|  2009-11-04, 12:52 | #31 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-07 
					Wiadomości: 618
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 | 
|     |   | 
|  2009-11-04, 16:00 | #32 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-08 
					Wiadomości: 763
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			Hmhmhmhmhhm...  Cóż, staram się poza domem ograniczać dziwne perfumiarskie zachowania, ale niestety nie wszystkie udaje mi się wyeliminować, więc bywa jak bywa. Ponieważ perfumy znikają na mnie dość szybko, często muszę się dopsikiwać w ciągu dnia (co i ma swoje dobre strony, szybciej zużywam  ). Z tym, że czasem to dopsikiwanie ma miejsce w przypadkowych miejscach. Niby staram się to robić ukradkiem, ale ostatnio np. ktoś przydybał mnie czającą się za półkami w bibliotece. A specjalnie przechadzałam się po dziale, do którego przeważnie nawet pies z kulawą nogą nie zagląda   
				__________________ “It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living.” | 
|     |   | 
|  2009-11-04, 18:10 | #33 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Lokalizacja: Wrocław 
					Wiadomości: 8 429
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			Ja zainteresowałam się perfumami dopiero ok. 2 miesiące temu, ale widzę, że zachowuję się podobnie do Was   Wąchanie nadgarstków to norma - wącham je dosłownie wszędzie - w domu, w pracy, na ulicy, w sklepie itd. Czasem udaję, że tylko drapię się po nosie, ale zwykle jest to jednak zwykle niuchanie bez żadnego kamuflażu  Wącham też swoje włosy, ubrania, potrząsam głową, wtykam również nos we włosy i skórę wyperfumowanych znajomych  Dziś w pracy powiedziałam kierownikowi, że słuchawka jego telefonu ładnie pachnie perfumami (naprawdę przyjemnie rozmawia się przez ten telefon  )  Zanim założę apaszkę na szyję, delektuję się jej zapachem i zarzucam ją na siebie z rozmachem, żeby inni też mogli poczuć powiew czarownego aromatu  Wczoraj babeczki w SuperPharmie śmiały się ze mnie, jak poprosiłam o długopis do podpisania blotterków (w sumie nie wiem, co w tym śmiesznego  ) - ale co tam, niech się śmieją, grunt, że długopis dostałam  Wczoraj rozmawiałam przez telefon z siostrą, obok siedziała koleżanka: Siostra: Zgadnij, kogo dziś widziałam na uczelni? Ja (radośnie): Ko**ja?  (ocenzurowałam nazwisko, bo nie wiadomo, kto to może czytać  ) Koleżanka, kiedy skończyłam rozmowę: Cóż to za radość w twoim głosie? Czyżby siostra kupiła nowe perfumy? Jakaś taka dziwna nazwa - perfumy Ko**ja? Myślałam, że padnę   
				__________________  Jesteś!   | 
|     |   | 
|  2009-11-04, 19:00 | #34 | 
| Guerlain Lover Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Silesia 
					Wiadomości: 19 945
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			CZytam i płaczę ze śmiechu   świetny wątek  Co do mojej osoby...to część tych dziwactw również mam    Niby drapię się po nosie, wwąchując się w nadgarstek, potrząsam głową, aby znowu poczuć przepiękny zapach... No i nie ominę okazji, żeby nie iść do perfumerii... Jakieś dwa lata temu kolleżanki z grupy ze studiów nazywały mnie "chodząca perfumeria"... Wwąchuję się również na ulicy w innych ludzi, czy nie wyczuję jakiś znanych zapachów  Uwielbiam wszelakie urodziny, wtedy w solenizanta można się jeszcze bardziej wwąchać   | 
|     |   | 
|  2009-11-04, 20:17 | #35 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: warszawa 
					Wiadomości: 2 356
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			Podnosi mnie na duchu ten wątek... Nie czuję się taka samotna w swoich dziwactwach, bo mam wszystkie symptomy co Wy   - nadgarstki notorycznie wącham, wszędzie, bez skrępowania, jak zabraknie miejsc do testowania na rękach, to i kolana się nadadzą... latem nawet zdarzyło mi się wąchać cudze kolano, w miejscu publicznym, - włosami machałam, a jakże, póki nie ścięłam, - bloterki podpisuję, czasami jak mnie mąż popędza to psikamy i podpisujemy razem, - szaliki i szale, golfy - wwąchuję się z rozkoszą, - rozmawiam z butelkami, mówię im jakie są wspaniałe, sortuję, przestawiam i przecieram, co najmniej raz w tygodniu, - po wyprzedaży zapasów maszeruję na pocztę z dwiema kraciastymi torbami, - magazynuję kartoniki, koperty i folie, ostatnio zamówiłam 4 metry folii bąbelkowej ciętej z rolki. Może pod wpływem wątku odważę się wyciągnąć na światło dzienne butelki pochowane w szufladach z bielizną, ukażę pełny obraz mojego "hobby"...   | 
|     |   | 
|  2009-11-04, 21:08 | #36 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-10 Lokalizacja: Silesia 
					Wiadomości: 8 673
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			jeszcze jedno sobie przypomniałam. robię wyłącznie pachnące prezenty    
				__________________ Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie  . | 
|     |   | 
|  2009-11-04, 21:32 | #37 | 
| Guerlain Lover Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Silesia 
					Wiadomości: 19 945
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			Roz-ter-ko, mam podobnie   Uwielbiam robić pachnące prezety  Zapomniałam jeszcze o jednym moim dziwactwie... Uwielbiam godzinami wpatrywać się we flaszeczki na półeczce... Ale tylko wtedy, gdy nikogo nie ma w pobliżu    Zapewne jeszcze o czymś zapomniałam, ale na pewno po woli mi się przypomną i wypiszę je tutaj, jak w rachunku sumienia   | 
|     |   | 
|  2009-11-04, 21:35 | #38 | 
| grozi wypollizowaniem Zarejestrowany: 2005-08 
					Wiadomości: 24 151
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			ja sie wgapiam tylko w Chypre Rouge..
		
		 
				__________________ Fotografia dziecięca i nie tylko   | 
|     |   | 
|  2009-11-04, 21:42 | #39 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 Lokalizacja: Mszczonów/Warszawa 
					Wiadomości: 4 489
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			  I co tam widzisz w środku?  Kapturek jest? Ja z moim ChR ostatnio oklapłam,tzn. miłości niet. Chyba za zimno już na nie (jak dla mnie).   | 
|     |   | 
|  2009-11-04, 21:46 | #40 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Tomaszów Maz. 
					Wiadomości: 12 901
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			Świetnie, to nie tylko ja tak się dziwnie zachowuje  Teraz już wiem!! - Nie ma dnia,żebym na obu łapach nie miała jakiegos zapachu - chodze i wącham - Mam taką specjalną szafkę, z której gdy ją otwieram wypadają koperty,, pudełka i folie bąbelkowe - Wieczorem zaglądam do szafy w której stoją moje perfumy i wącham wszystkie korki  - Macham włosami ( jak ten książę ze Shreka) ,żeby moje perfumy i innym sprawiły przyjemnosc , zwłaszcza mijanym panom - Prezenty ktore robię ,np pod choinke - to zawsze perfumy.... - I obwąchuje swoje ubrania...   Edytowane przez Gosia197 Czas edycji: 2009-11-04 o 21:49 | 
|     |   | 
|  2009-11-04, 23:07 | #41 | |
| grozi wypollizowaniem Zarejestrowany: 2005-08 
					Wiadomości: 24 151
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 Cytat: 
 no błagam...juz dawno jest za zimno  , chypre rouge u mnie tylko na jesienny słoneczny dzień-aż się chce żyć!- to jedyny zapach po którym nie mogę opanować banana na twarzy  zakres temperaturowy-8-14 st+słońce a wgapiam sie bo ta butelka coś w sobie ma...(wiem,wiem,,,perfumy ma ![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif) ), jest jakaś taka..luksusowa i tajemnicza zarazem...jak z innego świata  ja mam jeszcze jedno zboczenie- mówię do TZa- misiu...daj na chwilę łapkę...i chlast próbką w nadgarstek  a on...jesssuuuuu...kobieto  ....   
				__________________ Fotografia dziecięca i nie tylko   Edytowane przez Polly_ Czas edycji: 2009-11-04 o 23:10 | |
|     |   | 
|  2009-11-05, 08:47 | #42 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Wrocław 
					Wiadomości: 1 538
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			Moje dziwne zachowania, to dla męża i dzieci  już norma. Flakoniki przestawiam raz dziennie i sprawdzam czy nie za dużo ubyło.Codziennie sa przecierane i chowane do oryginalnych pudełek. Przechodząc obok ludzi zawsze się zastanawiam czy czują moje perfumy.Uwielbiam wąchać apaszkę i moje szaliki,a także pościel czy zapach został.Nie macham włosami bo mam króciutkie.Jak chcę powąchać nadgarstki to niby wycieram nos w chusteczkę i wtedy oddaje sie ekstazie.  .[ostatnio tak robiłam w autobusie]. Perfumuję nawet dzieci .Ponieważ nie mam za bardzo komu pokazywać flakoników ,to robię mini wystawy i dzieciaki oglądają i wąchają zapachy  .O wąchaniu innych ludzi to nawet nie wspomnę . 
				__________________ [I][FONT=Garamond][SIZE=1][FONT=Franklin Gothic Medium] Dafi {*} 22.06.2011 godz 20. Na zawsze zostaniesz w moim sercu Jodzi {*} 31.08.2013 Skarbeczku jesteś już w ptasim raju | 
|     |   | 
|  2009-11-05, 11:21 | #43 | |
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 Cytat: 
 widzę Cię w wątku ,,moja kolekcja perfum"     | |
|     |   | 
|  2009-11-05, 11:35 | #44 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: warszawa 
					Wiadomości: 2 356
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			ależ ja już tam jestem   http://www.wizaz.pl/forum/showthread...2#post11057442 #2977 no dobra, średnio aktualna ta kolekcja  edit: przypomniało mi się  jak dostanę pachnącą paczuszkę to lecę szybko do garderoby i w głębokim ukryciu samotnie przeżywam tą radosną chwilę towarzyszącą rozdzieraniu kartonu. Jakoś nie umiem się tym momentem dzielić z innymi   Edytowane przez asia_102 Czas edycji: 2009-11-05 o 11:50 | 
|     |   | 
|  2009-11-05, 12:32 | #45 | ||
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-11 Lokalizacja: Poznań 
					Wiadomości: 10
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 Cytat: 
  Czytając to forum uświadomiłam sobie, że jestem raczej oszczędna kupując nowe perfumy, nigdy nie kupuję nic do czego nie jestem absolutnie na 100% przekonana, więc co za tym idzie, nie robię wyprzedaży ani odchudzań kolekcji bo nigdy nie mam nic "zbędnego". Jeden jedyny Ultraviolet musiałam puścić dalej bo mnie poniewczasie zaczął wkurzać. Resztę kocham nad życie i większość znowu kupuję jak się skończą. Żeby nie był taki całkiem offtop dodam, że mam wiele zapachów "tylko do powąchania" czyli takich, których nie chciałabym mieć całego flakonika, wtedy tak długo kombinuję aż zdobędę próbkę, którą jak mam potrzebę zlewam nadgarstek. Cytat: 
  Naprawdę dobre! Ja robię wystawy tylko dla siebie samej, czasem dla koleżanek..... | ||
|     |   | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2009-11-05, 12:41 | #46 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 
					Wiadomości: 20 564
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			A mnie się podoba kupowanie w ciemno a potem selekcja i puszczanie w świat i oczekiwanie na nowe bez pewności że to jest to czego naprawdę chcę i co mi się na bank spodoba czy podoba....
		
		 
				__________________ 
 | ||
|     |   | 
|  2009-11-05, 18:35 | #47 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 Lokalizacja: Mszczonów/Warszawa 
					Wiadomości: 4 489
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 Cytat: 
  To jak hazard, ruletka.Tylko, że przyjemniejsze (chyba)   | |
|     |   | 
|  2009-11-06, 04:29 | #48 | |
| spin doctor Zarejestrowany: 2006-01 
					Wiadomości: 7 515
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 Cytat: 
  dokładnie, uwielbiam kupowanie w ciemno Przypomniało mi się, że mąż powiedział, że nasz pies też pachnie-po prostu jak go przytulam jego sierść wchłania perfumy, które aktualnie mam na sobie   
				__________________ "Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." | |
|     |   | 
|  2009-11-06, 09:01 | #49 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: z nad zachodniej granicy 
					Wiadomości: 1 032
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			ja nia mam wielkiej kolekcji (aktualnie tylko 6 zapachów  ), ale UWIELBIAM PERFUMY,!!!!!!!, zwłaszcza te nocne, ogoniaste, tzw. kilery  też obwąchuę nadgarstki, apaszki, szale i "trzepię włosami", obwąchuję też innych ludzi - potrafię przejść spory kawałek za kobietą, której zapach mnie zafascynował  (do tej pory myślałam, ze tylko ja tak mam) uwielbiam tak perfumy, że non stop muszę je czuć!!!!!!!!!!!!, psikam do wanny, do pralki, po mieszkaniu (zamiast odświerzacza powietrza), i nalewam do pojemnika po zapachu samochodowym w autku  Jak jadę autobusem, i usiądzie koło mnie ktoś "pachnący inaczej", to po wyjściu tej osoby z autobusu - potrafię spryskać dyskretnie siedzenie  z tych powodów zużycie mam ogromne, i choć non stop kupuję zapachy, nie mogę uzbierać większej kolekcji   Edytowane przez myszka197 Czas edycji: 2009-11-06 o 09:02 | 
|     |   | 
|  2009-11-06, 17:42 | #50 | 
| BAN stały | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			boski wątek  nie myślałam, że tylko ja taka pokręcona, ale zawsze to milej poczytać, ze inni też tak mają  nadgarstki wącham notorycznie, wcale się z tym nie kryjąc (łokcie czasem też) przynajmniej raz dziennie zagladam do kuferków w których przechowuję perfumy i podziwiam wachamy z moja 12letnią córka co się da i komentujemy(młoda też woli killery  ) kiedy przyjeżdżają siostry grzebiemy sobie w kosmetyczkach bez opamiętania a nasi faceci tylko wzdychają   | 
|     |   | 
|  2009-11-06, 19:47 | #51 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Zachodnia prowincja 
					Wiadomości: 1 364
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			Czytając ten wątek uświadomiłam sobie, że częste przytykanie nadgarstka do nosa może być przez innych odebrane jako dziwaczne... No cóż, jakoś się nad tym nie zastanawiałam i nie przejmowałam, bo zdarza mi się dość często... A egzotyczne perfumoholiczne to mam przekonania, jak np widzę zdjęcia muzułmanek w tych burkach, kwefach czy innych czadorach, szczerze im zazdroszczę, bo wyobrażam sobie taką szmatę na twarzy wypsikaną jakimś ulubionym natenczas zapachem i tak cały dzień wąchać sobie bezkarnie i bezproblemowo  A mi tu pozostaje zawijanie twarzy szalik, ale tylko jesienią i zimą (jak jest mniej zimno to zawijam się w lekką chustkę), a i tak ludzie dziwnie patrzą... Poza tym od czasu do czasu robię sobie wieczór przyjemności: siadam w fotelu z kubasem herbaty, wyciągam pudło i otwieram kartoniki, oglądam flaszki, głaszczę czule i obwąchuję koreczki  .  Często  nie mogę się doczekać następnego dnia, zastanawiam się jaka będzie pogoda, jaki plan działań i jakiego cuda użyję. No i ustawianie flakonów w różnych miejscach domu: ty staniesz tutaj, ty tutaj, a ty z powrotem do pudełka... hehe perfumoholizm to taki fajny nałóg   | 
|     |   | 
|  2009-11-06, 20:08 | #52 | 
| gamma Orionis Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 2 239
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			Hm, trochę kiepski dobór słów. Pomijając fakt "praktyczny", że po kilku godzinach spędzonych non-stop z perfumami pod nosem, uczucie do zapachu szybko mogłoby się zmienić - w nienawiść. Co za dużo, to niezdrowo w końcu :}
		
		 
				__________________ Then, methought, the air grew denser, perfumed from an unseen censer  Swung by Seraphim whose foot-falls tinkled on the tufted floor... avatar: Edward Okuń "Noc" | 
|     |   | 
|  2009-11-10, 17:05 | #53 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Zachodnia prowincja 
					Wiadomości: 1 364
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 Cytat: 
   | |
|     |   | 
|  2009-11-10, 17:17 | #54 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Wrocław 
					Wiadomości: 1 538
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			Takie jeszcze jedno moje dziwaczne zachowanie to dobieranie apaszek bądź szalików do danego zapachu.A więc jak używam np Shalimara to zakładam wtedy błękitno-granatowy szal z kaszmiru,a jak Organzy to zwiewny pomarańczowo-cynamonowy szaliczek.Do Insolence grubszy czarny obszerny szal.Mogłabym wymieniać tak bez końca   . 
				__________________ [I][FONT=Garamond][SIZE=1][FONT=Franklin Gothic Medium] Dafi {*} 22.06.2011 godz 20. Na zawsze zostaniesz w moim sercu Jodzi {*} 31.08.2013 Skarbeczku jesteś już w ptasim raju | 
|     |   | 
|  2009-11-29, 23:53 | #56 | 
| Rozeznanie | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			Jaki świetny wątek! Wreszcie można się wyspowiadać  Moje dziwactwa to: 
 
				__________________ Edytowane przez just green Czas edycji: 2009-11-30 o 00:01 | 
|     |   | 
|  2009-11-30, 02:38 | #57 | 
| Rozeznanie | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 
			
			- nałogowe wąchanie nadgarstków - chomikowanie folii bąbelkowej ( w łóżku, znaczy w skrzyni pod) - potykanie TZowi pod nos nadgarstka z zaskoczenia i pytanie czy ładnie pachnie - na co on ZAWSZE odpowiada, że jak Babcia Jasia (jego babcia...)  - zimowy zestaw szalików, każdy do innego zapachu, tudzież namiętne pranie ich jesli zestaw zapachowy ulega zmianie Ostatnio siedziałam koło laski na wykładzie i tak raz na jakiś czas coś mi miło zawiewało od niej....wytrzymałam godzinę, na przerwie pytam czym pachnie, bo mi miło zalatuje. Wymieniła nazwę perfum. Pytam gdzie się perfumowała, odpowiada że za uszami... pytam czy w ramach wyjątku mogę ją bliżej niuchnąć. Trochę zaskoczona, ale odrzuciła włosy i nadstawiła szyję.... ... w momencie kiedy siedziałam z nosem za jej uchem - weszła magister prowadząca.... ...tydzień później pierwszy rok powtórzył nam, że owa magister narzeka, że u nas na drugim roku TAKIE ORGIE odchodzą, że nie może prowadzić wykładów....   
				__________________ The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... | 
|     |   | 
|  2009-11-30, 11:30 | #58 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 
					Wiadomości: 3 609
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 Cytat: 
  Cytat: 
  Potem oczywiście wącham, najpierw z atomizera, a później w ruch idzie nadgarstek. W perfumerii, gdy zabraknie mi części ciała do psikania, korzystam z nadgarstków osób towarzyszących  Wiąże się to z tym, że następnie co 10min obwąchuje komuś ręce  Poza tym do każdej z kieszeni spodni wkładam jeden pachnący bloterek, skrupulatnie zapamiętując, jaki zapach jest w danej kieszeni. No i robię to samo, co większość: nagminnie wącham nadgarstki, łokcie, szaliki i golfy. Gapię się bez słowa na moje flaszki, ale rzadko je przestawiam. Jak raz ustawiłam, tak staram się, żeby stały zawsze tak samo. Robiąc, oczywiście, miejsce na nowe   
				__________________ Przygarnę Meharees  | ||
|     |   | 
|  2009-11-30, 11:58 | #59 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Zachodnia prowincja 
					Wiadomości: 1 364
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 Cytat: 
   | |
|     |   | 
|  2009-11-30, 14:27 | #60 | |
| czyli Endżi Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Home is where the heart is 
					Wiadomości: 10 863
				 | 
				
				
				Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
				
			 Cytat: 
  Ja też przyznaję się do nałogowego obwąchiwania wyperfumowanych ludzi  Inna sprawa że póki co tylko tych znajomych  Podczas jednego z takich rytuałów (kolega pachnący na szyi męskim Hypnose) - oczywiście za przyzwoleniem obwąchiwanego - koleżanka obserwująca tą scenę zaśmiewała się do rozpuku i stwierdziła, że marzy o tym żeby zobaczyć jaką minę miałaby jego dziewczyna widząc to, co właśnie widzi ona   
				__________________ pachnę | |
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Perfumy | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:20.
 
                






 
 













 








