Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 3

[BogaczKa22]

Napisane przez pani ćma

gratuluje ja bym brala, w zyciu roznie bywa, warto sie zabezpieczyc a przynajmniej sie przekonasz, czy to dla Ciebie. poza tym umowa o prace to nie jest cyrograf

zaczynam rozmyslac o powrocie na I faze moze powinnam zrobic max 4 dni uderzeniowki (jak wyszlo mi w tescie), a potem isc systemem 1/1, zeby z warzyw troche wegli dawac?

CHyba już jestem zdecydowana, że ją biorę Coprawda to nie cyrograf dla mnie ale dla pracodawcy. On mnie bierze z urzędu pracy więc dostaje od nich kase na sprzet i wyposażenie mojego stanowiska. Jeśli w przeciągu 2 lat będę chciałą się zwolnić to on tą kasę musi oddać

A co do powrotu na I fazę to nie ma takiej możliwości to już nie będzie uderzeniówka i szok dla organizmu. Po prostu wracaj na proteiny i potem na swój cykl i już

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez wiolqn

mysle ze najwazniejszym kryterium wyboru bedzie tu fakt czy bedziesz miec calodniowy dostep do wizazu. Jak tak (upewnij sie od razu na pierwszej rozmowie) to bierz

Otóż to!!! Tak właśnie zrobię

[Didier]

Napisane przez BogaczKa22

Pasje pasjami ale nie dadzą mi one tyle kasy co praca na etacie. Chyba niestety muszę podjąć to wyzwanie. "Niestety" dlatego piszę, że się boję trochę. Przez ostatnie 17 lat nie pracowałam ze względu na stan zdrowia córki i liczne operacje, kontrole itd. Robiłam w międzyczasie różne kursy i nawet na studia poszłam sądząc, że to mi ułatwi start ale nic z tego. Bez doświadczenia nie chcą . W urzędzie pracy jestem "przypadkiem beznadziejnym" Mam coprawda kwalifikacje, długo nie pracowałam, więc mogłabym od nich dostać staż, ale, że miałam jeszcze rok temu swoją działąlność gosp. to już nie mają mi nic do zaproponowania Może jakiś kurs ale dopiero od marca bo tegoroczne się pokończyły a na nowe jeszcze nie podpisano umów .
Moje córki są już na tyle duże (13,6 i prawie 15), że muszą sobie zacząć radzić same i uczyć się trochę nowych obowiązków. Jestem raczej na TAK ale mam jeszcze czas na przemyślenie Zaczęłabym od początku grudnia albo najpóźniej od początku stycznia.

Chyba polecę po zakupki na obiad dla moich darmozjadów. No właśnie! jutro wolne więc i na jutro trza się też zaopatrzyć

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------



Nie wiem czy fajna i nie wiem czy nudna
prowadzenie magazynów i ich rozliczanie.
Praktycznie to nie powinnam wybrzydzać przy tak długim stażu bez pracy. Zawsze to jakieś doświadczenie i coś co wreszcie będę mogła wpisać w CV

no to gospodarka magazynowa to fajna sprawa jest, bierz, do nowych ludzi pojdziesz, czegos nowego sie nauczysz, bierz

[lanka]

Napisane przez BogaczKa22

Pasje pasjami ale nie dadzą mi one tyle kasy co praca na etacie. Chyba niestety muszę podjąć to wyzwanie. "Niestety" dlatego piszę, że się boję trochę. Przez ostatnie 17 lat nie pracowałam ze względu na stan zdrowia córki i liczne operacje, kontrole itd. Robiłam w międzyczasie różne kursy i nawet na studia poszłam sądząc, że to mi ułatwi start ale nic z tego. Bez doświadczenia nie chcą . W urzędzie pracy jestem "przypadkiem beznadziejnym" Mam coprawda kwalifikacje, długo nie pracowałam, więc mogłabym od nich dostać staż, ale, że miałam jeszcze rok temu swoją działąlność gosp. to już nie mają mi nic do zaproponowania Może jakiś kurs ale dopiero od marca bo tegoroczne się pokończyły a na nowe jeszcze nie podpisano umów .
Moje córki są już na tyle duże (13,6 i prawie 15), że muszą sobie zacząć radzić same i uczyć się trochę nowych obowiązków. Jestem raczej na TAK ale mam jeszcze czas na przemyślenie Zaczęłabym od początku grudnia albo najpóźniej od początku stycznia.

Nie wiem czy fajna i nie wiem czy nudna
prowadzenie magazynów i ich rozliczanie.
Praktycznie to nie powinnam wybrzydzać przy tak długim stażu bez pracy. Zawsze to jakieś doświadczenie i coś co wreszcie będę mogła wpisać w CV

Wiesz, nie znalam Twojej sytuacji dokladnie - jesli jest jak mowisz, nie masz udokumentowanego doswiadczenia i generalnie ciezko Ci znalezc prace, w ktorej zarobisz, mimo ze masz kwalifikacje itd. to rzeczywiscie moze wez ta prace. Jak sie nie spodoba, to nia walniesz i juz A doswiadczenie juz jakies udokumentowane bedzie
Jesli masz zaczac grudzien, ewentualnie poczatek stycznia, to chyba bedziesz sie musiala przygotowac na coroczne remanenty Miodzio - robilam w sklepie rodzicow, potem w hipermarkecie - Ty bedziesz miec magazyny spoko, nie zniechecam Cie, bo to nie koniec swiata i wiem ze dasz rade, a to zawsze jakis krok naprzod. Trzymaj sie i nie daj sie

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez Didier

dziewczyny a ja kupilam melase i ona jest taka jak jedna wielka gruda, to taka powinna byc zeby ja do czego dodac to trzeba rozpuscic czy sie rozejdzie?

Ja dolewam w kubeczku tak na oko goracej wody odrobinke, ja wiem, jakies 2 lyzeczki male, zostawiam, zeby sie rozpuscilo i w tym czasie robie reszte ciasta, czy czegos innego co akurat mam zamiar upiec. Jak wymiksuje ciasto to na koniec dodaje rozpuszczona melase.

[mara30]

Napisane przez kaaania

to chyba dlatego że tak często na nią nie wchodze i ją plecy nie bolą
a ona mi się odwdzięcza . . . no i modlę się przez 10 dni . . hhihihih . . aż do nastepnego razu

Modlisz się do wagi...
Jeżeli działa, to ja jak dostanę moją to też będę

Napisane przez wiolqn

mysle ze najwazniejszym kryterium wyboru bedzie tu fakt czy bedziesz miec calodniowy dostep do wizazu. Jak tak (upewnij sie od razu na pierwszej rozmowie) to bierz

Zdecydowanie


Didier - z mojego doświadczenia bardzo często lekarz wcale nie "wie lepiej". Niestety porób sobie na własną rękę badania, trudno, kosztuje, ale Twoje zdrowie jest więcej warte
Ja gdybym wierzyła lekarzom i nie szukała uparcie takiego, który się naprawdę zna, teraz byłabym dogrywającym zombie
Więc walcz o swoje zdrowie i szukaj lekarza, który będzie Ci chciał pomóc, bo w porządku to to na pewno nie jest!

[moni_ca]

co tam dzisiaj u was w menu????

Bo ja ani pomysłu ani chęci nie mam do gotowania. A i z apetytem marnie.
Jak mysle o cyckach kurzych to już jestem najedzona

[agus30]

Ja dzisiaj wygnałam lenia od siebie
pomyłam okna,poprałam firanki i założyłam drugie,zrobiłam obiad dzieciakom a dla siebie usmażyłam rybę na teflonie,spora była tak że mimo że sama ryba bo na P jestem to najedzona po same uszy .Do tego herbatka z L -Karnityną na spalanie,wczoraj zakupiłam sobie taka i nawet mi smakuje.

[stozynka44]

Bogaczko-ja bym brała ciężko teraz o pracę, a zawsze to jakaś zmiana w życiu i urozmaicenie

Co do systemów to ja już szłam różnymi...począwszy od 5/5 przez 5/2 i 1/1 i teraz 4/3 i waga dalej stoi w miejscu...jeszcze nie wypróbowałam 7/7 więc może to mi coś da... Zobaczymy tylko muszę dokończyć aktualny cykl...

[wiolqn]

dla odmiany piers z indyka i tez teraz popijam herbatke z L-karnityna

wlasnie dostalam 2 paczki: w pierwszej pudelko czekoladek Thortons mniam, moje ulubione. beda musialy zaczekac na III faze. Dostalam od klienta ktoremu organizowalam kolacje w sobote. Milo

w drugiej mlynek do kawy. Teraz mozge sobei mielic otreby na make i szalec w kuchni

Lanka bylas na jakichs fajerwerkach pprzez weekend? wybierasz sie w sobote na Mayor of London Show? tez maja byc nad rzeka. Moze sie spotkamy? Juniora w cieply szalik

[BogaczKa22]

Napisane przez stozynka44

Bogaczko-ja bym brała ciężko teraz o pracę, a zawsze to jakaś zmiana w życiu i urozmaicenie

Co do systemów to ja już szłam różnymi...począwszy od 5/5 przez 5/2 i 1/1 i teraz 4/3 i waga dalej stoi w miejscu...jeszcze nie wypróbowałam 7/7 więc może to mi coś da... Zobaczymy tylko muszę dokończyć aktualny cykl...

Pewnie, że wzemę

A co do Twoich zastojów to może dlatego, że za często zmieniasz te cykle

[mara30]

Napisane przez moni_ca

co tam dzisiaj u was w menu????

Bo ja ani pomysłu ani chęci nie mam do gotowania. A i z apetytem marnie.
Jak mysle o cyckach kurzych to już jestem najedzona

To przerzuć się na udka np. zapiekane z czosnkiem i ostrą papryką
Albo uduś mielone i wrzuć do tego wieśniaka - wychodzi rewelka
A ja dzisiaj zmodyfikowałam przepis który któraś z Was podawała kiedyś tam. Wzięłam sznycelki z piersi indyka, położyłam paciaję z twarożku z odrobiną fety, poskładałam na pół i do piekarnika pyyyycha!

[stozynka44]

Napisane przez BogaczKa22

Pewnie, że wzemę

A co do Twoich zastojów to może dlatego, że za często zmieniasz te cykle

Łatwo się zniechęcam i jak nie widzę efektów to jest to dla mnie znak, że muszę wprowadzić jakieś zmiany... Do tej pory najlepszy był 1/1 więc chyba do niego wrócę

[moni_ca]

Napisane przez mara30

To przerzuć się na udka np. zapiekane z czosnkiem i ostrą papryką
Albo uduś mielone i wrzuć do tego wieśniaka - wychodzi rewelka
A ja dzisiaj zmodyfikowałam przepis który któraś z Was podawała kiedyś tam. Wzięłam sznycelki z piersi indyka, położyłam paciaję z twarożku z odrobiną fety, poskładałam na pół i do piekarnika pyyyycha!

A można jaśniej co mielonego do wieśniaka
może wrzucisz przepis do przepisowni i na udka barrrrdzo proszę
dzieki

[mara30]

Napisane przez moni_ca

A można jaśniej co mielonego do wieśniaka
może wrzucisz przepis do przepisowni i na udka barrrrdzo proszę
dzieki

Do przepisowni to potem bo muszę zaraz lecieć, a teraz na szybko:

Udka - układam w naczyniu żaroodpornym, leciutko solę, wyciskam czosnek - ja lubię dużo - ok 1 dużego ząbka na udko, posypuję ostrą papryką - i do piekarnika (w oryginale jest jeszcze miód, no ale niestety...) piekę ok godziny. (skórę zdejmuję po upieczeniu - na surowo za dużo z tym zabawy...)

A mielone - prościutkie wszucam do gara ok. pół kilo i duszę, w razie czego podlewając wodą. Przyprawiam - ja dają głównie czosnek a na końcu, jak już uduszone - wrzucam opakowanie wieśniaka i bełtam aż kulki się rozpuszczą. I gotowe W wersji P+W dorzucam pokrojonego pomidorka i nadziewam tym paprykę - i do piekarnika na pół godzinki

[pani ćma]

Napisane przez BogaczKa22

CHyba już jestem zdecydowana, że ją biorę Coprawda to nie cyrograf dla mnie ale dla pracodawcy. On mnie bierze z urzędu pracy więc dostaje od nich kase na sprzet i wyposażenie mojego stanowiska. Jeśli w przeciągu 2 lat będę chciałą się zwolnić to on tą kasę musi oddać

A co do powrotu na I fazę to nie ma takiej możliwości to już nie będzie uderzeniówka i szok dla organizmu. Po prostu wracaj na proteiny i potem na swój cykl i już

mysle, ze nie bedziesz zalowala decyzji o pracy

to nie rozumiem, jak to powinnam zrobic? od razu 1 dzien protein - 1 dzien proteinowo-warzywny, bez 4 dni protein (tej niby uderzeniowki?

[stozynka44]

Napisane przez pani ćma

mysle, ze nie bedziesz zalowala decyzji o pracy

to nie rozumiem, jak to powinnam zrobic? od razu 1 dzien protein - 1 dzien proteinowo-warzywny, bez 4 dni protein (tej niby uderzeniowki?

Nie Po prostu 4 dni PROTEIN a później obierz sobie jakiś cykl

[eliza40]

Tak sobie właśnie myślę,że przejdę na 7/7 a to dlatego ,że idę 5/2 i w ciągu tych 2 dni jem bardzo mało tych warzyw,nawet za mało ,a tak to będę jadła mało przez 7 dni,a to i tak w sumie wyjdzie więcej
No może trochę na mieszałam ale wiadomo o co chodzi.

[BogaczKa22]

Napisane przez pani ćma

mysle, ze nie bedziesz zalowala decyzji o pracy

to nie rozumiem, jak to powinnam zrobic? od razu 1 dzien protein - 1 dzien proteinowo-warzywny, bez 4 dni protein (tej niby uderzeniowki?

Jeśli przeszłaś już I fazę to od razu po niej masz dni PW i potem zależnie od cyklu który wybierzesz znów P i potem PW i tak w kółko...

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez eliza40

Tak sobie właśnie myślę,że przejdę na 7/7 a to dlatego ,że idę 5/2 i w ciągu tych 2 dni jem bardzo mało tych warzyw,nawet za mało ,a tak to będę jadła mało przez 7 dni,a to i tak w sumie wyjdzie więcej
No może trochę na mieszałam ale wiadomo o co chodzi.

Spróbuj Może poskutkuje. Na każdego działa co innego więc próbuj.

ja u siebie zauważyłam, że jak się nie opycham tylko mniejsze porcje jem to od tego czasu zaczęły się spadki. Może u mnie w tym był problem że się obżerałam

[eliza40]

U mnie też było lepiej jak zaczęłam trochę mniej jeść,ale jak całkiem za mało zjadłam to waga rano stała,albo w górę.
Zobaczymy teraz jestem przed @ z wagą może być różnie

[BogaczKa22]

Dziewczyny muszę się z Wami pożegnać do wieczora Wychodzę ale jeszcze tu wrócę Pa

[kasia_05]

Czy w I lub II portalu można jeść orzechy?

[Didier]

Napisane przez mara30

Modlisz się do wagi...
Jeżeli działa, to ja jak dostanę moją to też będę




Zdecydowanie


Didier - z mojego doświadczenia bardzo często lekarz wcale nie "wie lepiej". Niestety porób sobie na własną rękę badania, trudno, kosztuje, ale Twoje zdrowie jest więcej warte
Ja gdybym wierzyła lekarzom i nie szukała uparcie takiego, który się naprawdę zna, teraz byłabym dogrywającym zombie
Więc walcz o swoje zdrowie i szukaj lekarza, który będzie Ci chciał pomóc, bo w porządku to to na pewno nie jest!

mara30 to z pewnoscia dobra rada tylko ze ja teraz zeby zrobic poziom hormonow powinnam byc "czysta" przez przynajmniej 3 miesiace, tak wiec musze odstawic to co biore i chociaz nie jest dobrze to i tak sie troche cykam

[wiolqn]

Orzechom mowimy NIE

Kasia mozna jesc TYLKO rzeczy z listy zamieszczonej w pierwszymposcie. Jezeli czegos tam nei ma, to tego NIE WOLNO

[_kasiulka_]

Napisane przez kasia_05

Czy w I lub II portalu można jeść orzechy?

w zadnej fazie nie mozna jesc orzechow.

[Didier]

Napisane przez kasia_05

Czy w I lub II portalu można jeść orzechy?

absolutnie wykluczone

[_kasiulka_]

ja wlasnie wrocilam z zakupow kupilam wszystko co potrzebne na kilka dni.. stowka pekła. ahh kocham ta diete;/ kupilam sobie na obiad makrele wedzona zaraz zrobie tez chleb mam kilka jogurtow. i szynke. i cycki wiec nie jest zle. i kupilam sobie mniejsza bielizne

[Didier]

a moze ktoras z was ma przepis na cos w galarecie ? chyba mialabym problem z proporcjami...

[k4rotk4]

z tego co widziałam to identyczny wątek jak założyła wiolqn jest na dieta.pl

[wiolqn]

Napisane przez Didier

a moze ktoras z was ma przepis na cos w galarecie ? chyba mialabym problem z proporcjami...

na litr plynu (rosolek, wywar, cokolwiek) 8-10 lyzeczke zelatyny. dodac pokrojonego kurczaka albo kawalki ryby, gotowane jajko, warzywka czy co tam masz ochote.wegeta pieprz listek ziele czosnek, do ryby odrobine kwasu i gotowe

Napisane przez k4rotk4

z tego co widziałam to identyczny wątek jak założyła wiolqn jest na dieta.pl

tak, ale my za leniwe jestesmy zeby sie jeszcze logowac na innym forum i wolimy miec wszystko pod reka

[Didier]

Napisane przez wiolqn

na litr plynu (rosolek, wywar, cokolwiek) 8-10 lyzeczke zelatyny. dodac pokrojonego kurczaka albo kawalki ryby, gotowane jajko, warzywka czy co tam masz ochote.wegeta pieprz listek ziele czosnek, do ryby odrobine kwasu i gotowe


tak, ale my za leniwe jestesmy zeby sie jeszcze logowac na innym forum i wolimy miec wszystko pod reka

dzieny

[lanka]

Napisane przez wiolqn

tak, ale my za leniwe jestesmy zeby sie jeszcze logowac na innym forum i wolimy miec wszystko pod reka

nie nie. My nie jestesmy za leniwe, tylko wydajnie pozytkujemy dostepna nam energie na dietkowanie, a nie latanie po obcych forach