Lipcowo-Sierpniowe Roczniaki :o) :o)

[anka1900]

mam pytanie do mamuś synków, czy małe jąderka skończyły już wędrówki? bo jak obserwuję klejnoty Mikiego to on mam nadal spacerujące jąderka , czytałam że powinno to sie nareperować do 2-3 lat, ale ostatnio lekarka powiedziała, żeby obserwować

[Anisia25]

Napisane przez anka1900

mam pytanie do mamuś synków, czy małe jąderka skończyły już wędrówki? bo jak obserwuję klejnoty Mikiego to on mam nadal spacerujące jąderka , czytałam że powinno to sie nareperować do 2-3 lat, ale ostatnio lekarka powiedziała, żeby obserwować

w sensie ze jedno wyzej drugie nizej??

[Sosnowa]

nie no, chyba o to, ze się chowają spowrotem w podbrzuszu...

[Anisia25]

Napisane przez Sosnowa

nie no, chyba o to, ze się chowają spowrotem w podbrzuszu...

Pietrek ma oba w worku ale jedno wyzej drugie nizej tak jak TZ zreszta i moi eks partnerzy

[jowisz]

upolowałam cacuszko
http://allegro.pl/item808189300_sola...rebka_bcm.html

idę się teraz szybko wypluskać przed szymonem
szykuje mi się super sobota cieszę się jak dziecko, pierwsza doba bez córki po 16 miesiącach najpierw spotkanie z koleżanką z prawie byłej pracy (wyprowadziła się z Poznania do Wawy do faceta), potem w pkp na babski wieczór

[Kasiulka22]

Baby

Ja Was normalnie uwielbiam

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez jowisz

upolowałam cacuszko
http://allegro.pl/item808189300_sola...rebka_bcm.html

idę się teraz szybko wypluskać przed szymonem
szykuje mi się super sobota cieszę się jak dziecko, pierwsza doba bez córki po 16 miesiącach najpierw spotkanie z koleżanką z prawie byłej pracy (wyprowadziła się z Poznania do Wawy do faceta), potem w pkp na babski wieczór

za***iaszcza

Gratuluje

[Sosnowa]

no bo chyba wszystkie chłopy tak mają

[marticia]

Napisane przez Anisia25

Marti, a jakbys sie z nim polozyla i sprobowala go uspic?? moze on potrzebuje twojej bliskosci???
Piotrek jak zasypia to musi widziec, ze jestem obok.. nie wazne co robie, potem jak zasnie to przenosze go do lozeczka...

Anisiu kochanie i tak i siak i z mamusia i tatusiam..nic, zadengo efektu

Napisane przez taka sobie

hahahah sie uśmiałam zafasolkowali Werste bez jej zgody

powiem Wam ze Wiki to ma jakis skok rozwojowy czy cuś ale ja podobnie jak Marticia juz powoli wysiadam. Nie wiem co jej jest, ale co noc jest cyrk z zasypianiem, obowiązkowo w łóżku z kimś, a potem po północy sie budzi i nie da sie uspac w łóżeczku. Muszę ją brac do nas i tak do rana spimy w ciasnocie zdarza jej sie tez ze ok 4-5 nie spi tylko sie wałkoni w łózku, albo chce chodzic itp. Nie wiem co jej jest bo juz ładnie spała sama a teraz to juz dałam za wygraną i jak płacze too od razu ja biorę do nas. W dzien tez ma cięzko z zasypianiem a poza tym cud miód dzieciaczek
na polsat film leci FANATYK, widziałyscie? boo jak nie to polecam

Trzymam kciukasy za Wikusie, zeby szybko wszystkow rocilo do normy!

Napisane przez anka1900

hello
ja dziś prawdziwa kura domowa, byłam juz w Lidlu zmuszona bylam kupić gotowca na chlebek, bo żadnych ziaren tam nie ma ani otrąb
juz mi pachnie w całym domu, jeszcze sie piecze, ciekawe czy nie wyjdzie jakiś zakalczuszek
a i stłukłam sobie frederikę na rowerze OMG czułam sie jak facet który dostał po torebkach

ps,Miki zaczyna kumać siadanie na krzesełkach

Najpierw ja, potem Ty, ciekawe na kogo przyjdzie kolej z fredzia..

Baby, u mnie moze okazac sie sprawa bardziej skomplikowana. Mariow czoraj nie spal 14 h, potem w nocy prawie nic, krecil sie i wiercil i zwyczajnie mial wielki rpblem z zasypianiem..bralam go na rozne sposoby i nic, denerwowal sie, ze nie moze zasnac. Dzis caly dzionek zero spania. Pediatra dzis szybko kazala kupic syropek na spanie i mamy go obserwowac przez pare dni prowadzac kalendarzyk wpisujac w nim ilosc pobudek (bylo ich w ciagu nocy jakies 20-30). Jesli nic to nie da idzidemy na konsultacje z psychiatra dziecieca i robimy wszystkie badania co mu jest.
Generalnie myslelismy,z e to zeby, potem brzuszek, ale nie, nic z tych rzeczy. Zwyczajnie to sa problemy ze snem i bedziemy probowac nastawic mozg znowu na spanie.. trzymajcie kciuki,z eby sie udalo i zeby juz go nie ciagac po lekarzach..
Mam lekka zalamke..

[jowisz]

Marti kochana dużo siły ci życzę

[kristi75]

hej
mam pytanie tak na szybko

oglądam buty na allegro i chcę się upewnić

czy długość wkładki wew. buta można równać z długością stopy

[marticia]

Dzieki Jowiszku, na pewno sie przyda..i mi i TZowi

[kristi75]

Napisane przez anka1900

j
a kupuję mu tylko truskawkową, owsiankę i manne wieloowocową to sa najbardziej aromatyczne typy

A to kupujesz te w słoiku czy są takie w paczkach do rozrobienia

Napisane przez anka1900

mam pytanie do mamuś synków, czy małe jąderka skończyły już wędrówki? bo jak obserwuję klejnoty Mikiego to on mam nadal spacerujące jąderka , czytałam że powinno to sie nareperować do 2-3 lat, ale ostatnio lekarka powiedziała, żeby obserwować

anka z jąderkami to jest chyba tak że albo one są mosznie albo się przemieszczają
jak się zatraca jakieś jąderko tzn że on się przemieszcza do jamy brzusznej a co za tym idzie jest otwarty przewód który powinien być zamknięty i to się robi operacyjnie przy znieczuleniu ogólnym
mój Krystianek właśnie tak miał on to miał robione jak miał 2 lata miałby wcześniej ale jak wam już pisałam był on poważnie chory jak miał rok no jego organizm musiał sie odpowiednio wzmocnić
teraz ma taka małą sznitkę w pachwinie ale ledwo co ją widać

Napisane przez marticia

Baby, u mnie moze okazac sie sprawa bardziej skomplikowana. Mariow czoraj nie spal 14 h, potem w nocy prawie nic, krecil sie i wiercil i zwyczajnie mial wielki rpblem z zasypianiem..bralam go na rozne sposoby i nic, denerwowal sie, ze nie moze zasnac. Dzis caly dzionek zero spania. Pediatra dzis szybko kazala kupic syropek na spanie i mamy go obserwowac przez pare dni prowadzac kalendarzyk wpisujac w nim ilosc pobudek (bylo ich w ciagu nocy jakies 20-30). Jesli nic to nie da idzidemy na konsultacje z psychiatra dziecieca i robimy wszystkie badania co mu jest.
Generalnie myslelismy,z e to zeby, potem brzuszek, ale nie, nic z tych rzeczy. Zwyczajnie to sa problemy ze snem i bedziemy probowac nastawic mozg znowu na spanie.. trzymajcie kciuki,z eby sie udalo i zeby juz go nie ciagac po lekarzach..
Mam lekka zalamke..

mam nadzieję że mu szybko lekarze pomogą bo dłużej to trwać nie może
no i dużo sił i cierpliwości wam życzę

[Mijalea]

Cos dla posiadaczy MacLarenow

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,tit...l?ticaid=19141

[anka1900]

hejka
z tymi jąderkami to chodziło mi oczywiście o to do kiedy powinny przestać sie chować, i być na amen w woreczku
Marti ale Ty sie masz bidulko, trzymam kciuki żeby Mario nabral w końcu ochoty na większa ilość wypoczynku
u Mikiego zauważyłam , że jak nie ma spaceru to gorzej sie zachowuje, ale ostatnio nastąpiła pewna poprawa i zasypia juz w swoim łożeczku, wiec oby tak dalej
Jowisz torebki to chyba Twoje inwestycje na przyszłość spryciulo potem bedziesz sie chwalic, że jeszcze na niej zarobiłaś kokosy, ps, moje aukcje bieliźniarskie też podskakują
muszę sie kisić w domu w południe bo kurier sie zapowiedział , małżowi jakis sprzęt do pracy przyszedł, na razie gotuję zupę , ale pogoda sie skiepściła, wieć przed południem spaceru nie bedzie

[Kasiulka22]

Cześć Baby

Zaraz wybywam na spacer z Olcią, idę m.in. na pocztę bo sprzedałam te 2 kg royala i pędzę wysłać, ciekawa jestem ile za paczkę zapłacę.

Anisiu mam pytanie, bo Ty karmisz kicie tylko suchym, to dozujesz im to suche czy mają cały czas w misce? Ja cały czas opracowuję jak ustalić menu Kleofasie, żeby zaczęła wcinać suche. Ona się tak na nie wypina że może 4 dni nie jeść. Teściowa mi powiedziała, że wygląda jakby miała gruźlicę

Mam ochotę na new perfumy ale mi kasy szkoda, tzn. chciałabym Chloe, już je miałam i sprzedałam a teraz mam wielką chęć idealnie mi pasują do tej smętnej jesieni za oknem jako rozweselacz

[Anisia25]

Kasiulko, moje maja caly czas sucha karme w miseczce, zjadaja ja zazwyczaj w ciagu doby a czasem dwoch...
One lubia royala exigenta i royala sensible.. innych nie jadaja a ja im nie kupuje.
Kleofasie z poczatku mozesz podawac mokre, ale znajac zycie nie bedzie potem chciala nic innego,
uparty kot w koncu pusci i zje to co ma w miseczce.. ewentualnie ugotuj jej watrobke kurza, (nie za duzo tak z 30 deko) nie sól jej

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Napisane przez marticia

Anisiu kochanie i tak i siak i z mamusia i tatusiam..nic, zadengo efektu



Trzymam kciukasy za Wikusie, zeby szybko wszystkow rocilo do normy!



Najpierw ja, potem Ty, ciekawe na kogo przyjdzie kolej z fredzia..

Baby, u mnie moze okazac sie sprawa bardziej skomplikowana. Mariow czoraj nie spal 14 h, potem w nocy prawie nic, krecil sie i wiercil i zwyczajnie mial wielki rpblem z zasypianiem..bralam go na rozne sposoby i nic, denerwowal sie, ze nie moze zasnac. Dzis caly dzionek zero spania. Pediatra dzis szybko kazala kupic syropek na spanie i mamy go obserwowac przez pare dni prowadzac kalendarzyk wpisujac w nim ilosc pobudek (bylo ich w ciagu nocy jakies 20-30). Jesli nic to nie da idzidemy na konsultacje z psychiatra dziecieca i robimy wszystkie badania co mu jest.
Generalnie myslelismy,z e to zeby, potem brzuszek, ale nie, nic z tych rzeczy. Zwyczajnie to sa problemy ze snem i bedziemy probowac nastawic mozg znowu na spanie.. trzymajcie kciuki,z eby sie udalo i zeby juz go nie ciagac po lekarzach..
Mam lekka zalamke..

Marti... zycze by Mario wyzdrowial, jemu ewidentnie cos jest.. brak snu, brak regeneracji organizmu, to meczace.. bidulek..
trzymam kciuki by wszystko sie dobrze skonczylo
Jestesmy z toba

[Mijalea]

Wklejam wczorajsze zakupy, spodnica w rzeczywistosci wyglada inaczej, tu nie wyszla zbyt szykownie

[wersta]

Marti strasznie się wszyscy umęczycie Wy i mały oby jak najprędzej rozpoznanie i leczenie

mrrr przygarnęłabym tę kieckę z różą

[Mijalea]

Marti, dopiero doczytalam o waszych problemach
Trzymaj sie, wymeczycie sie biedactwa

[Kasiulka22]

Anisiu wielkie dzięki kochana za odpowiedź. Sama nie wiem co z tym ciołkiem kocim zrobić, bo chciałabym żeby jadła to co zdrowe Wczoraj kupiłam jej puszkę tuńczyka w sosie własnym bo ponoć koty to lubią to jej dam na obiad ale musi, musi się nauczyć wciągać suche...

Marti ogromnie współczuję problemów sennych Mario, wyobrażam sobie jacy wszyscy jesteście skonani

Zaliczyłam długi spacer, wszędzie kolejki że szału można dostać. Ola pospała znów 30 minut i się skończyło, nie zdążyłam nawet dojść do domu więc dziś nie będę mieć nawet minuty wolnego do wieczora.

[Mała75]

ja o dziwo tez nie mam wolnego Majke obudzilam dzis o 9.20 pol godz temu polozylam ja do spania a ta harcuje w najlepsze najpierw 20 minut czkawke miala, wiec sie tak rozbudzila teraz, ze gada i spiewa ratunku

Cestusia - to ci narobilam tylko klopotu z tymi kodami mam nadzieje, ze dostaniesz choc 1 pudlo bebilonka u nas bez problemu mozna dostac-ja robie zakupy w intermarche i schleckerze bo blisko i tam zawsze maja

Marti - kochana-bedzie dobrze oby tylko lekarze rozpoznali co malemu jest i to juz bedzie polowa sukcesu.

Mija, Jowisz - jakie zdobycze

[jowisz]

moja też się kokosi,ale pewnie zaraz padnie.
po południu jedziemy do ikei, namówiłam mamę

edit. Wersta ajm łejting

[Mała75]

dopiero padla, zolza jedna oczywiscie wyrzucila z lozeczka smoka i krolika a bez tego spania niet poszlam, zobaczylam co sie swieci i naprawilam sytuacje-efekt? spi od razu ehhh, gdybym gupia polazla wczesniej

[jowisz]

Napisane przez Mała75

dopiero padla, zolza jedna oczywiscie wyrzucila z lozeczka smoka i krolika a bez tego spania niet poszlam, zobaczylam co sie swieci i naprawilam sytuacje-efekt? spi od razu ehhh, gdybym gupia polazla wczesniej

ja zawsze słyszę jak pada na podłogę poza tym zawsze ma 2 lub 3 na stałe w łóżeczku żeby w nocy łatwo było znaleźć.

wczoraj dałam Idze moją lalkę wypucowałam ją, umyłam włosy, wyprałam śpiochy, lalka ma 25 lat kiedyś płakała, teraz już nie,ale smok przetrwał dostałam ją od taty jak z Libii wrócił, miałam 6 lat. tylko ona jedna przetrwała.

[Mała75]

no ja nie slyszalam jak smok wypadl bo ona go przez szczebelki od strony sciany upuscila cichaczem a po zapasowe musze isc bo z 3 zostal mi only 1 - wszystkie przegryzla

[kristi75]

Mija super sukienka i spódniczka

a tak poza tym szaro buro i nudno
byłam już dziś u okulisty z bąblem, zaraz podam dzieciakom obiad i czeka mnie sterta prasowania ale strasznie mi się nie chce

[Anisia25]

Załącznik 2642875

Załącznik 2642876

Załącznik 2642877

Załącznik 2642878

[Mała75]

a u nas jutro wielkie zarcie rogale marcinskie zremy tonami (bo jutro swięto św. Marcina dla niewtajemniczonych ) w sprzedazy sa juz od ponad tygodnia, na dzis kupilam 4 sztuki a jutro obowiazkowy punkt programu-wycieczka do cukierni nie bede sie wazyc po tym obzarstwie

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Ania - bo zdechne to moj ziec kwicze ze smiechu coz za akrobatyczne pozycje przyjmuje - konam....

[anka1900]

Miki mi padł w końcu,
bylam na poczcie, bo oczywiście niektórych poleconych nie dostarczają, następnym razem sie spytam dlaczego w takim razie przybijają pieczątkę, że adresata nie było w domu wielki mi gabaryt kratka od ekspresu waga piórkowa , ta poczta to sie teraz rozbisurmaniła na całego, ja rozumiem mega cieżki list, ale taki leciutki to juz przegięcie, muszę regulamin pocztowy prześledzić
Mija sukienusia super
Jowiszku moje lalki nie przetrwały, najczęściej bawiłam sie we fryzjera, wiec były na ogół juz łyse , albo w amputowanie kończyń, wiec ciągle sie walały gdzieś brakujące plastiki
ale Miś uszatek trociniak, przetrwał 34 lata( moja pierwsza zabawka od wujka wówczas poznańskiego podoficera, ), niedawno poszedł na śmietnik, bo przecież nie nadaje sie juz do użytku, szyja podcięta, wnętrzności wychodziły, nadgryzione zębem czasu

edit: Piteros jogę juz ćwiczy ?

[Anisia25]

Napisane przez Mała75

a u nas jutro wielkie zarcie rogale marcinskie zremy tonami (bo jutro swięto św. Marcina dla niewtajemniczonych ) w sprzedazy sa juz od ponad tygodnia, na dzis kupilam 4 sztuki a jutro obowiazkowy punkt programu-wycieczka do cukierni nie bede sie wazyc po tym obzarstwie

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Ania - bo zdechne to moj ziec kwicze ze smiechu coz za akrobatyczne pozycje przyjmuje - konam....

ja skonalam jak go zobaczylam chodzacego z wiaderkiem na glowie, o staniu na glowie nie wspomne