Starające się i będące już w ciąży - rozmowy o wszystkim co nas martwi - CZĘŚĆ II

[kasiula1208]

czesc dziewczynki ja tylko na chwilkemam taka masakre w pracy ze nie mam kiedy naweet z wami pisac.. co chwilke tylko zerkam co napisałysciedoszło mi troche nowym oBowiazków w pracy i nie umie sie teraz odrobic......koniec z lenistwem i całodziennym pisaniemMASAKRA..... ...POZDRAWIAM WAS KOCHANE i jak tylko znajde chwilke bede z wami

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

jeeeeeeeeee a czemu mam takie fajne niebieskie słowa???

[itakasia]

witajcie
carol
trzymam kciuki za udana operacje
aa2
skonczylas juz krwawienie? mi gin kazal powtorzyc hcg po 3-4 tyg i mialo spasc. ale moze jeszcze krwawisz?
gosiara
haloooo

[kasiula1208]

albo to błędy zaznaczone na niebiesko....:b rzydal:

[aa2]

krwawić już nie krwawie, tylko od czasu raz na dwa dni naprzykład, widze na wkładdce takie lekko brazowe plamienie, już sama nie wiem...zaczyna mnie to wszystko wkurzać nic u mnie nie dzieje się jak powinno, a jak to okaże się jakaś pozamaciczna?

[niunia1401]

Napisane przez aa2

to byłby chyba jakiś cud bo odkąd dowiedzieliśmy się że jestem w ciązy to zero przytulanek bo mój mąż sie bał a później poronienie i zakaz współżycia i w sumie od sierpnia się nie kochaliśmy

Nie jak sie niekochaliscie to na ciaze male szanse,ale wlasnie przegladalm net o przypadkach ciazy doslownie w pierszym cyklu po czyszczeniu,i dlatego zapytalam moze w ciazy jestes,ale do tego byl by potrzebny sex,to dziwne te wyniki,daj znac co powie ci lekarz,bo az sama jestem ciekawa

[Cosmaaaaaaa]

Napisane przez motylek85

na jutro miała termin @ Kasia_Dublin i Carol ale Kasia dostała tej okropnej @ a Carol pisała, że poczeka najmarniej do 20-go;P
Któraś tu wczoraj pisała, że nie dostała jeszcze @ a miała termin na 11-go więc może ona??? tylko wyleciało mi z głowy która to dziewuszka zaraz sprawdzę i ją tu pogonimy;D

No Gosiaro Wiem ze Kasia @ odstala

Napisane przez aa2

hej, tak pobieznie was nadrobiłam ale zanim zaczne odpisywać , muszę zapytać o rade, przed chwilą odebrałam wyniki hcg beta i wyszło że mam 11,72 i na tam pod spodem mam liste i pogróbionym drukiem jest 4-4 tydz ciąży i 4-5 tydz ciąży, zaczynam się bać że to coś niedobrego bo to niemożliwe przeciez :conf used: załącze zdjęcie i zerknijcie bo może ja źle coś rozumiem, aż mi się łapy trzęsą bo nie wiem co jest grane, czyżby mnie źle wyczyścili???????:confuse d:

Slonce, nic z tego nie rozumiem ... Ja tez widze ze podwyzszone jak w ciazy... Jestes pewna ze Ci nie pomylily wynikow? Tak sie czasem zdarza ... Daj znac po wizycie u lekarza, pamietaj, jestem z Toba, nie stresuj sie, sprobuj byc spokojniejsza

[Carol77]

Napisane przez Pepus

Ja herbatę piję zieloną bądź czerwoną bez cukru. Żadnych herbat nie słodzę od 6 lat ni o dlatego taka beczka teraz jestem
Czeka mnie śmierć głodowa. Na śniadanie muszę zjeść 2 bułeczki z wędliną - inaczej będę głodna i nie wytrzymam 4 h do następnego śniadania - wtedy 1 kanapka lub parówki z wody 3 - 4 sztuki. Inaczej nie wytrzymam do obiadu i będę miała chcicę na słodycze.


Nie brałam nigdy tabsów, więc nie powiem czy to normalne.

Napisane przez Stara Panna

Nie płacz... Na pocieszenie napiszę Ci, że mój rodzony ojciec w dokładnie ten sam sposób zgubił obrączkę ! Tą, którą mu matka przed ołtarzem zakładała...

Napisane przez motylek85

na jutro miała termin @ Kasia_Dublin i Carol ale Kasia dostała tej okropnej @ a Carol pisała, że poczeka najmarniej do 20-go;P
Któraś tu wczoraj pisała, że nie dostała jeszcze @ a miała termin na 11-go więc może ona??? tylko wyleciało mi z głowy która to dziewuszka zaraz sprawdzę i ją tu pogonimy;D

Napisane przez aa2

hej, tak pobieznie was nadrobiłam ale zanim zaczne odpisywać , muszę zapytać o rade, przed chwilą odebrałam wyniki hcg beta i wyszło że mam 11,72 i na tam pod spodem mam liste i pogróbionym drukiem jest 4-4 tydz ciąży i 4-5 tydz ciąży, zaczynam się bać że to coś niedobrego bo to niemożliwe przeciez :conf used: załącze zdjęcie i zerknijcie bo może ja źle coś rozumiem, aż mi się łapy trzęsą bo nie wiem co jest grane, czyżby mnie źle wyczyścili???????:confuse d:

Napisane przez Stara Panna

Nie wiem... Ale podobno po zabiegu może się przez jakiś czas podwyższone HCg utrzymywać... Zadzwoń do gina

A tak apropo testowania : Mnie Carol natychmiast do apteki wysyła, skoro ja już 2 prawie normalne @ miałam od sytuacji, kiedy mogliśmy wpaść, a sama co robi ??????????

Ciągle decyzje dokłada i odkłada...... Normalnie się należy ! Tak ?

Beatko to ja nie wiem co Ci mam poradzić jakiś zapychacz bys musiała brać, najbezpieczniejsze będzie zmielone siemie lniane, ono pęcznieje w brzuszku, łyżeczkę lub 2 zalać wodą i odczekać az napecznieje i wypic , i popic szklanka wody, na 2h Cie zatka

Panienko, ja bym Ci to zrobiła, ale niestety musiałabym sie włamać na Twoj profil a co do testu, to ja juz 5 zrobilam w ostatnich 3 miesiacach i teraz mam w dupce wczesniejsze testowanie

Asieńko ja Ci nie pomogęz tymi wynikami, z tego wynika, że to3-4 tydzien,ale możliwe, ze hormon jeszcze nie opadł, nie wiem jak to interpretować lekarz Ci wyjasni wszystko, nie zamartwiaj sie słonko!!!

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez itakasia

witajcie
carol
trzymam kciuki za udana operacje
aa2
skonczylas juz krwawienie? mi gin kazal powtorzyc hcg po 3-4 tyg i mialo spasc. ale moze jeszcze krwawisz?
gosiara
haloooo

Dziękuje kochana jeszcze nie mam żadnych wieści

[niunia1401]

Napisane przez aa2

krwawić już nie krwawie, tylko od czasu raz na dwa dni naprzykład, widze na wkładdce takie lekko brazowe plamienie, już sama nie wiem...zaczyna mnie to wszystko wkurzać nic u mnie nie dzieje się jak powinno, a jak to okaże się jakaś pozamaciczna?

Nie sadze ze pozamaciczna tej by nieprzeoczyli przy zabiegu bo nawet mala ciaza poza macica,wywoluje bol,i czuc ja przy badaniu ginekologicznym nawet.

[itakasia]

aa2
a powiedz czy odebralas wynik hist?, znasz przyczyne poronienia?

[Carol77]

Napisane przez kasiula1208

czesc dziewczynki ja tylko na chwilkemam taka masakre w pracy ze nie mam kiedy naweet z wami pisac.. co chwilke tylko zerkam co napisałysciedoszło mi troche nowym oBowiazków w pracy i nie umie sie teraz odrobic......koniec z lenistwem i całodziennym pisaniemMASAKRA..... ...POZDRAWIAM WAS KOCHANE i jak tylko znajde chwilke bede z wami

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

jeeeeeeeeee a czemu mam takie fajne niebieskie słowa???

To czekamy na Ciebie Kasiu

[niunia1401]

aa2
a masz poprzednie wyniki zeby porownac czy hcg spadlo choc troche?

[Pepus]

Napisane przez Stara Panna

Nie wiem... Ale podobno po zabiegu może się przez jakiś czas podwyższone HCg utrzymywać... Zadzwoń do gina

A tak apropo testowania : Mnie Carol natychmiast do apteki wysyła, skoro ja już 2 prawie normalne @ miałam od sytuacji, kiedy mogliśmy wpaść, a sama co robi ??????????

Ciągle decyzje dokłada i odkłada...... Normalnie się należy ! Tak ?

Pewnie, że sie należy. Później powie nam, że jedzie do szpitala rodzić !

Napisane przez motylek85

Znalazłam już tą podejrzaną Gosiaro!!! gdzie ty jesteś? jak @? przyszła? jeśli nie to kiedy testujesz?;D

Oooo.... no to trzeba teraz cierpliwie czekać

[aa2]

Napisane przez itakasia

aa2
a powiedz czy odebralas wynik hist?, znasz przyczyne poronienia?

nie bo to miałam odebrać 3 tyg po zabiegu, i moój gin miał to wziąść ze szpitala i powienien to mieć dzisiaj u siebie, więc mam nadzieje że dzisiaj sie czegoś dowiem

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez niunia1401

aa2
a masz poprzednie wyniki zeby porownac czy hcg spadlo choc troche?

niestety nie mam bo nawet nie robiłam, ciąże lekarz stwierdził przez badanie ginekologiczne, potem miałam szereg innych i bety w sumie nie kazał robić

[Carol77]

Napisane przez Pepus

Pewnie, że sie należy. Później powie nam, że jedzie do szpitala rodzić !


Oooo.... no to trzeba teraz cierpliwie czekać

heheh będziecie pierwsze wiedzieć jak będę testowac
na razie brak objawów na @ i inne też sobie poszły, czasem mnie coś tylko rąbnie w brzuchu

[itakasia]

aa2
kochana nie denerwuj sie, mam nadzieje, ze wizyta u lekarza cie uspokoi

[anula_81]

Jeju dziewczynki jak lecicie, czlowiek wejdzie od czasu do czasu i juz watku nie lapie!!!
Ja mam kupe pracy niestety dzisiaj, posiedze wyjatkowo pewnie dluzej, plus ta zakichana przeprowadzka, bleeeeeeeee

Dodatkowo jutro jade do znajomych dziewczyn na tzn co miesieczne winko, nie chcialam im nic mowic bo przeciez moja fasolka to jeszcze nic az tak pewnego,a le mnie ebda meczyc bo nie bede pila itp... A isc chce bo to nasz taki zwyczaj...
Eh humor mi spadl dzisiaj. trzymajcie sie moje pisaczki kochane, nadrobie i poczytam was wieczorkiem jak moj TZ na squosha wybedzie

[kasiula1208]

dziewczynki cytuje wypowiedz jednej babki z netu(bo nie umie tego wkleic)" poziom beta hcg po łyzeczkowaniu spada stopniowo..troche zetrwa zanim wypłucze sie ze krwi. ja dopiero po 2-3 miesiacach miałam hcg w granicach normy"- mam nadzieje ze pomogłam

[Stara Panna]

Dobra Laseczki... Idę sobie precz do domku... Do zobaczenia jutro

[kasiula1208]

Cosmaaaaa Kochanie po odstawieniu tabletek szybciutko zachodzi sie w ciaze...sama jestem tego przykładem wiec nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

[anula_81]

Napisane przez kasiula1208

Cosmaaaaa Kochanie po odstawieniu tabletek szybciutko zachodzi sie w ciaze...sama jestem tego przykładem wiec nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Kasiula to ty w pierwszym cyklu po tabletkach? i co i wszystko dobrze? bo ja przeciez tez i sie zamartwiam, bo rozne rzeczy sie slyszy...

[kasiula1208]

a mnie dzis zaczał brzuch napierniczac... i to ostro i cycuchy...one juz od tygodnia.....ale jeszcze tylko 8 dni meczarni

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez anula_81

Kasiula to ty w pierwszym cyklu po tabletkach? i co i wszystko dobrze? bo ja przeciez tez i sie zamartwiam, bo rozne rzeczy sie slyszy...

nie kochanie.... nie terazja brałam tabletki jak byłam młoda...noooo bardzo młoda12 lat temu...ale je odstawiłąm bo mi nie słuzyły...i zaraz potem zaszłam w ciazechciałam załozyc sobie spirale... ale juz nie zdażyłam moja roksana ma juz 11 lat

[Kasia_Dublin]

Pamietam ze ktos pisal ze uwielbia slodycze... Taki maly artykul

http://www.magazyndomowy.pl/siegamy-po-suszone-owoce/

Ja osobiscie mam zamiar sprobowac...

[marlenka0505]

Napisane przez Kasia_Dublin

Pamietam ze ktos pisal ze uwielbia slodycze... Taki maly artykul

http://www.magazyndomowy.pl/siegamy-po-suszone-owoce/

Ja osobiscie mam zamiar sprobowac...

to ja w wolnej chwili poczytam Ja ostatnio miodkiem się raczę, ale nie mam serca sprawdzić jego kaloryczności...

[kasiula1208]

Napisane przez anula_81

Kasiula to ty w pierwszym cyklu po tabletkach? i co i wszystko dobrze? bo ja przeciez tez i sie zamartwiam, bo rozne rzeczy sie slyszy...

no kochana wszystko było dobrze......... moze poza małym wyjatkiem bo roksana urodziła sie w 7 miesiacu przez cesarkę wazyła zaledwie 1,5 kg..ale watpie ze to po tabletkach... mysle ze to przez to ze byłam bardzo młoda(17 lat) albo geny.. moja mama tez mnie urodziła w 7 miesiacu.. dwa miesiace lezłam w inkubatorze tak jak pózniej moja roksana... a teraz nawet nie widac po niej ze była wczesniakiem laska z niej jak sie patrzy.. i niedługo mnie przerosnie dlatego mysle ze wiele rzeczy (tych kobiecych) dziedziczymy po mamach

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

ps.dlatego nalegam zeby Panienka zrobiła test

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez anula_81

Kasiula to ty w pierwszym cyklu po tabletkach? i co i wszystko dobrze? bo ja przeciez tez i sie zamartwiam, bo rozne rzeczy sie slyszy...

skarbie mysle ze wszystko bedzie dobrze...nie masz co sie zamartwiac... ja mam sliczna ...dorodna.. i zdrowa dziewczynkei...(nie chce zapeszac)..ale prawie mi nie choruje...a ciaze tez dobrze znosiłam(zadnych powikłań itp.) wiec kochnie naprawde nie masz co sie martwic

[Kasia_Dublin]

Napisane przez anula_81

Kasiula to ty w pierwszym cyklu po tabletkach? i co i wszystko dobrze? bo ja przeciez tez i sie zamartwiam, bo rozne rzeczy sie slyszy...

Aniu ja kilka razy przeprowadzalam ta rozmowe z moim lekarzem a pytanie zawsze brzmialo tak samo: czy tabletki maja wplyw na plodnosc a pozniej na przebieg ciazy. A odpowiedz zawsze byla ta sama czyli ze nie . Wyjasnil mi ze chodza po nas takie straszne historie bo kobiety ktore maja problemy z zajsciem w ciaze lub z pozniejszym jej donoszeniem chca na cos 'zgonic' wine i w pierwszej kolejnosci nawijaja im sie tabletki. Dodal ze te same kobiety mialyby identyczne problemy nawet jakby ich nigdy nie braly, ale niestety sieja panike i mylne przekonanie ze faktycznie tabletki to samo zlo. Nie probowal mnie tez przekonac ze tabletki to samo dobro i dlatego musialam sie u niego pojawiac regularnie zeby mogl mnie zbadac i zobaczyc czy wszystko OK. Jesli bylas pod stala opieka lekarza podczas brania tabletek i czulas sie po nich dobrze to one nie beda mialy zadnego wplywu na twoja fasolinke

[kasiula1208]

dziewczynki mam pytanko jak myslicie????? czy długoletnie zabezpieczanie sie przez stosunek przerywany bez zadnej"wpadki"moze swiadczyc o bezpłodnosci któregos z partnerów????????bo zaczynam sie nad tym zastanawiac.....patrzac wstecz.....tzn. wiem ze jest to jakas forma zabezpieczenia.... kiepska bo kiepska ale jest...i czasem zawodnaale patrzac w stecz.. tyle lat....i takteraz siedze i tak sie nad tym zastanawiam czy moze powinnam zaczac sie tym marwic????????k iedys o tym nie myslałam...ale teraz.................... ..hmmm?????????

[sas]

Napisane przez Carol77

Dokładnie tak, a ja cała w nerwach jestem, bo dzisiaj mojego wujka kochanego będą operować, pisałam Wam kiedyś, ze ma narośl jakąś na nerce i normalnie tak sie martwię, że siedzę i płacze, bo on ma serce chore, normalnie nie wiem rozklejam sie totalnie, modlę się żeby wszystko było dobrze. Wybaczcie, że pisze o tym , ale jesteście mi bliskie i musiałam się podizelić moimi smutkami.

Kochana ja jestem z Toba mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze!!3maj się mocno! ja znam ten ból.....

ja tez mam dzisiaj znowu jakies msutki...tak mi zle ze nie moge zarabiac kasy..cos proboje, ale to nie duzo forsy a pravy na arzie miec nie bede beznadzieja ehhh
pieke ciasto dla tzmam nadzieje, ze bedzie ok dzisiaj bo ....ehh

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez kasiula1208

dziewczynki mam pytanko jak myslicie????? czy długoletnie zabezpieczanie sie przez stosunek przerywany bez zadnej"wpadki"moze swiadczyc o bezpłodnosci któregos z partnerów????????bo zaczynam sie nad tym zastanawiac.....patrzac wstecz.....tzn. wiem ze jest to jakas forma zabezpieczenia.... kiepska bo kiepska ale jest...i czasem zawodnaale patrzac w stecz.. tyle lat....i takteraz siedze i tak sie nad tym zastanawiam czy moze powinnam zaczac sie tym marwic????????k iedys o tym nie myslałam...ale teraz.................... ..hmmm?????????

kochana ja mysle o tym samym..a dkladniej moj tz sie zastanwia czy aby któres z nas jest bezpłodne skoro tyle lat nam sie "udawalo" a teraz jak juz probojemy nic nie wyszło i to tez mnie doluje

[kasiula1208]

Napisane przez Kasia_Dublin

Aniu ja kilka razy przeprowadzalam ta rozmowe z moim lekarzem a pytanie zawsze brzmialo tak samo: czy tabletki maja wplyw na plodnosc a pozniej na przebieg ciazy. A odpowiedz zawsze byla ta sama czyli ze nie . Wyjasnil mi ze chodza po nas takie straszne historie bo kobiety ktore maja problemy z zajsciem w ciaze lub z pozniejszym jej donoszeniem chca na cos 'zgonic' wine i w pierwszej kolejnosci nawijaja im sie tabletki. Dodal ze te same kobiety mialyby identyczne problemy nawet jakby ich nigdy nie braly, ale niestety sieja panike i mylne przekonanie ze faktycznie tabletki to samo zlo. Nie probowal mnie tez przekonac ze tabletki to samo dobro i dlatego musialam sie u niego pojawiac regularnie zeby mogl mnie zbadac i zobaczyc czy wszystko OK. Jesli bylas pod stala opieka lekarza podczas brania tabletek i czulas sie po nich dobrze to one nie beda mialy zadnego wplywu na twoja fasolinke

nooooooo cos w tym jest...ja akurat zaszłam w ciaze po odstawieniu tabletek... ale to chyba normalne ze tak sie stało bo po ich odstawieniu ZABEZPIECZENIE POPROSTU NIE DZAŁAale mysle tak samo ...tabletki nie maja wpływu na przebieg ciazy i rozwój dziecka...przynajmniej u mnie nie miały....a mi te tabletki na dodatek nie słuzyły(dlatego je odstawiłam)...to moge potwierdzic

[anula_81]

Jestescie najukochansze!! ja zaraz uciekam bo mnie tu dojada, ale obiecuje byc wieczorem ok 21-szej!!! Obiecuje sie nei martwic, badania mialam dobre, a zrobilam wszystkie przed odstawieniem tabletek, mnie tez lekarz mowil,z e to nie problem, ale wiecie jak jest. A ktora z was wie moze co to ta ciaza chemiczna? i wogole bez skladu pisze bo sie spiesze, napisze wieczorkiem buziaki

[kasiula1208]

Napisane przez sas

Kochana ja jestem z Toba mam nadzieje, ze wszystko będzie dobrze!!3maj się mocno! ja znam ten ból.....

ja tez mam dzisiaj znowu jakies msutki...tak mi zle ze nie moge zarabiac kasy..cos proboje, ale to nie duzo forsy a pravy na arzie miec nie bede beznadzieja ehhh
pieke ciasto dla tzmam nadzieje, ze bedzie ok dzisiaj bo ....ehh

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------


kochana ja mysle o tym samym..a dkladniej moj tz sie zastanwia czy aby któres z nas jest bezpłodne skoro tyle lat nam sie "udawalo" a teraz jak juz probojemy nic nie wyszło i to tez mnie doluje

Kochanie a ile lat... jesli mozna wiedziec????? bo ja......hmmm... bedzie z 5 lat