Ciaza i porod w UK - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-11-10, 14:07   #31
scoobs
Rozeznanie
 
Avatar scoobs
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 742
Dot.: Ciaza i porod w UK

Czesc Kasiowa i witam. Masz racje, tutaj ciaza sie tak nie przejmuja, a wydaje mi sie, ze do 12-go tyg. to nawet nie traktuja ciazy powaznie, ale takie moje odczucie. Jak czytam ile w Polsce jest skanow, i jak sie dostaje zwolnienie lekarskie na mdlosci, to troszke zazdroszcze. W kazdym razie, nie mam co narzekac, moja pierwsza ciaza przeleciala bez porblemowo i mam nadzieje, ze teraz tez tak bedzie. tylko chcialabym dostac zwolnienie lekarskie bo mam straszne mdlosci i juz wymiotowalam rano, wiec chyba zapowiada sie, jak z pierwsza ciaza, pare ladnych tygodni zwracania...
Agamili a Ty skad jestes? Zycze powodzenia w staraniach!
Zmykam spowrotem do pracy, pa!
scoobs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-10, 16:34   #32
Kasiowa24
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 192
Dot.: Ciaza i porod w UK

Scoobs mam nadzieje, ze zwolnienie dostaniesz, bo to zalezy chyba od GP, ja gdybym poszla to bym musiala sie ostro poklocic to moze wtedy bym cos wskurala. Jako doswiadczona juz troszke..powiedz czy mialas jakies dziwne bole w ciazy? Ja mam teraz 19tc czasami bardzo silne chwilowe ale silne ciagniecie w podbrzuszu, zastanawiam sie czy brac nospe bo ponoc jest nieszkodliwa i pomaga. Do spzitala sie zrazilam bo w 13 tyg. pojechalam z krwawieniem a mi pielegniarka powiedziala, ze wszystko zalezy od mojego organizmu , jezeli bedzie wystarczajaco silny to polod przezyje jak nie to niestety trudno. Moja midwife prosilam ze chce zrobic badania krwi na toxoplazmowe, bo mam od 2 lat kota i generalnie jest jakies ryzyko zarazeniem sie toxoplazmoza czy od jego odchodow czy ziemi czy warzyw, a ona mi mowi, ze oni tego nei robia. Szlak mnie tutaj trafia. Dobrze, ze polscy ginekolodzy tutaj sa, to czasami do nich mozna zawitac,.
Kasiowa24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-10, 18:05   #33
scoobs
Rozeznanie
 
Avatar scoobs
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 742
Dot.: Ciaza i porod w UK

Kasiowa, bylas juz u polskiego gina tutaj? Z bolami, to mialam rozne w pierwszej ciazy i teraz troche tez, ale nie byly silne, chyba sie macica rozrastala, cos przesuwalo. Pamietam, ze w pierwszej ciazy mialam takie bole jak kolka. Strasznie, ze tak potraktowali Twoje krwawienie, tyle stresu.... A na toxoplasmoze tez mi nie robili badan, pomimo, ze mam kota. Sama nie wiem, czy jest sens isc do lekarza, bo nie lubie tam chodzic, i sie prosic. Jak bylam poprosic o badanie cytologiczne, i powiedzialam, ze bedziemy sie starac o dziecko i nie bede mogla zrobic bedac w ciazy, to babka mi powiedziala, ze lepiej zrobic pozniej, anizeli za wczesnie. Ale za to na pocieszenie moge powiedziec, ze przy i po porodzie, rzeczywiscie mialam dobra opieke, kazdy byl bardzo mily, wiec sa tez plusy. Mam nadzieje, ze Twoje bole to nic zlego i szybko przejda.
scoobs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-10, 19:37   #34
alexa1307
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: piekny inny swiat
Wiadomości: 1 052
Dot.: Ciaza i porod w UK

Cytat:
Napisane przez Kasiowa24 Pokaż wiadomość
Scoobs mam nadzieje, ze zwolnienie dostaniesz, bo to zalezy chyba od GP, ja gdybym poszla to bym musiala sie ostro poklocic to moze wtedy bym cos wskurala. Jako doswiadczona juz troszke..powiedz czy mialas jakies dziwne bole w ciazy? Ja mam teraz 19tc czasami bardzo silne chwilowe ale silne ciagniecie w podbrzuszu, zastanawiam sie czy brac nospe bo ponoc jest nieszkodliwa i pomaga. Do spzitala sie zrazilam bo w 13 tyg. pojechalam z krwawieniem a mi pielegniarka powiedziala, ze wszystko zalezy od mojego organizmu , jezeli bedzie wystarczajaco silny to polod przezyje jak nie to niestety trudno. Moja midwife prosilam ze chce zrobic badania krwi na toxoplazmowe, bo mam od 2 lat kota i generalnie jest jakies ryzyko zarazeniem sie toxoplazmoza czy od jego odchodow czy ziemi czy warzyw, a ona mi mowi, ze oni tego nei robia. Szlak mnie tutaj trafia. Dobrze, ze polscy ginekolodzy tutaj sa, to czasami do nich mozna zawitac,.
Witaj w klubie ja tez mam wlasnie 19 tydzien i bole brzucha a raczej calego dolu i pachwin i dzis bylam u Gp,ktory nie za wiele mi powiedzial a jak zadzwonilam do poloznej to powiedziala,ze kazda ciaza jest inna i czasem ma prawo bolec,wiec od tych lekarzy niestety nie zawiele mozna sie dowiedziec,no chyba,ze trafisz na oddzial ginekologiczny to tam juz jest zupelnie inaczej i traktuja ciezarne jak krolewny ale dostac sie tam to graniczy z cudem niestety ja nospe biore normalnie i nic sie po niej nie dzieje
alexa1307 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-10, 20:34   #35
madzikUK
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 866
GG do madzikUK
Dot.: Ciaza i porod w UK

Cytat:
Napisane przez elvira44 Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny!~Ja mam 25 lat, mieszkam w Londnie i zamierzamy sie starac juz za tydzien (bo wtedy owulacje bede miec). Wiec dam znac co i jak. Pozdrawiam
Powodzenia w staraniach

Cytat:
Napisane przez Kasiowa24 Pokaż wiadomość
Czesc kobitki. Znalazlam to forum i sie bardoz ciesze, bo mozemy sie nawzajem wspierac. Jestem w 19tc, mieszkam w Lester. Na obecna chwile opieke oceniam bardoz nisko, ale dla anglikow to normalne, poprostu my jestesmy zupelnie do czegos innego przyzywczajeni. Ponoc porod jest lepszy niz w Polsce. Mama ndzieje, ze wszystko bedzi eodbrze. A Wy z brzuszkami jak sie czujecie?
opieke to maja rewelacyjna na wszystko bierz paracetamol

co do zwonienia to ja szczerze zazdroszcze dziewczynom z Pl, ze moga sobie siedziec na L4 przez wiekszosc ciazy i maja placone. ja juz prawie chodzic nie moge, bo plecy tak bola, fizjo nie umiala mi pomoc- wyszlam z placzem ze szpitala jak zaczela mnie wyginac, poczym powiedziala, ze chyba jednak najlepiej bedzie jesli bym wziela zwolnienie od lekarza i poodpoczywala w domu. niby wzielam to zwolnienie, ale potem przemyslalam sprawe, ze beda mi placic tylko £300 miesiecznie, czyli nie stac mnie zeby chorowac w tym kraju dostalam kule i pomykam do pracy o kulach, siedze na tylku, nic nie robie, ale na zwolnienie nie pojde i juz! masakra jakas, zeby ciezarna musiala wybierac miedzy zdrowiem a kasa na utrzymanie.
__________________
02.02.2010 urodzilo sie najwieksze szczescie mojego zycia-Natalia:
http://picasaweb.google.co.uk/stanczak.magdalena/Natalia#
madzikUK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-10, 20:42   #36
scoobs
Rozeznanie
 
Avatar scoobs
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 742
Dot.: Ciaza i porod w UK

Ludzie Madzik wspolczuje. Mam nadzieje, ze szybko ci zleci te pare tygodni do porodu i nie bedziesz sie tak meczyc. A te 300 funtow to takie urzedowe chorobowe?
scoobs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-10, 20:42   #37
thebestme82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 360
Dot.: Ciaza i porod w UK

Hej. Zastanawiałam się czy mowiłyscie już o ciąży w pracy? Ja jestem w 10 tyg i czekam na usg i mysle, że może po powiem ale też się waham. Niby zwolnic nie mogą ale tylko z powodu ciąży, a jak mi za powód podadzą redukcję etatów. Bo u mnie w kilkuosobowej firmie to ja pracuje najkrócej. Myslicie, że mogą mnie zwolnić pod innym pretekstem czy jestesmy pod całkowitą ochroną???
thebestme82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-10, 20:47   #38
madzikUK
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 866
GG do madzikUK
Dot.: Ciaza i porod w UK

Cytat:
Napisane przez scoobs Pokaż wiadomość
Ludzie Madzik wspolczuje. Mam nadzieje, ze szybko ci zleci te pare tygodni do porodu i nie bedziesz sie tak meczyc. A te 300 funtow to takie urzedowe chorobowe?
tak, urzedowe. znajoma z pracy byla prawie cala ciaze na chorobowym i mowila, ze placili jej ok £300 miesiecznie,

Cytat:
Napisane przez thebestme82 Pokaż wiadomość
Hej. Zastanawiałam się czy mowiłyscie już o ciąży w pracy? Ja jestem w 10 tyg i czekam na usg i mysle, że może po powiem ale też się waham. Niby zwolnic nie mogą ale tylko z powodu ciąży, a jak mi za powód podadzą redukcję etatów. Bo u mnie w kilkuosobowej firmie to ja pracuje najkrócej. Myslicie, że mogą mnie zwolnić pod innym pretekstem czy jestesmy pod całkowitą ochroną???
ja mowilam zaraz na poczatku, ale nie balam sie ze mnie zwolnia bo u mnie nie zwalniaja tak sobie bez powodu. nieformalnie wiedzieli wczesniej, dopiero po 3 miesiacach zglosilam oficjalnie tj.na pismie. zreszta szefowa mowila, ze musze ciaze zglosic do ktoregos tam tygodnia, ale nie wiem czy to odgorne prawo, czy tylko mojej firmy.
__________________
02.02.2010 urodzilo sie najwieksze szczescie mojego zycia-Natalia:
http://picasaweb.google.co.uk/stanczak.magdalena/Natalia#
madzikUK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-10, 20:53   #39
scoobs
Rozeznanie
 
Avatar scoobs
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 742
Dot.: Ciaza i porod w UK

To malo 300 funtow. U mnie jest jakos zaleznie od stazu pracy ale ostatnio cos sie zmienilo i nie wiem sama.
Ja na razie w pracy poweidzialam kolezance - to znaczy przynzalam sie, bo sie spytala, a potem jeszcze taki jeden mi sie pyta! tylko obrocilam to w zart. W kazdym badz razie, mysle, ze powiem mojemu menagerowi nie dlugo, bo nie chce zeby sie dowiedzial z plotek. Chyba jest sie chronionym przez cala ciaze, ale jesli potrafia udowodnic, ze redukcja etatow to moze maja takie prawo.
scoobs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-10, 21:16   #40
madzikUK
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 866
GG do madzikUK
Dot.: Ciaza i porod w UK

Scoobs u mnie niestety pracodawca nie placi za chorobowe,
a pewna jestes, ze u ciebie placi?? ja mowie o chorobowym, nie o macierzynskim
__________________
02.02.2010 urodzilo sie najwieksze szczescie mojego zycia-Natalia:
http://picasaweb.google.co.uk/stanczak.magdalena/Natalia#
madzikUK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-10, 21:22   #41
scoobs
Rozeznanie
 
Avatar scoobs
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 742
Dot.: Ciaza i porod w UK

Tak, na pewno chorobowe, bylam ostatnio na dwoch dniach i zobacze co payslip okaze. Najgorsze, ze cos ostatnio pozmieniali i nie moge tych info nigdzie znalezc. ale za 300 funtiw to tez wolalabym sie pewnie pomeczyc.
scoobs jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-10, 21:28   #42
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Ciaza i porod w UK

Ja powiedziałam w pracy od razu, ale to dlatego, żeby z wyprzedzeniem wiedzieli i dali mi lżejszą pracę. Z tym nie było problemu, bo mam fajną przełożoną Ale po USG mam jej przynieść oficjalny papier od lekarza.
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 01:19   #43
Ermengarda
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 15
Dot.: Ciaza i porod w UK

Witam. Ja również mieszkam w UK, w Northwich niedaleko Manchesteru. Niedawno urodziłam tu dziecko (w Leighton hospital, w Crewe)
To co teraz napiszę nie ma za zadanie żadnej z Was przestraszyć, ani negatywnie nastawić do porodu. Chcę jedynie, żebyście miały pełniejszy, prawdziwszy obraz tego jak się rodzi dzieci tu w Anglii, żebyście oprócz tych pozytywnych opinii jakie się słyszy, poznały także moją.
W czasie ciąży dużo się nasłuchałam jak to super się tu rodzi dzieci, że tu nie pozwalają kobiecie nadmiernie cierpieć, że znieczulenie jest na jedno kwiknięcie itp. Wierzyłam, ze tak właśnie będzie i srodze się zawiodłam. Ból był tak wielki, że w pewnym momencie żałowałam, że nie mam w swoim zasięgu jakiegoś ostrego przedmiotu, żeby sobie coś zrobić i zakończyć tą mękę.
Położną która się mną zajmowała gówno obchodziło, jak bardzo cierpię, jak niemalże wychodzę z siebie z bólu i zrobiła tylko tyle, że kazała mi czekać na kolejną dawkę petydyny, która miała być za około 2 godziny. Jak wyobrażała sobie końcówkę mojego porodu, gdy petydyny juz zabraknie? - nie wiem. Prawdopodobnie w ogóle sobie tego nie wyobrażała, bo wiedziała, że zaraz skończy dyżur i nie bedzie to juz jej problem. Wiedziała przecież, jako połozna, że epidural zadziałałby szybciej, bo w około 30 min i że mogliby mnie utrzymawac w ten sposób w znieczulenu tak długo jak bedzie trzeba, czego nie da się dokonać samą petydyną. Błagałam ją żeby coś zrobiła, prosiłam o silniejsze znieczulenie - i nic. Na konfrontacji w szpitalu powiedziano mi potem, ze notatki z porodu nie wspominają, bym poprosiła o coś silniejszego niż petydyna. zawieraja też zadziwiającą informację, że " dobrze znosiłam ból".
Ostrzegam Was, jeśli uznacie że potrzebny Wam epidural wrzeszczcie i błagajcie, nalegajcie aż do skutku, nie oczekujcie, ze położna sama Wam to zaproponuje. I nie zwlakajcie z tą decyzją, bo potem Wam powiedzą, że "juz za późno". A jeśli położna zignoruje Wasze życzenie upewnijcie się , że to zostało odnotowane!
Żałuję, że nie posłuchałam swojego ginekologa, który odradzał mi poród w UK. Śni mi sie czasem ten niewyobrażalny ból i sa to najgorsze sny jakie kiedykolwiek miałam. Nie moge poradzić sobie z depresją poprodową, a tym, że mam czasem ochotę zrobić sobie coś złego, że czuję niechęć do własnego dziecka, tak przecież oczekiwanego. Tyle się mówi o negatywnych skutkach podania epiduralu. Ja zaś jestem przykladem jak nagatywne skutki może mieć nie zapewnienie kobiecie odpowiedniej ulgi w bólu w trakcie porodu. Zamierzam zrobić sobie operację, któa uczyni mnie bezplodną, bo chcę uniknąć aborcji do której napewno by doszło gdybym zaszłą znowu w ciąże.
Co do samej ciąży w Uk to mam następujące zastrzeżenia :
1. Ciąż do 3 miesiąca sie nie podtrzymuje. "Krwawi pani? Ee to normalne, do domu i czekać co będzie." Leki na podtrzymanie ciąży, wspomagające właściwe wykształcenie sie łozyska? - zapomnijcie.
2. Nie każdego wczesniaka się ratuje. Musi urodzić się powyżej określonego tyg ciązy ( nie umiem podać dokładnie, ale wiem że w Polsce podejmuje się akcję juz przy masie urodzeniowej ok 500 g!)
3. Aborcja. Uważam, że powinna być dozwolona, ale usuwanie ciąży w 24 tyg jej trwania to przesada. A tu prawo dopuszcza takie sytuacje.
Podsumowując - mam nadzieję, że Wasze ciąże przebiegną bez komplikacji i że żadna z Was nie doświadczy w szpitalu tego, co ja.
Pozdrawiam i życze szczęścia
E
Ermengarda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 04:27   #44
kasia uk
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 258
Dot.: Ciaza i porod w UK

To na pewno zależy od szpitala i ludzi tam pracujących, jaki serwis się otrzyma.
Ale to straszne, że koleżanka wyżej została tak potraktowana, znieważona i zignorowana, a później jeszcze nakłamali w papierach
Złożyłaś jakąś skargę?

Co do tego, że początku ciąży nie traktuje się poważnie nie jestem pewna. Nie wiem czy właśnie tak potraktowano mnie, ale opowiem co przydażyło się mojej osobie.

Miałam dość silne krwawienia na początku. Za pierwszym razem pojechałam prosto na A&E, w sobotę. Od pielęgniarki usłyszałam, że jeżeli poroniłam to i tak już mi nie pomogą, ale wyślą mnie na USG, które odbędzie się we wtorek
Żadnych badań, tylko mocz i pytania. Jeżeli się nie mylę, byłam ok 2 miesiąca ciąży.

Fakt, iż później okazało się, że krwawienia są skutkiem Polycistic Ovaries (nie jestem pewna jak to się nazywa po polsku), ale nikt tego nie stwierdził na początku, a przy krwawieniu miałam bóle, takie jak miesiączkowe.

Pamiętam pisałam o tym na wizażu i niektóre dziewczyny napisały, że w sumie to racja, że jeżeli kobieta ma poronić to jest to z woli Boga a w to ingerować się nie powinno..
kasia uk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 08:14   #45
scoobs
Rozeznanie
 
Avatar scoobs
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 742
Dot.: Ciaza i porod w UK

Ermengarda, przykro mi, ze mialas taki ciezki porod. Zgadzam sie z Kasia, ze to jest zalezne od szpitala albo moze tylko od doktora i poloznej jaka jest na zmianie. Tak samo jest w Polsce zreszta, sa szpitale, gdzie panuje znieczulica. Mam nadzieje, ze jednak takich szpitali nie ma duzo ani w Polsce ani tutaj. Ja bede rodzic teraz w innym szpitalu niz wczesniej i moja siostra tam rodzila i byla zadowolona, chociaz tak czy tak mozna trafic na doktora, ktory sie nie przejmuje. Nie wiem, jak to jest z wczesniakami, ale wiele razy widzialam w telewizji reportaze z malutkimi wczesniakami w inkubatorze, watpie, zeby to bylo tylko na pokaz.
Slyszalam wczesniej, ze epidural dziala z duzym opoznieniem, ale ja mialam komplikacje przy porodzie,i dali mi jakis spinal block, ktory zadzialal od razu, ale nie wiem, czy jest z nim zwiazane wieksze ryzyko i dlatego nie chca go stosowac zbyt czesto? Ja mam nadzieje, urodzic naturalnie tym razem ale faktem jest, ze trzeba sie przygotowac na najgorsze, bo tak samo jak z ciaza - kazdy porod jest inny.
Ale my teraz musimy sie skoncentrowac na zdrowiu naszych maluszkow i naszym. Duzo usmiechow! Milego dnia!

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

A w ogole to moja mala coreczka ma dzisiaj 15 miesiecy, nie moge, ten czas od porodu tak szybko zlecial!
Powinnam sie przygotowywac do pracy, bo mam na 8.30, ale nie chce mi sie, codziennie sie spozniam....
scoobs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 09:38   #46
AgaMili
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
Dot.: Ciaza i porod w UK

Jak przeczytalam opis porodu Ermengardy, to od razu przypomnial mi sie mój poród. Na prawde trudno jest zapomniec taką traumę i teraz zaluje ze nie zlozylam na ten szpital skargi. Znajoma która tam rodziła, pozniej byla w II ciazy nie rodzila tam drugi raz ostrzegala mnie, ale ja myslalam ze to tylko jej fanaberie a szpital - jak szpital, sprawial wrazenie godnego zaufania. Jednak srodze sie pomylilam...

Byłam w 42. tygodniu ciązy, poszlam na ktg i wiztyte u poloznej, umowilam sie na wywolywanie porodu na piatek. Kazala przyjsc w czwartek na oddzial, bo chca jeszcze zrobic badania wieczorem, a mąż mial przyjsc w piatek rano na wywolywanie, nie wyobrazalam sobie zeby go ze mna nie bylo od poczatku .

Tż poszedl na 18. do pracy, rano mial od razu do mnie przyjechać. Do szpitala odwiózł mnie tata, brat i siostra. Zostałam przyjeta, dostałam sliczny pokój, z wanną, kołyską, fotelem bujanym i własną lazienką. Rozpakowałam się, porozmawiałam z rodzinką i pożegnałam się z nimi. Zostałam sama, czytałam gazetkę, rozmawiałam z tż przez telefon, wszystko bylo super. Byłam przygotowana, szczęśliwa ze to juz jutro itd. Okolo 22.00 przyszła lekarka, powiedziala ze o 23.00 podadzą mi pierwsza dawke żelu dopochwowo - wywołującego skurcze Powiedziałam, ale jak to dzis? No to ona, zebym sie nie martwila bo pierwsza dawka zawsze nie pomaga, rano dadzą druga i powinno się rozkręcić. Ok, dostalam ten lek i zostałam sama. Po godzinie dostałam boli - takich jak na miesiączkę. chwilę pozniej rozpoczęły się skurcze. Poszlam powiedziec poloznej. Podłączyła mnie do ktg i kazala czekac.

Zadzwoniłam do tż ze porod sie zaczyna. Bylo juz po północy i nie mial jak przyjechac. Po pierwsze, nie bylo managera (na noc rzadko jest), po drugie nie mielismy wtedy jescze samochodu a nocne autobusy nie jezdzily stamtąd. Nie miał jak przyjechać, a to było jakieś 20 km...

Od 2.00 zaczęły się silne, bolesne, regularne co 3 minuty skurcze. Myslalam wtedy, ze bol jest niedowytrzymania wiec poszlam do poloznej i powiedzialam ze boli. Oczywiscie przeszkodziłam paniom położnym w piciu kawki i konwersacji . Polozna zrobiła minę, wywinęła oczami i przyszła do mnie na sale. Sprawdziła rozwarcie i było na 3cm. Dała mi NO-SPE i kazala sie przespac. Ja powiedziałam ze mam w planie porodu EPIDURAL. A ona "jest jeszcze za wczesnie!". No to lezalam na łożku sama, wyłam z bólu, wiłam się, masowałam sobie sama plecy, przeklinałam , dlaczego nie ma ze mną mojego męża!! Dzwoniłam do niego i płakałam mu do telefonu a on mnie pocieszał. Olałam oddychanie, zaciskałam zęby, palce na kołdrze, płakałam... Dowlokłam się znowu do położnych i mówię ze chce znieczulenie. Ona mi wtedy powiedziała, że moze mi łaskawie sprawdzić rozwarcie ale na pewno jeszcze jest za małe, i zebym poszła sie wykąpać. Poszłam, ale wytrzymałam z 6 minut moze i ledwno sie z tej wanny SAMA wydostałam. Położyłam sie na łózku i czułam ze skurcze mam bez przerwy! Bylo juz po 5.00. Płakałam tak glosno ze przyszła polozna i do mnie z ryjem "czemu placzesz?!". Dała mi gaz i kubełek na wymiociny , jakby mi się zachciało. Wdychałam ten gaz z pol godziny i czulam sie jak pijana, bylo mi niedobrze, bol byl niedozniesienia, kręciło mi sie w glowie, gaz tylko pogorszyl moj stan bo wygladalam tragicznie, cala spocona, czerwona od placzu, zla i obolała. Po 6.00 przyszla polozna i WTEDY DOPIERO sprawdzila rozwarcie, gdy ja juz bylam pol-przytomna i powiedziala ze na EPIDURAL jest juz za pozno bo rozwarcie jest pelne na 10cm!. Kazala mi wstac i isc na porodowke!! Nie wiem jak sie tam doczołgałam ale pamietam ze caly czas prosilam o EPIDURAL , mowilam ze jeszcze zdazymy ze ja nie urodze bez znieczulenie, cala ciaze zaznaczalam ze ŻĄDAM ZNIECZULENIA! A tu nie dostałam. Wtedy wszedł mój mąż, stanał za mna, przytulil mnie, trzymal mnie za reke i calowal po czole, dodawal otuchy i pocieszal.

Później skurcze parte, polozna mowi "bedzie bolalo ale musisz przec mimo to". Nie mialam sily, nie umialam wyprzec dziecka... caly czas powtarzalam, nie dam rady! W koncu mnie naciela, ale dopiero jak pękłam z jednej strony, to z drugiej mnie nacieła. Tż mowil ze wyglądało to jak rzeźnia, krwi bylo mnostwo. Mówił ze skurcze byly tak bolesne ze nawet nie poczułam tego naciecia, ze nie wyobraza sobie jak ja musiałam cierpiec, ze polozna po prostu wlozyla wielkie nozyce we mnie i mnie przeciela i wygladalo to strasznie... Pozniej wyszla Milenka, byla sina, nie plakala i mniala owinieta wokół szyi pępowinę . Dostała 8 pkt, zaczela pozniej plakac gdy polozna ją klepała po pleckach. A co ja czułam po urodzeniu? Wcale nie szczesliwa z dziecka! Czulam OGROMNĄ ULGĘ i moje pierwsze slowa to "Boze juz nie boli".
Urodziłam o 7.11 a.m. , w piątek.

Jeszcze zapomnialam dodac ze kolo 2.00-3.00 polozna przebiła mi blony płodowe i odeszły mi wody.

Tez mialam depresje poporodową i nie widziałam sensu życia.

Teraz staram się o drugie dziecko, jestem duzo mądrzejsza i zamierzam walczyc o swoje prawa!

Poza tym zostałam tak potraktowana chyba dlatego ze jestem obcokrajowcem. W sali obok mnie byla angielka, ktora miala od początku epidural, miala w sali dostawione drabinki i pilke do porodu, spala pol porodu, miala bardzo lekki i przyjemny, z tego co bylo slyszac, poza tym miala gaz od poczatku a mi łaskawie go dali chwile przed pelnym rozwarciem i to tylko porogszylo sprawe .

Do teraz sie denerwuję gdy o tym opowiadam . A moja mama ktora przyszla do mnie zaraz po porodzie malo nie zemdlala jak mnie zobaczyla, poplakala sie i bardzo mi wspolczula, wygladalam strasznie i mialam twarz jakbym byla pobita bo mialam popękane naczyńka na twarzy od parcia i bólu...

Dziewczyny musicie dbac o swoje prawa w czasie porodu i zapewnijcie sobie zaufana osobe zeby przy was byla bo wy mozecie byc zbyt zmeczone bolem zeby wszystkiego dopilnowac.

Edytowane przez AgaMili
Czas edycji: 2009-11-11 o 09:48
AgaMili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 10:47   #47
thebestme82
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 360
Dot.: Ciaza i porod w UK

to straszne co się wam przytrafiło, normalnie miałam łzy w oczach gdy to czytałam...nie wiem czy z przerażenia czy ze współczucia...Mam nadzieję, że żadną z nas to nie spotka. Wspólczuję Wam dziewczyny, że doswiadczyłyscie tak okropnych wydarzeń.
thebestme82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 10:59   #48
AgaMili
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
Dot.: Ciaza i porod w UK

thebestme82 to jest juz za mną i nigdy więcej nie pozwolę sobie na takie traktowanie. Teraz to by mnie popamiętały wredne (czarne) babska
AgaMili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 11:01   #49
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Ciaza i porod w UK

To i ja dołączę do Was,mieszkam w Somerset w Anglii
Jestem w 10 tygodniu ciąży. Trochę nastraszyłyście mnie z tą kasą za zwolnienie,bo ja właśnie leżę na zwolnieniu. Wg. tego co czytałam ciężarne dostają 90% pensji na chorobowym. No ale na 100% będę wiedziała jak dostanę wypłatę,wtedy na pewno się Wam pochwalę
Na zwolnieniu jestem ponieważ półtora tygodnia temu miałam lekkie krwawienie i od tego czasu cały czas plamię. Miałam po tym usg i z dzidzią wszystko jest dobrze. Nie wiedzą skąd to plamienie. GP dał mi więc zwolnienie ze względu na to,że jestem cały dzień na nogach w pracy.Wogóle chyba trafiłam na dobrego GP.Muszę też bardziej uważać na siebie,ponieważ rok temu poroniłam w siódmym tc. Tak,że bez względu na pieniądze leżeć na zwolnieniu muszę.Dodatkowo biorę Duphaston (który wysyła mi mama od mojej ginekolog z Polski) bo tutaj wiadomo,że nie dają...
Czekam teraz na wiadomość od położnej,która musi umówić mi następne usg(pomiędzy 11-13 tc)
Ogólnie opieka nie jest zła jeśli nie ma się żadnych komlikacji,problem zaczyna się kiedy ktoś ma np. niski progesteron(jak ja) i potrzebuje wsparcia leków których tutaj nie dają
Życzę wszystkim spokojnej ciąży
Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-11, 12:33   #50
aaliyah
Zakorzenienie
 
Avatar aaliyah
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 5 636
Dot.: Ciaza i porod w UK

AgaMili strasznie Ci wspolczuje. Ja tez rodzilam bez znieczulenia, ale na wlasne zyczenie. I tez pamietam, ze strasznie bolalo (ale drugi raz bede rodzila chyba tak samo.) Jak jest przy Tobie maz to bardzo pomaga. No i polozna tez byla caly czas ze mna.
Dziwi mnie, ze Twoj maz nie wzial po prostu taksowki i nie przyjechal od razu jak zaczal sie porod. Co z tego, ze nie bylo managera? Poza tym z tego co wiem przy porodzie moze byc np. mama, przyjaciolka... Pewnie bylas w zbyt wielkim szoku zeby do rodzicow zadzwonic i poprosic zeby przyjechali...
aaliyah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 13:01   #51
AgaMili
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
Dot.: Ciaza i porod w UK

Po prostu położna spytała kiedy chce rodzic jak miałam wizytę, powiedziałam że w piątek to tak zapisała, kazała przyjść w czwartek wieczorem, ale mężowi rano bo na noc bez sensu żeby szedł ze mną. Tak mi powiedziała i tak ustaliliśmy. Mój mąż był tak samo zdezorientowany jak ja , myślał że dopiero się coś rozwinie rano i nie chciał ryzykować wyjściem z pracy bez niczyjej wiedzy. Był odpowiedzialny za pracowników z agencji bo był jednym pracownikiem firmy na zmienie a reszta była z agencji, nie mógł ich sam zostawić, nie miał się kogo spytać czy może wyjść. Poza tym do końca nie wierzył że mogę urodzić wcześniej niz było ustalone. Miałam do niego o to pretensje, ale wiem że gdyby położna powiedziała jak będzie na prawdę to byłby ze mną od samego początku. Zostaliśmy wprowadzeniu w błąd. Po drugie nie chciałam żeby był przy mnie ktoś inny niż tż. Nie wyobrażam sobie tego żeby była ze mną mama, a przyjaciółek ąz tak bliskich nie miałam. Po trzecie , nawet nam do głowy nie przyszła taksówka w tamtym momencie. Ale fakt że byłam tamtą noc sama sprawił że była to moja najgorsza noc w życiu

Edytowane przez AgaMili
Czas edycji: 2009-11-11 o 13:03
AgaMili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 13:36   #52
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Ciaza i porod w UK

Kobietki bardzo Wam współczuję z powodu tych strasznych przeżyć związanych z porodami

Ja rodziłam dwa razy w Polsce (16 i 14 lat temu). No też nie mogę powiedzieć,że były to najprzyjemniejsze chwile w moim życiu. Nie było wówczas mowy o żadnym znieczuleniu.Podeszłam do tego mimo swojego młodego wieku bardzo dorośle.Wiedziałam,że będzie ciężko,ale tak już jest i trzeba to godnie znieść.Pierwszy poród był trudny,bo syn miał dużą wagę (4050g)i do tego rodził się z rączką przy główce.Wydusiła go ze mnie doktorka w ostatniej chwili,kiedy tętno zaczęło już spadać...Miesiąc nie mogłam siedzieć.
Drugi poród to już pestka podłóg pierwszego (syn ważył "tylko" 3600g).
Ważne jest chyba to,że naprawdę jesteśmy w stanie znieść wszystko dla naszych maleństw. One wynagradzają nam szybko cały ból
Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 13:45   #53
scoobs
Rozeznanie
 
Avatar scoobs
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 742
Dot.: Ciaza i porod w UK

AgaMili jestem w szoku i tez mi sie lzy zakrecily w oku jak to czytalam, to straszne, przez co przeszlas. Nastepnym razem musi byc lepiej. Wiesz, ja tez chodzilam jak wampir przez pare tygodni po porodzie, bo mi pekly naczynka w oczach od parcia. A moj porod zaczal sie tak fajnie, bo jak pojechalam do szpitala to mialam rozwarcie 6cm, i nie wiedzilalam, ze to porod. Tylko potem mala sie jakos zle ulozyla i mialam porod kleszczowy.. Ale jak pisalam, nic nie czulam wtedy, bo wzieli mnie na sale operacyjna i dali to znieczulenie, a moj maz tez byl przerazony widokiem, zalowal troche, ze to widzial. A dziwnie bylo ze znieczuleniem, bo nie czulam skorczow i mi mowili kiedy przec.
AgaMili a mozesz npisac, co to za szpital?
scoobs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 13:50   #54
madzikUK
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 866
GG do madzikUK
Dot.: Ciaza i porod w UK

Cytat:
Napisane przez hanjah Pokaż wiadomość
Ja powiedziałam w pracy od razu, ale to dlatego, żeby z wyprzedzeniem wiedzieli i dali mi lżejszą pracę. Z tym nie było problemu, bo mam fajną przełożoną Ale po USG mam jej przynieść oficjalny papier od lekarza.
przy 20 tygodniach polozna powinna wystawic certyfikat MAT B1

Cytat:
Napisane przez Jola00 Pokaż wiadomość
Jestem w 10 tygodniu ciąży. Trochę nastraszyłyście mnie z tą kasą za zwolnienie,bo ja właśnie leżę na zwolnieniu. Wg. tego co czytałam ciężarne dostają 90% pensji na chorobowym. No ale na 100% będę wiedziała jak dostanę wypłatę,wtedy na pewno się Wam pochwalę
No to pewnie firma Tobie placi, u mnie nie placa i dlatego tak malo bym dostawala (£80/tydzien).
Uwazaj na siebie i odpoczywaj

Wasze historie troche mnie przerazily, ale nie chce sie martwic na zapas. co bedzie to bedzie. przeciez jest w kazdym innym kraju sa porody odbierane jako te pozytywne i negatywne. przykro mi jest, ze Was to spotkalo i nie zycze zadnej z Nas takich przezyc.
oby Nasze pociechy wychodzilo lekko i przyjemnie
__________________
02.02.2010 urodzilo sie najwieksze szczescie mojego zycia-Natalia:
http://picasaweb.google.co.uk/stanczak.magdalena/Natalia#
madzikUK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 15:48   #55
AgaMili
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
Dot.: Ciaza i porod w UK

Scoobs napisalam CI na PW

Ja rownież życzę wszystkim brzuchatkom lekkich porodów i oby nikogo nie spotakało takie chamstwo i znieczulica jak mnie a jakby co to walczcie o swoje prawa, jesli zyczycie sobie znieczulenie to mowcie od razu po przyjezdzie do szpitala i poproscie o napisanie "note" że tak sobie zyczycie i koniec.
AgaMili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 15:52   #56
hanjah
Zakorzenienie
 
Avatar hanjah
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
Dot.: Ciaza i porod w UK

Dziś dostałam list z informacją, że 9 grudnia mam skan I że dopiero potem ustalą mi harmonogram spotkań z położną.
No i myślałam, że ten certyfikat dadzą mi już w 12. tygodniu...
hanjah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 16:01   #57
madzikUK
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 866
GG do madzikUK
Dot.: Ciaza i porod w UK

Cytat:
Napisane przez hanjah Pokaż wiadomość
Dziś dostałam list z informacją, że 9 grudnia mam skan I że dopiero potem ustalą mi harmonogram spotkań z położną.
No i myślałam, że ten certyfikat dadzą mi już w 12. tygodniu...
Ja pierwszy skan mialam w 16 tyg, certyfikat dostajesz jak jestes w 20tyg, wiec musisz jeszcze troche poczekac. pracodawca wie o tym i nie bedzie od Ciebie wymagal, zebys wczesniej go przyniosla.

ja na moj skan czekalam jak na Swietego Mikolaja, nie moglam sie doczekac i bardzo zaluje, ze tylko 2 skany robia. dobrze, ze mojego meza wzielam na drugi, to chociaz oko nacieszyl troche.
teraz juz mi tylko zostala polozna i sluchanie serduszka mojego Malenstwa, a tak bym chciala ja jeszcze raz zobaczyc.....
__________________
02.02.2010 urodzilo sie najwieksze szczescie mojego zycia-Natalia:
http://picasaweb.google.co.uk/stanczak.magdalena/Natalia#
madzikUK jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-11-11, 16:15   #58
AgaMili
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
Dot.: Ciaza i porod w UK

Ja na kazdej wizycie u poloznej, czyli co 4 tygodnie sluchałam bicia serca płodu i bylo to cudowne, za pierwszym razem sie az wzruszyłam. Szkoda ze w III trymestrze nie robia USG, bez sensu powinno sie wiedziec ile szacunkowo dziecko wazy
AgaMili jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 16:20   #59
madzikUK
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 866
GG do madzikUK
Dot.: Ciaza i porod w UK

No wlasnie tez tego nie rozumiem, czemu tylko 2 skany
takze tylko sluchamy serduszka u poloznej, raz nawet znajoma mi pozyczyla dopplera i sluchalam sobie w domku i mezowi pokazalam jak serduszko bije
__________________
02.02.2010 urodzilo sie najwieksze szczescie mojego zycia-Natalia:
http://picasaweb.google.co.uk/stanczak.magdalena/Natalia#
madzikUK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-11, 16:20   #60
Jola00
Zadomowienie
 
Avatar Jola00
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 604
Dot.: Ciaza i porod w UK

Z tego,co piszecie wynika,że różnie to wygląda Możliwe,że jest to zależne w którym regionie UK mieszkamy. Ponieważ u mnie bardzo pilnują już,żeby USG (to dokładniejsze) z pomiarami przezierności karkowej +badania z krwi odbyło się pomiędzy 11-13 tygodniem ciąży.
Na tym już etapie dzięki tym badaniom można wykluczyć pewne wady i choroby genetyczne.Pytajcie,bo jest to badanie bezpłatne i powinno przysługiwać każdej kobiecie ciężarnej
A przy okazji można sobie podglądnąć maleństwo
Jola00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.