Co to jest: kicz ?

[LyraPotter]

Napisane przez ŁAJKA

Już p.Kozidrak bardziej mnie kładzie na łopatki

O tak. Za każdym razem,gdy ją widzę zbieram szczękę z podłogi.

[marcelina73]

Tandeta i przerost formy nad treścią - myślę, że te dwa powtarzające się tu wyrażenia najlepiej oddają istotę kiczu.
I oczywiście Doda - ucieleśnienie kiczu
A może być i Wiśniewski...

[Kasza Manna]

Ciekawi mnie Wasze zdanie na ten temat, a ponieważ od kilku miesięcy siedzę głęboko w temacie (tj. w literaturze fachowej) chciałabym odsapnąć od teorii i poznać Wasz pogląd na kicz.

Co rozumiecie przez kicz?
Czy są to tradycyjne krasnale w ogródku, zbierane porcelanowe zwierzątka, a może stroje zbyt różowe?

Czy kicz = tandeta, czy może kicz jest stylem "uprawianym" z premedytacją?

No i skąd się bierze takie uwielbienie dla rzeczy kiczowatych, przesłodzonych, tak ładnych, że aż mdlących?


garść cytatów :

Np.
"Kultura masowa powstała jako pasożytnicza, rakowata narośl na wyższej kulturze" (D.Macdonald)

"Niezbędnym warunkiem istnienia kiczu jest dostęp do wyższej, w pełni dojrzałej kulturalnej tradycji, której osiągnięcia i samowiedzę kicz potrafi wykorzystać do swoich celów" (C. Greenberg)

i jeszcze z Greenberga:
(Taka jest właściwość kiczu, że)"z góry trawi on sztukę dla widza i oszczędza mu wysiłku, dostarcza mu skróconej drogi do artystycznych doznań, omijając to, co musi być z konieczności trudne w prawdziwej sztuce".

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale to już było Sama taki wątek zakładałam.

[Kasza Manna]

edit i łączenie wątków

[8b9e548609c344054e4abd55f0a324170747666e_602b0b39c7b72]

Kaszko, może o to chodziło? <klik>
Mi coś takiego ciocia Wyszukiwarka wypluła

[Kasza Manna]

jasne, ale - patrz wyżej.
cytaty wrzuciłam do góry.

[rapifen]

Kicz... to bubel coś stworzone zazwyczaj z taniego materiału, zapewne przesłodzone. Coś w złym guście. Coś bezwartościowego ale zadowalającego pewną grypę osób. (Najczęściej samego autora:P) Nie da się powiedzieć jednoznacznie co jest kiczowate. Dla mnie to kicz, dla kogoś to coś och i ach. Są rzeczy powszechnie uznane za kiczowate, a mimo to znajdują nabywców ;p
Pierwsze skojarzenia jakie mi przychodzą do głowy: kontrowersja, taniocha, plastik, brzydota, bubel, koszmarek.
Ale to moje subiektywne odczucia ;P

[panistrusia]

To może zadaj pytanie: "Co to jest 'kicz?'" Bardziej skłania do dyskusji

[Kasza Manna]

Napisane przez panistrusia

To może zadaj pytanie: "Co to jest 'kicz?'" Bardziej skłania do dyskusji

Myślałam, że do tego wystarczy tytuł mojego wątku .

[nieprzytomna]

Dla mnie kicz to nie tylko różowy sweterek i białe kozaczki.

Kicz to wg mnie pewna dziedzina... sztuki. Tak, tak, właśnie sztuki.
Jednak jak każdą sztukę, trzeba nauczyć się ja rozszyfrowywać.

[Kasza Manna]

Napisane przez nieprzytomna

Dla mnie kicz to nie tylko różowy sweterek i białe kozaczki.

Kicz to wg mnie pewna dziedzina... sztuki. Tak, tak, właśnie sztuki.
Jednak jak każdą sztukę, trzeba nauczyć się ja rozszyfrowywać.

Może masz na myśli camp?


"Camp" pochodzi od francuskiego slangowego terminu camper, który oznacza "pozować (na kogoś, zachowywać się) w przesadzony sposób". Być może wywodzi się z łacińskiego "campus", oznaczającego "pole, gospodarstwo, wieś", sugerując tym samym związek ze stereotypowym zachowaniem przypisywanym ludom wiejskim, zatem "prowincjonalnym".

W 1964 roku Susan Sontag opublikowała głośny esej Notes on Camp[2], w którym zawarła wypunktowane refleksje na temat zjawiska kampu oraz kampowego pojmowania "złej sztuki" - kiczu. Istotą kampu jest umiłowanie tego, co nienaturalne: a więc wszelkiej sztuczności i przesady. To rodzaj estetyzmu; czy raczej estetycznego sposobu widzenia, który nie widzi świata w kategoriach piękna, widzi go raczej w kategoriach sztuczności i stylizacji.

cytuję z Wiki.

[Serendipity]

Napisane przez Kasza Manna

Szajajabo, znalazłam wśród Twoich 367 wątków wątek z marca 2007 roku, mimo wszystko wolę uzyskać świeższe spojrzenie na sprawę

Doszło nowe pokolenie Wizażanek, czasy też się lekko zmieniły

Głupie wytłumaczenie. To podbijasz wątek i masz nowe posty.

Kicz= tandeta dla mnie. Świadome działania, czy nie.

[numb05]

kicz to dla mnie jednak tylko wygląd, na charakter znajduję chyba trafniejsze określenia
kicz - to zawsze dla mnie styl a'la doda, michał wiśniewski, milion cekinów, połączenie czerni i brązu, rajstopy do odkrytych palców, ogólnie styl zaczerpnięty z mediów i nieumiejętnie przekalkowany w celu zwrócenia na siebie uwagi - bo kiedy ktoś czerpie tylko inspirację, dodaje swoje pomysły, to całkiem inna sytuacja. kicz to POZERSTWO

[Kasza Manna]

Napisane przez Serendipity

Głupie wytłumaczenie. To podbijasz wątek i masz nowe posty.

Kicz= tandeta dla mnie. Świadome działania, czy nie.

Serendipity:
1) poprosiłam moderatorkę o połączenie wątków, dla świętego spokoju.
2) wyszukiwarka na forum, po wpisaniu słowa "kicz", wypluwa to: https://wizaz.pl/forum/search.php?searchid=19789712, czyli 500 wątków nie związanych bezpośrednio z moim pytaniem. Wątek szajajaby był na samym końcu (ostatnia odpowiedź w marcu 2007 roku), nie dotarłam do niego. Dopiero po założeniu wątku pokazał się na dole, w "podobnych".



numb05, a sądzisz, że może być tak, że np. jakiś ubiór dziś jest zwyczajnie modny, a za kilka (naście) lat może już być kiczowaty? Przychodzą mi na myśl wielkie, watowane poduszki w marynarkach - hit lat 80tych, a teraz coś raczej nie do przyjęcia.

[Serendipity]

Napisane przez Kasza Manna

Serendipity:
1) poprosiłam moderatorkę o połączenie wątków, dla świętego spokoju.
2) wyszukiwarka na forum, po wpisaniu słowa "kicz", wypluwa to: https://wizaz.pl/forum/search.php?searchid=19789712, czyli 500 wątków nie związanych bezpośrednio z moim pytaniem. Wątek szajajaby był na samym końcu (ostatnia odpowiedź w marcu 2007 roku), nie dotarłam do niego. Dopiero po założeniu wątku pokazał się na dole, w "podobnych".



numb05, a sądzisz, że może być tak, że np. jakiś ubiór dziś jest zwyczajnie modny, a za kilka (naście) lat może już być kiczowaty? Przychodzą mi na myśl wielkie, watowane poduszki w marynarkach - hit lat 80tych, a teraz coś raczej nie do przyjęcia.

Nie zarzucam Ci tego, że nie udało Ci się wyszukać, a Twoja argumentację, że lepszy nowy, bo świeższe poglądy

[martini.]

Napisane przez Kasza Manna

Czy kicz = tandeta, czy może kicz jest stylem "uprawianym" z premedytacją?

Jak jest uprawiany z premedytacją i świadomością, to nie jest kiczem a campem. Kicz w samym swym założeniu jest elementem kultury, który niesie w sobie powagę. Za to camp jest zabawą, jest świadomym zastosowaniem różnych elementów.

Napisane przez Kasza Manna

Może masz na myśli camp?


"Camp" pochodzi od francuskiego slangowego terminu camper, który oznacza "pozować (na kogoś, zachowywać się) w przesadzony sposób". Być może wywodzi się z łacińskiego "campus", oznaczającego "pole, gospodarstwo, wieś", sugerując tym samym związek ze stereotypowym zachowaniem przypisywanym ludom wiejskim, zatem "prowincjonalnym".

W 1964 roku Susan Sontag opublikowała głośny esej Notes on Camp[2], w którym zawarła wypunktowane refleksje na temat zjawiska kampu oraz kampowego pojmowania "złej sztuki" - kiczu. Istotą kampu jest umiłowanie tego, co nienaturalne: a więc wszelkiej sztuczności i przesady. To rodzaj estetyzmu; czy raczej estetycznego sposobu widzenia, który nie widzi świata w kategoriach piękna, widzi go raczej w kategoriach sztuczności i stylizacji.

cytuję z Wiki.

Powołujesz się na literaturę naukową (jak mniemam, piszesz mgr), a cytujesz wikipedię. Już chociaż Susan Sontag można by przywołać, chyba ona jest sztandarem campu i zawsze lepiej wygląda niż wiki.

Co jest kiczem dla mnie. Już pisałam, dużo się w tej kwestii nie zmieniło. Z resztą, dla każdego kicz będzie znaczył co innego i można się spierać do końca świata. Z resztą o camp też.

[mila17]

z góry przepraszam za off top, ale nie mogę się powtrzymać- zdjęcie Dody z postu wizazanki Kasza Manna jest podrasowane, czy ona tak wygląda? (szczególnie chodzi mi o twarz)

[Cyska]

Napisane przez mila17

z góry przepraszam za off top, ale nie mogę się powtrzymać- zdjęcie Dody z postu wizazanki Kasza Manna jest podrasowane, czy ona tak wygląda? (szczególnie chodzi mi o twarz)

też to zdjęcie mną wstrząsneło, tak sobie myslalam, że ten straszny ubiór to tak specjalnie.. zeby zwracać uwagę itp, ale chyba na potrzeby stwarzania takiego wizerunku nie zrobilaby sobie celowo cośtak strasznego z twarzą więc moja teoria podupadła;p

[Kasza Manna]

Napisane przez martini.

Jak jest uprawiany z premedytacją i świadomością, to nie jest kiczem a campem. Kicz w samym swym założeniu jest elementem kultury, który niesie w sobie powagę. Za to camp jest zabawą, jest świadomym zastosowaniem różnych elementów.



Powołujesz się na literaturę naukową (jak mniemam, piszesz mgr), a cytujesz wikipedię. Już chociaż Susan Sontag można by przywołać, chyba ona jest sztandarem campu i zawsze lepiej wygląda niż wiki.

Co jest kiczem dla mnie. Już pisałam, dużo się w tej kwestii nie zmieniło. Z resztą, dla każdego kicz będzie znaczył co innego i można się spierać do końca świata. Z resztą o camp też.

Zacytowałam Wiki, ponieważ było to dużo szybsze (kopiuj - wklej) , na użytek tego wątku. Przepisywanie z artykułu zajęłoby dużo więcej czasu, a chyba wizażanek aż tak to może nie interesować..? Nazwisko Sontag i sztandarowe "Notatki o kampie" tam się pojawiły (może nie zauważyłaś?), więc jeśli ktoś będzie zainteresowany, może poszukać sam, prawda?

Nie prowadzę tu badań do mgr, zapytałam z ciekawości.

Napisane przez mila17

z góry przepraszam za off top, ale nie mogę się powtrzymać- zdjęcie Dody z postu wizazanki Kasza Manna jest podrasowane, czy ona tak wygląda? (szczególnie chodzi mi o twarz)

Wyglądała - na szczęście już tak nie wygląda Ale podrasowane nie było.

[martini.]

Napisane przez Kasza Manna

Zacytowałam Wiki, ponieważ było to dużo szybsze (kopiuj - wklej) , na użytek tego wątku. Przepisywanie z artykułu zajęłoby dużo więcej czasu, a chyba wizażanek aż tak to może nie interesować..? Nazwisko Sontag i sztandarowe "Notatki o kampie" tam się pojawiły (może nie zauważyłaś?), więc jeśli ktoś będzie zainteresowany, może poszukać sam, prawda?

Nie prowadzę tu badań do mgr, zapytałam z ciekawości.

A ja z ciekawości odpowiedziałam. I nie napisałam, że prowadzisz badania.

Poza tym, w pierwszym swoim poście podajesz 3 cytaty, których przepisanie było bardziej skomplikowane niż kopiuj wklej. A do tego, to samo możesz zrobić z Sontag, znalezienie artykułu na necie zajmuje 3 sekundy.

Nie to, że się czepiam. Tylko w kwestiach estetycznych i czysto subiektywnych, jakimi jest kicz i camp, nieporozumieniem jest raczej podawanie źródła, które nie zakłada obiektywizmu. Na wiki każdy może napisać wszytko.

[Kasza Manna]

Pierwszy post był "ode mnie", wklejka o kampie była odpowiedzią na post wizażanki.

Oczywiście - masz rację co do Wiki, mea culpa, nie powinnam tak z lenistwa zawierzać nie-wiadomo-komu, bo zawsze mógł cytować niedokładnie itd.

Dziękuję, że odpowiedziałaś na moje pytania.

[nieprzytomna]

Napisane przez Kasza Manna

Może masz na myśli camp?

Tego nie jestem pewna. Nie chodzi mi tutaj o przesadne umiłowanie sztuczoności...
chodziło mi bardziej o rozróżnienie kiczu, a "kiczu" o którym mówimy w przenośni, np "ale ta sukienka jest kiczowata".
Prawdziwy kicz tak naprawdę należy do sztuki... inaczej chyba nie uczyłabym się o nim na takim przedmiosie jak "sztuka".

[grzeczna teoretycznie]

kicz, duża przesada...? ;]

[Kasza Manna]

Napisane przez nieprzytomna

Tego nie jestem pewna. Nie chodzi mi tutaj o przesadne umiłowanie sztuczoności...
chodziło mi bardziej o rozróżnienie kiczu, a "kiczu" o którym mówimy w przenośni, np "ale ta sukienka jest kiczowata".
Prawdziwy kicz tak naprawdę należy do sztuki... inaczej chyba nie uczyłabym się o nim na takim przedmiosie jak "sztuka".

Tylko problem jest z kryteriami odróżniających kicz od sztuki

[tutmirlajt]

Mnie kicz kojarzy się z:

1)
tlenionymi blondynami w białych kozaczkach, z mocno przyciemnionymi brwiami, mocno wydepilowanymi. Równiez ze starszymi Paniami które ubieraja się mlodziezowo, maja wlosy sciete na chlopaka i wyzelowane do góry, a w powietrzu kiedy sie je mija unosi sie zapach "babcinych" perfum..

2)
z artystami, którzy tak na prawdę śpiewać nie potrafią, ale robią wielkie show, bo mają pieniądze. Z artystami którzy spiewaja proste, szybko wpadajace w ucho piosenki. Na koncertach, w tv spiewaja z playbacku.. Ci co nie pisza piosenek, nie komponuja muzyki, tylko ja po proztu kupują od kogos.. A potem.. wychodzą wielkie hity z tego i taka osoba jest wychwalana nad niebiosa, a tak na prawde to tylko spiewa zakupiona piosenke.. I takich artystow jest niestety wiekszosc..

3)
Kicz kojarzy mi się z czyms co bylo kiedys bardzo modne, ale przestalo juz byc modne.. czyli np. kasetony na sufitach, boazeria w przedpokojach, satynowe płaszcze, spodnice bombki, buty mikolajki ze szpicem zawijanym ku gorze

4)
Kicz to dla mnie tez produkty w sklepach zrobione tanio: czyli tanie kozaki z podeszwa plastikową ( nie wiem jak takie cos mozna nosic zima.. ja predzej bym sie w tym zabila), zabawki dla dzieci ze sztucznych tworzyw, duzo tych chinskich wyrobów, co smierdzi sztucznoscia.. Oczywiscie wsrod tej chinszczyzny mozna znalezc fajne rzeczy, nie mowie ze nie. Ale duzo z nich to po prostu kicz. W tych sklepach za pięc złotych tez duzo kiczy sprzedaja.. sztuczne materialy, ze sztucznych tworzysz jakies sciereczki, bluzeczki itp.

5)
Kicz to tez dla mnie obecny stan portalu Nasza-Klasa. Nastawiony na komerche. A ludzie tam uprawiaja swego rodzaju exhibicjonizm.. Liczy się tam raczej zeby pokazać innym co się ma, a nie zeby utrzymywac serdeczne znajomosci ( oczywiscie i takie są równiez.. ale jak rozmawiac ze znajomymi, to malo kto utrzymuje kontakt z ludzmi z klas w ktorych byli.. )

6)
Kicz dla mnie to takze większosc programow i seriali Tvn.. Milosc, romanse, fryzury jakby wyszlo sie przed chwila od fryzjera, ladne ubrania w ktorych nota bene robi sie ciasto w kuchni, obiad.., samochody i nic poza tym.. nie tak wyglada zycie.. Kiczem sa dla mnie programy krecone nie na zywo, a potem wszystko ladnie łączą aby stworzyc efekt napiecia.. przykladem jest moment prawdy chociazby.. DLa mnie to kicz.. Takie oszukiwanie ludzi..

7)
Kiczem dla mnie jest rownież Anglia, Usa gdzie ludzie jedza fast fopdy, imprezuja, itp. Nastawieni raczej na jedzenie, zabawe, niz na wartosci wyzsze..

Ale to moje zdanie- te 7 punktow to wlasnie dla mnie kicz.

[kaledonia]

Napisane przez Kasza Manna

Ciekawi mnie Wasze zdanie na ten temat, a ponieważ od kilku miesięcy siedzę głęboko w temacie (tj. w literaturze fachowej) chciałabym odsapnąć od teorii i poznać Wasz pogląd na kicz.

Co rozumiecie przez kicz?
Czy są to tradycyjne krasnale w ogródku, zbierane porcelanowe zwierzątka, a może stroje zbyt różowe?

Czy kicz = tandeta, czy może kicz jest stylem "uprawianym" z premedytacją?

No i skąd się bierze takie uwielbienie dla rzeczy kiczowatych, przesłodzonych, tak ładnych, że aż mdlących?


garść cytatów :

Np.
"Kultura masowa powstała jako pasożytnicza, rakowata narośl na wyższej kulturze" (D.Macdonald)

"Niezbędnym warunkiem istnienia kiczu jest dostęp do wyższej, w pełni dojrzałej kulturalnej tradycji, której osiągnięcia i samowiedzę kicz potrafi wykorzystać do swoich celów" (C. Greenberg)

i jeszcze z Greenberga:
(Taka jest właściwość kiczu, że)"z góry trawi on sztukę dla widza i oszczędza mu wysiłku, dostarcza mu skróconej drogi do artystycznych doznań, omijając to, co musi być z konieczności trudne w prawdziwej sztuce".

Krasnale i tlenione blondi ubierające się jak prostytutki ze spódniczką krótsza od pośladków to jest dopiero kicz. No,ale one uważają, że są "modne" i "na czasie" i do tego koniecznie podróba LV czy Diora

Co od sztuki to ciężko sie wypowiadać, bo było kilku artystów, których prace były nieakceptowane za ich życia,a po śmierci stały się sztuką

Napisane przez tutmirlajt

Mnie kicz kojarzy się z:

1)
tlenionymi blondynami w białych kozaczkach, z mocno przyciemnionymi brwiami, mocno wydepilowanymi. Równiez ze starszymi Paniami które ubieraja się mlodziezowo, maja wlosy sciete na chlopaka i wyzelowane do góry, a w powietrzu kiedy sie je mija unosi sie zapach "babcinych" perfum..

+mocne, matowe lub perłowe cienie do powiek w kolorze najczęściej niebieskim dochodzące aż do brwi