Offtopowe zapuszczanie cz. VI - zapuszczalskie w akcji!

[Asia19x]

Napisane przez evullka

Mam pytanie: rozczesujesz te swoje fale w ciagu dnia? Bo ja tez juz sie pogodzilam z tym, ze nie mam prostych wlosow A zawsze jak rozczesze, to tych moich klaczkow robi dwa razy wiecej..

rozczesuje. Ale mam bardzo delikatną szczotke i oczywiscie robię to bardzo delikatnie, zamiast szczotki używam też grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami i nie puszą mi się, nie wyobrazam sobie, ze mogłabym ich nie czesać, używam też do tego mgiełki z Radical'a czasem

[motylek1007]

prosze zebyście odpowiedziały co myślicie o następującej sytuacji:

miałysmy 2 dziewczyny na stażu, jedna poszukala sobie niby prace, wiec nie przedłuzalismy jej stazu. Obie byly ok roku i sie widac zaprzyjazniły tzn wszystko robily razem itp.

teraz mamy jedna stazystkę, (druga skonczyla staz 31.08) ale ta druga wpada co drugi dzien srednio o 11,12 godzinie i do konca dnia pija herbatke, jedza ciastka, ogólnie luz blues

jakby sie spotykały po pracy to nic mi do tego, ale jak ta druga przychodzi w godzinach pracy i jeszcze co tu duzo mówic "odciaga" obecną od roboty na jakies pogawędki, kawki to mi dziwnie i czuje niesmak

poza tym jak ludzie przychodzą z zew, to dziwnie to wygląda jak one akurat są w trakcie "balowania"

czy wy tez sądzicie ze tu cos jest nie tak? a moze ja sie czepiam?

[otako]

Asia z tym szamponem przeciwłupieżowym to bym uważała. One są zazwyczaj dosyć mocne i wysuszające. Szkoda by było takim inwazyjnym szamponem szorować włosy na całej długości.

[mOna01]

Napisane przez viki1988

hmm z retinolem, na mazidłach niestety retinolu nie ma ale w tym serum jest sporo nawilżaczy i komórki macierzyste - myślę ze to powinno ładnie działać,zwłaszcza ze babcia ma suchą cerę... hmmm zastanowie się jeszcze

Wiem wiem, ale tak patrzę po swojej babci to dla niej takie mazidło za słabe by było coś tłustszego lepiej, tym bardziej że zima będzie, a babcie nie muszą się bać zapychania
Ja osobiście dla mojej Mamy kupuję serum Flavo C na BU, miała kiedyś to oryginalne i drogie, ale zrezygnowała z kupowania właśnie przez cenę, to jej frajdę sprawię

Napisane przez motylek1007

dokładnie, chociaz mowilam mu ze nie bede zła, co tam postanowi, ale cóz zawsze ktos bedzie niezadowolony

Ja bym mu tam powiedziała wprost "Kochanie, jedź do domu na święta, spędźmy ostatnie święta osobno bo za rok będziemy już małżeństwem" i tyle takie właśnie zachowanie wkurza facetów (na pewno mojego) że wiemy doskonale co chcemy usłyszeć, ale czekamy aż oni to sami powiedzą a jak nie powiedzą to jest źle a oni naprawdę starają się nas uradować częściej niż by się wydawało

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez motylek1007

prosze zebyście odpowiedziały co myślicie o następującej sytuacji:

miałysmy 2 dziewczyny na stażu, jedna poszukala sobie niby prace, wiec nie przedłuzalismy jej stazu. Obie byly ok roku i sie widac zaprzyjazniły tzn wszystko robily razem itp.

teraz mamy jedna stazystkę, (druga skonczyla staz 31.08) ale ta druga wpada co drugi dzien srednio o 11,12 godzinie i do konca dnia pija herbatke, jedza ciastka, ogólnie luz blues

jakby sie spotykały po pracy to nic mi do tego, ale jak ta druga przychodzi w godzinach pracy i jeszcze co tu duzo mówic "odciaga" obecną od roboty na jakies pogawędki, kawki to mi dziwnie i czuje niesmak

poza tym jak ludzie przychodzą z zew, to dziwnie to wygląda jak one akurat są w trakcie "balowania"

czy wy tez sądzicie ze tu cos jest nie tak? a moze ja sie czepiam?

Ktoś powinien zwrócić tej pracującej uwagę że jest w PRACY a nie na pogaduszkach i ma PRACOWAĆ a nie się obijać z psiapsiółą

[Bejjka]

Napisane przez Asia19x

Dokładnie tak jak na zdjeciu
nie odważę się na dekoloryzację raczej... Mam wrażliwe włosy i to bardzo, wiem, jak zaczęłam farbować - z moich fal zrobiło sie siano i przez rok urosly mi jakieś 3cm, wyobrażasz sobie? Dekoloryzacja zniszczyła by cała moja prace, jaka w nie włożyłam
w czwartek idę na podciecie górnej warstwy to porozmawiam z moją fryzjerką, może mi jakoś doradzi...

może faktycznie fryzjer coś zaradzi
Na pocieszenie powem Ci, że ja też chciałabym powrócić do naturalnych, tylko nie wiem co począć z pierwszymi siwymi , i czeka mnie podobna męka teraz mam tak pocieniowane włosy, że conajmniej 15 cm idzie do ścięcia, bo końcówki są takie jakieś brzydkie i fryzura źle mi się układa w włosy mam dopiero do ramion czyli musiałabym zejść z długością do ucha, a na razie to nie wchodziw grę

[otako]

Motylku, skoro ona przychodzi regularnie, od 2 miesięcy i przesiaduje przez kilka godzin, to rzeczywiście to nie jest w porządku.
Rozumiem jeszcze, jakby przyszła na chwilę z raz, czy dwa po zakończeniu stażu, zobaczyć co słychać "na starych śmieciach" i chwilkę porozmawiać... Ale takie regularne spotkania w miejscu pracy niekoniecznie.

[Esprimo]

Napisane przez motylek1007

prosze zebyście odpowiedziały co myślicie o następującej sytuacji:

miałysmy 2 dziewczyny na stażu, jedna poszukala sobie niby prace, wiec nie przedłuzalismy jej stazu. Obie byly ok roku i sie widac zaprzyjazniły tzn wszystko robily razem itp.

teraz mamy jedna stazystkę, (druga skonczyla staz 31.08) ale ta druga wpada co drugi dzien srednio o 11,12 godzinie i do konca dnia pija herbatke, jedza ciastka, ogólnie luz blues

jakby sie spotykały po pracy to nic mi do tego, ale jak ta druga przychodzi w godzinach pracy i jeszcze co tu duzo mówic "odciaga" obecną od roboty na jakies pogawędki, kawki to mi dziwnie i czuje niesmak

poza tym jak ludzie przychodzą z zew, to dziwnie to wygląda jak one akurat są w trakcie "balowania"

czy wy tez sądzicie ze tu cos jest nie tak? a moze ja sie czepiam?

zdecydowanie jest tu coś nie tak i ktoś powinien się za nią pożądnie zabrać
u nas w pracy natomiast jest osoba -on - który nic sobie nie robi z upomnień, przychodzi do pracy zawsze spóźniony jakieś 20-30 minut, wychodzi 15 minut przed czasem, w trakcie niby pracy papierosek za papieroskiem, kawka ploteczki, tiru riru - i jakiś on jest zapracowany i ile musi zrobić ! przez prawie rok miałam "przyjemność" dzielić z tym kretynem pokój al e na szczęście od kilku miesięcy mam od niego odpoczynek, tyle go widze co na korytarzu i jak zajrze do jego pokoju załatwić jakąś sprawę - ale przeważnie go w nim nie ma go zawsze sa inne ważniejsze sprawy..

chyba w każdej pracy znajdzie się taka osoba

[Asia19x]

Napisane przez otako

Asia z tym szamponem przeciwłupieżowym to bym uważała. One są zazwyczaj dosyć mocne i wysuszające. Szkoda by było takim inwazyjnym szamponem szorować włosy na całej długości.

W sumie to masz rację, nie będę dotykać takiego szamponu, ale gdyby On tak faktycznie tą farbę zmywał...

[motylek1007]

dobrze, ze macie podobne zdanie jak ja
nie przeszkadząło mi jak wpadala we wrzesniu, rozumiem, ciezko bylo sie jej rozstac z firmą (one akurat umiały złapac taki kontakt z ludzmi, wiecie po racy piwko, wspólne imprezy itp), ale jak mowilam skonczyla staz 31 sierpnia, mamy listopad a nie ma takiego tygodnia zeby jej nie bylo.
Poza godzinami pracy moze sobie utrzymywac kontakty z kim chce, mi to wisi ale np teraz przyszla i poszla "do chłopakow" na kawe i bedzie tam siedzial do 16 pewnie.....

ja niestety nie jestem upowazniona do zwracania im uwagi, zreszta kiedys sie wkurzylam, bo prosilam jedną zeby szla z poczta słuzbową, poszly we 2, ok, raz po raz moze byc, ale wiecie jak to dziwnie wygląda kiedy 2 stazystki ida na poczte z paroma listami (jakby jedna nie mogla) i wracaja po 3h (bo musialy obskoczyc sklepy).....
zwrócilam im wtedy uwage, zeby chodzily pojedynczo, a jak juz mają cos do zalatwienia na miescie (co rozumiem) to niech sie pospieszą a nie ze wychodzą na poczte o 12 i wracaja o 15..............ale wtedy mi sie oberwalo ze im zwracam uwage, czepiam sie, ze to nie moja sprawa, nie ja jestem ich opiekunem stazu itp....

[Asia19x]

Napisane przez Bejjka

może faktycznie fryzjer coś zaradzi
Na pocieszenie powem Ci, że ja też chciałabym powrócić do naturalnych, tylko nie wiem co począć z pierwszymi siwymi , i czeka mnie podobna męka teraz mam tak pocieniowane włosy, że conajmniej 15 cm idzie do ścięcia, bo końcówki są takie jakieś brzydkie i fryzura źle mi się układa w włosy mam dopiero do ramion czyli musiałabym zejść z długością do ucha, a na razie to nie wchodziw grę

Może podetni te pocieniowane części? od razu końce się poprawią i moze fryzura będzie Ci sie ładniej układać.. Ogólnie powrót do naturalnego koloru jest cieżki, choć ja przez 1,5roku tylko farbowałam, ale byłam pewna, że nie dam rady..Powoli czas mijał i jakoś dawałam radę, poza tym chcę zapuscic włosy przed pas parę cm i farbując je nie miałabym takiej możliwości, a teraz chociaż wiem, ze zyją.. To może wracajmy no naturalnych razem? Będzie nam łatwiej wspierając sie tak myśle, ze szkoda by mi było tez tych moch odrostów, bo już 14m/c nie farbuje...
Chyba humor mi powraca

[motylek1007]

ja wiem ze koszmarnie wracało mi sie do naturalnych i jakbym teraz sie złamała i farbneła, baaaaaaaaaaaardzo ciezko byloby mi przestac, ale "na szczescie" farby mnie uczulają, wiec nic mnie nie kusi, no moze slub mnie kusi, ale wizja czerwonych plam sprawia ze jednak sie chyba nie zdecyduje

[dymka]

Wróciłam - staruszki chyba wizaż czytają, bo wszystkie sie pochowały Niestety bezwzględnie kolejny tydzień w łóżku

Napisane przez motylek1007

ja nie cierpie Avonu i wszystkie kosmetyki tej firmy są dla mnie do bani

Ja tylko jedną maseczkę lubiłam, ale wycofali ją dawno temu - teraz od Avonu trzymam się z daleka

Viki - nie da się ukryć że nie tracisz formy

Motyku - absolutnie się nie czepiasz. W zeszłe wakacje pracowałam w firmie logistyczno-transportowej i tam też była taka laseczka - jak tylko z nią byłam na zmianie to mnie cholera brała, bo ja non stop coś robiłam a ona codziennie o stałej godzinie najpierw szła na plotki, później wisiała godzinę na telefonie a później zaczynała biadolić, że nie zdąży wszystkiego zrobić - i chcąc nie chcąc, żeby nie zostawać po godzinach musiałam jej pomagać

[motylek1007]

ja nieskromnie powiem ze umiem połączyc wizaz z pracą, tak ze nie mam tyłów

Dymka i jak, masz kolejny antybiotyk?

nie moge doczekac sie obiadu, dzis zupka brokułowa mmmmmmmmmm

[Asia19x]

Napisane przez motylek1007

ja wiem ze koszmarnie wracało mi sie do naturalnych i jakbym teraz sie złamała i farbneła, baaaaaaaaaaaardzo ciezko byloby mi przestac, ale "na szczescie" farby mnie uczulają, wiec nic mnie nie kusi, no moze slub mnie kusi, ale wizja czerwonych plam sprawia ze jednak sie chyba nie zdecyduje

Mi po farbie wypadały i przestały rosnac, łamaly się, dzięki Bogu nie przerzedziły mi się i nadal mam gęste.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez motylek1007

dobrze, ze macie podobne zdanie jak ja
nie przeszkadząło mi jak wpadala we wrzesniu, rozumiem, ciezko bylo sie jej rozstac z firmą (one akurat umiały złapac taki kontakt z ludzmi, wiecie po racy piwko, wspólne imprezy itp), ale jak mowilam skonczyla staz 31 sierpnia, mamy listopad a nie ma takiego tygodnia zeby jej nie bylo.
Poza godzinami pracy moze sobie utrzymywac kontakty z kim chce, mi to wisi ale np teraz przyszla i poszla "do chłopakow" na kawe i bedzie tam siedzial do 16 pewnie.....

ja niestety nie jestem upowazniona do zwracania im uwagi, zreszta kiedys sie wkurzylam, bo prosilam jedną zeby szla z poczta słuzbową, poszly we 2, ok, raz po raz moze byc, ale wiecie jak to dziwnie wygląda kiedy 2 stazystki ida na poczte z paroma listami (jakby jedna nie mogla) i wracaja po 3h (bo musialy obskoczyc sklepy).....
zwrócilam im wtedy uwage, zeby chodzily pojedynczo, a jak juz mają cos do zalatwienia na miescie (co rozumiem) to niech sie pospieszą a nie ze wychodzą na poczte o 12 i wracaja o 15..............ale wtedy mi sie oberwalo ze im zwracam uwage, czepiam sie, ze to nie moja sprawa, nie ja jestem ich opiekunem stazu itp....

Myślę, ze ktoś powinien zwrócić jej uwagę i to porządnie, bo to naprawdę jest przesada, nie dziwie Ci sie, ze Cie to wkurza. Sama bylabym zla.

[dymka]

Napisane przez motylek1007

Dymka i jak, masz kolejny antybiotyk?

nie moge doczekac sie obiadu, dzis zupka brokułowa mmmmmmmmmm

No właśnie z utęsknieniem czekam na chatul, bo dostałam nie antybiotyk a chemioterapeutyk i bardzo bym chciała wiedzieć co to za ustrojstwo... do tego największą dawkę

Kurcze - przyjechałabym do Ciebie na obiad Motylku

[motylek1007]

Napisane przez dymka

Kurcze - przyjechałabym do Ciebie na obiad Motylku

przyjedz
bo TZ nie lubi tej zupy (musze mu cos innego wymyslic) a ja mam taka z kawałkami brokuł, wczoraj gotowalam 3 sztuki i wrzucilam do zupy mmmmmmmmmmmmm

[Magdzia94]

Dziewczyny gdzie wy kupujecie maske venita oprocz Auchan?

[Jagoda90]

Napisane przez motylek1007

prosze zebyście odpowiedziały co myślicie o następującej sytuacji:

miałysmy 2 dziewczyny na stażu, jedna poszukala sobie niby prace, wiec nie przedłuzalismy jej stazu. Obie byly ok roku i sie widac zaprzyjazniły tzn wszystko robily razem itp.

teraz mamy jedna stazystkę, (druga skonczyla staz 31.08) ale ta druga wpada co drugi dzien srednio o 11,12 godzinie i do konca dnia pija herbatke, jedza ciastka, ogólnie luz blues

jakby sie spotykały po pracy to nic mi do tego, ale jak ta druga przychodzi w godzinach pracy i jeszcze co tu duzo mówic "odciaga" obecną od roboty na jakies pogawędki, kawki to mi dziwnie i czuje niesmak

poza tym jak ludzie przychodzą z zew, to dziwnie to wygląda jak one akurat są w trakcie "balowania"

czy wy tez sądzicie ze tu cos jest nie tak? a moze ja sie czepiam?

wwwrrr ja bym zaraz takiej nagadała, ale ja nerwowa jestem a szef na to nie zareagował ?

[Bejjka]

Napisane przez Asia19x

To może wracajmy no naturalnych razem? Będzie nam łatwiej wspierając sie

jasne
co dwie głowy to nie jedna
ale nie obiecuję, że Cię nie zdradzę ( z farbowaniem ), bo w moim wieku nie wypada świecić siwymi włosami

Motylku nie dziwię się, że Cię to wkurza. znam takie laski, i mimo, że nie mam z niby bezpośredniego kontaktu, to doprowadzają mnie do szalu

Dymka, o czymś takim jak chemioterapeutyk to nawet nie słyszałam

[dymka]

Napisane przez motylek1007

przyjedz
bo TZ nie lubi tej zupy (musze mu cos innego wymyslic) a ja mam taka z kawałkami brokuł, wczoraj gotowalam 3 sztuki i wrzucilam do zupy mmmmmmmmmmmmm

Nie kuś mam nakaz siedzenia w domu
Mam pierogi ruskie w lodówce i jeszcze jakieś greckie pierożki z fetą i szpinakiem z Lidla - to bym wzięła dla Twojego TŻta

Bejka - ja też nie...doczytałam tylko, że często jest mylony z antybiotykiem, a różni się tym, że substancje nie mają swoich odpowiedników w przyrodzie. Niestety nie pisze jak na włosy wpływa

[Asia19x]

Miała któraś ten szampon może?? Bo jest w zestwie z Vaticzką za 3dychy i myśle czy zamówić, za samą Vatikę zapłace 23zl
http://helfy.pl/zestaw-promocyjny-vatika-shikakai

[motylek1007]

Napisane przez Jagoda90

wwwrrr ja bym zaraz takiej nagadała, ale ja nerwowa jestem a szef na to nie zareagował ?

akurat jest tak, ze ja z szefem siedzę "na piętrzę, a akcja dzieje sie na parterze, wiec on ze tak powiem nie jest swiadomy

Napisane przez dymka

Nie kuś mam nakaz siedzenia w domu
Mam pierogi ruskie w lodówce i jeszcze jakieś greckie pierożki z fetą i szpinakiem z Lidla - to bym wzięła dla Twojego TŻta

TZ lubi pierogi, na nienawidze, wiec na nowym mieszkaniu sam sobie bedzie chyba robił

te ze szpinakiem zostaw dla siebie, bo on ma odruch wymioty na widok wszystkiego co zielone i papkowate

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez Asia19x

Miała któraś ten szampon może?? Bo jest w zestwie z Vaticzką za 3dychy i myśle czy zamówić, za samą Vatikę zapłace 23zl
http://helfy.pl/zestaw-promocyjny-vatika-shikakai

mialam ten szampon w pudrze, efekty bylt ok, ale nakladanie go MASAKRA, dlatego wiecej go nie kupie

[Asia19x]

Napisane przez Bejjka

jasne
co dwie głowy to nie jedna
ale nie obiecuję, że Cię nie zdradzę ( z farbowaniem ), bo w moim wieku nie wypada świecić siwymi włosami

Ile Bejjko masz lat??
Osz Ty, nie zdradzisz mnie, nie wolno Ci, wytrwamy jakos

[piotrkowalolitka]

jaka grozna nazwa. to znaczy, ze jest to sama chemia? ciekawe czy mocniejszy czy nie od antybiotyku. Tez nie slyszalam o czyms takim.

[Asia19x]

Napisane przez motylek1007

mialam ten szampon w pudrze, efekty bylt ok, ale nakladanie go MASAKRA, dlatego wiecej go nie kupie

ciezko się go nakładało czy co?? Bo tam pisze, zeby "przed"naolejować włosy, potem wmasować ten ów szampon i co, znowu zostawić na godzine?? I dopiero potem te oleje się zmyją czy jak?? Bo już nie kumam

[dymka]

Napisane przez Asia19x

Miała któraś ten szampon może?? Bo jest w zestwie z Vaticzką za 3dychy i myśle czy zamówić, za samą Vatikę zapłace 23zl
http://helfy.pl/zestaw-promocyjny-vatika-shikakai

A nikt z Twoich znajomych nie jeździ do warszawy? w Litle india vatika (ta sama) kosztuje 13 zł (ostatnio była w promocji za 12)

Napisane przez motylek1007

TZ lubi pierogi, na nienawidze, wiec na nowym mieszkaniu sam sobie bedzie chyba robił

te ze szpinakiem zostaw dla siebie, bo on ma odruch wymioty na widok wszystkiego co zielone i papkowate

Czyli ruskie zapamiętam może kiedyś mi się uda wprosić na zupę brokułową - póki co zjadłam owsiankę z daktylami

[viki1988]

Napisane przez mOna01

Wiem wiem, ale tak patrzę po swojej babci to dla niej takie mazidło za słabe by było coś tłustszego lepiej, tym bardziej że zima będzie, a babcie nie muszą się bać zapychania
Ja osobiście dla mojej Mamy kupuję serum Flavo C na BU, miała kiedyś to oryginalne i drogie, ale zrezygnowała z kupowania właśnie przez cenę, to jej frajdę sprawię

hmmm ogólnie to przejrzałam też inne sera ale te bez silikonów się trudno robi i bym musiała znacznie wiecej składników dokupić ( a tak to tylko te komórki macierzyste, silikony i konserwant - resztę mam), a w razie czego może poprostu wiecej oleju dodam? moja babcia nie lubi za bardzo takich ciężkich, treściwych kosmetyków....

Napisane przez motylek1007

prosze zebyście odpowiedziały co myślicie o następującej sytuacji:

miałysmy 2 dziewczyny na stażu, jedna poszukala sobie niby prace, wiec nie przedłuzalismy jej stazu. Obie byly ok roku i sie widac zaprzyjazniły tzn wszystko robily razem itp.

teraz mamy jedna stazystkę, (druga skonczyla staz 31.08) ale ta druga wpada co drugi dzien srednio o 11,12 godzinie i do konca dnia pija herbatke, jedza ciastka, ogólnie luz blues

jakby sie spotykały po pracy to nic mi do tego, ale jak ta druga przychodzi w godzinach pracy i jeszcze co tu duzo mówic "odciaga" obecną od roboty na jakies pogawędki, kawki to mi dziwnie i czuje niesmak

poza tym jak ludzie przychodzą z zew, to dziwnie to wygląda jak one akurat są w trakcie "balowania"

czy wy tez sądzicie ze tu cos jest nie tak? a moze ja sie czepiam?

Wcale sie nie czepiasz masz zupełną rację, ja bym chyba spróbowała z ta stażystka pogadać, zagroziłabym ze jak sie to nie zmieni to pojdę do szefa...

Napisane przez dymka

Viki - nie da się ukryć że nie tracisz formy

a co sobie/Wam bede załować ja sie teraz sama załatwiłąm bo myśle teraz o tej stronce zamiast sie uczyć, a mam we wtorek koło

[Bejjka]

Napisane przez Asia19x

Ile Bejjko masz lat??
Osz Ty, nie zdradzisz mnie, nie wolno Ci, wytrwamy jakos

27 a już w marcu 28
no i od niedawna zaczynają mi się pojawiać srebrne nitki....wrrrrrrrrr....ma ło, więc je wyrywałam (dobry pomysł), ale ktoś poradził mi casting (zły pomysł), ktory mi siwych nie pokrył
trudne jest życie brunetki z genetyczną tendencją do siwienia

[motylek1007]

Napisane przez Asia19x

ciezko się go nakładało czy co?? Bo tam pisze, zeby "przed"naolejować włosy, potem wmasować ten ów szampon i co, znowu zostawić na godzine?? I dopiero potem te oleje się zmyją czy jak?? Bo już nie kumam

do zmywania olejów jest swietny ale on jest w pudrze i trzeba go najpierw rozrobic w miseczce z ciepłą woda albo miodem (robilam rózne opcje).
Niby pisalo w instrukcji ze ma to pęcznieć z czasem, ale mi nic nie napęcznialo (pani z helfów potwierdzila ze nie bedzie zmienial objetosci).

caly problem w nakładaniu ów papki, bo ona od razu po zetknięciu z włosami zmienia sie "w piach" i nic nie idzie juz rozmasowac, bo sie wszystko kruszy i brudzi lazienkę
wydajny tez nie jest, bo cale opakowanie starczylo mi na ok 4 razy (probowalam papkre dac na cale naolejowane wlosy).

ja trzymalam ją tak okolo 15 minut na wlosach, ale nie ruszlam sie za bardzo, bo mi ten puder sie sypal.
Tam gdzie go nałozylam wlosy byly czyste, ladne naparwde, ale starsznie ciezko nalozyc to na całe wlosy (jak mowilam kruszy sie zaraz po zetknięciu z wlosami)

[piotrkowalolitka]

przez was znowu burczy mi w brzuchu uwielbiam pierogi z kapusta i grzbami zupy prawie wszystkie tez lubie...