Wieczne Studniówkowiczki 2009.. Pilnie uczą się na studiach. Część VIII.

[asik1503]

Jak już mowa o współlokatorkach to moja jest taka, że jak kupili jej laptopa to od razu musiała zaszpanić wiadomo laptki mają wbudowane głośniki itd. i rozumiem, że lubi sobie posłuchać muzyki (o ile jest cicho puszczona to mi nie przeszkadza) ale co mnie obchodzi, że ktoś u niej na gg jest dostępny, czy do niej pisze... już takie dźwięki mogła by wylączyć już nie mówiąc o tym, że zajmuje całą lodówkę... Normalnie czasem bym ją

[agunineczka]

Ludzie potrafią być upierdliwi i bezmyślni.
I potrafią tracić czas który można na co innego przeznaczyć, a nie na naukę

Z tym kolokwium to mnie to rozwaliło. Uczyć się miesiąc przed, dobre

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:28 ----------

Lecę spać, Dobranoc

[fiolek7317]

Dont
A ja oczywiście jak nie musiałam wstawać, to przed 9 już byłam wyspana ;|
ale jakas taka jestm zła
zaraz zabieram się za sprzatanie i juz prawie weeken
nie musze sie uczyć przez dwa tygodnie

[mizia_kizia]

angelkaa dzięki za zauważenie chyba jako jedyna.

A teraz to na WSAiB w Gdyni ;D


A u mnie dzis pięknie... tylko,ze jutro zjazd i nie chce mi się :|

[2018070520180950]

a ja wrocilam
jutro wolne dobrze:d
Tż przyjedzie

[kasienka.b]

A ja znowu mam 4dniowy weekend

Ale zmęczona jestem

[2018070520180950]

ja wrzucam zdj na nasza galerie bo mi sie nudzi

[kardashi]

A mi się nudzi. Chce mi sie spac. i wogóle błee..
Kurrde.. 20jest premiera Księzyca to jest piątek. A my chciałysmy jechac w sobotę lub w niedziele. A dziś w pracy patrze.. a my mamy szkołe
No cóż. Bedziemy musiały wziąć wolne

Wiecie co.. przeszlabym się do szkoły.. Tzn tak na lekcje do mojej starej klasy.. tak na jeden dzień

[fiolek7317]

A ja też chciałam jechać na premierę, ale zapomniałam, że idę na śłub

[kardashi]

Ja na premierę to nie jade.. a w życiu. Nie mam zamiaru oglądac filmu w zatłoczonym kinie. Bo już sobie wyobrażam to..

jak ja bym chciała iśc na studnióówkęęę

[Audrey Hepburn]

a ja chyba sie wybiore na premiere;p bo nie wytrzymam tego jednego dnia;p

[2018070520180950]

ja bym jakies wesele chciala

[kardashi]

ee tam.. wesele..
Wesele mamy w maju na ktore rzecz jasna nie pojdziemy..
Ale na taką stuniówę.. ahh.. miałam iść w tym roku, ale niestety mój kolega nie zdał..

[2018070520180950]

ja bym chciala.

ogladam Greek'a

[kardashi]

A gdzie jest Ilusyjka ????

haha.. pamiętam jak szalałam za tymi dwoma kieckami..

A jest i mooojaa..

[agunineczka]

A ja się wybiorę na premierę. Muszę. To nic, że mam wtedy tańce. Pójdę po tańcach, bo nie wytrzymam tyle czekać

Ale jak ja mam dobrze. Mam już weekend!

[kardashi]

Hmm. .rozglądam się za łozkiem dla mnie i Tża..
Tzn Tż ma wyrko. i spore. we dwojkę sie zmieścimy.. Ale.. cos mi w nim nie odpowiada.. i tak może za rok namówię go na takie łozko

[19monisia89]

hej!
a ja weszłam dopiero do domu, zabieram się za prasowanie :/

kardashi, fajne łóżka! cieszę się, że od wiosny zaczynamy z TŻ wykańczanie domu, w którym zamieszkamy
a zobaczysz, że jak dzidzia się urodzi, to zapomnice o nowym łózku i będziecie wszystko kupować lali )


jeju, cały weekend na uczelni


aaaa ja chcę iść do kina na 2012

[tenebris]

Ehh mój TŻ miał wypadek. Tir w niego wjechał na światłach jak do mnie jechał... Nic mu się nie stało - tyle wiem.

[kasienka.b]

Napisane przez tenebris

Ehh mój TŻ miał wypadek. Tir w niego wjechał na światłach jak do mnie jechał... Nic mu się nie stało - tyle wiem.

Najważniejsze, że TŻ cały i zdrowy!

[shewa]

Tenebris... Ważne że jest cały... Wiem co czujesz bo sama pamiętam jak to było jak eks w drzewo wjechał...


A wieczorem mam rozmowe z tym moim wiecie...

[19monisia89]

jeju, Tenebris

[tenebris]

No mój TŻ dzwonił... czekają nadal na policje.
Syt. wyglądała następująco: samochód A się wepchał przed samochód B. Samochód B zahamował, samochód C który jechał za nim też, mój TŻ który jechał samochodem D za samochodem C też się zatrzymał, a samochód E (tir) nie zdążył i wjechał w tyłek samochodowi TŻ. I efekt domino: samochód E przygrzmocił w samochód D (TŻ), ten z kolei w C, C w B, a A sobie pojechał. ;P
I na dodatek kierowca tego tira wysiadł i z mordą na mojego TŻ co on tak zahamował i że to jego wina itd. Na szczęście na przystanku stali ludzie i jakiś facet dał do siebie numer domowy mojemu TŻ i powiedział, że jakby co to on może robić za świadka, że to wina tira, bo jechał za szybko i nie zdążył zahamować. Dobrze że zdarzają się tacy uczynni ludzie.
Oczywiście ten od tira od razu zmienił ton, że może by to załatwić bez policji itd. ale jak skoro ucierpiały aż 4 samochody? :/
Samochód mojego TŻ ma wgnieciony cały tył, z przodu blacha i lewe światła... Tata mojego TŻ (wypadek miał niemal tuż za rogiem od swojego mieszkania) mówi, że tak po prawdzie to samochód już pewnie pójdzie do kasacji... -.- Dostanie co prawda kasę z odszkodowania,a le no... nie oszukujmy się. Nie dostanie równowartości samochodu. :/ Dobrze że to Opel Astra 1,4 a nie np. Astra 2 jego ojca...

[marcia1003]

Napisane przez 19monisia89

hej!
a ja weszłam dopiero do domu, zabieram się za prasowanie :/

kardashi, fajne łóżka! cieszę się, że od wiosny zaczynamy z TŻ wykańczanie domu, w którym zamieszkamy
a zobaczysz, że jak dzidzia się urodzi, to zapomnice o nowym łózku i będziecie wszystko kupować lali )


jeju, cały weekend na uczelni


aaaa ja chcę iść do kina na 2012

ja też bardzo chce obejrzeć ten film

Napisane przez tenebris

Ehh mój TŻ miał wypadek. Tir w niego wjechał na światłach jak do mnie jechał... Nic mu się nie stało - tyle wiem.

uuu.. dobrze że nic mu się nie stalo

ale jestem zmęczona to szok..
siedzę z tŻ..

Dont no wczoraj poszłam tak wcześnie bo zmęczona byłam bardzo ..

[kasienka.b]

Napisane przez tenebris

No mój TŻ dzwonił... czekają nadal na policje.
Syt. wyglądała następująco: samochód A się wepchał przed samochód B. Samochód B zahamował, samochód C który jechał za nim też, mój TŻ który jechał samochodem D za samochodem C też się zatrzymał, a samochód E (tir) nie zdążył i wjechał w tyłek samochodowi TŻ. I efekt domino: samochód E przygrzmocił w samochód D (TŻ), ten z kolei w C, C w B, a A sobie pojechał. ;P
I na dodatek kierowca tego tira wysiadł i z mordą na mojego TŻ co on tak zahamował i że to jego wina itd. Na szczęście na przystanku stali ludzie i jakiś facet dał do siebie numer domowy mojemu TŻ i powiedział, że jakby co to on może robić za świadka, że to wina tira, bo jechał za szybko i nie zdążył zahamować. Dobrze że zdarzają się tacy uczynni ludzie.
Oczywiście ten od tira od razu zmienił ton, że może by to załatwić bez policji itd. ale jak skoro ucierpiały aż 4 samochody? :/
Samochód mojego TŻ ma wgnieciony cały tył, z przodu blacha i lewe światła... Tata mojego TŻ (wypadek miał niemal tuż za rogiem od swojego mieszkania) mówi, że tak po prawdzie to samochód już pewnie pójdzie do kasacji... -.- Dostanie co prawda kasę z odszkodowania,a le no... nie oszukujmy się. Nie dostanie równowartości samochodu. :/ Dobrze że to Opel Astra 1,4 a nie np. Astra 2 jego ojca...

Masakra! A oczywiście pseudo kierowca zawodowy wie lepiej

[DontSaySorry]

Napisane przez kardashi

Ja na premierę to nie jade.. a w życiu. Nie mam zamiaru oglądac filmu w zatłoczonym kinie. Bo już sobie wyobrażam to..

jak ja bym chciała iśc na studnióówkęęę

jeny, tak samo jak masakra isc do kina w walentynki
kupa ludzi, każdy cos chrupie, gada...

a ti film trzeba obejrzec w spokojjU!

Napisane przez Kachaaa

ja bym jakies wesele chciala

ojjj, ja tez

Napisane przez kardashi

Hmm. .rozglądam się za łozkiem dla mnie i Tża..
Tzn Tż ma wyrko. i spore. we dwojkę sie zmieścimy.. Ale.. cos mi w nim nie odpowiada.. i tak może za rok namówię go na takie łozko

top ierwsze ma moj tż...
powiem tyle - BOMBA

Napisane przez tenebris

No mój TŻ dzwonił... czekają nadal na policje.
Syt. wyglądała następująco: samochód A się wepchał przed samochód B. Samochód B zahamował, samochód C który jechał za nim też, mój TŻ który jechał samochodem D za samochodem C też się zatrzymał, a samochód E (tir) nie zdążył i wjechał w tyłek samochodowi TŻ. I efekt domino: samochód E przygrzmocił w samochód D (TŻ), ten z kolei w C, C w B, a A sobie pojechał. ;P
I na dodatek kierowca tego tira wysiadł i z mordą na mojego TŻ co on tak zahamował i że to jego wina itd. Na szczęście na przystanku stali ludzie i jakiś facet dał do siebie numer domowy mojemu TŻ i powiedział, że jakby co to on może robić za świadka, że to wina tira, bo jechał za szybko i nie zdążył zahamować. Dobrze że zdarzają się tacy uczynni ludzie.
Oczywiście ten od tira od razu zmienił ton, że może by to załatwić bez policji itd. ale jak skoro ucierpiały aż 4 samochody? :/
Samochód mojego TŻ ma wgnieciony cały tył, z przodu blacha i lewe światła... Tata mojego TŻ (wypadek miał niemal tuż za rogiem od swojego mieszkania) mówi, że tak po prawdzie to samochód już pewnie pójdzie do kasacji... -.- Dostanie co prawda kasę z odszkodowania,a le no... nie oszukujmy się. Nie dostanie równowartości samochodu. :/ Dobrze że to Opel Astra 1,4 a nie np. Astra 2 jego ojca...

szczescie w nieszczesciu...
dobrze, ze nic mu sie nie stało

[agunineczka]

Ojej Tene dobrze, że mu się nic nie stało

[kardashi]

Tenebris dobrze ze jemu nic się nie stało. to najważniejsze.

A tż powiedział ze z łozkiem zaczekamy. pierw kupimy fotele i jakieś szafki bo on ma tylko dwie..

Wybieramy z mamą wózki

I pytała o gina.. i jutro bedzie się wypytywała o tego mojego.. i zaproponowała taką babkę ktora jest ordynatorem w szpitalu. I że lepiej jak bym tu urodziła bo otwierają nowy szpital i wogole.. Tylko kurdę ona mówiła ze ona nie robi tak usg co miecha.. Ale ze nie wie napewno.. i ze się dopyta.. i jak by co to do niej pójdę sobie bo ona zaleca dużo badań i wogole taka jest.. łoo..

[DontSaySorry]

Napisane przez kardashi

Tenebris dobrze ze jemu nic się nie stało. to najważniejsze.

A tż powiedział ze z łozkiem zaczekamy. pierw kupimy fotele i jakieś szafki bo on ma tylko dwie..

Wybieramy z mamą wózki

I pytała o gina.. i jutro bedzie się wypytywała o tego mojego.. i zaproponowała taką babkę ktora jest ordynatorem w szpitalu. I że lepiej jak bym tu urodziła bo otwierają nowy szpital i wogole.. Tylko kurdę ona mówiła ze ona nie robi tak usg co miecha.. Ale ze nie wie napewno.. i ze się dopyta.. i jak by co to do niej pójdę sobie bo ona zaleca dużo badań i wogole taka jest.. łoo..

ciekawa jestem jak to jest rozmawiać z mamą o swojej ciązy xD

[kardashi]

dziwnie xD