Włosomaniaczki:) Część V - Nareszcie:D

[paspartu]

Jeśli na necie ktoś mi nieznajomy przywali, to nie zwracam na to uwagi. Duzo gorzej, jezeli jakaś znana Ci dobrze osoba, bliska osoba... wtedy katastrofa...

potrzebuję weekend, bo ten dzisiejszy dzień, to zbyt krótki..

[blonndee]

witam
zabijcie mnie, bo sie lenie, wszystko na przedwczoraj a ja z reka w nocniku przezyje sobote przezyje wszystko

co do egzaminow, matur itp: wiecej stresu niz wymagan, powiem szczerze, ze do matury zaczelam sie uczyc miesiac przed, streszczenia lektur 2dni przed (a nie powiem, przez cale lo to moze z kilka co ciekawszych przeczytalam i zdalam calkiem niezle, jedna pisemna i 2 ustne to nawet na 100% sie udalo. w tym roku pewnie i tak dorobie sobie przedmioty jakies bo na co bym nie chciala dodatkowo isc to moje matury akurat potrzebne nie sa zastanawiam sie miedzy hist(e)ria sztuki, matma i geografia, ale pewnie skonczy sie na hs i geo (hs i tak mam na studiach, matme kocham, ale akademicka to jednak nie to samo co lo, z czego nic nie pamietam a nie mam czasu na dodatkowe zajecia, a geo zawsze jest glupio banalna). a egzamin gimnazjalny to juz w ogole luzik, naprawde, no stess

hmm, nie wiem za bardzo co powiedziec a propos stereotypow i antypatii wizazanek. co barbie 'beauty' to nie powiem, uleglam stereotypowi, z tz uwielbiamy usiasc do tv i poogladac sobie kroliczki playboya czy paris hilton-przyjaciolka na zaboj, tylko po to zeby powysmiewac takie tepaki. ale w zyciu... chodzilam do typowej rejonowki (gimnazjum) na warszawskiej woli i nie bylo tam ani jednej 'barbie' z mozgiem wiekszym niz orzeszek a natezenie ich tam bylo hoho... po prostu w moim srodowisku ten stereotyp sie spelnia. no i nie powiem, godzi to w moje poczucie estetyki, solara, mini, tapeta i biale kozaczki mnie po prostu smiesza i jednoczesnie odrzucaja. ale nie glosze tego wszem i wobec, zasmieje sie jak zobacze taka jole rutowicz na ulicy, ale publicznego kamieniowania nie urzadze no dobra, reaguje tak jeszcze na emo dzieci, to silniejsze ode mnie! ale poza tym nic mi nie przeszkadza, metale, punki, nawet dresy.

poczytalam, popisalam, wracam do pracy

ps: jak zdobyc 1200zl w kilka dni?

ps2:
dziewczyny, mam mega prosbe! pisze prace na angielski i potrzebuje waszej pomocy. temat to plusy i minusy noszenia futer i skory. przychodza mi do glowy tylko banaly, na + podkreslenie statusu majatkowo-spolecznego, elegancki wyglad, dluga trwalosc wyrobow, ponadczasowosc, na - cierpienie zwierzat, narazenie sie na atak ekologow, wyrzuty sumienia, wysoka cena...
macie jeszcze jakies poglady/punkty widzenia/pomysly? od razu mowie, ze musze byc obiektywna wiec nie miejcie pretensji o te '+'...

[Finlora]

Hej

Do brata po pracy wpadłam

Napisane przez paspartu

ładnie to tak w pracy (?) na wiazu siedzieć?

Nie w pracy tylko u brata
W pracy internet surowo zakazany - wyjątkiem jest strona firmowa

Napisane przez Heroldin

Nasza miła Finlora - poczuła " watr w żaglach ! "Panią Domu" całą gębą się robi : urządza, maluje itp. Jednym słowem : gniazdko sobie wije, Ptaszynka Urocza ! Cieszę się, że Ona się cieszy.

Kolory wybiera
Rozglądamy się za oświetleniem - za cholerę nie mogę sobie przypomnieć gdzie w moim mieście są sklepy w światełkami - jakoś nic nie rzuciło mi się w oczy
A potem kuchenka, lodówka, pralka i takie tam - jak pomyślę ile na to trzeba kasy to aż mnie głowa boli

Napisane przez blonndee

no tak, Aga+Asia i juz wiekszy ruch

To już tradycja

Wrzuciłam do mojego narcystycznego albumu 2 fotki - w loczkach i patrzałkach
Jak ja bym chciała mieć takie włosy na codzień, albo chociaż falowane
Myslałam o lekkiej trwałej, headlines czy jakoś tak, ale boję się masakry na głowie...


Miłego wieczoru dziewczyny!

[niby nic]

Napisane przez blonndee

co do egzaminow, matur itp: wiecej stresu niz wymagan, powiem szczerze, ze do matury zaczelam sie uczyc miesiac przed, streszczenia lektur 2dni przed (a nie powiem, przez cale lo to moze z kilka co ciekawszych przeczytalam i zdalam calkiem niezle, jedna pisemna i 2 ustne to nawet na 100% sie udalo

Dla mnie polski to jakaś masakra. Te wszystkie wiersze, lektury, motywy, które trzeba znać i umieć powiązać ze sobą, znajomość epok itd...Mnie to przeraża

Napisane przez Finlora

Hej

Do brata po pracy wpadłam

Nie w pracy tylko u brata
W pracy internet surowo zakazany - wyjątkiem jest strona firmowa

Kolory wybiera
Rozglądamy się za oświetleniem - za cholerę nie mogę sobie przypomnieć gdzie w moim mieście są sklepy w światełkami - jakoś nic nie rzuciło mi się w oczy
A potem kuchenka, lodówka, pralka i takie tam - jak pomyślę ile na to trzeba kasy to aż mnie głowa boli :0

To już tradycja

Miłego wieczoru dziewczyny!

Nawzajem


Jak dobrze, że jutro już piątek Mam jutro tylko 4 godziny

[Finlora]

Hej

Ja też się cieszę, że jutro piątek i to baaardzo - wczoraj cały czas miałam wrażenie, że jest sobota więc jak miałam iść dzisiaj do pracy (no przecież po sobocie zazwyczaj jest niedziela) to był straszny ból

Aha, fotki są w patrzałkach już nowych bo poprzednie - jak już pisałam - zgubiłam

[niby nic]

Napisane przez Finlora

Hej

Ja też się cieszę, że jutro piątek i to baaardzo - wczoraj cały czas miałam wrażenie, że jest sobota więc jak miałam iść dzisiaj do pracy (no przecież po sobocie zazwyczaj jest niedziela) to był straszny ból

Aha, fotki są w patrzałkach już nowych bo poprzednie - jak już pisałam - zgubiłam

Ja tak samo Podobnie jak w pon, bo też nie byłam, a isc do szkoły po 3 dniowym weekandzie to koszmar

Teraz właśnie powinnam się uczyć na spr, ale oglądam serial

[blonndee]

Napisane przez niby nic

Dla mnie polski to jakaś masakra. Te wszystkie wiersze, lektury, motywy, które trzeba znać i umieć powiązać ze sobą, znajomość epok itd...Mnie to przeraża

oj wiesz mi, dla mnie tez ja tych epok do dzis nie kumam, a mowie, moje jedyne powtorzenie do matury z pol to weekend przed czytanie streszczen do podstawy nic wiecej praktycznie nie trzeba, polonisci te probne wewnetrzne oceniaja duzo surowiej niz ci normalni ja umysl czysto scislo-artystyczny z moimi WIELKIMI przygotowaniami zdalam na 70% take luzik bedzie, gwarantuje!

Napisane przez Finlora

Wrzuciłam do mojego narcystycznego albumu 2 fotki - w loczkach i patrzałkach
Jak ja bym chciała mieć takie włosy na codzień, albo chociaż falowane
Myslałam o lekkiej trwałej, headlines czy jakoś tak, ale boję się masakry na głowie...

nienienie! mi sie wyjatkowo podobasz na tym bodajze 3 zdjeciu(tym pierwszym z prostymi po loczkach) loczki tez uroczo, ale od swieta, to zdjecie super! w ogole to pieknie ci wloski odrosly odkad pamietam, i jak zdrowo wygladaja

dziewczyny, skonczylam moje 30projektow! nie pochwale sie, bo uwazam, ze to tragedia, nie moglam sie skupic na detalach i jakosci tylko na ilosci, napewno mnie zjada ale trudno, odbebnione
ide to odespac, cy ya

[paspartu]

Napisane przez blonndee

dziewczyny, skonczylam moje 30projektow! nie pochwale sie, bo uwazam, ze to tragedia, nie moglam sie skupic na detalach i jakosci tylko na ilosci, napewno mnie zjada ale trudno, odbebnione

o, no to gratulacje na pewno dobrze będzie jak ja za swoje prace dostaje bardzo pozytywne oceny, to u Ciebie też takie będą na bank a dodam, ze jestem lewa w tej dziedzinie...

[niby nic]

Napisane przez blonndee

oj wiesz mi, dla mnie tez ja tych epok do dzis nie kumam, a mowie, moje jedyne powtorzenie do matury z pol to weekend przed czytanie streszczen do podstawy nic wiecej praktycznie nie trzeba, polonisci te probne wewnetrzne oceniaja duzo surowiej niz ci normalni ja umysl czysto scislo-artystyczny z moimi WIELKIMI przygotowaniami zdalam na 70% take luzik bedzie, gwarantuje!


nienienie! mi sie wyjatkowo podobasz na tym bodajze 3 zdjeciu(tym pierwszym z prostymi po loczkach) loczki tez uroczo, ale od swieta, to zdjecie super! w ogole to pieknie ci wloski odrosly odkad pamietam, i jak zdrowo wygladaja

dziewczyny, skonczylam moje 30projektow! nie pochwale sie, bo uwazam, ze to tragedia, nie moglam sie skupic na detalach i jakosci tylko na ilosci, napewno mnie zjada ale trudno, odbebnione
ide to odespac, cy ya

Mam nadzieje, ze ja też dam


Gratulacje Szkoda, że nie pokażesz. Pewnie jesteś zbyt krytyczna dla siebie, no ale rozumiem

Napisane przez paspartu

o, no to gratulacje na pewno dobrze będzie jak ja za swoje prace dostaje bardzo pozytywne oceny, to u Ciebie też takie będą na bank a dodam, ze jestem lewa w tej dziedzinie...

A projektujesz cos?

[paspartu]

Napisane przez niby nic

A projektujesz cos?

Teraz tak czytam i... wy w sensie, ze ciuchy, tak? bo ja w tym znaczeniu, że np. plakaty jakieś czy coś na jakąś lekcje

[viccaeineo]

Weekend się zaczyna, a mnie leń dopada nie z tej ziemi. No cóż, w końcu zostaję w internacie w miasteczku, gdzie wspaniale jest pospacerowac, ale nie w listopadową chlupę. Poza tym praca, praca, praca nawet w sobotę i niedzielę, która wyłazi człowiekowi wszelkimi możliwymi dziurami....

[niby nic]

Napisane przez paspartu

Teraz tak czytam i... wy w sensie, ze ciuchy, tak? bo ja w tym znaczeniu, że np. plakaty jakieś czy coś na jakąś lekcje

Tzn ja to nic Iza projektuje ciuchy i myślałam, że Ty też

[paspartu]

Napisane przez niby nic

Tzn ja to nic Iza projektuje ciuchy i myślałam, że Ty też

Nawet nie chcę myśleć co by wyszło z tego mojego projektowania

Umieram, dosłownie... nie było mnie dwa dni w szkole, DWA DNI! i mam tyle zaległosci, gdyby mnie rok tam nie było... a to przecież gimnazjum, nie lo. Nie dość , ze wkurzona jestem to i osłabiona gorączką. Zamiast leżeć w łożku i oglądać film, to musze nadrabiać to wszystko. wrr..
Przepraszam, jak mi źle to muszę ponarzekać...

[niby nic]

Napisane przez paspartu

Nawet nie chcę myśleć co by wyszło z tego mojego projektowania

Umieram, dosłownie... nie było mnie dwa dni w szkole, DWA DNI! i mam tyle zaległosci, gdyby mnie rok tam nie było... a to przecież gimnazjum, nie lo. Nie dość , ze wkurzona jestem to i osłabiona gorączką. Zamiast leżeć w łożku i oglądać film, to musze nadrabiać to wszystko. wrr..
Przepraszam, jak mi źle to muszę ponarzekać...

Nie przejmuj się, ja też sobie lubie ponarzekać

[paspartu]

Napisane przez niby nic

Nie przejmuj się, ja też sobie lubie ponarzekać

szkoda tylo, ze ja narzekam na zycie 24h na dobę

[evangeline]

Hej hej, jest tu ktoś?

[niby nic]

Napisane przez evangeline

Hej hej, jest tu ktoś?

Ja!

[paspartu]

Ja też

Kurcze, tak dużo piszecie, że aż trudno nadgonić za wami

[niby nic]

Odezwała się

[paspartu]

Napisane przez niby nic

Odezwała się

No właśnie ja tu ciągle zaglądam a cisza jak była tak jest.

Skorzystam z okazji, ze tu jesteś i znów ponarzekam sobie
Im więcej mam do nauczenia się itp, tym mniej mi się chce. Rozawialam dzis z koleżanką, ktora chodzi juz do lo i naprawde sie boje czym dam rade wgl sie tam dostac czemu ja jestem taka lewa w tej nauce? jeszcze gdyby w tej mojej klasie albo gimie były jakies osoby z ktorymi mozna pogadac i na luzie, i na powaznie...;/ Czuję się tam jak w podsawówce, serio.

[evangeline]

Napisane przez paspartu

Skorzystam z okazji, ze tu jesteś i znów ponarzekam sobie
Im więcej mam do nauczenia się itp, tym mniej mi się chce. Rozawialam dzis z koleżanką, ktora chodzi juz do lo i naprawde sie boje czym dam rade wgl sie tam dostac czemu ja jestem taka lewa w tej nauce? jeszcze gdyby w tej mojej klasie albo gimie były jakies osoby z ktorymi mozna pogadac i na luzie, i na powaznie...;/ Czuję się tam jak w podsawówce, serio.

paspartu nie daj się tak nakręcać na to liceum szkoła jak każda inna, nie należy do najprzyjemniejszych ze względu na to ogólnokształcące nauczanie, ale na pewno się dostaniesz i świetnie sobie poradzisz

większość osób uczących się w gimnazjum jest jeszcze bardzo niedojrzała, i w sytuacji gdy ktoś jest dojrzalszy to z reguły kiepsko się tam czuje, bo ma wrażenie, jakby był non stop wśród dzieci trzeba to przeżyć, rozwój u wszystkich nie(stety?) nie przebiega jednolicie

[paspartu]

evangeline, dzięki za dobre słowa
na dziś juz koniec marudzenia ^^ Jutro tez jest dzień

Kupiłam dzisiaj bratu na urodziny bluzę z Adasia (kij z tym,ze ur ma za miesiąc) wgl to strzeliłam rozmiar, na oko wzięłam... mam nadzieję, ze mu się spodoba.. i bedzie pasowala

[niby nic]

Napisane przez paspartu

No właśnie ja tu ciągle zaglądam a cisza jak była tak jest.

Skorzystam z okazji, ze tu jesteś i znów ponarzekam sobie
Im więcej mam do nauczenia się itp, tym mniej mi się chce. Rozawialam dzis z koleżanką, ktora chodzi juz do lo i naprawde sie boje czym dam rade wgl sie tam dostac czemu ja jestem taka lewa w tej nauce? jeszcze gdyby w tej mojej klasie albo gimie były jakies osoby z ktorymi mozna pogadac i na luzie, i na powaznie...;/ Czuję się tam jak w podsawówce, serio.

A chcesz iść do jakiegoś bardzo dobrego liceum czy takiego w miare tzn. gdzie sie nauczysz, ale nie przepracujesz aż tak strasznie? Nie wiem jak tam u Ciebie jest z punktacją, progami itd, ale ja mimo, że sie nie uczyłam zabardzo:p miałam 125pkt na koniec, a liczyłam na jakieś 110-115 To się tylko wydaje takie straszne. A co do samego liceum to nie powiem, pierwszy rok, zwłaszcza pierwszy semestr był straszny trzeba było się otrząsnąc i przyzywczaić do oceniania, ilości nauki, prac domowych itd, ale teraz już jest lepiej, z tym, że ja się zabardzo ocenami nie przejmuje tzn wychodze z założenia, że najważniejsza jest matura i tego się powinnam uczyć, a nie przejmować się głupotami Dlatego moje oceny nie są imponujące, ale tak jak pisałam, nie zależy mi na tym zabardzo, bo świadectwo do niczego się nie liczy, na maturze ważniejsza jest wiedza, którą mamy w głowie. Mi jej co prawda brakuje, ale mam jeszcze 1,5 roku

[paspartu]

Napisane przez niby nic

A chcesz iść do jakiegoś bardzo dobrego liceum czy takiego w miare tzn. gdzie sie nauczysz, ale nie przepracujesz aż tak strasznie? Nie wiem jak tam u Ciebie jest z punktacją, progami itd, ale ja mimo, że sie nie uczyłam zabardzo:p miałam 125pkt na koniec, a liczyłam na jakieś 110-115 To się tylko wydaje takie straszne. A co do samego liceum to nie powiem, pierwszy rok, zwłaszcza pierwszy semestr był straszny trzeba było się otrząsnąc i przyzywczaić do oceniania, ilości nauki, prac domowych itd, ale teraz już jest lepiej, z tym, że ja się zabardzo ocenami nie przejmuje tzn wychodze z założenia, że najważniejsza jest matura i tego się powinnam uczyć, a nie przejmować się głupotami Dlatego moje oceny nie są imponujące, ale tak jak pisałam, nie zależy mi na tym zabardzo, bo świadectwo do niczego się nie liczy, na maturze ważniejsza jest wiedza, którą mamy w głowie. Mi jej co prawda brakuje, ale mam jeszcze 1,5 roku

Jestem strasznym leniem i zamierzam iść do najblizszego lo. Najgorsze nie jest, ale najlpesze tez nie- po prostu zwykłe. No ja też co do nauki to jak wspominam po raz któryś jestem lewa nawet nie to, ze jestem jakas tępa czy coś... no po prostu mi się nie chce, wolę brzydulę pooglądać albo jakąś dobrą książkę przeczytać. Ja też ide z tego zalozenia, ze matura jest najwazniejsza, ale jakoś trzeba do niej przebrnąć, prawda? Nie lubie w sobie tego, ze ja sie bardzo przejmuje tym, ze dostanę np dwóję albo , ze sie skompromintuje moją wiedza itp. Szkoda, ze nie ma na to żadnej rady...

[niby nic]

Napisane przez paspartu

Jestem strasznym leniem i zamierzam iść do najblizszego lo. Najgorsze nie jest, ale najlpesze tez nie- po prostu zwykłe. No ja też co do nauki to jak wspominam po raz któryś jestem lewa nawet nie to, ze jestem jakas tępa czy coś... no po prostu mi się nie chce, wolę brzydulę pooglądać albo jakąś dobrą książkę przeczytać. Ja też ide z tego zalozenia, ze matura jest najwazniejsza, ale jakoś trzeba do niej przebrnąć, prawda? Nie lubie w sobie tego, ze ja sie bardzo przejmuje tym, ze dostanę np dwóję albo , ze sie skompromintuje moją wiedza itp. Szkoda, ze nie ma na to żadnej rady...

Skąd ja to znam
No do matury trzeba przebrnąć, ale bez przesady. Ja jestem strasznym leniem, ale jak byłam zagrożona to się wzięłam za nauke i zdałam Teraz może być gorzej z fizyką, bo moje oceny to 1,1,2+,3 w tym ta ostatnia to za prace w grupach to sie pewnie nie liczy Generalnie nie lubie fizyki

[paspartu]

Napisane przez niby nic

Teraz może być gorzej z fizyką, bo moje oceny to 1,1,2+,3 w tym ta ostatnia to za prace w grupach to sie pewnie nie liczy Generalnie nie lubie fizyki

ja to akurat fizykę lubię (to dzięki nowej nauczycielce, która dobrze tłumaczy), ale na mat-fiz nie idę, bo matma to u mnie akurat czarna zagadka

Jutro już środa, połowa tej męki w szkole

[niby nic]

Napisane przez paspartu

ja to akurat fizykę lubię (to dzięki nowej nauczycielce, która dobrze tłumaczy), ale na mat-fiz nie idę, bo matma to u mnie akurat czarna zagadka

Jutro już środa, połowa tej męki w szkole

Ja mam jutro kartkówke i modle sie o 2 Jak dostane kolejną jedynke to generalnie będzie już po mnie Uczyłam się, ale jakoś nie czuje się pewnie

[paspartu]

Napisane przez niby nic

Ja mam jutro kartkówke i modle sie o 2 Jak dostane kolejną jedynke to generalnie będzie już po mnie Uczyłam się, ale jakoś nie czuje się pewnie

No to śmigaj do książek poza tym zawsze możesz wspomóc się ściągą

[niby nic]

Napisane przez paspartu

No to śmigaj do książek poza tym zawsze możesz wspomóc się ściągą

Ale to nie o to chodzi, bo rozwiazałam wszystkie zadania jakie miałam w zeszycie, tylko bardziej po swojemu, bo nie wiem skad sie biora te wyniki A ściaga sie na nic nie przyda, bo to nie teoria a wzory akurat umiem. Zreszta ostatnio tez sie uczyłam a dostałam 2+ Z tej kartkówki 3/4 klasy dostało 1 i podejrzewam, że nie wszyscy sie nie nauczyli

[paspartu]

Napisane przez niby nic

Ale to nie o to chodzi, bo rozwiazałam wszystkie zadania jakie miałam w zeszycie, tylko bardziej po swojemu, bo nie wiem skad sie biora te wyniki A ściaga sie na nic nie przyda, bo to nie teoria a wzory akurat umiem. Zreszta ostatnio tez sie uczyłam a dostałam 2+ Z tej kartkówki 3/4 klasy dostało 1 i podejrzewam, że nie wszyscy sie nie nauczyli

czyli to matma?