Rudowłose Wizażanki...Łączmy się

[marchewkowe pole]

ja mam z dodatków brązową torbę(najczęsciej noszona i moja jedyna skórzana), brązowe botki (kupione parę dni temu) i brązowe kozaki oraz brązowy płaszcz całe szczęście że w różnych odcieniach brązu ale o dziwo ubrań jako takich, tzn bluzek, spodni, spódnic, sukienek nienawidzę w kolorze brązowym i nie ubiorę. do tego mam z H&M z zeszłego sezonu rudy beret z wielkim długim szalikiem.
mam w planie zakupy swetrów i akurat nie zastanawiałam się mocno nad kolorystyką, jeden już mam- granatowy (moja alternatywa dla czerni, bardzo dobrze mi w granatowym, a w czarnym- no cóż- trupio ). myślę nad takimi kolorami jak śliwka, wrzos, szarości, butelkowa zieleń, jakiś piaskowo-beżowy...

i jeszcze jedna z moich ulubionych szafiarek w dodatku z fantastyczną urodą
http://pola-ilowicz.blogspot.com/

[loss_lauri]

oj, ja uwielbiam jesienną modę - śliwki, oliwki,mchy, kobalty, granaty
ostatnio wpadłam na pomysł, żeby włączyć do swojej garderoby coś lamparciego (bo to podobno hit sezonu) i zastanawiam się nad apaszką w cętki bo na coś więcej jestem za mało odważna
no i tak się zastanawiam czy lamparcie cętki pasują do rudych włosów?

[julianna-p]

marchewkowe pole - swietny link , uwielbiam ogladac strony , na ktorych widac , ze rude kobiety to kreatywne pieknosci a nie zakompleksione "szare" myszki , ktore nie marza o niczym innym jak ponowne narodziny najlepiej w typie latynoskim

gdzie znalazlas rudy beret w h&m?? ja widzialam jedynie ciemne brazy

co do ciuchow to ja moge nosic i te brazy na co dzien , ale najgorszy koszmar to dla mnie zielen bo wiem , ze mi ladnie itd , aleprzez lata wciaz dostawalam cos zielonego , na zakupach tez- w koncu kiedys otwieram szafe a tam sama zielenteraz mam odwyk
plaszcz brazowy by sie przydal bo ja nawykowo kupuje futerka , no dobra mam kilka albo i wiecej kurteczek , ale jednak zawsze na sezon kupie jakies futerko w zeszlym roku chyba w cubusie , na razie nowa jest tylko czewrona kurtka z jackpota , maniak wiem
kocham tez bezrekawniki np z reserved.

loss lauri - ja kocham cetki od kilku lat ma torbe lamparcia , byla dosc droga , ale solidne wykonanie i jest dla mnie cudowna. mialam taka apaszke , ale moja droga siostrzyczka zabrala i udaje , ze nie wie gdzie jest tak to jest jak sie ma miekkie serce
wiec apaszke zamierzam kupic , mysle tez o rekawiczkach z h&m chociaz sam wzor tu raczej nie przewazy bo faktura mnie nie urzeka
mam tez opaske z h&m wlasnie cetki oczywiscie
wiec pomimo , ze ostatnio stalam sie bardziej niesmiala , no dobra kilka lat wstecz to cetki sa moim zdaniem dla nas wymarzone. oczywiscie musimy sie w nich dobrze czuc , ale juz w przypadku blondynek moim zdaniem efekt jest sporo gorszy wiec idz zaszalec kobieto

[marchewkowe pole]

sfotografowałam mój rudy komplet- w rzeczywistości kolor jest mniej intensywny, ciemniejszy, ale musiała zdjęcie z lampą zrobić bo bez to wychodził w ogóle jakiś ciemnobrązowy.

cętki- jestem za sama nie ma, bo to nie w moim stylu ale rudzielcom pasują jak najbardziej, w takiej eleganckiej nieprzesadzonej formie, własnie w formie dodatków

[Monolaa]

W ubiorze staram się wyeksponować kolor moich włosów. Dlatego czapkę, szalik i rękawiczki mam w kolorze fioletu. Na trochę cieplejsze dni mam szary płaszcz (świetnie pasuje do fioletu), a na mrozy jasnozieloną kurtkę Wszyscy mówią, że specjalnie do włosów sobie ją dobrałam, ale to wyszło tylko tak "przypadkiem" Bo w tamtym sezonie miałam fazę na zieleń i kratkę
Buty - dłuższe kozaki brązowe, oczywiście z ćwiekami i takimi tam dodatkami i jeszcze czarne botki, pierwsze moje buty na obcasie, takie do chodzenia na co dzień. Szukam jednak takich na płaskim obcasie, jednak nie wiem jak się ten model nazywa. Modny tego sezonu - takie baletkopodobne, wiązane (jakby ktoś może odszyfrował o co mi chodzi - byłabym wniebowzięta, może przez allegro coś wyhaczę - o takie coś mi chodzi http://www.allegro.pl/item800809499_...k_blue_39.html )
Bardzo lubię czerw0ny, ale to jest bardzo przebojowy kolor i nie daje kontrastu z włosami, więc absorbuje uwagę odbiorcy
Spotkałam się z określeniami, ze róż nie jest dla nas, ale kupiłam kiedyś w reserved taką bluzkę w kolorze przydymionego różu i powiem, że nawet ładnie mi się w niej wygląda. Ale to może dlatego, że moja skóra nie ma odcienia różowego, tylko bardziej wpada w pomarańcz (ale i tak bardzo jasny )

[marchewkowe pole]

brudny róż jest ok z resztą nie wiem jakie kolory są "nie dla nas" mi się wydaje że wszystkie pasują, tylko w zależności od odcienia

no a te buty to się zwą jazz shoes (otagowane także jako oksfordy i brogue), świetne są, też bym chciała tylko że pogoda już taka że nie mogłabym w nich chodzić. no i wolałabym skórę a nie takie łapcie z atmosphere, obawiam się, że to się rozwali szybko chociaż mam te trampki z atmo szare i białe i trzymają się nieźle mimo kilku prań.
jakby któraś widziała takie, tylko że skórzane i w sklepie to dajcie znać

[julianna-p]

swietny ten zestaw , czas szukac ( dzieki za zdjecie), fiolet hmmm tez go odkrywam powoli chociaz u mnie sie nie sprawdza jesli odcien jest dosc inetnsywny a ja sie nie wyspalam ( chociaz i tak nic nie przebije tego jak w ramach glupoty pozazdroscilam siostrze zimnej kolorystyki i zafundowalam sobie zimna urocza czern , ktorej podziekowalam dopiero jak sprzedawca nazwal mnie mama mojego mlodszego brata)

brudny roz mnie lubi a ja jego wiec uwazam , ze oprocz kobiet z czerwonymi wlosami jest korzystny dla niemal kazdej

no i zgadzam sie z marchewkowym polem rudzielcom pasuje kazdy kolor , wazny jest odcien. no moze male ale co do czerni , ktora u mnie zalezy od odcienia moich wlosow

buty , ktore pokazujecie o ile sie nie myle widzialam w malcie w piatek , moge sprawdzic w srode jeszcze ( w piatek spacerowalam z goraczka wiec nie bylam zbyt czymkolwiek zainteresowana)

[la songerie]

Troszke mnie tu nie bylo, a to taka fajna dyskusja dziolszki Brawo!
Spiesze napisac w czym chadzam. Nie wiem czy to typowo czy nie, ale od kilku lat chodze przewaznie w... rozach i pastelowych blekitach na pograniczu z zielenia!!! Uwielbiam tez kremowe (czy tez off-white) kurtuchy albo plaszczyki na zime bo mnie ozywiaja i odejmuja lat. Mam 'stara twarz' wiec musze uwazac co na siebie zakladam, zeby nie wygladac jak stara baba (bez obrazy dla starych bab). W szafie nie posiadam prawie czerni (troche mnie odstrasza bo kiedy ja nosilam ludzie czesto pytali czy dobrze sie czuje...), za to uwielbiam jasne szarosci. W niedziele zepsulam wlasnie zamek w mojej kochanej szarej welnianej spodniczce z River Island. Ubolewam. Szukam sweterka szarego i blezerka jakiegos. Uwielbiam dopasowane dzianinki z rozszerzanymi rekawami zakonczonymi gumka. Nie wiem na jakim przykladzie opisac. Mam taki jeden rudy z H&M wlasnie, ale to zamierzchle czasy byly i nie mam pojecia jaki to sezon. Traktuje go niczym antyk Jutro napisze cos wiecej bo spac czas! Buziaki rudzielce!

[marchewkowe pole]

jak macie jakieś fajne ciuchy to pokazujcie, własną Szafę sobie tu zrobimy. i swatche kosmetyków

[julianna-p]

marchewkowe polefajny pomysl , wreszcie sie naucze wklejac fotki


a tu ode mnie link do filmikow z makijazami rudowlosej , lubie niektore z jej pomyslow , moze spodobaja sie tez Wam ( btw deutsch wreszcie sie przydaje)

http://www.youtube.com/watch?v=sIDbD...eature=related

[la songerie]

Sliczna i urocza ta Niemka! Chcialoby sie miec taka urode i tyle lat... A ja ostatnio wyszperalam na max models dwa sliczne rudzielce a z nimi mnostwo pomyslow na makijaz i ciuszki. Moze cos sie wam spodoba
http://www.maxmodels.pl/annan.html
http://www.maxmodels.pl/helena.html
Co Wy na to???
Marchewkowe pole fajny ten pomysl z ciuszkami, tyle ze to kupe czasu zabiera - porobic takie fotki i pozamieszczac zdjecia. Jesli bede miala czas to z przyjemnoscia sie podziele z wami. Poki co wklejam zdjecie sukienki, ktora maz zakupil mi w piatek (choc twierdzi ze mam za duzo ciuchow, ta wyjatkowo przypadla mu do gustu kiedy ja przymierzylam). Jest uszyta z czerwonego lekko rozciagliwego sztruksu - kupilismy w H&M. Miodzio! Rozmiar jak na tlusta babe ale przekonalam juz sie ze HM ma tendencje do zanizania rozmiarow o caly numer!
Co do ostatniego niedokonczonego wpisu to mam w szafie rozne kolory, a nie tylko roze i blekity - smiesznie by to wygladalo. Tak sie jednak jakos dzieje, ze na wieksze wyjscia je wlasnie wybieram, bo dobrze mi w nich ostatnio. Wklejajcie cos!

[julianna-p]

swietna sukienka
co do tej dziewczyny to odpowiadaja mi jej makijaze bo moze nie wszytsko jest technicznie idealne , ale efekty koncowe sa sliczne ; a co najwazniejsze kierowane do naszego typu urody.

te zdjecia z maxmodels tez rewelacyjne , fajne inspiracje j juz je zapisalam


znalazlam tez rewelacyjna plukanke dzieki ktorej jestem dzisiaj ciemniejsza i bardziej ognista ( nie wiem tylko jak sklad wyglada bo sie nie znam )

btw po zawartosci kompa , ktora w sporej czesci sklada sie z fotek/filmikow/ porad dla rudych jesli mi komp zaginie beda szukac starego kolesia odchylonego na punkcie rudzielcow

[la songerie]

Napisane przez julianna-p

swietna sukienka
co do tej dziewczyny to odpowiadaja mi jej makijaze bo moze nie wszytsko jest technicznie idealne , ale efekty koncowe sa sliczne ; a co najwazniejsze kierowane do naszego typu urody.

Dzieki za pochawale = probowalam kiecke juz z musztardowymi rajstopkami, tudziez z musztardowa obciskajaca bluzeczka z dlugimi rekawkami - jest miodzio Marzy mi sie jeszcze w zestawieniu z cieeeeemna zielenia albo fioletem... Poprobuje!
Co do rudzielca z youtube to nic a nic nie rozumiem - wstyd przyznac, ze uczylam sie w podstawowej niemieckiego... Troche zaluje ale przynajmniej moge potwierdzic, ze patrzac na czyjas twarz nie wiedzac o czymdana osoba mowi, mozna czesto stwierdzic czy jest fajna czy nie. A ona robi takie smieszne minki i czesto sie usmiecha
Tak mi sie na kanwie tego przypomnialo jak ogladalam na youtube german next top model i pamietam, ze wygrala rudowlosa (tyle ze nie wiem w ktorej edycji). W australijskiej tez tylko, ze okropnie sie na nia patrzylo bo miala zadatki na anorektyczke...

Napisane przez julianna-p

znalazlam tez rewelacyjna plukanke dzieki ktorej jestem dzisiaj ciemniejsza i bardziej ognista ( nie wiem tylko jak sklad wyglada bo sie nie znam )

wartaloby napisac co to za cudo a nie robic smaka tylko, co nie julianko?

A ja sobie zamowilam paczuczke w http://fyrinnae.com/ (Cos stronka im dzis nawala) Jesli ktos lubi odwazne kolory w makijazu to polecam! jeszcze nie dostalam ale doczekac sie nie moge - szczegolnie cienia w kolorze 'czerwonej czerwieni', atramentowego niebieskiego i nietypowych szarosci. Zamawialam tylko probki w sloiczkach. Jesli przekroczycie 20$ przesylka gratis - to zmotywowalo mnie najbardziej. Problem jedynie z tym, ze czeka sie ponad miesiac na paczke bo jest kolejka Ah i zamowilam jeszcze primer pod makijaz w zelu! Podobno cudo = polecaja tez pixy epoxy = drobinki lepiej sie do niego 'kleja' choc nie jest to primer pod cienie.

Napisane przez julianna-p

btw po zawartosci kompa , ktora w sporej czesci sklada sie z fotek/filmikow/ porad dla rudych jesli mi komp zaginie beda szukac starego kolesia odchylonego na punkcie rudzielcow

stary zbok, rudofil...

Buziaki rudofilki! Ide sobie czasu nie marnowac - kupe mam na glowie...

[marchewkowe pole]

rudofil

ja szaleję z everyday minerals na razie, jak mi przejdzie to się zainteresuję...oczywiście mam nadzieję, że jak Ci paczka przyjdzie to się pochwalisz zawartością, jeśli nie makijażem to chociaż swatchami
a te kosmetyki to też minerały? (pytam bo mi strona się nie otwiera)

[julianna-p]

rudofil hmmm fakt , któż jednak z tego wątku nie jest rudofilem niech pierwszy skasuje swoje "rude pliki"

oj tak tak na plukankach i fabrach znam sie calkiem dobrze czasem nawet wyczarowuje komus jakis piekny kolorek na glowie

a co do owej plukanki juz podaje szczegoly : fallax17 - czerwien wenecka - made in austria , wylaczny dystrybutor progess z rzeszowa to calkiem spora butelka , mozna stosowac od razu albo z szamponem , ja stosuje z odzywka z placenta , ktora zawiera troche alk dzieki czemu kolor jest trwalszy. na jasnej rudosci wychodzi taka mega marchewa ( cos jak garnier tak chyba 100% color miedziany blond??) na ciut ciemniejszych - ogniste i piekne z domieszka zlota i miedzi. osobiscie po wielu latach z farbami na wlosach mam dosc rozny kolor na wlosach wiec naprawde lubie dodawac plukanki albo jakies w miare lekkie farby. nie zmieniam mocno koloru , ale poglebiony i bardziej zmyslowy sprawia , ze czuje sie lepiej. czasem mysle o hennie jednak z tym jak bardzo lubie zmieniac odcien jest to dosc problematycznepoza tym jedna z wizazanek miala po niej problem. no i nie wiem jak Wy , ale ja dostrzegam , ze naprawde zmiana jesienia na bardziej ognisty odcien poprawia efekt


a tak btw co to za ikona przed postem

[marchewkowe pole]

http://ararebreed.blogspot.com/ rudofilki znają tę stronę?

na moich to pewnie by wyszła marchewa marchewy nie chcę

a tak a propos rudofilii, podobają wam się rude chłopy ? bo mi się w sumie podobają (zależy oczywiście od rysów twarzy itp. ale ogólnie owszem- za to np. blondynów nie znoszę) ale jak ja bym z takim wyglądała? jak kazirodcze rodzeństwo? :P (no, nie bedę już sobie wyobrażać bo tż jest brunetem )

[julianna-p]

moj pierwszy chlopak mial kasztanowe wlosy sliczne kasztanowe wlosy i w ogole - mielismy po cale 6 lat i mam dziwne wrazenie , ze moglismy wygladac jak kazirodcze rodzenstwo ja rudo -blond a on kasztanowy
niestety po latach bardzo sciemnialy mu wlosy

no i przez lata mialam jedno marzenie - byc blondynka jak moja siostra , mama itd stad tez pomijajac gustowne efekty kolorystyczne typu kurczak , spalony smerf , siwa 20 bedac w stanie permanentnej checi posiadania czegos blond umawialam sie glownie z blond facetami oczywiscie byl to typ ciemne blond wlosy plus sniada cera plus brazowe oczy. po latach stwierdzam , ze niewiele sie zmienilo bo obecnie rowniez to blondyn tyle , ze niebieskooki. ironia polega na tym , ze jedyny niezmiennie podobajacy sie element to brazowe oczy , mam odchyl na tym punkcie

z blond manii wyroslam co pewnie ulatwila mi zmiana siostry w czarnowlosa , ale jakos nigdy nie mialam powodzenia u brunetow


rudofilki nie znaly tej strony a mala juliet robi tam miny jak ja


btw czy Wy tez tak sie zmienialyscie wizualnie ?? ja przeszlam mega zmiany. urodzona z rudym irokezem ( nie nabijac sie prosze) i mega czarnymi oczami , przez rudzielca w przedszkolu , po ruda blondynke na poczatku podstawowki , sniada z karmelowymi wlosami do 16 r.z. ... pozniej to juz farby weszly na calego , ale ogolnie dzisiaj przypominam sama siebie ze zdjec z przedszkola. jednak moj typ caly czas ulega jakims zmianom. i dzisiaj zupelnie nie przypominam siebie z lo np co jest bardzo korzystne jednak.

wiec co z Wami?? czy Wy tez tak bardzo sie zmieniacie?? ja przez te zmiany zostalam nazwana kameleonem czy inne rudofilki tez sa kameleonami??

aaa i faktycznie marchewa wychodzi mega co lepsze jest trwala wiec naprawde warto uwazac chociaz mnie cos tam kusza ostatnio gniste odcienie

[la songerie]

Napisane przez marchewkowe pole

rudofil

ja szaleję z everyday minerals na razie, jak mi przejdzie to się zainteresuję...oczywiście mam nadzieję, że jak Ci paczka przyjdzie to się pochwalisz zawartością, jeśli nie makijażem to chociaż swatchami
a te kosmetyki to też minerały? (pytam bo mi strona się nie otwiera)

Co dofyrinnae - to nie sa to mineraly ale kosmetyki dla wegan i calkowicie bezpieczne w skladzie i uzyciu. Czasem jest zaznaczone na cieniach czy mozna stosowac jako pigment na usta i zamiennie. jest kilka z barwnikami, jednak zdecydowana wiekszosc ich nie zawiera. Kolory powajaja! No i cena super! Za jedna probke w sloiczku zaplacicie tylko $1.75. Kolorow nie da sie niestety porownac do EDM. Maja taka kolorystyke ze glowa mala, dlatego postanowilam poeksperymentowac i zamowic ich troszke. Polecam od polecajacych i dodam ze dzis stronka dziala! Jak sie naciesze i bede miala czas to chetnie sie podziele tym co zamowilam. Chcialam uzupelnic game barw cieni, ktore juz posiadam wiec niekoniecznie sa to kolory, ktore wam beda odpowiadac.

Co do Everyday Minerals: Moje pierwsze duze zamowienie z EDM mialo miejsce w sierpniu, tak wiec zdazylam przed tym calym nowo-zasadowym zamieszaniem. W sumie zamowilam rzeczy na $105 chyba, co przeliczylo sie na 66 funtow. Jednak ku mojej wscieklosci musialam zaplacic 18 funtow tzw. custom charge czyli z polska cla ( przepraszam za brak polskich liter, ale vista mi psuje polskie znaki, kilkakrotnie formatowana dalej nie czyta tego l z kreseczka). Po tym incydencie chce byc 'cwansza' i szukam tam gdzie moge oszczedzic. Lubie EDM ale ich podklady scieraja mi sie calkowicie z twarzy albo waza nieestetycznie odkrywajac pory. Mam teraz poligon na twarzy (problemy z cera niczym nastolatka ) wiec wyobrazcie sobie jak fajnie wygladalam, kiedy z powodu niemilej sytuacji poryczalam sie - mialam na twarzy takie dwa czerwono-brazowe tunele, rowy czy raczej strumienie plynace przez sam srodek obu policzkow(czerwon y od koloru skory pod spodem pudru a brazowy od mascary) A dziwilam sie dlaczego kolezanka mi sie tak uwaznie przyglada...
Bardzo polubilam prasowany podklad z EDM - genialny do poprawek - szkoda jedynie ze dwukrotnie mi sie rozwalil i nic nie da sie z tym zrobic, no chyba ze 'przeprasowac' ponownie ale jak mowie rozwalil mi sie dwa razy - za pierwszym go poprawialam, a jednak... Moim najulubienszym korektorem i highlighterem zarazem jest 'aussie perk me up'. Kiedy jestem niewyspana nakladam go w kaciki oczu i pod dolna firanke rzes - nie wyglada jakbym byla jakos umalowana a odejmuje z 10 lat! Roz mam jeden - snuggle. Bardzo sie kochamy, szkoda tylko, ze wole prasowane, bo lepiej kontroluje ilosc pigmentu na pedzlu. Z pylkowym kilka razy wygladalam jak pyza Ich pedzelki natomiast nie maja sobie rownych. Zamowilam flat topa, wysowanego flata w metalowym mundurku, eye blending brush i eye kabuki brush! Inne posiadam z roznym firm. Sprzydalby sie tylko taki wielgasny pedzel do omiatania calej twarzy i dekoldu. Ktos ma pomysla gdzie, co, za ile i czy taki mieciutki jak EDMowy?



---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez julianna-p

rudofil hmmm fakt , któż jednak z tego wątku nie jest rudofilem niech pierwszy skasuje swoje "rude pliki"

fajnie ze podoba sie wam nasza nowa ksywka!!!!!!!!!!!

Napisane przez julianna-p

oj tak tak na plukankach i fabrach znam sie calkiem dobrze czasem nawet wyczarowuje komus jakis piekny kolorek na glowie
a co do owej plukanki juz podaje szczegoly : fallax17 - czerwien wenecka - made in austria , wylaczny dystrybutor progess z rzeszowa to calkiem spora butelka , mozna stosowac od razu albo z szamponem , ja stosuje z odzywka z placenta , ktora zawiera troche alk dzieki czemu kolor jest trwalszy. na jasnej rudosci wychodzi taka mega marchewa ( cos jak garnier tak chyba 100% color miedziany blond??) na ciut ciemniejszych - ogniste i piekne z domieszka zlota i miedzi. osobiscie po wielu latach z farbami na wlosach mam dosc rozny kolor na wlosach wiec naprawde lubie dodawac plukanki albo jakies w miare lekkie farby. nie zmieniam mocno koloru , ale poglebiony i bardziej zmyslowy sprawia , ze czuje sie lepiej. czasem mysle o hennie jednak z tym jak bardzo lubie zmieniac odcien jest to dosc problematycznepoza tym jedna z wizazanek miala po niej problem. no i nie wiem jak Wy , ale ja dostrzegam , ze naprawde zmiana jesienia na bardziej ognisty odcien poprawia efekt

podziekowac za porady! Szkoda ze nie moge skorzystac z farbopodobnych produktow... Mam tak slabe wlosy, ze glowa mala! Wygladaja jak po farbowaniu a ja ich nawet suszarka nie susze! Do tego wypadaja okrutnie, rozdwajaja sie na potege i w blyskawicznym tempie od podciecia...

Napisane przez julianna-p

a tak btw co to za ikona przed postem

ktora ikona? czyim postem?

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez marchewkowe pole

http://ararebreed.blogspot.com/ rudofilki znają tę stronę?

Och, och! coz za roznorodnosc! Spodobala mi sie nietypowa uroda wielu osob, choc moja uwage przykula szczegolnie Diana i Bianca z uwagi na 'kocie rysy'.
To ja podam linka do filmiiku o tej Barbarze z Germany's Next Top Model
http://www.youtube.com/watch?v=QGA86hBgq0Q

Napisane przez marchewkowe pole

a tak a propos rudofilii, podobają wam się rude chłopy ? bo mi się w sumie podobają (zależy oczywiście od rysów twarzy itp. ale ogólnie owszem- za to np. blondynów nie znoszę) ale jak ja bym z takim wyglądała? jak kazirodcze rodzeństwo? :P (no, nie bedę już sobie wyobrażać bo tż jest brunetem )

Przyznam, ze Ci ktorych widzialam w Polsce nie byli zbyt urodziwi - bycmoze to przypadek, ale za to tutaj!!!!!!!!!!!!!! Tyle kaskow chodzi po ulicach ze ho ho! Jesli jakas ruda szuka rudego to wyspy sa najlepszym miejscem! Moj maz twierdzi nawet, ze wiecej sie tu spotyka rudych mezczyzn niz kobiet - co do dzis mnie dziwi i nei wiem z czego to wynika.

[julianna-p]

hmmm ikonka nie wiem czy wyjasnie , ale nad postem byl "kciuk w dol" sie zastanawialam czy do mojej wypowiedzie

co do wlosow jesli chcesz la songerie moge troche podoradzac
wiec poniewaz spalilam swoje wlosy doszczetnie kilkakrotnie to mam troche praktyki w takich wrazliwcach. przede wszytskim najlatwiej odrzucic sls , sles itp. wiec albo szampon bez sls albo mozesz myc odzywka. to naprawde poprawia ich kondycje. moim przynajmniej pomoglo a rok temu ( no ciut wiecej niz rok) spalilam je na maksa. myjac odzywka na pewno im pomozesz wlaszcza jesli sie faluja z natury. druga rzecz- zdecyduj czy chcesz inwestowac czas w odzywki naturalne czy chemiczne?? ja polecam natauralne mieszanki typu nafta , olejek rycynowy itp.
co do wypadania znam jeden jedyny skuteczny srodek - vitapil. polecilam kilku osobom , ktore zaczynaly lysiec wrecz i zawsze pomoglo.
mamy tez mnostwo dobrych srodkow z zen szeniem itp. jesli bedziesz zainteresowana daj znac , nie bede zanudzac forum , zwlaszcza , ze mozesz wiedziec wszytsko co pisze

kurcze wreszcie rude maja tu zywy watek.


tak , czas to przyznac czuje sie rudofilka

[peorth]

Napisane przez la songerie

Przyznam, ze Ci ktorych widzialam w Polsce nie byli zbyt urodziwi - bycmoze to przypadek, ale za to tutaj!!!!!!!!!!!!!! Tyle kaskow chodzi po ulicach ze ho ho! Jesli jakas ruda szuka rudego to wyspy sa najlepszym miejscem! Moj maz twierdzi nawet, ze wiecej sie tu spotyka rudych mezczyzn niz kobiet - co do dzis mnie dziwi i nei wiem z czego to wynika.

Ja myślę, że wynika to z tego, że wiele rudych dziewczyn ma kompleksy na punkcie swojej rudości i zwyczajnie farbuje włosy. Wśród facotów farbowanie nie jest tak popularne

[marchewkowe pole]

Mi EDM właśnie pomaga na skórne problemy, już praktycznie poradziłam sobie z czołem, tylko jeden policzek mam tak nieźle obsypany a na drugim ślady, muszę się wziąć za kwasy jakieś. Ładnie się stapia, nie daje prochowego efektu no i odcień idealny. Same ochy i achy. A ich cienie też kocham bo kolory są takie że jakikolwiek bym nie wzięła to we wszystkim mi dobrze (pewnie ze względu na wyjątkowo naturalne odcienie). O pędzlach nie wspominając bo to rewelacja. Chyba powoli skompletuję wszystko jakbym tak miała więcej kasy to pewnie tak by było, ale na razie stopniowo zbieram. Mam podstawę cieni (ale biorę próbki bo ten 1 gram mi absolutnie wystarcza), korektor, podkład i LHK, teraz wzięłam pędzel do różu i pomadki, a po dostawie nowości jeszcze jakieś próbki
Właśnie- co do różu- przyznam się, że nigdy nie używałam mam z tym problem bo mam tendencję do czerwienienia się z przeróżnych powodów i nie chcę tego pogłębiać. Aczkolwiek ostatnio nabrałam chęci do kombinowania. Na razie nieśmiało z różowym rozświetlaczem dusty miller ale czyham na róż. No i właśnie może spróbuję tego snuggle? Widzę, że chyba nie można sobie nim za bardzo krzywdy zrobić, jest taki brzoskwiniowy.

Oglądam to fyrinnae zła, ruda i wredna kobieto chcesz mnie uzależnić
http://fyrinnae.com/index.php?_a=viewProd&productId=23 toż to jest boskie i nie tylko to. Nie, nie będę tam już wchodzić

Co do kameleonowatości to fakt, coś w tym jest. Może nie przechodziłam nigdy żadnych kompletnych i zaskakujących metamorfoz ale ciągle coś zmieniałam, i zmieniam nadal. Na przykład nie rozumiem ludzi, którzy mają od 10 lat tę samą fryzurę. nie licząc farbowań (trzech) które były niezbyt udane, zawsze coś zmieniałam na głowie, jakieś pasemka (udane) zmiany długości- najdłuższe do pasa, najkrótsze 3-4cm, nawet trwała mi się zdarzyła co też było przekornym życzeniem 15latki która mając proste jak drut włosy chciała mieć kręcone :P no a po tym incydencie odrosły już nie proste, ale takie niewiadomo jakie, jak mam włosy dłuższe niż 10 cm to mi się robi taki odstający kosmyk po prawej którego nie da się spacyfikować nijak, więc raczej gustuję w krótkich włosach, ale nie tylko z tego powodu, a raczej dlatego, że lepiej wyglądam i łatwiej mi sobie z nimi radzić, bo muszę myć codziennie.
Zmiany też dotyczyły stroju i szeroko pojętego stylu, długo długo na mój styl miała wpływ muzyka- najpierw punk (oł jeah :P) a potem ogólnie rock. Ostatnio gustuję raczej w klasyce dbam o to, żeby ubranie nie odwracało uwagi od urody tylko ją podkreślało bo glany, czarne szmaty i różne agrafki, dziury i tym podobne to była (jak patrzę z perspektywy) próba ukrycia się, na tej zasadzie, że skoro i tak nie pasuję do reszty to chociaż niech to będzie moja wina

Ło, ale mi długie wyszło. Jak ktoś to przeczyta to gratuluje i podziwiam chociaż ja tam czytam wszystko co napiszecie

PS. Cieszę się że nam wątek odżył. Jakieś tam Barbie mają już entą część a tu taka susza od jakiegoś czasu? Toż to się nie godzi :P
Pisać, pisać

[peorth]

Ja też przechodzę fazę minerałową
Polecam ze swojej strony Lilylolo
Ale czekam niecierpliwie na 15/11 na EDM

Faktycznie tak tu cicho ostatnio... Ja się za dużo i tak nie wypowiadam przeważnie, ale podczytuję Was czasem, a i owszem

Ps. Marchewkowe - podejrzałam szczurki z podpisu, są przesłodkie, małe biedactwa

[marchewkowe pole]

No myślę sobie, że EDM zaskoczy czymś więcej niż tymi cieniami i jednym różem które już widziałam, bo to żadna rewelacja, róż mnie nie interesuje, a cienie to raczej neutrale (choć mają ciekawe smakowite nazwy) i ten nieszczęsny volcano co to ani czarny ani zielony :P Ja sobie wymarzyłam cień taki np. zielony w odcieniu drzewa iglastego np cisu ale wątpię

Mam nadzieję, że nie tylko Ty tam zajrzałaś i że ktoś się skusił na adopcję bo tych maluchów tyle...a forumowi szczuromaniacy mają raczej za dużo niż za mało...ja na przykład mam cztery i szkoda, ale żadnego miejsca dla labika, poza tym u mnie w domu trochę nieodpowiedni klimat panuje i obawiam się, że mogłyby chorować

[la songerie]

Napisane przez julianna-p

hmmm ikonka nie wiem czy wyjasnie , ale nad postem byl "kciuk w dol" sie zastanawialam czy do mojej wypowiedzie

spiesze przeprosic - to moje niezdarne paluchy naciskaja nie to co trzeba - teraz dopiero zauwazylam...

Napisane przez julianna-p

co do wlosow jesli chcesz la songerie moge troche podoradzac
wiec poniewaz spalilam swoje wlosy doszczetnie kilkakrotnie to mam troche praktyki w takich wrazliwcach. przede wszytskim najlatwiej odrzucic sls , sles itp. wiec albo szampon bez sls albo mozesz myc odzywka. to naprawde poprawia ich kondycje. moim przynajmniej pomoglo a rok temu ( no ciut wiecej niz rok) spalilam je na maksa. myjac odzywka na pewno im pomozesz wlaszcza jesli sie faluja z natury. druga rzecz- zdecyduj czy chcesz inwestowac czas w odzywki naturalne czy chemiczne?? ja polecam natauralne mieszanki typu nafta , olejek rycynowy itp.
co do wypadania znam jeden jedyny skuteczny srodek - vitapil. polecilam kilku osobom , ktore zaczynaly lysiec wrecz i zawsze pomoglo.
mamy tez mnostwo dobrych srodkow z zen szeniem itp. jesli bedziesz zainteresowana daj znac , nie bede zanudzac forum , zwlaszcza , ze mozesz wiedziec wszytsko co pisze

co to ten tajemny sls czy sles??? W kwestii wlosow jestem zielona przyznaje bez bicia. Mam co prawda kilka skutecznych chemicznych odzywek ale samo to trudno nazwac wiedza jakakolwiek. Jest to tylko przedsionek tematu odzywkowego. Co do naturalnych odzywek to stosowalam nafte plus olejek rycynowy plus zoltko plus cytryne i... kupa!!! Pomimo trzykrotnego mycia wlosow mialam takie straki tluste, a fe!!!!!! Mam tez jojobe i maslo shea i zastanawiam sie czy jest sens je wcierac we wlosy - czy cos pomoga na koncowki bo juz niczemu nie wierze. To serum na koncowki z Avonu tez nic nie pomaga, a wiekszosc innych serow jest na silikonach wiec wlosy jedynie sprawiaja wrazenie zdrowszych co w praktyce wyglada inaczej. A z drozszych odzywek to mam tylko https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-16213-opis-Tigi-Catwalk-Curls-Rock-Conditioner-Odzywka-do-wlosow-kreconych.htm
taka sobie - nie zauwazylam niczego spektakularnego poza tym ze wlozy wydaja sie suchsze niz po mocniejszej odzywce (chocby tej ponizej, z owsem)
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...m-i-miodem.htm odzywka ok, zapach mnie jedynie meczy
Mam tez takie ktorych nie ma na polskim rynku ale to nic wam nie powie. Dzis przechodzac zobaczylam w afrykanskim sklepie takie cus
http://www.longhaircareforum.com/for...duct/87/cat/11
no i chyba sobie kupie bo kosztuje kolo £3.5

Co do zmian fryzur to rozumiem cie marchewkowe pole - ja jedynie nie mam odwagi wiele zmienic, bo mam slabe wlosy i na dodatek dluuuuuugo rosnace, wiec nie sadze, ze udaloby mi sie je na nowo wychodowac w przypadku, gdyby cos nie wyszlo. Myslalam ostatnio o gestej grzywce ale szybko przypomnialam sobie jak zlosliwe sa moje wlosy i jak grzywka wykrecala mi sie w przeciwnych kierunkach...

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez marchewkowe pole

No myślę sobie, że EDM zaskoczy czymś więcej niż tymi cieniami i jednym różem które już widziałam, bo to żadna rewelacja, róż mnie nie interesuje, a cienie to raczej neutrale (choć mają ciekawe smakowite nazwy) i ten nieszczęsny volcano co to ani czarny ani zielony :P Ja sobie wymarzyłam cień taki np. zielony w odcieniu drzewa iglastego np cisu ale wątpię

cis powiadasz...
Nie chce cie denerwowac ale zerknij:
http://fyrinnae.com/index.php?_a=viewProd&productId=345
http://fyrinnae.com/index.php?_a=viewProd&productId=38
http://fyrinnae.com/index.php?_a=viewProd&productId=40 o ten, ten bede miec w paczuszce!
http://fyrinnae.com/index.php?_a=viewProd&productId=44
http://fyrinnae.com/index.php?_a=viewProd&productId=428
http://fyrinnae.com/index.php?_a=viewProd&productId=93
Jest tam jeszcze kilka innych zieleni... No i co, cis'nie do kupna?

Pisalas tez ze lubisz naturalne odcienie...
http://fyrinnae.com/index.php?_a=viewCat&catId=25

[peorth]

Napisane przez la songerie

co to ten tajemny sls czy sles??? W kwestii wlosow jestem zielona przyznaje bez bicia.

Jeśli masz falowane/kręcone włosy - polecam ten wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=310644

Jeśli nie - to i tak przeglądnij pierwszego posta.
Odstawienie SLS/SLES napewno Ci pomoże

http://en.wikipedia.org/wiki/Sodium_lauryl_sulfate

[julianna-p]

wizazanka wyzej ( przepraszam , ale nie zapamietalam nicka podala Ci swietne linki wiec bramy odzywkowowo-pielegnacyjnej wiedzy stoja przed Toba otworem
na moje oko odzywki ok , ale zabraklo mi waxa , ktory jest polecany chyba wszedzie. co do nafty i olejku rycynowego sa ciezkie i moze nie rezygnuj z nich tylko zmniejsz ilosc jaka stosujesz?? no i jesli jednak i tak beda za ciezkie to polecam odzywki z zen szeniem , ktore tak nie obciazaja , ale daja tez rewelacyjne efekty
no i suplementy tez dzialaja , chocby tran jesli ktos jest tradycjonalista , vitapil , czy cokolwiek na co wpadniesz daj znac jesli znajdziesz cos nowego zawsze chetnie sprobuje czegos co przyspieszy wzrost moich wlosow
napisala rudofilka z nafta na glowie

[la songerie]

Napisane przez julianna-p

wizazanka wyzej ( przepraszam , ale nie zapamietalam nicka podala Ci swietne linki wiec bramy odzywkowowo-pielegnacyjnej wiedzy stoja przed Toba otworem
na moje oko odzywki ok , ale zabraklo mi waxa , ktory jest polecany chyba wszedzie. co do nafty i olejku rycynowego sa ciezkie i moze nie rezygnuj z nich tylko zmniejsz ilosc jaka stosujesz?? no i jesli jednak i tak beda za ciezkie to polecam odzywki z zen szeniem , ktore tak nie obciazaja , ale daja tez rewelacyjne efekty
no i suplementy tez dzialaja , chocby tran jesli ktos jest tradycjonalista , vitapil , czy cokolwiek na co wpadniesz daj znac jesli znajdziesz cos nowego zawsze chetnie sprobuje czegos co przyspieszy wzrost moich wlosow
napisala rudofilka z nafta na glowie

hej dziopki! Dlaczego tak cichutko siedzicie? To niepodobne do rudzielcow!
Dziekuje slicznie za porady dotyczace pielegnacji wlosow i zastosuje sie - obiecuje! Czekam jedynie na wiecej pieniazkow w sakiewce, bo mielismy wieksze wydatki. Czy ta odzywka wax to Original Henna Treatment Wax conditioner? A jesli to ta to mam kupic czarna czy czerwona (wedlug opakowania czerwona to dla blondynek wiec jesli mam jasno-rude wlosy to blizej mi do blondu???) Co w niej wogole takiego specjalnego bo jest podejrzanie tania...? Moze ktoras wie?
Swoja droga, przechodzac ostatnio kolo afrykanskiego sklepu znalazlam ciekawa odzywke, ktora ma zachecajaca cene, sklad i podobno ma wspomoc slabe wlosy. Moze sobie zakupie. Tutaj troche info http://www.longhaircareforum.com/for...duct/87/cat/11
Juliana vitapilu to tutaj chyba nie dostane ale moze znajde cos podobnego. Osobiscie nie jestem fanka lykania czegokolwiek i zazwyczaj kupuje a po roku wyrzucam z powodu przeterminowania. Troche bez sensu, tak jakbym nie wierzyla w dzialanie, nie wiem tylko po co w takim razie kupuje...

---------- Dopisano o 01:13 ---------- Poprzedni post napisano o 01:08 ----------

Napisane przez peorth

Jeśli masz falowane/kręcone włosy - polecam ten wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=310644

Jeśli nie - to i tak przeglądnij pierwszego posta.
Odstawienie SLS/SLES napewno Ci pomoże

http://en.wikipedia.org/wiki/Sodium_lauryl_sulfate

dzieki wielkie za douczenie. Czasem najzwyczajniej w swiecie tepota mnie przerasta i zapominam o google Moje 'super regeneracyjne' szampony oczywiscie posiadaja sls - nie zdziwilo mnie to, bo poprawy po nich nie widze. Zastanawialam sie czzy nie plukac wlosow po odzywce woda przegotowana albo mineralna bo nasza kranowa jest tak okrutnie twarda i chlorowana ze mam prawie zniszczony czajnik... Jakies opinie? Co do moich wlosow to sa falowane mniej lub bardziej - jak sie postaram to moga byc nawet proste Takie klocki!!!!

---------- Dopisano o 01:36 ---------- Poprzedni post napisano o 01:13 ----------

Napisane przez marchewkowe pole

Mi EDM właśnie pomaga na skórne problemy, już praktycznie poradziłam sobie z czołem, tylko jeden policzek mam tak nieźle obsypany a na drugim ślady, muszę się wziąć za kwasy jakieś. Ładnie się stapia, nie daje prochowego efektu no i odcień idealny. Same ochy i achy. A ich cienie też kocham bo kolory są takie że jakikolwiek bym nie wzięła to we wszystkim mi dobrze (pewnie ze względu na wyjątkowo naturalne odcienie). O pędzlach nie wspominając bo to rewelacja. Chyba powoli skompletuję wszystko jakbym tak miała więcej kasy to pewnie tak by było, ale na razie stopniowo zbieram. Mam podstawę cieni (ale biorę próbki bo ten 1 gram mi absolutnie wystarcza), korektor, podkład i LHK, teraz wzięłam pędzel do różu i pomadki, a po dostawie nowości jeszcze jakieś próbki

jak ponizej napisalam dostalam paczuszke z fyrinnae, a w niej primer i przyznam sie, ze na nim podlkady EDM lepiej sie trzymaja! Nie waza sie tak i ogolnie lepiej to wyglada niz po primerze w pudrze - im mniej warstw pudru tym lepiej chyba jednak...http://fyrinnae.com/index.php?_a=viewProd&productId=376


[/COLOR]

Napisane przez marchewkowe pole

Właśnie- co do różu- przyznam się, że nigdy nie używałam mam z tym problem bo mam tendencję do czerwienienia się z przeróżnych powodów i nie chcę tego pogłębiać. Aczkolwiek ostatnio nabrałam chęci do kombinowania. Na razie nieśmiało z różowym rozświetlaczem dusty miller ale czyham na róż. No i właśnie może spróbuję tego snuggle? Widzę, że chyba nie można sobie nim za bardzo krzywdy zrobić, jest taki brzoskwiniowy.

snuggle jest urokliwy - polecam! Ja bez rozu wygladam niezbyt zdrowo i szaro jakos...

[/COLOR]

Napisane przez marchewkowe pole

Oglądam to fyrinnae zła, ruda i wredna kobieto chcesz mnie uzależnić
http://fyrinnae.com/index.php?_a=viewProd&productId=23 toż to jest boskie i nie tylko to. Nie, nie będę tam już wchodzić

spiesze dodac, ze zla, ruda i wredna kobieta dostala swoja paczuszke z fyrinnae, w ktorej byl primer w zelu i 10 probek cieni w sloiczkach! Wszystko jest lepsze niz super i wiem juz, ze zamowie jeszcze wiecej cieni!!!! Z tych absolutnie naj naj naj to polecamhttp://fyrinnae.com/index.php?_a=viewProd&productId=87 och! och! och! tyle tylko powiem...
http://fyrinnae.com/index.php?_a=viewProd&productId=428 dostalam darmowa probke tego wlasnie i jest bezkonkurencyjny wsrod zgnitych zieleni!
http://fyrinnae.com/index.php?_a=viewProd&productId=46 absolutnie niesamowity cien - ciezko mi przyrownac do czegokolwiek ale napewno zamowie duze opakowanie!

[/COLOR]

Napisane przez marchewkowe pole

Co do kameleonowatości to fakt, coś w tym jest. Może nie przechodziłam nigdy żadnych kompletnych i zaskakujących metamorfoz ale ciągle coś zmieniałam, i zmieniam nadal. Na przykład nie rozumiem ludzi, którzy mają od 10 lat tę samą fryzurę. nie licząc farbowań (trzech) które były niezbyt udane, zawsze coś zmieniałam na głowie, jakieś pasemka (udane) zmiany długości- najdłuższe do pasa, najkrótsze 3-4cm, nawet trwała mi się zdarzyła co też było przekornym życzeniem 15latki która mając proste jak drut włosy chciała mieć kręcone :P no a po tym incydencie odrosły już nie proste, ale takie niewiadomo jakie, jak mam włosy dłuższe niż 10 cm to mi się robi taki odstający kosmyk po prawej którego nie da się spacyfikować nijak, więc raczej gustuję w krótkich włosach, ale nie tylko z tego powodu, a raczej dlatego, że lepiej wyglądam i łatwiej mi sobie z nimi radzić, bo muszę myć codziennie.
Zmiany też dotyczyły stroju i szeroko pojętego stylu, długo długo na mój styl miała wpływ muzyka- najpierw punk (oł jeah :P) a potem ogólnie rock. Ostatnio gustuję raczej w klasyce dbam o to, żeby ubranie nie odwracało uwagi od urody tylko ją podkreślało bo glany, czarne szmaty i różne agrafki, dziury i tym podobne to była (jak patrzę z perspektywy) próba ukrycia się, na tej zasadzie, że skoro i tak nie pasuję do reszty to chociaż niech to będzie moja wina

podziwiam za odwage. Ja nie szaleje, bo gdybym obciela swoje klaczki, juz nie odrosna - sa powolne w rosnieciu (czy tez w poroscie) jak zolw...

[/COLOR]

Napisane przez marchewkowe pole

]Ło, ale mi długie wyszło. Jak ktoś to przeczyta to gratuluje i podziwiam chociaż ja tam czytam wszystko co napiszecie
PS. Cieszę się że nam wątek odżył. Jakieś tam Barbie mają już entą część a tu taka susza od jakiegoś czasu? Toż to się nie godzi :P
Pisać, pisać

ja tez czytam wszystko A to my to co? nie jestemy Barbie?????

[marchewkowe pole]

Nie wiem jak tam, ale w Polszy naszej waxów jest od cholery a tylko jedna firma produkuje te dobre- l'biotica. Reszta to jakieś zbyt napakowane chemią syfy według mnie http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...-wypadania.htm
Dobrze, żeby ta Twoja miała podobny skład do tej.
Ten Carrot Oil też wydaje się być ciekawy.

Cienie piękne a co do tego, czy jesteśmy barbie, to ja nie wiem, ale nigdy rudej barbie nie miałam, cóż za niesprawiedliwość a co do wizażowych barbie to nic do nich nie mam ale jednak nie chciałabym być, zbyt to hardkorowe dla mnie

edit:ha, jednak są takie barbie, ale dość ubogo z nimi, normalnie rasizm czy włosizm, jakby to nazwać

[peorth]

ej Wy rude ale długie posty piszecie!

ruda Barbie jest śliczna czemu takiej nie miałam??

Co do różów - ja używam zimnych róży z fioletem ewentualnie, żadnych brzoswiń, cegieł, brązów.

Jeśli chodzi o włosy i twardą wodę - można płukać w taniej źródlanej, takiej z 5 litrowych baniakach - wtedy jest ekonomicznie , albo filtrować, albo płukać wodą z octem, słyszałam też o myciu w deszczówce

Aha i na włosy pijemy pokrzywę

Fyrinnae - chcę te cienie!!!

[marchewkowe pole]

Napisane przez peorth

Aha i na włosy pijemy pokrzywę

o ile nie robi z twarzy jesieni średniowiecza