Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ II - Strona 40 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-11-04, 13:12   #1171
marlenka0505
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 110
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez jaszczka Pokaż wiadomość
No on mi mówił, że ciąża to nie choroba tylko normalna kolej rzeczy i żeby się nie stresować, zdrowo odżywiać i wogóle... Ale ja nawet nie wiem, czy tam jest dzidzia??!! Może jest pusty pęcherzyk, albo ciąża pozamaciczna Jak oni tego nie sprawdzają, to ja nie wiem jak te babeczki tam funkcjonują ??
Ani badań krwi, ani nic...
A ja najwcześniej do polskiego gimekologa mogę iść dopiero 20.11 bo teraz sobie wszyscy do polski pojechali... i będę tak w niepewności żyła jeszcze ponad 2 tygodnie
dwa tygodnie szybko zleci, a który to tydzień u Ciebie???
__________________
Oliwia 30.11.2004 Nasza Modelka
Wojtuś 03.08.2010 Mistrz w sikaniu na odległość
marlenka0505 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 13:18   #1172
aa2
Zakorzenienie
 
Avatar aa2
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez jaszczka Pokaż wiadomość
No on mi mówił, że ciąża to nie choroba tylko normalna kolej rzeczy i żeby się nie stresować, zdrowo odżywiać i wogóle... Ale ja nawet nie wiem, czy tam jest dzidzia??!! Może jest pusty pęcherzyk, albo ciąża pozamaciczna Jak oni tego nie sprawdzają, to ja nie wiem jak te babeczki tam funkcjonują ??
Ani badań krwi, ani nic...
A ja najwcześniej do polskiego gimekologa mogę iść dopiero 20.11 bo teraz sobie wszyscy do polski pojechali... i będę tak w niepewności żyła jeszcze ponad 2 tygodnie
kochana nawet nie mysl o pustym pecherzyku na pewno bedzie dobrze zobaczysz

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Cosmaaaaaaa Pokaż wiadomość
Porazka.... Nie wiem czy to zacofanie czy zwykla ignoracja, ale nie podoba mi sie to.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------



Dobrze, ze mozemy jeszcze tu przesiadywac

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Dora dziewczynki, zegnam sie juz! Pewnie w nocy podczytamczy cos naskrobane i sie odezwe Poki co czeka mnie 12 godzin jazdy!
Milego dnia jeszcze!!!
miłej, szybkiej i bezpiecznej podrózy

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Maggie1983 Pokaż wiadomość
ja jeszcze przez chwile jestem pozniej brykam do carrefoura po suszarke balkonowa, czajnik i jakies papu, potem prasowanie i dalszy ciag remontu

ja właśnie robie obiad, szybko zjemy i też na zakupy aż mnie ciary przechodza bo zimno brrrrrr
aa2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 13:19   #1173
latko0
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 167
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez jaszczka Pokaż wiadomość
byłam dziś u tego całego lekarza irlandzkiego, ale nie chce mi się drugi raz pisać, to wam wkleję mój opis z mamusiek

"a wogóle jaka jazda, byłam dziś u lekarza rodzinnego, tak jak się tu w irl robi. To byla najszybsza wizyta w moim życiu!! on mnie nawet nie zbadał ani nic, tylko mi na słowo uwierzył, że robiłam testy (cztery! sic!) i wszystkie wyszły pozytywnie, potem się zapytał kiedy miałam ostatni @, wypełnił papiery, zmierzył ciśnienie, pogratulował, kazał brać kwas foliowy i powiedział, że tak koło 12-13 tygodnia przyjdzie pocztą zaproszenie ze szpitala na badania... dziękuję, dowidzenia i 55 euro proszę normalnie śmiech na sali

aha i jeszcze na koniec mnie pocieszył, że około 1/3 ciąż kończy się poronieniem przed upływem trzeciego miesiąca i że do końca nie wiadomo co te poronienia wywołuje i dał do zrozumienia, że tu się takich rzeczy nie ratuje to mnie pocieszył na koniec "

nie wiem czy śmiać się, czy płakać...
Jaszczko a myślałaś żeby prywatnie pójść chociaż na usg, ja bym nie wytrzymała, co za podejście wrrrr.... a co do poronień to też słyszałam że to jest tak częste
latko0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 13:19   #1174
marlenka0505
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 110
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez aa2 Pokaż wiadomość
kochana nawet nie mysl o pustym pecherzyku na pewno bedzie dobrze zobaczysz
aa2 ja to byłam przekonana, że jak nie ma krwawień, nic nie boli za bardzo to wszystko jest ok, i miałam zamiar do drugiej ciaży podejść bardziej lajtowo, ale po twoich przeżyciach wiem że będę upierała się przy usg koło 7 tygodnia - jak już serduszko bije - żeby nie chodzić 3 miesiace i być przekonanym że wszystko jest ok, a potem taka niemiła niespodzianka i ból.
Wiem, że strata to strata, ale ja mając do wyboru stratę Latko a Twoją, to wolałabym 3 straty Latko jak jedną Twoją
Latko nie ujmuję tu Twojej stracie czy bólowi, takie poprostu mam przekonanie, chodzi mi o zaawansowanie ciąży z każdym dniem dzieciątko kochamy coraz bardziej.

aa2 nie wiem jak jest po zabiegu, mogę napisać jak jest po porodzie. U mnie jak się wszystko pogoiło, było normalnie bez żadnych bóli.
__________________
Oliwia 30.11.2004 Nasza Modelka
Wojtuś 03.08.2010 Mistrz w sikaniu na odległość

Edytowane przez marlenka0505
Czas edycji: 2009-11-04 o 13:21
marlenka0505 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 13:21   #1175
jaszczka
Zadomowienie
 
Avatar jaszczka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Waterford, Irlandia
Wiadomości: 1 066
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez marlenka0505 Pokaż wiadomość
dwa tygodnie szybko zleci, a który to tydzień u Ciebie???
dziś zaczął się 6 tydzień... wiem, że to jeszcze wcześnie, ale to taka wyczekana fasolinka i bardzo bym chciała wiedzieć, że wszystko jest ok
no i już się nie mogę doczekać, a ostatnio coś się taka niecierpliwa zrobiłam, że mnie własna mama nie poznaje... czyżby hormony?
__________________
It's nice to be important but it's more important to be nice
jaszczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 13:23   #1176
aa2
Zakorzenienie
 
Avatar aa2
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez marlenka0505 Pokaż wiadomość
aa2 ja to byłam przekonana, że jak nie ma krwawień, nic nie boli za bardzo to wszystko jest ok, i miałam zamiar do drugiej ciaży podejść bardziej lajtowo, ale po twoich przeżyciach wiem że będę upierała się przy usg koło 7 tygodnia - jak już serduszko bije - żeby nie chodzić 3 miesiace i być przekonanym że wszystko jest ok, a potem taka niemiła niespodzianka i ból.
Wiem, że strata to strata, ale ja mając do wyboru stratę Latko a Twoją, to wolałabym 3 straty Latko jak jedną Twoją
Latko nie ujmuję tu Twojej stracie czy bólowi, takie poprostu mam przekonanie, chodzi mi o zaawansowanie ciąży z każdym dniem dzieciątko kochamy coraz bardziej.

aa2 nie wiem jak jest po zabiegu, mogę napisać jak jest po porodzie. U mnie jak się wszystko pogoiło, było normalnie bez żadnych bóli.
teraz też jak tylko bede wiedziała to ide na usg i nic mnie nie powstrzyma, i do dwóch lekarzy na wszelki wypadek przynajmniej na początku

a i chyba nie będe czekała pół roku, bo nie wytrzymam, tak bardzo chce dzidziusia że to aż boli...

Edytowane przez aa2
Czas edycji: 2009-11-04 o 13:26
aa2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 13:25   #1177
jaszczka
Zadomowienie
 
Avatar jaszczka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Waterford, Irlandia
Wiadomości: 1 066
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez latko0 Pokaż wiadomość
Jaszczko a myślałaś żeby prywatnie pójść chociaż na usg, ja bym nie wytrzymała, co za podejście wrrrr.... a co do poronień to też słyszałam że to jest tak częste
No właśnie prywatnie do polskiego gina mogę najwcześniej iść 20.11, bo teraz wszyscy powyjeżdżali, a irlandczycy nie robią takich badań... zresztą jak się kiedyś koleżanek pytałam o jakiegoś dobrego ginekologa to na mnie oczy robiły, że muszę być poważnie chora tam, na dole, że chce iść do takiego specjalisty... a ja chciałam tylko cytologię zrobić i się dowiedziałam, że takie rzeczy to tu się u rodzinnego załatwia... szybciej mi było do polski jechać i zrobić badania normalnie wtedy...
__________________
It's nice to be important but it's more important to be nice
jaszczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-11-04, 13:25   #1178
ziaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 533
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez marlenka0505 Pokaż wiadomość
ja tak wstępnie rozejrzałam się po tej stronce, i rzuciły mi się jakieś limity, możesz mi wytłumaczyć o co chodzi i co to za limity, bo tak zleksza możnaby było się wkurzyć jakby w trakcie filmu mi się wyłączyło cosik
Cytat:
Napisane przez Carol77 Pokaż wiadomość
Mozesz określona ilośc minut dziennie oglądaci mnie się tak w połowie filmu wyłączyło i już spasowałam i tam nie oglądam
Dziewuszki, wtedy się ściąga taki program AOL i jak pokazuje się, że limit się skonczyl to należy go włączyć :P (to oczywiscie jesli ktos ma stały internet)
a jak nei to..
http://hityfilmowe.com/viewpage.php?page_id=1
:P

Witaj Viola
a ja się pochwalę, że do Rybnika mam 208.8km
ziaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 13:28   #1179
aa2
Zakorzenienie
 
Avatar aa2
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

właśnie przypaliłam rybe, tak sobie tu pitu pitu z wami
aa2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 13:28   #1180
marlenka0505
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 110
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez jaszczka Pokaż wiadomość
dziś zaczął się 6 tydzień... wiem, że to jeszcze wcześnie, ale to taka wyczekana fasolinka i bardzo bym chciała wiedzieć, że wszystko jest ok
no i już się nie mogę doczekać, a ostatnio coś się taka niecierpliwa zrobiłam, że mnie własna mama nie poznaje... czyżby hormony?
to teraz kochana musisz uzbroic się w cierpliwość i sobie wytłumaczyć w ten sposób, że jak za 2 tygodnie pojedziesz do Polski to będzie już 8 tydzień i na usg będziesz mogła posłuchać serduszka maleństwa i wrócisz do domku ze zdjęciem w ręku a może nawet z filmikiem.
__________________
Oliwia 30.11.2004 Nasza Modelka
Wojtuś 03.08.2010 Mistrz w sikaniu na odległość
marlenka0505 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 13:41   #1181
jaszczka
Zadomowienie
 
Avatar jaszczka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Waterford, Irlandia
Wiadomości: 1 066
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez marlenka0505 Pokaż wiadomość
to teraz kochana musisz uzbroic się w cierpliwość i sobie wytłumaczyć w ten sposób, że jak za 2 tygodnie pojedziesz do Polski to będzie już 8 tydzień i na usg będziesz mogła posłuchać serduszka maleństwa i wrócisz do domku ze zdjęciem w ręku a może nawet z filmikiem.
Marlenko chyba troszkę zamotałam tą moją historię, do polski to ja pojechałam w czerwcu cytologię i inne badania robić, w tym roku już mam limit urlopowy wykorzystany i już nigdzie nie pojadę niestety dlatego muszę poczekać aż polski ginekolog, który przyjmuje w tzw polskiej klinice wróci z urlopu i zrobi mi usg (to będzie najwcześniej 20.11)

PS. a ja gotuję właśnie kapuśniak, chyba pierwszy raz od zeszłej zimy.. tak mnie coś naszło na kwaśnicę a jak mi sił starczy to jeszcze w ramach rozpusty zrobię galaretę z nóżek
__________________
It's nice to be important but it's more important to be nice

Edytowane przez jaszczka
Czas edycji: 2009-11-04 o 13:43
jaszczka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-04, 13:46   #1182
marlenka0505
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 110
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez jaszczka Pokaż wiadomość
Marlenko chyba troszkę zamotałam tą moją historię, do polski to ja pojechałam w czerwcu cytologię i inne badania robić, w tym roku już mam limit urlopowy wykorzystany i już nigdzie nie pojadę niestety dlatego muszę poczekać aż polski ginekolog, który przyjmuje w tzw polskiej klinice wróci z urlopu i zrobi mi usg (to będzie najwcześniej 20.11)

PS. a ja gotuję właśnie kapuśniak, chyba pierwszy raz od zeszłej zimy.. tak mnie coś naszło na kwaśnicę a jak mi sił starczy to jeszcze w ramach rozpusty zrobię galaretę z nóżek
jakby na to nie patrzeć, to do 20 już niedługo
__________________
Oliwia 30.11.2004 Nasza Modelka
Wojtuś 03.08.2010 Mistrz w sikaniu na odległość
marlenka0505 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 13:47   #1183
motylek85
Zakorzenienie
 
Avatar motylek85
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Mój Raj na ziemi
Wiadomości: 3 879
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

aa2 kochana ja jestem po zabiegu i u mnie dość długo trwało krwawienie i plamienie po tym i bałam się zbliżenia i bólu. Jaki już zaczynaliśmy to tak powoli, kontrolowaliśmy sytuację (mój tz cały zestresowany żeby nie sprawić mi bólu). mówiłam mu do którego momentu jest ok a kiedy mniej ok i tak jakieś dwa=trzy podejścia i już później było wszystko ok

byłam na tej rozmowie i powiem wam, że takie rozmowy to ja lubię nie pytała ani o porażki ani o sukcesy itp tylko po prostu co umiem i w ogóle, myślę, że takie podejście jest lepsze bo i ja się mniej stresuję a i ona od razu wiedziała coś więcej o mnie i moich umiejętnościach

później byłam u gina a ten... nakrzyczał na mnie!!! normalnie było mi głupio... powiedziałam, że przyszłam kontrolnie bo odstawiłam w czerwcu leki anty i chciałam też mu pokazać moje wyniki badań te które robiłam w wawce (usg piersi i cytologia). powiedzialam, że kazano mi badać się regularnie na te piersi co roku a on, że po co skoro wszystko jest ok. powiedział, że nfz nie refunduje takich badań profilaktycznych i, że może już mi jak coś to wypisać, że jest jakaś patologia i dać skierowanie do poradni specjalistycznej, co do cytologi to powiedział, że jestem za młoda żeby ją robić i wedłóg niego to nie potrzebnie ją robić przed 25 rokiem życia (a brakuje mi raptem 3 miesiące), powiedziałam mu, że o to badanie sie nie prosiłam tylko pani gin ta z wawy jak usłyszała, że brałam leki anty ponad 2 i pół roku to sama zrobiła wymaz i kazała się zgłosić po wynik... ale ci lekarze są nie no... a jak powiedziałam, że chcę się starać o dziecko i, że nawet ostatnio kożystałam z testów owulacyjnych to powiedział, że mi się w głowie poprzestawiało!!! normalnie szok!!! powiedział, że mam normalnie współżyć z mężem bez żadnych dziwactw i, że takie testy (a najlepiej badania) to robić jak się ma długo problemy z zajściem w ciążę... a co do nieregularnych @ to powiedział, że w żadnej książce nie jest napisane że mają być regularne i, żeby tym się nie martwić. dodał tylko, że skoro mam coraz dłuższe cykle to mogę się zgłosić jak długość cyklu przekroczy 50dni!!! o matko a ja miałam go za "normalnego" lekarza... wyszłam z gabinetu bez badania w ogóle i z czerwonymi ze wstydu policzkami...
__________________

♥37/40♥
USG: 03.10 - 2090g szczęścia
USG: 22.11
Wizyta: 28.11
motylek85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 13:53   #1184
staram sie i nic
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Witam wszystkie kochane staraczki jestem tu nowa, trafiłam przypadkiem postanowiłam dołączyć do waszego grona bo już sama świra dostaje jestem pół roku po ślubie i właśnie od tego czasu staramy się z mężusiem wycelować ale jakoś nie idzie wcześniej mieszkaliśmy ze sobą dwa lata odstawiłam tabsy już dawno ale wcześniej jakoś intuicyjnie omijaliśmy czas kiedy mogła być owu... Byłam w poniedziałek u mojej gin każe czekać zgłosić się po roku intensywnych starań... Ale wiecie jak to jest po ślubie każdy dopytuje kiedy i kiedy, a ja czasem aż łzy w oczach mam jak ktoś tak bezczelnie mi sie z butami w życie ładuje pomóżcie podzielcie się przeżyciami bo sama chyba już nie długo oszaleję
staram sie i nic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 14:04   #1185
latko0
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 167
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez marlenka0505 Pokaż wiadomość
aa2 ja to byłam przekonana, że jak nie ma krwawień, nic nie boli za bardzo to wszystko jest ok, i miałam zamiar do drugiej ciaży podejść bardziej lajtowo, ale po twoich przeżyciach wiem że będę upierała się przy usg koło 7 tygodnia - jak już serduszko bije - żeby nie chodzić 3 miesiace i być przekonanym że wszystko jest ok, a potem taka niemiła niespodzianka i ból.
Wiem, że strata to strata, ale ja mając do wyboru stratę Latko a Twoją, to wolałabym 3 straty Latko jak jedną Twoją
Latko nie ujmuję tu Twojej stracie czy bólowi, takie poprostu mam przekonanie, chodzi mi o zaawansowanie ciąży z każdym dniem dzieciątko kochamy coraz bardziej.

aa2 nie wiem jak jest po zabiegu, mogę napisać jak jest po porodzie. U mnie jak się wszystko pogoiło, było normalnie bez żadnych bóli.
Wiesz Marlenko, szczerze Ci powiem że moje poronienie bolało mnie bardzo, ale sama jak nad tym się zastanawiam to myślę że lepiej że stało się to tak wcześniej, bo chyba później to bym oszalała z bólu.

Cytat:
Napisane przez motylek85 Pokaż wiadomość
aa2 kochana ja jestem po zabiegu i u mnie dość długo trwało krwawienie i plamienie po tym i bałam się zbliżenia i bólu. Jaki już zaczynaliśmy to tak powoli, kontrolowaliśmy sytuację (mój tz cały zestresowany żeby nie sprawić mi bólu). mówiłam mu do którego momentu jest ok a kiedy mniej ok i tak jakieś dwa=trzy podejścia i już później było wszystko ok

byłam na tej rozmowie i powiem wam, że takie rozmowy to ja lubię nie pytała ani o porażki ani o sukcesy itp tylko po prostu co umiem i w ogóle, myślę, że takie podejście jest lepsze bo i ja się mniej stresuję a i ona od razu wiedziała coś więcej o mnie i moich umiejętnościach

później byłam u gina a ten... nakrzyczał na mnie!!! normalnie było mi głupio... powiedziałam, że przyszłam kontrolnie bo odstawiłam w czerwcu leki anty i chciałam też mu pokazać moje wyniki badań te które robiłam w wawce (usg piersi i cytologia). powiedzialam, że kazano mi badać się regularnie na te piersi co roku a on, że po co skoro wszystko jest ok. powiedział, że nfz nie refunduje takich badań profilaktycznych i, że może już mi jak coś to wypisać, że jest jakaś patologia i dać skierowanie do poradni specjalistycznej, co do cytologi to powiedział, że jestem za młoda żeby ją robić i wedłóg niego to nie potrzebnie ją robić przed 25 rokiem życia (a brakuje mi raptem 3 miesiące), powiedziałam mu, że o to badanie sie nie prosiłam tylko pani gin ta z wawy jak usłyszała, że brałam leki anty ponad 2 i pół roku to sama zrobiła wymaz i kazała się zgłosić po wynik... ale ci lekarze są nie no... a jak powiedziałam, że chcę się starać o dziecko i, że nawet ostatnio kożystałam z testów owulacyjnych to powiedział, że mi się w głowie poprzestawiało!!! normalnie szok!!! powiedział, że mam normalnie współżyć z mężem bez żadnych dziwactw i, że takie testy (a najlepiej badania) to robić jak się ma długo problemy z zajściem w ciążę... a co do nieregularnych @ to powiedział, że w żadnej książce nie jest napisane że mają być regularne i, żeby tym się nie martwić. dodał tylko, że skoro mam coraz dłuższe cykle to mogę się zgłosić jak długość cyklu przekroczy 50dni!!! o matko a ja miałam go za "normalnego" lekarza... wyszłam z gabinetu bez badania w ogóle i z czerwonymi ze wstydu policzkami...
Kochana wogóle nie wiem dlaczego Ty się wtydzisz, ten lekarz był jakiś dziwny i cherezje szerzył, może idz do innego?
latko0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-11-04, 14:15   #1186
aneczka555
Zadomowienie
 
Avatar aneczka555
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 019
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez staram sie i nic Pokaż wiadomość
Witam wszystkie kochane staraczki jestem tu nowa, trafiłam przypadkiem postanowiłam dołączyć do waszego grona bo już sama świra dostaje jestem pół roku po ślubie i właśnie od tego czasu staramy się z mężusiem wycelować ale jakoś nie idzie wcześniej mieszkaliśmy ze sobą dwa lata odstawiłam tabsy już dawno ale wcześniej jakoś intuicyjnie omijaliśmy czas kiedy mogła być owu... Byłam w poniedziałek u mojej gin każe czekać zgłosić się po roku intensywnych starań... Ale wiecie jak to jest po ślubie każdy dopytuje kiedy i kiedy, a ja czasem aż łzy w oczach mam jak ktoś tak bezczelnie mi sie z butami w życie ładuje pomóżcie podzielcie się przeżyciami bo sama chyba już nie długo oszaleję
ja z moim tz staralismy sie 8 miesiecy,po ok 4 miesiacach poszlam do gina i mowie ze nie udaje mi sie zajsc w ciaze a ten mi kazal mierzyc temp.,potem poszlam z wykresami i niby ok a bejbika dalej nie bylo...udalo sie kiedy odpuscilam bo dawalismy sobie czas staranek tylko do wrzesnia bo w sierpniu 2010 bierzemy slub i to by nam pogmatwalo sprawy jakbym zaszla np w grudniu styczniu-wtedy bylabym na slubie w 8/9 miesiacu wiec nie za ciekawie.w sumie to nadal jestesmy w szoku ze sie udalo bo ja caly czas zylam z nastawieniem ze i tak sie nie uda,ze moze dopiero po slubie zajde(o ile wogole) no i 2 kreseczki byly dla nas wielkim zaskoczeniem.
w przeciagu tych 8 miesiecy staranek byly tez lzy smutek zal rozpacz..ze czemu ja jestem gorsza ze czemu nie moge miec dzieciatka chociaz tak bardzo chce i tak bardzo bym je kochala...tak naprawde to dzidzius chyba sam sobie wybiera najodpowiedniejszy czas na pojawienie sie w naszym zyciu
dziewczyny tu z naszego wateczku tez sie juz troche staraja i staraly bo przelom wrzesnia pazdziernika okazal sie bardzo owocny

kochana musisz w to wierzyc ze ty tez doczekasz sie dzieciatka!!!!!
__________________

aneczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 14:33   #1187
Kasia_Dublin
Zadomowienie
 
Avatar Kasia_Dublin
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 826
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez motylek85 Pokaż wiadomość
aa2 kochana ja jestem po zabiegu i u mnie dość długo trwało krwawienie i plamienie po tym i bałam się zbliżenia i bólu. Jaki już zaczynaliśmy to tak powoli, kontrolowaliśmy sytuację (mój tz cały zestresowany żeby nie sprawić mi bólu). mówiłam mu do którego momentu jest ok a kiedy mniej ok i tak jakieś dwa=trzy podejścia i już później było wszystko ok

byłam na tej rozmowie i powiem wam, że takie rozmowy to ja lubię nie pytała ani o porażki ani o sukcesy itp tylko po prostu co umiem i w ogóle, myślę, że takie podejście jest lepsze bo i ja się mniej stresuję a i ona od razu wiedziała coś więcej o mnie i moich umiejętnościach

później byłam u gina a ten... nakrzyczał na mnie!!! normalnie było mi głupio... powiedziałam, że przyszłam kontrolnie bo odstawiłam w czerwcu leki anty i chciałam też mu pokazać moje wyniki badań te które robiłam w wawce (usg piersi i cytologia). powiedzialam, że kazano mi badać się regularnie na te piersi co roku a on, że po co skoro wszystko jest ok. powiedział, że nfz nie refunduje takich badań profilaktycznych i, że może już mi jak coś to wypisać, że jest jakaś patologia i dać skierowanie do poradni specjalistycznej, co do cytologi to powiedział, że jestem za młoda żeby ją robić i wedłóg niego to nie potrzebnie ją robić przed 25 rokiem życia (a brakuje mi raptem 3 miesiące), powiedziałam mu, że o to badanie sie nie prosiłam tylko pani gin ta z wawy jak usłyszała, że brałam leki anty ponad 2 i pół roku to sama zrobiła wymaz i kazała się zgłosić po wynik... ale ci lekarze są nie no... a jak powiedziałam, że chcę się starać o dziecko i, że nawet ostatnio kożystałam z testów owulacyjnych to powiedział, że mi się w głowie poprzestawiało!!! normalnie szok!!! powiedział, że mam normalnie współżyć z mężem bez żadnych dziwactw i, że takie testy (a najlepiej badania) to robić jak się ma długo problemy z zajściem w ciążę... a co do nieregularnych @ to powiedział, że w żadnej książce nie jest napisane że mają być regularne i, żeby tym się nie martwić. dodał tylko, że skoro mam coraz dłuższe cykle to mogę się zgłosić jak długość cyklu przekroczy 50dni!!! o matko a ja miałam go za "normalnego" lekarza... wyszłam z gabinetu bez badania w ogóle i z czerwonymi ze wstydu policzkami...
Motylku nie sluchaj go bo on chyba jakis nienormalny jest. I co to wogole za protekcjonalne podejscie... A z ta cytologia to tez dowalil bo moja bardzo bliska kolezanka ze studiow (pewnie miala podobnego lekarza jak ten) chodzila regularnie do gina ktory ani razu jej nie zrobil cytologii i nie zauwazyl nadzerki. W wieku 24 lat kiedy poszla do innego gina bo tamten mial powazne problemy zdrowotne (kara boska mowie wam) to jej stwierdzil ze ma nadzerke i zrobil szybko cytologie. Po wynikach kazal jej natychmiast jechac do szpitala bo cytologia wykazala stadium podrakowe. Totalna glupota i koniec. Kobieta powinna sie dokladnie badac (lacznie z cytologia) duzo wczesniej niz 25 lat. Ja bym poszla do innego lekarza bo tak jak mowisz nic sie nie dowiedzialas. I nie wstydz sie bo chec bycia mama i dbania o siebie to zaden wstyd. To on powienien sie wstydzic ze kupil sobie dyplom na stadionie!!!

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Tak na szybko witam tez nowe kolezanki.

Jestem dzisiaj totalnie zawalona praca . A wy laseczki tu nie gadajcie ze cisza bo ja jak wracam do domu po pracy to tez maloktora sie odzywa....
Kasia_Dublin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 14:39   #1188
Viola1989
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Co do spotkania to fajnie by było Ja do Rybnika mam 10km, mieszkam między Rybnikiem a Raciborzem!Narazie musze troche poczytać Wasze stare posty,żeby Was trochę lepiej poznać! A na tym forum to pędzicie jak szalone,nie było mnie tu pare godzin a tu tyle nowych wpisów
Nie umiem się niczym zająć,bo cały czas myśle co to wkoncu ze mną się dzieje


Mam pytanie dla tych Pań,które są zafasolkowene! Po jakim czasie robiłyscie test i czy zaraz pokazał Wam prawidłowy wynik??? Czy może Was oszukał...
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Motylku nie sluchaj go bo on chyba jakis nienormalny jest. I co to wogole za protekcjonalne podejscie... A z ta cytologia to tez dowalil bo moja bardzo bliska kolezanka ze studiow (pewnie miala podobnego lekarza jak ten) chodzila regularnie do gina ktory ani razu jej nie zrobil cytologii i nie zauwazyl nadzerki. W wieku 24 lat kiedy poszla do innego gina bo tamten mial powazne problemy zdrowotne (kara boska mowie wam) to jej stwierdzil ze ma nadzerke i zrobil szybko cytologie. Po wynikach kazal jej natychmiast jechac do szpitala bo cytologia wykazala stadium podrakowe. Totalna glupota i koniec. Kobieta powinna sie dokladnie badac (lacznie z cytologia) duzo wczesniej niz 25 lat. Ja bym poszla do innego lekarza bo tak jak mowisz nic sie nie dowiedzialas. I nie wstydz sie bo chec bycia mama i dbania o siebie to zaden wstyd. To on powienien sie wstydzic ze kupil sobie dyplom na stadionie!!!

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Zgadzam się z tym,że kobieta powinna się zacząć wczesniej badac! Ja mam 20 lat i cytologie miałam już robioną 2 razy! Nawet prosic się nie musiałam,lekarka sama kazała przychodzic na te badania . Takie podstawowe "kobiece" badania powinny być obowiązkowe,bo dużo kobiet sobie to lekceważy...
Viola1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 14:42   #1189
aneczka555
Zadomowienie
 
Avatar aneczka555
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 019
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

mi test wyszedl pozytywny w 24 dc po poludniu (bo nie robilam z porannego moczu) takze mysle ze i tak bardzo szybko
__________________

aneczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-04, 14:42   #1190
staram sie i nic
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez aneczka555 Pokaż wiadomość
ja z moim tz staralismy sie 8 miesiecy,po ok 4 miesiacach poszlam do gina i mowie ze nie udaje mi sie zajsc w ciaze a ten mi kazal mierzyc temp.,potem poszlam z wykresami i niby ok a bejbika dalej nie bylo...udalo sie kiedy odpuscilam bo dawalismy sobie czas staranek tylko do wrzesnia bo w sierpniu 2010 bierzemy slub i to by nam pogmatwalo sprawy jakbym zaszla np w grudniu styczniu-wtedy bylabym na slubie w 8/9 miesiacu wiec nie za ciekawie.w sumie to nadal jestesmy w szoku ze sie udalo bo ja caly czas zylam z nastawieniem ze i tak sie nie uda,ze moze dopiero po slubie zajde(o ile wogole) no i 2 kreseczki byly dla nas wielkim zaskoczeniem.
w przeciagu tych 8 miesiecy staranek byly tez lzy smutek zal rozpacz..ze czemu ja jestem gorsza ze czemu nie moge miec dzieciatka chociaz tak bardzo chce i tak bardzo bym je kochala...tak naprawde to dzidzius chyba sam sobie wybiera najodpowiedniejszy czas na pojawienie sie w naszym zyciu
dziewczyny tu z naszego wateczku tez sie juz troche staraja i staraly bo przelom wrzesnia pazdziernika okazal sie bardzo owocny

kochana musisz w to wierzyc ze ty tez doczekasz sie dzieciatka!!!!!
Właśnie tylko najgorsze, że takie głupie myśli do głowy przychodzą ale staram się wierzyć, że moja fasolka jest już gdzieś tam i czeka na odpowiedni moment... Miło czytać tu o waszych dwóch kreseczkach może i u mnie się pojawią jeszcze przed świętami... Cudny prezent by był Staram się czytać wasz wątek od początku ale to trochę czasu zajmuje:P Fajnie, że tak się wspieracie
staram sie i nic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 14:48   #1191
aneczka555
Zadomowienie
 
Avatar aneczka555
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 019
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

fajne babeczki tu sa po prostu
fajnie ze jest takie "miejsce" gdzie mozna sie wygadac,bo faceci nie zasze nas potrafia zrozumiec i nie ma jak to kobieta z kobieta sobie poplotkuje i od razu sie poczuje lepiej
__________________

aneczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 14:49   #1192
motylek85
Zakorzenienie
 
Avatar motylek85
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Mój Raj na ziemi
Wiadomości: 3 879
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

witam nowe dziewczynki
ja się nie wstydzę swoich pytań do niego tylko głupio mi było jak on się tak na mnie darł i jakąś durną ze mnie robił... pomyślę o nowym ginekologu ale muszę najpierw podpytać który ma niezłe opinie (chociaż podobno ten mój należy do tych najlepszych) ale według mnie to on może do takich należał ze 2-3 lata temu a teraz pracuje i w przychodni i w szpitali i na dodatek radnym jest i jeszcze coś tak robi więc nie ma czasu tak naprawdę być dobrym lekarzem... takie moje zdanie... w sumie trochę zadziałało to jak zimny prysznic i może on to mówił specjalnie z tym staraniem się o dziecko żebym o tym nie myślała tak mechanicznie tylko normalnie korzystała z tych przyjemności przytulanka z mężem a co do badań i jego opinii na ten temat to jestem wściekła, że tak do tego podszedł, ciekawe jaką by miał minę gdyby coś tam jednak wyszło złego...
__________________

♥37/40♥
USG: 03.10 - 2090g szczęścia
USG: 22.11
Wizyta: 28.11
motylek85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 14:55   #1193
aneczka555
Zadomowienie
 
Avatar aneczka555
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 019
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

motylku tak to jest z tymi ginekologami,trzeba sprawdzic niestety na wlasnej skorze i zdarza sioe ze co lekarz to inna opinia

np jak lezalam w szpitalu to mialam jedna kolezanke na sali i codzien rano i wieczorem byl obchod,zdarzalo sie ze codzien byli inni lekarze,to prawie kazdy co innego dziewczynie mowil,jeden ze zadnych lekow,drugi jak mial obchod to ze dac jej kroplowke,trzeci ze nic nie dawac obled
__________________

aneczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 15:00   #1194
staram sie i nic
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 29
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

a ja mam swoją ginekolog na którą wszyscy narzekają nawet na forach w necia ma złe opinie a mimo to mnie jeszcze nie zawiodła ani na mnie nie nakrzyczała nawet cierpliwie odpowiada nagórę moich pytań nie wiem od czego to zależy... Ale póki co żadnych poważniejszych badań nie robiłam więc może dopiero się zacznie jak będę coś naprawdę chciała, ale jestem pewna, że jakby na mnie lekarz nakrzyczał to na pewno bym już do niego nie wróciła
A mam pytanko czy któraś z was próbowała z wiesiołkiem na poprawę śluzu trochę o nim czytałam dziś nawet kupiłam ale ciekawa jestem... Jak się powtarzam to oczywiście mnie odeślijcie na którąś stronę....
Jeszcze tylko godzinka w pracy i do domku<HURA>

Edytowane przez staram sie i nic
Czas edycji: 2009-11-04 o 15:04
staram sie i nic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 15:01   #1195
motylek85
Zakorzenienie
 
Avatar motylek85
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Mój Raj na ziemi
Wiadomości: 3 879
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

no fakt, też tego doświadczyłam na własnej skórze właśnie podczas tych badań. lekarze tam mieli zupełnie inne podejście niż ten mój tutaj... on w sumie do tego bardziej na luzie podchodzi a tamci ciągle "a w racie coś tam to...", "a na wszelki wypadek tamto...", "a to należy kontrolować...", "a tamto badanie należałoby zrobić..." itp.
__________________

♥37/40♥
USG: 03.10 - 2090g szczęścia
USG: 22.11
Wizyta: 28.11
motylek85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 15:18   #1196
aneczka555
Zadomowienie
 
Avatar aneczka555
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 019
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

oj faktycznie tu cichutko dzisiaj...
ja jutro chyba ide do gina moze w koncu zrobi mi to usg
__________________

aneczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 15:40   #1197
Gosiaro
Wtajemniczenie
 
Avatar Gosiaro
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 216
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Hurrra w końcu nadrobiłam!!!
Witam nowe koleżanki!
Dzisiaj czuję sie fatalnie.Dorwało mnie przeziębienie i smarczę na potęgę aż mnie nos boli.Nic nie dało codzienne branie Cerutinu!!!
Dostrzegam jednak w tym dobrą stronę bo zamiast jechac na uczelnie to zostałam w domku i mogę siedzieć z wami na forum naszym kochanym.
Aneczko tak się wzruszyłam tym, co napisałaś, że dzidziuś sam sobie wybiera najlepszy moment.Chcę wierzyć,że tak jest i może łatwiej będzie mi dzięki temu znieść porażkę, jeżeli po raz kolejny nie zobaczę II na teście.
__________________

Gosiaro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 15:48   #1198
Kasia_Dublin
Zadomowienie
 
Avatar Kasia_Dublin
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 826
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Ale dziewczynki sie pochowaly. Jakis taki smutny ten poczatek pazdziernika
Kasia_Dublin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 15:53   #1199
aneczka555
Zadomowienie
 
Avatar aneczka555
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 019
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

gosiaro,uda sie ,wszystkim staraczkom sie uda!!!!!!
pierwszy krok w tym wszystkim to wrzucenie na luz,wiem ze latwo sie mowi,mi po 7 miesiacach staranek sie udalo wrzucic w koncu na luz...bo z miesiaca na miesiac tracilam nadzieje a kiedy juz ja do konca stracilam wtedy pojawil sie dzidzius.
__________________

aneczka555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-04, 15:54   #1200
Gosiaro
Wtajemniczenie
 
Avatar Gosiaro
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 216
Dot.: Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ

Cytat:
Napisane przez Kasia_Dublin Pokaż wiadomość
Ale dziewczynki sie pochowaly. Jakis taki smutny ten poczatek pazdziernika
Miałaś na myśli listopad?
__________________

Gosiaro jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.