Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń

[Serdelekk]

Napisane przez zalamana89

witam,
forum podczytuję od pewnego czasu. Mam cerę tłustą, trądzik wyleczyłam, ale pozostało mi pełno dziur, przebarwień i blizn na twarzy, która wygląda dosłownie jak sitko stosowałam już lysanel active ale jakos mi nie służył - podrażniał mi twarz tylko. ;/ od ponad miesiąca stosuję peeling migdałowy - 10,15,25, 30 i ostatnio 35% i dosłownie moja twarz jest chyba jakaś oporna;/ nic kompletnie się nie dzieje zero złuszczania ? a przecież 35% to wysokie stężenie. już nie wiem, co mam robić jestem załamana czy może powinnam zacząc stosować peeling glikolowy, lub mlekowy, co możecie mi poradzić na moją oiporną twarz? prosze o -pomoc;(

Wiesz co ja tez mam taki problem, tylko ze ja jestem jakas bezlitosna dla mojej buzi i bez jakis wiekszych obaw zfundowalam sobie terapie 50% kwasem migdalowym. Jestem zadowolona z efektow. Podobno na blizny jest dobry krem no scar? Nie wiem na peno poniewaz jeszcze nie stosowalam, bo dopiero w niedziele go kupilam na allegro z pteki i czekam zeby mi przyslali. Jak go pouzywam troche to dam znac, czy warto W kazdym razie powodzenia!! Wiem jakie to meczace miec problemy ze skora mam juz tego dosyc!!

[quleczka]

Pamietaj tylko,ze z no-scar trzeba uwazac i smarowac tylko blizny bo inaczej mozna sobie zafunodwac odwrotny efekt ( w sensie nawrotu tradziku) , gdyz krem wiele osob zapycha. Przynajmniej tak z opinii wynika

[zalamana89]

Napisane przez quleczka

W ciagu miesiaca wyprobowalas az tyle stezen? To co tydzien coraz wieksze?

Wiesz, to ze nie "liniejesz" to nie zawsze znaczy, ze peeling nie dziala ale moze ktos bardziej doswiadczony sie wypowie

Jesli lysanel cie podraznial to wydaje mi sie, ze kwasy AHA mogly ci zwyczajnie nie sluzyc, one potrafia byc drazniace, a lysanel to mieszanka AHA i BHA (w tym glikolowy, salicylowy i mlekowy bodajze

robiłam jakoś, co 4-6 dni i za każdym razem coraz większe stężenie. i kompletnie nic się nie dzieje. nawet czerwona nie jestem Wiem, że to może przesada, że tak często, ale naprawdę jestem już bardzo zdesperowana.

Napisane przez Serdelekk

Wiesz co ja tez mam taki problem, tylko ze ja jestem jakas bezlitosna dla mojej buzi i bez jakis wiekszych obaw zfundowalam sobie terapie 50% kwasem migdalowym. Jestem zadowolona z efektow. Podobno na blizny jest dobry krem no scar? Nie wiem na peno poniewaz jeszcze nie stosowalam, bo dopiero w niedziele go kupilam na allegro z pteki i czekam zeby mi przyslali. Jak go pouzywam troche to dam znac, czy warto W kazdym razie powodzenia!! Wiem jakie to meczace miec problemy ze skora mam juz tego dosyc!!

Ja też jestem bezlitosna! powoli zwiększam stężenie i sądzę, iż 50% migdała w moim wypadku, to również tylko kwestia czasu. Chociaż trochę się boję- ale nie poddam się! Trochę mnie pocieszyłaś tym, że jesteś zadowolona z efektów. Mogłabyś opisać dokładnie jakie pozytywne zmiany widzisz;>? czy spłyciły Ci się choć trochę blizny?

A co do no-scar, to również to stosowałam i powiem szczerze, że nie podzielam zachwytów nad nim. Zapchał mnie, a blizny takie jakie były, takie nadal są. Zero efektów, chociaż długo go stosowałam.Ale wiadomo, co twarz, to inna reakcja.

Ja się zastanawiam, czy nie zmienić migdała na glikola.;/ chociaż mało o nim tu informacji. już sama nie wiem najchętniej bym z domu wcale nie wychodziła, żeby nikt mnie nie musiał oglądać.

[quleczka]

Szczerze, to jesli juz chcesz zmieniac to czemu akurat glikolowy (najbardziej drazniacy) skoro jest jeszcze opcja mlekowego i salicylowego ?

[ona123456]

Napisane przez alkaxy

Robiłaś 8.11, czyli 3 dni temu. Narazie zupełnie zero reakcji? Trochę mało czasu żeby stwierdzić czy będą efekty.
Dwa tygodnie to za długo - żeby zadziałać na rozstępy musiałabyś co jakiś tydzień-10 dni stosować.

dzieki za odp.

Wkurzylam sie na te niekomfortowe paseczki na brzuchu i nalozylam dzis znowu ten kw glikolowy25% (powiedzmy ze 25;]) ,tym razem na jakies 5min.. pieczenie i zaczerwienienie minimalne,bardzo minimalne.. hmm zobaczymy

[Natalia 1]

Napisane przez zalamana89

od ponad miesiąca stosuję peeling migdałowy - 10,15,25, 30 i ostatnio 35% i dosłownie moja twarz jest chyba jakaś oporna;/ nic kompletnie się nie dzieje zero złuszczania ? a przecież 35% to wysokie stężenie. już nie wiem, co mam robić jestem załamana czy może powinnam zacząc stosować peeling glikolowy, lub mlekowy, co możecie mi poradzić na moją oiporną twarz? prosze o -pomoc;(

Napisane przez zalamana89

robiłam jakoś, co 4-6 dni i za każdym razem coraz większe stężenie. i kompletnie nic się nie dzieje. nawet czerwona nie jestem Wiem, że to może przesada, że tak często, ale naprawdę jestem już bardzo zdesperowana.

Myśle że za szybko zmywasz te peelingi . Im dlużej kwas jest na twarzy tym mocniej działa .I mocno wcierać , dodać spiryt , to zwiększa efekty kwasu.
To samo dotyczy kwasu mlekowego , który zaczyna działać dopiero po 10-15 minutach . Po godzinie zmywam dopiero

[batkab]

Jestem po pierwszym peelingu migdałowym-20%.
Miałam problem z rozpuszczeniem kwasu i dopiero kąpiel wodna pomogła.
Kwas nakładałam palcem w rękawiczce.
Zastanowiła mnie jedna rzecz-kilka chwil po nałożeniu na twarzy pojawił się biały proszek-wytrącił się kwas. Posmarowałam twarz jeszcze raz i kwasu wytrąciło się mniej. Kolejnej warstwy już nie nakładałam, bo miałam cykora
To chyba nie jest normalne, aby kwas wytrącał się na twarzy, mimo, że rozpuścił się w wodzie całkowicie? Kwas mam z Mazideł.
Twarz po nałożeniu kwasu trochę piekła, ale można to wytrzymać. Potrzymałam 7 min. i zmyłam mydłem. Skóra była lekko czerwona i delikatnie szczypała ale już wszystko wróciło do normy.

Teraz czekam na wylinkę Choć obawiam się, że kwas nie miał kiedy zadziałać
Jak powinien prawidłowo zachowywać się kwas na twarzy??

[quleczka]

Napisane przez batkab

Miałam problem z rozpuszczeniem kwasu i dopiero kąpiel wodna pomogła.

Ja nie wyobrazam sobie inaczej. Na mazidlach nawet 5% peeling jest w kapieli wodnej

Napisane przez batkab

To chyba nie jest normalne, aby kwas wytrącał się na twarzy, mimo, że rozpuścił się w wodzie całkowicie?

A jak to wygladalo? To sie jakos rownomiernie wytracalo?

[ona123456]

Napisane przez quleczka

Szczerze, to jesli juz chcesz zmieniac to czemu akurat glikolowy (najbardziej drazniacy) skoro jest jeszcze opcja mlekowego i salicylowego ?

quleczka, a wiesz po jakim czasie-ilu minutach glikolowy zaczyna dzialac?? ja mam 25% (w sumie to mniej napewno ,bo to z allegro -wiem, odradzacie,ale kupilam juz)

[quleczka]

Napisane przez ona123456

quleczka, a wiesz po jakim czasie-ilu minutach glikolowy zaczyna dzialac?? ja mam 25% (w sumie to mniej napewno ,bo to z allegro -wiem, odradzacie,ale kupilam juz)

To nie tak, ze glikolowy jest zly. Jesli ktos nie ma problemow naczynkowych i odporna skore to jest ok. On po prostu jest najbardziej drazniacy i najmniej odpowiedni przy problemach naczynkowych.

Niestety nie wiem ile nalezy go trzymac przy takim stezeniu.
Na mazidlach jest o tym, ze powyzej 10% raczej sie nie powinno w domu robic ale moze ktos robil i wie co i jak

http://mazidla.com/index.php?option=...=407&Itemid=10

[Serdelekk]

Napisane przez zalamana89

robiłam jakoś, co 4-6 dni i za każdym razem coraz większe stężenie. i kompletnie nic się nie dzieje. nawet czerwona nie jestem Wiem, że to może przesada, że tak często, ale naprawdę jestem już bardzo zdesperowana.




Ja też jestem bezlitosna! powoli zwiększam stężenie i sądzę, iż 50% migdała w moim wypadku, to również tylko kwestia czasu. Chociaż trochę się boję- ale nie poddam się! Trochę mnie pocieszyłaś tym, że jesteś zadowolona z efektów. Mogłabyś opisać dokładnie jakie pozytywne zmiany widzisz;>? czy spłyciły Ci się choć trochę blizny?

A co do no-scar, to również to stosowałam i powiem szczerze, że nie podzielam zachwytów nad nim. Zapchał mnie, a blizny takie jakie były, takie nadal są. Zero efektów, chociaż długo go stosowałam.Ale wiadomo, co twarz, to inna reakcja.

Ja się zastanawiam, czy nie zmienić migdała na glikola.;/ chociaż mało o nim tu informacji. już sama nie wiem najchętniej bym z domu wcale nie wychodziła, żeby nikt mnie nie musiał oglądać.

Zabawna jestes Nie zalamuj sie tylko mysl pozytywnie, bo pamietaj ze podswiadomosc takze dziala cuda
Stosuje migdala od lipca raz w tygodniu, trzymam go zawsze10min nie krocej, razem z maska rozswietlajaca. Szczerze Ci powiem ze nie milam efektu luszczenia( nie wiem czy to dobrze czy zle) natomiast mam o wiele czystsza skore, nie mam krost..nie pamietam juz kiedy jakas wieksza mi wyszla, widomo ze od czasu do czasu cos tam wyjdzie..ale bez dramatu i szybko znika aktualnie daje buzi odpoczac od kwasu i stosuje jedynie maske rozswietlajaca, niech twarz nabierze ladnych kolorow. Stosuje jeszcze od roku lampe ze swiatlem niebieskim i czerwonym, wydaje mi sie ze ona takze miala duzy wplyw na poprawe kondycji mojej skory.
Skora jest jasna i taka czysta, ja mam ogolnie dosc glebokie blizny i takie jakby rozowe plamki po krostach. Blizny minimalnie sie splycily ale tak naprawde kwas stosowalam ze wzgledu na stany zapalne. na blizny zaopatrzylam sie w no scar, i czekam az w koncu przyjdzie. Mam wrazenie ze kwas dosc mocno przesuszyl mi skore, wiec bede stosowac no scar na noc ale tylko na blizny, zeby mnie nie zatkalo.
jak skoncze migdolowy kwas to sprobuje jakiegos mocniejszego.
Bylam raz na zbiegu "glykopeel" marzy mi sie kupic ten zestaw tylko nie wiem gdzie??? Jesli ktos wie niech da znac blagam

Jesli bedziesz cierpliwa i regularnie stosowac odpowiednie srodki to napewno ci sie uda.
Ja czesto tez chodze na silownie, conajmniej 5 x w tygodniu i to sa bardzo wypacajce treningi- do czego zmierzam to to, ze wypijam 1.5 litra wody na samym treningu, wydaje mi sie, ze to takze ma znaczenie poniewaz wszystkie toksyny sie wydalaja z potem z organizmu( przynajmniej tak mi sie wydaje). Pije tez zielona herbate. Mam tak dosc tych problemow skornych, ze wzielam sie za nie z kazdej strony
Tobie tez zycze powodzenia. Niech zyje twarz bez pryszczy

A co do tego LHA to gdzie mozna go kupic??

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez batkab

Jestem po pierwszym peelingu migdałowym-20%.
Miałam problem z rozpuszczeniem kwasu i dopiero kąpiel wodna pomogła.
Kwas nakładałam palcem w rękawiczce.
Zastanowiła mnie jedna rzecz-kilka chwil po nałożeniu na twarzy pojawił się biały proszek-wytrącił się kwas. Posmarowałam twarz jeszcze raz i kwasu wytrąciło się mniej. Kolejnej warstwy już nie nakładałam, bo miałam cykora
To chyba nie jest normalne, aby kwas wytrącał się na twarzy, mimo, że rozpuścił się w wodzie całkowicie? Kwas mam z Mazideł.
Twarz po nałożeniu kwasu trochę piekła, ale można to wytrzymać. Potrzymałam 7 min. i zmyłam mydłem. Skóra była lekko czerwona i delikatnie szczypała ale już wszystko wróciło do normy.

Teraz czekam na wylinkę Choć obawiam się, że kwas nie miał kiedy zadziałać
Jak powinien prawidłowo zachowywać się kwas na twarzy??

Ja nie wiem dziewczyny, czy ja mam jakas malo wrazliwo skore czy co..ja ani razu przy50% kwasie migdalowym( 10 min na buzi) nie milam jakigos linienia, moze minimalnie ciutke, i moze troszeczke pod koniec zabiegu jakby uklucia igilelka, ale takie do zniesienia, i po zmyciu( sama woda) troszke zarozowiona buzie mialam. To tyle. Ale efekt ogolnie jest widoczny. Moze to zalezy od skory

[zalamana89]

Napisane przez Natalia 1

Myśle że za szybko zmywasz te peelingi . Im dlużej kwas jest na twarzy tym mocniej działa .I mocno wcierać , dodać spiryt , to zwiększa efekty kwasu.
To samo dotyczy kwasu mlekowego , który zaczyna działać dopiero po 10-15 minutach . Po godzinie zmywam dopiero

O to chodzi, że ja je właśnie trzymam 35 min. Niektórzy pisali, że 5 min wytrzymać nie mogą.. a moja twarz jest chyba niezniszczalna Bo nawet zaczerwienienia nie mam, nic mnie nie piecze, a przecież stosuje niemałe stężenia.. Gorzej znosiłam lysanel active- tam mnie zawsze okropnie piekło, swędziało, drapało a przecież stężenie jest niewielkie w porównaniu do 35% migdała, którego obecnie stosuję. Pogubiłam się.

Napisane przez batkab

Jestem po pierwszym peelingu migdałowym-20%.
Miałam problem z rozpuszczeniem kwasu i dopiero kąpiel wodna pomogła.
Kwas nakładałam palcem w rękawiczce.
Zastanowiła mnie jedna rzecz-kilka chwil po nałożeniu na twarzy pojawił się biały proszek-wytrącił się kwas. Posmarowałam twarz jeszcze raz i kwasu wytrąciło się mniej. Kolejnej warstwy już nie nakładałam, bo miałam cykora
To chyba nie jest normalne, aby kwas wytrącał się na twarzy, mimo, że rozpuścił się w wodzie całkowicie? Kwas mam z Mazideł.
Twarz po nałożeniu kwasu trochę piekła, ale można to wytrzymać. Potrzymałam 7 min. i zmyłam mydłem. Skóra była lekko czerwona i delikatnie szczypała ale już wszystko wróciło do normy.

Teraz czekam na wylinkę Choć obawiam się, że kwas nie miał kiedy zadziałać
Jak powinien prawidłowo zachowywać się kwas na twarzy??

Ja też zapomniałam dodać, że mnie również za każdym razem się wytrąca kwas na twarzy a zawsze staram się go dokłądnie rozpuścić w cepłej kąpieli. Jaka przyczyna może być tego wytrącania? myślałam, że to normalne..

Napisane przez Serdelekk

Zabawna jestes Nie zalamuj sie tylko mysl pozytywnie, bo pamietaj ze podswiadomosc takze dziala cuda
Stosuje migdala od lipca raz w tygodniu, trzymam go zawsze10min nie krocej, razem z maska rozswietlajaca. Szczerze Ci powiem ze nie milam efektu luszczenia( nie wiem czy to dobrze czy zle) natomiast mam o wiele czystsza skore, nie mam krost..nie pamietam juz kiedy jakas wieksza mi wyszla, widomo ze od czasu do czasu cos tam wyjdzie..ale bez dramatu i szybko znika aktualnie daje buzi odpoczac od kwasu i stosuje jedynie maske rozswietlajaca, niech twarz nabierze ladnych kolorow. Stosuje jeszcze od roku lampe ze swiatlem niebieskim i czerwonym, wydaje mi sie ze ona takze miala duzy wplyw na poprawe kondycji mojej skory.
Skora jest jasna i taka czysta, ja mam ogolnie dosc glebokie blizny i takie jakby rozowe plamki po krostach. Blizny minimalnie sie splycily ale tak naprawde kwas stosowalam ze wzgledu na stany zapalne. na blizny zaopatrzylam sie w no scar, i czekam az w koncu przyjdzie. Mam wrazenie ze kwas dosc mocno przesuszyl mi skore, wiec bede stosowac no scar na noc ale tylko na blizny, zeby mnie nie zatkalo.
jak skoncze migdolowy kwas to sprobuje jakiegos mocniejszego.
Bylam raz na zbiegu "glykopeel" marzy mi sie kupic ten zestaw tylko nie wiem gdzie??? Jesli ktos wie niech da znac blagam

Jesli bedziesz cierpliwa i regularnie stosowac odpowiednie srodki to napewno ci sie uda.
Ja czesto tez chodze na silownie, conajmniej 5 x w tygodniu i to sa bardzo wypacajce treningi- do czego zmierzam to to, ze wypijam 1.5 litra wody na samym treningu, wydaje mi sie, ze to takze ma znaczenie poniewaz wszystkie toksyny sie wydalaja z potem z organizmu( przynajmniej tak mi sie wydaje). Pije tez zielona herbate. Mam tak dosc tych problemow skornych, ze wzielam sie za nie z kazdej strony
Tobie tez zycze powodzenia. Niech zyje twarz bez pryszczy

A co do tego LHA to gdzie mozna go kupic??

Ale ja się nie poddaję, chociaż wydaje mi się, że dla mnie walka z moją cerą, to ciągła walka z wiatrakami ..nawet te cholerne kwasy są przeciwko mnie! Ale nadal walczę..

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez Serdelekk

Ja nie wiem dziewczyny, czy ja mam jakas malo wrazliwo skore czy co..ja ani razu przy50% kwasie migdalowym( 10 min na buzi) nie milam jakigos linienia, moze minimalnie ciutke, i moze troszeczke pod koniec zabiegu jakby uklucia igilelka, ale takie do zniesienia, i po zmyciu( sama woda) troszke zarozowiona buzie mialam. To tyle. Ale efekt ogolnie jest widoczny. Moze to zalezy od skory

Ależ ja mam dokładnie tak samo!! 35% trzymałam 35 min. i mało tego nałożyłam dwie warswty ;D i co? .....i nic!! zero żadnych objawów ..i efektów też póki, co.. No ale migdalę się dalej, nie mogę się doczekać aż sama dojdę do 50% chociaż strach mnie zżera :P ale szaleć jeszcze nie będę, powoli będę zwięszkać stężenie

[bosti]

Napisane przez Serdelekk

A co do tego LHA to gdzie mozna go kupic??[COLOR="Silver"]

na ZSK można go kupic. jak byś chciała, to mogę ofiarowac odsypkę, bo sprzedają tam naprawdę spore porcje i na pewno nie zdążę zużyc ani połowy. jak co to pisz do mnie na priv, to może się dogadamy na jakąś wymiankę

[batkab]

Napisane przez quleczka

A jak to wygladalo? To sie jakos rownomiernie wytracalo?

Idealnie rozpuszczony kwas nakładam na twarz. Roztwór się wchłania i po kilku chwilach miejsce które posmarowałam robi się białe od wytrąconego kwasu. Tak jakbym posypała delikatnie twarz białym proszkiem
Może lepiej będzie zrobić słabszy % roztwór ale na spirytusie

Napisane przez zalamana89

Ja też zapomniałam dodać, że mnie również za każdym razem się wytrąca kwas na twarzy a zawsze staram się go dokłądnie rozpuścić w cepłej kąpieli. Jaka przyczyna może być tego wytrącania? myślałam, że to normalne..

Kwas nie ma kiedy zadziałać i dlatego zapewne spektakularnych efektów brak

[zalamana89]

Napisane przez batkab

Idealnie rozpuszczony kwas nakładam na twarz. Roztwór się wchłania i po kilku chwilach miejsce które posmarowałam robi się białe od wytrąconego kwasu. Tak jakbym posypała delikatnie twarz białym proszkiem
Może lepiej będzie zrobić słabszy % roztwór ale na spirytusie



Kwas nie ma kiedy zadziałać i dlatego zapewne spektakularnych efektów brak

Możliwe.. Ale może niech lepiej wypowiedzą się bardziej doświadczone chemiczki.. Bo ja mogę tylko gdybać.. Zastanawiam się, tylko jaki jest powód, że on się właściwie wytrąca może rozpuszczam go w za gorącej kąpieli wodnej? albo woda destylowana jakaś przedawniona, za długo stała czy coś?

Następnym razem spróbuję ze spirytusem, tlyko za bardzo nie wiem w jakich proporcjach.. I czy spirytus kosmetyczny, czy taki ze sklepu monopolowego ?

[Serdelekk]

Napisane przez zalamana89

Możliwe.. Ale może niech lepiej wypowiedzą się bardziej doświadczone chemiczki.. Bo ja mogę tylko gdybać.. Zastanawiam się, tylko jaki jest powód, że on się właściwie wytrąca może rozpuszczam go w za gorącej kąpieli wodnej? albo woda destylowana jakaś przedawniona, za długo stała czy coś?

Następnym razem spróbuję ze spirytusem, tlyko za bardzo nie wiem w jakich proporcjach.. I czy spirytus kosmetyczny, czy taki ze sklepu monopolowego ?

Dziewczyny, caly czas slysze ze cos wam sie wytraca. Mi sie nic nie wytraca ale ja nie musze niczego mieszac. Ja kupilam kwas ktory jest juz gotowy trzeba go tylko nalozyc na buzie, i nie mam ani bialego nalotu, ani jakis innych nieprzyjemnych efektow. Ma on oleista konsystencje i jak go naloze to wyglada jakbym nalozyla jakas grubsza i gesciejsza warstwe oliwy i jakby roby po chwili zbiera sie w takie kropelki. Nawet fajnie to wyglada. Ja juz nic nie rozumiem o tych kwasach kazdy ma jakis inny

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez bosti

na ZSK można go kupic. jak byś chciała, to mogę ofiarowac odsypkę, bo sprzedają tam naprawdę spore porcje i na pewno nie zdążę zużyc ani połowy. jak co to pisz do mnie na priv, to może się dogadamy na jakąś wymiankę

Dziekuje, bardzo milo z Twojej strony
Ale poki co mam migdala i jeszcze starczy mi go na jakies 4m-ce.
Jak sie zdecyduje to sie odezwe. Jeszcze raz dzieki za wyciagnieta reke

[kosmetolog1]

Napisane przez zalamana89

Możliwe.. Ale może niech lepiej wypowiedzą się bardziej doświadczone chemiczki.. Bo ja mogę tylko gdybać.. Zastanawiam się, tylko jaki jest powód, że on się właściwie wytrąca może rozpuszczam go w za gorącej kąpieli wodnej? albo woda destylowana jakaś przedawniona, za długo stała czy coś?

Następnym razem spróbuję ze spirytusem, tlyko za bardzo nie wiem w jakich proporcjach.. I czy spirytus kosmetyczny, czy taki ze sklepu monopolowego ?

a na czym polega ta kąpiel wodna o której piszecie? robicie łaźnię wodną tzn. w misce gorąca woda, w tą miskę jakiś pojemniczek z wodą, alkoholem czekacie do podgrzania i rozpuszczacie w tym pojemniczku kwas?

kwas może się wytrącać bo po nałożeniu na twarzz z roztworu odparowuje stopniowo woda i na twarzy roztwór się zatęża aż staje się przesycony i kwas się wtedy wytrąca bo już nie ma w czym być rozpuszczony. to samo dzieje się jak np. spirytus salicylowy wylejecie na spodek, talerzyk to po pewnym czasie na spodku wytrącą się igiełki kwasu salicylowego.

[quleczka]

Napisane przez kosmetolog1

a na czym polega ta kąpiel wodna o której piszecie? robicie łaźnię wodną tzn. w misce gorąca woda, w tą miskę jakiś pojemniczek z wodą, alkoholem czekacie do podgrzania i rozpuszczacie w tym pojemniczku kwas?

Przynajmniej w moim rozumieniu to polega wlasnie na tym, ze zlewke wstawia sie do goracej wody i miesza az sie rozpusci wszystko Tyle, ze ja nie czekam "do podgrzania" tylko wspuje do zimnego plynu i czekam tylko tak dlugo jak trzeba by sie rozpuscilo

Napisane przez Serdelekk

Ja juz nic nie rozumiem o tych kwasach kazdy ma jakis inny

Wiekszosc z nam ma taki np. z mazidel albo innego tego typu sklepu, w czystej postaci czyli w proszku Wtedy mozna sobie przygotowac dowolne stezenie

[Dronf]

To jest najzupełniej normalne, że ten kwas się wytrąca. Przy czym im wyższe stężenie to będzie wam się wytrącało go więcej a może nawet i szybciej, bo jest mniej wody do odparowania. Nic na to nie da się zrobić, tak ma być. Jak komuś wydaje się, że przez to kwas niema kiedy zadziałać nie pozostaje nic innego jak położyć kolejną warstwę.

[biała_czekolada]

Napisane przez Serdelekk

Ja nie wiem dziewczyny, czy ja mam jakas malo wrazliwo skore czy co..ja ani razu przy50% kwasie migdalowym( 10 min na buzi) nie milam jakigos linienia, moze minimalnie ciutke, i moze troszeczke pod koniec zabiegu jakby uklucia igilelka, ale takie do zniesienia, i po zmyciu( sama woda) troszke zarozowiona buzie mialam. To tyle. Ale efekt ogolnie jest widoczny. Moze to zalezy od skory

Kurcze, 50% i nic? Ja po 30% mam niezla wylinke, ale trzymam kwas na buzi długo, 1,5 -2h. I mnie tez kwas sie wytraca Nie wytracal sie przy stezeniach do 20%.

[quleczka]

Napisane przez biała_czekolada

Kurcze, 50% i nic? Ja po 30% mam niezla wylinke, ale trzymam kwas na buzi długo, 1,5 -2h.

Ja mysle, ze tu znaczenie moze miec to, ze jak rozumiem te 50% to jakis gotowy kwas (z alegrro moze?) ... i to moze dzialac zupelnie inaczej niz takie zrobione w domu 50%

[biała_czekolada]

Napisane przez quleczka

Ja mysle, ze tu znaczenie moze miec to, ze jak rozumiem te 50% to jakis gotowy kwas (z alegrro moze?) ... i to moze dzialac zupelnie inaczej niz takie zrobione w domu 50%

A no chyba ze tak dzieki za sprostowanie Ja gotowych nigdy nie probowalam, jakos wole sama sobie zrobic, przynajmniej mam pewnosc jakie stezenie sobie serwuje.

[batkab]

Napisane przez Serdelekk

Dziewczyny, caly czas slysze ze cos wam sie wytraca. Mi sie nic nie wytraca ale ja nie musze niczego mieszac. Ja kupilam kwas ktory jest juz gotowy trzeba go tylko nalozyc na buzie, i nie mam ani bialego nalotu, ani jakis innych nieprzyjemnych efektow. Ma on oleista konsystencje i jak go naloze to wyglada jakbym nalozyla jakas grubsza i gesciejsza warstwe oliwy i jakby roby po chwili zbiera sie w takie kropelki. Nawet fajnie to wyglada. Ja juz nic nie rozumiem o tych kwasach kazdy ma jakis inny-

Każdy kwas jest taki sam, inny jest tylko jego roztwór
Twój najwidoczniej składa się z innych składników niż tylko woda+kwas. I dlatego działa inaczej niż 50 % samoróbka

Napisane przez Dronf

To jest najzupełniej normalne, że ten kwas się wytrąca. Przy czym im wyższe stężenie to będzie wam się wytrącało go więcej a może nawet i szybciej, bo jest mniej wody do odparowania. Nic na to nie da się zrobić, tak ma być. Jak komuś wydaje się, że przez to kwas niema kiedy zadziałać nie pozostaje nic innego jak położyć kolejną warstwę.

Czyli nie jestem jedyną osobą, której wytrąca się kwas na twarzy Aż nie chcę myśleć jak szybko wytrąci się wyższe niż moje stężenie 20 %.
Nie rozumiem więc po co trzymać kwas na twarzy 30 min. skoro działa tylko do momentu wytrącenia. Spryskujecie twarz wodą

Zapomniałabym Zaczęła się mała wylinka Co prawda na razie tylko na nosie i brodzie, ale dobre i to

[quleczka]

Napisane przez batkab

Nie rozumiem więc po co trzymać kwas na twarzy 30 min. skoro działa tylko do momentu wytrącenia.

Ale przeciez nie wiesz czy wytracilo sie cale 100% kwasu i czy w ogole przestal dzialac, prawda?

[batkab]

Napisane przez quleczka

Ale przeciez nie wiesz czy wytracilo sie cale 100% kwasu i czy w ogole przestal dzialac, prawda?

No racja

[Natalia 1]

Ja mam taki biały pył na twarzy nawet po witC , potem nakładam krem i znowu piecze więc dalej działa , więc jak ktoś ma niedosyt kwasu , to lepiej nałożyć krem niż wode na ten proszek na twarzy i zmyć po 2 godzinach .Po migdale łuszczenie jest bardzo słabe jak marzycie o dużym to salicyl na spirycie , to dopiero jest biała twarz jak spiryt wyparuje po 2 minutach . Ale to jest bardzo mocny peeling , wiec po 2 minutach zmywam go .
Kwasy z alegro mają wysokie ph , i mnósto humektanów ( nawilżaczy), to coś jak kwas w kremie , tu nigdy nie będzie pyłu na twarzy , dla mnie to są jak toniki z kwasem z BU.
Po kwasie mlekowym nie ma pyłu na twarzy , im dłużej na twarzy tym mocniej działa

[DagmaraRose2000]

Jak robilam 60 czy 70 to wytracil mi sie w mig! Przy 20 30 i 50 to samo. A szoda, bo fajnie dzialal.
Przerzucilam sie na kwas mlekowy, troche go podkrecilam w stezeniu i poki co jest ok

[biała_czekolada]

To ze sie wtraca, nie znaczy, ze nie dziala. Na mnie dziala

[batkab]

Napisane przez biała_czekolada

To ze sie wtraca, nie znaczy, ze nie dziala. Na mnie dziala

Na mnie chyba też działa Dzisiaj pojawiło się małe łuszczenie na środku czoła. Szkoda tylko, że policzki są nieruszone

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez biała_czekolada

To ze sie wtraca, nie znaczy, ze nie dziala. Na mnie dziala

Na mnie chyba też działa Dzisiaj pojawiło się małe łuszczenie na środku czoła. Szkoda tylko, że policzki są nieruszone

[zalamana89]

A ja tam lamentowałam, tak rozpaczałam ...i dzisiaj no proszę na policzkach wylinka co prawda niewielka, ale i tak się radujęęę !! Chyba powoli się przekonuję do tego migdała Kupiłam już spirytus salicylowy i nastepnym razem zrobię sobie stężenie 40% pól na pół z wodą i ze spirytusem