Dziewczyny z Plus Size z przyjemnością gubią kochane ciałko :)

[ja85gusiek]

majcia, to przez ziarna Ci pękł ząb? A ja prawie codziennie jem chleb z ziarnami, chyba zacznę uważać

[Agna]

Napisane przez majcia00

Ja się załamię pękł mi ząb w który miałam ostatnio czyszczony kanał więc teraz to już nie wiem czy uda się go uratować muszę jutro do dentystki zadzwonić i umówić się na wizytę już mam stresa a wizytę dopiero będę mogła załatwić w przyszłam tygodniu bo w czwartek muszę wyjechać do niedzieli normalnie jak mi się ułamie to pół zęba a do tego zaczyna boleć.
Koniec z chlebem z ziarnami

Majcia słuchaj da się uratować. Ja mam w ten sposób załatwione dwa zęby. Jeden złamałam na musli z orzechami, drugi na chlebie z ziarnami. Zaproponują ci odbudowę korony zęba - zrobią ci koronki. Ja mam dwa zęby w tym momencie bez ścianek od strony języka, a że nie mam pracy, nie mam kasy na ich odbudowę i tak sobie czekam
W jednym zębie ze złamaną ścianką nie dawno zakończyliśmy kanałowe leczenie. Nie martw się, da się to naprawić, ale będziesz musiała uważać na musli, ziarna orzechy, jabłka i wszystkie twarde rzeczy. Ja mam praktycznie jedną stronę buzi wyłączoną z użytku

[ja85gusiek]

Witajcie!
Ja mam dziś bojowe nastawienie, więc od rana już stepper zaliczony i zaraz wsiadam na rowerek. Właśnie zakończyłam znajomość z moim "chłopakiem", bo mnie wkur... i stwierdziłam, że nie ma sensu dłużej tego ciągnąć. Uciekam na rowerek, odezwę się wieczorkiem.

[kaczorek84]

Dzień doberek

Po wczorajszych grzechach dziś na razie fajnie dietkowo mam nadzieję że już dzisiaj żaden diabeł mnie nie skusi
Udanego dnia

[majcia00]

Pobiłam dziś swój rekord wstałam z łóżka o14 a położyłam się spać o 23 w końcu się pozbierałam i pojechałam na zakupy bo jutro wyjeżdżam więc znicze musiałam kupić.
Ehhh nic mi się nie chce i jakoś pozbierać się nie mogę może jak trochę wyjadę to może wróci mi ochota na robienie czegokolwiek.

[ja85gusiek]

Napisane przez majcia00

Pobiłam dziś swój rekord wstałam z łóżka o14 a położyłam się spać o 23 w końcu się pozbierałam i pojechałam na zakupy bo jutro wyjeżdżam więc znicze musiałam kupić.
Ehhh nic mi się nie chce i jakoś pozbierać się nie mogę może jak trochę wyjadę to może wróci mi ochota na robienie czegokolwiek.

No nieźle, o 14 to ja już byłam po obiedzie, a Ty dopiero z łóżeczka się zwlokłaś. Ale przynajmniej odpoczęłaś. Mam nadzieję, że wyjazd pozwoli zregenerować siły, by po powrocie zacząć znów ćwiczyć i dbać o siebie.

[kaczorek84]

Witajcie
Wczoraj nie udało się nikomu skusić mnie na zjedzenie czegoś czego nie powinnam, tylko ćwiczenia niestety znowu opuściłam a dziś rano TŻ zapytał się dlaczego odpuszczam coś co daje efekty? Bo jego zdaniem jak przez kika dni nie ćwiczyłam to znaczy że sobie odpuściłam. Ale z tego wszystkiego najbardziej ucieszyłam się że on widzi różnice z tym jak było przez prawie 4 tygodniami a ja już miałam wrażnie że tej różnicy nie ma. Dlatego znowu sięporządnie zmotywowałam i wracam do ćwiczeń. Najgordzy będzie weekend bo jadę do rodzinki i nie bardzo będzie możliwość żeby się poruszać ale chociaż postaram sięnie objeść jak bąk
Miłego dnia Wam życzę. Ja się zabieram do pracy bo dziś intensywnie główka musi popracować

[ja85gusiek]

kaczorek84, najlpeszym sposobem, żeby nie objeść się w jakieklowiek święta jest niesiadanie w ogóle do stołu lub wrywkowo, a najlepiej jak są małe dzieci, to zawsze się nimi zajmuję i nie mam czasu już na jedzenie.

[kaczorek84]

Dzieci nie ma wcale. Ale dzięki za pomysł z niesiadaniem z resztą do stołu Może jak będą kusić ciastami to po prostu będę uciekać do innego pokoju

[magdzie]

Witajcie
Ja zaraz z córeczką do fryzjera bo włosy wchodzą jej do oczu.Wczoraj byłam po kozaki i kurtke na zime teraz może padać śniegMogłam spokojnie zrobić zakupy bo dzieciaki zostały u cioci.Kupiłam jeszcze rybaczki do kozaczków roz.38jestam zadowolona jak nigdy bo podoba mi się wszystko teraz to przynajmniej mogę wybierać ciuchy bo wcześniej roz.48 dla 27latki było cięszko dostać.
Pozdrawiam kochane pa

[ja85gusiek]

Magdzie, gratuluję rozm. 38, ja waham się między 42 a 44, bo zależy od producenta i samego produktu, ale mam nadzieję, że i ja będę mogła się cieszyć 38, a jeśli nie to 40
Kaczorek, dzieci to najlepszy sposób na nienajadanie się, bo po prostu czasu nie masz.

[magdzie]

Napisane przez niezapomniana

wiem Magda wiem... biedne te dzieciaczki mój mały z kataru wyjść nie może a dziś ma taki humor że bez kija nie podchodz... wszystko go drażni, dokucza, nie podoba mu się.. byłam z nim dziś u fryzjera bo włosy mu tak szybko odrosły i zaczęły się nawet kręcić... ledwo na krzesełku wysiedział na lekcje też nie miał ochoty normalnie ciężko z nim dziś dojść do porozumienia...

U mnie dietowo znów ok zastanawiam się nad kolacją właśnie słodyczy zero

Kochana a ty gdzie się podziewasz czyżby coś z małym?

[niezapomniana]

Cześć Dziewczyny
miałam wczoraj załamke depresyjno-jesienno-@-imieninową i zeżarłam słodkie heh nie wiem co musi mnie w kupe kompnąć żebym się pozbierała..
nie pomaga mi ta pora roku... jest szaro, buro, smętnie i do tego moje ciśnienie powodujące że chodzę zamroczona pół dnia.. gdybym mogła to bym zapadła w sen zimowy... NIC zupełnie NIC się nie chce... na dodatek od wczorajszego obżarstwa na wadze juz 77,8 jak tak dalej pójdzie to do końca listopada wrócę do poprzedniej wagi a miałam do dziś zjechać do róznego 76kg a tu coraz wiecej do zgubienia muszę coś wymyśleć bo nie chcę tak... i w dzień sie dobrze trzymam... ale przychodzi wieczór, smutek i samotność i co? i otwieram batona i żeby to 1

[ja85gusiek]

niezapomniana, ja też teraz mam taki przykry okres, ale na szczęście po słodycze nie sięgnęłam jeszcze, nawet wczoraj byłam u cioci, ona jak zwykle pełno ciastek i cukierkówm miała, a ja nie ugięłam się i nic nie zjadłam, choć kusiło.
Wczoraj ćwiczeń nie zrobiłam, bo nie miałam czasu, cały dzień zabiegana. Zrealizowałam wczoraj kupon Atlantica na komplet bielizny i troszkę mi się humor poprawił, tylko potem się zasmuciłam, bo stwierdziłam, że na co mi on, skoro nie mam komu pokazać...

[niezapomniana]

Dzień dobry
Zaczyna się nowy dzień i wierzę, że się uda ... pizcie dziewczyny jak u Was.. jak przygotowania do świąt... część pewnie wyjechała dlatego taka cisza Udanego dnia Wam życzę

[ja85gusiek]

Witam!
Ja dziś zabiegana, bo mam chrześniaka pod opieką, więc wieczorkiem się odezwę.

[ja85gusiek]

Chyba wszystkie powyjeżdżały, bo taka cisza dziś.
Mały właśnie zasnął, więc mam trochę wolnego, tylko z kim tu pisać
Na ćwiczenia czasu dziś nie było, ale od poniedziałku biorę się znów, a i w poniedziałek wielkie mierzenie po miesiącu odchudzania

[ja85gusiek]

Jeszcze nie wróciłyście? Ja dochodzę do siebie po przejściu huraganu (czyt. wizycie chrześniaka ). Ćwiczeń oczywiście nie było, bo czasu zabrakło, a teraz siły. Ale od jutra znów zaczynam ćwiczonka, bo diety się trzymam, tylko dziś jednego donata zjadłam
Wracajcie i piszcie jak po weekendzie, bo pusto tu i smutno bez Was...

[niezapomniana]

Dzień dobry
U mnie na wadze rzeźnia koniec dobrego i trzeba się brać ostro za siebie.... tym razem już mega powaznie obejzałam swoje stare zdjecia.... ja nie chce znów tak wyglądać
Na śniadanie standardowo owsianka z bananem i zielona herbata
ćwiczenia będą wieczorem bo teraz nie mam czasu... ale będą.
Piszcie co u Was.
Gusiek gratuluję trzymania dietki

[majcia00]

Witajcie Wróciłam od rodzinki i cięzko było ż jedzienie bo stół zastawiony na maksa ale i tak wybierałam co lżejsze konski i zrobiłam sałatkę gyrosa z odchudzoną ilością majonezu i jogurtem naturalnym oraz mięsko robione bez tłuszczu więc jadłam dietkowo tylko trochę więcej niż zawsze ale za to spacerki i basen w trakcie nawet wczoraj na cmentarz kilka kilometrów poszliśmy na pieszo bo ciężko po takim obżarstwie i jak stanełam na wagę to przynajmniej nie przytyłam.
Jednak wróciłam z gorączką i bólem głowy czyli grypa mam nadzieję że nie świńska i szybko przejdzie tylko apetyt na poziomie zerowym no a jeść trzeba

[kaczorek84]

Witajcie
Ja wróciłam wczoraj dopiero po 23 do domu. Niestety nie do końca panowałam nad wszystkimi pokusami ale mimo wszystko biorąc pod uwagę jak zawsze się takie wyjazdy kończyły to i tak jestem z siebie dumna bo zjadłam tylko 3 kawałki ciasta a nie jak zawsze o wiele więcej. Od dziś wracam do dietki i ćwiczeń. Miłego dnia

[ja85gusiek]

Witajcie!
W końcu jest co czytać Ja od wczoraj nerwowo, bo okazało się, że mój "facet" z którym zakończyłam ostatnio znajomość, przez cały czas jak się spotykaliśmy oszukiwał mnie, miał inną dziewczynę i za rok biorą ślub. Już piszę do niej maila, żeby ją ostrzec przed tym oszustem, bo ona jest ślepo w nim zakochana i wierzy mu we wszystko.
No dobra, ale wracając do tematu, ważyłam się dziś i mierzyłam i przez ten miesiąc są wyniki, mierne bo mierne, ale i tak jestem zadowolona jak na początek, że cokolwiek dgnęło. Od dziś znów biorę się za ćwiczonka. Aha i różnica między ważeniem sprzed miesiąca i teraz wynosi:
waga -3kg
łydka - 5 cm
udo - 3 cm
biodra - 5 cm.

[niezapomniana]

hej ho
U mnie wszystko idzie dobrze choć nie powiem, że łatwo... ale kto powiedział, że będzie łatwo jak przyzwyczaiłam znów organizm do dawki cukru

Własnie szamam kolacje a potem biorę się za ćwiczenia
majcia biedulko kuruj się kochana żebyś miała siły do działania
kaczorek no to mały sukce jest oby tak dalej
Gusiek super wynik chudnięcie pomalutku jest bezpieczniejsze choć wymaga sporo cierpliwości

zmykam odrabiać lekcje z synkiem i coś poczytać z gospodarowania nieruchomościami bo czas tak szybko leci, że zaraz kolejny zjazd będzie a ja nic nie czytałam ani się nie uczyłam suma sumarum pracowity wieczór mnie czeka, więc zmykam działać

[niezapomniana]

30min rowerka zaliczone jednak jem znó kolacje bo padam z głodu cieszę się bo 2l wody+herbat wypiłam, słodkiego nie było i jadłam dozwolone rzeczy... co prawda nie tyle ile bym chciała, ale pomalutku będę to normować... no i ćwiczenia po 2 tyg znów ruszyły, więc dzień uznaję za udany a jak u Was dziewczyny?

[ja85gusiek]

Witajcie!
Ja niestety nie znalazłam czasu na ćwiczenia, bo od rana na miasto musiałam jechać, potem 12.30 obiad, do babci i na cmentarz, jak wróciłam było ok. 17, wypiłam herbatkę na rozgrzanie i do koleżanki na plotki. I od 12.30 nic nie jadłam, bo mnie nerwy przez tego kretyna trzymają. Ale od jutra biorę się znów za siebie, bo wiem, że tak nie można! A teraz idę pod prysznic i potem zabieram się za pisanie maila do nowej dziewczyny (narzeczonej) mojego byłego, bo chcę Jej otworzyć oczy, zanim będzie za późno...

[niezapomniana]

Gusiek mozesz napisać, ale znając życie on wymyśli, że to jakaś napalona dziewczyna która sie w nim kocha i jest zazdrosna przez co chce ich rozłączyć bla bla bla... myślę, że jak laska jest bardzo zakochana to uwierzy jemu... ale napisać możesz...
dobranoc

[ja85gusiek]

Napisane przez niezapomniana

Gusiek mozesz napisać, ale znając życie on wymyśli, że to jakaś napalona dziewczyna która sie w nim kocha i jest zazdrosna przez co chce ich rozłączyć bla bla bla... myślę, że jak laska jest bardzo zakochana to uwierzy jemu... ale napisać możesz...
dobranoc

Najpierw napiszę do Niej, a potem wezmę się za tego chama, bo nie ja pierwsza zostałam przez Niego oszukana, więc chcę, żeby i Jego dosięgła sprawiedliwość!
Nie wiem o której dziś zasnę, bo od kilku dni spać nie mogę przez tą całą sytuację...

[magdzie]

Dzień dobry dziewczyny
majcia -życzę zdrowia
Gusiek -świetnie cm. spadają
kaczorek -a ty to daj mu popalić tak oszukiwać

A ja dziewczyny dietka cały czas pozwalam sobie na coś więcej ale to chyba za mało muszę wam wyznać że na wadze mam 60kg a dzisiaj rano zobaczyłam nawet 59,7kg tak jak wcześniej czekałam żeby waga spadała to teraz już chce żeby stało w miejscu.Mąż mnie już wyzywa że jestem jak skwarek i mam już nie chudnąć tylko trzymać wage bo za chwile będe biegać po lekarzach.Teraz dopiero gdy schudłam to często mówi że byłam wcześniej jak foka albo słonik.
Ale dziewczyny jak to zrobić żeby nie przytyć ja jem bo pozwalam sobie nawet na słodkie ale więcej mi się nie chce i boje się że jak się objem to za pare miesięcy będzie to samo jak przestane to kontrolować.

[ja85gusiek]

magdzie, czy ja wiem czy szybko spadają? trochę mogłoby w innych partiach się zmniejszyć, ale dobre i to...
A co do Twojej wagi, to gratuluję, że tak ładnie się trzyma. A co do jej ciągłego spadku, to myślę, że powinnać utrzymywać przez jakiś czas dzienne posiłki na poziomie 1500 kcal, a potem stopniowo zwiększać, tylko ze słodyczami to ja bym przystopowała...

[niezapomniana]

Dzień dobry
U mnie dobry początek dnia. Trochę ćwiczeń i zdrowe jedzonko
Gusiek a jaki masz plan w stosunku do niego
Magda nigdy nie liczyłaś kcal ale wydaje mi się że trzeba mniej więcej się orientować. Wylicz woje zapotrzebowanie dzienne i sie tego trzymaj. Wg mnie spokojnie mozesz jeć już 1800kcal bo skoro słodkie dokładałaś i jadłaś w miarę normalnie to pewnie tyle zjadałaś. Ale metabolizm podkręcony, do tego ruch i nie za duże porcje i miałaś bilans ujemny nadal, więc waga spadała. Wiem, że liczenie kcal nie jest wygodne bo trzeba wszystko ważyć i liczyć, ale to tylko na początku potem mniej więcej wiesz co ile ma. Wg mnie jak chcesz żeby waga spadała czy rosła to nie jest takie ważne, ale przy stabilizacji jednak cięzko trafić tak, żeby nie zjeść za mało ale i nie przedobrzyć. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że się uda...
może dorzucaj zamiast słodkiego normalne jedzenie ale w większych porcjach. Może pozwalaj sobie na owocowe jogurty, ser żółty, ser pleśniowy jeśli lubisz, pizze.. jeśli ilościowo nie ejsteś w stanie dużo zjeść... zapychanie dodatkowych kcal słodkim tez nie jest ok bo potem możesz się wciągnąć za bardzo