zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

[BittersweetCocaine]

azakowana dziękuję za odpowiedź Tak, trafiłam do ginekologa- endokrynologa (i bardzo się z tego powodu cieszę), ale też jak Ty nie do siebie, tylko do miasta wojewódzkiego (odległosc od mojego miasteczka do niego to 60 km). I własnie do szpitala mam isc tam. A studiuję w całkiem innym miescie oddalonym ode mnie o 160 km, więc wiem jakie te dojazdy są męczące
Własnie zastanawiam się nad tym, żeby jechac do tego szpitala ze skierowaniem jutro po południu, żeby mogli od poniedziałku już cos zacząc robic, bo jak pojde w poniedzialek to obawiam sie ze bedzie za pozno... A gdybym chciała isc np.w nastepnym cyklu to nie wiadomo kiedy "doczekam" się okresu, średnio mam teraz co 50- 60 dni...

[Gosiaczek18]

Hej Dziewczyny!
Mam na imię Gosia i mam 18 lat. PCOS wykryto u mnie w stydzniu tego roku. Brałam Diane 35 lecz postanowiłam ją odstawić, Także brałam Bromergon od czerwca ale 1,5 miesiaca temu zapomnialam wziazc kilka tabletek i rowniez odstawiłam ten lek. 58 dni temu miałam okres. Nie dawno byłam u lekarza i przepisał mi jak zwykle luteine na wywołanie miesiączki. Biorę już ją 7 dzień, a miesiączka nie pojawiła się...
Zastanawiałam się czy jestem w ciąży, właściwie to nie zabezpieczałam się z partnerem bo chcielibyśmy mieć Dzidzi. Trochę przybrałam na wadzę, mój brzuszek jakiś większy jest... Wszystko mnie uciska bo jest za ciasne.Często latam do Toalety siusiu, czasem mi nie dobrze. Jak myślicie jest jakaś szansa że jestem w ciąży?
Pozdrawiam

[azakowana]

Gosiu póki bierzesz luteinę to okresu raczej nie dostaniesz. Dopiero po odstawieniu. Nie jestem tego do końca pewna ale tak chyba jest, że okres pojawia się tak do 7 dni po odstawieniu.
Może i jesteś w ciąży - najlepiej zrobić test jeżeli jest taka możliwość

[ErMiRkA]

Dziewuszki moje kochane na wątku o Luteinie jedna dziewczyna przy PCO po kilku dniach brania Luteiny zaszla w ciaze wiec uwazam, ze moze byc to prawdopodobne

[azakowana]

A brała tylko luteinę? Czy luteina była uzupełnieniem?

[simonee]

Czesc dziewczyny!
Widze ze nie jestem sama z tym problemem...Tez mam PCO, w lutym przestalam brac cilest bo mialam mega bolesne miesiaczki :/ stwierdzilam ze koniec z braniem i łudzilam sie ze moze moje cialo zrobi mi niespodzianke i jakos sie unormuje, bo zanim zaczelam brac tabl. okres mialam tak co 1,5mies i nie bylo zle. Po odstawieniu cilestu mialam okres nieregularnie, ale cos bylo ( w dodatku stracilam 5kg po odstawieniu, teraz waze 57kg/165cm) Od polowy maja juz nie dostalam okresu,wiem ze powinnam isc do lekarza, znow przepisze mi provere i pewnie tabl anty a ja nie chce juz brac anty bo zaczynam myslec o potomstwie... zastanawiam sie ile z was i w jakim czasie zaszlo w ciaze, jaki typ leczenia, moze wspomaganie ziolowe(?) wiem, ze to jest sprawa indywidualna, ale jestem ciekawa ile z was ma juz dzieciaczki pomimo PCO??
Ja chce sobie jeszcze dac 2m-ce czasu zanim pojde do lekarza, poki co pije miete(ponoc pomaga obnizyc poziom testosteronu) i do tego biore jeszcze od tyg. Castagnus. Ogolnie czuje sie fatalnie bo bym chciala dostac okres a tu nic!(zreszta czuje sie jak przed okresem ) W dodatku stres nie pomaga mi w calej tej sprawie. I na koniec jeszcze jedno pytanie czy wam tez wypadaja wlosy w naprawde duzych ilosciach? ja trace od ok3m-cyna tyle ze musialam sciac wlosy ktore mialam do pasa (naszczescie odrastaja) no i jeszcze problemy ze skora ??
Dziekuje za odp
Pozdrawiam

[azakowana]

Simonee wystarczy jak przejrzysz sobie cały wątek. Jest sporo dziewcząt, które już się tu nie udzielają ale mają w swoich podpisach wiek swoich dzieci czy suwaczki z tygodniami ciąży I jest ich z tego co sama zauważyłam całkiem sporo

A co do włosów to ja nie mam tego problemu, jeszcze muszę sobie je przerzedzać u fryzjera bo mam taką szopę na głowie

[ErMiRkA]

brała luteine na wywolanie miesiaczki ale nie wywolala wiec zrobila test i sie okazalo, ze pozytywny a kuracje na pco dopiero miala zaczac wiec to tylko potwierdza, ze kazdy przypadek jest inny

A tak co u mnie to czekam na wyniki hormonow.Do tego zdycham - bo tak mi pobrali krew, ze mam całą rękę od połowy przedramienia do połowy ramienia siną...
ani nią ruszyc ani nic... :/

[myszeczka00]

Ermirko
Ja też miałam tak po pobieraniu krwi
Czułam się jak narkomanka, dosłownie hehe... musiałam nosić długie rękawy!
Na Ligocie pielęgniarka mnie tak załatwiła...

[--Olka--]

Jak już mowa o pobieraniu krwi to i ja się "pochwalę" jak mnie w te wakacje załatwiono. Pielęgniarka próbowała mi po 2 razy pobierać krew z obu rąk, w końcu zemdlałam i skończyło się tym, że następnego dnia musiałam iść na pobranie gdzie indziej. Na szczęście tam kobieta załatwiło wszystko w try miga, chociaż musiała mi pobrać 3 próbówki.

Moje pco na razie "nie wariuje". Biorę sobie tabsy, żeby jajniki spokojnie czekały, aż za jakieś 10 lat zdecyduję się na dziecko. Jestem zadowolona, bo trądzik bardzo się zmniejszył. Niestety włosy zaczęły lecieć, za to waga stoi w miejscu. W tym tygodniu mam wizytę u endo.

[ErMiRkA]

no ja poszlam do szpitala bo jak powszechnie wiadomo w szpitalu badania te sa tansze. No i zapłaciłam za PRL,FSH,LM,E2,Progesteron i Testosteron 120 zł ale jakim kosztem ? Teraz zaluje, ze chcialam oszczedzic 70 zl i nie poszlam gdzie indziej.Przynajmniej moglabym ruszac reka heheheh

A oto ona :

[azakowana]

Ermirka ale Ci zmasakrowali rękę. Ja za te badania które i Ty robiłaś zapłaciłam też 120 zł ale całkiem prywatnie. Wydaje mi się, że te badania raz w roku możesz mieć zrobione za darmo. A w szpitalu to już w ogóle.

[ErMiRkA]

jak widac chyba nie moge zrobic tych badan za darmo. Po 1 patrzyli na mnie jak na idiotke, ze chce zrobic sobie takie badania a po 2 taka baaaaardzo sympatyczna Pani Laborantka z takim wyrzutem oznajmila mi : ale te badania kosztuja 120 zl ! - jakbym nie wiedziala.... ale szkoda gadac... teraz czekam na wyniki.
A na @ nie moge sie doczekac... po tym moim ostatnim prawie miesiecznym krwawieniu po prostu go nie ma... tabl. powinnam zaczac brac juz dawno - od 1 dnia cyklu, ktory jeszcze nie nastapil...
Jak myslicie czy mam czekac (nie wiadomo ile) az sie @ pojawi , czy moglabym wywolac ją sobie Luteiną ?

[MarudexuS]

Napisane przez simonee

Czesc dziewczyny!
Widze ze nie jestem sama z tym problemem...Tez mam PCO, w lutym przestalam brac cilest bo mialam mega bolesne miesiaczki :/ stwierdzilam ze koniec z braniem i łudzilam sie ze moze moje cialo zrobi mi niespodzianke i jakos sie unormuje, bo zanim zaczelam brac tabl. okres mialam tak co 1,5mies i nie bylo zle. Po odstawieniu cilestu mialam okres nieregularnie, ale cos bylo ( w dodatku stracilam 5kg po odstawieniu, teraz waze 57kg/165cm) Od polowy maja juz nie dostalam okresu,wiem ze powinnam isc do lekarza, znow przepisze mi provere i pewnie tabl anty a ja nie chce juz brac anty bo zaczynam myslec o potomstwie... zastanawiam sie ile z was i w jakim czasie zaszlo w ciaze, jaki typ leczenia, moze wspomaganie ziolowe(?) wiem, ze to jest sprawa indywidualna, ale jestem ciekawa ile z was ma juz dzieciaczki pomimo PCO??
Ja chce sobie jeszcze dac 2m-ce czasu zanim pojde do lekarza, poki co pije miete(ponoc pomaga obnizyc poziom testosteronu) i do tego biore jeszcze od tyg. Castagnus. Ogolnie czuje sie fatalnie bo bym chciala dostac okres a tu nic!(zreszta czuje sie jak przed okresem ) W dodatku stres nie pomaga mi w calej tej sprawie. I na koniec jeszcze jedno pytanie czy wam tez wypadaja wlosy w naprawde duzych ilosciach? ja trace od ok3m-cyna tyle ze musialam sciac wlosy ktore mialam do pasa (naszczescie odrastaja) no i jeszcze problemy ze skora ??
Dziekuje za odp
Pozdrawiam

Czytałam ostatnio dużo pozytywnych opinii o Castagnusie, i sama zamierzam spróbować
Podobno ładnie zbija prolaktynę, reguluje inne hormony, reguluje cykle itd, i likwiduje PMS co dla mnie jest bardzo dużym plusem ciekawe jak to będzie.
Aha i popieram decyzję odnoście anty - sama już nigdy nie tknę tego g... bo to po nich się cała rozregulowałam dopiero od jakichś 2 lat powróciłam do w miarę regularnych cykli (anty brałam jakoś 5-6 lat temu, już nei pamiętam).

[simonee]

Hej MarudexuS!
Castagnus powinno sie brac przez 3m-ce, ja narazie koncze pierwszy listek, mam nadzieje, ze beda efekty takie jakie bysmy sobie życzyly
Jak zakonczysz brac Castagnus znac jakie sa efekty . Ja narazie stawiam na medycyne naturalna jesli nic sie nie zmieni w niedlugim czasie pojde do lekarza.
Znalazlam stronke z naturalnym wspomaganiem płodnosci tam tez dowiedzialam sie min. o niepokalanku mnisim(skladnik-Castagnus):
http://umamy.homestead.com/koncepcja_nat.html

[justkaM18]

hej ja wlasnie wrocilam z badan w szpotalu, bylam rowno tydzien poszlam we wtorek 3 lis i wrocilam dzis, i tak z tego co mi powiedzieli to testosteron mam podwyzszony nie wiem ile co poiwychodzilo bo karte informacyjna wysla mi poczta gdyz dzis czekali jeszcze na jakis wynik, badania wygladaja tak ze pobieraja krew , mi robili przerozne , tarczyce, usg brzucha hormony jakie sie tylko da,test glikemiczny czy cos takiego, oraz zaprowadzili mnie na kosultacje go gina, i tu jest nie za dobrze, okazalo sie ze jest PCO no i jestem zalamana jak cholera, do tego podbno jakis miesniak 1,5 cm do tego wyszla niedoczynnosc lekka tarczycy narazie lekow na to nie mam, bo jak bedzie sie poglebiac to dopiero, no i proby watrobowe jakies nie bardzo i cholesterol jestem zalamana tym PCO

[azakowana]

Ja dzisiaj też nie miałam dobrego dnia. A w sumie zaczął się wczoraj wieczorem po wizycie u mojej pani ginekolog.
Jak mnie zobaczyła to zapytała od razu czy w ciąży jestem. Powiedziałam jej, że nie i się zmartwiła, bo myślała, że za tym razem się uda. No i niestety chyba czeka mnie laparoskopia gdzieś w okolicach marca. Ale to jeszcze nie jest przesądzone. Mam do tego właśnie marca czas na zajście w ciążę, jeżeli ciąża się nie objawi to wtedy będę miała zabieg.
No i przepisałam mi zastrzyk, który mam wziąć w środę zamiast Pregnylu (czyli tego czego dostać nie można). I tyle było na wczoraj. A dzisiaj jak poszłam do apteki to prawie padłam - Ovitrelle kosztowało mnie 330zł. Wydałam wszystkie swoje oszczędności na te zastrzyki. Do tego dostałam jeszcze Bromergon.
Bardzo boję się tej laparoskopii ponieważ mam problemy z krzepliwością krwi i u mnie każdy zabieg jest niebezpieczny. No zobaczymy. Do marca jeszcze dużo czasu więc może się uda

[--Olka--]

Trzymam kciuki za Was dziewczyny, żeby udało Wam się jak najszybciej doczekać dzidziusia.

Ja byłam dzisiaj u mojego endo-gina. Przeanalizował ostatnie wyniki i stwierdził, ze są bardzo dobre. Hormony w normie, wątroba się trzyma, morfologia prawie idealna. Z cerą też jest nawet ok (a o nią chodziło najbardziej).
Zmniejszył mi dawkę androcuru do pół tabletki i zapowiedział, że jak tak dalej pójdzie to za 2 miesiące odstawię zupełnie.
Niestety był bardzo rozczarowany tym, ze schudłam ostatnio tylko kilogram. Szczerze mówiąc to i tak byłam zdziwiona, bo ostatnio waga mi się zepsuła, nie ważyłam się i wydawało mi się, że jeszcze przytyłam. Dał mi dietę 1200 kcal - rozpiskę żywieniową na 2 miesiące i mam chudnąć.
Bo jak nie to będzie musiał przepisać mi meridię.
Oboje wolelibyśmy tego uniknąć, więc nie ma co, będę się stosować do diety, bardziej przykłądać się do ćwiczeń i mam nadzieję, że troszkę oponka spadnie.

[simonee]

azakowana trzymam za Ciebie kciuki, mam nadzieje ze Ci sie uda zapuscic fasolke Ja od przyszlego roku bede sie starac o fasolke, zobaczymy czy sie uda ale nie trace nadziei chociaz wiem ze nie bedzie łatwo...

[ErMiRkA]

Azakowana , Uda się Musi Ja również od przyszlego roku bede sie starac i mam nadzieje, ze sie szybko uda bo moj instynkt macierzynski bardzo ,,cierpi" ostatnio.... ehh...
3mam za Was kciuki kochane

[natee]

dziewczyny śni Wam się czasem, że jesteście w ciąży?
ja czasem po przebudzeniu łapię się za brzuch, bo moje sny są bardzo realistyczne

[azakowana]

Aż tak źle to ze mną jeszcze nie jest Chociaż raz na jakiś czas miałam takie sny ale to nawet jak nie staraliśmy się o dziecko

[ErMiRkA]

heheh ja sie za brzuch nie lapie ale czasem mam takie sny ale bardzo rzadko... tylko ostatnio - nie podczas snu tylko na jawie zaczynam sie dolowac... tak to jest jak sie siedzi w domu z króliczkiem - samiutenkie ... hehehhe

[caroline_1988]

A ja mam takie pytanko dziewczyny. Czy tą przypadłość można tylko stwierdzić na podstawie usg przez pochwę? Czy można zrobić usg normalnie przez brzuch?

[azakowana]

Takie zwykłe USG może nie wystarczyć. Ale to USG dopochwowe nie jest jakimś strasznym przeżyciem

[MarudexuS]

Napisane przez simonee

Hej MarudexuS!
Castagnus powinno sie brac przez 3m-ce, ja narazie koncze pierwszy listek, mam nadzieje, ze beda efekty takie jakie bysmy sobie życzyly
Jak zakonczysz brac Castagnus znac jakie sa efekty . Ja narazie stawiam na medycyne naturalna jesli nic sie nie zmieni w niedlugim czasie pojde do lekarza.
Znalazlam stronke z naturalnym wspomaganiem płodnosci tam tez dowiedzialam sie min. o niepokalanku mnisim(skladnik-Castagnus):
http://umamy.homestead.com/koncepcja_nat.html

No koniecznie daj znać co i jak ja zaczynam od 1 dnia cyklu, czyli jakoś niedługo
Ja też wolę naturalne metody, do antyków się strasznie zraziłam, a jak na złość każdy gin chce we mnie Dianę wciskać ... w życiu!

[caroline_1988]

azakowana mogą być problemy u mnie z takim dopochwowych USG bo mnie nawet normalne badanie boli Jestem jeszcze strasznie nie porozciągana

[MarudexuS]

Napisane przez caroline_1988

azakowana mogą być problemy u mnie z takim dopochwowych USG bo mnie nawet normalne badanie boli Jestem jeszcze strasznie nie porozciągana

U mnie na moim 1 usg w życiu, brzusznym właśnie, lekarz nic nie znalazł, albo jeszcze pęcherzyków tam nie było chociaż w sumie powinny, bo PCOS się nie robi "ot tak" w wieku 20 paru lat

[azakowana]

MarudexuS widzisz to u mnie do tej pory z tymi pęcherzykami jest nie tak jak przy tradycyjnym PCO
Nie układają się w kręgi wokół jajnika, tylko kilka jest takich luźno rozrzuconych. No i testosteron u mnie jest w porządku

[fifiorek]

w pn ide do swojej "starej" gin - przez prawie rok mieszkałam gdzie indziej i tam porobiłam badania, usg i takie tam
teraz ze wszystkimi wynikami wale do niej - ciekawe co mi powie,
o ciąże się nie staram i w najbliższym czasie nie będę, zależy mi na tym żeby mój stan się nie pogarszał, no i żeby w końcu cera znormalniała tragedia co się z nią dzieje ;(
czy któraś jest w podobnej sytuacji? co bierzecie? chce troche poczytać zanim pójde do lekarza