Grupa wsparcia- wracamy do naturalnych włosków.Wätek zbiorczy

[alutka0]

Tak Dziewczyny, NIE farbujcie! Bo widze,że wiele z Was się poddaje.Trzeba walczyć! Do końca.Ja się odrostami już nie przejmuje,bo wiem ze nie jestem sama.

[Smerfetkaa]

Napisane przez alutka0

Tak Dziewczyny, NIE farbujcie! Bo widze,że wiele z Was się poddaje.Trzeba walczyć! Do końca.Ja się odrostami już nie przejmuje,bo wiem ze nie jestem sama.

a mnie nie tak denerwuje odrost co reszta włosów w koloerze nijako-nijakim... i to niejednolitym

[karojen24]

Napisane przez alutka0

Tak Dziewczyny, NIE farbujcie! Bo widze,że wiele z Was się poddaje.Trzeba walczyć! Do końca.Ja się odrostami już nie przejmuje,bo wiem ze nie jestem sama.

tak, tak, odrosty na ulice, hi hi

[inc0rrect]

upsss dawno mnie tu nie bylo wiec zacytuje swoja odp pierwsza zeby bylo wiadomo o co chodzi

Napisane przez inc0rrect

a ja mam już jakies 30cm odrostu ;p


ale moj wlany kolor jest taki nijaki ;p bo jestem ciemna blondynka/ a moim zdaniem-szatynka

Napisane przez Kileczka

30cm??Ooo masakra.Zazdroszcze ci..!Moje odrosty tylko 6cm;/
A od kiedy masz te odrosy??Tzn od jak dawna ci tak dużo urosły??
A dokąd masz włosy?Długie?
Moje włosy mają jakoś z 30 cm Tyle że niedługo ide do fryzjera:p

Ostatni raz farbowałam włosy w lipcu 2008r tak sobie mysle że może nawet mam wiekszy ten odrost niz 30cm
wlosy mam za łopatki z tyłu
z przodu mam wycieniowane mocno więc wogole odrostu juz nie ma

Napisane przez KATJA87

30 CM! Fajnie!! ale to już chyba nie odrost?(brzydko brzmi) a ile masz jeszcze farbowanych?

mam dlugie wlosy bo za łopatki, wiec jeszcze u mnie są widoczne farbowane, ale nie do konca, bo ta farba się juz tak zmyla, wyblakla, nafta kosmetyczna zrobila swoje - przyciemnila wlosy, wdodatku one rosna w roznym tempie, po tym czasie sie juz ta granica farbowanych i niefarbowanych zatarla, i trudno mi nawet zmierzyc to teraz jest w miare ok, ale na poczatku jak zapuszczalam wygladalam okropnie

Napisane przez Edeldredzia

30 cm odrostu:P Rany, w życiu nie miałam takich długich włosó jak sam Twój odrost

Napisane przez niutka1

łaaał gratulacje

dzieki
mi bylo latwiej (chodz i tak trudno;p) bo bylam zmuszona, mialam zniszczone wlosy i dermatolog ktora sie nimi strasznie przejęła, wsumie bylam przez tą lekarke zobowiazana do niefarbowana, ona mi wzamian obiecala że postara się żeby mi ladnie wlosy odzyly i że będą o wiele zdrowsze

miala racje, bo za jej poleceniem odstawilam prostownice, suszarke, farbowanie, mylam wlosy szamponem dla dzieci, przez pewien okres straszylam ludzi, ale teraz jestem zadowolona ze swoich wlosow,
kolezanka sie mnie ostatnio pytala jakiego uzywam nablyszczacza (a nie uzywam) to odrazu banan



żeby nie bylo że się chwale
chce jakoś was zachęcić, bo naprawde warto,co tam kolor wlosow, wazne żeby byly zdrowe

[Jagoda90]

Dziewczyny, a co sądzicie o dodaniu pasemek...ale zrobieniu ich szamponetką ? ( naturalny blond z Mariona) ?

mam włosy blond- swoje naturalne też, ale psikałam sobie sprayem z Joanny, a teraz odrastają sobie moje i tak się zastanawiam nad takimi pasemkami

[201607040946]

Napisane przez alutka0

Tak Dziewczyny, NIE farbujcie! Bo widze,że wiele z Was się poddaje.Trzeba walczyć! Do końca.Ja się odrostami już nie przejmuje,bo wiem ze nie jestem sama.

nooo,. nie było mnie tu chyba ze 2 miesiące, no i farbnęłam się dawno, chyba miesiąc temu, na czarno, przed imprezą, bo mam piękne czarne doczepiane pasma, więc musiałam mieć czarny kolor
ale nie żałuję.
przedtem ścięłam cienkie końcówki, i teraz nawet raz pofarbowane nie są słabe i łamliwe.
chyba nie nadaję się już do tego wątku

[punk666girl]

Napisane przez karojen24

Moje Drogie, niestety wypisuje sie z klubu....Zaraz tlumacze co i jak
Odrost byl juz w miare spory, z tylu juz naprawde okazaly, wiec w przyplywie zlego humoru i checi pozbycia sie "balastu"obcielam farbowance....Tzn. zostalo mi tak ok 1 cm blondu(w niektorych miejscach)...Wloski mega krotkie, ale jak sie pokombinuje z opaskami i srodkami do stylizacji to wyglada w miare ok...
Wszystko pieknie, ale moj naturalny kolor wygladal jakbym wpadla w popiol i to naprawde ciemny(zdjecie nr1)...Czulam sie w nim okropnie!W ogole nie pasuja mi takie ciemne wlosy.Dlatego niestety, albo stety, jestem na powrot blondynka i dobrze sie z tym czuje.Teraz nie rozjasniam wlosow tak mocno i czesto, wiec mysle, ze jakos to bedzie.
Szkoda, bo naprawde wierzylam, ze moje naturalne beda ok (liczylam, ze beda w odcieniu zblizonym do tego, kiedy jeszcze nie zaczelam farbowac-zdj. nr 2).Niestety, w moim przypadku natura sie pomylila;-)
Nie zmienia to faktu, ze trzymam za Was kciuki i namawiam do: hodowania, pielegnowania i przede wszystkim NIE FARBOWANIA!
Bede tu zagladac, zeby zazdroscic i gratulowac tym z Was, ktore wytrwaly. Nie dajcie sie i POWODZENIA.

Szkoda, że pofarbowałaś... Ale wierzę, że w końcu się przekonasz do swoich naturalnych włosów, tak więc powodzenia również!

[201610310857]

Wczoraj się poddałąm, obcięłam, z tylu mam ok 3mm, grzywa okolo 8cm.
Potem wstąpiłąm do Ross. i kupiłam farbę.

[anngeli]

a ja nie zamierzam już farbować, coraz mocniej się w tym utwierdzam i jestem z siebie dumna, odrost mam może 1-1,5 cm zaledwie, a reszte w bardzo zbliżonym do swojego, więc nie mam tragedii jak tu pierwszy raz zajrzałam i czytałam (przed dołączeniem do was) to wszystkie takie zmotywowane, silne, a teraz coraz więcej dziewczyn się łamie... dlaczego ? Mimo wszystko, przez ost tydzień to taka się czuje dumna, silna co mnie "naładuje" taką motywacją chyba na najbliższe 4 miesiące, a potem to już patrząc na swój odrost będzie mnie umacniało to by nie ufarbować, mój kochany kolorek, zdrowe,gęste grube i mocne włosy z naturalnym blaskiem no i długie bo zapuszczam - coś wspaniałego.
Zadawala mnie fakt że nie będe musiała tyle na te wszystkie maski wydawać i martwić się o widoczny odrost, kasy na farbę nie bedę wydawać. Ale mimo to zostałam już włosomaniaczką i jak już całe moje odrosną to też będę o nie dbać i lepiej się odżywiać. Dziewczyny... na prawdę warto, wiem że jest mega trudno. Ale macie zagwarantowane że włosy "się odwdzięczą" a przecież są one w zasadzie wizytówką kobiety i naszą dumą oglądajcie zdjęcia naturalnych włosów, zadabanych, pięknych najlepiej w kolorze zbliżonym do swojego (żebyście ni oglądały połyskujących czerni i pięknch blondów wygładzonych w photoshopie ;] ) To pomaga. Pozdrawiam

ps. mnie wspiera mój TŻ, krzyczy za każdym razem jak tylko wspomnę o farbowaniu przypominając mi także o tym że zapuszczam, a jak się farbuje włosy no to się jednak kruszą i wolniej to idzie. Niech wasi też was wspierają to pomaga

[Ombligo]

Dzisiaj mija 75-ty dzień niefarbowania, na pewno się nie poddam .

[Monian]

ja nie farbuję od lipca około i odrost jakoś nie jest za duży. Strasznie wolno mi rosną, przez to kusi mnie oj kusi , żeby farbnąć. Widzę, że tu dużo też się wykruszyło. Ale rozumiem to, sama czuje się nieatrakcyjna przez ten odrost

[Jackie_S]

Ja przedwczoraj, pierwszy raz od siedmiu miesięcy, miałam dzień kryzysowy,kiedy znowu opętała mnie myśl o zafarbowaniu włosów. Na szczęście to już minęło,nie uległam pokusie . Wszystko przez serial "The Vampire Diaries" i cudne włosy Eleny (zdjęcia w załączniku). Mam nadzieję,że w ciągu kolejnych miesięcy oczekiwania na powrót do naturalnych włosów nie pojawi się następny czynnik,który tym razem mnie złamie.

[judi20]

Witam z dumą oświadczam że nie farbuję włosków od lutego czyli 5 miesięcy i mam teraz 8 cm odrost koloru mysi blond.Reszta włosków jest w kolorze ciemny blond z lekko rudawymi końcami .Na szczęście nie wygląda to bardzo źle, niektórzy nawet myślą, że to moje naturalne włosy.Jako dziecko miałam blond włosy przy skórze głowy przechodzące w jasny blond na końcach.Niby ma szczęście że moje odrosty nie są prawie w ogóle widoczne a jednak czuje się nijako w tym kolorze włosów.Moje włoski odrosły aż do ramion z króciutkiej , chłopięcej fryzurki.Włosy są zdrowe i odżywione jak nigdy wcześniej.
Ale mam problem nosi mnie okropnie żeby zrobić blond pasemka zwłaszcza, że idę na chrzciny.Jeszcze koleżanka przyszła do pracy z cudownie zrobionymi pasemkami.Boję się, że nie wytrwam a z doświadczenia wiem, że potem będę żałować.Pomocy!!!!!

[Smerfetkaa]

Napisane przez Monian

ja nie farbuję od lipca około i odrost jakoś nie jest za duży. Strasznie wolno mi rosną, przez to kusi mnie oj kusi , żeby farbnąć. Widzę, że tu dużo też się wykruszyło. Ale rozumiem to, sama czuje się nieatrakcyjna przez ten odrost

a mnie dołuje nie tyle sam odrost co włosy farbowane, których kolor się już zmył, żółcieje, rudzieje, traktuje więc włosy płukanką, więc cześć włosów wygląda po tym ładnie, częśc nie łapie płukanki i wyglądam jak idź stąd i nie wracaj

[201610310857]

Jezu, mnie to straszni9e szybko rosną te głupie włosy:P
Chciałabym wrócić do naturalnych, ale chce mieć krótkie:p

[Smerfetkaa]

Napisane przez Edeldredzia

Jezu, mnie to straszni9e szybko rosną te głupie włosy:P
Chciałabym wrócić do naturalnych, ale chce mieć krótkie:p

ile na miesiąc??????? co stosujesz?
ja bym chciała żeby mi szybko rosły....

[aanik]

Napisane przez alutka0

Tak Dziewczyny, NIE farbujcie! Bo widze,że wiele z Was się poddaje.Trzeba walczyć! Do końca.Ja się odrostami już nie przejmuje,bo wiem ze nie jestem sama.

Alutka0 widzę, że się dzielnie trzymasz w niefarbowaniu włosów.
I dobrze. Nie poddawajmy się! Ja już o niczym tak nie marzę jak o naturalnych, zdrowych włosach. Farbowanie w niczym nie pomoże, albo raczej pomoże na chwilę, bo odosty i tak na nowo się pojawią. Mimo, że są straszne i chciałoby się z nimi coś zrobić, to jednak jest błędne koło. Zafabujesz raz, później następny i następny i tak przez długi czas aż w końcu zapominasz, jaki jest twój naturalny kolor włosów.

Napisane przez anngeli

a ja nie zamierzam już farbować, coraz mocniej się w tym utwierdzam i jestem z siebie dumna, odrost mam może 1-1,5 cm zaledwie, a reszte w bardzo zbliżonym do swojego, więc nie mam tragedii jak tu pierwszy raz zajrzałam i czytałam (przed dołączeniem do was) to wszystkie takie zmotywowane, silne, a teraz coraz więcej dziewczyn się łamie... dlaczego ? Mimo wszystko, przez ost tydzień to taka się czuje dumna, silna co mnie "naładuje" taką motywacją chyba na najbliższe 4 miesiące, a potem to już patrząc na swój odrost będzie mnie umacniało to by nie ufarbować, mój kochany kolorek, zdrowe,gęste grube i mocne włosy z naturalnym blaskiem no i długie bo zapuszczam - coś wspaniałego.
Zadawala mnie fakt że nie będe musiała tyle na te wszystkie maski wydawać i martwić się o widoczny odrost, kasy na farbę nie bedę wydawać. Ale mimo to zostałam już włosomaniaczką i jak już całe moje odrosną to też będę o nie dbać i lepiej się odżywiać. Dziewczyny... na prawdę warto, wiem że jest mega trudno. Ale macie zagwarantowane że włosy "się odwdzięczą" a przecież są one w zasadzie wizytówką kobiety i naszą dumą oglądajcie zdjęcia naturalnych włosów, zadabanych, pięknych najlepiej w kolorze zbliżonym do swojego (żebyście ni oglądały połyskujących czerni i pięknch blondów wygładzonych w photoshopie ;] ) To pomaga. Pozdrawiam

ps. mnie wspiera mój TŻ, krzyczy za każdym razem jak tylko wspomnę o farbowaniu przypominając mi także o tym że zapuszczam, a jak się farbuje włosy no to się jednak kruszą i wolniej to idzie. Niech wasi też was wspierają to pomaga

Ciężko się nie złamać jeśli ma się kilkucentymetrowe odrosty, odróżniające sie od reszty włosów. Na szczęście z moich włosów farba spiera się jak szamponetka i niewiele już z niej zostało. Gdyby tak nie było chyba trudno byłoby mi wytrzymac z odrostami. Póki, co nie kusi mnie farbowanie, ani żadne brązy chociaż niektóre są piękne.
Jak już będę miała swoje naturalne włosy, to na pewno nie będę traktowała ich jakimiś chemikaliami. Najwyżej natulaną płukanką z rumianku i cytryny

[alutka0]

Doczekać już się nie mogę,gdy w końcu będę mieć w 100% naturalne włosy.A gdy pojawiają się moje włosy cieszę sie jak dziecko

[201610310857]

Napisane przez Smerfetkaa

ile na miesiąc??????? co stosujesz?
ja bym chciała żeby mi szybko rosły....

Hm. nie wiem ile cm, ale po miesiącu widać już konkretny odrost.
Myje codziennie i używam odżywek do farbowanych, ale wydaje mi się, ze tak szybko ni rosną, bo ciągle obcinam

[alutka0]

teraz się nie martwie odrostem bo mam 4 cm ale jak bede mila 8-10 cm to bedzie troche gorzej

[Jackie_S]

Dlaczego gorzej? Ja mam około 9 centymetrów odrostu i z taką długością czuję się o wiele lepiej niż np. z takim 4-5 cm odrostem.

[trillinka]

Napisane przez alutka0

teraz się nie martwie odrostem bo mam 4 cm ale jak bede mila 8-10 cm to bedzie troche gorzej

jestem dokladnie tego samego zdania

[martha-z]

mój mały bilans zapuszczam włosy 5tyg mój przyrost naturalny (ah ta geografia:P) to 1,5cm. niestety, włosy farbowane na blond zaczynają rudzieć! chciałam wytrwać trochę dłużej tak gdzieś do połowy grudnia, ale chyba już za tydzień bądź 1,5tyg pofarbuje te 'stare' na kolor bliski mojemu naturalnemu. wydaje mi się że będę się wtedy lepiej czuła no i zacznę przygotowywać moje 'stare' włosy do kolejnego farbowania tuż przed studniówką, a zostało 81 dni regeneracji..

[alutka0]

Napisane przez Jackie_S

Dlaczego gorzej? Ja mam około 9 centymetrów odrostu i z taką długością czuję się o wiele lepiej niż np. z takim 4-5 cm odrostem.

Dlaczego? Bo odrost bedzie bardziej widoczny.Teraz mogę go ukryć a pozniej bede bardziej "dwukolorowa"

[sylw]

Napisane przez alutka0

teraz się nie martwie odrostem bo mam 4 cm ale jak bede mila 8-10 cm to bedzie troche gorzej

Spójrz na to z drugiej strony - będziesz wtedy bliżej celu Mój odrost sięga już prawie ucha!!! Może nie jest to najpiękniejszy kolor na świecie, ale przynajmniej włoski się błyszczą! No i wiem że zapuszczenie naturalnych jest w moim przypadku jedyną metodą na długie włosy. Mam alternatywę - albo naturalne i długie, albo farbowane i krótkie. Wybieram długie

[Jackie_S]

Napisane przez alutka0

Dlaczego? Bo odrost bedzie bardziej widoczny.Teraz mogę go ukryć a pozniej bede bardziej "dwukolorowa"

Jak będziesz związywać włosy w kitkę lub robić koka,odrost nie będzie tak bardzo rzucał się w oczy . I przede wszystkim ,w mojej ocenie ,taka długość odrostu wygląda znacznie lepiej od tej,którą miałam kilka miesięcy temu. Już mi ten odrost nie działa na nerwy. Wreszcie mogę nosić ubrania w wybranych przez siebie kolorach - ciuchy nie "gryzą się" z odrostem . Teraz już tylko z górki .

[niutka1]

oglądajcie zdjęcia naturalnych włosów, zadabanych, pięknych najlepiej w kolorze zbliżonym do swojego (żebyście ni oglądały połyskujących czerni i pięknch blondów wygładzonych w photoshopie ;] ) To pomaga. Pozdrawiam

no tak, ale gdzie sa te zdjęcia?
na wątku z mojego podpisu jest kilka zdjęc naturalek, ale to wciąż mało...

[anngeli]

Napisane przez niutka1

no tak, ale gdzie sa te zdjęcia?
na wątku z mojego podpisu jest kilka zdjęc naturalek, ale to wciąż mało...

Hmm...mogę pomóc dziewczynom które mają włosy w kolorze ciemnego blondu. Bo jest pare modelek/akotrek które mają taki kolor naturalny i go nie zniszczyły farbami ;p ale są i też takie które mają farbowane włosy na ten nasz ciemny blondzik i chociaż one mają farbowane to jednak fajnie jest popatrzeć że jakaś sława musi sobie farbować na taki kolor, a ja mam naturalny taki i powinnam się cieszyć i go zapuszczać :P wg mnie takie myślenie też jest dobre. Jak znajde to wstawie swoje,jak jeszcze były długie i naturalne

No to wstawiam kilka ciemnych blondów, wszystkie naturalne oprócz modelki Alessandry Ambrosio bo nie jestem pewna czy to był jeszcze jej naturalny czy już poprawiany bo miała pasemka blond,Kasia Sowińska też naturalne.

Pozdrawiam, mam nadzieję ze chociaż trochę to pomaga...

ps. niebawem popytam jeszcze koleżanek, też na pewno mają i wstawię

[trillinka]

Napisane przez anngeli

Hmm...mogę pomóc dziewczynom które mają włosy w kolorze ciemnego blondu. Bo jest pare modelek/akotrek które mają taki kolor naturalny i go nie zniszczyły farbami ;p ale są i też takie które mają farbowane włosy na ten nasz ciemny blondzik i chociaż one mają farbowane to jednak fajnie jest popatrzeć że jakaś sława musi sobie farbować na taki kolor, a ja mam naturalny taki i powinnam się cieszyć i go zapuszczać :P wg mnie takie myślenie też jest dobre. Jak znajde to wstawie swoje,jak jeszcze były długie i naturalne

No to wstawiam kilka ciemnych blondów, wszystkie naturalne oprócz modelki Alessandry Ambrosio bo nie jestem pewna czy to był jeszcze jej naturalny czy już poprawiany bo miała pasemka blond,Kasia Sowińska też naturalne.

Pozdrawiam, mam nadzieję ze chociaż trochę to pomaga...

ja osobiscie jakbym miala taki swoj naturalny kolor to chyba bym nigdy nie uzyla farby do wlosow

[LifUnia]

Ja mam kolorek dokładnie taki jak na pierwszym zdjęciu w drugim rzędzie. I zapuszczam zapuszczaaam, ciekawe ile mi to zajmie :P