CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III - Strona 75 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-11-12, 07:12   #2221
Carolajna24
Zakorzenienie
 
Avatar Carolajna24
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 738
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

http://www.youtube.com/watch?v=gn8od...eature=related



http://www.youtube.com/watch?v=a--3q...eature=related

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

iwciag poszła tez się poszorować

Edytowane przez Carolajna24
Czas edycji: 2009-11-12 o 06:59
Carolajna24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 07:14   #2222
iwciag
Wtajemniczenie
 
Avatar iwciag
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Cytat:
Napisane przez Carolajna24 Pokaż wiadomość
http://www.youtube.com/watch?v=gn8od...eature=related



http://www.youtube.com/watch?v=a--3q...eature=related

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ----------

iwciag poszła tez się poszorować
ja się uśmiałam(ze śmieszka) a Iwo nasłuchiwał i miał taką minę poważną aż w końcu podkóweczkę zrobił czyżby konkurencji się wystraszył!?

z szorowaniem poczekam na tżta
kurde tylko jak wciąż się będzie tak do mnie śpieszył, to nie wiem co to będzie

Edytowane przez iwciag
Czas edycji: 2009-11-12 o 07:18
iwciag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 08:30   #2223
rumiankowa
Zadomowienie
 
Avatar rumiankowa
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

dzień dobry
a co tu taka cisza dziś?

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

aaaaaaaaaaaa, buziaki i uściski dla Marcelka i Ignasia - naszych półroczniaków!
rumiankowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 08:37   #2224
Bercia2000
Zadomowienie
 
Avatar Bercia2000
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 109
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Hej mamuśki

Wczoraj nic nie pisałam bo Antek dał mi popalić wstał o 6 i do 19 spał może 2 h po pare minut ciągle marudził popłakiwał co mu było może to ząbki
Tak się zastanawiam czy nie za mało dostaje pokarmów stałych poza cycem dostaje rano kaszke z owocami około 15 zupke a tak cyc moze wiecej powinnam go dokarmiać

Doris
ja kawe zaczęłam pic chyba po miesiącu karmienia na poczatku od razu po karmieniu bo podobno do następnego kawa dziecku juz nie zaszkodzi
a teraz pije kiedy mam ochotę oczywiście słabą z 1 łyżeczki z mlekiem
i małemu nic nie jest

ursull
nie wiem jak ty piszesz te wypracowania ja czasem nie pamiętam co komu miałam napisać a ty robisz przegląd całego dnia

Aguśka
Witaj
oby dało się odzyskać zdjęcia Filipka bo to fajna pamiątka

100 LAT DLA SOLENIZANTÓW
__________________
10.05.09 ANTOŚ jest już z nami

SYNEK


KOCHAM CIĘ SYNECZKU

Edytowane przez Bercia2000
Czas edycji: 2009-11-12 o 08:39
Bercia2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 08:43   #2225
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Heloł Ja Was teraz ciągle muszę nadrabiać no ale cóż...Aleks od 3 dni ciągle siada już nie da rady zostawić go w bujaku bez przypięcia a i tak po chwili już ma głowę w nogach i trzyma się oparcia Nawet noszenia się tak nie domaga, woli siedzieć na kolanach i się podnosić Wczoraj pogoda była fatalna, nie wyściubiliśmy nosa z domu a młody przespał przez cały dzień 30 minut...I wieczorem wcale nie mógł usnąć...ja nie wiem jak to będzie zimą, on sypia tylko na dworze


Aguśka, super że już jesteś Trzymam ciągle kciuki za odzyskanie danych Ojej, to przetykanie jest okropne, może jeszcze da się go uniknąć

Illbana, ale Ci dobrze że do pracy nie wracasz, mnie się ciągle chce płakać jak myślę o wtorku

Nicola, ja też już jem prawie wszystko, ograniczam tylko kapustę, fasolę i pieczarki...

Marika, z tego co czytałam to najlepiej dziecko odstawić z dnia na dzień, i lepiej nie przedłużać karmienia Ponoć dzieci karmione zbyt długo mają potem często problemy emocjonalne bo pamiętają moment odstawienia i odbierają go jako odrzucenie przez matkę. Więc wolę nie przeciągać za bardzo...

DORIS, mnie się też najbardziej podobasz w krótkich włoskach

Ursull, uwielbiam czytać Twoje streszczenia

Rumiankowa, cieszę się że z Gosią wszystko ok no niestety, wszystkie nas czekają takie upadki a potem wcale nie będzie lepiej...

Sashka, wierzę że Twój tato pokona chorobę a Wy będziecie jego wsparciem

Maugoszatka, o kurcze, też nie pamiętałam że mieszkasz w Zakopcu...Kocham to miasto, od 15 roku życia jeździłam tam przynajmniej raz w roku. A od dwóch lat nie byłam, mam nadzieję że w przyszłym roku pojadę już z Aleksem
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 08:43   #2226
iwciag
Wtajemniczenie
 
Avatar iwciag
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Cytat:
Napisane przez rumiankowa Pokaż wiadomość
dzień dobry
a co tu taka cisza dziś?

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

aaaaaaaaaaaa, buziaki i uściski dla Marcelka i Ignasia - naszych półroczniaków!
jak to cisza a JA to co??


A ja zapomniałam się z Aguśka przywitać po jej nieobecności

i

sto lat dla dzisiejszych jubilatów
iwciag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 08:50   #2227
Haruno
Zadomowienie
 
Avatar Haruno
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kopenhaga
Wiadomości: 1 110
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Dzien dobry wszystkim
__________________
84-83-(..)-57-56-55-54-53-52-51-50-49-48-47-46-45

"Przyjemność sprawiało mi coraz lepsze rozeznawanie się w samym sobie, wzrastające zaufanie do własnych moich snów, marzeń, myśli i przeczuć, oraz rosnąca świadomość siły, jaką w sobie nosiłem." Hermann Hesse
Haruno jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-11-12, 08:52   #2228
Carolajna24
Zakorzenienie
 
Avatar Carolajna24
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 738
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

STO LAT DZIECIACZKI (gapa)

cześć laski


i ciał
Carolajna24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 09:06   #2229
Haruno
Zadomowienie
 
Avatar Haruno
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kopenhaga
Wiadomości: 1 110
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Wiecie co mialam akcje z kotem w nocy, glupek utknal w dziurze miedzy szafkami probowalam go wyciagac chyba do 3:00 i ale TŻ rano interweniowal i jakos go wyciagnal, pewnie kot troche schudl przez te pare godzin Mialam stracha juz myslalam, ze trzeba bedzie pila potraktowac szafki
__________________
84-83-(..)-57-56-55-54-53-52-51-50-49-48-47-46-45

"Przyjemność sprawiało mi coraz lepsze rozeznawanie się w samym sobie, wzrastające zaufanie do własnych moich snów, marzeń, myśli i przeczuć, oraz rosnąca świadomość siły, jaką w sobie nosiłem." Hermann Hesse
Haruno jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 09:20   #2230
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 450
GG do magduchahahaha
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Cytat:
Napisane przez Carolajna24 Pokaż wiadomość

magducha i tak nie nadrobisz
właśnie to sobie uwiadomiłam

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Moc buziaków dla naszych dzisiejszych solenizantów i jeszcze

Jeny, to takie wzruszające, że juz mamy tyle półroczniaczków....

A nisia wczoraj pierwszy raz sama siedziała, nawet nie wiem czy można to nazwac samodzielnym siedzeniem, ale... zawsze to coś dla spragnionej nowych wrażeń matki Potem może uda mi się wkleić zdjęcie jako dowód...

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Haruno Pokaż wiadomość
Wiecie co mialam akcje z kotem w nocy, glupek utknal w dziurze miedzy szafkami probowalam go wyciagac chyba do 3:00 i ale TŻ rano interweniowal i jakos go wyciagnal, pewnie kot troche schudl przez te pare godzin Mialam stracha juz myslalam, ze trzeba bedzie pila potraktowac szafki
łojoj, biedny kotek, ale cae szczęście historia dobrze się skończyła... podrap go (czy ją - nie mam pojęcia) od nas za uszkiem

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Cytat:
Napisane przez gosikk_s Pokaż wiadomość
Heloł Ja Was teraz ciągle muszę nadrabiać no ale cóż...Aleks od 3 dni ciągle siada już nie da rady zostawić go w bujaku bez przypięcia a i tak po chwili już ma głowę w nogach i trzyma się oparcia Nawet noszenia się tak nie domaga, woli siedzieć na kolanach i się podnosić Wczoraj pogoda była fatalna, nie wyściubiliśmy nosa z domu a młody przespał przez cały dzień 30 minut...I wieczorem wcale nie mógł usnąć...ja nie wiem jak to będzie zimą, on sypia tylko na dworze
Ojoje brawa dla naszego silneg siadającego Myszaka
Jeny, mam to samo ze spacerami, jak tylko nie jesteśmy w danym dniu na dworze to Niśka potem jest wieczorem dzika normalnie... no i od kiedy pożegnaliśmy awantury spacerowe, na dworzu spi pięknie, niestety pogoda nie dopisuje spacerom i pewnie będzie coraz więcej dni, kiedy nie da się ruszyć z domu....
Hihi, może będe ja na balkon wystawiać chociaż
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 09:20   #2231
anulka anulka
Zadomowienie
 
Avatar anulka anulka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 683
GG do anulka anulka
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Czesc Brzydule, co u was?
__________________
nic

anulka anulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 09:23   #2232
iwciag
Wtajemniczenie
 
Avatar iwciag
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Cytat:
Napisane przez Haruno Pokaż wiadomość
Wiecie co mialam akcje z kotem w nocy, glupek utknal w dziurze miedzy szafkami probowalam go wyciagac chyba do 3:00 i ale TŻ rano interweniowal i jakos go wyciagnal, pewnie kot troche schudl przez te pare godzin Mialam stracha juz myslalam, ze trzeba bedzie pila potraktowac szafki
biedny koteczek ja już chyba pisałam, że nie cierpie kocurów


Magducha brawa dla Nisi i daswaj szybko fotę, bo nie uwierzę
iwciag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 09:23   #2233
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 450
GG do magduchahahaha
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Cytat:
Napisane przez anulka anulka Pokaż wiadomość
Porady potrzebuję
jaki kupić niekapek? jakich używacie, bo jak weszłam na allegro, to doznaam lekkiego szoku...za duzy wybór :/

my mamy z lovi niekapek i kubek treninogwy, wyglądają ładnie, ale nie wiem jak bedę nam słuzyć, bo jak na razie Niśka dostała kubek treningowy, żeby potrenowac na sucho może dziś przeprowadzimy pierwszą próbę...
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 09:25   #2234
iwciag
Wtajemniczenie
 
Avatar iwciag
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Anulka śliczności u Nas(przynajmniej u mnie) wszsytko w porządeczku, za godzinę przyjedzie mój chory tż
iwciag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 09:26   #2235
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 450
GG do magduchahahaha
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Czesc moje kochane
Super Agulinko, że jestes, nie przestaje trzymac kciuków za odzyskanie danych, szczególnie zdjęć i filmików Filipka
Teraz nauczona Twoim doświadczeniem zgrywam swoje dane na płyty a dla większego bezpieczeństwa, bo nie ufam za bardzo plytom, wysyłam dane na dyski internetowe...
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-11-12, 09:45   #2236
malutka_24
Wtajemniczenie
 
Avatar malutka_24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 692
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Hej
Noc w miarę udana, pobudka o północy, 6 i 8, teraz synek znowu drzemie. Idę na popołudnie do pracy, więc proszę mi tu być grzecznym i nie bazgrolić za dużo

dla Marcelka i Ignasia

Cytat:
Napisane przez Eve1603 Pokaż wiadomość
Tz mnie podziwia i mowi, ze twarda jestem - rzucilam palenie (zainteresowani wiedza jak to trudne) a teraz kopenhage przetrwalam Sama jestem dumna
za wytrwałość

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Pamietacie mnie jeszcze?
Jestem bo na lapu capu moj tz podlaczyl nam neta....
jak wiecie dysk oddany w celu odzyskania danych...nie wiemy jeszcze co sie da odzyskac i ile za to zaplacimy, mam nadzieje ze wszystkie zdjecia i filmiki z udzialem Filipka odzyskamy oraz inne dokumenty np zwiazane z uczelnia...
Za tydzien idziemy z nim do okulisty, byc moze na ustalenie terminu przetykania kanalika, bo ostatnioi coraz mocniej ropieje mu oczko
no ba pewnie, że pamiętamy
trzymam żeby udało się odzyskać dane. A z tym przetykaniem kanalika to pewne?

Cytat:
Napisane przez Carolajna24 Pokaż wiadomość
bo ja miałam 2 ciałka do wyszorowania
a czyje było to drugie ciałko

Cytat:
Napisane przez gosikk_s Pokaż wiadomość
Aleks od 3 dni ciągle siada
dla Aleksa

Cytat:
Napisane przez magduchahahaha Pokaż wiadomość
A nisia wczoraj pierwszy raz sama siedziała, nawet nie wiem czy można to nazwac samodzielnym siedzeniem, ale... zawsze to coś dla spragnionej nowych wrażeń matki Potem może uda mi się wkleić zdjęcie jako dowód...
dla Nisi

Cytat:
Napisane przez Haruno Pokaż wiadomość
Wiecie co mialam akcje z kotem w nocy, glupek utknal w dziurze miedzy szafkami probowalam go wyciagac chyba do 3:00 i ale TŻ rano interweniowal i jakos go wyciagnal, pewnie kot troche schudl przez te pare godzin Mialam stracha juz myslalam, ze trzeba bedzie pila potraktowac szafki
biedny kotecek
__________________
malutka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 09:45   #2237
nicola2002
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 411
GG do nicola2002
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

dziewczyny ,
ja narazie bez czytania, ale:
Antosia przespała dzisiaj całą noc w łóżeczku! Obudziła się w nocy dwa razy, ale króciutko pomarudziła i usnęła znowu. Spała do 6.30, potem ją nakarmiłam i usnęła znów do 8.00.

Normalnie w szoku jestem, bo z niej nigdy taki śpioch nie był. Ja wiem, że to może być jednorazowe, i nie chwali się dnia przed zachodem słońca, ale tak się cieszę! Cały czas spała ze mną, ale w ubiegłym tygodniu kupiliśmy jej łóżeczko, postawiłam w pokoju Nicoli (bo ona i tak tam nie śpi) i spała tam sobie smacznie sama, a ja jak wariatka biegałam co pół godziny sprawdzałam, czy jej nic nie jest, bo tak cicho było.

A teraz idę Was poczytać
__________________
17.05.2009
Antosia jest już z nami!
DZIĘKUJĘ
nicola2002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 09:49   #2238
iwciag
Wtajemniczenie
 
Avatar iwciag
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Cytat:
Napisane przez nicola2002 Pokaż wiadomość
dziewczyny ,
ja narazie bez czytania, ale:
Antosia przespała dzisiaj całą noc w łóżeczku! Obudziła się w nocy dwa razy, ale króciutko pomarudziła i usnęła znowu. Spała do 6.30, potem ją nakarmiłam i usnęła znów do 8.00.

Normalnie w szoku jestem, bo z niej nigdy taki śpioch nie był. Ja wiem, że to może być jednorazowe, i nie chwali się dnia przed zachodem słońca, ale tak się cieszę! Cały czas spała ze mną, ale w ubiegłym tygodniu kupiliśmy jej łóżeczko, postawiłam w pokoju Nicoli (bo ona i tak tam nie śpi) i spała tam sobie smacznie sama, a ja jak wariatka biegałam co pół godziny sprawdzałam, czy jej nic nie jest, bo tak cicho było.

A teraz idę Was poczytać

dla Antosi..
Zauważyłam, że jak gorsza nocka czy lepsza się pojawi, to od razu hurtowo, u Nas też spokojnie było dziś w nocy
iwciag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 10:13   #2239
Haruno
Zadomowienie
 
Avatar Haruno
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kopenhaga
Wiadomości: 1 110
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Machducha kotecek podrapany,
Iwciag
jak to kotow nie lubisz

Opowiem Wam pewna historie

Moj brat Artur z pierwszego malzenstwa mojego taty (tata byl 3 razy zonaty) mial smutne zycie pelne lekow i cierpien, byl bardzo inteligentnym czlowiekiem, gdyby nie jego choroba pewnie zostalby pisarzem. Tata rozwiodl sie z jego pokrecona matka, ktora potem wlasnego syna zamykala w komorce, bila i ponizala...Moj brat kladl sie do lozka i cicho kazdej nocy plakal w poduszke i prosil Boga, zeby jego tatus w koncu przyjechal i zabral go z tego piekla. Te tortury jakie przechodzil zaprowadzily go na skraj wytrzymalosci, zaczal slyszec glosy i widziec rzeczy, ktore inni nie widzieli. Zaczela sie powazna choroba zwana schizofenia. Wyladowal gdzies w zapyzialym mieszkanku na parterze, gdzie pijaki zbierali sie pod jego oknem i urzadzali libacje. Po latach moj kochany brat zapukal pewnego dnia do naszych drzwi (tata juz byl trzeci raz po slubie, moja mama umarla) skrajnie wycienczony, wychudzony. Prosil o pomoc. Ulokowalismy go u dziadkow...Zaczal normalne, godne zycie pod okiem psychiatrow... Po pewnym czasie spotyka milosc swojego zycia, jego wybranka jest dziewczyna chora na porazenie mozgowe. Artur zaczyna sie nia opiekowac i planowac wspolna przyszlosc. Jezdzi z Ida do senatoriow, spedzaja kazda chwile razem, staje sie ona dla niego lepszym lekarstwem od psychotropow. Nareszcie jest szczesliwy, radosc przepelnia jego serce do granic. Los jednak nie usmiecha sie do niego zbyt dlugo. Tragedia. Miesiac temu Ida miala atak padaczki, tak silny, ze nie przezyla tego, zmarla. Na mojego brata znow splywa fala bezlitosnego bolu. Zalamal sie, trafil do szpitala pod scisla obserwacje. Jednak lekarze wypuszczaja go pod jakims blachym pretekstem. Po Arturze ani sladu, zniknal. Dwa dni pozniej zanjduja go dzieci bawiace sie na starej zuzlowni. Najadl sie tabletek, popil alkoholem i usnal...i juz sie nie obudzil. Oto smutna historia mojego kochanego brata, ktorego przez bledy mojego ojca nie dane mi bylo zycie z nim. Ja jedna znalam go najlepiej, to do mnie pisal dlugie maile o swoich rosterkach i fobiach. Pocieszam sie, ze choc przed smiercia byl szczesliwym czlowiekiem, ze poznal co to milosc, ktora tak naprawde go zabila...


Mam nadzieje, ze Was nie zanudzilam, musialam to komus opowiedziec, lezalo mi na sercu

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Malutka Twoj tylko ponad kilogram wazyl przy urodzeniu? Czy byl wczesniakiem? Takie malenstwo
__________________
84-83-(..)-57-56-55-54-53-52-51-50-49-48-47-46-45

"Przyjemność sprawiało mi coraz lepsze rozeznawanie się w samym sobie, wzrastające zaufanie do własnych moich snów, marzeń, myśli i przeczuć, oraz rosnąca świadomość siły, jaką w sobie nosiłem." Hermann Hesse
Haruno jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 10:18   #2240
iwciag
Wtajemniczenie
 
Avatar iwciag
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Cytat:
Napisane przez Haruno Pokaż wiadomość
Machducha kotecek podrapany,
Iwciag
jak to kotow nie lubisz

Opowiem Wam pewna historie

Moj brat Artur z pierwszego malzenstwa mojego taty (tata byl 3 razy zonaty) mial smutne zycie pelne lekow i cierpien, byl bardzo inteligentnym czlowiekiem, gdyby nie jego choroba pewnie zostalby pisarzem. Tata rozwiodl sie z jego pokrecona matka, ktora potem wlasnego syna zamykala w komorce, bila i ponizala...Moj brat kladl sie do lozka i cicho kazdej nocy plakal w poduszke i prosil Boga, zeby jego tatus w koncu przyjechal i zabral go z tego piekla. Te tortury jakie przechodzil zaprowadzily go na skraj wytrzymalosci, zaczal slyszec glosy i widziec rzeczy, ktore inni nie widzieli. Zaczela sie powazna choroba zwana schizofenia. Wyladowal gdzies w zapyzialym mieszkanku na parterze, gdzie pijaki zbierali sie pod jego oknem i urzadzali libacje. Po latach moj kochany brat zapukal pewnego dnia do naszych drzwi (tata juz byl trzeci raz po slubie, moja mama umarla) skrajnie wycienczony, wychudzony. Prosil o pomoc. Ulokowalismy go u dziadkow...Zaczal normalne, godne zycie pod okiem psychiatrow... Po pewnym czasie spotyka milosc swojego zycia, jego wybranka jest dziewczyna chora na porazenie mozgowe. Artur zaczyna sie nia opiekowac i planowac wspolna przyszlosc. Jezdzi z Ida do senatoriow, spedzaja kazda chwile razem, staje sie ona dla niego lepszym lekarstwem od psychotropow. Nareszcie jest szczesliwy, radosc przepelnia jego serce do granic. Los jednak nie usmiecha sie do niego zbyt dlugo. Tragedia. Miesiac temu Ida miala atak padaczki, tak silny, ze nie przezyla tego, zmarla. Na mojego brata znow splywa fala bezlitosnego bolu. Zalamal sie, trafil do szpitala pod scisla obserwacje. Jednak lekarze wypuszczaja go pod jakims blachym pretekstem. Po Arturze ani sladu, zniknal. Dwa dni pozniej zanjduja go dzieci bawiace sie na starej zuzlowni. Najadl sie tabletek, popil alkoholem i usnal...i juz sie nie obudzil. Oto smutna historia mojego kochanego brata, ktorego przez bledy mojego ojca nie dane mi bylo zycie z nim. Ja jedna znalam go najlepiej, to do mnie pisal dlugie maile o swoich rosterkach i fobiach. Pocieszam sie, ze choc przed smiercia byl szczesliwym czlowiekiem, ze poznal co to milosc, ktora tak naprawde go zabila...


Mam nadzieje, ze Was nie zanudzilam, musialam to komus opowiedziec, lezalo mi na sercu

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Malutka Twoj tylko ponad kilogram wazyl przy urodzeniu? Czy byl wczesniakiem? Takie malenstwo
Smutne co napisałaś Łączę się w bólu i mogę powiedzieć, że wiem co czujesz, też już nie mam brata
iwciag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 10:23   #2241
Haruno
Zadomowienie
 
Avatar Haruno
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kopenhaga
Wiadomości: 1 110
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Iwciag przykro mi
__________________
84-83-(..)-57-56-55-54-53-52-51-50-49-48-47-46-45

"Przyjemność sprawiało mi coraz lepsze rozeznawanie się w samym sobie, wzrastające zaufanie do własnych moich snów, marzeń, myśli i przeczuć, oraz rosnąca świadomość siły, jaką w sobie nosiłem." Hermann Hesse
Haruno jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 10:31   #2242
iwciag
Wtajemniczenie
 
Avatar iwciag
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 590
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Cytat:
Napisane przez Haruno Pokaż wiadomość
Iwciag przykro mi
iwciag jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 10:39   #2243
Bercia2000
Zadomowienie
 
Avatar Bercia2000
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 109
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Cytat:
Napisane przez Haruno Pokaż wiadomość
Machducha kotecek podrapany,
Iwciag
jak to kotow nie lubisz

Opowiem Wam pewna historie

Moj brat Artur z pierwszego malzenstwa mojego taty (tata byl 3 razy zonaty) mial smutne zycie pelne lekow i cierpien, byl bardzo inteligentnym czlowiekiem, gdyby nie jego choroba pewnie zostalby pisarzem. Tata rozwiodl sie z jego pokrecona matka, ktora potem wlasnego syna zamykala w komorce, bila i ponizala...Moj brat kladl sie do lozka i cicho kazdej nocy plakal w poduszke i prosil Boga, zeby jego tatus w koncu przyjechal i zabral go z tego piekla. Te tortury jakie przechodzil zaprowadzily go na skraj wytrzymalosci, zaczal slyszec glosy i widziec rzeczy, ktore inni nie widzieli. Zaczela sie powazna choroba zwana schizofenia. Wyladowal gdzies w zapyzialym mieszkanku na parterze, gdzie pijaki zbierali sie pod jego oknem i urzadzali libacje. Po latach moj kochany brat zapukal pewnego dnia do naszych drzwi (tata juz byl trzeci raz po slubie, moja mama umarla) skrajnie wycienczony, wychudzony. Prosil o pomoc. Ulokowalismy go u dziadkow...Zaczal normalne, godne zycie pod okiem psychiatrow... Po pewnym czasie spotyka milosc swojego zycia, jego wybranka jest dziewczyna chora na porazenie mozgowe. Artur zaczyna sie nia opiekowac i planowac wspolna przyszlosc. Jezdzi z Ida do senatoriow, spedzaja kazda chwile razem, staje sie ona dla niego lepszym lekarstwem od psychotropow. Nareszcie jest szczesliwy, radosc przepelnia jego serce do granic. Los jednak nie usmiecha sie do niego zbyt dlugo. Tragedia. Miesiac temu Ida miala atak padaczki, tak silny, ze nie przezyla tego, zmarla. Na mojego brata znow splywa fala bezlitosnego bolu. Zalamal sie, trafil do szpitala pod scisla obserwacje. Jednak lekarze wypuszczaja go pod jakims blachym pretekstem. Po Arturze ani sladu, zniknal. Dwa dni pozniej zanjduja go dzieci bawiace sie na starej zuzlowni. Najadl sie tabletek, popil alkoholem i usnal...i juz sie nie obudzil. Oto smutna historia mojego kochanego brata, ktorego przez bledy mojego ojca nie dane mi bylo zycie z nim. Ja jedna znalam go najlepiej, to do mnie pisal dlugie maile o swoich rosterkach i fobiach. Pocieszam sie, ze choc przed smiercia byl szczesliwym czlowiekiem, ze poznal co to milosc, ktora tak naprawde go zabila...


Mam nadzieje, ze Was nie zanudzilam, musialam to komus opowiedziec, lezalo mi na sercu

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Malutka Twoj tylko ponad kilogram wazyl przy urodzeniu? Czy byl wczesniakiem? Takie malenstwo
ale smutna historia
jak dowiaduje sie o takich rzeczach to myśle jaka jestem głupia bo czasem takimi bzdurami się zamartwiam a ludzie maja takie zycie jak np. twój brat
podziwiam że podzieliłaś się z nami tą historia

co innego pisać o kupkach zupka itd a co innego o tak prywatnych i bolesnych rzeczach
__________________
10.05.09 ANTOŚ jest już z nami

SYNEK


KOCHAM CIĘ SYNECZKU
Bercia2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 10:50   #2244
nicola2002
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 411
GG do nicola2002
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Rumiankowa - z Gosią na pewno wszystko w porządku, te nasze maluchy są bardzo odporne, tylko czemu nas tak starszą

Sashka - trzymam mocno kciuki za tatę, przechodziliśmy przez to samo z moim tatą.. . Będzie dobrze
No i gratulacje cioteczko

Kuroikaze, no nieźle zapoakowaliście Natanka . Super wygląda!

Anulka, ja mam niekapek Tommy Tippee, ale moja mała jakoś się do niego nie garnie. Ona się do żadnych plastikowych końcówek nie garnie..

Gosikk - brawa dla Aleksa za siadanie . Ja pieczarki akurat zajadam, zupę pieczarkową, na pizzy, pieczarki do kotlecika, i nic małej nie jest. Na szczęscie.


Malutka witaj , bo z tobą się jeszcze nie przywitałam po przerwie

Boszenka, mikro i matma, to jeszcze nic, poczekaj na rachunkowość, ekonometrię i makroekonomię .

Haruno, smutna bardzo historia. Tak miało być. Ktoś właśnie taką drogę dla Niego zaplanował.

Ursull, a ja od początku wszystko nadrabiałam. Następnym razem muszę najpierw "przelecieć" czy nie ma Twoich streszczeń .
__________________
17.05.2009
Antosia jest już z nami!
DZIĘKUJĘ
nicola2002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 11:04   #2245
DORIS0208
Rozeznanie
 
Avatar DORIS0208
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Greenford
Wiadomości: 858
Send a message via Skype™ to DORIS0208
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

hej dzieweczki

dzis byla calkiem dobra nocka..Niunia obudzial sie tylko 2 razy na jedzonko!i teraz znow uciela sobie drzemke..wiec ja..myk na wizarek

Haruno-to smutne...bardzo Ci wspolczujewiem co czujesz...
wiesz ja tez stracilam brata-mlodszego(3 lata temu..)
niby nie bezposrednio przez dziewczyne ale mialo to wplyw na to jak potoczylo sie jego zycie..
To jak byl w niej zakochany..wiem tylko ja..
wtedy nie zdawalam sobie sprawy z tego,jak ciepri (choc widzialam..)
nie chciala byc z nim,choc on gwiazdke z nieba by jej dal gdyby tylko chciala...wszystko dla niej robil..(duzo by wymieniac)
ona jednak wykorzytywala ten fakt i niezle sie bawila..
nie powiem bardzo ja polubilismy..byla taka ..sliczna i fajna-poprostu..ale pusta!
Niestety moj brat nie umial sobie poradzic z cierpiniem i uciekl w alkohol..a ze pieniazkow duzo zarabial(byl fachowcem-zlata raczka,nie bylo rzeczy ktorej by nie potrafil,ludzie bardzo go cenili..)
to i kolesiow nie brakowalo..
ja czasem z nim rozmawialam..probowalam pomoc..
ale chyba...nie umialam..
do specjalisty nie chcial pojsc...
Mama wyladowala w szpitalu z zawalem serca,napewno przyczynily sie do tego nocne libacje syna..
przezywalismy koszmar...
Ledwie ja wyratowali..
Brat opamietal sie..Bylo lepiej.
Moj pierwszy przyjazd do PL po 9m-cach pobytu w UK,
strasznie sie cieszylam ,ze zobacze rodzine..bylo fajnie ,wesolo..
Poszlismy do drugiego brata,wieczorkiem ,sobota-jest milo,siedzimy,rozmawiamy. .
wracajac do domu rozmawialam jeszcze z bratem o przyszlosci..
znalazl sobie dziewczyne,wzial "sie za siebie",nakupowal sobie fajnych ubran,na drugi dzien pojechal auto kupic-byl szczesliwy..zakochany..
przestal pic..rozsadnie gadal..
no wiec,i ja bylam szczesliwa
mowie do Tz ,ze wreszcie wyszedl na prosta od tej pory bedzie juz tylko lepiej..
w domu rowniez sytuacja duzo sie zmiela..
(wiadomo o co chodzi..)
Ja i Tz wybralismy sie w nasze ukochane miejsce-Roztocze
Tam pieknej nocy przy ognisku,grze na gitarze i spiewie(w przerwie oczywiscie)Tz-wreczyl mi brylanta
Bylam przeszczesliwa!
Dlugo nie moglam wytrzymac ,wiec zadzwonilam na drugi dzien do siostry i pochwalilam sie tym co sie stalo..(z ciaza tez jej pierwszej powiedzialam zaraz po tych 6 tyg.)
mieliesmy wrocic za tydz.i zrobic impreze
niesety...moja radosc spotkala sie z wielkim....przeogromnym bolem..
wprost nie do wytrzymania....
Kolesie przyjechali do brata i z tego co mi opowiadano wyciagneli go-tak-wyciagneli prawie na chama!na piwko..on nie mial ochoty isc z nimi..
zaznaczam ,ze nie upijal sie!naprawde sie zmienil,zrozumial..wiem to!
I Ci sami potem nie odwiezli go,wracal wiec na piechotke..
Jeden z nich jadac tym samym autem(oczywiscie narabany )zmasakrowal go doszczetnie...nie zatrzymujac sie oczywiscie ani nawet nie zwalniajac!nie musze nic wiecej dodawac..

To co przezylismy trudno w slowach opisac..
do dzis niemoge sie" tam "pozbierac..
moj bratanek,bardzo lubi ze mna spedzac czas(a ja z nim)
i gdy mowie,ze idziemy do wujka J.to mowi "juz wiem co dalej bedzie...)
tak ..minelo troche czasu..i jest ciut lzej..ale nadal trudno sie z tym pogodzic..
bylo nas 4 rodzenstwa i wszyscy jestesmy ze soba bardzo zzyci..
brakuje nam jego...bardzo....byl-NIESAMOWITY!(nie mowie juz o tym problemie,ale tak wogole)-zdolny,przystojny,spokojn y,madry..dlugo by wymieniac-poprostu WYJATKOWY!
a najgorsze jest to!!!!
ze morderca(tak do na niego mowimy)jest na wolnosci,ma plecy i znajomosci w policji,jest duzo rzeczy zatajonych,na dzien dziesiejszy dostal kare w zawieszeniu na 2 lata!!!PARODIA!!!
Jezdzi tym autem obok domu moich rodzicow i smieje im sie w twarz..
nie zycze nikomu co przezylismy i nadal pzrezywamy!

a dzis mi sie snil.....
taki piekny, w garniturze,ktory wybralam(sama z Tz i bratem zajmowalismy sie wszystkim po jego smierci)-a nie widzialam go w nim..(nie widzialam wogole..tak jakby zniknal z naszego zycia..)
szykowalismy sie na slub..
przyszedl do mnie...


przepraszam,moze nie powinnam..
powinien to byc raczej radosny watek..
jeszcze raz przepraszam,wiecej nie bede-
ale mnie tez to lezalo...bardzo...

Edytowane przez DORIS0208
Czas edycji: 2009-11-12 o 11:08
DORIS0208 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 11:18   #2246
nicola2002
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 411
GG do nicola2002
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Doris
cholera...
__________________
17.05.2009
Antosia jest już z nami!
DZIĘKUJĘ
nicola2002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 11:26   #2247
cinusiowa
Zakorzenienie
 
Avatar cinusiowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: koniec świata...
Wiadomości: 3 727
GG do cinusiowa
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Czytam Was dziewczynki codziennie ale mało się odzywam, bo jakoś weny nie mam. Chciałam tylko napisać, że przykro mi bardzo i współczuję tym, którzy stracili bliskie osoby w taki czy inny sposób
__________________
56/2015
111/2014
cinusiowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-11-12, 11:45   #2248
boszenka69
Zakorzenienie
 
Avatar boszenka69
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 278
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Malutka dzięki za odp na moje pytanie odnośnie jajeczka
Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Czesc moje kochane

Ale sie stesknilam...okropnieeeee
Pamietacie mnie jeszcze?
Witaj Agusiu
Cytat:
Napisane przez iwciag Pokaż wiadomość
ja się uśmiałam(ze śmieszka) a Iwo nasłuchiwał i miał taką minę poważną aż w końcu podkóweczkę zrobił czyżby konkurencji się wystraszył!?
Hmm... moja Blancia też tak reaguje jak widzi lub słyszy inne dzieciaczki w TV lub na kompie... Od razu usteczka w dół i łezki z oczek... Może naszym szkrabkom się wydaje,że te dzidzi są uwięzione w tych urządzeniach czy coś...
Cytat:
Napisane przez Haruno Pokaż wiadomość
Moj brat Artur z pierwszego malzenstwa mojego taty (tata byl 3 razy zonaty) mial smutne zycie pelne lekow i cierpien, byl bardzo inteligentnym czlowiekiem, gdyby nie jego choroba pewnie zostalby pisarzem. Tata rozwiodl sie z jego pokrecona matka, ktora potem wlasnego syna zamykala w komorce, bila i ponizala...Moj brat kladl sie do lozka i cicho kazdej nocy plakal w poduszke i prosil Boga, zeby jego tatus w koncu przyjechal i zabral go z tego piekla. Te tortury jakie przechodzil zaprowadzily go na skraj wytrzymalosci, zaczal slyszec glosy i widziec rzeczy, ktore inni nie widzieli. Zaczela sie powazna choroba zwana schizofenia. Wyladowal gdzies w zapyzialym mieszkanku na parterze, gdzie pijaki zbierali sie pod jego oknem i urzadzali libacje. Po latach moj kochany brat zapukal pewnego dnia do naszych drzwi (tata juz byl trzeci raz po slubie, moja mama umarla) skrajnie wycienczony, wychudzony. Prosil o pomoc. Ulokowalismy go u dziadkow...Zaczal normalne, godne zycie pod okiem psychiatrow... Po pewnym czasie spotyka milosc swojego zycia, jego wybranka jest dziewczyna chora na porazenie mozgowe. Artur zaczyna sie nia opiekowac i planowac wspolna przyszlosc. Jezdzi z Ida do senatoriow, spedzaja kazda chwile razem, staje sie ona dla niego lepszym lekarstwem od psychotropow. Nareszcie jest szczesliwy, radosc przepelnia jego serce do granic. Los jednak nie usmiecha sie do niego zbyt dlugo. Tragedia. Miesiac temu Ida miala atak padaczki, tak silny, ze nie przezyla tego, zmarla. Na mojego brata znow splywa fala bezlitosnego bolu. Zalamal sie, trafil do szpitala pod scisla obserwacje. Jednak lekarze wypuszczaja go pod jakims blachym pretekstem. Po Arturze ani sladu, zniknal. Dwa dni pozniej zanjduja go dzieci bawiace sie na starej zuzlowni. Najadl sie tabletek, popil alkoholem i usnal...i juz sie nie obudzil. Oto smutna historia mojego kochanego brata, ktorego przez bledy mojego ojca nie dane mi bylo zycie z nim. Ja jedna znalam go najlepiej, to do mnie pisal dlugie maile o swoich rosterkach i fobiach. Pocieszam sie, ze choc przed smiercia byl szczesliwym czlowiekiem, ze poznal co to milosc, ktora tak naprawde go zabila...


Mam nadzieje, ze Was nie zanudzilam, musialam to komus opowiedziec, lezalo mi na sercu
Haruno strasznie mi przykro....
Życie jest czasami takie niesprawiedliwe...

Cytat:
Napisane przez nicola2002 Pokaż wiadomość
Boszenka, mikro i matma, to jeszcze nic, poczekaj na rachunkowość, ekonometrię i makroekonomię .
To żeś mnie pocieszyła
Cytat:
Napisane przez DORIS0208 Pokaż wiadomość

Haruno-to smutne...bardzo Ci wspolczujewiem co czujesz...
wiesz ja tez stracilam brata-mlodszego(3 lata temu..)
niby nie bezposrednio przez dziewczyne ale mialo to wplyw na to jak potoczylo sie jego zycie..
To jak byl w niej zakochany..wiem tylko ja..
wtedy nie zdawalam sobie sprawy z tego,jak ciepri (choc widzialam..)
nie chciala byc z nim,choc on gwiazdke z nieba by jej dal gdyby tylko chciala...wszystko dla niej robil..(duzo by wymieniac)
ona jednak wykorzytywala ten fakt i niezle sie bawila..
nie powiem bardzo ja polubilismy..byla taka ..sliczna i fajna-poprostu..ale pusta!
Niestety moj brat nie umial sobie poradzic z cierpiniem i uciekl w alkohol..a ze pieniazkow duzo zarabial(byl fachowcem-zlata raczka,nie bylo rzeczy ktorej by nie potrafil,ludzie bardzo go cenili..)
to i kolesiow nie brakowalo..
ja czasem z nim rozmawialam..probowalam pomoc..
ale chyba...nie umialam..
do specjalisty nie chcial pojsc...
Mama wyladowala w szpitalu z zawalem serca,napewno przyczynily sie do tego nocne libacje syna..
przezywalismy koszmar...
Ledwie ja wyratowali..
Brat opamietal sie..Bylo lepiej.
Moj pierwszy przyjazd do PL po 9m-cach pobytu w UK,
strasznie sie cieszylam ,ze zobacze rodzine..bylo fajnie ,wesolo..
Poszlismy do drugiego brata,wieczorkiem ,sobota-jest milo,siedzimy,rozmawiamy. .
wracajac do domu rozmawialam jeszcze z bratem o przyszlosci..
znalazl sobie dziewczyne,wzial "sie za siebie",nakupowal sobie fajnych ubran,na drugi dzien pojechal auto kupic-byl szczesliwy..zakochany..
przestal pic..rozsadnie gadal..
no wiec,i ja bylam szczesliwa
mowie do Tz ,ze wreszcie wyszedl na prosta od tej pory bedzie juz tylko lepiej..
w domu rowniez sytuacja duzo sie zmiela..
(wiadomo o co chodzi..)
Ja i Tz wybralismy sie w nasze ukochane miejsce-Roztocze
Tam pieknej nocy przy ognisku,grze na gitarze i spiewie(w przerwie oczywiscie)Tz-wreczyl mi brylanta
Bylam przeszczesliwa!
Dlugo nie moglam wytrzymac ,wiec zadzwonilam na drugi dzien do siostry i pochwalilam sie tym co sie stalo..(z ciaza tez jej pierwszej powiedzialam zaraz po tych 6 tyg.)
mieliesmy wrocic za tydz.i zrobic impreze
niesety...moja radosc spotkala sie z wielkim....przeogromnym bolem..
wprost nie do wytrzymania....
Kolesie przyjechali do brata i z tego co mi opowiadano wyciagneli go-tak-wyciagneli prawie na chama!na piwko..on nie mial ochoty isc z nimi..
zaznaczam ,ze nie upijal sie!naprawde sie zmienil,zrozumial..wiem to!
I Ci sami potem nie odwiezli go,wracal wiec na piechotke..
Jeden z nich jadac tym samym autem(oczywiscie narabany )zmasakrowal go doszczetnie...nie zatrzymujac sie oczywiscie ani nawet nie zwalniajac!nie musze nic wiecej dodawac..

To co przezylismy trudno w slowach opisac..
do dzis niemoge sie" tam "pozbierac..
moj bratanek,bardzo lubi ze mna spedzac czas(a ja z nim)
i gdy mowie,ze idziemy do wujka J.to mowi "juz wiem co dalej bedzie...)
tak ..minelo troche czasu..i jest ciut lzej..ale nadal trudno sie z tym pogodzic..
bylo nas 4 rodzenstwa i wszyscy jestesmy ze soba bardzo zzyci..
brakuje nam jego...bardzo....byl-NIESAMOWITY!(nie mowie juz o tym problemie,ale tak wogole)-zdolny,przystojny,spokojn y,madry..dlugo by wymieniac-poprostu WYJATKOWY!
a najgorsze jest to!!!!
ze morderca(tak do na niego mowimy)jest na wolnosci,ma plecy i znajomosci w policji,jest duzo rzeczy zatajonych,na dzien dziesiejszy dostal kare w zawieszeniu na 2 lata!!!PARODIA!!!
Jezdzi tym autem obok domu moich rodzicow i smieje im sie w twarz..
nie zycze nikomu co przezylismy i nadal pzrezywamy!

a dzis mi sie snil.....
taki piekny, w garniturze,ktory wybralam(sama z Tz i bratem zajmowalismy sie wszystkim po jego smierci)-a nie widzialam go w nim..(nie widzialam wogole..tak jakby zniknal z naszego zycia..)
szykowalismy sie na slub..
przyszedl do mnie...


przepraszam,moze nie powinnam..
powinien to byc raczej radosny watek..
jeszcze raz przepraszam,wiecej nie bede-
ale mnie tez to lezalo...bardzo...
3maj się kochana przykro mi strasznie... to niesprawiedliwe, że życie niektórych osób tak dziwnie się układa i kończy w taki sposób...
boszenka69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 11:45   #2249
Haruno
Zadomowienie
 
Avatar Haruno
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kopenhaga
Wiadomości: 1 110
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

DORIS tragiczna historia, musi byc Tobie bardzo ciezko bardzo czesto jest tak, ze to ci wyjatkowi opuszczaja nas najszybciej... Najgorsze, ze ta pustka jaka po nich pozostaje nigdy nie znika, nie maleje, bol jest taki sam i czas tu nie ma nic do rzeczy. Od smierci mojej mamy minelo 12 lat a ja nadal siadam i rycze za nia jak dziecko
__________________
84-83-(..)-57-56-55-54-53-52-51-50-49-48-47-46-45

"Przyjemność sprawiało mi coraz lepsze rozeznawanie się w samym sobie, wzrastające zaufanie do własnych moich snów, marzeń, myśli i przeczuć, oraz rosnąca świadomość siły, jaką w sobie nosiłem." Hermann Hesse
Haruno jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-12, 11:46   #2250
boszenka69
Zakorzenienie
 
Avatar boszenka69
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 278
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz III

Ojej...zapomniałabym o naszych kochanych solenizantach Sto lat sto lat
boszenka69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.