Co za dużo, to nie zdrowo...? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-11-02, 18:49   #1
fiszbinek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 77

Co za dużo, to nie zdrowo...?


Problem dość nietypowy, chyba...
Nie wiem jak to nazwać. Zaczyna robić się to dla mnie coraz bardziej męczące. Chodzi o uczenie się. Potrafię przesiadywać każdego dnia godzinami w książkach. Dokładnie chodzi o to, że nie umiem pouczyć się czegoś, zamknąć i koniec dobra jest. Potrafię parę razy wracać do tego samego, bo nie jestem pewna czy aby na pewno to umiem otwieram zeszyt parę razy i powtarzam. Mimo to, jak już skończę to mam wyrzuty, czy na pewno to umiem?? I myślę a może jeszcze raz to przeczytać? Nie wiem czy to perfekcjonizm czy już dręczenie siebie. Można się domyśleć, że nie mam złych ocen, a jednak...
Może to przez to, że bardzo wiele od siebie wymagam, jestem ambitna... Chciałabym zdawać 6 przedmiotów na maturze ( !) i większość na rozszerzeniu, bo nie wiem jeszcze do końca co chce robić w życiu, po to, by móc w razie W wybrać z kilku kierunków, mieć jakieś wyjście awaryjne Zadanie chyba trochę niewykonalne, a szczerze to nie wyrabiam nawet 1/4 tego, co rzeczywiście byłoby konieczne Męczę się trochę z tym wszystkim. Momentami łapię strasznego doła, ale staram się z niego szybko dźwigać, bo przecież tyle nauki...
Co z tym robić, to normalne?
fiszbinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 19:05   #2
Amitri
Zadomowienie
 
Avatar Amitri
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 966
Dot.: Co za dużo, to nie zdrowo...?

Cytat:
Napisane przez fiszbinek Pokaż wiadomość
Problem dość nietypowy, chyba...
Nie wiem jak to nazwać. Zaczyna robić się to dla mnie coraz bardziej męczące. Chodzi o uczenie się. Potrafię przesiadywać każdego dnia godzinami w książkach. Dokładnie chodzi o to, że nie umiem pouczyć się czegoś, zamknąć i koniec dobra jest. Potrafię parę razy wracać do tego samego, bo nie jestem pewna czy aby na pewno to umiem otwieram zeszyt parę razy i powtarzam. Mimo to, jak już skończę to mam wyrzuty, czy na pewno to umiem?? I myślę a może jeszcze raz to przeczytać? Nie wiem czy to perfekcjonizm czy już dręczenie siebie. Można się domyśleć, że nie mam złych ocen, a jednak...
Może to przez to, że bardzo wiele od siebie wymagam, jestem ambitna... Chciałabym zdawać 6 przedmiotów na maturze ( !) i większość na rozszerzeniu, bo nie wiem jeszcze do końca co chce robić w życiu, po to, by móc w razie W wybrać z kilku kierunków, mieć jakieś wyjście awaryjne Zadanie chyba trochę niewykonalne, a szczerze to nie wyrabiam nawet 1/4 tego, co rzeczywiście byłoby konieczne Męczę się trochę z tym wszystkim. Momentami łapię strasznego doła, ale staram się z niego szybko dźwigać, bo przecież tyle nauki...
Co z tym robić, to normalne?
No niestety sama tak kiedyś miałam, dopóki rzeczywiste ograniczenie czasowe nie sprawiło, że nie tylko nie miałam kiedy coś powtórzyć, ale nawet przeczytać po raz pierwszy. Wtedy zrozumiałam, że wcale nie trzeba tyle się uczyć by coś umieć. Naucz się raz, powtórz drugi i zobacz na sprawdzianie jaką dostaniesz ocenę. Będziesz już wiedziała ile czasu Ci potrzeba i przestaniesz go marnować na jedno i to samo. I szczerze mówiąc 6 przedmiotów to chyba za dużo. Zastanów się lepiej co chcesz w życiu robić a nie ucz na zapas. Nie ma sensu.

Przypomniało mi się magiczne "Ja nic nie umiem!" a potem same piątki
__________________
Ciekawostka na dziś
Amitri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 19:14   #3
lennyGIRL
Raczkowanie
 
Avatar lennyGIRL
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 242
Dot.: Co za dużo, to nie zdrowo...?

Cytat:
Napisane przez fiszbinek Pokaż wiadomość
Problem dość nietypowy, chyba...
Nie wiem jak to nazwać. Zaczyna robić się to dla mnie coraz bardziej męczące. Chodzi o uczenie się. Potrafię przesiadywać każdego dnia godzinami w książkach. Dokładnie chodzi o to, że nie umiem pouczyć się czegoś, zamknąć i koniec dobra jest. Potrafię parę razy wracać do tego samego, bo nie jestem pewna czy aby na pewno to umiem otwieram zeszyt parę razy i powtarzam. Mimo to, jak już skończę to mam wyrzuty, czy na pewno to umiem?? I myślę a może jeszcze raz to przeczytać? Nie wiem czy to perfekcjonizm czy już dręczenie siebie. Można się domyśleć, że nie mam złych ocen, a jednak...
Może to przez to, że bardzo wiele od siebie wymagam, jestem ambitna... Chciałabym zdawać 6 przedmiotów na maturze ( !) i większość na rozszerzeniu, bo nie wiem jeszcze do końca co chce robić w życiu, po to, by móc w razie W wybrać z kilku kierunków, mieć jakieś wyjście awaryjne Zadanie chyba trochę niewykonalne, a szczerze to nie wyrabiam nawet 1/4 tego, co rzeczywiście byłoby konieczne Męczę się trochę z tym wszystkim. Momentami łapię strasznego doła, ale staram się z niego szybko dźwigać, bo przecież tyle nauki...
Co z tym robić, to normalne?
O ja też chętnie się dowiem czy to normalne Bo miałam to samo, najpierw w gimnazjum, potem w liceum i na studiach też.
__________________

Life is like a coin
you can spend it any way you want to
but you can only spend it once
l o o k i n g f o r a n i n s p i r a t i o n . . .
lennyGIRL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 19:38   #4
hermajona
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 596
Dot.: Co za dużo, to nie zdrowo...?

Moim zdaniem to strata czasu. Nie sztuka 4 razy coś przeczytać i to umieć, ale przeczytać raz - dwa i mieć materiał opanowany. Ja Ci radzę czytać sobie np. podręcznik z czegoś tam i robić notatki - wypisywać najważniejsze rzeczy. Później tylko z tych notatek powtarzasz. A jak jest jakiś tekst, z którego za dużo byłoby wypisywania, to przeczytać raz, tak dla złapania "klimatu" i drugi, żeby to przyswoić.
Ja studiuję i mam taką metodę, że na bieżąco staram się czytać podręcznik, a potem przed egzaminem drugi raz i już kojarzę co i jak.
No i najważniejsze - czytać ze zrozumieniem. Dla mnie to nie problem, ja mam kłopot z koncentracją - odpływam gdzieś myślami po dwóch zdaniach i bezmyślnie czytam, a pod koniec strony się orientuję, że nie wiem o czym czytam...
Autorko, nie ucz się tyle, ale po prostu raz, a porządnie.
__________________
Si abres el estuche lo que debes encontrar
Es una joya que te deslumbrar
á
hermajona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 19:41   #5
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Co za dużo, to nie zdrowo...?

Może jesteś bardzo ambitna i jednocześnie niezbyt pewna swoich możliwości, a może to jakiś rodzaj delikatnego natręctwa...? Trudno powiedzieć z czego wynika to ciągłe powtarzanie, czujesz taki wewnętrzny przymus by to zrobić, wyrzuty/napięcie jeśli tego nie zrobisz?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 20:00   #6
malamenda2009
Zakorzenienie
 
Avatar malamenda2009
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 622
Dot.: Co za dużo, to nie zdrowo...?

Powiem Ci, ze tez tak robilam az do momentu studiow... Po pierwsze mialam wtedy przez to malo urozmaicone zycie towarzyskie, bo czesto rezygnowalam ze spotkan, zeby zdazyc sie nauczyc, po drugie bylam przemeczona, a w dodatku i tak sie stresowalam czy umiem. Teraz zaluje, ze poswiecalam czas na wszystkie, nawet malo wazne przedmioty. Nauka nie jest najwazniejsza, farto miec swoj cel i psowiecac mu czas i sily, ale trzeba tez znac umiar, czasem dac sobie odpoczac i pojsc na farta, wyjsc ze znajomymi itd. Poza tym potem bedzie tak duzo nauki, ze nie bedzie czasem czasu zeby raz cos nawet przeczytac...
__________________
nasz dzień
malamenda2009 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 21:12   #7
kermitowa
Zadomowienie
 
Avatar kermitowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 375
Dot.: Co za dużo, to nie zdrowo...?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Może jesteś bardzo ambitna i jednocześnie niezbyt pewna swoich możliwości, a może to jakiś rodzaj delikatnego natręctwa...? Trudno powiedzieć z czego wynika to ciągłe powtarzanie, czujesz taki wewnętrzny przymus by to zrobić, wyrzuty/napięcie jeśli tego nie zrobisz?
Zgadzam się

Lexie wyczuwam w Tobie kolezanke po fachu- pania psycholog
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj.
Arthur Schopenhauer
kermitowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 21:26   #8
fiszbinek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 77
Dot.: Co za dużo, to nie zdrowo...?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Może jesteś bardzo ambitna i jednocześnie niezbyt pewna swoich możliwości, a może to jakiś rodzaj delikatnego natręctwa...? Trudno powiedzieć z czego wynika to ciągłe powtarzanie, czujesz taki wewnętrzny przymus by to zrobić, wyrzuty/napięcie jeśli tego nie zrobisz?
To jest coś w rodzaju takich myśli, a jak nie umiem, na pewno coś przeoczyłam, albo tą definicję, nie pamiętam jej dokładnie, a ten schemat, zaraz,zaraz ile tam było podziałów? itp. podobne myśli... Że jeszcze nie umiem dokładnie a na pewno to jest bardzo ważne
fiszbinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-02, 21:36   #9
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Co za dużo, to nie zdrowo...?

Cytat:
Napisane przez kermitowa Pokaż wiadomość
Zgadzam się

Lexie wyczuwam w Tobie kolezanke po fachu- pania psycholog
Studentka psychologii

No i jakoś mi się nasuwa to natręctwo, w połączeniu z niepewnością siebie może dawać taki efekt.

Z forumowego doświadczenia wiem, że doradzenie psychologa (choćby szkolnego) niewiele da, więc może spróbuj tak jak radził ktoś wyżej - naucz się raz a porządnie, powstrzymaj od powtarzania i sprawdź jak Ci pójdzie klasówka.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2009-11-02 o 21:39
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.