Inne tytuły wątków to zwykłe banany- NASZ to Chiquita :D PM 2010 cz. 12

[tancerka212]

wreszcie i ja zrobiłam sobie normalny podpis i Kaśka nie będzie się śmiała że mam obleśny z całym linkiem suwaczka

[BlackAngel]

no poprawiłam i mam taki słodziachny już nie 'chiński suwak'
eeeej! nie działa
krzyczy, że skubaniec za długi..

[tancerka212]

Napisane przez BlackAngel

no poprawiłam i mam taki słodziachny już nie 'chiński suwak'
eeeej! nie działa
krzyczy, że skubaniec za długi..

ale gdzie ty tego suwaka robisz?? bo w podpisie przecież masz dobre..

[BlackAngel]

Napisane przez tancerka212

ale gdzie ty tego suwaka robisz?? bo w podpisie przecież masz dobre..

teraz jest dobry, bo przecież ten ostatni się śpieszył

no! działczy

[asiulek1705]

Hej kocice
Przyszłam z zamiarem nadrobienia Waszej pisaniny ale poległam

[tancerka212]

Napisane przez BlackAngel

teraz jest dobry, bo przecież ten ostatni się śpieszył

no! działczy

łooo matko to niezłego suwaka miałaś- właśnie tak widziałam przed chwilą że miałaś 9 miesięcy i 7 godzin do ślubu a teraz masz 9 miesięcy i 2 dni nie wiem jakim systemem tamten poprzedni działał

[BlackAngel]

Napisane przez tancerka212

łooo matko to niezłego suwaka miałaś- właśnie tak widziałam przed chwilą że miałaś 9 miesięcy i 7 godzin do ślubu a teraz masz 9 miesięcy i 2 dni nie wiem jakim systemem tamten poprzedni działał

właśnie dlatego go zmieniłam, bo taki on made in tajwan chyba był no cóż chciał dobrze, ale na dłuższą metę można by było osiwieć xD

[Martoolka87]

Napisane przez chilanes

A mi trochę żal, ze Tż znikąd po mnie nie przyjedzie, cóż będziemy się ubierać w osobnych pokojach i to nam będzie musiało wystarczyć Trudno

My też będziemy się w tym samym mieszkaniu szykować do ślubu. No ale skoro i tak mieszkamy razem, to bez sensu żebym np. ubierała się u rodziców, a poza tym od nich jest znacznie dalej do naszego kościoła.

Napisane przez tancerka212

łooo matko to niezłego suwaka miałaś- właśnie tak widziałam przed chwilą że miałaś 9 miesięcy i 7 godzin do ślubu a teraz masz 9 miesięcy i 2 dni nie wiem jakim systemem tamten poprzedni działał

Ja mam taki odliczający dni. Jakoś mnie te 275 dni mniej przeraża niż te 9 miesięcy i 2 dni


Już po zakupach i po obiadku
mieliśmy problem, żeby wszystko pomieścić w szafkach i w lodówce

[jozia]

Właśnie czytała historię Alicji w krainie czarów (motywacją autora było Llandudno) jak tak poczytałam to stwierdziłam że dużo rzeczy nie zwiedziłam ale nastepnym razem sie wybierzemy w wakacje tylko nie wiem którego roku )

[Samoa]

Napisane przez Aaś

Samoa znaj łaskę pana

nie pozwolę żebyś była skazana na wielką doopę i pirelli

pirelli spoko czy kalendarz czy opony gorzej z ta dupąJeju teraz będe musiała zmienić avatarek a jestem leń Do twarzy Ci z zyrafą

Napisane przez tancerka212

w ogóle patrząc przez szybkę myślalam że to jakieś obrączki z żółtego złota, dopiero potem przyjrzałam się bliżej i dostrzegłam wielokolorowe złoto. w aparcie jest taka kolorystyka wystroju wnętrza że tam wszystko mi się wydaje że jest żółtym złotem i tak się im przyjrzałam i rzeczywiście w ogóle te kolory nie kontrastują tylko wręcz różnią się lekko odcieniami- gdyby nie to że dostrzegłam w nich kilka brylancików to nie zczaiłabym się że to twoje
przyjrzałam się wielu modelom i na żywo wiele z nich się zupełnie inaczej prezentuje
szkoda tylko że rozmiary tam mają wielkie tych obrączek i trzeba sobie rękę zacisnąć żeby zobaczyć jak obrączka będzie wyglądała jak będzie przylegała.. w sumie dobrze że tżtowi się tylko jedne podobają bo ja sama bym się nie zdecydowała czy brać te ze ścięciem czy te półokrągłe bo podobają mi się niemal tak samo

ja akurat te moje mierzyłam w moim rozmiarze ale niektóre faktycznie były wielie i nie da się tak zobaczyć. Na tż wszystkie były za duże, nie wiem na jakich king kongów oni robia te wzory

Uciekam na drugi odcinek a później na rower

[anetka_m]

Oooo rany, wy już mierzycie kiecki?!? Dla mnie to jakąś abstrakcja na razie Ale chyba naprawdę pora najwyższa sie już wybrać na wstępne oględziny. Koleżanki mężatki, mówiły, że najlepiej po nowym roku, wtedy pojawiają sie nowe kolekcje. A znajoma z Olsztyna, jak chodziła po salonach ślubnych, to w jednym jej powiedzieli, że w porę sie obejrzała i u nich to już za późno na zamówienie czegokolwiek (ślub ma zaplanowany na sierpień 2010)

[creativve]

Dziękuję wam za odpowiedzi czyli wychodzi na to, ze pierścionek lepiej kupić większy i ewentualnie dogadać się ze sprzedawcą, że w razie potrzeby można zmniejszyć tak? Bo naprawdę nie lada problem trafić w gust, no i przede wszystkim w odpowiedni rozmiar, chyba ze przyszłej bratowej zakoszę jakiś pierścionek i brat zmierzy u jubilera

[aniolekKB]

Napisane przez anetka_m

Oooo rany, wy już mierzycie kiecki?!? Dla mnie to jakąś abstrakcja na razie Ale chyba naprawdę pora najwyższa sie już wybrać na wstępne oględziny. Koleżanki mężatki, mówiły, że najlepiej po nowym roku, wtedy pojawiają sie nowe kolekcje. A znajoma z Olsztyna, jak chodziła po salonach ślubnych, to w jednym jej powiedzieli, że w porę sie obejrzała i u nich to już za późno na zamówienie czegokolwiek (ślub ma zaplanowany na sierpień 2010)

Mierzyć jak mierzyć, ale część PM-ek ma już swoje kiecki zamówione lub czekające w szafach

[Remmi]

Napisane przez Martoolka87

My też będziemy się w tym samym mieszkaniu szykować do ślubu. No ale skoro i tak mieszkamy razem, to bez sensu żebym np. ubierała się u rodziców, a poza tym od nich jest znacznie dalej do naszego kościoła.




Ja mam taki odliczający dni. Jakoś mnie te 275 dni mniej przeraża niż te 9 miesięcy i 2 dni


Już po zakupach i po obiadku
mieliśmy problem, żeby wszystko pomieścić w szafkach i w lodówce

Też mieszkamy razem, ale chyba będę się ubierać w domu rodzinnym (raptem 3 km od nas). Niech trochę tradycji będzie..
Poza tym my mamy strasznie blisko do Kościoła (można by na pieszo pójść], a od mamy (tam gdzie będę się ubierać) jest trochę dalej do Kościoła - więc dłużej pojedziemy naszym ukochanym autkiem do ślubuuuu...

W zasadzie to mało się najeździmy w dniu ślubu, bo z Kościoła do sali to też 5 minut jazdy.. Więc nawet ta opcja ubieraniem się u mojej mamy będzie spoko

A u mnie odwrotnie jakoś, jak widzę, że mam 170 dni to spoko, ale jak widzę, że zostało 5 miesięcy i 19 dni to wpadam w panike

[anetka_m]

Weźcie mnie dodatkowo nie stresujcie

[BlackAngel]

Napisane przez anetka_m

Oooo rany, wy już mierzycie kiecki?!? Dla mnie to jakąś abstrakcja na razie Ale chyba naprawdę pora najwyższa sie już wybrać na wstępne oględziny. Koleżanki mężatki, mówiły, że najlepiej po nowym roku, wtedy pojawiają sie nowe kolekcje. A znajoma z Olsztyna, jak chodziła po salonach ślubnych, to w jednym jej powiedzieli, że w porę sie obejrzała i u nich to już za późno na zamówienie czegokolwiek (ślub ma zaplanowany na sierpień 2010)

Patrz nie pomyślałam mogłam do OLN pojechać, jak byłam u rodziców to miałam całkiem blisko, no cóż psikus

dobra! idę pichcić kuraka z piree na obiad

[Remmi]

Napisane przez creativve

Dziękuję wam za odpowiedzi czyli wychodzi na to, ze pierścionek lepiej kupić większy i ewentualnie dogadać się ze sprzedawcą, że w razie potrzeby można zmniejszyć tak? Bo naprawdę nie lada problem trafić w gust, no i przede wszystkim w odpowiedni rozmiar, chyba ze przyszłej bratowej zakoszę jakiś pierścionek i brat zmierzy u jubilera

U mnie było tak, że mi TŻ kupił troszeńkę za mały, ale wiedział, że będzie za mały (znał mój rozmiar) i właśnie tylko taki mu się podobał. Nie zdążyłby go powiekszyć, bo kupował w tym samym dniu, kiedy wyjeżdżaliśmy w góry i gdzie mi się oświadczył. Więc powiedziano mu, że jak wrócę, to przychodzę i wtedy na miare paluszka mi powiększą za darmo w sensie w cenie pierścionka.

[tancerka212]

Napisane przez anetka_m

Oooo rany, wy już mierzycie kiecki?!? Dla mnie to jakąś abstrakcja na razie Ale chyba naprawdę pora najwyższa sie już wybrać na wstępne oględziny. Koleżanki mężatki, mówiły, że najlepiej po nowym roku, wtedy pojawiają sie nowe kolekcje. A znajoma z Olsztyna, jak chodziła po salonach ślubnych, to w jednym jej powiedzieli, że w porę sie obejrzała i u nich to już za późno na zamówienie czegokolwiek (ślub ma zaplanowany na sierpień 2010)

kochana u nas na wątku w zasadzie więcej jest dziewczyn które już swoje suknie mają zakupione więc wcale to nie taka abstrakcja- w zasadzie to u nas na wątku już się niewiele gada o sukniach bo większość dziewczyn je już kupiła

Napisane przez creativve

Dziękuję wam za odpowiedzi czyli wychodzi na to, ze pierścionek lepiej kupić większy i ewentualnie dogadać się ze sprzedawcą, że w razie potrzeby można zmniejszyć tak? Bo naprawdę nie lada problem trafić w gust, no i przede wszystkim w odpowiedni rozmiar, chyba ze przyszłej bratowej zakoszę jakiś pierścionek i brat zmierzy u jubilera

najlepiej by było gdybyś zwędziła jej na jeden dzień jakiś pierscionek bo wtedy by nie było problemu- mi na przykład by smutno było zaraz po zaręczynach oddać mój ukochany i wymarzony pierścionek jubilerowi zamiast się nim cieszyć.. starajcie się od razu ucelować w rozmiar to będzie lepiej

[can't be perfect]

hej

znowu starcie z matką... stwierdziłam że kupujemy małą kawalerkę, widziałm ostatnio za 100 tys 27 metrów ale bezczynszowe i po slubie byle z dala od domu... TŻtowi to się nie za bardzo widzi, ale ja wole mieć kawalerkę, a za 2 lata jak będę mieć prace to kredyt i kiupimy większe a to będziemy wynajmować...

czuję się jakby mnie tranwaj przejechał ledwo zyję a jutro na uczelnię trzeba iśc..

[Remmi]

Napisane przez aniolekKB

Mierzyć jak mierzyć, ale część PM-ek ma już swoje kiecki zamówione lub czekające w szafach

Spoko spoko, ja jeszcze nie mam kiecki , a ślub same widzicie kiedy


O mój 100 post

[asiulek1705]

Napisane przez can't be perfect

hej

znowu starcie z matką... stwierdziłam że kupujemy małą kawalerkę, widziałm ostatnio za 100 tys 27 metrów ale bezczynszowe i po slubie byle z dala od domu... TŻtowi to się nie za bardzo widzi, ale ja wole mieć kawalerkę, a za 2 lata jak będę mieć prace to kredyt i kiupimy większe a to będziemy wynajmować...

czuję się jakby mnie tranwaj przejechał ledwo zyję a jutro na uczelnię trzeba iśc..

Głowa do góry! Szkoda tracić czas i energię na smutek. Niestety tak się życie układa, że spadają nam kłody pod nogi, ale jak to się mówi, co nas nie zabije to nas wzmocni. A powiem Ci, że ja bym strasznie chciała mieszkać zaraz po ślubie tylko z TŻtem, ale niestety narazie nie będziemy mogli.

[tancerka212]

Napisane przez can't be perfect

hej

znowu starcie z matką... stwierdziłam że kupujemy małą kawalerkę, widziałm ostatnio za 100 tys 27 metrów ale bezczynszowe i po slubie byle z dala od domu... TŻtowi to się nie za bardzo widzi, ale ja wole mieć kawalerkę, a za 2 lata jak będę mieć prace to kredyt i kiupimy większe a to będziemy wynajmować...

czuję się jakby mnie tranwaj przejechał ledwo zyję a jutro na uczelnię trzeba iśc..

27 metrów to troszkę mało... ale w sumie jakbym miała opcję zamieszkania tylko z tżtem to nawet i w 10 metrach byśmy się mogli gnieździć

Napisane przez Remmi

Spoko spoko, ja jeszcze nie mam kiecki , a ślub same widzicie kiedy

ale nie zwlekaj zbyt długo bo te 4 miesiące przed ślubem to już trzeba zamawiać kiecki.. jak ja ze szwagierką chodziłam szukać sukni równo 4 miesiące przed jej śłubem to w jednym salonie panie nam podziękowały bo już za późno przyszła a w innym kazały się decydować niemal natychmiast bo niestety takie są terminy oczekiwania..

[anetka_m]

Napisane przez tancerka212

kochana u nas na wątku w zasadzie więcej jest dziewczyn które już swoje suknie mają zakupione więc wcale to nie taka abstrakcja- w zasadzie to u nas na wątku już się niewiele gada o sukniach bo większość dziewczyn je już kupiła

No to mam refleks szachisty w tej kwestii Aż się zestresowałam z lekka

[toskaKrk]

Człowiek wychodzi na kilka godzin i już kilka stron do nadrobienia

Napisane przez chilanes

A mi trochę żal, ze Tż znikąd po mnie nie przyjedzie, cóż będziemy się ubierać w osobnych pokojach i to nam będzie musiało wystarczyć Trudno

Po pierwsze Wszystkiego Najlepszego, samych radosnych dni i morza miłości

Po drugie my też będziemy się ubierać w jednym domu-u rodziców Tż
W mieszkaniu mojej Mamy nie dalibyśmy rady upchnąć nawet kilku osób i mojej sukni a dodatkowo nie chcę się zabić schodząc w sukni z 4 piętra po 72 schodach

Napisane przez luskap

Właśnie czytałam o tych targach i będzie wszystko związane ze ślubem, Edyta Herbuś będzie uczyć tańczyć i pokażą jak powinien wyglądać pierwszy taniec.

Już się wystraszyłam, że to w Krk będzie na targach Herbuś
Pewnie Tż nie zgodziłby się iść, a wybieramy się w przyszły weekend

Napisane przez Aaś

Ok. To nie jest cyrk. Ale coś z hipokryzji w takim zachowaniu jest nieprawdaż?

Trochę mi się na złośliwość wzięło bo czekam na telefon w sprawie tej cholernej pracy...

Napisane przez Aaś

Kurde nadal nie zadzwonili...płakac mi się zaczyna chcieć

Ja uważam, że każda z nas powinna tak zaplanować ten dzień, jak ona i Tż chcą, tak by był dla nich najpiękniejszy
Tradycja-ok, coś zupełnie odjechanego-też ok

Daj znać jak zadzwonią

Napisane przez tancerka212

no właśnie ja też czułam w środku takie podekscytowanie ale takie pozytywne na szczęście drżenie rąk udało się jakoś opanować ale i tak w szoku byłam że takie emocje zwykłe przymierzanie obrączek przynosi- naprawdę ja nie wiem co to będzie w dniu ślubu

A pomyślcie co ja czułam, jak pojechaliśmy dziś z Tż przekazać jaki chcemy grawerunek, a okazało się, że nasze obrączki są na miejscu (robione były w Poznaniu) i Pani dała je nam do przymierzenia
Tż tak słodko na mnie patrzył zakładając swoją obrączkę

Szkoda tylko, że mam takie grube palce i każda obrączka niezbyt ładnie u mnie wygląda
Za to Tż ma piękne, szczupłe i długie palce

[Jazzmanka]

Chilanes, wszystkiego naaaajlepszego, zaje***go ślubu i takiej samej imprezy do białego rana

[Remmi]

Napisane przez tancerka212

27 metrów to troszkę mało... ale w sumie jakbym miała opcję zamieszkania tylko z tżtem to nawet i w 10 metrach byśmy się mogli gnieździć

ale nie zwlekaj zbyt długo bo te 4 miesiące przed ślubem to już trzeba zamawiać kiecki.. jak ja ze szwagierką chodziłam szukać sukni równo 4 miesiące przed jej śłubem to w jednym salonie panie nam podziękowały bo już za późno przyszła a w innym kazały się decydować niemal natychmiast bo niestety takie są terminy oczekiwania..

Tak wiem, ale jestem w trackie poszukiwań, jeszcze pare salonów i pewnie za 1,5 tygodnia już wybiorę suknie swoich marzeń (jak na razie jej nie znalazłam)

[creativve]

No to doradzę bratu by pytał na miejscu w sklepie o możliwość rozciągnięcia bądź zmniejszenia. Wie tylko, że nosi rozmiar 12, ale ściągniecie z miary z innego pierścionka nie jest złym pomysłem. Dzięki wielkie za pomoc

[can't be perfect]

Napisane przez Jazzmanka

Chilanes, wszystkiego naaaajlepszego, zaje***go ślubu i takiej samej imprezy do białego rana

to ja przyłączam się do zyczeń



no ja wiem że 27 metrów to malutko, ale jest bezczynszowe więc płaci się tylko za zuzyte media i bysmy nie musieli brać kredytu, więc na 2-3 lata mieszkanie w zupełności nam by wystarczyło a jakb ym znalazał pracę to moglibysmy wziać krefdyt.. pewnie i tak teraz mieszkanka nie lupimy bo troszkę wczęsnie i mam nadzieję że po nowym roku też takie oferty będą

a co do matki to ona ma wieczne do mnie jakies pretensje i bądź tu człowieku cierpliwy.. teraz się doczepiła mnie że pozwoliłam jechać bratu (21 lat) do dzewczyny na drugi kraniec polski, kurcze a co ja mam do pozwalania, chłp dorosły i tak pojedzie, nikt mu nie zabroni, matka mu nic nie powie bo kochany synek a mi ciagle nawija, i zaś mówi bratu że ja jej mówiłam że ma nie jechac.. paranoja jakaś

[tancerka212]

Napisane przez anetka_m

No to mam refleks szachisty w tej kwestii Aż się zestresowałam z lekka

a kiedy masz ślub?

Napisane przez toskaKrk

Szkoda tylko, że mam takie grube palce i każda obrączka niezbyt ładnie u mnie wygląda
Za to Tż ma piękne, szczupłe i długie palce

wow to musi być super uczucie mierzyć już takie swoje własne osobiste obrączki
mój tż też mam wrażenie że lepiej wygląda w obrączce niż ja mimo że ja mam szczupłe palce- rozmiar 11 ale co tam nawet wyglądając głupio będę się z niej cieszyć jak świr

Napisane przez creativve

No to doradzę bratu by pytał na miejscu w sklepie o możliwość rozciągnięcia bądź zmniejszenia. Wie tylko, że nosi rozmiar 12, ale ściągniecie z miary z innego pierścionka nie jest złym pomysłem. Dzięki wielkie za pomoc

spokojnie niech kupi rozmiar 12 i niech w razie czego zapyta o możliwość powiększenia itp- ja nawet nie wiedziałam że u różnych jubilerów rozmiary się różnią i po prostu powiedziałam tżtowi że noszę rozmiar 11 i kupił w Aparcie 11 i jest idealne

[BlackAngel]

tż stwierdził ze dziś sam robi obiad niah niah jak miło

nie no jaram się jak głupia tym lodowym suwaczkiem czuje się jakbym była walnięta