|
|
#31 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 562
|
Dot.: Proszę o poradę (a może kubeł zimnej wody??)
Moja koleżanka byla w podobnej sytuacji, czekala na chłopaka chyba ze dwa lata, on w tym czasie sobie wszystko ukladal, ze swoją byłą, z tym co czół, wkońcu zdecydował że bedzie z moja kolezanka.
Byli moze ze sobą z 1,5 roku (ja owazam że o wieloe za długo) po czym ja zostawil i wrócil do byłej!!! Matko co ona wtedy przeżywała, nienawidziła go a jednocześnie kochała i chciała odzyskać, na szczęście poznała faceta i teraz jest szcdzęśliwa, choś nie ukrywa ze czasami myśli o poprzednie4j miłości. ja tak samo czasami myślę o byłych chłopakach, nie zebym wyobrazała sobie co by było gdyby... do tej pory z niektórymi utrzymuje kontakt mailowy Zastanów się czy warto poświecać się dla kogoś kto moze zmienić zdanie jeśli okaze się że tamta gbędzie wolna, w takiej sytuacji mozesz nawet nie zaóważyc ze szczęscie i miłoość przechodzi obok... |
|
|
|
|
#32 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 171
|
Dot.: Proszę o poradę (a może kubeł zimnej wody??)
Cytat:
__________________
Nie przejmuj się tym, na co nie masz wpływu. (Bocheński, "Podręcznik mądrości tego świata") |
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 766
|
Dot.: Proszę o poradę (a może kubeł zimnej wody??)
najlepiej by bylo gdyby on to uczucie do niej przetrawil w samotnosci.osiagnal nirvane obojetnosci i wtedy decydowal sie na powazny zwiazek z inna.bo tak bedziesz caly czas cierpiec
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 171
|
Dot.: Proszę o poradę (a może kubeł zimnej wody??)
Cytat:
Kurczę, znowu trochę trzeba odczekać Ale cierpliwość powoli staje się moim drugim imieniem ...
__________________
Nie przejmuj się tym, na co nie masz wpływu. (Bocheński, "Podręcznik mądrości tego świata") |
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pyrlandia :)
Wiadomości: 7 095
|
Dot.: Proszę o poradę (a może kubeł zimnej wody??)
Ze swojej strony doradzam zdecydowanie ucieczkę z tej (toksycznej) relacji. Czy chcesz zawsze czuć się jako "zastępstwo", pomoc w zapomnieniu o innej?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#36 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 171
|
Dot.: Proszę o poradę (a może kubeł zimnej wody??)
Eeeech... wrócił, a teraz znowu się wycofuje ... nie mam słów, siły, energii ...
Chyba nie ma sensu o tym pisać, bo życie i tak toczy się swoim kołem, a dobre rady wizażanek puściłam sobie koło uszu ... czekałam i walczyłam w nadziei, że się dobrze skończy. Otóż dobrze się nie skończy, a ja będę się z tego leczyła jeszcze pewnie dłuuuugo i będę częstym gościem w wątku o dole przez faceta ![]() Dziękuję wszystkim za serdeczne słowa i wsparcie - dalej radzę sobie sama ... Szkoda słów na takiego niedojrzałego bubka Rada zmokłej od tych kubłów zimnej wody, Zbójnicy: Nie oplatać swojego życia wokół faceta. Być sobą i nie bać się tego. Nie być uległą. Ale też nie myśleć i analizować za dużo, po prostu kochać i mieć z tego radość
__________________
Nie przejmuj się tym, na co nie masz wpływu. (Bocheński, "Podręcznik mądrości tego świata") |
|
|
|
|
#37 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 766
|
Dot.: Proszę o poradę (a może kubeł zimnej wody??)
biedaczko wiesz co Cie wyleczy raz a dobrze? wieeeeeeeeelki kop w tylek,taki wstrzas,szok,nie wiem na czym on bedzie polegal ale jak tak raz a dobrze dostaniesz to Ci ta milosc uleci hen daleko.Tego Ci zycze zebys juz sie biedna nie musiala tak meczyc i otrzasnela sie z tych toksyn oraz poznala normalnych facetów.
taki jak ten twój to nazywa sie "emocjonalny popapraniec"
|
|
|
|
|
#38 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Proszę o poradę (a może kubeł zimnej wody??)
Cytat:
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
|
|
|
|
|
#39 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Proszę o poradę (a może kubeł zimnej wody??)
Szkoda że juz nikt nie pisze na tym wątku grrr
bo mam podobny problem tylko że w dugą stronę ja tak mam do faceta który poszedł do seminarium a ja od 7 lat walcze z platoniczną miłością o jaka szkoda że już nikt nie pisze
__________________
Bo do mnie Anioły wchodzą bez pukania i kawę i mi słodzą uśmiechem |
|
|
|
|
#40 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 274
|
Dot.: Proszę o poradę (a może kubeł zimnej wody??)
I na co Ty czekasz? Robisz cos w tym kierunku - w jedna lub druga strone?
Edytowane przez gramwzielone Czas edycji: 2009-11-04 o 18:49 |
|
|
|
|
#41 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Proszę o poradę (a może kubeł zimnej wody??)
Cytat:
Data założenia wątku: 2006-06-12,
__________________
...
|
|
|
|
|
|
#42 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 274
|
Dot.: Proszę o poradę (a może kubeł zimnej wody??)
|
|
|
|
|
#43 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Proszę o poradę (a może kubeł zimnej wody??)
Hmm żeby to było takie proste to pewnie że bym coś robiła a powiem wiecej robiłam starałam sie itp. Koleś to mój wieloletni przyjaciel praktycznie od maleńkości. Sam mi powiedział że nie jestem mu obojętna i już kilka razy robił mi nadzieję że zrezygnuje a ja głupia ciągle wierzyłam
nawet spotykaliśmy się tak po kryjomu przytulał mnie całował itp a ostatni stwierdził że bardzo zależy mu na moim szczęściu i dlatego nie będziemy razem nawet jak wyjdzie czaicie jaki typ stwierdził że nie chce mnie krzywdzić no dobiło mnie to totalnie i powiedziałam mu że ma mi dać święty spokój na zawsze. Wytrzymał 2 miesiące i już znów do mnie pisze i co ja mam zrobic jak dalej bede tak żyć to chyba oszaleję
__________________
Bo do mnie Anioły wchodzą bez pukania i kawę i mi słodzą uśmiechem |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:42.






taki jak ten twój to nazywa sie "emocjonalny popapraniec"





bo mam podobny problem tylko że w dugą stronę ja tak mam do faceta który poszedł do seminarium a ja od 7 lat walcze z platoniczną miłością o jaka szkoda że już nikt nie pisze


nawet spotykaliśmy się tak po kryjomu przytulał mnie całował itp a ostatni stwierdził że bardzo zależy mu na moim szczęściu i dlatego nie będziemy razem nawet jak wyjdzie czaicie jaki typ stwierdził że nie chce mnie krzywdzić no dobiło mnie to totalnie i powiedziałam mu że ma mi dać święty spokój na zawsze. Wytrzymał 2 miesiące i już znów do mnie pisze i co ja mam zrobic jak dalej bede tak żyć to chyba oszaleję 
