przyszłe młode mamusie do 23roku życia

[paprotka86]

Napisane przez Puma13

Paprotka nie martw się, a tżta ustawiaj, bo potem może być za późno, no co on sobie myśli. Mój też czasami lubi wydawać kasę na pierdoły. Najchętniej, to by wykupił sklepy z patelniami, garnkami i mikserami itp, ale na szczęście małej jeszcze niczego nie odmówił, wręcz czasami przesadza. Jakby było mu na coś szkoda, to chyba bym go z chaty wywaliła, przecież dziecko jest na pierwszym miejcu.

A jakie są różnice wieku między wami a tżtami? Mój jest ode mnie 5 lat starszy i w życiu nie zamieniłambym na młodszego.

A teraz z innej beczki, mam dylemat, chcemy kupić psa, znaczy sukę, ale nie możemy się zdecydować, bernardyn czy dog niemiecki, poradzcie coś, a może jeszcze coś innego?

on jest starszy ode mnie o 8 lat ale głupi czasami jak but
bardzo go kocham bo normalnie jest najlepszy na swiecie i cały czas mi udowadnia jak mnie jocha. tylko czasami ma takie przypały. liste mu zrobiłam co ma kupić tosi. końcówka rzeczy tak naprawde bo juz wszystko prawie mam.
dam mu ta liste na wypłate i powiem ze ma byc do konca listopada kupione bo jak nie to sie tak zdenerwuje ze od razu zaczne rodzic i nawet do szpitala nie zdazy

Napisane przez Puma13

Mloda, buldożek to moje marzenie od zawsze

Sweet, ma być duży, bo będzie miał bardzo duży ogródek do upilnowania (3500m2) więc kwestia sprzątania w domu odpada. Musi lubić dzieci, stąd też właśnie bierzemy pod uwagę te dwie rasy. Dowiadywaliśmy się i podobno przy dobrze ocieplonej i wyizolowanej budzie (nie ogrzewanej) dog może mieszkać. I mamy problem, chyba zrobimy losowanie, albo Amelka wybierze.

I kawał:
Przychodzi malutka dziewczynka do sklepu zoologicznego i mówi:
Dzieńdobly, cy są królicki?
Pani odpowiada:
Tak, są. Mamy bardzo duży wybór królików, a powiedz dziewczynko jakiego koloru chciałabyś króliczka?
Dziewczynka: Prose pani, mojego pytona wali, jakiego kololu jest królicek

: hahaha: rzadko smieje sie z kawałów ale ten mnie rozwalił!!!

Napisane przez zebra666

Nadrobiłam Was

Paprotka chyba bym mojemu dupe skopała jakby tak się zachowywał Powaga w szoku jestem, że tylko Ty płacisz za rzeczy dla Tosi!!! No świńsko postępuje jakby to tlyko dotyczyło Ciebie... Wogóle ja z Tż-tem mamy arzem konto i kase, jakby mój tak robił jak Twój bym z głodu umarła, bo nie mam nawet najniższej krajowej Poprostu nic za plecami nie kupuje i wcześniej mu mówię co chcę wziąść i co on na to, i w drugą stronę to działa.

Swoją drogą kupiłam w Pepco za 10 zł śliczny polarkowy cienki kocyk niebieski z misiem

Na wizytę czekałm 3 godziny w kolejce Ale nie chce zmeiniać lekarza, bo jest najtańszy i do tego dobry i fajny... więc wytrzymam

Piotruś ma ok. 1200 g. termin się nie zmienił chociaż później różnie może być,bo z pomiarów główki wychodzi do przodu o jakiś tydzien i zobaczymy jak się to potoczy później. Nie zwarzyłam się, bo jak ja miałam się warzyć to akurat waga umarła
Ale szyjka się nie skraca, nie otwiera, a twardnienie brzuszka kjeśli zadrza sie pare razy dziennie i mija to nie amrtwić się, bo to fizjologiczne nawet może być:F Tak samo bóle krzyża w zaawansowanej ciąży to nic dziwnego,a na zgage mogę sobie brać Rennie nadal.

dobrze ze u piotusia wsio ok w sumie było do przewodzenia hehe mama zdrowo go pasie
a ja mam zgage dziwna bo tylko jak sie kłade spac i podejrzewam ze to od wody niegazowanej
zebra ty to z ta swoja rodzina tez masz przeboje. wczoraj ja narzekałam dzisiaj ty cos nam wszystkim sie dzieje.. niedawno sweet tezz.... a awizo niech lezy. co cie obchodzi ze nie odbierze. jak ja przycisnie to przyjedzie. pozatym dobrze ze jej tak powiedziałas to moze nie bedzie sobie z ciebie robiła służki zobaczy ze nie wszyscy lataja tak jak ona zagra

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

aha zapomniałam zebra nie wiesz co u alex?? bo nie zagladam tam już na watek i nie wiem co z nia i z dzidzią?

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

i wogóle wczoraj znowu wieczorem ryczałam bo sie popstrzykałam o jakas głupote z tż bo mi wmawiał aja nic nie ruszałam i jeszcze ta tesciowa obok była i stwierdziłam ze ja chce wracac do domku ze juz mam dość.. tego mieszkania tego ścisku braku prywatnośći... ze sie dusze w tm domu i tego nie wytrzymam do końca gudnia
troche emnie pocieszył no ale i tak nic nie mógł zmienic bo 200km do katowic sama pociagiem z takim brzuchem to nie za dobre by było pozatym ta głupia szkoła..
dzisiaj słonko świeci i troche mi lepiej ale i tak chce od domu
wczoraj pojechałam odebrac od babki podkłady poporodowe bo zamówiłam na allegro i mówi mi: niech pani poczeka na dole mąż pani zniesie bo my na 4 pietrze mieszkamy to po co sie bedzie pani meczyc: mówie ok
i schodzi mąż: glany do kolan bojówki spodnie w moro, szelki i łysa głowa szceka mi opadła bo inaczej wyobrażałam sobie tego męża ale przystojny był
i jakoś głupio sie poczułam jak on mi te włady poporodowe pod klatka dawał taki wielki worek bo przeciez te podkłady wielkie
musiałam wam to opowiedziec prawie całą strone zajęłam swoim potem

[mloda1989]

a co tu taka cisza nastala??

[zebra666]

Paprotka doskonale Cię rozumiem!!! Ja już nie umiałabymz kimś mieszkać- ani z teściową ani mamą ani siostrą... Bardzo mi dobrze odkad jesteśmy sami i atmosfera jest spokojniejsza i lepiej się dogadujemy... nie dzieiwę się, że tak Cię to przerasta i tęsknisz za rodzinnym domem... Moż ejak Tż będzie w d... dalej dawął po porodzie możesz z dzieckiem zawsze jechać... Gdyby nie zachował się jak trzeba i jak ojciec...
a u Alexy napewno lepiej od wczoraj sporo pisze na wątku I lepszy nastrój ma i samopoczucie...

Mało coś sie dziś tu dzieje:P spałam do teraz przez ten ból głowy...

[mloda1989]

no i chyba dziewczynki zarazilam sie od was...i tez sie z mama posprzeczalam....ale dzwoni i od razu z pretensjami, ze czemu nie zadzwonilam wczesniej...dlaczego tak cicho mowie do telefonu....a juz krzyczalam prawie bo cos sie jej z telefonem dzieje....a czy bylismy w sklepie...(oddalismy czajnik do reklamacji i niby 3 lis juz mial, ale poki co nie bylo kiedy po niego jechac bo tż do pozna w pracy siedzi)...i od razu pretensje ze tak to my go nigdy nie odbierzemy....ze wszystkigo co robie mnie rozlicza...a na koniec skwitowala ze moze lepiej to wogole dzwonic nie bedzie...grr

[paprotka86]

to dobrze że z nia wszystko wporządku

ja nie jestem z tych delikatnych pań co to siedzą w domu i daja soba pomiatac takż gdyby sie nie sprawdził to zaastosuje odpowiedni szantaż to zawsze skutkuje
ide malowac paznokcie. kupiłam wczoraj biały lakier i beda na zmane czarny, biały, czarny, biały czarny,......

[zebra666]

Nie no u mnie jednak masakra!!! Siostra nakręciła z tego afere i matka na mnie najeżdża do taty jaka się zrobiłam nieużyta i dla siostry niedobra. :|W szoku jestem doczepiła sie anwet mojego zdjęcia na nk z brzuszkiem, że mi odbija... Napsują mi krwi jeszcze nie raz i nigdy nie będzie dobrze... A widzę, że jest gorzej odkad teraz tam była 2 tygodnie u mamusi... Poważnie mam dosyć i nie mam nawet z kim o tym pogadać... Nie dzwonie nawte do matki, bo to bez sensu jak taka nakręcona na moją siostrzyczke itd.

[mloda1989]

no i mam klopot....mieszkam we Wroclawiu....ale tu szpitale nie maja za dobrych opinii i myslalam o Trzebnicy(20min z wro)...moj tż nalega na wroclaw i mowi ze wezmiemy prywatna polozna koszt ok 600zl....znowu moja mama jest byla polozna i ma duzo kolezanek w szpitalu w moim miescie 60km od wro...i tam jej kolezanka odbiera prywatne porody koszt 300zl....i namawia mnie na porod tam...zeby tam wszyscy beda razem ze mna i wogole ze pierwsze dni najgorsze a tam bedzie mi lepiej...i co radzicie??....bo ja juz sama nie wiem

[zebra666]

Mloda to bardzo indywidualna sprawa co wybierzesz i cieżko radzić... Ja np. bedę w normalnym szpitalu , do którego mam najbliżej.

[Puma13]

Mloda, ja na twoim miejscu wybrałabym ten, w którym twoja mama pracowała i ma koleżanki, wiadomo, po znajomości nie spotka cię żadna przykrość i będą mieć szczególne oko, a twój spokój i poczucie bezpieczeństwa będą wtedy najważniejsze. Ale to tylko moje zdanie.

Zebra, moja babcia wie, że jak coś nie tak, to ja mówię wprost o co mi chodzi i nie raz było, że byłyśmy na siebie śmiertelnie obrażone. Najgorsze jest to, że ona idzie potem do mojej mamy i jej nadaje, jacy to wszyscy niedobrzy, ona święta i jak ma źle, a moja mama słucha a potem się wkurza i idzie się wygadać mnie (naszczęście z mamą się nie kłócimy) i znowu ja jestem wkurzona i kółko się zamyka. Coś czuję, że to będzie cichy miesiąc. Mam nadzieję że nie będzie mi się wtrącać w wychowanie małej, bo zupełnie odjadę nerwowo.

Paprotka, cieszę się, że się uśmiechnęłaś, to jeden z moich ulubonych i też poprawia mi chumor.

A tak w ogóle, to dziasiaj zaczynamy 14 tydzień i II trymestr

[mloda1989]

dzwonilam to tż i on jest podobnego zdania...takze mama sie chyba ucieszy...heh

gratuluje 14 tygodnia

[Asiuulka89]

jeju ale dzisiaj u na sspokojnie az nas nie poznaje ja wlasnie jem spaghetti i myslalam ze do obiadku bedzie duzo czytania a tu

Napisane przez zebra666

Nie no u mnie jednak masakra!!! Siostra nakręciła z tego afere i matka na mnie najeżdża do taty jaka się zrobiłam nieużyta i dla siostry niedobra. :|W szoku jestem doczepiła sie anwet mojego zdjęcia na nk z brzuszkiem, że mi odbija... Napsują mi krwi jeszcze nie raz i nigdy nie będzie dobrze... A widzę, że jest gorzej odkad teraz tam była 2 tygodnie u mamusi... Poważnie mam dosyć i nie mam nawet z kim o tym pogadać... Nie dzwonie nawte do matki, bo to bez sensu jak taka nakręcona na moją siostrzyczke itd.

oj wspolczuje Ci sytuacja ni jest ciekawa... boze jacy ludzie potrafia byc wredni.. a siostra przekracza wszytskie granice.. naprawde nie wiem co ci napisac

Napisane przez mloda1989

no i chyba dziewczynki zarazilam sie od was...i tez sie z mama posprzeczalam....ale dzwoni i od razu z pretensjami, ze czemu nie zadzwonilam wczesniej...dlaczego tak cicho mowie do telefonu....a juz krzyczalam prawie bo cos sie jej z telefonem dzieje....a czy bylismy w sklepie...(oddalismy czajnik do reklamacji i niby 3 lis juz mial, ale poki co nie bylo kiedy po niego jechac bo tż do pozna w pracy siedzi)...i od razu pretensje ze tak to my go nigdy nie odbierzemy....ze wszystkigo co robie mnie rozlicza...a na koniec skwitowala ze moze lepiej to wogole dzwonic nie bedzie...grr

ja tez wczoraj z mama mialam wymiane zdan bo powiedzialam ze chce dzikanke a ona ze moja bratowa chodzila cala ciaze do szkoly ja mowie taaa ale ona nie miala problemow i nie byla na podtrzymaniu.,, wkurzam sie bo stawiaja mi bratowa jako wzor... ehhh szkoda gadac... no ale ze ja cora jestem wiec juz jest ok


ja wlasnie zjadlam i odpoczywam... jestem piekna po fryzjeru ciekawe jak dlugi

[Puma13]

Mloda, dziękujemy
Asiulka, foteczkę poprosimy, już, już, zasuwaj po aparat

[mloda1989]

Napisane przez Asiuulka89

ja tez wczoraj z mama mialam wymiane zdan bo powiedzialam ze chce dzikanke a ona ze moja bratowa chodzila cala ciaze do szkoly ja mowie taaa ale ona nie miala problemow i nie byla na podtrzymaniu.,, wkurzam sie bo stawiaja mi bratowa jako wzor... ehhh szkoda gadac... no ale ze ja cora jestem wiec juz jest ok


ja wlasnie zjadlam i odpoczywam... jestem piekna po fryzjeru ciekawe jak dlugi

moja na szczescie po ktorkiej rozmowie przyznala mi racje z ta dziekanka....gorzej z tata ale ciotka troche mu nagadala i tez wydaje mi sie ze bedzie ok....o jej fryzjer...ja tez sie musze wybrac tylko ze nie wiem gdzie mam isc....fryzjera traktuje jak dentyste boje sie jak cholera ze po wyjscu od niego bedzie jeszcze gorzej niz bylo wczesniej..hehe

[Asiuulka89]

Napisane przez mloda1989

moja na szczescie po ktorkiej rozmowie przyznala mi racje z ta dziekanka....gorzej z tata ale ciotka troche mu nagadala i tez wydaje mi sie ze bedzie ok....o jej fryzjer...ja tez sie musze wybrac tylko ze nie wiem gdzie mam isc....fryzjera traktuje jak dentyste boje sie jak cholera ze po wyjscu od niego bedzie jeszcze gorzej niz bylo wczesniej..hehe

ja mam takiego ze krzywdy nie zrobi a idac do niego np nie moge sie sciac tak jak chce bo on np widzi juz ze bedzie mi zle w tej fryzurze.. ja tam mu sie oddaje i wychodze zadowolona ale to zabrzmialo oddaje

foteczk za chwilke :P

[zebra666]

Asiuulka wiem, że na to nie da się nic napisac i poradzić... Sama nie weim co zrobić więc nie robię nic... Nawet wypomina duperele sprzed lat, ze mi załatwiła transport ze szkoły kiedyś siostra... No bez jaj jak tak zaczniemy wypominać to ja zaczne ile kasy ode mnie wyciagnęła i nie oddała i co mi zwędziła...
Wyszorowałam płytki mleczkiem pod prysznicem żeby się wyrzyć i nie zadzwonic do matki żeby powiedzieć co myślę.
Pochwal się fryzurką jak bedziesz mogła

[mloda1989]

Napisane przez zebra666

Asiuulka wiem, że na to nie da się nic napisac i poradzić... Sama nie weim co zrobić więc nie robię nic... Nawet wypomina duperele sprzed lat, ze mi załatwiła transport ze szkoły kiedyś siostra... No bez jaj jak tak zaczniemy wypominać to ja zaczne ile kasy ode mnie wyciagnęła i nie oddała i co mi zwędziła...
Wyszorowałam płytki mleczkiem pod prysznicem żeby się wyrzyć i nie zadzwonic do matki żeby powiedzieć co myślę.
Pochwal się fryzurką jak bedziesz mogła

mlodsza siostra zawsze dopiecze...hehe dlatego zawsze byla taka anty na rodzenstwo zwlaszcza mlodsze dla mnie...mama sie powkurza powkurza....a potem i tak zapomni o co wogole sie wkurzala.. zawsze tak jest...chociaz w tym przypadku nie miala o co...no ale coz....
nie szalej tak z tym sprzataniem:P

[samanthhha]

Hej dziewczyny Już jestem

Wróciliśmy z Warszawy, załatwiłam sprawę z legitymacją, upiliśmy żyrandol do sypialni i do pokoju Iwa no i odebraliśmy rzeczy z all - podkłady, majtki, pościel, wypełnienie i dwa prześcieradełka
Piękne te rzeczy dla Iwusia Już się łóżeczka nie mogę doczekać

Czułam się dziś na uczelni jak jakieś zwierzątko w zoo, które jest oglądane przez ludzi... Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć to już wszystkie koleżanki macały mój brzuch Nie lubię tego i mnie to wkurza
Fajnie się było z nimi spotkać no ale bez przesady........

Zebra współczuje sytuacji z mamą i siostrą Ale i tak uważam że moja mama to większa wariatka
Puma a Tobie życzę wytrwałości podczas mieszkania z babcią Ja ze swoją bym nie wytrzymała...
Asiulka pokaż foty Pewnie już pokazałaś a jak skończe pisać post to zobaczę

Mieliśmy dziś wstać z Tż o 5.30 a ja już od 4.33 nie mogłam zasnąć - poszłam siku i lipa... Tak więc spać to się chyba zaraz położę i prześpię do jutra W ogóle miałam dziś skurcze bardzo bolesne I w nocy i w ciągu dnia... Już przeszły ale nie lubię tego Czyżby macica się do czegoś przygotowywała?

[kardashi]

Cześc dziewczyny

Ja już chce się wyspać Jutro do pracy w weekend zajęcia.. a ja padam na twarz

Zjadłabym cośś
co macie dobrego?

Z mamą wczoraj oglądałam wózki..
Jej tez się podoba ten co mi. ale zaproponowała też inny..

a co do porodu..Do mojego jeszcze kawał czasu.. Ale pewnie bede rodziła tam gdzie jest mój gin, czyli 40 km od mojego miasta. Noo chyba że nie bedzie czasu na dojazd to urodzę u siebie prawdopodobnie w nowym szpitalu
aah.. tak to wszystko dla mnie.. Nowy szpital, nowe równiutkie chodniki, tż wyremontował górę, przeniosłam się ze studiami.. ha!

łaa a teraz spadam bo mojego psa wzięło na pieszczochy i ładuje mi sie na kolana...

[zebra666]

Samanthhha super, że już wszytsko masz A z macaniem brzuszka Cię rozumiem... Na ślubie np. ciocia zapytała czy moze dotknąć i to mi się podobało a tak jakoś obcy w sumie ludzie albo tlyko znajomi co lecą z łapami to takie dziwne i sztuczne nie?

Asiuulka dawaj foty

nie mogę się napatrzeć na te płytki pod prysznicem i fugi takie czyste

i na mój kocyk z misiem....tzn. Piotrusia

[mloda1989]

obiecane zdjecie mialo....heh a ja zakupow z allegro nie moge sie doczekac


aaaa i sie pochawale dzisiaj bede miec juz pralke tzn tz powiedzial ze ja przywiezie....ale z nim to nigdy nic nie wiadomo...a noz cos wazniejszego bedzie;/

[samanthhha]

Zebra no właśnie - sztuczne to strasznie... Wole jak ktoś zapyta a nie od razu łapę kładzie W pewnym momencie jak dziewczyny mnie zobaczyły to najpierw wielki krzyk bo ciężarną widzą a potem cztery łapy na moim brzuchu Aż mnie zamurowało i nie wiedziałam co powiedzieć. No głupie to

Posprzątasz i mi łazienkę? Mój tata dziś dekory robi.. Sam wymyślił a teraz gada ze przez nas ma tyle roboty świr

[mloda1989]

mam takie male pytanko a propo rozmow z toku...pojawily sie wam rozstepy na brzuszku....a moze macie jakis sprawdzony sposob by temu zapowiec...jakies kremy, balsamy...??

[kardashi]

Ja jeszcze nie mam.. xD
Ale moja mama też nie miała.. więc mam nadzieje ze i ja nie bede miała
Ale w razie czego smaruję się oliwką nawilżającą..

[Asiuulka89]

obiecana fotka nie wiedzialam jak zrobic by bylo widac ale mysle ze tak jest ok

[Asiuulka89]

Samanthhha pewnie macica sobie trenuje przed porodem ja tez nie lubie oblapywania chyba ze sama na to pozzwalam

wlasnie pije kawke i zajadam sie ciasteczkami... dzieuwchy dzisiaj jestescie jakies ciche ja zreszta tez ale juz zamierzam posiedziec na wizazu

[mloda1989]

Napisane przez Asiuulka89

obiecana fotka nie wiedzialam jak zrobic by bylo widac ale mysle ze tak jest ok

oooo ale ladnie ci

[samanthhha]

Napisane przez mloda1989

mam takie male pytanko a propo rozmow z toku...pojawily sie wam rozstepy na brzuszku....a moze macie jakis sprawdzony sposob by temu zapowiec...jakies kremy, balsamy...??

Ja nie mam... Ale zobaczymy - w sumie zostały niecałe dwa miesiące do porodu tak więc mogą się pojawić

Napisane przez Asiuulka89

obiecana fotka nie wiedzialam jak zrobic by bylo widac ale mysle ze tak jest ok

PieNknaś Ty dziewczyna Serio - ładnie Ci tak Tak dziewczęco

[zebra666]

Asiuulka bardzo Ci ładnie Sama myślałam nad taką fryzurką tylko dłuższą ale nie mam odwagi... może po porodzie zaszaleje W końcu zmiany w życiu fajnie się łączą ze zmianami w wygladzie

Mloda na brzuchu nie mam za to na cyckach tak:P

[samanthhha]

Bossiuu ja swoich kudełków nie ścięłabym za żadne skarby Teraz mam takie fajowskie w ciąży Zobaczymy jak będzie PO

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Ej może Wy się znacie... Bo ostatnio robią mi się jęczmienie pod powieką - tuż przy rzęsach.. I boli mnie to Po kilku godzinach znikają ale często je mam Czemu??? Wiecie?

[zebra666]

Ja w ciąży mam gorsze- przetłuszczają sie i wypadają tak, że może dlatego taka jestem bezlitosna dla nich

Ciekawe gdzie Sweet? Może znów zasnęła na laptopie i go ślini:F