nie były ? I czy mogą stać na parapecie, gdzie pod nimi jest kaloryfer?

mają pomarszczone liście bo je przelałaś- skoro jednemu z nich korzenie zgniły to jak woda ma docierać do listków i je odżywiać? nie ma sposobu na takie pomarszczone listki- jedyne co możesz spróbować to namoczyć np. płatek kosmetyczny w wodzie- najlepiej deszczówce- i przylożyć taki wacik do listków zostawiając go na każdym po kilkanaście minut choć nie gwarantuje rezultatu.
natomiast stawiając storczyki na parapecie pod którym jest kaloryfer zapewne doprowadzisz je do szybkiej śmierci bo nie dość że są one zmarnowane to jeszcze takie gorące i suche powietrze doprowadzi do tego że będą mieć one bardzo małą wilgotność wokół siebie i po prostu padną.

[millla31]

Dziewczyny mam do Was pytanie..U mnie nigdzie nie mogę dostać karmezytu i pani w sklepie zamiast tego dała mi PERLIT!Czy to może zasrąpić karmezyt?Chodzi mi o wstawienie doniczki z cambrią i to COŚ żeby zapewnić jej odpowiednią wilgotność....Czy tak będzie dobrze?

[motylek1313]

Napisane przez Diana33

mają pomarszczone liście bo je przelałaś- skoro jednemu z nich korzenie zgniły to jak woda ma docierać do listków i je odżywiać? nie ma sposobu na takie pomarszczone listki- jedyne co możesz spróbować to namoczyć np. płatek kosmetyczny w wodzie- najlepiej deszczówce- i przylożyć taki wacik do listków zostawiając go na każdym po kilkanaście minut choć nie gwarantuje rezultatu.
natomiast stawiając storczyki na parapecie pod którym jest kaloryfer zapewne doprowadzisz je do szybkiej śmierci bo nie dość że są one zmarnowane to jeszcze takie gorące i suche powietrze doprowadzi do tego że będą mieć one bardzo małą wilgotność wokół siebie i po prostu padną.

Zapomniałam napisać że stoją one w keramzycie i w podstawce jest woda, więc jak będzie parować to będą mieć wilgotno. Czy mimo to muszę je przestawić?

[Isis23]

wstawiam obiecane wczesniej fotki: storczyk prezentowy który dzisiaj jednak nie pojechał i pojedzie dopiero za miesiac..:/

[88wisienka]

Witam wszystkie miłośniczki storczyków Ja swoją przygodę z tymi kwiatkami dopiero zaczynam i bardzo bym prosiła Was o radę. Gdzieś czytałam, że po przekwitnięciu obcina się ten badylek na którym były kwiatki, ale przeczytałam też, że jak się utnie w złym miejscu to już nie zakwitnie Więc się bałam obciąć swojego i tylko obcięłam to co uschło. Załączam zdjęcia mojego storczyka obecnie i jak jeszcze kwitł.

[Diana33]

Napisane przez motylek1313

Zapomniałam napisać że stoją one w keramzycie i w podstawce jest woda, więc jak będzie parować to będą mieć wilgotno. Czy mimo to muszę je przestawić?

aaaa to tak sprawa ma sie zupełnie inaczej!!!! ja myślałam że chcesz nalać wody do podstawki i włożyć do tej wody korzonki powietrzne a tego robić nie wolno! ale jak korzonki nie będą w wodzie tylko ta woda będzie sobie parować to jest to nawet wskazane!

[norka27]

Czesc dziewczyny Tak sobie podczytuje watek ale zwyczajnie ani sily ani czasu nie mam na klikanie. Nowa praca zwala mnie z nog
Wpadl mi w oczy watek Sylwi Cypr. Mi sie tak rozrosly 2 falki i wlasciwie nie mialam pomyslu w co j e wsadzic, jeden wyladowal w szklanej kuli z bardzo duza kora a drugiemu udalo mi esie kupic duza szklana donice z dziurka do odplywu wody Bedac w Polsce widzialam w Obi specjalne plastikowe, przezroczyste plastikkowe doniczki do storkow o bardzo duzej srednicy - byly nawet 28cm. Poszukaj troszke po sklepach, cos sie znajdzie. A tak to polecam odmlodzic troche korzenie - namocz calosc, na drugi dzien(korzenie beda elastyczniejsze) postaraj sie powydlubywac z pomiedzy korzeni stare podloze - jest to mozliwe chociaz zajmie czasu Powycinaj te ktore beda zczarniale, suche, brzydkie itp. Wsadzamy kolesia do nowej doniczki i wkladamy do srodka pomiedzy korzenie duze kawalki kory, tak by bylo w miare pelno, i kawalki kory pomiedzy doniczke i krzenie. I gotowe, chociaz zajmuje jakas godzine U mnie kwiatuchy zyja wysmienicie, dendrobium falenopsis rozkwitlo w pelni - chociaz kocur postanowil wczoraj pozbawic go czesci kwiatow Musi nosic plastikowy kolnierz bo ma mega alergie i gonil muche ktora kurat na szybe pofrunela i kocisko wielkim zamachem scielo kolnierzem dendrobium i fiolka afrykanskiego Gotowa zabic bylam

[luka3006]

Napisane przez Sylwia cypr

Witam serdecznie
Od pewnego czasu jestem zagorzałą czytelniczka waszego forum, tyle tu informacji po prostu szok – obecnie jestem na 73 stronie, ale obiecałam sobie, że przeczytam wszystkie wpisy do samego końca Dziękuję za wszystkie informacje, które bardzo mi pomogły w pielęgnacji moich storczyków a oglądając zdjęcia waszych okazów aż zazdrość bierze ja mam obecnie 4 szt. Ostatni został zakupiony w tym tygodniu i w tym miejscu proszę o podpowiedz: kupiłam go w glinianej doniczce porośniętej mchem, jak wróciłam do domu od razu został przesadzony do szklanej (cały proces na zdjęciach) zostawiłam górny mech i nie wiem czy dobrze zrobiłam? Czytałam na jakimś forum, że niektóre storczyki lubią takie towarzystwo. Niestety w zakładzie ogrodniczym gdzie został zakupiony nie byli w stanie nic powiedzieć o tym okazie oprócz tego, że to orchidea. Bardzo bym chciała żeby udało mi się doprowadzić do kwitnięcia, bo oprócz 2 widocznych pędów kwiatowych wydaje mi się, że puszcza jeszcze jeden. Strasznie jestem ciekawa, cóż to za cudo udało mi się nabyć
Bardzo proszę o poradźcie, co z tym mchem – zostawić czy wywalić???

Widać, że kwiat jest w świetnej kondycji... świadczą o tym te piękne korzenie no i pędy, których jest kilka Szczerze powiedziawszy to ja bym z nim za dużo nie kombinowała, bo skoro jest w takim stanie jakim jest to oznacza, że mu pasuje ten "klimat". Wiadomo, że ta gliniana doniczka jest niezbyt wizualna, wiec bym tylko ją wymieniła na nową

[iwciunia]

Dziewczyny mam problem ze swoim storczykiem. Z góry zaznaczam i przepraszam - użyłam tylko przeszukiwarki wątku i słabo szło mi wyszukiwanie tematu podobnego do mojego - jeżeli pytam po raz wtóry, na pewno taki problem już był.
Swojego kwiatuszka kupiłam ok 1,5 roku temu, kwitnął kilka miesięcy po czym kwiatki opadły a łodyżka wyschła. Wyczytałam, że trzeba przyciąć taką łodyżkę i czekać aż urośnie na nowo... Tak w oczekiwaniu minęła zima, wiosna, lato i przyszła jesień, a pomimo że ostatnio storczyk ma mnóstwo nowych listków i korzeni, łodyżki dalej nie widać Czy ona kiedykolwiek wyrośnie?

[Sylwia cypr]

Hejka

Isis23 - też bym chciała taki prezencik dostać

Dziewczyny - dzięki za rady

Ja już przesadziłam tego storka do tej bordowej osłonki, troszkę martwi mnie to, że nie ma ona żadnej dziurki z dołu, ale że jest szklana to troche widzę co tam w środku się dzieje. Nic nie wycinałam bo poprostu nie było takiej potrzeby, cały środeczek zdrowy aż miło, korzonki jędrne zielone i białe co widać na zdjęciach. Dołożyłam tylko większe kawałki kory żeby wypełnić nową doniczkę.
Tak jak mam w niku, mieszkam na Cyprze i niestety żeby tutaj coś kupić do storków to ... ... trzeba się najeździć że ho hooo.
No ale zaraziłam się czytając wasze forum i działam - znalazłam ziemię do storczyków, ale na tym koniec niestety, o jakimkolwiek środku na robaczki, grzybki czy inne tałatajstwo można zapomnieć, odżywki żadnej niestety też nie ma. Dobrze, że ostatnio koleżanka była w polsce to przywiozła mi chociaż odżywkę.

[magrat16]

przyłączę się do Was. Czytam już od dwóch miesięcy, a wczoraj dostałam swojego pierwszego storczyka w prezencie. Już nie mogę się doczekać wyprawy do jakiegoś sklepu po towarzystwo dla mojego storka ustawiłam go na regale, w miejscu gdzie ma dużo światła, ale nie padającego bezpośrednio- poparzenia mu nie straszne dziś zrobiłam mu 15 minutową kąpiel wodną, a już wieczorem zauważyłam, że jeden z pączków szykuje się do rozwinięcia

[norka27]

Czesc Magrat Ladnego masz kwiatucha
Sylwio znam twoj problem - mieszkam w mikro miejscowosci w Norwegii i zeby kupic jakis srodek ochronny dla storka badz tez doniczke to masakra Zakupy storczykowe planuje i przywoze z Polskii
Iwciunia kazdemu sie chyba trafil oporny albo tez wymeczony pierwszym kwitnieniem. Nie zniechecaj sie Polecam zmienic mu podloze, zaczac uzywac odzywke do storkow - przy kazdym podlewaniu taka kapke - wystarczy, i najwazniejsze ustaw go na bardzo jasny parapet - duza dawka swiatla pomaga Chociaz teraz jest zima i one jakos nie chetnie sie zabieraja do kwitnienia ale moze... z wiosna powinien ruszyc Ewentualnie zrob mu 6 tygodni ze zmniejszona ilosci apodlewania, w troche chlodniejszym pomieszczeniu a po tym okresie zmien podloze, ustaw w mega jasne pomieszczenie i odzywiaj.
Spadam do pracy

[szinaSE]

Ale sie ciesze ze znalazlam ten watek. Orchidee sa moimi najlepszymi i jedynymi kwatami do ktorych mam reke, i w ktorych jestem poprostu zakochana Tylko takie posiadam i takimi sie zajmuje od kilku juz lat. Mam ich wsumie 6 . Choc na poczatku mialam 3, ale jeden z nich oszalal i dal mi pierw 2 male szczepki ktore pozniej rozsadzilam i teraz juz maja kwiaty, i teraz tez ma nastepna szczepke ktora niedlugo bede rozsadzac (wklejam zdjecie mojego szalenca(z szczepka gotowa prawie do przesadzenia), a ten zboku co stoi to jedno z jego dzieci).
Po za tym kolorkiem mam jeszcze bialy (zdjecie obok) i jeszcze jeden, ktorego koloru nie pamietam bo to tez szczepka z wczesniejszej orchidei ktora mi dawno temu zwiedla, ale zanim to zrobila dala mala szczepke, taka bardzo biedniutka i rosnaca baaaardzo powoli. Teraz czekam na kwiatki odniej (ostatnio zauwazylam maly ped , na ktory czekalam ponad rok, wiec za jakis czas kwiatki sie napewno pojawia ) ..

Pozdrawiam wszystkie wielbicielki tych pieknych kwiatow..

[renia25]

czesc dziewuchy, mam problem z moim najnowszym storkiem, kupiłam go jakieś dwa tygodnie temu na pełno pączków, ale te niestety zaczynaja usychać, wiem ,że się przyzwyczaja do nowego otoczenia, ale ja nie chciałabym stracić wszystkich pączków, moge mu jakoś pomóc???

[Ostrowczanka]

Mojemu dwupędowemu storczykowi po kwitnięciu obeschły zupełnie oba pędy. Co może być przyczyną?

[cava]

norka27 - rozumiem ze masz urwanie głowy, ale jakbyś znalazła trochę czasu i wrzuciła zdjecia swoich podopiecznych byłoby SUPER!


szina SE- śliczne te maluchy różowe. Ale bym chciała zeby mój biały wypuścił szczepkę.
To musi byc wielka satysfakcja miec kwitnace storczyki od zera wychodowane w domu.

Napisane przez renia25

czesc dziewuchy, mam problem z moim najnowszym storkiem, kupiłam go jakieś dwa tygodnie temu na pełno pączków, ale te niestety zaczynaja usychać, wiem ,że się przyzwyczaja do nowego otoczenia, ale ja nie chciałabym stracić wszystkich pączków, moge mu jakoś pomóc???

Może postawiłaś za blisko kaloryfera, albo przelałaś, albo zmarzły w drodze ze sklepu do domu, albo masz w domu bardzo ciepło i sucho?
jaki to storczyk? Zrób zdjęcia i pokaż.


Ostrowczanka- jak po kwitnieniu to nic strasznego. Storczyk może już się wykwitł na tych pędach i do kolejnego kwitnienia wypuści nowe a te nie są mu już potrzebne .

[Ostrowczanka]

Aha, dzięki. Zaczynam dopiero przygodę ze storkami (to mój pierwszy falek) i czytałam, że trzeba obciąć za 3 oczkiem. Wywnioskowałam więc, że pęd powinien być żywy, a moje oba są suchutkie.
Mam je zatem obciąć tuż przy listku?

[cava]

Jak mój obsechł do końca to tak ciachnęłam- przy listku.

[renia25]

hej
zdjecie tego mojego nieszczęśnika jest na stronie 122, bo jak bo kupiłam to byłam taka szczęśliwa,ze musiałam się pochwalic,
to prawda,ze w mieszkaniu jest cieło ale grzejniki są zakręcone i bez nich jest 23 stopnie, ale jak go kupiłam go było wietrznie i kropił deszcz może to mu zaszkodziło, czy nie da się mu pomoc

[iwciunia]

Napisane przez cava

Jak mój obsechł do końca to tak ciachnęłam- przy listku.

A jak długo czekałaś na nowy?

[esel12345]

a oto moje biedule
nowy nabytek od TŻ, ciapek, dwa biedronkowe co już przekwitają. tego czerwonego w białe ciapki przesuszył trochę kaloryfer i opadły mu kwiaty. a ostatniemu korzonki wzięły się do życia. inne trzy siedzą w "ciemnicy"
aaa i cambria tez ruszyła ale stanęła w miejscu.. uparta

OSTATNIE ZDJĘCIE PYTANIE ten najnowszy dwupędowy. widać że już kwitnął kiedyś. ma takie ciemne prawie czarne korzenie powietrzne. są twarde. (moja siostra też ma białego storczyka tej samej wielkości itp - i też ma takie ciemne korzenie) czy to normalne????? :conf used:

[_divinity_]

Dziewczyny byłam dzisiaj w Nomi. Przywieźli nowe storczyki Te starsze, całkiem rozkwitnięte przecenili na 22zł. Nowe jednopędowe były za 25zł, a dwupędowe za 30zł. Polowałam na białego z ciemnofioletowymi / bordowymi plamkami, ale niestety nie było.

[szinaSE]

Ciapek jest rewelacyjny...
A z tymi korzeniami to ja tez tak mam, wiec wydaje mi sie ze to jest normalne.

[meg09]

Czesc Dziewczynki prosze o pomoc w diagnozie, storczyka kupilam tydzien temu w Obi i jak widac na zdjeciach ponizej cos z nim nie tak? kwiaty mu sie zamykaja ale nie od gory tylko te najnizsze ... kompletnie nie wiem co jest grane?

moze macie jakies pomysl

ponizej kilka fotek

[_divinity_]

Napisane przez meg09

Czesc Dziewczynki prosze o pomoc w diagnozie, storczyka kupilam tydzien temu w Obi i jak widac na zdjeciach ponizej cos z nim nie tak? liscie mu sie zamykaja ale nie od gory tylko te najnizsze ... kompletnie nie wiem co jest grane?

moze macie jakies pomysl

ponizej kilka fotek

Jeśli pąki, korzenie i liście sa ok to nic mu się nie dzieje. Myślę że starsze kwiatki po prostu przekwitają. Jeśli ma sporo światła, nie stoi przy kaloryferze i podlewasz go nie częściej niż raz w tygodniu ( ja podlewam co 10 czasami nawet co 14 dni - obserwuj korzenie, jeśli są jasne i w doniczce nie ma wilgoci trzeba podlać) to pięknie zakwitnie, bo ma dużo paków